pierwszy raz?

[Dzastinek]

Witam jestem tutaj nowa, ale nie wiem czy to jest istotne.
Mam do Was takie hmm pytanie? Sama nie wiem.
Zaczne od początku. Wczoraj baraszkowaliśmy sobie z moim TŻ. On przygotował romantyczną scenerie były świece, róże, romantyczny film, wino.
Podczas tych wszystkich "zabaw" On niemalże trzęsąc się zapytał :"KOCHANIE.." gdy odpowiedziałam "proszę" pocąłował mnie i powiedział że kocha nad życie i całą mnie ect. Chyba domyślam się o co mogło mu chodzić, bo akurat sytuacja "temu" sprzyjała. Oczywiście tematu już nie podjął, bo uznał to za mało istotne, ale widziałam na jego twarzy wyraz może nie niezadowolenia, ale jakby stał sie smutny... Zaczął mówić, jak mnie kocha, przytulać..

Pytanie? brzmi tak.. Co ja mam z tym zrobić? Z jednej strony chciałabym mu się oddać, gdyż uważam że to ten właściwy facet, jesteśmy razem 3 lata i strasznie się kochamy, ale z 2str. boje się konsekwencji (ciąży!!!). Niektórzy mówią, że jesli kobieta boi się ciąży to nie jest gotowa na seks.

Nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Nie mam się komu wygadać, mam nadzieje że zrozumiecie że piszę tutaj.

Pozdrawiam.

[Wyrak]

Jesli boisz sie ciazy, to znaczy, ze moze pomyslisz przynajmniej o zabezpieczeniu przed a nie po. Jesli tego chcesz, to gdzie problem ? Tylko najpierw zajmijcie sie zabezpieczeniem.

[Dzastinek]

ale żadne zabezpieczenie nie daje 100% pewności, o to mi chodzi.

[doloresd]

Bez przesady tabletki dają te 99 % skuteczności - a ten 1 % to są kobiety, które zapomniały wziąć tabletki, zgubiły ją itp. Także bez stresu - idź do lekarza i z nim pogadaj jeśli mi nie wierzysz jeśli antykoncepcja byłaby zawodna tak jak piszesz to byłoby na świecie jeszcze więcej ludzi

[Madaaa]

Napisane przez Dzastinek

Witam jestem tutaj nowa, ale nie wiem czy to jest istotne.
Mam do Was takie hmm pytanie? Sama nie wiem.
Zaczne od początku. Wczoraj baraszkowaliśmy sobie z moim TŻ. On przygotował romantyczną scenerie były świece, róże, romantyczny film, wino.
Podczas tych wszystkich "zabaw" On niemalże trzęsąc się zapytał :"KOCHANIE.." gdy odpowiedziałam "proszę" pocąłował mnie i powiedział że kocha nad życie i całą mnie ect. Chyba domyślam się o co mogło mu chodzić, bo akurat sytuacja "temu" sprzyjała. Oczywiście tematu już nie podjął, bo uznał to za mało istotne, ale widziałam na jego twarzy wyraz może nie niezadowolenia, ale jakby stał sie smutny... Zaczął mówić, jak mnie kocha, przytulać..

Pytanie? brzmi tak.. Co ja mam z tym zrobić? Z jednej strony chciałabym mu się oddać, gdyż uważam że to ten właściwy facet, jesteśmy razem 3 lata i strasznie się kochamy, ale z 2str. boje się konsekwencji (ciąży!!!). Niektórzy mówią, że jesli kobieta boi się ciąży to nie jest gotowa na seks.

Nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Nie mam się komu wygadać, mam nadzieje że zrozumiecie że piszę tutaj.

Pozdrawiam.

Niektóre kobiety w wieku 30 lat boja sie ciazy co nie znaczy, ze maja seksu nie uprawiać Antykoncepcja w zupelnosci cie od ciazy uchroni, tylko musiszmiec spora wiedza na ten temat.

[anussska4]

Moim zdaniem powinnaś dobrze się zabezpieczyć np tabletki albo prezerwatywy ale jakieś lepsze powinny wystarczyć, 99% to jest duże zabezpieczenie. I jeśli on też będzie uważał i będziecie robić to ostrożnie to nie powinnaś mieć obaw

[Marwari]

Napisane przez anussska4

Moim zdaniem powinnaś dobrze się zabezpieczyć np tabletki albo prezerwatywy ale jakieś lepsze powinny wystarczyć, 99% to jest duże zabezpieczenie. I jeśli on też będzie uważał i będziecie robić to ostrożnie to nie powinnaś mieć obaw

a jak sie jeszcze do gumek dorzuci stosunek przerywany to juz w ogole

[patii1990]

