![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 6
|
![]() Toksyczne uczucie:( Co robić???
Wizazanki pomóżcie!! Czytam forum od dawna i wiem , że juz nie jednej udzieliłyście pomocnych rad. Mam ogromny dylemat, który nie pozwala mi zasnąć juz od jakiegos czasu.
Zeszłe wakacje spędziłam w jednym z wiekszych miast w Wielkiej Brytanii. Pracowałam jako barmanka. Pewnego wieczoru poznałam Łukasza. Od 6 lat mieszkał z bratem na wyspach, miał angielskie obywatelstwo, dobrą prace, dom. Przegadalismy cały wieczór, jakbysmy sie znali całe życie! Nie chciałam sie angażować, bo widziałam , że w październiku musze wrócic do kraju, czekał mnie ostatni rok studiów. Jednak wszystko wymknęło mi się z pod kontrolii. Trzy miesiące szybko minęły, a ja nie chciałam wracać do kraju. Jednak rozsądek wziął góre. Obiecaliśmy sobie, że jak tylko zdobęde licencjat przylatuje do niego. Zawsze marzyłam żeby wyrwac się z kraju, nie widziałam tu dla siebie perpektyw. Pierwsze tygodnie upłynęły nam na telefonach, mailach, smsach i tęsknocie. Miesiąc od naszego pożeganania, Łukasz przyleciał do Polski na weekend. Jako, że jego rodzina mieszka na drugim końcu Polski, a musiał ją też odwiedzić , mielismy dla siebie tylko jeden dzień. Przy odlocie obiecał, że znów zobaczymy się w Święta Bożegonarodzenia i spędzimy ze sobą więcej czasu. Jednak po miesiącu nasze kontakty sie ograniczyły. Łukasz dostał awans, ciągle był zajęty. Prawie wogóle nie dzwonił, wysyłał jednego maila na tydzień, na moje smsy czasami odpisywał dopiero na drugi dzień. Tłumaczył się zawaleniem nowymi obowiązkami. Było mi troche przykro, ale tłumaczyłam sobie, że przeciez to nie jego wina. Przed świętami zadzwonił, że z jego przylotu nici, że nie ma szans na urlop. Przepraszał i obiecywał, że mi to wynagrodzi. Coś we mnie pękło, kiedy w święta nawet nie zadzwonił z życzeniami, zapomniał o mnie nawet w sylwestra. Zadzwonił kilka dni po świętach i ustalilismy , że taki związek na odległość nie ma sensu. W gruncie rzeczy sama to zaproponowałam, bo wierzyłam, że nie podda się i będzie chciał zwalczyć o nasze uczucie. On jednak przyznał mi racje i nasz kontakt całkowicie sie urwał. Po około miesiącu znów zadzwonił. Przepraszam i mówił, że nie może o mnie zapomnieć, że ciągle wspomina chwile, które spędzilismy razem. Ja też cały czas w głębi duszy za nim tęskniłam.Znów postanowilismy, że kiedy skończe rok zamieszkamy razem.Kontaktowaliśmy sie głównie przez maile. Wtedy poznałam Marcina. Wpadliśmy na siebie przypadkowo w banku. Jedno spojrzenie i nie mogłam zapomnieć o wysokim brunecie w garniturze. Nie wiem jakim sposobem, ale odnalazł mnie na naszej-klasie. I umówiliśmy się. Zafascynował mnie! Był inteligentny, oczytany, czarował poczuciem humoru. Był przeciwnieństwem Łukasza, był bardzo pewny siebie, zaskakiwał, nigdy nie wiedziałam czego sie spodziewać. Spotykaliśmy sie spontanicznie, bez planowania. Szalałam na nim, chociaż rzadko zabierał mnie na spotkania ze swoimi znajomymi, imprezy. Z moimi znajomymi też nie chciał się spotykać. Mimo to czułam, że jest między nami cos niezwykłego. Byliśmy ciągle siebie głodni jak dzikie zwierzęta. Robilsmy rzeczy szalone, na jakie nigdy wcześniej sie nie zdobyłam, wyjeżdzaliśmy na weekendy z miasto, spalismy pod gołym niebem. Kręciła mnie ta niepewność to niebezpieczeństwo, a jednocześnie było mi przykro, że spotykamy się wtedy kiedy