kiedy ze sceny zejść ? hm ?

[wonderwomen]

a może tu znajdę całkowicie obiektywną ocenę sytuacji ?
ma sie ona moim zdaniem tak nieco żałośnie, ale chciałabym wiedzieć czy również inni ją w ten sposób odbierają.
mam na oku kogoś i ten ktoś w ogóle nie jest młodziutki-ma ponad 30.
jest bardzo fajnym facetem.
i moim nauczycielem angielskiego.
hm.. cały czas się na mnie gapi. widzę zainteresowanie z jego strony i to olbrzymie.
ma jednak dziewczynę i wydaje mi się, że przywoitość nie pozwala mu jej zostawić (ona go bardzo kocha i są ze sobą już 2 lata).
miałam długą przerwę w kursie i pisał do mnie z pytaniem czy wracam, bo chce mnie z powrotem widzieć. był to okres, że maniakalnie wgapiał się w moje zdjęcia ..wiadomo na jakim portalu. teraz się wgapia na zywo.
Mam ochotę zejśc mu z oczu i zerwać ten kontakt raz na zawsze, bo mnie to męczy, jak myślicie-on się już nie ruszy do zrobienia czegoś z tą znajomością ?
to trwa już pół roku.
nie mam przez to w ogóle humoru !
jak to mozliwe, że 2 połowy się znajdują i guzik-nic z tego nie wynika.

[Aggie125]

Napisane przez wonderwomen

hm.. cały czas się na mnie gapi. widzę zainteresowanie z jego strony i to olbrzymie.
ma jednak dziewczynę i wydaje mi się, że przywoitość nie pozwala mu jej zostawić (ona go bardzo kocha i są ze sobą już 2 lata).

Obawiam się, że wyobrażasz sobie wiele rzeczy. Facetowi może i wpadlas w oko, ale jeśli od 2 lat ma dziewczyne, to raczej stawiałabym nie na to, że nie chce z nią zrywac dla przyzwoitości, tylko dlatego, że zwyczajnie tego nie chce. Jestes dla niego fajna odskocznią, może by sie i chętnie zabawił, ale nie łudx sie, że zerwie z dziewczyną. Dlaczego do tej pory tego nie zrobił? Z jakiej przyzwoitości? To nie te czasy - jesli chce sie zakończyć związek, to się go kończy i zwraca ku drugiej osobie.

Napisane przez wonderwomen

jak to mozliwe, że 2 połowy się znajdują i guzik-nic z tego nie wynika.

Ni jestes jego druga połową. Ta połowa jest jego dziewczyna. Chcesz ją robić w bambuko? Odpuśc sobie i nie wyobrażaj nie wiadomo czego, bo sam facet może i lekki flirtuje, ale w zasadzie nie widzę tu niczego, co swiadczyłoby o jego wiekszym zaangażowaniu.

[aalien]

Napisane przez wonderwomen

a może tu znajdę całkowicie obiektywną ocenę sytuacji ?
ma sie ona moim zdaniem tak nieco żałośnie, ale chciałabym wiedzieć czy również inni ją w ten sposób odbierają.
mam na oku kogoś i ten ktoś w ogóle nie jest młodziutki-ma ponad 30.
jest bardzo fajnym facetem.
i moim nauczycielem angielskiego.
hm.. cały czas się na mnie gapi. widzę zainteresowanie z jego strony i to olbrzymie.
ma jednak dziewczynę i wydaje mi się, że przywoitość nie pozwala mu jej zostawić (ona go bardzo kocha i są ze sobą już 2 lata).
miałam długą przerwę w kursie i pisał do mnie z pytaniem czy wracam, bo chce mnie z powrotem widzieć. był to okres, że maniakalnie wgapiał się w moje zdjęcia ..wiadomo na jakim portalu. teraz się wgapia na zywo.
Mam ochotę zejśc mu z oczu i zerwać ten kontakt raz na zawsze, bo mnie to męczy, jak myślicie-on się już nie ruszy do zrobienia czegoś z tą znajomością ?
to trwa już pół roku.
nie mam przez to w ogóle humoru !
jak to mozliwe, że 2 połowy się znajdują i guzik-nic z tego nie wynika.

