hmm, jak to rozegrać - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-11-18, 10:03   #1
ewelkaxyy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 13

hmm, jak to rozegrać


wiem że pewnie napiszecie mi że jestem po prostu *** czy taka czy owaka, ale nie w tym rzecz.
spotykam się z tym facetem od roku, poznaliśmy się przez neta, on jest dużo odemnie starszy, (chociaż i tak nie wygląda na tyle, ale to nie ważne) no i można się domyślić jaki to związek...
na początku mówił że nie ma żony, ani dzieci, że jest z innego miasta, a tutaj tylko w delegacje przyjezdza - obawiał się że może nie będę chciała, czy coś, ale z czesem, z jego zaufaniem do mnie dowiedziałam się tak stopniowo wszystkiego, że jest z naszego miasta, że ma żone, dzieci itd, opowiadał mi różne historyjki o nim i żonie, o jego rodzinie i dzieciach, powiedział jakie nietypowe imie ma jago córka, z ciekawości wpisałam w naszej klasie i od razu znalazłam, tym samym siostre jej też, pooglądałam zdjęcia, ale jaki bym miała cel pisać coś, knuć. zawsze mówił że nie wybaczyl by sobie gdyby jego żona i dzieci sie o tym dowiedziały, że żona by go od razu wygoniła, bez względu na to co ich łączy, że on jest jej pierwszym i jedynym mężczyzną. a mi mówił że gdyby tylko mógł mieć dwie żony... ale ja dla ciebie za stary jestem, ty byś chciała mieć młodego mówił że mnie kocha, że tęsknił, dobrze się przy mnie czuje itp.
jakoś w okolicach wakacji,czy we wrześniu, wspominałam mu kilka razy, że jak nie chce ciągnąć tej znajomości czy obawia się czy to się nie wyda czy będzie miał wyrzuty sumienia (w sumie tak mówiłam mu jeszcze wcześniej) to niech powie i zakończymy to, ja przecież zrozumiem, on odpowiadał że nie, że wszystko jest ok i bardzo lubi ze mną być (czy coś takiego) a mówiłam mu tak, bo on jest taki.. nie powie mi że coś mu nie pasuje, nigdy sie na mnie nie złościł, nie pwoeidział że coś nie tak robie, że sie spozniłam czy coś, w wakacje pracowałam i powiedziałam że jakby teraz chciał zakończyć to jak najbardziej może bo mam teraz pieniądze ale on tak jak zawsze, mówił co mówił. spotykamy się tak już od ponad roku, także wczoraj się spotkaliśmy, i powiedział że mnie kocha bardzo, ale na koniec spotkania, jak się zawsze wstępnie umawiamy na następny raz, powiedział że może uda nam się spotkać (a zawsze z pewnością mówił że się spotkamy, bo on nie wytrzyma, bedzie tesknic itp)
jak wróciłam z ciekawości weszłam w necie na ogłoszenia na naszym mieście i zobaczyłam jego ogłoszenie które dał w czwartek i coś zmienił w piątek nie zaglądałam tam długo, nie wiem, może wcześniej też dał, ale skończyła się ważnść i dał nowe, bo w pazdzierniku tak wyszło że spotkaliśmy sięmniej razy niż zwykle... a mówił że ma mnie i inne dziewczyny go nie interesują, ze ja jestem ok, a do tego ma do mnie zaufanie, wie ze jestem madra, mam ambicje i nie wydaje pieniedzy na glupstwa (na prawko, angielski, zdrowa zywnosc) nie mówił tak dokładnie, tylko ogolnie i ze za to mnie kocha, jak mówiłam że ja jestem taka gruba i może sobie znalezc ladniejsza itp. byłam w szoku i było mi bardzo przykro, teraz już mi przeszło, myślę jak to rozegrać z nim...

bo jak zadzwonie i powiem że chcę się spotkać, ale nie w pensjonacie tylko w kawiarni, to się domyśli że to zobaczyłam, czy coś, i sobie zdąży obmyślić co i jak ma mówić, od jakiegoś czasu umawiamy się w pensjonacie, tylko ze on przyjezdza z innej strony, ja z innej i nie oplaca sie by po mnie przyjezdzal (kiedys, na początku znajomości przyjezdzal po mnie i odwozil mnie, ale pomyslalam ze po co ma jechać w innym kierunku i potem wracac jak ja mam dobry dojazd i moge sama wracac, no nieważne).
chodzi o to, że nie zakończył znajomości ze mną, nie porozmawiał ze mną, łączy nas dużo, a on daje ogłoszenie i szuka innej, a mówi że w życiu by tak nie robił, i że chce ze mną być itd

on jak sam o sobie mówi jest zamożnym człowiekiem, ale szantaż że ma mi dawać troche pieniędzy jak teraz studiuje i nie mam czasu za bardzo żeby zarabiać jest takie niehonorowe, a dla niego to nie byłby problem bo mówił że jakbym np zaszła w ciąże to by mi kupił mieszkanie i dawał pieniądze na wszystko, i dla niego to nie probem, ale ja sobie zmarnuje życie (dlatego biore tabletki, a on mówi że mi ufa że go nie oszukam i np przestane brać i zajde w ciąże)

tyle już napisałam, że mam mętlik i nie mam za bardzo już siły pisać dalej.
wiem że napiszecie że jestem głupia że pisze że on mnie kocha i w to wierzyłam, ale chodzi o to że jak to mówi, to znaczy że chociaż mu ze mną dobrze, że jednak coś czuje do mnie...
ewelkaxyy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-18, 10:20   #2
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: hmm, jak to rozegrać

