Ile za nauke robienia pazurków?

[Sylunia1987]

Czesc wszystkim,nie wiem czy mam prawo zakladac nowy watek,ale nie wiem zbytnio pod jaki temat moglabym sie podpiac...
Otoz mam pewien "problem".Dwie kolezanki z klasy(chodze do szkoly kosmetycznej)poprosily mnie,zebym nauczyla je robic pazurki zelowe.Sama konczylam kurs w Akadewmii Paznokcia.Oczywiscie pomimo moich usilnych namowien na porzadny kurs z certyfikatem nie chca,gdyz stwierdzaja,ze nie zaplaca za kurs 700zl(u nas w szkole organizuje kursy tylko LaFemme).O kursie poza miastem nie ma wogole mowy...Zgodzilam sie podzielic sie z nimi moja wiedza jak potrafie najlepiej.Beda sie uczyc na moich produktach(IBD) i na pytanie "za ile"nie mam pojecia co odpowiedziec...wiec jak myslicie "za ile"???

[lauracrow]

Moim zdaniem- nie powinnas sie na to godzic... osoby szkoloące na kursach mają a sobą szereg szkoeń, seminariów, warsztatów, mistrzostw i innych osiagnięc...

Czy czujesz sie na tyle kompetentna, zeby wziasc za to swoją odpowiedzialnosc... a jesli jeszcze nie wiesz wszystkiego? jesli źle przekazesz swoja wiedze, one potem gdzies sie dokształcą i beda gadac ze ty jestes taka i owaka, ze źle uczysz...ludzie sa wredni...

po drugie. nie wydasz im żadnego certyfikatu potwierdzajacego ich umiejetności , wiec im sieto nie bedzie opłacac (np perfect lady ma szkolenia juz od 350 lub inne firmy prowadzą je z urzędu pracy)- wiec jaki one maja w tym iteres jeslu zapłacą Ci te 100 czy 200zł...

także- ja bym sie na Twoim miejscu tego nie podejmowała (chocby z tej kwestii, ze nie bedac instruktorem- wyszkolisz sobie konkurencję)

[Sylunia1987]

Ja im o tym wszystkim mowilam,ze nie jestem przeszkolona jako instruktor,nie jestem siebie pewna,nie trzaskam super idealnych pazuraskow.Do nich to nie dociera,podobaja im sie moje paznokcie,sa wrecz zachwycone.Ale nic dziwnego skoro jak nieraz slysze co dziewczyny opowiadaja w klasie po kursach LaFamme to nie raz ostro grzmialo miedzy nami.Same glupoty!A co do konkurencji to jedna dziewczyna mieszka 50km odemnie,a druga chce wiedziec po prostu "jak to sie robi"dla samej siebie.Nie wiem jak mam sie teraz zachowac...Nie ukrywam,ze jakikolwiek zastrzyk gotowki jak najbardziej mi sie przyda...

[Albertyna]

Moim zdaniem to nie bardzo fair.
Raz, to co już ci napisały dziewczyny- jesteś kompetentna? Instruktorzy nim dostana prawo do prowadzenia szkoleń zdają trudny egzamin instyruktorski i nie rzadko ciągle sie doszkalaja wewnątrz swojej firmy. Sa to osoby, które najczęściej ukończyły nie jedno, ale szereg szkoeleń w róznych firmach, były na wielu warsztatach, pokazach itp.. a nie rzadko tez uczestnicza w mistrzostwach, lub moga pochwalic sie tytułami mistrza. Poza tym sa szkolone JAK szkolic.
Dlatego moga szkolic innych (i brac za to pieniadze).
Przeprowadzanie szkolenia bez uprawnień i odpowiedniej wiedzy.... no coz. To juz nie wiem, czy nie lepsze w firmie X czy Y, które nawet nie sa polecane...