To wszystko co piszesz nic nie znaczy. To co Ci się wydaje, to tylko wytwór Twojej wyobraźni. Facet już ma swoją drugą połówkę.

[marudnyGosc]

Ile Ty masz lat dziewczyno?
To są lekcje w szkole czy w szkole językowej (co wtedy za problem zmienić wykładowcę czy samą szkołę)?


Zastanów się co jesteś mu w stanie zaoferować, żeby przestał być "przyzwoity" dla swojej dziewczyny.


Czy nie za bardzo idealizujesz świat pod siebie?


ps1. ponad 30 lat to jeszcze ciacho
ps2. na jakim portalu masz publiczne fotki?

[Marseille]

Napisane przez wonderwomen

jak to mozliwe, że 2 połowy się znajdują i guzik-nic z tego nie wynika.

jak smiesz w ogole sadzic , ze to twoja druga polowka?? powalilo mnie to na kolana

[roxi:*]

Niepotrzebnie dorabiasz sobie teorie do tego, co on robi.
To, że nauczyciel patrzy na ciebie na lekcji, to nie jest nic dziwnego. Bo gdzie ma patrzeć? W ścianę? Może patrzy na ciebie częściej niż na innych, bo widzi, że ty się patrzysz na niego. Łatwiej się mówi, gdy ma się kogoś, kto wykazuje zainteresowanie tym, o czym mówimy.

Oglądanie zdjęć na różnej maści portalach też jeszcze nie świadczy o zainteresowaniu drugą osobą w sensie seksualnym czy uczuciowym.
Gdyby chciał pogłębić waszą znajomość to zakończyłby dotychczasowy związek i umówił się z tobą a nie podglądałby cie w Internecie. Tym bardziej, że facet ma 30 lat, a nie 15 bo dla takiego wieku są typowe takie dziecinne podchody.

[paula78]

Kolejny raz stal sie cud ,wizaz rozwiazal problem ,to lepszy i tanszy sposob niz psycholog

[LadyMakbet18]

Napisane przez wonderwomen

nieaktualny

On jest zajety, a Ty być moze za duzo sobie dopisujesz, wielu facetów patrzy sie na kobiety i wcalnie nie myśli o ślubie czy związku z nimi. Akutalny aktualny, nie zmienia sie tak.. diametralnie pierwszego posta.



A i co do portalu i oglądania zdjęc.. to widzę, że teraz wyznacznikiem miłości jest ilość wizyt na "waszej klasie"... można i tak, dlatego nawet sam budda mnie nie przekona, żebym tam założyła konto

[Aggie125]

Wonderwoman, lepiej przywróc swój post, bo za usunięcie pierwszego postu po pierwsze dostaniesz punkty i bana tymczasowego, a po drugie moderator i tak odtworzy jego treść. Nie wspominam już, że w 3 poście tego wątku Wizażanka zacytowała CAŁY pierwszy post, więc działanie bez sensu...

[Wroclovianka]

Napisane przez wonderwomen

nieaktualny

Czytajac zacytowany Twoj u jednej z Wizażanek post stwierdzam - cóż za wyobrażnia

A tekst o połówkach - powalajacy

Jak zejdziesz z tej sceny to wtedy bedzie nieaktualny. Teraz jest jak najbardziej aktualny, zaraz ktos przywróci ten post

[madmuazelle]

Tak zejdz ze sceny pokanana,bo za dużo sobie wyobrażasz/ziłaś.Rozwalił mnie tekst o 2 połowkach.

[70026de27bfb6c51fbab4e7dd9ae9b7f0dc3e2c9_600772df80eb9]

"jak to mozliwe, że 2 połowy się znajdują i guzik-nic z tego nie wynika."
wybacz, nie moglam sie powstrzymac... jak smiesznie to brzmi.. z tego co piszesz on ma juz dziewczyne wiec o co ci chodzi?