Cytat:
Napisane przez ewelkaxyy Pokaż wiadomość
wiem że pewnie napiszecie mi że jestem po prostu *** czy taka czy owaka, ale nie w tym rzecz.
spotykam się z tym facetem od roku, poznaliśmy się przez neta, on jest dużo odemnie starszy, (chociaż i tak nie wygląda na tyle, ale to nie ważne) no i można się domyślić jaki to związek...
na początku mówił że nie ma żony, ani dzieci, że jest z innego miasta, a tutaj tylko w delegacje przyjezdza - obawiał się że może nie będę chciała, czy coś, ale z czesem, z jego zaufaniem do mnie dowiedziałam się tak stopniowo wszystkiego, że jest z naszego miasta, że ma żone, dzieci itd, opowiadał mi różne historyjki o nim i żonie, o jego rodzinie i dzieciach, powiedział jakie nietypowe imie ma jago córka, z ciekawości wpisałam w naszej klasie i od razu znalazłam, tym samym siostre jej też, pooglądałam zdjęcia, ale jaki bym miała cel pisać coś, knuć. zawsze mówił że nie wybaczyl by sobie gdyby jego żona i dzieci sie o tym dowiedziały, że żona by go od razu wygoniła, bez względu na to co ich łączy, że on jest jej pierwszym i jedynym mężczyzną. a mi mówił że gdyby tylko mógł mieć dwie żony... ale ja dla ciebie za stary jestem, ty byś chciała mieć młodego mówił że mnie kocha, że tęsknił, dobrze się przy mnie czuje itp.
jakoś w okolicach wakacji,czy we wrześniu, wspominałam mu kilka razy, że jak nie chce ciągnąć tej znajomości czy obawia się czy to się nie wyda czy będzie miał wyrzuty sumienia (w sumie tak mówiłam mu jeszcze wcześniej) to niech powie i zakończymy to, ja przecież zrozumiem, on odpowiadał że nie, że wszystko jest ok i bardzo lubi ze mną być (czy coś takiego) a mówiłam mu tak, bo on jest taki.. nie powie mi że coś mu nie pasuje, nigdy sie na mnie nie złościł, nie pwoeidział że coś nie tak robie, że sie spozniłam czy coś, w wakacje pracowałam i powiedziałam że jakby teraz chciał zakończyć to jak najbardziej może bo mam teraz pieniądze ale on tak jak zawsze, mówił co mówił. spotykamy się tak już od ponad roku, także wczoraj się spotkaliśmy, i powiedział że mnie kocha bardzo, ale na koniec spotkania, jak się zawsze wstępnie umawiamy na następny raz, powiedział że może uda nam się spotkać (a zawsze z pewnością mówił że się spotkamy, bo on nie wytrzyma, bedzie tesknic itp)
jak wróciłam z ciekawości weszłam w necie na ogłoszenia na naszym mieście i zobaczyłam jego ogłoszenie które dał w czwartek i coś zmienił w piątek nie zaglądałam tam długo, nie wiem, może wcześniej też dał, ale skończyła się ważnść i dał nowe, bo w pazdzierniku tak wyszło że spotkaliśmy sięmniej razy niż zwykle... a mówił że ma mnie i inne dziewczyny go nie interesują, ze ja jestem ok, a do tego ma do mnie zaufanie, wie ze jestem madra, mam ambicje i nie wydaje pieniedzy na glupstwa (na prawko, angielski, zdrowa zywnosc) nie mówił tak dokładnie, tylko ogolnie i ze za to mnie kocha, jak mówiłam że ja jestem taka gruba i może sobie znalezc ladniejsza itp. byłam w szoku i było mi bardzo przykro, teraz już mi przeszło, myślę jak to rozegrać z nim...

bo jak zadzwonie i powiem że chcę się spotkać, ale nie w pensjonacie tylko w kawiarni, to się domyśli że to zobaczyłam, czy coś, i sobie zdąży obmyślić co i jak ma mówić, od jakiegoś czasu umawiamy się w pensjonacie, tylko ze on przyjezdza z innej strony, ja z innej i nie oplaca sie by po mnie przyjezdzal (kiedys, na początku znajomości przyjezdzal po mnie i odwozil mnie, ale pomyslalam ze po co ma jechać w innym kierunku i potem wracac jak ja mam dobry dojazd i moge sama wracac, no nieważne).
chodzi o to, że nie zakończył znajomości ze mną, nie porozmawiał ze mną, łączy nas dużo, a on daje ogłoszenie i szuka innej, a mówi że w życiu by tak nie robił, i że chce ze mną być itd

on jak sam o sobie mówi jest zamożnym człowiekiem, ale szantaż że ma mi dawać troche pieniędzy jak teraz studiuje i nie mam czasu za bardzo żeby zarabiać jest takie niehonorowe, a dla niego to nie byłby problem bo mówił że jakbym np zaszła w ciąże to by mi kupił mieszkanie i dawał pieniądze na wszystko, i dla niego to nie probem, ale ja sobie zmarnuje życie (dlatego biore tabletki, a on mówi że mi ufa że go nie oszukam i np przestane brać i zajde w ciąże)

tyle już napisałam, że mam mętlik i nie mam za bardzo już siły pisać dalej.
wiem że napiszecie że jestem głupia że pisze że on mnie kocha i w to wierzyłam, ale chodzi o to że jak to mówi, to znaczy że chociaż mu ze mną dobrze, że jednak coś czuje do mnie...