[Sylunia1987]

Rozumiem,sama uwazam,ze to niezbyt fair wobec prawdziwych instruktorek.Tlumaczylam dziewczynom,ze nie naucze ich napewno jak wyszkolony instruktor.Nie rozumieja.Chca,zebym im pokazala i tyle.A ja chcialabym im pomoc.Wole tak niz patrzec pozniej na ich pseudo prace po wczesniej wspomnianym kursie...Musze nad tym pomyslec...dziekuje za opinie na ten temat.

[misiu235]

Sylunia1987 nie rozumię, po co zakładałaś ten wątek - dziewczyny piszą, byś się za to nie zabierała i podają argumenty, a Ty ciągle swoje - że chcesz pomóc koleżanką - w takim razie pomagaj im, a nie pisz tytaj tych 'wypracowań'.
Co do ceny, to może wklej najpierw kilka zdjęć - frenche + kolorowe zdobienia i wtedy będzie łatwiej coś napisać.

Ja uważam jak dziewczyny - nawet jeśli je dobrze nauczysz robić te pazurki, to jak coś spierniczą to i tak będą mówić, że Ty je tak nauczyłaś i tak im pokazałaś, a opinia poleci za Tobą... ale Twoja sprawa - kowalem swego losu każdy sam jest

[Patka75]

Nie zdecydowalabym sie na szkolenie kogokolwiek, gdyz zbyt wielka odpowiedzialnosc sie z tym wiaze.
Dziewczyny podejzewam chce tanim kosztem odbyc kurs z ktorego za duzo nie wyniosa gdyz nie posiadasz odpowiedniej wiedzy instruktorskiej, za to przy pierwszym niepowodzeniu bedziesz posadzana o zla wole oraz o "wyludzenie" pieniedzy za zle odbyta nauke.

[nina219]

Napisane przez misiu235

Sylunia1987 nie rozumię, po co zakładałaś ten wątek - dziewczyny piszą, byś się za to nie zabierała i podają argumenty, a Ty ciągle swoje - że chcesz pomóc koleżanką - w takim razie pomagaj im, a nie pisz tytaj tych 'wypracowań'.
Co do ceny, to może wklej najpierw kilka zdjęć - frenche + kolorowe zdobienia i wtedy będzie łatwiej coś napisać.

Ja uważam jak dziewczyny - nawet jeśli je dobrze nauczysz robić te pazurki, to jak coś spierniczą to i tak będą mówić, że Ty je tak nauczyłaś i tak im pokazałaś, a opinia poleci za Tobą... ale Twoja sprawa - kowalem swego losu każdy sam jest

Zakładała wątek, ponieważ chciała wiedzieć ile ma wziąć za taki mały kursik, a nie czy ma go w ogóle zrobić
Ja sądzę, że jeżeli one nie chcą profesjonalnie robić pazurków, tylko ot tak, po prostu wiedzieć z czym to się je i mieć jako-takie pojęcie o tipsach, to masz prawo się zgodzić a koszt? myślę, że najpierw musisz zorientować się ile wyniesie Cię odkupienie produktów, których koleżanki będą uważały i na podstawie tego myśleć co dalej powiedzmy, że koszt tych produktów wyniesie 200 zł (po 100 na głowę), wówczas możesz dodać dodatkową stówkę, np

[Invisiblegloves]

Moim zdaniem to czysta głupota. Jestem świeżo po kursie Perfect Lady. Zrobiłam go tylko na własny użytek, a mimo to jestem wściekła......Kurs prowadziła uprawniona do tego osoba, a mimo to jestem niezadowolona, gdyż mało co z niego wyniosłam.......Myślę, że Twoje koleżanki prędzej czy później tez będą narzekały.......a jak znam koleżanki to zrobią to za Twoimi plecami bo będzie im głupio Ci to powiedzieć. Zarobisz trochę kasy a zyskasz miano naciągaczki....Moim zdaniem- nie warto!

[...:::oblabobla:::...]