[Fresa]

Napisane przez wonderwomen

a może tu znajdę całkowicie obiektywną ocenę sytuacji ?
ma sie ona moim zdaniem tak nieco żałośnie, ale chciałabym wiedzieć czy również inni ją w ten sposób odbierają.
mam na oku kogoś i ten ktoś w ogóle nie jest młodziutki-ma ponad 30.
jest bardzo fajnym facetem.
i moim nauczycielem angielskiego.
hm.. cały czas się na mnie gapi. widzę zainteresowanie z jego strony i to olbrzymie.
ma jednak dziewczynę i wydaje mi się, że przywoitość nie pozwala mu jej zostawić (ona go bardzo kocha i są ze sobą już 2 lata).
miałam długą przerwę w kursie i pisał do mnie z pytaniem czy wracam, bo chce mnie z powrotem widzieć. był to okres, że maniakalnie wgapiał się w moje zdjęcia ..wiadomo na jakim portalu. teraz się wgapia na zywo.
Mam ochotę zejśc mu z oczu i zerwać ten kontakt raz na zawsze, bo mnie to męczy, jak myślicie-on się już nie ruszy do zrobienia czegoś z tą znajomością ?
to trwa już pół roku.
nie mam przez to w ogóle humoru !
jak to mozliwe, że 2 połowy się znajdują i guzik-nic z tego nie wynika.

Wyobrażasz sobie nie wiadomo co, gdybyś mu się podobała to by był z tobą... chyba on potrafi mówić? czy tylko się wgapiać potrafi? i z tego wgapiania się nic nie wynika...

no, ale żeby prez to wgapianie mieć od pół roku zepsuty humor? to już lekka przesada

[zagubiona89r]

Ten wątek dostarczył mi 2 cennych informacji. Po 1 muszę drżeć o swe miejsce u boku tż... kończy anglistykę o kierunku nauczycielskim... chce zacząć prace udziela korepetycji w liceum... Matko kochana jak nic niedługo swoją drugą polówkę znajdzie

Po 2 jak będę posiadać córkę i w przedziale wiekowym 13-18 sobie wymarzy kurs taki siaki czy owaki postaram się o to by uczył ją jakiś starszy miły pan lub pani. W trosce o jej humor oczywiście bo tak długa chandra to rzecz straszna musi być

Pozdrawiam ubawiłam się przednio

[Jagoda1982]

Hmmm.... a moze pan tak sie wgapia, bo tesknota za rozumem tak sie rzuca w oczy...

[Gwiazdeczka1978]

Wgapia sie a jednak dalej ma dziewczyne to ci nie przeszkadza? Tak to na pewno miłosc i jestes jego druga połówka pomaranczy Tak go zmienisz, usidlisz,ze juz na zadną kursantke sie nie wgapi, bedzie do sciany mowił.

[golgie]

myślę, że jesteś jeszcze bardzo młoda i za mało wiesz o życiu.Tylko to tłumaczy, to co piszesz...

[kucyk ponny]

Ooo matko
Jedna sie kocha w księdzu a druga myśli że nauczyciel od angielskiego to jej druga połówka.
Taaak napewno jesteś jego drugą połówką. Wmawiasz sobie wiele rzeczy.
Dziewczyno zejdz na ziemie! On ma dziewczynę i nie zostawi jej dla Ciebie, bo Bóg wie co sobie wyobrażasz.

A jak to nieaktualne to co już się nie wgapia czy też uznał że jesteś jego drugą połówką?

[wiewioora83]

Jak to kiedy ze sceny zejść? Niepokonanym

[Wyrak]

Nie no, nastepna. Oczywiscie, to ze on sie patrzy itd., nic a nic nie znaczy, a autorka niewiadomo co sobie wyobraza, a teksty o jakis polowkach to juz w ogole szok

[patbar]

Jakas jestem dziwna, bo nic smiesznego w pierwszym poscie nie widze
Wonderwomen chyba sie zauroczylas, ale jesli on jest z kims w zwiazku, to na twoim miejscu bym sie nie angazowala.