Zrobiłaś z siebie tanią panią do towarzystwa (tanią, bo tamte panie przynajmniej finansowo się cenią). Ty kierujesz swoim życiem, tym co robisz, a czego nie. Zauroczyłaś się, on dopiero w pewnym momencie powiedział o żonie i dzieciach - OK, to się zdarza. Ale Ty brnęłaś dalej, nadal brniesz - to już nie jest w porządku w stosunku do samej siebie. Do tego wspominasz o tym, że jest zamożny, zastanawiasz się jak mu tego bogactwa nieco odjąć dla siebie - myślę, że ani już nie jesteś zakochana, ani naiwna, tylko bardzo wyrachowana. Tylko się nie przejedź na własnym sprycie. Gdybyś była zakochana, zaślepiona współczułabym Ci, a tak - czuje niesmak, gdy czytam co piszesz. Dobrze wiesz co robisz i wiesz o co jemu chodzi. Nie udawaj proszę naiwnej pisząc, że masz mętlik w głowie, bo wydaje mi się, że to nieprawda. Czego oczekujesz? Jakich porad?

Edit: no chyba, że piszesz po wpływem takich emocji, że zaczynasz wypisywać głupoty w mszczeniu się i tym podobnych. Odpuść. Niczego takiego człowieka jak on nie nauczysz, a skrzywdzisz samą siebie. To kłamca, kłamcą był (pewnie nie jesteś jego pierwszą kochanką) i kłamcą pozostanie. To jego życie, jego wybory. Ty zacznij żyć swoim życiem, odetnij się od tego bagna.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2008-11-18 o 10:31
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-18, 10:25   #3
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: hmm, jak to rozegrać

Cytat:
Napisane przez ewelkaxyy Pokaż wiadomość

tyle już napisałam, że mam mętlik i nie mam za bardzo już siły pisać dalej.
wiem że napiszecie że jestem głupia że pisze że on mnie kocha i w to wierzyłam, ale chodzi o to że jak to mówi, to znaczy że chociaż mu ze mną dobrze, że jednak coś czuje do mnie...
nie jestes głupia tylko naiwna.
W slowa takiej osoby nie nalezy wierzyc ,bo one NIC nie znacza.Czego oczekiwalas od zawodowego klamcy?prawdy ?no prosze cie
Nie rozgrywaj tego tylko rzuc w cholere
Moja znajoma miala to samo,wielki szok ze palant poznal w ten sposob ją i smie jeszcze szukac inne j jak juz mu sie znudzilo.

Poza tym to byl po prostu twoj sponsor wiec nie wiem czemu masz az takie pretensje.Martwisz sie ze doplyw gotowki sie skonczy?

Edytowane przez bess
Czas edycji: 2008-11-18 o 10:29
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-18, 10:25   #4
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 348
GG do Aggie125
Dot.: hmm, jak to rozegrać

Jemu jest z Tobą dobrze, bo jestes dla niego odskocznią. Czy on Cię szanuje?

Poza tym nie bardzo rozumiem o co chodzi z tym szantażem - chcesz go szantażować?
__________________

Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-18, 10:31   #5
ewelkaxyy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 13
Dot.: hmm, jak to rozegrać

kiedyś w żartach powiedziałam że jakby zrobił mi coś złego, oszukał to mogę go szantażować że powiem jego rodzinie.
ale nie jestem wyrachowana, gdybym była, to już dawno , jak się dowiedziałam o rodzinie i znalzałam ich na klasie, bym mogła powiedzieć że mi ma coś dawać w zamian że nie powiem (i tak mi dawał, ale na to co pisałam, jeśli on ma majątek, a ja się uczę to czemu mam nie mieć pieniędzy na tablety, na lekarza, czy na bielizne) no i poszłam do pracy, co świadczy o mnie, a ktoś powie po co mi jak on mi daje? po to aby mieć satysfakcje że coś robie, że rozwijam się, poznaje ludzi i zdobywam doświadczenie... to we mnie ceni (podobno)
a teraz jestem na niego zdenerwowana że tak postępuje, nie fair wobec mnie
ewelkaxyy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-18, 10:33   #6
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: hmm, jak to rozegrać

Acha i piszesz ,ze
Cytat:
on mnie kocha i w to wierzyłam, ale chodzi o to że jak to mówi, to znaczy że chociaż mu ze mną dobrze, że jednak coś czuje do mnie...
nie,chodzi o to ze jemu sie wydaje ze tego oczekujesz wiec to ci mowi.A jesli jestes zadowolona i slyszysz to co chcesz wtedy dajesz mu to czego on chce.proste

A jak juz zaczelas pracowac to tez bralas od niego kase?
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-18, 10:35   #7
ewelkaxyy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 13
Dot.: hmm, jak to rozegrać

