Rozwozimy zaproszenia - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-05-26, 07:44   #1
żurawinka
Zakorzenienie
 
Avatar żurawinka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 036
Cool

Rozwozimy zaproszenia


Miesiąc przed ślubem zaczynamy rozwozić zaproszenia - nie wiedziałam że tyle się zejdzie z nimi. W Stanach po prostu się je wysyła pocztą - co za uproszczenie!
A tu bywa różnie, czasem miło, a czasem dziwnie.
Miałyście jakieś smieszne historie z tym związane? Przesądy o staniu jak się daje zaproszenie? Jak było/jest u Was?
Dziwnie jest rozwozić zaproszenia u ludzi u których aż wieje chłodem, wczoraj u jednej ciotki aż mnie zamurowało jak się żegnałyśmy a ona aż mnie odepchnęła na wyciągnięcie ręki i powiedziała że muszę! przytyć do wesela! Pomyślałam że ma opryszczkę czy co i nie chce mnie zarazić To było bardzo dziwne i nieprzyjemne, a mi się przykro zrobiło.
żurawinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-26, 11:17   #2
madziczek
Zadomowienie
 
Avatar madziczek
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 028
Dot.: Rozwozimy zaproszenia

Ja jeszcze mam to przed sobą i raczej nie mam obaw, bo zapraszamy głównie rodzinkę a mamy z nimi dobry kontakt ... jednak nigdy nie wiadomo czy jakieś kiwatki mimo to nie wyjdą
madziczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-26, 12:06   #3
mala2241
Raczkowanie
 
Avatar mala2241
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: lubin
Wiadomości: 489
Dot.: Rozwozimy zaproszenia

ja czesc bede rozwozic czesc wysylac bo moja chrzesna mieszka w belgii i raczej do niej nie pojade wiec wysle a tej blizszej rodzinie zzawioze ale dalszej wysle zeby uniknac wlasnie takich sytuacjii. Pozdrawiam!!
__________________
Nasz ślub
http://www.suwaczek.pl/cache/10af007a41.png
Nasze zaręczyny:
31.03.2008r

Jesteśmy razem:
31.03.2005r
mala2241 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-26, 12:41   #4
AneczkaKoziol
Raczkowanie
 
Avatar AneczkaKoziol
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 213
Dot.: Rozwozimy zaproszenia

my wysyłaliśmy pocztą do ludzi z dalszych okolic a tym co mieszkają w sąsiadujących miastach roznosiliśmy. Najtrudniej było rozwiązać sprawę ze znajomymi którzy są razem ale razem nie mieszkają a chciałam żeby dostali oboje jednocześnie. Ale to rozwiązaliśmy "piątkowym wypadem do knajpki".
Klasycznym tekstem było:
- ale wy poważenie?
- bez jaj!
- was chyba popier* (to akurat jeden z najlepszych kumpli mojego N - zatwardziały "nonkonformista")
- o jak fajnie! będę sobie sukienkę mogła kupić bo nie miałam pretekstu!

U rodziny:
(jego rodzina)
- A kościelny kiedy?
(moja rodzina)
- tylko my teraz pieniędzy nie mamy...

__________________
Informujemy że powyższy post jest wynikiem przemyśleń i samopoczucia w danym dniu i nie może być brana pod uwagę w innym terminie niż w chwili pisania.

_____________________
Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

Moja biżuteria
No i strona

AneczkaKoziol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-26, 16:31   #5
kasiasiar
Zakorzenienie
 
Avatar kasiasiar
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 530
Dot.: Rozwozimy zaproszenia

My z TZ też osobiście wreczalismy zaproszenia. Faktycznie zajmuje to sporo czasu ale nie żałuje. Miałam okazje poznać ludzi, przyszła moja rodzine... Wszyscy bez wyjątku reagowali sympatycznie...
Było mi miło słyszeć wypowiedzi np, ze bardzo dobrze, ze TZ się w końcu zdecydował, bo lepszej ode mnie nie znajdzie itp...
Bardzo sie cieszę, ze nie poszlismy na łatwizne i nie wysłaliśmy zaproszeń.Choc oczywiście do osób zamieszkałych w znacznej odległosci zmuszeni byliśmy przesłać zaproszenia
kasiasiar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-26, 16:44   #6
rav12345
Wtajemniczenie
 
Avatar rav12345
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 609
Dot.: Rozwozimy zaproszenia

My standardowo, do osób mieszkających poza naszym rodzinnym miastem wysyłaliśmy zaproszenia pocztą. Do osób mieszkających blisko - rodziny, przyjaciół - wręczaliśmy osobiście.

