problem z tż i jego ex..:( proszę o pomoc...:(

[TaakaPani]

Wczoraj odkryłam, że mój tż pisze na naszej-klasie ze swoją byłą.. Wszystkie wiadomości kasował, mniemam że po to bym się nie dowiedziała Z tytułu wiem, że było ich prawie 30.. ("Re: Re: Re: Re....). I mieli się spotkać..

Więc powiedziałam mu, żeby mnie nie oszukiwał i że wiem o wszyktim. A on na to, że jakby doszło do spotkania to by mi powiedział. Nie chce mi się w to wierzyć po tym jak ukrył to, że z nią pisze!

Stwierdził, że mu nie ufam. I.. zerwał ze mną.. Całą noc przepłakałam i, co dla mnie typowe, błagałam by do mnie wrócił.

Zapewnia mnie że chciał się tylko dowiedzieć co u niej. Że nie miał złych intencji.

Że to ja jestem jego księżniczką, że mnie kocha najmocniej na świecie.. ale odchodzi, bo mu nie ufam..!

A dzisiaj rano napisał, że mnie przeprasza mnie, że jest idiotą, że ma skarb..





Nie wiem co robić, nie wiem czy miłość mnie nie zaślepiła. Proszę o pomoc.

[Wroclovianka]

A jak się dowiedziałaś weszłaś sama od siebie na jego konto czy jak?

Uważam, że powinnien Ci powiedzieć, ze z Nią pisze, ze się do Niego odezwała czy On do niej - dla świętego spokoju, żeby uniknąć nie potrzebnych nieporozumień
Z drugiej strony nie musi Ci się tłumaczyć z kim pisze i dlaczego, wiec i jego rozumiem - zwłaszcza, ze sama weszłaś na Jego n-k [?]

Jedyna rada taka, żeby nie robił takich tajemnic przed Tobą [ kasował tylko od niej wiadomości czy odrazu innych też?] skoro to zwykła rozmowa - jak twierdzi. Może Ci powiedzieć chyba, że odezwałem się do tej i tej osoby bo byłem ciekaw co u Niej czy tam Ona do niego a szczegóły rozmowy może przeciez zachować dla siebie - skoro tak chce.

Opadną emocje i bedzie dobrze

[TaakaPani]

Miałam wstawić mu fotkę. I z ciekawości weszłam na wiadomości.. Wiem, nie powinnam tego robić, ale coś czułam..

[Wroclovianka]

Skoro już weszłaś i znalazłaś jakąs wiadomość od niej czy od niego do niej - to coś z niej wynikało, ze mogłaś poczuc się zagrożona?

[dziewczyneczka89]

Ja bym się bardzo zdeberwowała na Twoim miejscu, jak gadal ze swoja ex to powiniei Ci sie przyznac do tego a nie kasowac wiadomosci - to jest objaw tego ze sie czegos bal i ukrywa cos- takie jest moje zdanie .Uczciwy facet przyznalby sie ze chce sie spotkac ze soja ex , oniewaz chce sobie pogadac z nia , a Ty sie dopiero dowiedzialas o tym jak sama to odkrylas;/ nie podoba mi sie to. Powinien Ci to wytlumaczyc wszystko.Porozmawiaj z nim , poproś go o szczerośc

[Paati89]

Skoro kasował wiadomości musiał mieć coś do ukrycia...
Bo w końcu gdyby to były zwykłe rozmowy to po co by chciał je ukrywać?
Byłam kiedyś w podobnej sytuacji... tyle że do spotkania niestety doszło.
Było to poł roku temu...bardzo mnie wtedy zawiódł.. ale się poprawił... może warto mu dać drugą szanse?
Szkoda ze docenił jaki ma skarb dopiero po jego stracie

[agatka661]