Nie rozgrywaj tego tylko rzuc w cholere
[/quote]

ale chcę jakoś to zrobić, a nie tak po prostu, bo wkońcu mnie oszukał

a o gotówke też się martwię teraz, ale jak rozmawialiśmy o tym to on powiedział że jestem dla niego tak ważną osobą i że jakbym miała kiedyś jak już nie będziemy się spotykali jakieś problemy finansowe, czy też inne, to zawsze moge do niego zadzwonić, on numer bedzie miał ten sam, i mi na pewno pomoże...
ewelkaxyy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-11-18, 10:36   #8
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: hmm, jak to rozegrać

no wiec skoro jest zamozny to pewnie stac go na wiecej niz jedna pania
Nie zamartwiaj sie
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-18, 10:37   #9
Miśka84
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 075
Dot.: hmm, jak to rozegrać

Może znajdź sobie innego sponsora? Tak sie raczej robi w tej "branży".
Napawdę myślałaś, ze będzie Cię utrzymywac do końca życia? To chyba było raczej oczywiste, ze będzie z Tobą dopóki mu sie nie znudzisz.
Szantażować go mozesz - ale pamiętaj, że za to się idzie siedzieć.

Edytowane przez Miśka84
Czas edycji: 2008-11-18 o 10:38
Miśka84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-18, 10:38   #10
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: hmm, jak to rozegrać

Cytat:
Napisane przez ewelkaxyy Pokaż wiadomość
kiedyś w żartach powiedziałam że jakby zrobił mi coś złego, oszukał to mogę go szantażować że powiem jego rodzinie.
ale nie jestem wyrachowana, gdybym była, to już dawno , jak się dowiedziałam o rodzinie i znalzałam ich na klasie, bym mogła powiedzieć że mi ma coś dawać w zamian że nie powiem (i tak mi dawał, ale na to co pisałam, jeśli on ma majątek, a ja się uczę to czemu mam nie mieć pieniędzy na tablety, na lekarza, czy na bielizne) no i poszłam do pracy, co świadczy o mnie, a ktoś powie po co mi jak on mi daje? po to aby mieć satysfakcje że coś robie, że rozwijam się, poznaje ludzi i zdobywam doświadczenie... to we mnie ceni (podobno)
a teraz jestem na niego zdenerwowana że tak postępuje, nie fair wobec mnie
Dziewczyno, a czego się spodziewałaś po kimś kto oszukuje swoją żonę? To tak jakbyś się przyjaźniła ze zawodowym oszustem i dziwiła się, że Cię w końcu oszukał/okradł. Tacy faceci dla byle kochanki nie odchodzą od żon, ani nie przywiązują się do nich zbytnio. To, co Ci mówił, to jest typowa gadka żonatego faceta chcącego pobawić się na boku - sama to określasz, że opowiadał Ci różne "historyjki". Nie postępuje fair wobec żony, wobec rodziny, więc czemu ma postępować fair wobec Ciebie? Możesz być równie dobrze jedną z wielu. Obudź się. I przestań pisać o jakichś szantażach - bo skoro o tym wspominasz, to jednak Ci to chodzi po głowie...

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2008-11-18 o 10:42
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-18, 10:40   #11
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: hmm, jak to rozegrać

Cytat:
Napisane przez Miśka84 Pokaż wiadomość
Może znajdź sobie innego sponsora? Tak sie raczej robi w tej "branży".
Napawdę myślałaś, ze będzie Cię utrzymywac do końca życia? To chyba było raczej oczywiste, ze będzie z Tobą dopóki mu sie nie znudzisz.
Szantażować go mozesz - ale pamiętaj, że za to się idzie siedzieć.
no i przede wszystkim to ty bedzie miec łatke kur.. a on wykreci sie sianem.Poza tym na bank poznalabys wtedy jego prawdziwe oblicze i znowu bylby szok
Odpusc ,masz prace ambicje po co ci stare kłamliwe dziady i ich kasa ,skoro mozesz sobie radzic sama

Edytowane przez bess
Czas edycji: 2008-11-18 o 10:42
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-11-18, 10:41   #12
ewelkaxyy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 13
Dot.: hmm, jak to rozegrać

no w sumie tak, jak jest nie fair wobec żony i rodziny, o których mówi że są dla niego baaardzo ważni , że to dla niego najważniejsze, to dlaczego miałby być wobec mnie,
kiedyś rozmawialiśmy i głośno myśląc też mu tak powiedziałam, ale że było ogólnie nam razem ok, to w to brnęłam...

a teraz lecę na zajęcia, więc nie będę odpisywać
dzięki
ewelkaxyy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-18, 10:59   #13
Anetka1985
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 52
Dot.: hmm, jak to rozegrać

Jesteś zwykłą panną lekkich obyczajów, trafiłaś na faceta równego sobie - ma żonę i dzieci a zabawia sie z innymi panienkami, zastanówcie sie nad sobą ludzie bo jak czytam takie rzeczy to mnie szlag trafia, piszesz, ze dziwi Cię ze facet szuka sobie poprzez ogłoszenie innych panienek, a czego się niby spodziewałas, zboczeniec jeden, zamiast zając sie żoną, poswiecic czas dzieciom sponsoruje "panienki", jego zona powinna o wszystkim sie dowiedziec, szanuj sie kobieto, jak sobie wyobrazasz swoje dalsze zycie,
Anetka1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-18, 11:02   #14
eres
Rozeznanie
 