on chce i ,że nigdy nie mówi o naszej przyszłości. Ostatnio sie pokłócilismy bo zarzuciłam mu , że jest egoistą i nie obchodzą go moje uczucia. Stwierdził tylko, że jeśli ja nie chce i mi nie odpowiada, to nie musimy się więcej spotykać. Niedługo kończe studia. Kilka dni temu zadzwonił Łukasz. Mówił, że nie może się doczekać mojego przyjazdu, że tęskni, czeka. Przepraszał, że związek z nim na odległość to taka klapa i że kiedy bedziemy razem wszystko będzie inaczej. Miał nawet namiary dla mnie, do pracy na stanowisko w moim zawodzie. Opowiadał o naszej pięknej przyszłości, a ja nie wiedziałam co mam na to odpowiedzieć. Wypytywał o termin rezerwacji biletu, którego oczywiście nie mam. Był taki podekscytowany , że bałam się powiedziec prawde. Mam teraz straszny dylemat. Chyba kocham Marcina, jednocześnie wiem, że to toksyczne uczucie. Wyniszcza mnie to, jestem od niego uzalezniona, od jego wolnego czasu, zachcianek i nie umiem mu odmówić. Nie liczy się z moimi uczuciami, jest wyrachowany, bywa oschły, a paradoksalnie równocześnie bardzo czuły. Jestem jego własnością. I ciągle też czuje cos do Łukasza, on był inny, troszczył się głównie o moje potrzeby, dostosowywał się do mnie, był opiekuńczy i troskliwy, planował nasze wspólne życie. Wiem ,że powinnam zakończyc związek z Marcinem, ale nie potrafie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Niemal ciągle w alphie ;)
Wiadomości: 780
|
Dot.: Toksyczne uczucie:( Co robić???
Tylko Ty wiesz co zrobić. Jeśli serce nie umie podjąć decyzji to weź to na rozum. Mam wrażenie czytając co napisałaś, ze Marcin to tylko przygoda a z Łukaszem masz jakieś szanse. Co wybierzesz zależy jednak od Ciebie. W każdym razie bardzo ważna jest szczerość wobec Łukasza (jeśli jednak zerwiesz znajomość).
Dasz radę ![]()
__________________
Świadomie wybrałam szczęście ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 29
|
Dot.: Toksyczne uczucie:( Co robić???
a ten Marcin to nie ma żony i dwójki dzieci przypadkiem?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 6
|
Dot.: Toksyczne uczucie:( Co robić???
Rozsądek podpowiada mi, że z Marcinem nie mam szans. Przyjaciele, rodzina powtarzają mi , że on nie wiąże ze mną przyszłości, że marnuje tylko czas przy nim. Ale ja się ciągle łudze, że uda mi się go zmienić, że pod tą przykrywką macho jest wrażliwy facet, który boi się wyrażac swoje uczucia. KIiedy go widze topnieje i wybaczam wszystko. To, że rzadko dzwoni, że się spóźnia, często zmienia zdanie w ostaniej chwili. Nie potrafie się od niego uwolnić, odejść. Czasem przprasza mnie za to jaki jest, obiecuje poprawe, ale później znów zachowuje się jak zawsze. Przy Łukaszu nigdy nie czulam takich emocji, jednak kochałam go, choć w zupełnie inny sposób. Marcin od wczorajszej kłótni się nie odzywa. Za godzine kończy pracę. Łudze się i czekam, że przyjedzie i przeprosi albo zadzwoni..
Marcin nie ma rodziny, ma 28 lat i chyba jestem pierwszą dziewczyną z którą spotyka się tak długo (bo kilka miesięcy to według niego starsznie długo).. Edytowane przez poisonjoanne Czas edycji: 2009-04-16 o 14:56 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Niemal ciągle w alphie ;)
Wiadomości: 780
|
Dot.: Toksyczne uczucie:( Co robić???
Cytat:
![]()
__________________
Świadomie wybrałam szczęście ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 76
|
Dot.: Toksyczne uczucie:( Co robić???