A mnie korci, żeby napisać "nauczyć koleżanki robić paznokcie? - bezcenne, a za wszystkie inne rzeczy zapłacisz karta Mastercard"


Ja bym im odmówiła. Zazwyczaj jest tak, że za darmo nie docenią, a jak zapłacą nawet 100zł, to coś im nie wyjdzie i przyjdą z pretensjami.
Po za tym skoro Ty zapłaciłaś za kurs, z jakiej racji masz przekazywać im za darmo wiedzę za którą płaciłaś?
Ja bym stanowczo powiedziała, że jak chcą umieć robić paznokcie to niech idą na kurs.
Ja już się wiele razy spotkałam z takimi prośbami... kilka razy się zgodziłam, ani dziękuję nie usłyszałam, dałam palec, odgryźli rękę

[potty]

wiesz Obla, ale jak sobie pomysle, ze moje kolezanki maja isc i dac komus obcemu kase za to, ze tak jak ja im pokaze jak sie pyndzel czyma i jak sie piluje paznokiec i robi tipsy zelowe badz akrylowe (bo akrylowe tipsy tez umiem) to mi zal sciska rozne czesci ciala, bo przeciez moge na tym zarobic, nie??? nie pomyslalas o tym???

[...:::oblabobla:::...]

Napisane przez potty

wiesz Obla, ale jak sobie pomysle, ze moje kolezanki maja isc i dac komus obcemu kase za to, ze tak jak ja im pokaze jak sie pyndzel czyma i jak sie piluje paznokiec i robi tipsy zelowe badz akrylowe (bo akrylowe tipsy tez umiem) to mi zal sciska rozne czesci ciala, bo przeciez moge na tym zarobic, nie??? nie pomyslalas o tym???

Ależ oczywiście, że pomyślałam. Kurs stylizacji paznokci nie polega tylko na tym, żeby pokazać jak się trzyma pędzel i jak się piłuje paznokieć! To tylko wierzchołek góry lodowej. Potem zrobią coś nie tak (np, nieświadomie zrobią komuś krzywdę) i zwalą wszystko na Ciebie.
Jeżeli czujesz się na siłach to ucz koleżanki robić paznokcie, nikt Ci nie zabroni, ale wiem jak to się kończy.
Skoro czujesz się na siłach to czemu nie postanowisz zostać instruktorem stylizacji paznokci? Mogłabyś wtedy na tym zarobić (legalnie).
Znowu powtarza się bajka z samochodem: umiem jeździć autem, więc nauczę koleżanki jeździć. Ciekwae jak się to skończy Na pewno nie egzaminem na prawo jazdy.
Swoją drogą ja np. nie mam zielonego pojęcia jak się robi tipsy akrylowe i żelowe Zawsze sądziłam że wykonuje się je np. z Polyflex`u.

[potty]

Obla... Maj Gad! zero wyczucia ironii...

[...:::oblabobla:::...]

Napisane przez potty

Obla... Maj Gad! zero wyczucia ironii...

Maj gad, Serio zero wyczucia z mojej strony

Siedze na wizażu, żeby się czymś zająć, bo aż mnie skręca z nudów Mam zapalenie nerek i czuje się jak naćpana od lekarstw, więc w najbliższym czasie nie będę miała wyczucia ironii

[potty]

Oblaaa... moje biedactwo...
to moze jakis kursik wlasnie w miedzyczasie zrobisz jakiejs kolezance... jak taka nacpana jestes tymi prochami to nawet nie bedziesz miala wyrzutow sumienia pozniej :p

ja siedzie w pracy i tez mnie skeca...

[lauracrow]

syluniu... sa szkolenia dofinansowywane z Unii...wystarczy załatwic je sobie przez biuro pracy... tam je wyslij... jestes z Elbląga...hmmm cs tam byc powinni, ewentualnie na pomorzu jest ich mnóstwo...

...a ja te bylam na pierwszym kursie w akademii zdrowia...i po nim jednym nie odwazyłabym sie zrobic nikomu paznkci a co dopiero szkolenia ...(chyba ze u Was poziom jest wyższy...)