Jednego dnia nie byliśmy w stanie odwiedzić więcej niż 3 mieszkania. W każdym przygotowano dla nas po ciasteczku, po herbatce, i każdy chciał wiedzieć jak najwięcej . Po drugiej - trzeciej wizycie mieliśmy już dosyć ciastek .
__________________
The greatest pleasure in life is doing what people say you cannot do. [Walter Bagehot]
rav12345 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-26, 18:22   #7
lemoorka
Zakorzenienie
 
Avatar lemoorka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
Dot.: Rozwozimy zaproszenia

Cytat:
Napisane przez rav12345 Pokaż wiadomość
My standardowo, do osób mieszkających poza naszym rodzinnym miastem wysyłaliśmy zaproszenia pocztą. Do osób mieszkających blisko - rodziny, przyjaciół - wręczaliśmy osobiście.

.
To samo

Z ciekawszych - jedna kochana ciocia dowiedziała się, że slub biorę. Zaproszenia dostaja najbliźsi, ona nie, tylko zawiadomienie. BO dla mnie to 10 woda po kisielu Ciocia dręczy nas telefonami kiedy przyjedziemy ja prosić Nie wiem jak to rozegrać
lemoorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-05-27, 10:29   #8
pepitka
Raczkowanie
 
Avatar pepitka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Legnica / Wrocław
Wiadomości: 229
Dot.: Rozwozimy zaproszenia

Cytat:
Napisane przez rav12345 Pokaż wiadomość

Jednego dnia nie byliśmy w stanie odwiedzić więcej niż 3 mieszkania. W każdym przygotowano dla nas po ciasteczku, po herbatce, i każdy chciał wiedzieć jak najwięcej . Po drugiej - trzeciej wizycie mieliśmy już dosyć ciastek .
Rav, to Ty nawet nie wiesz, jak miałaś dobrze. My z moim TŻem zrobiliśmy małe tournee w ostatni długi weekend i też jednego dnia oswiedzaliśmy po trzy rodziny. W sobotę zjadłam z tej okazji trzy obiady - cierpiałam do poniedziałku Pod koniec byłam tak zmęczona, że nawet asertywności mi nie zstarczyło, żeby dobitnie odmówić. A objechaliśmy całą najbliższą rodzinę: w czwartek Wrocałw i okolice, w sobote Legnica i okolice, w niedziele Oława. Ale było sympatycznie, nie robiliśmy niespodzianki i każdy wiedział, z czym przyjeżdżamy. Jedna ciocia mi tylko powiedziała tak niewinnie "Paulinko, a może się jeszcze rozmyślisz?", ale zrobiła to dla zgrywu, później się chwaliła, że niedawno zrobiła to samo swojej chrześnicy. Heh, takie poczucie humoru, co poradzisz.

W każdym razie rozstali nam jeszcze znajomi, ale to formalność.
pepitka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-27, 11:43   #9
tancerka212
Zakorzenienie
 
Avatar tancerka212
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: ;)
Wiadomości: 9 303
Dot.: Rozwozimy zaproszenia

a ja mam takie pytanko.. czy jakoś informowaliście rodzinke czy znajomych o tym że przyjeżdżacie z zaproszeniami czy robiliście im niespodzianke nagłym nalotem??? mi raz koleżanka przyjechała zapraszać mnie na wesele akurat jak byłam w wannie i się prędko szykowałam bo się spieszyłam na autobus.. poza tym to mi szczęka opadła bo koleżanka wpadła z chłopakiem z którym się znała ze 2 miesiące.. potem musiałam lecieć z mokrymi włosami na ten autobus bo zaprosilam ich na chwilkę na herbatę.. niespodzianka była ale troszkę nie w porę.. a ciekawe jak jest u was?
__________________
21.08.2010 ślub
02.10.2013 Dzidzia
26.07.2016 Dzidziol
tancerka212 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-27, 12:01   #10
madziczek
Zadomowienie
 
Avatar madziczek
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 028
Dot.: Rozwozimy zaproszenia