Witam kochana
![]() Nie mi oceniac tej sytuacji.. ale jak chcesz poznac moja opinie ![]() A Łukasz (sama mieszkam w UK, fakt ze zmeze i z synem ale wiem jk to tu jest ![]() ![]() Ale wybor nalezy do Ciebie ![]() ![]()
__________________
..::: Żyć to znaczy walczyć o coś wielkiego :::.. ..::: Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą :::.. ZRZUCAM PARE KILO 01.04 - 01.07.2009 <uda się> Start: 56 - 55 - 54 - 53 - 52 - 51 - 50 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 6
|
Dot.: Toksyczne uczucie:( Co robić???
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 76
|
Dot.: Toksyczne uczucie:( Co robić???
Cytat:
![]()
__________________
..::: Żyć to znaczy walczyć o coś wielkiego :::.. ..::: Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą :::.. ZRZUCAM PARE KILO 01.04 - 01.07.2009 <uda się> Start: 56 - 55 - 54 - 53 - 52 - 51 - 50 Edytowane przez Weriidiiana Czas edycji: 2009-04-16 o 17:28 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
|
Dot.: Toksyczne uczucie:( Co robić???
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
|
Dot.: Toksyczne uczucie:( Co robić???
A czy Marcin nie ma drugiej kobiety? Nie mówię o żonie, ale o takiej dziewczynie jak ty, z którą spotyka się od przypadku do przypadku i robi szalone rzeczy... może tamta jest bardziej zaborcza i dlatego on tak często zmienia plany?
Moim zdaniem to ten Marcin nie jest funta kłaków warty i tylko się Tobą bawi, więc powinnaś go kopnąć w ... i nie myśleć o tym, że ci kolana przy nim miękną bo on nie jest Ciebie wart... Co do Łukasza to nie chce udzielać Ci żadnych stanowczych porad... to wszystko jakieś dziwne jest, ale takie właśnie są związki na odległość... nie wiem czy ty mu ufasz i jesteś pewna, że kiedy miał tyle "nowych obowiązków" nie zajmował się przypadkiem inna panią... Powinnaś do niego pojechać i tam na żywo przekonać się czy coś do niego czujesz i czy on rzeczywiście wiernie na Ciebie czekał... Jeśli nic z tego nie będzie to i drugiego kopniesz w ... i pójdziesz swoja drogą ![]() Jesteś jeszcze młodziutka, a tych dwóch to z pewnością nie są jedyni mężczyźni na świecie...
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 76
|
Dot.: Toksyczne uczucie:( Co robić???
Diamentowa.. mieszkam tu juz troche i wlasnie tylko w taki sposob mozna oceniac 3/4 facetow... NIE GENERALIZUJE ![]() Kazdy ma prawo do swojego zdania.. masz odmienne.. szanuje to i tyle
__________________
..::: Żyć to znaczy walczyć o coś wielkiego :::.. ..::: Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą :::.. ZRZUCAM PARE KILO 01.04 - 01.07.2009 <uda się> Start: 56 - 55 - 54 - 53 - 52 - 51 - 50 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Toksyczne uczucie:( Co robić???
Tez uwazam,ze obydawaj sa do odstrzału.
Ale juz wybierajac zdroworozsądkowo wybrałabym tego z wysp/ .Nie miałabym ochoty byc zabawka i uzywka dla kogokolwiek. Swoją droga sama sie postwiłas w pozycji wykorzystywanej poprzez swoje podejscie. Marzyłas o wyjezdzie, powinnas wyjechac. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: okolice Łęczycy
Wiadomości: 85
|
Dot.: Toksyczne uczucie:( Co robić???
Wg mnie to troche dziwne Spotkanie w banku usmiech nasza-klasa spotkanie Ale wiesz jak dlugo to potrwa??? Ja na Twoim miejsu bym wyjechala marzysz o wyjezdzie to jak najszybciej uciekaj
![]() Pozdrawiam ![]()
__________________
Ślub ![]() http://suwaczki.waszslub.pl/img-2009042500800830.png Zaręczyny http://s6.suwaczek.com/200901101026.png Jesteśmy razem http://s3.suwaczek.com/200612093235.png |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Toksyczne uczucie:( Co robić???