Avatar eres
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 938
Dot.: hmm, jak to rozegrać

Jak dla mnie to Ty sie najzwyczajniej w swiecie prostytuujesz. Biznes Ci siada, recesja puka do drzwi, konkurencja nie spi - musisz "ciezej" popracowac nad konceptem swojej dzialalnosci. A nazywaj to sobie jak chcesz.
I nie dziwie sie facetowi, ze mu sie "nudzisz".
__________________
And if I am a number, I'm infinity plus one ...
eres jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-18, 11:14   #15
Miśka84
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 075
Dot.: hmm, jak to rozegrać

Daj ogłoszenie do gazety i znajdź sobie innego Może bogatszego?
A jezeli jesteś taka uczciwa to powiedz prawdę jego żonie.
Miśka84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-18, 11:39   #16
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: hmm, jak to rozegrać

Cytat:
Napisane przez eres Pokaż wiadomość
Jak dla mnie to Ty sie najzwyczajniej w swiecie prostytuujesz. Biznes Ci siada, recesja puka do drzwi, konkurencja nie spi - musisz "ciezej" popracowac nad konceptem swojej dzialalnosci. A nazywaj to sobie jak chcesz.
I nie dziwie sie facetowi, ze mu sie "nudzisz".
Dodam,ze nie mam pojecia jakiej rady od nas oczekujesz. Szantazu,to tu raczej nikt nie poprze, tym bardziej,ze to podzeganie do przestepstwa.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-18, 12:28   #17
Reijel
Wtajemniczenie
 
Avatar Reijel
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Włóczkowo
Wiadomości: 2 369
Dot.: hmm, jak to rozegrać

Trochę mnie zatkało. Ok, jestem w stanie zrozumieć związek z żonatym mężczyzną, gdy dziewczyna jest zakochana/zauroczona/zaślepiona. Z Twoich posów nic takiego nie wynika - przewija się tu ciągle argument finansowy. Tą pracą chciałaś uspokoić swoje sumienie, że jednak nie jesteś cichodajką?

Tak z ciekawości - poznaliście się przez ogłoszenie w Internecie "dyskretny pozna młodą, sponsoring"?

Edytowane przez Reijel
Czas edycji: 2008-11-18 o 12:30 Powód: dopisek
Reijel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-18, 12:32   #18
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: hmm, jak to rozegrać

Zrobiłaś z siebie prostytutkę i teraz masz do niego o to pretensje?
Moralnośc ma się w sobie, nikt ci nieczego nie narzucał.
Potraktował cie tak, jak traktuje się panieniki lekkich obyczajów, za co się tu mścić?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-18, 13:36   #19
studi
Zakorzenienie
 
Avatar studi
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
Dot.: hmm, jak to rozegrać

Czy Tobie sie naprawde opłaca tracic młodośc i czas dla takiego człowieka? Przeciez to nie ma przyszłosci, zreszta czego ty tak naprawde oczekujesz do tego człowieka?Jestescie w sex-układzie i masz pretensje, ze Cie oszukuje, bo umieszcza ogłoszenia-przejrzyj na oczy-od poczatku Cie okłamywał...
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55
studi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-18, 13:59   #20
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 348
GG do Aggie125
Dot.: hmm, jak to rozegrać

Cytat:
Napisane przez ewelkaxyy Pokaż wiadomość
bym mogła powiedzieć że mi ma coś dawać w zamian że nie powiem (i tak mi dawał, ale na to co pisałam, jeśli on ma majątek, a ja się uczę to czemu mam nie mieć pieniędzy na tablety, na lekarza, czy na bielizne) no i poszłam do pracy, co świadczy o mnie, a ktoś powie po co mi jak on mi daje? po to aby mieć satysfakcje że coś robie, że rozwijam się, poznaje ludzi i zdobywam doświadczenie... to we mnie ceni (podobno)
a teraz jestem na niego zdenerwowana że tak postępuje, nie fair wobec mnie
Przede wszystkim postepuje nie fair wobec zony i rodziny - Ty daje się godzilaś się w pewien sposób na taki układ, a nie inny, skoro po informacji, że gośc jest zonaty, nie dałas mu po gębie za kłamstwa i nie pogoniłaś.

W kwestii tego kto za co płaci - logiczne jest, że mężczyzna z ustabilizowana pozycją zawodową płaci za wizyte u ginekologa oraz wykupienie tabletek antykoncepcyjnych, jesli dziewczyna studiuje i nie pracuje bądź pracuje dorywczo. Ale kupowanie bielizny to już nie jego obowiązek - chyba, że stawiasz się w pozycji utrzymanki.
__________________

Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-18, 14:30   #21
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: hmm, jak to rozegrać