Ja zamierzamy informować, że przyjdziemy (że bediemy razem) ... a w jakim celu przychodzimy to pewnie każdy się domyśli (poza tymi co nie wiedza o ślubie - jeżeli jeszcze tacy są ). Ja bym nie chciała miec takiej niespodzianki i dlatego uważam, że nalezy o wizycie poinformować. Szczególnie jeżeli osoby które chcemy zaprosić nie znają ktróejś ze stron ... bo np. jeżeli moja ciocia przyjmie mnie w szlafroku to ani mi ani jej nie bedzie głupio, ale jeżeli przyszłabym z narzeczonym to już ciocia mogła by się poczuć niezręcznie będąc w takim stroju. Mogą poza strojem być rózne inne zdarzenia, które obie strony mogą postawić w niezręcznej sytuacji.

A jak było to powiem jak rozniesiemy zaproszenia - mam nadzieje, że lada dzień się za nie weżmiemy i zaczniemy rozwozić.
madziczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-27, 12:21   #11
tancerka212
Zakorzenienie
 
Avatar tancerka212
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: ;)
Wiadomości: 9 303
Dot.: Rozwozimy zaproszenia

dziękuję za odpowiedź, ja też uważam że jednak trzeba poinformować o wizycie ( a o zaproszeniach już niekoniecznie żeby zapraszani nie poczuli się niezręcznie w ich włąsnych domach, z resztą i tak zazwyczaj w rodzinie wiedzą co się kroi wi ęc się odpowiednio przygotują ) hehe ja z moim tżtem jestem już bardzo długo i kiedyś poszliśmy raz zaprosić jego sąsiadkę=ciocię na kiełbaskę z grilla to się taaak na nas patrzy i się cieszy bo się okazało że myślała że przyszliśmy na ślub prosić hhehe tak już wszyscy czekają na weselicho a nam sie nie spieszy
__________________
21.08.2010 ślub
02.10.2013 Dzidzia
26.07.2016 Dzidziol
tancerka212 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-27, 12:46   #12
pepitka
Raczkowanie
 
Avatar pepitka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Legnica / Wrocław
Wiadomości: 229
Dot.: Rozwozimy zaproszenia

Tak jak pisałam wcześniej, nie robiliśmy nalotów. Do każdego dzwoniliśmy dzień lub dwa dni wcześniej. Sama bym chciała, żeby w takiej sytuacji przyszła para młoda nie zastała mnie w trakcie odkurzania lub pod wcześniej wspomnianym prysznicem. Albo jeszcze lepiej, żeby mnie wcale w domu nie było. Ale to dotyczy rodziny. Znajomych wyciągniemy gdzieś na jakieś większe wyjście i wręczymy zaproszenia hurtem. I tyle. Myślę, że tak jest bardzo w pozrądku.
pepitka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-27, 12:55   #13
Poemi
Zakorzenienie
 
Avatar Poemi
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 721
Dot.: Rozwozimy zaproszenia

Cytat:
Napisane przez tancerka212 Pokaż wiadomość
dziękuję za odpowiedź, ja też uważam że jednak trzeba poinformować o wizycie ( a o zaproszeniach już niekoniecznie żeby zapraszani nie poczuli się niezręcznie w ich włąsnych domach, z resztą i tak zazwyczaj w rodzinie wiedzą co się kroi wi ęc się odpowiednio przygotują ) hehe ja z moim tżtem jestem już bardzo długo i kiedyś poszliśmy raz zaprosić jego sąsiadkę=ciocię na kiełbaskę z grilla to się taaak na nas patrzy i się cieszy bo się okazało że myślała że przyszliśmy na ślub prosić hhehe tak już wszyscy czekają na weselicho a nam sie nie spieszy
Moja kuzynka miała mieć 18 i cała rodzina się ciągle zdzwaniała żeby konsultować terminy zaproszeń . Wszyscy byli na bierząco
Poemi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-27, 15:56   #14
daget
Zakorzenienie
 
Avatar daget
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wałbrzych/Pruszków/Legionowo
Wiadomości: 4 411
GG do daget
Dot.: Rozwozimy zaproszenia