[czarna_maciejka]

Zerknelam, zaczelam czytac odpowiedzi i oczom nie wierze.
Co z wami jest?
Faktycznie wizaz sie zrobil wrecz przerazajacy, o nic nie mozna spytac, nic napisac prawie, bo zawsze znajdzie sie kilka osob ktore wydrwia. Brrrr...
Przeciez problemy sa rozne, jak wy byscie sie czuli gdyby ktos was tak wysmial? No koniec swiata
Dziewczyna nie wie co zrobic, zle sie czuje z tym ze nauczyciel sie na nia patrzy i pisze jej wiadomosci (tego nie doczytaliscie czy jak?!)-zrozumiale. Tez bym sie zle czula na jej miejscu.
Dlaczego probujecie jej wmowic ze cos sobie uroila?
Przykro mi, ale gdybym ja miala chlopaka nie chcialabym zeby flirtowal w innymi piszac z nimi, gapiac sie na ich zdjecia czy obserwujac na zajeciach. To co robi ten facet nie jest normalne, a nie to co napisala autorka.
Radzilabym ci, dziewczyno, dac sobie z nim spokoj. Facet nie chce zerwac ze swoja stala dziewczyna, a na boku robi jakies podchody do ciebie.
Zadna to twoja druga polowka-nawet gdybyscie sie zaczeli spotykac to czy chcialabys zeby za jakis czas mial nowa kursantke na ktora by patrzyl i z ktora by pisal? Rozumiem, jestes nim zauroczona, ale jest ciebie niewart, moim zdaniem.
Pozdrawiam.

[kucyk ponny]

Napisane przez czarna_maciejka

Zerknelam, zaczelam czytac odpowiedzi i oczom nie wierze.
Co z wami jest?
Faktycznie wizaz sie zrobil wrecz przerazajacy, o nic nie mozna spytac, nic napisac prawie, bo zawsze znajdzie sie kilka osob ktore wydrwia. Brrrr...
Przeciez problemy sa rozne, jak wy byscie sie czuli gdyby ktos was tak wysmial? No koniec swiata
Dziewczyna nie wie co zrobic, zle sie czuje z tym ze nauczyciel sie na nia patrzy i pisze jej wiadomosci (tego nie doczytaliscie czy jak?!)-zrozumiale. Tez bym sie zle czula na jej miejscu.
Dlaczego probujecie jej wmowic ze cos sobie uroila?
Przykro mi, ale gdybym ja miala chlopaka nie chcialabym zeby flirtowal w innymi piszac z nimi, gapiac sie na ich zdjecia czy obserwujac na zajeciach. To co robi ten facet nie jest normalne, a nie to co napisala autorka.
Radzilabym ci, dziewczyno, dac sobie z nim spokoj. Facet nie chce zerwac ze swoja stala dziewczyna, a na boku robi jakies podchody do ciebie.
Zadna to twoja druga polowka-nawet gdybyscie sie zaczeli spotykac to czy chcialabys zeby za jakis czas mial nowa kursantke na ktora by patrzyl i z ktora by pisal? Rozumiem, jestes nim zauroczona, ale jest ciebie niewart, moim zdaniem.
Pozdrawiam.

A nie może podejść do niego i powiedzieć że sobie tego nie życzy, żeby się na nią gapił.
Jeżeli jej to przeszkadza to niech przepisze się do innej grupy, albo zmieni nauczyciela. Bardzo proste.
I na to autorka wątku nie wpadła?

[stilll]

O Boże, jaka ona jest głupia, że się w nauczycielu zakochała!! I jeszcze twierdzi, że to jej połówka!! No idiotka. Zajrzyjcie do swoich pamiętników z podstawówki dziewczyny. Bo smutno się robi jak się czyta te drwiny.

PS czy ktoś się dziwi, że usunęła posta?

[Aggie125]

Napisane przez stilll

O Boże, jaka ona jest głupia, że się w nauczycielu zakochała!! I jeszcze twierdzi, że to jej połówka!! No idiotka. Zajrzyjcie do swoich pamiętników z podstawówki dziewczyny. Bo smutno się robi jak się czyta te drwiny.

PS czy ktoś się dziwi, że usunęła posta?

Przesadziłaś...

[201803290936]

Napisane przez stilll

O Boże, jaka ona jest głupia, że się w nauczycielu zakochała!! I jeszcze twierdzi, że to jej połówka!! No idiotka. Zajrzyjcie do swoich pamiętników z podstawówki dziewczyny. Bo smutno się robi jak się czyta te drwiny.

PS czy ktoś się dziwi, że usunęła posta?