Cytat:
Napisane przez ewelkaxyy Pokaż wiadomość
wiem że pewnie napiszecie mi że jestem po prostu *** czy taka czy owaka, ale nie w tym rzecz.
spotykam się z tym facetem od roku, poznaliśmy się przez neta, on jest dużo odemnie starszy, (chociaż i tak nie wygląda na tyle, ale to nie ważne) no i można się domyślić jaki to związek...
na początku mówił że nie ma żony, ani dzieci, że jest z innego miasta, a tutaj tylko w delegacje przyjezdza - obawiał się że może nie będę chciała, czy coś, ale z czesem, z jego zaufaniem do mnie dowiedziałam się tak stopniowo wszystkiego, że jest z naszego miasta, że ma żone, dzieci itd, opowiadał mi różne historyjki o nim i żonie, o jego rodzinie i dzieciach, powiedział jakie nietypowe imie ma jago córka, z ciekawości wpisałam w naszej klasie i od razu znalazłam, tym samym siostre jej też, pooglądałam zdjęcia, ale jaki bym miała cel pisać coś, knuć. zawsze mówił że nie wybaczyl by sobie gdyby jego żona i dzieci sie o tym dowiedziały, że żona by go od razu wygoniła, bez względu na to co ich łączy, że on jest jej pierwszym i jedynym mężczyzną. a mi mówił że gdyby tylko mógł mieć dwie żony... ale ja dla ciebie za stary jestem, ty byś chciała mieć młodego mówił że mnie kocha, że tęsknił, dobrze się przy mnie czuje itp.
jakoś w okolicach wakacji,czy we wrześniu, wspominałam mu kilka razy, że jak nie chce ciągnąć tej znajomości czy obawia się czy to się nie wyda czy będzie miał wyrzuty sumienia (w sumie tak mówiłam mu jeszcze wcześniej) to niech powie i zakończymy to, ja przecież zrozumiem, on odpowiadał że nie, że wszystko jest ok i bardzo lubi ze mną być (czy coś takiego) a mówiłam mu tak, bo on jest taki.. nie powie mi że coś mu nie pasuje, nigdy sie na mnie nie złościł, nie pwoeidział że coś nie tak robie, że sie spozniłam czy coś, w wakacje pracowałam i powiedziałam że jakby teraz chciał zakończyć to jak najbardziej może bo mam teraz pieniądze ale on tak jak zawsze, mówił co mówił. spotykamy się tak już od ponad roku, także wczoraj się spotkaliśmy, i powiedział że mnie kocha bardzo, ale na koniec spotkania, jak się zawsze wstępnie umawiamy na następny raz, powiedział że może uda nam się spotkać (a zawsze z pewnością mówił że się spotkamy, bo on nie wytrzyma, bedzie tesknic itp)
jak wróciłam z ciekawości weszłam w necie na ogłoszenia na naszym mieście i zobaczyłam jego ogłoszenie które dał w czwartek i coś zmienił w piątek nie zaglądałam tam długo, nie wiem, może wcześniej też dał, ale skończyła się ważnść i dał nowe, bo w pazdzierniku tak wyszło że spotkaliśmy sięmniej razy niż zwykle... a mówił że ma mnie i inne dziewczyny go nie interesują, ze ja jestem ok, a do tego ma do mnie zaufanie, wie ze jestem madra, mam ambicje i nie wydaje pieniedzy na glupstwa (na prawko, angielski, zdrowa zywnosc) nie mówił tak dokładnie, tylko ogolnie i ze za to mnie kocha, jak mówiłam że ja jestem taka gruba i może sobie znalezc ladniejsza itp. byłam w szoku i było mi bardzo przykro, teraz już mi przeszło, myślę jak to rozegrać z nim...

bo jak zadzwonie i powiem że chcę się spotkać, ale nie w pensjonacie tylko w kawiarni, to się domyśli że to zobaczyłam, czy coś, i sobie zdąży obmyślić co i jak ma mówić, od jakiegoś czasu umawiamy się w pensjonacie, tylko ze on przyjezdza z innej strony, ja z innej i nie oplaca sie by po mnie przyjezdzal (kiedys, na początku znajomości przyjezdzal po mnie i odwozil mnie, ale pomyslalam ze po co ma jechać w innym kierunku i potem wracac jak ja mam dobry dojazd i moge sama wracac, no nieważne).
chodzi o to, że nie zakończył znajomości ze mną, nie porozmawiał ze mną, łączy nas dużo, a on daje ogłoszenie i szuka innej, a mówi że w życiu by tak nie robił, i że chce ze mną być itd

on jak sam o sobie mówi jest zamożnym człowiekiem, ale szantaż że ma mi dawać troche pieniędzy jak teraz studiuje i nie mam czasu za bardzo żeby zarabiać jest takie niehonorowe, a dla niego to nie byłby problem bo mówił że jakbym np zaszła w ciąże to by mi kupił mieszkanie i dawał pieniądze na wszystko, i dla niego to nie probem, ale ja sobie zmarnuje życie (dlatego biore tabletki, a on mówi że mi ufa że go nie oszukam i np przestane brać i zajde w ciąże)

tyle już napisałam, że mam mętlik i nie mam za bardzo już siły pisać dalej.
wiem że napiszecie że jestem głupia że pisze że on mnie kocha i w to wierzyłam, ale chodzi o to że jak to mówi, to znaczy że chociaż mu ze mną dobrze, że jednak coś czuje do mnie...
No cóż.
Nie współczuję.