Cytat:
Napisane przez rav12345 Pokaż wiadomość
W każdym przygotowano dla nas po ciasteczku, po herbatce, i każdy chciał wiedzieć jak najwięcej . Po drugiej - trzeciej wizycie mieliśmy już dosyć ciastek .
Zgadzam się w zupełności... My rozwożenie zaproszeń zaczęliśmy od "tubylców" mieszkających w moim mieście, a tak na prawdę od rodzeństwa mojego taty... To była ciężka przeprawa bo... ich jest 5-tka. Zaczęliśmy o 13 a skończyliśmy o 22 jednego dnia. Ciasteczka i herbatki jakoś zniosłam gorzej było z małymi trunkami. Mój TŻ się wykpił bo robił jako kierowca, ale ja po jednym malutkim "czemu nie"- koniaczku, szampaniku, pigwówce własnej roboty... A że ja nie pijam alkoholu to... miałam poważny problem, aby przy ostatnim mieszkaniu wstać z wersalki... Na całe szczęście napływ świeżego powietrza postawił mnie na nogi.

Ja nie należę do osób które się wcześniej zapowiadają... Zazwyczaj dzwonię kiedy już podjeżdżamy na podwórko . No chyba, że to się wiąże z dłuższą wyprawą do innego miasta. Ale w tedy zapowiadamy się z samego rana i ewentualnie zmieniamy plan działania. A z 54 zaproszeń zostało nam jeszcze z 15 sztuk.
daget jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-27, 16:01   #15
kasiasiar
Zakorzenienie
 
Avatar kasiasiar
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 530
Dot.: Rozwozimy zaproszenia

My dzwonilismy dzień wcześniej żeby uprzedzić, że nastepnego dnia wpadniemy z mała wizyta tylko babć nie uprzedzalismy, bo one są zawsze w domu i zawsze sie ciesza z wizyty
kasiasiar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-27, 22:14   #16
gosia1007
Wtajemniczenie
 
Avatar gosia1007
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 319
GG do gosia1007
Dot.: Rozwozimy zaproszenia

My uwinelismy sie dosc szybko. Moja rodzina w większosci z daleka więc zaproszenia zostały wysłane. Gorzej było u TŻ-a bo moja przyszła teściowa uparła się na osobiste zapraszanie więc ganialiśmy po pięćdziesiat pare kilometrow w jedną stronę, ale cóż zacisnęłam zęby. Było minelo uff...
Czasami było przyjemniej innym razem mniej bo mój TŻ ma dziwne poczucie rodziny i wszelkie ciotki oraz rodzenstwo cioteczne z ktorym malo się widzi to już nie rodzina Takze czasami bywalo sztywno. Najgorzej było w jednym przypadku gdy w pokoju razem z nami usiadły dzieci (a dzieci nie zapraszaliśmy) wtedy było trochę głupio, ale tłumaczenia zostały zwalone na teściową

Cytat:
Napisane przez lemoorka Pokaż wiadomość
To samo

Z ciekawszych - jedna kochana ciocia dowiedziała się, że slub biorę. Zaproszenia dostaja najbliźsi, ona nie, tylko zawiadomienie. BO dla mnie to 10 woda po kisielu Ciocia dręczy nas telefonami kiedy przyjedziemy ja prosić Nie wiem jak to rozegrać
Dobre też bym nie wiedziała. Ostatecznie chyba musiałabym zrobić wyjątek i ją zaprosić.
gosia1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-28, 08:40   #17
pietrusia
Zakorzenienie
 
Avatar pietrusia
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Okolice Pilzna
Wiadomości: 3 915
GG do pietrusia
Dot.: Rozwozimy zaproszenia

My tez sie juz uwinelismy z zaproszeniami chwile to trwalo ale jakos poszlo, teraz tylko czekac na odpowiedzi od gosci i na wesele




pietrusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-28, 08:50   #18
gosia1007
Wtajemniczenie
 
Avatar gosia1007
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 319
GG do gosia1007
Dot.: Rozwozimy zaproszenia

Cytat:
Napisane przez pietrusia Pokaż wiadomość
My tez sie juz uwinelismy z zaproszeniami chwile to trwalo ale jakos poszlo, teraz tylko czekac na odpowiedzi od gosci i na wesele

No wlasnie dzisiaj jest 28 a termin na potwierdzenie dałam do 31 maja a jeszcze nikt z dalej mieszkającej rodzinki do mnie nie oddzwonił...
gosia1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-28, 09:12   #19
pepitka
Raczkowanie
 
Avatar pepitka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Legnica / Wrocław
Wiadomości: 229
Dot.: Rozwozimy zaproszenia

Cytat:
Napisane przez gosia1007 Pokaż wiadomość
No wlasnie dzisiaj jest 28 a termin na potwierdzenie dałam do 31 maja a jeszcze nikt z dalej mieszkającej rodzinki do mnie nie oddzwonił...