Cytat:
Zauroczyłaś się tym Marcinem, adrenalinka, nowe rzeczy, szaleństwa - taaak. Ale przestań się łudzić, że to coś trwalszego. On się bawi i tyle. Jak koniecznie chcesz wybierać to może masz jakieś szanse z Łukaszem. Ale nie rozumiem co to znaczy że się "boisz samotności". A co ona, Cię zje?? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 244
|
Dot.: Toksyczne uczucie:( Co robić???
Ten cały Marcin ewidentnie się Tobą bawi, widzi że Ci zależy, dlatego postanowił to wykorzystać. A że Ty jesteś taka wpatrzona w niego to dajesz sobie robić "wodę z mózgu" i wierzysz w te jego obiecanki. Weź się w garść i zakończ tą znajomość bo im dłużej w tym będziesz trwać tym bardziej będziesz cierpieć jak wszystko w końcu się skończy.
A co do kolegi Łukasza, skoro weszłaś w związek z innym facetem to uczucie którym go darzysz/darzyłaś raczej miłością nie jest. A poza tym pomyśl, jak będziesz się czuła jak zerwiesz z Marcinem i polecisz do niego? ![]() Nie można swojego szczęścia budować na kłamstwie, bo do niczego dobrego to i tak nie doprowadzi. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Toksyczne uczucie:( Co robić???
Cytat:
a co do tego drugiego, to mi powiedział tak samo... PFFFF ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: Toksyczne uczucie:( Co robić???
Powiedz Marcinowi o możliwości wyjazdu i zobacz jak zareaguje-nie mów do kogo tam jedziesz-jesli mu bedzie na Tobie zalezało-napewno Cie zatrzyma, bedzie to dowodem na to,że mu na Tobie zalezy...Jesli nie-to chyba odpowiedz bedzie jasna
![]()
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Toksyczne uczucie:( Co robić???
Cytat:
ale facet może też powiedzieć "no nie jedź, bo mi z Tobą dobrze..." a potem dalej robić to, co robi w tej chwili (czyli nic oprócz wykorzystywania) ---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ---------- spróbować można!!
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 6
|
Dot.: Toksyczne uczucie:( Co robić???
Dziękuje za wszystkie odpowiedzi!!! Chyba już wiem co mam zrobić. Jest po 20.30 , a on wogóle sie nie odezwał, nie zadzwonił, nie przyjechał
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Realistka
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
|
Dot.: Toksyczne uczucie:( Co robić???
marcin to twoje zauroczenie i przygoda, sama zauwazylas ze jestes jego WŁASNOSCIA to troche dziwne, raczej nie zwiazek ;/
a lukasza nie kochasz i jesli masz z nim byc tylko po to by nie bycv sama to lepiej nie pakowac sie w zwiazek bo potem bedzie Ci trudno to przerwac... moze bedac sama znajdziesz odpowiedz na te pytania, marcin to zwykly cwaniak ktory ma panienke na zawolanie, a łukasza nie kochasz, wiec po co ci te zwiazki?
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
|
Dot.: Toksyczne uczucie:( Co robić???
Cytat:
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Toksyczne uczucie:( Co robić???
Zwiazek z tzw. "niegrzecznym chlopcem" , oschłym itp jest bardziej fascynujacy i bardziej cie ciagnie do niego. Ale przemys dokladnie + i - . Ja bym wybrała Łukasza. A zreszta niewiesz co sie kryje pod prawdziwym Marcinem... moze gromadka dzieci , kochajaca żoneczka i osobisty szofer i ulubiona tesciowa? Radze skonczyc ten naprawde tokstyczny "zwiazek"
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 6
|
Dot.: Toksyczne uczucie:( Co robić???