Witam Wszystkich) Jestem tutaj nowiutka...
Wiec tak,nie mialam jeszcze swojego pierwszego razu,a mam 18 lat.Ale szczerze nawet jeszcze o tym nie mysle.
Mialam 3 chłopakow...Pierwszy byl ode mnie o 5 lat starszy.Ja mialam 17, a on 22.Myslalam,ze to bedzie ten,ale niestety chodzilo mu tylko o jedno i caly czas o tym mowil...i to mnie wystraszylo.
W ogole wstyd sie przyznac,ze majac 18-lat nigdy nie uprawialam pettingu.Nie chcialam.Moze dlatego,ze jestem niesmiala.
Ale aktualnie jestem sama i czekam na tego jedynego.
Pozdrawiam Was dziewczeta

[Joline]

Pati, nie przejmuj sie i nieczego nie ponaglaj
Ja ma 20 lat i tez tego nie robilam ani nie uprawilam pettingu Nie ma sie czego wstydzic, wg mnie (za co pewnie ktos zaraz sie oburzy) jest to powod do dumy
Lubie sie czuc taka 'czysta' i moze przez to nadal jeszcze dzieckiem Bo przeciez jestem jeszcze dzieckiem !
W wieku 18 lat poraz pierwszy sie calowalam, poraz pierwszy tak naprawde przytulalam sie do mezczyzny i poniekad go 'poznawalam' i to bylo piekne !
Bo jedyne w swoim rodzaju, oczekiwane i co najwazniejsze z odpowiednia osobá, ktora mnie kochala a i tak nie jestem pewna, czy to nie bylo za szybko, bo poniekad wtedy jeszcze chyba nie bylam gotowa nawet na ten pierwszy pocalunek

Takze nie przejmuj sie, bedzie dobrze, byle w odpowiednim czasie, z odpowidnia osoba, ktora bedzie Cie kochac i ktora TY tez bedziesz kochac, a bedzie to naprawde wspaniala noc )

Pozdrawia,

Joline

[patii1990]

Dziekuje Ci bardzo za odpowiedz)
Ja sie pierwszy raz calowalam jak miala skonczone 17 lat i to po 4 miesiacach bycia z chlopakiem,ale tego nie zaluje...
Ale jesli chodzi o pierwszy raz to na pewno nie bede sie spieszyc do niego,bo to przeciez ma byc wpaniala chwila z osoba,ktora pokocham(a zakochana jeszcze nie bylam).
Ciesze sie,ze trafilam na te forum
Pozdrawiam Ciebie

[margitta]

Napisane przez patii1990

[I]
W ogole wstyd sie przyznac,ze majac 18-lat nigdy nie uprawialam pettingu.Nie chcialam.Moze dlatego,ze jestem niesmiala.

Boże, co to za czasy nastały...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A wcześniej niby inaczej było? Nie, dokładnie tak samo, tylko - nie pisało się, nie rozmawiało

Akurat jak ktoś ma 18 lat i ma choćby petting za sobą, to wcale mnie to nie dziwi. A że wstyd sie przyznać - ja tę wypowiedź odebrałam raczej jako takie powiedzenie, a nie dosłownie wstyd

[mysiunia85g]

Napisane przez Dzastinek

Witam jestem tutaj nowa, ale nie wiem czy to jest istotne.
Mam do Was takie hmm pytanie? Sama nie wiem.
Zaczne od początku. Wczoraj baraszkowaliśmy sobie z moim TŻ. On przygotował romantyczną scenerie były świece, róże, romantyczny film, wino.
Podczas tych wszystkich "zabaw" On niemalże trzęsąc się zapytał :"KOCHANIE.." gdy odpowiedziałam "proszę" pocąłował mnie i powiedział że kocha nad życie i całą mnie ect. Chyba domyślam się o co mogło mu chodzić, bo akurat sytuacja "temu" sprzyjała. Oczywiście tematu już nie podjął, bo uznał to za mało istotne, ale widziałam na jego twarzy wyraz może nie niezadowolenia, ale jakby stał sie smutny... Zaczął mówić, jak mnie kocha, przytulać..

Pytanie? brzmi tak.. Co ja mam z tym zrobić? Z jednej strony chciałabym mu się oddać, gdyż uważam że to ten właściwy facet, jesteśmy razem 3 lata i strasznie się kochamy, ale z 2str. boje się konsekwencji (ciąży!!!). Niektórzy mówią, że jesli kobieta boi się ciąży to nie jest gotowa na seks.

Nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Nie mam się komu wygadać, mam nadzieje że zrozumiecie że piszę tutaj.

Pozdrawiam.