U mnie wszyscy z rodziny potwierdzali przybycie zaraz po otrzymaniu zaproszenia. Ale i tak 15 lipca (termin, do którego prosiłam w zaproszeniu o potwierdzenie przybycia) będę dzwonić do tych, którzy sami tego nie zrobią, choćby po to, by dowiedzieć się, czy jakaś moja kuzynka, która zastanawia się nad przytaszczeniem osoby towarzyszącej ma zamair to zrobić, czy przyjdzie sama. Knajpa chce znac dokładną liczbe gości, czemu się nie dziwię, więc niesubordynowanych będę ścigać telefonicznie.
pepitka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-28, 11:30   #20
majka2612
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2
Post Dot.: Rozwozimy zaproszenia

Jestem tu nowa i mam małe pytanko
2 miesiące przed moim weselem mamy w rodzinie wesele mojej siostry ciotecznej i beda prawie CI sami goscie co i u nas,bedzie tez moja bliska rodzinka z daleka i tak sie zastanawiam czy pasuje zaprosic ich w tym czasie na swoje.
majka2612 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-28, 11:50   #21
gosia1007
Wtajemniczenie
 
Avatar gosia1007
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 319
GG do gosia1007
Dot.: Rozwozimy zaproszenia

Cytat:
Napisane przez pepitka Pokaż wiadomość
U mnie wszyscy z rodziny potwierdzali przybycie zaraz po otrzymaniu zaproszenia. Ale i tak 15 lipca (termin, do którego prosiłam w zaproszeniu o potwierdzenie przybycia) będę dzwonić do tych, którzy sami tego nie zrobią, choćby po to, by dowiedzieć się, czy jakaś moja kuzynka, która zastanawia się nad przytaszczeniem osoby towarzyszącej ma zamair to zrobić, czy przyjdzie sama. Knajpa chce znac dokładną liczbe gości, czemu się nie dziwię, więc niesubordynowanych będę ścigać telefonicznie.
Też będę dzwonić zreszta teraz każdy lokal chce dokładną listę gości nie będę przecież płaciła za kogoś kto nie ma zamiaru się pokazać.

Cytat:
Napisane przez majka2612 Pokaż wiadomość
Jestem tu nowa i mam małe pytanko
2 miesiące przed moim weselem mamy w rodzinie wesele mojej siostry ciotecznej i beda prawie CI sami goscie co i u nas,bedzie tez moja bliska rodzinka z daleka i tak sie zastanawiam czy pasuje zaprosic ich w tym czasie na swoje.
Jeżeli są z daleka to nie lepiej wysłać im to zaproszenie a podczas wesela tylko wspomnieć, że sie pobieracie i macie zamiar ich zaprosić?
gosia1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-28, 11:59   #22
tancerka212
Zakorzenienie
 
Avatar tancerka212
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: ;)
Wiadomości: 9 303
Dot.: Rozwozimy zaproszenia

Cytat:
Napisane przez gosia1007 Pokaż wiadomość
Dobre też bym nie wiedziała. Ostatecznie chyba musiałabym zrobić wyjątek i ją zaprosić.