Napisane przez dziewczyneczka89

Ja bym się bardzo zdeberwowała na Twoim miejscu, jak gadal ze swoja ex to powiniei Ci sie przyznac do tego a nie kasowac wiadomosci - to jest objaw tego ze sie czegos bal i ukrywa cos- takie jest moje zdanie .Uczciwy facet przyznalby sie ze chce sie spotkac ze soja ex , oniewaz chce sobie pogadac z nia , a Ty sie dopiero dowiedzialas o tym jak sama to odkrylas;/ nie podoba mi sie to. Powinien Ci to wytlumaczyc wszystko.Porozmawiaj z nim , poproś go o szczerośc

dokladnie- jesli kasowal- to znaczy, ze cos bylo w tych wiadomosciach ,,nie tak,, a tak woglole to jak sie zaczyna z kims nowym to wg mnie nie ma i nie powinno byc odgrzewanych przyjazni, pozniej dojda rozmowy- jak to fajnie nam bylo keidys, rozczulaie, no i pozniej spotkanie- hmmm Nie dam sie nigdy nabrac na takie cos i dziwie sie, ze zaczelas go jeszcze porzepraszac ;/ takze obrocil,, kota ogonem,, i zadowolony.... MeZczyzna ma rozum, wie ze kobieta cierpi przez takie cos i niestety musi wybrac ... Nie ma PRZYJAZNI po zerwaniu !

[joplin]

Napisane przez Paati89

Skoro kasował wiadomości musiał mieć coś do ukrycia...
Bo w końcu gdyby to były zwykłe rozmowy to po co by chciał je ukrywać?
Byłam kiedyś w podobnej sytuacji... tyle że do spotkania niestety doszło.
Było to poł roku temu...bardzo mnie wtedy zawiódł.. ale się poprawił... może warto mu dać drugą szanse?
Szkoda ze docenił jaki ma skarb dopiero po jego stracie

A ja właśnie zawsze robię na odwrót - gdy jakaś osoba jest dla mnie ważna, to nigdy nie kasuję wiadomości od niej, a gdy to jest zwykła koleżanka czy znajomy to kasuję, chociażby po to, żeby sobie skrzynki nie zapychać . No chyba, że wiadomość zawiera jakieś ważne informacje.

Z drugiej strony, jeśli chciał się z nią spotkać to nie wiem co myśleć .

[Magdalena Dobrowolska]

Bez powodu nie usówałby tych wiadomiości...

Ale możliwe, że po prostu nie chciał Cię niepokoić tym, że rozmawia z tą koleżanką ( tak to nazwę )

Opcji jest wiele... ale napewno nie powinnaś płaszczyć się przed facetem i prosić o wybaczenie, ludzie, którzy są w porządku wobec innych mówią o takich wiadomościach, a nie robią z nich tajemnice

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez TaakaPani

Wczoraj odkryłam, że mój tż pisze na naszej-klasie ze swoją byłą.. Wszystkie wiadomości kasował, mniemam że po to bym się nie dowiedziała Z tytułu wiem, że było ich prawie 30.. ("Re: Re: Re: Re....). I mieli się spotkać..

Więc powiedziałam mu, żeby mnie nie oszukiwał i że wiem o wszyktim. A on na to, że jakby doszło do spotkania to by mi powiedział. Nie chce mi się w to wierzyć po tym jak ukrył to, że z nią pisze!

Stwierdził, że mu nie ufam. I.. zerwał ze mną.. Całą noc przepłakałam i, co dla mnie typowe, błagałam by do mnie wrócił.

Zapewnia mnie że chciał się tylko dowiedzieć co u niej. Że nie miał złych intencji.

Że to ja jestem jego księżniczką, że mnie kocha najmocniej na świecie.. ale odchodzi, bo mu nie ufam..!

A dzisiaj rano napisał, że mnie przeprasza mnie, że jest idiotą, że ma skarb..





Nie wiem co robić, nie wiem czy miłość mnie nie zaślepiła. Proszę o pomoc.

Odchodzi na moje oko,bo im sie dobrze zgadało i moze cos znowu poczuli. Jakby chcial sie dowiedziec co u niej,to by 1 mail wystarczył. Wpiera Ci bzdury i jeszcze sie wybiela,ze to dlatego,ze mu nie ufasz. NIE,to dlatego,ze ma ochote wrocic do byłej. Nie radze sie ponizac i błagac o powrot,bo nie zdziałasz nic oprocz tego, ze straci do Ciebie szacunek. Po co sie oszukiwac. Myslisz,ze wroci jak bedziesz ryczec i błagac? Z litosci? Na pewno nie. Pomysli,ze jestes totalna desperatka i ucieknie jeszcze dalej.

[TaakaPani]

Wiem, że nie powinnam.. Ale miłość mnie zaślepia. Już raz postąpił podobnie - pisał z jakąś dziewczyną, jednak wtedy widziałam że na prawdę żałuje, że mu zależy.. A teraz to już nie wiem.