Pamiętaj to Ty musisz czuć się gotowa do pierwszego razu, a nie że Twój chłopak tego bardzo chce, to Ty musisz chcieć!
Jeśli chodzi o zabezpieczeni, to jak na pierwszy raz polecam prezerwatywę, a jak już będziesz miała za sobą tą cudowną chwilę, to idź do ginekologa po tabletki

[patii1990]

Napisane przez mysiunia85g

Pamiętaj to Ty musisz czuć się gotowa do pierwszego razu, a nie że Twój chłopak tego bardzo chce, to Ty musisz chcieć!
Jeśli chodzi o zabezpieczeni, to jak na pierwszy raz polecam prezerwatywę, a jak już będziesz miała za sobą tą cudowną chwilę, to idź do ginekologa po tabletki

Jesli chodzi o zabezpieczenie do pierwszego razu to chce brac antykoncepcje i do tego prezerwatywe,bo wiem ze nie bede sie martwila ciazą.
Dzieki za odpowiedz

[ulinkaaa]

Napisane przez patii1990

Jesli chodzi o zabezpieczenie do pierwszego razu to chce brac antykoncepcje i do tego prezerwatywe,bo wiem ze nie bede sie martwila ciazą.
Dzieki za odpowiedz

Jesli bedziesz brala tabletki wedle okreslonych regul, to prezerwatywa nie jest konieczna.

[201804271242]

Taaa gdzieś tutaj był wątek jak dziewczyna panikowała, ze może być w ciąży bo jej prezerwatywa pękła, w dalszej części wypowiedzi okazało się, że dodatkowo uprawiają sex przerywany i zabezpieczają się tabletkami :| PARANOJA!
Jak bierzesz tabletki to daj spokój z prezerwatywami, zaufaj trochę medycynie.. Prezerwatywy są nie wygodne, poza tym trzeba potem o nich pamiętam, wyrzucić do kosza bo jak zostaną to się rodzice dowiedzą i znowu panika i kolejny wątek bo rodzice.. Z resztą nie ważne :P Mam drażliwy dzień dzisiaj..

Włączysz sobie przypomnienie na komórce, tabletki zawsze w torebce i będzie git. Jak już wydajesz te 'kilka' zł na tabletki to już nie dokładaj do gumek bo naprawdę szkoda kasy i przyjemności.

[calineczka1220]

Napisane przez Joline

Pati, nie przejmuj sie i nieczego nie ponaglaj
Ja ma 20 lat i tez tego nie robilam ani nie uprawilam pettingu Nie ma sie czego wstydzic, wg mnie (za co pewnie ktos zaraz sie oburzy) jest to powod do dumy
Lubie sie czuc taka 'czysta' i moze przez to nadal jeszcze dzieckiem Bo przeciez jestem jeszcze dzieckiem !
W wieku 18 lat poraz pierwszy sie calowalam, poraz pierwszy tak naprawde przytulalam sie do mezczyzny i poniekad go 'poznawalam' i to bylo piekne !
Bo jedyne w swoim rodzaju, oczekiwane i co najwazniejsze z odpowiednia osobá, ktora mnie kochala a i tak nie jestem pewna, czy to nie bylo za szybko, bo poniekad wtedy jeszcze chyba nie bylam gotowa nawet na ten pierwszy pocalunek

Takze nie przejmuj sie, bedzie dobrze, byle w odpowiednim czasie, z odpowidnia osoba, ktora bedzie Cie kochac i ktora TY tez bedziesz kochac, a bedzie to naprawde wspaniala noc )

Pozdrawia,

Joline

Zgadzam się z Tobą w 100% to powód do dumy nie jedna chciałaby cofnąć czas i dobrze przemyśleć decyzje, które podjęła

[patii1990]

Napisane przez calineczka1220

Zgadzam się z Tobą w 100% to powód do dumy nie jedna chciałaby cofnąć czas i dobrze przemyśleć decyzje, które podjęła

Dziekuje Wam
Na razie niczego nie zaluje...

[Kaatrinkaa]

Nigdy nie bedziesz sie czuła na 100% pewna, bo kazda z nas obawia sie pierwszego razu, bolu z tym związanego, "tej nowości". Jednak jak poczujesz, ze nastal ten moment to najpierw wybierz zabezpieczenie, ktore Wam odpowiada i spokojne miejsce. Jezeli nie chcesz brac tabletek zawsze mozesz łączyc prezerwatywy z globułkami czy środkami plemnikobójczymi. Wtedy bedziesz spokojna, ze nie wpadniecie.