a ja bym nie odbierała telefonów od niej hehehe a tak serio to rzeczywiście nieciekawa sytuacja.. tylko żeby za tą ciotką nie pociągnął się cały łańcuszek ciotek i sąsiadek.. bo wtedy się poobrażają że ona jest to czemu i my nie.. jej i ja będę miała mały kłopot w przyszłości.. moja mama jest matką chrzestną chłopaka który jest moja daleką a nawet bardzo daleka rodziną i mieszka na drugim koncu polski.. mama była zaproszona na jego wesele z całą rodziną czyli byłam i ja i siostra i nasze osoby towarzyszące, bo to w koncu chrzestna ale potem dostalismy tez zaproszenie na śluby jego rodzeństwa i nie pojechaliśmy bo to bez sensu jak się z kims nie zamieniło w zyciu nawet słowa tłuc się na drugi koniec polski na wesele.. i teraz nie wiem czy ja im wszystkim tez bede musiala wysyłac zaproszenia z racji tego że sama dostałam, glupio też dzielic zaproszenia że wysle się tylko tym co sie na ich weselu było... w ogóle nie wysłać to obraza majestatu.. a jak wysle to pewnie odmówią.. z drugiej strony jak ich zaproszę to z tej samej linii będą inni obrażeni.. nie wiem jeszcze co zrobię ale niezłe zamieszanie czasem jest z takimi rzeczami mam nadzieje ze wy nie mialyscie takich dylematów
__________________
21.08.2010 ślub
02.10.2013 Dzidzia
26.07.2016 Dzidziol
tancerka212 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-28, 12:43   #23
gosia1007
Wtajemniczenie
 
Avatar gosia1007
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 319
GG do gosia1007
Dot.: Rozwozimy zaproszenia

Cytat:
Napisane przez tancerka212 Pokaż wiadomość
a ja bym nie odbierała telefonów od niej hehehe a tak serio to rzeczywiście nieciekawa sytuacja.. tylko żeby za tą ciotką nie pociągnął się cały łańcuszek ciotek i sąsiadek.. bo wtedy się poobrażają że ona jest to czemu i my nie.. jej i ja będę miała mały kłopot w przyszłości.. moja mama jest matką chrzestną chłopaka który jest moja daleką a nawet bardzo daleka rodziną i mieszka na drugim koncu polski.. mama była zaproszona na jego wesele z całą rodziną czyli byłam i ja i siostra i nasze osoby towarzyszące, bo to w koncu chrzestna ale potem dostalismy tez zaproszenie na śluby jego rodzeństwa i nie pojechaliśmy bo to bez sensu jak się z kims nie zamieniło w zyciu nawet słowa tłuc się na drugi koniec polski na wesele.. i teraz nie wiem czy ja im wszystkim tez bede musiala wysyłac zaproszenia z racji tego że sama dostałam, glupio też dzielic zaproszenia że wysle się tylko tym co sie na ich weselu było... w ogóle nie wysłać to obraza majestatu.. a jak wysle to pewnie odmówią.. z drugiej strony jak ich zaproszę to z tej samej linii będą inni obrażeni.. nie wiem jeszcze co zrobię ale niezłe zamieszanie czasem jest z takimi rzeczami mam nadzieje ze wy nie mialyscie takich dylematów
Ze strony mojej mamy to tak prosiliśmy, że nie wiem, czy się ktoś nie obrazi tzn prosiłam wujków i ciocie oraz część rodzeństwa ciotecznego. Od każdej cioci i wujka jakieś dziecko z rodziną lub osobą towarzyszącą. Rodzinka jest duża a ja nie mam fizycznych możliwości żeby ich w sowjej mieścinie gdzieś pomieścić. Wyszło nawet na to że nie zaprosiłam niektórych osób do których ja byłam zaproszona. Trudno...jak już nie raz pisałam wszystkim nie dogodzisz a to w sumie mój wielki dzień.
gosia1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-06-08, 19:21   #24
żurawinka
Zakorzenienie
 
Avatar żurawinka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 036
Dot.: Rozwozimy zaproszenia

Ja już po rozwożeniu zaproszeń do rodziny - co za ulga U nas wysyłanie zaproszeń pocztą nie wchodziło w grę - jakoś tak mało elegancko (ale praktycznie) Jeszcze tylko znajomi i mamy to z głowy
żurawinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-09, 09:05   #25
AneczkaKoziol
Raczkowanie
 
Avatar AneczkaKoziol
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 213
Dot.: Rozwozimy zaproszenia

Cytat:
Napisane przez żurawinka Pokaż wiadomość
Ja już po rozwożeniu zaproszeń do rodziny - co za ulga U nas wysyłanie zaproszeń pocztą nie wchodziło w grę - jakoś tak mało elegancko (ale praktycznie) Jeszcze tylko znajomi i mamy to z głowy
Może i mało eleganckie ale dla ludzi którzy zapraszają gości z drugiej części polski czy też nawet z zagranicy to jedyne rozwiązanie - przecież nie pojedziesz do Niemiec czy Francji tylko po to żeby wręczyć zaproszenie
__________________
Informujemy że powyższy post jest wynikiem przemyśleń i samopoczucia w danym dniu i nie może być brana pod uwagę w innym terminie niż w chwili pisania.

