Nowy Kubuś Puchatek - coś dla fanek :)

[ola_gie]

Drogie Dziewczyny

Nie wiem, czy wiecie już, że powstały nowe przygody Kubusia Puchatka Dla mnie, jako oddanej fanki misia, jest to cudowna wiadomość

Informację tę znalazłam w piątkowym wydaniu Dziennika Polskiego, gdzie był wywiad z tłumaczem. Na polską wersję poczekamy do czerwca, ale myślę, że będzie warto

Tutaj macie info ze strony rmf:

Nowy Kubuś Puchatek wkrótce w księgarniach

Po ponad 80 latach przerwy, w październiku do księgarń trafi nowy odcinek przygód Kubusia Puchatka. Autorem opowieści zatytułowanej „Powrót Stumilowego Lasu” jest David Benedictus. Uzyskał on specjalną zgodę od właścicieli praw autorskich do książek Alana Alexandra Milne’a – pomysłodawcy cyklu o sympatycznym misiu.

W nowej książce powrócą wszyscy bohaterowie. Jeden z nich będzie jednak nieco odmieniony. Kłapouchy nie będzie już melancholijny i burkliwy, ale wesoły i aktywny. W książkach Milne’a jest około dwudziestu historyjek, w których Kłapouchy żali się. Nie chciałem, by stał się postacią zbyt nudną (...). W mojej książce są momenty, w których wysuwa się on na pierwszy plan i nie narzeka na to, co go spotyka - powiedział Benedictus w wywiadzie dla tygodnika „Sunday Times”.

Obie książki Milne’a o przygodach mieszkańców Stumilowego Lasu, tj. „Kubuś Puchatek” i „Chatka Puchatka”, zostały przetłumaczone na pięćdziesiąt języków i stały się podstawą filmów Walta Disneya. Wokół Kubusia Puchatka wyrosła literatura dostrzegająca w nim filozofa, a nawet konsultanta do spraw zarządzania.

Z tekstu zamieszczonego w DP wiem również, że pojawi się nowa bohaterka - wydra Lotta, arystokratka Okazuje się też, że w przekładzie Ireny Tuwim pominięto niektóre fragmenty i tam, gdzie odwołuje się do nich Benedictus, tłumacz musi improwizować i samodzielnie wymyślać nazwy, co nie jest łatwe, bo musi sprostać oczekiwaniom odbiorców przyzwyczajonych do językowych perełek w stylu "Lasu Stumilowego" czy "Kłapouchego" Poza tym nowe przygody mają przybrać szybsze tempo i są ewidentnie skierowane do współczesnego czytelnika.

Szykuje się miła lektura, na pewno zajrzę do księgarń w lecie

A Wy? Kochacie Puchatka i chętnie przeczytacie, co u niego aktualnie słychać, czy macie uraz do wszelkich kontynuacji i będziecie trzymać się od tych książek z daleka?

Wszystkim, którzy się skuszą na zapoznanie ze świeżymi newsami ze Stumilowego Lasu, życzę udanego powrotu do dzieciństwa

[Wyrak]

Napisane przez ola_gie

Drogie Dziewczyny

Nie wiem, czy wiecie już, że powstały nowe przygody Kubusia Puchatka Dla mnie, jako oddanej fanki misia, jest to cudowna wiadomość

Informację tę znalazłam w piątkowym wydaniu Dziennika Polskiego, gdzie był wywiad z tłumaczem. Na polską wersję poczekamy do czerwca, ale myślę, że będzie warto

Tutaj macie info ze strony rmf:



Z tekstu zamieszczonego w DP wiem również, że pojawi się nowa bohaterka - wydra Lotta, arystokratka Okazuje się też, że w przekładzie Ireny Tuwim pominięto niektóre fragmenty i tam, gdzie odwołuje się do nich Benedictus, tłumacz musi improwizować i samodzielnie wymyślać nazwy, co nie jest łatwe, bo musi sprostać oczekiwaniom odbiorców przyzwyczajonych do językowych perełek w stylu "Lasu Stumilowego" czy "Kłapouchego" Poza tym nowe przygody mają przybrać szybsze tempo i są ewidentnie skierowane do współczesnego czytelnika.

Szykuje się miła lektura, na pewno zajrzę do księgarń w lecie

A Wy? Kochacie Puchatka i chętnie przeczytacie, co u niego aktualnie słychać, czy macie uraz do wszelkich kontynuacji i będziecie trzymać się od tych książek z daleka?

Wszystkim, którzy się skuszą na zapoznanie ze świeżymi newsami ze Stumilowego Lasu, życzę udanego powrotu do dzieciństwa

Dla mnie wrecz przeciwnie, niesmaczne jest dla mnie takie dopisywanie przez jakis, bez obrazy drugorzednych pisarzy nowych ksiazek sygnowanych w taki czy inny sposob nazwiskami zmarlych pisarzy

[veronicas15]

Szczerze... wg mnie to bezsensu.
To nie będzie to samo.
Jeśli zobaczę tą książkę w księgarni to pewnie przejrzę, ale nie kupię. Dla mnie istnieje tylko Kubuś Milne'go

[wild girl]

Napisane przez Wyrak

Dla mnie wrecz przeciwnie, niesmaczne jest dla mnie takie dopisywanie przez jakis, bez obrazy drugorzednych pisarzy nowych ksiazek sygnowanych w taki czy inny sposob nazwiskami zmarlych pisarzy

no fakt,do cudzego to sie jazdy potrafi dopisac zamiast samamu ruszyc glowa...

ale lubilam Kubusia Puchatka jako dziecko nawet mialam maskotke

[ola_gie]

Cóż, Wasze argumenty są bardzo racjonalne, ale ja mimo wszystko zobaczę, co ten Benedictus wymyślił :P Informacja o wydaniu nowych przygód ekipy ze Stumilowego Lasu wprawiła mnie w tak dobry nastrój, że nie chce mi się snuć fatalistycznych wizji, jaka to krzywda może stać się Puchatkowi w niewprawionych rękach - a z natury lubię krakać i nie nastawiam się zbyt pozytywnie do wszelkich kontynuacji - jak Wy