[Sylunia1987]

Napisane przez lauracrow

syluniu... sa szkolenia dofinansowywane z Unii...wystarczy załatwic je sobie przez biuro pracy... tam je wyslij... jestes z Elbląga...hmmm cs tam byc powinni, ewentualnie na pomorzu jest ich mnóstwo...

...a ja te bylam na pierwszym kursie w akademii zdrowia...i po nim jednym nie odwazyłabym sie zrobic nikomu paznkci a co dopiero szkolenia ...(chyba ze u Was poziom jest wyższy...)

Kurs konczylam w EF w Pruszczu,a nie w Akademii Zdrowia jedna z dzieczyn ma firme wiec nie ma szans na kurs z UP.Pozatym z UP u mnie w miescie(obecnie mieszkam w Grudziądzu) na kurs paznokci kieruja do zwyklego salonu kosmetycznego,gdzie panie kosmetyczki nie maja nawet kursow na pazurki ukonczonych.Tylko wiedze ogolna...Moje kolezanki nie chca trzaskac pazurkow za kase tylko wiedziec same dla siebie "z czym to sie je",gdyz w szkole nie mamy przedluzania paznokci.Watek uwazam za zamkniety,poniewaz dyskusja zeszla na boczny tor.Polemizujcie i ironizujcie wiec sobie we wlasnym gronie.Dziekuje bardzo za niektore dygresyjne odpowiedzi!

[...:::oblabobla:::...]

Napisane przez Sylunia1987

Kurs konczylam w EF w Pruszczu,a nie w Akademii Zdrowia jedna z dzieczyn ma firme wiec nie ma szans na kurs z UP.Pozatym z UP u mnie w miescie(obecnie mieszkam w Grudziądzu) na kurs paznokci kieruja do zwyklego salonu kosmetycznego,gdzie panie kosmetyczki nie maja nawet kursow na pazurki ukonczonych.Tylko wiedze ogolna...Moje kolezanki nie chca trzaskac pazurkow za kase tylko wiedziec same dla siebie "z czym to sie je",gdyz w szkole nie mamy przedluzania paznokci.Watek uwazam za zamkniety,poniewaz dyskusja zeszla na boczny tor.Polemizujcie i ironizujcie wiec sobie we wlasnym gronie.Dziekuje bardzo za niektore dygresyjne odpowiedzi!

Gwarantuję Ci, że na własnych rękach się NIGDY prze nigdy nie kończy.

[lauracrow]

aaa. to fakt- nie doczytałam ;P przepraszam Euro-fashion to juz inna sprawa....
No wiesz, zrobisz co bedziesz chciała... my starałyśmy się doradzic nie bądź zła, bo nikt tu nikomu źle nie radzi...
...nie wierz, kiedy koleżanki mowią, ze tylko dla siebie zaraz puszczą ogłoszenia i beda robic co prawda po przeszkoleniu ale bez dyplomu...najpierw zaczna sobie, potem rodzinie, a potem znajomym i znajomym znajomych... a jak im zniszcza paznokcie...to beda mówiły, ze Ty je tak nauczyłas...

dorobek łatwy- ale ryzykowny- lepiej trenuj, podwyższ swoje umiejętnosci i cenę, a na brak klientek i kasy narzekac nie bedziesz

[LadyBane]

Napisane przez Sylunia1987

Kurs konczylam w EF w Pruszczu,a nie w Akademii Zdrowia jedna z dzieczyn ma firme wiec nie ma szans na kurs z UP.Pozatym z UP u mnie w miescie(obecnie mieszkam w Grudziądzu) na kurs paznokci kieruja do zwyklego salonu kosmetycznego,gdzie panie kosmetyczki nie maja nawet kursow na pazurki ukonczonych.Tylko wiedze ogolna...Moje kolezanki nie chca trzaskac pazurkow za kase tylko wiedziec same dla siebie "z czym to sie je",gdyz w szkole nie mamy przedluzania paznokci.