Wiesz jak jest a mimo to jakieś nadzieje sobie robisz?
Zejdź na ziemię dziewczyno
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-18, 14:34   #22
Edsonka
Rozeznanie
 
Avatar Edsonka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Nie ważne gdzie, ważne z kim!!!
Wiadomości: 770
Dot.: hmm, jak to rozegrać

Cytat:
Napisane przez ewelkaxyy Pokaż wiadomość
kiedyś w żartach powiedziałam że jakby zrobił mi coś złego, oszukał to mogę go szantażować że powiem jego rodzinie.
ale nie jestem wyrachowana, gdybym była, to już dawno , jak się dowiedziałam o rodzinie i znalzałam ich na klasie, bym mogła powiedzieć że mi ma coś dawać w zamian że nie powiem (i tak mi dawał, ale na to co pisałam, jeśli on ma majątek, a ja się uczę to czemu mam nie mieć pieniędzy na tablety, na lekarza, czy na bielizne) no i poszłam do pracy, co świadczy o mnie, a ktoś powie po co mi jak on mi daje? po to aby mieć satysfakcje że coś robie, że rozwijam się, poznaje ludzi i zdobywam doświadczenie... to we mnie ceni (podobno)
a teraz jestem na niego zdenerwowana że tak postępuje, nie fair wobec mnie

a Ty może wobec kogoś postępujesz fair? Może wobec jego nieświadomej zdrady żonie i dzieciach?

On postępuje nie fair wobec żony i dzieci... To pomyśl sobie jak oni by się czuli gdyby sie dowiedzieli o tym
__________________

Edytowane przez Edsonka
Czas edycji: 2008-11-18 o 14:36
Edsonka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-18, 14:40   #23
Edsonka
Rozeznanie
 
Avatar Edsonka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Nie ważne gdzie, ważne z kim!!!
Wiadomości: 770
Dot.: hmm, jak to rozegrać

Cytat:
Napisane przez ewelkaxyy Pokaż wiadomość
no w sumie tak, jak jest nie fair wobec żony i rodziny, o których mówi że są dla niego baaardzo ważni , że to dla niego najważniejsze, to dlaczego miałby być wobec mnie,
kiedyś rozmawialiśmy i głośno myśląc też mu tak powiedziałam, ale że było ogólnie nam razem ok, to w to brnęłam...

a teraz lecę na zajęcia, więc nie będę odpisywać
dzięki

właśnie widzę...! Szok. I ty wogóle wierzyłaś / wierzysz facetowi który mówi takie cos? Żal!

sorry za to ze nie wzięłam wielocytuj ale nie zauważyłam tego posta
__________________
Edsonka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-11-18, 14:54   #24
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: hmm, jak to rozegrać

A odpowiadając na pytanie tytułowe: "jak to rozegrac?"
A co to? partia szachów?
To twoje życie dziewczyno... szanuj się trochę, przynajmniej.
Jedyne, co możesz a nawet powinnaś zrobić, to nie kontaktować się więcej z tym panem. Ocal choć resztki własnego honoru, a nie jeszcze o jakchś szantażach myślisz
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-18, 15:00   #25
paulina150528
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z paru zakamarków świata;)
Wiadomości: 3 181
GG do paulina150528
Dot.: hmm, jak to rozegrać

Cytat:
Napisane przez ewelkaxyy Pokaż wiadomość
na początku mówił że nie ma żony, ani dzieci, że jest z innego miasta, a tutaj tylko w delegacje przyjezdza - obawiał się że może nie będę chciała, czy coś, ale z czesem, z jego zaufaniem do mnie dowiedziałam się tak stopniowo wszystkiego, że jest z naszego miasta, że ma żone, dzieci itd, opowiadał mi różne historyjki o nim i żonie, o jego rodzinie i dzieciach, powiedział jakie nietypowe imie ma jago córka, z ciekawości wpisałam w naszej klasie i od razu znalazłam, tym samym siostre jej też, pooglądałam zdjęcia, ale jaki bym miała cel pisać coś, knuć. zawsze mówił że nie wybaczyl by sobie gdyby jego żona i dzieci sie o tym dowiedziały, że żona by go od razu wygoniła...




......
chodzi o to, że nie zakończył znajomości ze mną, nie porozmawiał ze mną, łączy nas dużo, a on daje ogłoszenie i szuka innej, a mówi że w życiu by tak nie robił, i że chce ze mną być itd

on jak sam o sobie mówi jest zamożnym człowiekiem, ale szantaż że ma mi dawać troche pieniędzy jak teraz studiuje i nie mam czasu za bardzo żeby zarabiać jest takie niehonorowe, a dla niego to nie byłby problem bo mówił że jakbym np zaszła w ciąże to by mi kupił mieszkanie i dawał pieniądze na wszystko, i dla niego to nie probem, ale ja sobie zmarnuje życie (dlatego biore tabletki, a on mówi że mi ufa że go nie oszukam i np przestane brać i zajde w ciąże)

tyle już napisałam, że mam mętlik i nie mam za bardzo już siły pisać dalej.
wiem że napiszecie że jestem głupia że pisze że on mnie kocha i w to wierzyłam, ale chodzi o to że jak to mówi, to znaczy że chociaż mu ze mną dobrze, że jednak coś czuje do mnie...


cacytowalam fragmenty twojej wypowiedzi
Jestes wielce oburzona faktem,ze facet szuka innej a nie zakoczył romansu z Toba,a przepraszam bardzo z tego co zauważyłam nie napisalaś,ze z zona zakończyłTak tez nie rozumiem pretensji

Szantaz dla pieniedzyeh.... a czego Ty oczekiwałas od niego jako kochanka
"Miłosci i wiernosci,dopóki smierc nas nie rozlączy"

Ja bym zachowała resztki godnosci dla samej siebie i usuneła sie
__________________
Kto Ty jesteś?
-Polak stary
Jaki znak Twój?
-Moher szary


Wierna fanka Niedzwiedzia,uzależniona od serdelixa


Jeśli mój opis Cie obraził w ramach protestu zdejmij stanik
paulina150528 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-18, 15:17   #26
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: hmm, jak to rozegrać

Jak to rozegrac?