_____________________
Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

Moja biżuteria
No i strona

AneczkaKoziol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-09, 09:56   #26
tancerka212
Zakorzenienie
 
Avatar tancerka212
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: ;)
Wiadomości: 9 303
Dot.: Rozwozimy zaproszenia

wiadomo że para młoda nie ma opcji teleportowania się w 5 zakątków Polski i 10 świata w przeciągu np tygodnia wiec nie uważam w takich przypadkach wysyłąnia zaproszeń za niestosowne
__________________
21.08.2010 ślub
02.10.2013 Dzidzia
26.07.2016 Dzidziol
tancerka212 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-09, 11:29   #27
lemoorka
Zakorzenienie
 
Avatar lemoorka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
Dot.: Rozwozimy zaproszenia

Cytat:
Napisane przez tancerka212 Pokaż wiadomość
a ja bym nie odbierała telefonów od niej hehehe a tak serio to rzeczywiście nieciekawa sytuacja.. tylko żeby za tą ciotką nie pociągnął się cały łańcuszek ciotek i sąsiadek.. bo wtedy się poobrażają że ona jest to czemu i my nie.. jej i ja będę miała mały kłopot w przyszłości.. moja mama jest matką chrzestną chłopaka który jest moja daleką a nawet bardzo daleka rodziną i mieszka na drugim koncu polski.. mama była zaproszona na jego wesele z całą rodziną czyli byłam i ja i siostra i nasze osoby towarzyszące, bo to w koncu chrzestna ale potem dostalismy tez zaproszenie na śluby jego rodzeństwa i nie pojechaliśmy bo to bez sensu jak się z kims nie zamieniło w zyciu nawet słowa tłuc się na drugi koniec polski na wesele.. i teraz nie wiem czy ja im wszystkim tez bede musiala wysyłac zaproszenia z racji tego że sama dostałam, glupio też dzielic zaproszenia że wysle się tylko tym co sie na ich weselu było... w ogóle nie wysłać to obraza majestatu.. a jak wysle to pewnie odmówią.. z drugiej strony jak ich zaproszę to z tej samej linii będą inni obrażeni.. nie wiem jeszcze co zrobię ale niezłe zamieszanie czasem jest z takimi rzeczami mam nadzieje ze wy nie mialyscie takich dylematów
Ciotka dostanie zawiadomienie bez tekstu= po uroczystości zapraszamy na obiad........
lemoorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-16, 08:16   #28
AneczkaKoziol
Raczkowanie
 
Avatar AneczkaKoziol
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 213
Dot.: Rozwozimy zaproszenia

Cytat:
Napisane przez lemoorka Pokaż wiadomość
Ciotka dostanie zawiadomienie bez tekstu= po uroczystości zapraszamy na obiad........

Ja bym z czymś takim trochę uważała bo jeśli to ciotka >40lat to ona nie zna zwyczaju wręczania "zawiadomień" (który szczerze i ja uważam za pomysł niestosowny i wręcz niesmaczny a nie mam nawet 30 lat ).
Rzeczą oczywistą jest że ona sobie może iść do urzędu cywilnego czy też kościoła w trakcie uroczystości i nikogo o zgodę nie musi prosić. Natomiast zaprasza się na "imprezę po" (niezależnie czy obiad czy wesele czy też co innego młodzi robią). Więc jak dostanie zawiadomienie może uznać że jest to zaproszenie (chyba że dokładnie napiszesz że "NIE IDŹ NA OBIAD/WESELE BO NIE JESTEŚ ZAPROSZONA - MOŻESZ PRZYJŚĆ JEDYNIE NA ŚLUB").
To tak jakby robić jakąś imprezę w parku czy nad jeziorem i decydować kto może w tym czasie w tym miejscu przebywać a kto nie (mimo iż jest to miejsce do którego każdy może przyjść i poruszać się gdzie chce), a także czepiać się ludzi którzy przyszli bez Twojej zgody.

No ale to jest tylko moje zdanie - kultura i zwyczaje teraz szaleją i ktoś może uznać że takie coś to bardzo dobry pomysł bo on ma prawo decydować o wszystkim - także o tym co mogą inni ludzie.