? Po pierwsze przeczytaj definicję słowa "drwina", bo chyba gdzieś dzwonią, ale... Jej zachowanie może Ci się wydawać "głupie", czy nawet "idiotyczne", ale czemu całą jej osobę - osobę której nie znasz - określasz jako "idiotkę"? Jakbyś się pomyliła i ktoś - np. pracodawca - by Ci powiedział, że jesteś idiotką, to jakbyś się poczuła? Jakim prawem by tak Cię określił na podstawie jednego błędu? I jakim prawem tak nazywasz kogoś, kto się - możliwe, że szczeniacko i naiwnie, ale tak bywa - zakochał, czy też zauroczył?

[irie18*]

hmm wydaje mi sie, że still uzywajac słowa idiotka chciała pokazac podkolorowana reakcje innych wizażanek...

[zagubiona89r]

Napisane przez Doris1981

? Po pierwsze przeczytaj definicję słowa "drwina", bo chyba gdzieś dzwonią, ale... Jej zachowanie może Ci się wydawać "głupie", czy nawet "idiotyczne", ale czemu całą jej osobę - osobę której nie znasz - określasz jako "idiotkę"? Jakbyś się pomyliła i ktoś - np. pracodawca - by Ci powiedział, że jesteś idiotką, to jakbyś się poczuła? Jakim prawem by tak Cię określił na podstawie jednego błędu? I jakim prawem tak nazywasz kogoś, kto się - możliwe, że szczeniacko i naiwnie, ale tak bywa - zakochał, czy też zauroczył?

To raczej była ironia, ów post, na krytykę wobec tej dziewczyny. Ja to tak odbieram.

A apropo owego postu, ja mam pamietnik, czasami czytam i się śmieje, jasne zdarzały sie młodzieńcze miłości, ale nie roiłam sobie nigdy o tym, że to moja 2 połowka, ze na 100% jest zaangażowany tylko z przyzwoitości dziewczyny nie zostawi. Jak ktoś sobie tak roi to czasami trzeba na ziemie sprowadzić. Bo jest różnica między wzdychaniem do nauczyciela, a nadinterpretacją wszelką.

[201803290936]

Napisane przez zagubiona89r

To raczej była ironia, ów post, na krytykę wobec tej dziewczyny. Ja to tak odbieram.

A apropo owego postu, ja mam pamietnik, czasami czytam i się śmieje, jasne zdarzały sie młodzieńcze miłości, ale nie roiłam sobie nigdy o tym, że to moja 2 połowka, ze na 100% jest zaangażowany tylko z przyzwoitości dziewczyny nie zostawi. Jak ktoś sobie tak roi to czasami trzeba na ziemie sprowadzić. Bo jest różnica między wzdychaniem do nauczyciela, a nadinterpretacją wszelką.

Ironia a chamstwo to dwie różne sprawy. Wiem, że jest takie powiedzenie, że "Czasem nazwanie kogoś idiotą nie jest obelgą-lecz diagnozą...", ale nie przesadzajmy z tym i nie linczujmy nastolatek za ich fantazje. Ironizować można bez określeń w stylu "idiotka". I sprowadzać na ziemię w nieco przyjemniejszej formie. Ja odniosłam wrażenie, że komuś nerwy puściły (rozumiem, że to kolejny wątek w tym stylu, ale czasami już lepiej nic nie pisać).

[zagubiona89r]

Napisane przez Doris1981

Ironia a chamstwo to dwie różne sprawy. Wiem, że jest takie powiedzenie, że "Czasem nazwanie kogoś idiotą nie jest obelgą-lecz diagnozą...", ale nie przesadzajmy z tym i nie linczujmy nastolatek za ich fantazje. Ironizować można bez określeń w stylu "idiotka". I sprowadzać na ziemię w nieco przyjemniejszej formie. Ja odniosłam wrażenie, że komuś nerwy puściły (rozumiem, że to kolejny wątek w tym stylu, ale czasami już lepiej nic nie pisać).

Ale ona tą dziewczynę w tym poście BRONIŁA. Jezu czy to tylko dla mnie jest takie czytelne? Jej mocne słowa to była koloryzacja wypowiedzi wizażanek wcześniej, zanegowana później. Odsyła do pamiętników i mówi, że powinnyśmy zrozumieć. Ona jej nie obraża. Co najwyżej pije w tym poście do wszystkich tych, które autorke do piony przyprowadzić chciały.