Dzisiaj ma przyjechać do mnie i mamy porozmawiać na spokojnie.
To jest (był..?) najważniejszy związek, jaki przeżyłam. Tyle razem przeżyliśmy.. A teraz to zbliża się ku końcowi..
Aż się rozchorowałam z przejęcia, mam gorączkę.

Nie chcę żeby był ze mną a myślał o niej..
Boję się go stracić, ale i boję się go zatrzymać.

[Wroclovianka]

Napisane przez TaakaPani

Wiem, że nie powinnam.. Ale miłość mnie zaślepia. Już raz postąpił podobnie - pisał z jakąś dziewczyną, jednak wtedy widziałam że na prawdę żałuje, że mu zależy.. A teraz to już nie wiem.

Dzisiaj ma przyjechać do mnie i mamy porozmawiać na spokojnie.
To jest (był..?) najważniejszy związek, jaki przeżyłam. Tyle razem przeżyliśmy.. A teraz to zbliża się ku końcowi..
Aż się rozchorowałam z przejęcia, mam gorączkę.

Nie chcę żeby był ze mną a myślał o niej..
Boję się go stracić, ale i boję się go zatrzymać.

Zobaczysz co Ci ma do powiedzenia Nie ma co przesądzać za wczasu

[madmuazelle]

Napisane przez TaakaPani

Wiem, że nie powinnam.. Ale miłość mnie zaślepia. Już raz postąpił podobnie - pisał z jakąś dziewczyną, jednak wtedy widziałam że na prawdę żałuje, że mu zależy.. A teraz to już nie wiem.

Dzisiaj ma przyjechać do mnie i mamy porozmawiać na spokojnie.
To jest (był..?) najważniejszy związek, jaki przeżyłam. Tyle razem przeżyliśmy.. A teraz to zbliża się ku końcowi..
Aż się rozchorowałam z przejęcia, mam gorączkę.

Nie chcę żeby był ze mną a myślał o niej..
Boję się go stracić, ale i boję się go zatrzymać.

No cóż jak dla mnie to dziwne,że pisał z eks,nie powiedział ci o tym,nie dziwie ci się że się zdołowałaś.Nie wiem,ale mam wrażenie,że to rozstanie było mu na ręke jakby czeka na okazje,by móc rozwinąc raz jeszcze znajomość z eks. Masz racje pogadaj z nim na spokojnie,niech ci wyjaśni.Lecz pamiętaj,że świat nie kończy się na jednym facecie.

[suspense]

to że rozmawiał z byłą jestem w stanie zrozumieć, to,że chciał się z nią spotkać to też jakoś byłabym w stanie przyjąć do wiadomości ale to,że cie oszukał, że to zataił jest dla mnie juz nie do przyjęcia.
nawet małe kłamstwo pociąga przecież kolejne kłamstwa, a na tym związku budować się nie da.

po za tym jeżeli przez coś takiego, taką w sumie błahostkę ma wam się rozsypać związek, to znaczy,że to wcale nie był dobry związek.

na twoim miejscu po pierwsze nie błagałabym w żadnych wypadku o powrót, bo to nie ty jesteś tu stroną,która powinna przepraszać i się starać. wysłuchałabym co mi ma do powiedzenia, i jeżeli by się okazało,że sensownie mówi,że to wszystko ma ręce i nogi, i po prostu głupio wyszło to darowałabym

ah, i taka drobna rada na przyszłość - nie czyta sie cudzej korespondencji

[Magdalena Dobrowolska]

Napisane przez TaakaPani

Wiem, że nie powinnam.. Ale miłość mnie zaślepia. Już raz postąpił podobnie - pisał z jakąś dziewczyną, jednak wtedy widziałam że na prawdę żałuje, że mu zależy.. A teraz to już nie wiem.

Dzisiaj ma przyjechać do mnie i mamy porozmawiać na spokojnie.
To jest (był..?) najważniejszy związek, jaki przeżyłam. Tyle razem przeżyliśmy.. A teraz to zbliża się ku końcowi..
Aż się rozchorowałam z przejęcia, mam gorączkę.

Nie chcę żeby był ze mną a myślał o niej..
Boję się go stracić, ale i boję się go zatrzymać.