Wielokrotnie czytałam na innych forach że dziewczyny nie wiedziały co potem z takimi ciotkami robić i więcej jeszcze kłopotu było bo pod kościołem czy też urzędem taka ciotka się pytała co z weselem i jej było przykro i młodzi (jeśli mieli trochę kultury) byli zmieszani.
__________________
Informujemy że powyższy post jest wynikiem przemyśleń i samopoczucia w danym dniu i nie może być brana pod uwagę w innym terminie niż w chwili pisania.

_____________________
Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

Moja biżuteria
No i strona

AneczkaKoziol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-16, 08:52   #29
lemoorka
Zakorzenienie
 
Avatar lemoorka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
Dot.: Rozwozimy zaproszenia

Cytat:
Napisane przez AneczkaKoziol Pokaż wiadomość
Ja bym z czymś takim trochę uważała bo jeśli to ciotka >40lat to ona nie zna zwyczaju wręczania "zawiadomień" (który szczerze i ja uważam za pomysł niestosowny i wręcz niesmaczny a nie mam nawet 30 lat ).
Rzeczą oczywistą jest że ona sobie może iść do urzędu cywilnego czy też kościoła w trakcie uroczystości i nikogo o zgodę nie musi prosić. Natomiast zaprasza się na "imprezę po" (niezależnie czy obiad czy wesele czy też co innego młodzi robią). Więc jak dostanie zawiadomienie może uznać że jest to zaproszenie (chyba że dokładnie napiszesz że "NIE IDŹ NA OBIAD/WESELE BO NIE JESTEŚ ZAPROSZONA - MOŻESZ PRZYJŚĆ JEDYNIE NA ŚLUB").
To tak jakby robić jakąś imprezę w parku czy nad jeziorem i decydować kto może w tym czasie w tym miejscu przebywać a kto nie (mimo iż jest to miejsce do którego każdy może przyjść i poruszać się gdzie chce), a także czepiać się ludzi którzy przyszli bez Twojej zgody.

No ale to jest tylko moje zdanie - kultura i zwyczaje teraz szaleją i ktoś może uznać że takie coś to bardzo dobry pomysł bo on ma prawo decydować o wszystkim - także o tym co mogą inni ludzie.

Wielokrotnie czytałam na innych forach że dziewczyny nie wiedziały co potem z takimi ciotkami robić i więcej jeszcze kłopotu było bo pod kościołem czy też urzędem taka ciotka się pytała co z weselem i jej było przykro i młodzi (jeśli mieli trochę kultury) byli zmieszani.

Po 1 nie robię wesela, tlyko obiad dla rodizny - rodzenstwo naszychrodzicow i chrzestni. W sumie całych 30 osób. Cała impreza ma sie skończyć po około 3 godzinach. Nie robie wesela w związku z sytuacją w rodzinie i uznalismy,że takie rozwiązanie jest najlepsze.
Ciocia jest po 80 i jak dla mnie 10 woda po kisielu, bo to rodzina od jednych dziadków, dla nich juz przyszywana. Wić nie widzimy sensu zapraszac takiej osoby, tym bardziej,że jej komenatrze i zachowanie w stosunku do mojej rodziny mają wiele do zyczenia.Kilka miesięcy temu mielismy z nia niemiłe przyjemności, więc uwazamy,że z nią nalezy bytować jak najdalej.
A ze chce wiedzieć co się dzieje w rodzinie dalekiej, guziczek jej do tego Do tej pory zastanawiamy się skad wie,że jest slub, my jej tego nie powiedzieliśmy


Orocz kultury osobistej Państwa Młodych goście tez powinni się wykazac taktem, do kościoła ma każdy wstęp nikomu nie bronimy..........A wpraszanie się na slub uwazam w tym wypadku za niestosowne
lemoorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-16, 08:55   #30
popscene
Wtajemniczenie
 
Avatar popscene
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 828
Dot.: Rozwozimy zaproszenia

Zawiadomienie to zawiadomienie a nie zaproszenie.
Zawiadomienie jest po to, żeby oznajmić komuś jakiś fakt, który ma nastąpić w niedalekiej przyszłości. Myślę, że i dzieci w podstawówce by zrozumiały.
__________________
Nasz ślub:
http://www.suwaczek.pl/cache/c42df736fc.png
popscene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:44.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.