[czarnapanna]

moim zdaniem takie "planowanie" wcale nie jest takie dobre bo wydaje mi sie, ze to wlasnie wywoluje strach. ja nie planowalam pierwszego razu, owszem wiedzialam ze mam chlopaka wiec przewidywalam taka opcje, dlatego mialam juz zabezpieczenie, ale ta chwila nie byla zaplanowana. po prostu zdarzylo sie, bo byla dogodna chwila i poczulam, ze tego chce. niczego nie zaluje bo moj pierwszy raz byl naprawde przyjemny, zero bolu jakiegokolwiek i nawet kilka pozycji za to bylo duuzo krwi i to jeszcze przez kilka nastepnych dni

[calineczka1220]

Napisane przez patii1990

Dziekuje Wam
Na razie niczego nie zaluje...

nie ma za co, taka jest prawda

[layla_lbn]

Napisane przez calineczka1220

Zgadzam się z Tobą w 100% to powód do dumy nie jedna chciałaby cofnąć czas i dobrze przemyśleć decyzje, które podjęła

Tyle samo pewnie chcialoby co nie

Dla mnie bycie/nie bycie dziewica nie jest powodem do dumy, prawie kazdy predzej czy pozniej straci, normalna rzecz.

[xXxXxSaRuSiAxXxXx]

v

[Marwari]

Napisane przez xXxXxSaRuSiAxXxXx

hej ) jestem tyu nowa ale nie o to chodzi... Z moim obecnym chlopakiem znam sie od wrzesnia .. wiem ze to bardzo krotko jestesmy juz miesiac razem.. przez ten czas udowodnil mi jak bardzo mnie kocha .. spotykamy sie przezaznie tylko u mnie i w szkole ... on juz swoj pierwszy raz ma dawno za soba ... pieszczoty sa u nas na poziomie dziennym... ale wiem ze zalezy mu na sexie.. chcialabym tego ale bardzo sie boje ... nasz 1 raz byl bardzo nie udany.. ja bylam tak ze stresowana ze nie mogl we mnie wejsc ... a kolejna przeszkoda bylo to ze nie bylismy zabezpieczeni... po paru probach udalo sie lecz ja to przerwalam ... pare dni po tym zle sie czulam strasznie bolal mnie brzuch .. powiedzialam mu zebysmy jeszcze poczekali z sexem niby przyjal to i zrozumial ale widze ze tego bardzo chce.. strasznie go kocham ale boje sie konsekwencji wynikajacych z sexu ... ...

skoro nie stosujesz zabezpieczenia to wcale sie nie dziwie ze sie boisz
po Twoim poście widać, że nie jesteś gotowa na seks
poza tym "już miesiąc" to bardzo kiepskie określenie, jesteście razem: "ledwo" albo "dopiero" miesiąc i raczej o miłości to tu nie może być mowy, wiec poczekaj z seksem
ważne jest to czy Ty jestes gotowa i chcesz, a nie to że on chce...

[SzKlAnEczKaaaa1212]

Napisane przez xXxXxSaRuSiAxXxXx

hej ) jestem tyu nowa ale nie o to chodzi... Z moim obecnym chlopakiem znam sie od wrzesnia .. wiem ze to bardzo krotko jestesmy juz miesiac razem.. przez ten czas udowodnil mi jak bardzo mnie kocha .. spotykamy sie przezaznie tylko u mnie i w szkole ... on juz swoj pierwszy raz ma dawno za soba ... pieszczoty sa u nas na poziomie dziennym... ale wiem ze zalezy mu na sexie.. chcialabym tego ale bardzo sie boje ... nasz 1 raz byl bardzo nie udany.. ja bylam tak ze stresowana ze nie mogl we mnie wejsc ... a kolejna przeszkoda bylo to ze nie bylismy zabezpieczeni... po paru probach udalo sie lecz ja to przerwalam ... pare dni po tym zle sie czulam strasznie bolal mnie brzuch .. powiedzialam mu zebysmy jeszcze poczekali z sexem niby przyjal to i zrozumial ale widze ze tego bardzo chce.. strasznie go kocham ale boje sie konsekwencji wynikajacych z sexu ... ...

Ja rozumiem że niektórzy potrafia iść na pierwszą randke i już sie na niej kochać i być potem całe życie razem ale... misiąc razem i już mu sie oddajesz?? Rozumiem że sie kochacie ale dajcie sobie troche czasu. PO co sie spieszyć.. bo on tego bardzo chce a ty nie chcesz żeby mu przykro bylo?? POczekajcie troszke... nikt was nie goni na seks macie całe życie.

A co do autorki postu. Wiadomo że nic ni daje 100%pewności. Ale pomyśl.. Tabletki to jest PRAWIE 100% prezerwatywa też PRAWIE 100% jeżeli tak bardzo sie tego boisz to połącz te 2 rzeczy... wierz mi i to są słowa ginelokoga że dziewczyna używająca tych 2 zabezpieczen jest po 1) Bardzo głupiutka że truje sie tabletkami a i tak używa gumek i 2) ma nawet więcej niż 100% penoście że w ciąży nie będzie. Bo na zrrowy rozum. Jakie jest prawdobodbieństwo że gumka pęknie a tabletka NAGLE przestanie działać?? Wg mnie ZADNA!
Także tuptaj do ginekologa i o nic sie nie martw