Nie bój się ewentualnego rozstania, bo stare zwolni miejsce nowemu Jeśli on Cię krzywdzi w ten sposób, to nie pozwalaj na to, nie masz już zaufania ( jego wina ), więc myśli o zdradzie i potajemnych mailach będą Ci zatruwać życie

[crippled]

Heh niezawsze dobre kontakty z byłymi są oznaką (chęci do) zdrady, kłamstw itp Na przykład ja bardzo kocham mojego TŻta oddałabym świat za niego, ale mam bardzo dobre relacje z exem i nie widzie w tym nic dziwnego. Kiedyś (!) się kochaliśmy, zależało nam na sobie i co teraz mamy obrzucać się błotem albo udawać, że się nie znamy? Rozmawiamy normalnie na naszej klasie, gg i nie widze w tym nic złego.
Trochę zaufania

[april:)]

Jak długo jesteście razem? Ile czasu minęło od rozstania się jego z tamtą dziewczyną?

Stawiając siebie na miejscu Twojego Tżta- ja bym się nieźle wkurzyła, gdyby okazało się, że ktoś przegląda moje prywatne wiadomości,bez mojej zgody. I też bym usunęła wiadomości, nawet jeśli nie byłoby w nich nic szczególnego. Z drugiej strony jednak, skoro zapewniał, że nic tam nie było, a Ty dalej upierałaś się przy swoim, mógł Ci dla świętego spokoju i pokazania, że ma rację udostępnić tą rozmowę.

A tak poza tym kontakt z ex chyba nie jest czymś złym

[TaakaPani]

Prawie rok jesteśmy razem. a on rozstał się ze swoją była półtora roku temu.
Nie chodzi mi o to, żeby nie miał kontaktu ze swoją byłą, czy żeby byli skłóceni!

Oni ze soba nie pisali wcześniej, tylko teraz jakoś odżył im kontakt.
Najgorsze jest to, że mi nie powiedział, że pisze z nią.. I jeszcze się umówił.. Nie wiem, czy gdyby nie to, że zobaczyłam tą wiadomość na własne oczy, w ogole bym się dowiedziała o tym spotkaniu..

[Magdalena Dobrowolska]

Napisane przez TaakaPani

Prawie rok jesteśmy razem. a on rozstał się ze swoją była półtora roku temu.
Nie chodzi mi o to, żeby nie miał kontaktu ze swoją byłą, czy żeby byli skłóceni!

Oni ze soba nie pisali wcześniej, tylko teraz jakoś odżył im kontakt.
Najgorsze jest to, że mi nie powiedział, że pisze z nią.. I jeszcze się umówił.. Nie wiem, czy gdyby nie to, że zobaczyłam tą wiadomość na własne oczy, w ogole bym się dowiedziała o tym spotkaniu..

Jakbyś dowiedziała się po spotkaniu, byłoby jeszcze gorzej. Nie mówię, żeby spowiadać się z całego dnia ale o spotkaniu z ex można by poinformować

[~Veronique]

mnie się też wydaje, że on odchodzi bo chce do niej wrócić a Tobie mówi takie ładne rzeczy, żeby nie było, że jest az takim draniem

[Elizabeth:)]

Mój TŻ zawsze mi mowi kiedy kolezanka do niego napisze(mysle tu o takiej jednej, ktora za nim lata i sie w nim podkochuje) i dzieki temu, ze jest szczery wiem, ze moge mu ufac. Twój chlopak nie powinien cie oklamywać i odrazu powiedziec, ze odezwala sie jego byla i ze chce sie spotkac. To zaoszczedziloby wam teraz stresow i nie nadwyrezylo zaufania... ale stało się i musicie sobie to teraz wyjasnic. Jak sie dzis spotkacie to napewno powie Ci dlaczego tyle czasu z nia pisał, chciał się spotkać i nic Ci nie powiedzial. Musisz sie dowiedziec, czy on cos jeszcze do niej czuje (i moze ma nadzieje na powrot) czy tez nie. Jesli cos ich jeszcze laczy to go zostaw a jesli zalezy mu na Tobie to Twój TŻ moze darowac sobie to spotkanie z ex albo zabrac Cie ze soba....

[Wyrak]

To ze kasowal akurat nie musi nic znaczyc... przewidzial ze bedziesz mu grzebac w wiadomosciach? Zalozenie z gory, ze kasowal co musialo cos tam byc, jest dla mnie bledne. Moze faktycznie cos tam bylo, ale to ze kasowal nie swiadczy o tym automatycznie.