Dac sobie z nim spokoj.

Nigdy wiecej nie wchodzic w relacje z zonatymi/zajetymi facetami.

Nigdy wiecej nie wchodzic w relacje oparte na sponsoringu.

I tyle.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-18, 17:08   #27
ewelkaxyy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 13
Dot.: hmm, jak to rozegrać

wszyscy mnie krytykują, fakt -może robię coś złego.
on nie jest zły, żona poprostu mu się znudziła po tylu latach, a on jest dobry, kochany, czuły, wrażliwy i bardzo fajny, miałam czas, gdzieś koło wakacji, że coś więcej do niego czułam, czekałam kiedy zadzwoni i kiedy sie spotkamy, i jak to zrobił to byłam cała szczęśliwa, ale miałam gdzieś głęboko tą świadomość że ma żone i to ona jest najważniejsza, a nie ja i nigdy nie będę.

A czemu akurat z nim w to się wdałam boję się napisać, bo jak powiem że nie mam zainteresowania wśród rówieśników to powiecie że dlatego że jestem zwykłą ***, a jestem taka cicha woda, nikt by nie przypuszczał że taka spokojna, nieśmiała, sympatyczna i wrażliwa dziewczyna wdała się w coś takiego.

Dzięki za to co napisałyście, wątek mozna zamknąć
ewelkaxyy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-18, 17:14   #28
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 348
GG do Aggie125
Dot.: hmm, jak to rozegrać

Ewelko, żąden facet, który ma w sobie minimum przyzwoitości nie pozwoli sobie na taka sytuację, jaką ma z Tobą Żona zapewne mu się znudziła, ale z drugiej strony Ciebie traktuje jak pomiotło. Warto...?
__________________

Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-18, 17:33   #29
ewelkaxyy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 13
Dot.: hmm, jak to rozegrać

Cytat:
Napisane przez Aggie125 Pokaż wiadomość
Ewelko, żąden facet, który ma w sobie minimum przyzwoitości nie pozwoli sobie na taka sytuację, jaką ma z Tobą Żona zapewne mu się znudziła, ale z drugiej strony Ciebie traktuje jak pomiotło. Warto...?
tak, sam mi powiedział że jak jest już tyle lat z nią (30 ) to poprostu już mu się znudziła (powiedział jakoś delikatniej)
czemu uważasz że mnie traktuje jak pomiotło? liczy się z moim zdaniem, robimy wszystko za obopólną zgodą, mówi że traktuje mnie nie tylko jak kochanke, ale też jako córeczke i że ma wyrzuty sumienia że przez niego może nie będę szukała normalnego chłopaka , ale umówiliśmy się że jak ktoś się pojawi w moim życiu, to zakończymy to, tak samo z jego strony, jeśli już nie będzie chciał, nie będzie mógł się spotykać czy coś, to ma mi to powiedzieć i to zakończymy, i o to mi tutaj chodzi w całym tym wątku, że ze mną nie porozmawiał, nie skończył tego, a daje ogłoszenie, bo było tak że ma swoją żonę jako kobietę życia i mnie, i powiedział że tak mu pasuje, bo ja jestem rozsądna, nie zrobie głupstwa, przy mnie czuje siędobrze i nie interesują go inne dziewczyny, a do *** by nigdy nie poszedł, bo sie brzydzi
ewelkaxyy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-18, 17:37   #30
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: hmm, jak to rozegrać

Cytat:
Napisane przez ewelkaxyy Pokaż wiadomość
tak, sam mi powiedział że jak jest już tyle lat z nią (30 ) to poprostu już mu się znudziła (powiedział jakoś delikatniej)
czemu uważasz że mnie traktuje jak pomiotło? liczy się z moim zdaniem, robimy wszystko za obopólną zgodą, mówi że traktuje mnie nie tylko jak kochanke, ale też jako córeczke i że ma wyrzuty sumienia że przez niego może nie będę szukała normalnego chłopaka , ale umówiliśmy się że jak ktoś się pojawi w moim życiu, to zakończymy to, tak samo z jego strony, jeśli już nie będzie chciał, nie będzie mógł się spotykać czy coś, to ma mi to powiedzieć i to zakończymy, i o to mi tutaj chodzi w całym tym wątku, że ze mną nie porozmawiał, nie skończył tego, a daje ogłoszenie, bo było tak że ma swoją żonę jako kobietę życia i mnie, i powiedział że tak mu pasuje, bo ja jestem rozsądna, nie zrobie głupstwa, przy mnie czuje siędobrze i nie interesują go inne dziewczyny, a do *** by nigdy nie poszedł, bo sie brzydzi
no i wlasnie dlatego chodzi do ciebie ,to jestto samo tylko zawoalowane.A text z córeczka obrzydliwy bleh nie wiem co cie tak cieszy
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:10.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.