jeszcze ja!!! musze cos powiedziec
nie ma sie co na dziewczyny denerwowac maja racje, pomysle, te 200 czy 300 zł zarobisz bardzo szybko robiąc pazurki klientkom, a jesli chcesz kolezankom pomóc to im nie pomagaj sama mówisz ze z UP chetne sa kierowane do salonów gdzie panie bez jakichkolwiek przygotowan uczą robienia paznokci, nie brzmi znajomo? ja kiedys miałam oferte od chętnej"kursantki" , za stówke chciała sie nauczyc... szanuj siebie i swoja wiedze, jesli to sa faktycznie kolezanki , zrozumieją a jak dobrze rozumiem uczycie sie w szkole kosmetycznej wiec nie wiem czy im sie to przyda wyłącznie do własnego uzytku.....
a ma jeszcze jeden pomysł, moze warto sie zorganizowac w grupie i sciągnąc instruktora jakiegos porządnego do was?skoro uczycie sie w szkole kosmet to i z miejscem do pracy nie byłoby problemu. dla jednych szkolenie, dla innych doszkolenie, koszty sie zmniejszą, kazdy bedzie miał mozliwosc zdobycia certyfikatu... szczerze polecam

[dobrarada]

nie wiem jak wygląda taki kurs za friko z UP bo nie miałam przyjemności ani uczestniczyć w tego typu przedsięwzięciu ani też nie widziałam prac instruktorki z takiego kursu ani kursantek.
ale swego czasu zaopatrywałam kilka firm we wszystkie artykuły do prowadzenia takich kursów i z tego co się dowiedziałam od włascicielki pewnej instytucji szkoloącej z ramienia UP , u niej grupy były 8 osobowe!, przez tą Panią kupione były dwie lampy dla takiej ilości osób, jeden klej i pudełko tipsów mlecznych z długa kieszonką. Bodajże 2 pędzle jeszcze były, kilka żeli (gloss, jednofazówka i biały) i uwaga! werble:::::::

2 (słownie dwa) pilniki

więc jak widac - wypas na maxa, pełna higiena i lans na całego.
Instruktorem była stylistka bez uprawnień instruktorskich.
Zapomnijcie o tym, że darmowe kursy z UP Wam pomogą i uczynią z Was Stylistki z prawdziwego zdarzenia. Wysyłanie dziewczyn na taki kurs jest tak samo sensowne jak propozycja uczenia się stylizacji z płyt DVD.

[lauracrow]

...coś dodam :P
Dobrarado- moja siostra mimo moich rad, ze tam niczego sie nie nauczy...poszła na taki kurs z UP , który robi sie zwykle w szkole kosmetycznej... i wiesz ile było osób???? 24 wykładała babka, która uczy tam kosmetyki
jak myślicie? dużo sie nauczyły :P

[Patka75]

Ale i mozna odbyc taki kurs z innej beczki
np. Wizażanka znana na forum prowadzi kursy ktore mozna zalatwic przez urzad pracy i uwaga na kursie jest instruktorka i jedna kursantka.
wystarczy sie rozejzc, dopytac, poszukac ....

[...:::oblabobla:::...]

Napisane przez dobrarada

nie wiem jak wygląda taki kurs za friko z UP bo nie miałam przyjemności ani uczestniczyć w tego typu przedsięwzięciu ani też nie widziałam prac instruktorki z takiego kursu ani kursantek.
ale swego czasu zaopatrywałam kilka firm we wszystkie artykuły do prowadzenia takich kursów i z tego co się dowiedziałam od włascicielki pewnej instytucji szkoloącej z ramienia UP , u niej grupy były 8 osobowe!, przez tą Panią kupione były dwie lampy dla takiej ilości osób, jeden klej i pudełko tipsów mlecznych z długa kieszonką. Bodajże 2 pędzle jeszcze były, kilka żeli (gloss, jednofazówka i biały) i uwaga! werble:::::::

2 (słownie dwa) pilniki

więc jak widac - wypas na maxa, pełna higiena i lans na całego.
Instruktorem była stylistka bez uprawnień instruktorskich.
Zapomnijcie o tym, że darmowe kursy z UP Wam pomogą i uczynią z Was Stylistki z prawdziwego zdarzenia. Wysyłanie dziewczyn na taki kurs jest tak samo sensowne jak propozycja uczenia się stylizacji z płyt DVD.