Ja bym się bardzo zdeberwowała na Twoim miejscu

Ja bym sie zdenerwowal bardzo na jego miejscu, ze ktos mi w wiadomosciach na n-k grzebie

[Vibeska]

Ja uważam że chłopak nie powinien tak postępować.
Musi być jakiś powód dlaczego z nią pisze i że chce się spotkać.
Niepotrzebnie to ukrywał, teraz Ty nie masz podstaw aby wierzyć mu że chciał Ci o tym powiedzieć, nadszarpnął Twoje zaufanie bo kombinował coś za Twoimi plecami.

To jak się zachował, zerwanie itd. świadczy tylko o tym że się zamotał i nie wie w którą stronę teraz pójść...
Spotkaj się z nim, wysłuchaj co ma do powiedzenia, powiedz mu o swoich odczuciach.
I zdecyduj co zrobić.
Pamiętaj że najważniejsza jest uczciwość i zaufanie w związku!

[marcia39]

niestety ja jestem w podobnej a może nawet gorszej sytuacji bo ex panna mojego chłopaka,odwiedza jego rodzineponoć zaprzyjażniła się z jego siostrą i z jej męzem,ja odbieram to jako żałosna próbę odzyskania mojego faceta,niestety ten mój facet też nie jest bez winyprzez długi czas ukrywal przede mną fakt że utrzymuje z nią kontakt esemesowy,zdaża jej się tez zadzwonic do niego..oczywiście odkryłam to przypadkiem,wytłumaczyl się ze ona kiedyś chciała się zabić po tym jak zerwał z nią i że obiecał jej utrzymywać z nią kontakt,nietety musze też podkreślic fakt że to jest nasze drugie podejście bo raz mnie rzucł dla niej..ale szybko stwierdził że ona to pomyłka i że tylko mnie kocha,jestem z nim nadal,patrze mu na rece,po prostu szpieguje co jest dla mnie frustrujące,ale bardzo go kocham i postanowiłam ze dam mu jeszcze jedną ostatnią szanse,narazie nie mam do niego żadnych zastrzeżeń,ale i zaufania też nie nie ciekawie nie?miłość jest czasem bolesna

[zupazgryzoni]

Wydaje mi się iż sam fakt zerwania z powodu tego, że __on sądzi__ że mu nie ufasz jest tutaj wielkim minusem na jego konto.

Zamiast porozmawiać i wyjasnić - czyżby szukał tylko pretekstu do zerwania?

Ukrycie rozmów przed Tobą skutkuje tym, że to TY masz prawo mu nie ufać - jak widac słusznie.

Zaufanie jest wszystkim. Miałam kiedys podobną sytuację, ale kryzys pokonaliśmy rozmawiając. Nauczyłam się ufać, on nauczył się ze mną rozmawiać.

Życzę powodzenia.

[justysiaa7777]

nikomu nie powinno sie ufac w 100 procentach .. sama sie o tym przekonalam ... mialam podobna sytuacje z chlopakiem tylko ze on pisal sobie esy z bylaa kobieta .. nie sprawdzalam mu telefonu bo wiedzialam ze kazdy ma prawo do prywatnosci .. za to on zawsze mi sprawdzal ... kiedys tez cos mnie podkusilo i poprosilam zeby mi dal swoj telefon .. wtedy sie zaczelo .. wmawiaal mi ze mu nie ufaam i ze po co wogole z nim jestem .. ze go probuje kontrolowac ale i tak postawilam na swoim .. jak przeczytaalam jedna wiadoomosc to myslalam ze mnie rozniesiee .. pisal z nia czesciej niz ze mna .. i slodzili sobie nawzajem .. zerwalam z nim .. ale po 2 tygodniach znowu dalam mu szanse ale od tego czasuu przegladaam mu telefon i nie ma juz zadnych obiekcji ...