W tym wypadku nie można uogólniać, że wszystkie kursy z UP są do kitu.
Nie każde kursy wyglądają tak, jak opisałaś, to zależy kto startuje do tego, żeby prowadzić taki kurs. Wybierana jest oferta najkorzystniejsza (niestety czasem właśnie się to przekłada na to jak wyglądają takie szkolenia) Aczkolwiek nie zawsze. Moich kilka koleżanek szkoliło się na kursach organizowanych dla UP i są zadowolone Wszystko zależy od tego kogo wybiorą urzędnicy (niestety urzędnicy nie zawsze się znają na tym wszystkim i wychodzi tak jak opisałaś).

[asikczek]

też nie zdecydowałabym się na uczenie kogoś za pieniądze, gdyż uważam że stanowczo nie jestem kompetentna w tym zakresie. I to jest prawda że takie osoby co to niby tylko chcą się nauczyć żeby sobie robić na sobi nigdy nie poprzestają. Mam koleżanke, która po skończeniu mojego kursu postanowiła sobie zrobić "tipsy" ( nie u mnie). No nic chodziła do jakiejś pani tak już rok prawie, aż ostatnio stwierdziła że chyba kupi sobie sprzet i będzie sobie robić bo to fajna zabawa. I co? przyszła ucieszona że jak kupiła i pochwaliła się w domu już 2 koleżanki mamy zgłosiły się na pazurki.
NIGDY nie kończy się na sobie.

[LadyBane]

tak sobie przemyslalam sprawe i przeciez wyraznie zostało napisane ze kolezanki nie chca zadnej innej formy nauczania, tylko sylunie.... kiedys czytałam na innym forum ze mzliwe jest własnie odbycie szkolenia z ramienia Urzedu pracy w wybranym przez siebie miejscu, tlko pewnie trzeba by sie zainteresowac sprawą.

[Patrycja21]

ja znam dziewczynę z Krakowa , która odbyła taki kurs z UP. Trwał miesiąc, 5 dni w tygodniu po 8h : 4 godz. angielskiego i 4 godz. stylizacji pazurków. Jak to usłyszałam to sobie pomyślałam, że po tylu godzinach to musi być przeszkolona na wszystkie strony, a jednak coś z rozmowy wyszło że ona pierwsze słyszy żeby odsuwać skórki i usuwać błonki - o resztę bałam się pytać, ale coś tam w domu sobie działa z jakimiś klientkami - bo tanio!

[Albertyna]

Kursy z ramienia UP nie sa przeciez organizowane przez UP, tylko przez rózne firmy szkolące. Do niedawna mozna było taki kurs odbyć równiez u nas- w Akademii u Aniołków. I nie było 2 pędzli na 25 osób, tylko jedna kursantka, jedna instruktorka i wszystkie produkty full wypas....

[Adziullenna]

Moja koleżanka chciała,a bym jej wszystko 'opowiedziała' co się po kolei robi. Niby cały sprzęt kupuje na własny użytek, ale nie chce mi się wierzyć, że za pół roku nie zacznie się ogłaszać, że zakłada tipsy. Dlatego też odmówiłam jej, powiedziałam, że sama do wszystkiego w sumie doszłam i jakby nie było też wydałam kupę kasy, więc jeśli chce niech sama się dokształca, lub u kogoś innego. I nie było 'ale'.

[unghie]

I racja! Nie po to wydaję się grubą kasę, żeby komuś przekazywac nabytą wiedzę... A jestem zdania, że nikt lepiej nie pokaże jak co z czym się "je" -jak instruktorka na kursie.