[albinka]

Napisane przez Elizabeth:)

Mój TŻ zawsze mi mowi kiedy kolezanka do niego napisze(mysle tu o takiej jednej, ktora za nim lata i sie w nim podkochuje) i dzieki temu, ze jest szczery wiem, ze moge mu ufac. Twój chlopak nie powinien cie oklamywać i odrazu powiedziec, ze odezwala sie jego byla i ze chce sie spotkac. To zaoszczedziloby wam teraz stresow i nie nadwyrezylo zaufania... ale stało się i musicie sobie to teraz wyjasnic. Jak sie dzis spotkacie to napewno powie Ci dlaczego tyle czasu z nia pisał, chciał się spotkać i nic Ci nie powiedzial. Musisz sie dowiedziec, czy on cos jeszcze do niej czuje (i moze ma nadzieje na powrot) czy tez nie. Jesli cos ich jeszcze laczy to go zostaw a jesli zalezy mu na Tobie to Twój TŻ moze darowac sobie to spotkanie z ex albo zabrac Cie ze soba....

U mnie jest tak samo, Tż zawsze mówi/pokazuje jak jakaś dziewczyna się do niego odzywa. Jestem zazdrośnicka, a tak mi pokazuje, że nie ma powodu. I tak to chyba ma wyglądać skoro budujecie coś wspólnie. Nawet jak to zwykła rozmowa (z byłą chyba zawsze budzą czujność) powinien powiedzieć...
Ale nie skreślaj tego tak szybko, wysłuchaj co powie.


Swoją drogą to fascynujące jak niektórzy potrafią wywinąć kota ogonem tzn., że ofiara staje się sprawcą...

[Taq]

Niestety, masz rację - miłość Cię zaślepiła, na szczęście w porę się obudziłaś. On coś przed Tobą ukrywa, a ma do Ciebie pretensje, że nie masz do niego zaufania?! Najlepiej odwrócić kota ogonem... Pewnie czekał, aż będzie w 100% pewien, że tamta do niego wróci. Prawdziwy związek oparty jest na szczerości - a on Ci jej nie okazywał. Nie daj się omamić - to nie Twoja wina, że to tak wygląda!

[was ukochany baczek]

Napisane przez dziewczyneczka89

Ja bym się bardzo zdeberwowała na Twoim miejscu, jak gadal ze swoja ex to powiniei Ci sie przyznac do tego a nie kasowac wiadomosci - to jest objaw tego ze sie czegos bal i ukrywa cos- takie jest moje zdanie .Uczciwy facet przyznalby sie ze chce sie spotkac ze soja ex , oniewaz chce sobie pogadac z nia , a Ty sie dopiero dowiedzialas o tym jak sama to odkrylas;/ nie podoba mi sie to. Powinien Ci to wytlumaczyc wszystko.Porozmawiaj z nim , poproś go o szczerośc

zgadzam sie z tym to bylo nieuciwe wobec ciebie.. fakt ze to tylko pare wiadomosci ale nigdy nie wiadomo czy by sie z nia spotkal i czy by nie ukryl tego przed toba gdybys tego nie odkryla.Ja to jestem taka ze ja i tak bym sledzila bo wole wiedziec niz slepo wierzyc TZ bo zawsze moge zlapac go na goracym uczynku ale tobie radze szrczera rozmowa z TZ i obserwowanie jego zachowania wobec ciebie

[Nathaliaczek]

Mój TŻ też kiedyś miał się spotkać ze swoją byłą, bo mieli sobie oddać jakieś tam zdjęcia. On specjalnie z tej okazji założył osobnego maila, żeby ona nie poznała jego oficjalnego adresu, no i tam sobie pisali. Całe to umawianie się strasznie się przeciągało, ona pisała do niego takie swobodne te wiadomości.. Kiedyś z ciekawości nie wytrzymałam, weszłam na tego maila i przeczytałam ich korespondencję (dodam, że TŻ nigdy nie odmawiał mi pokazania zawartości poczty... nie wiem, co mnie podkusiło). To, co przeczytałam, strasznie mnie wzburzyło. Przyznałam mu się do tego co zrobiłam. Był zły, przeprosiłam go (było mi naprawdę wstyd), ale mimo to zażądałam wyjaśnień. Powiedziałam co mi się w tych listach nie spodobało, wspólnie ustaliliśmy granice tej korespondencji, mogłam głośno powiedzieć, jakich słów z jego strony do niej sobie nie życzę. Nikt nikogo nie porzucił, wyjaśniliśmy sobie tą kwestię i jest dobrze.
Dlatego jak mantrę powtarzam: podstawa to rozmowa!!!! O takich rzeczach trzeba gadać, a nie się obrażać.