Marcin odezwał się. Oczywiście nie przeprosił, zarzucił mi też , że nie miałam podstaw żeby się go czepiać. Oznajmił, że zabiera mnie "gdzieś" w sobote (oczywiście nie pytał mnie o zdanie). Kiedy powiedziałam, że chce się spotkać jutro, a nie w sobotę, powiedział, że ma inne plany (nie wyjaśnił jakie). Odparłam, że nie podoba mi się to i chce się zobaczyć jutro (miałam zamiar jutro powiedzieć mu, że to koniec i nie dam się dłużej wykorzystywać) i to dla mnie ważne, rzucił tylko: "ochh, strasznie się tym przejąłem". Odpowiedziałam, że mam dość jego głupich docinek, a on na to "w takim razie kończe te docinki i spadam do łózka, na razie" i się rozłączył!!!
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 |
CABIN CREW
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Lotnisko
Wiadomości: 4 600
|
Dot.: Toksyczne uczucie:( Co robić???
poisonjoanne - ja na twoim miejscu zakończyłabym znajomość z Marcinem. Ewidentnie widać że mu nie zależy, że bawi się Tobą, jest mu wygodnie bo byłaś na jego "zawołanie"..może się za tym kryć, jak to już pisały inne Wizażanki, np. inna kobieta, może to też wynikać z tego że facet po prostu "lubi się zabawić" i nie jest gotowy na poważny związek (wspominałaś coś o tym że on twierdził, że spotykanie się z kimś kilka miesięcy to dużo...)- jakkolwiek by nie było- skończ ten związek, bo przeciąganie go sprawi tylko tyle że później będziesz bardziej cierpiała...co do Łukasza- sama nie wiem... musisz się nad tym głeboko zastanowić- na pewno nie warto traktować go jako "zastępstwo " Marcina, być z nim tylko po to , żeby nie być samemu... uwierz mi , samotność nie boli- a może w tym czasie poznasz kogoś naprawde wyjątkowego??
![]()
__________________
DBAM O SIEBIE ![]() Jeśli choć raz posmakowałeś latania to już zawsze będziesz chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo tam byłeś i zawsze będziesz chciał tam wrócić.. ZALATANA......
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Z betonowej dzungli ...
Wiadomości: 4 876
|
Dot.: Toksyczne uczucie:( Co robić???
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Bolesławiec
Wiadomości: 1 868
|
Dot.: Toksyczne uczucie:( Co robić???
ach..dziewczyny jak my jesteśmy skomplikowane
![]() Ciągnie nas do tego, co jest nieprzewidywalne, co wywołuje w w nas dreszczyk emocji..i tak tez jest przy wyborze mężczyzn ( nie uogólniam tego do wszystkich kobiet ) Ja powiem ci, że miałam identycznie ponad 4 lata temu...byłam akurat w momencie ostrego imprezowania, poznawania co rusz innych facetów ![]() ---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ---------- A powiem jeszcze tak...znajomość z Marcinem potraktuj jako ekscytującą przygodę, która za kilka lat będziesz z rozrzewnieniem wspominać ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 1 947
|
Dot.: Toksyczne uczucie:( Co robić???
tak to prawda.. ciągnie nas do tego co złe
![]() ![]() A dziewczyny mają rację.. najlepiej potraktować go z ignorancją.. wtedy może facet się obudzi, a na pewno da mu to do myslenia pozddrawiam i czekam na cd. ![]()
__________________
->76,6....30.07->72,7... ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 6
|
Dot.: Toksyczne uczucie:( Co robić???
Dziekuje za rady! Wczoraj, przed zasnięciem, napisałam mu sms. Oznajmiłam, że nie będę dłużej tolerować takiego traktowania, że jest mi źle i nie chce tkwić w związku, w którym tylko jedna ze stron jest zaangażowana, że jeśli nie potrafi tego zmienić to musimy sie pożegnać. Nawet nie odpisał!! Cały dzień się nie odezwał, wrócił z pracy i ustawił sobie opis na gg "z kolegami". Macie racje, nic tak nie boli jak ignorancja! Tylko, chyba jego to nie dotyczy.. Nie odezwe się do niego więcej, usunę jego numer z gg, żebym nie musiała patrzeć na jego opisy i zastanawiać się co robi. Patrzyłam dziś na ceny biletów do UK, chyba się zdecyduje na ten wyjazd. Spróbuje, jeśli się nie uda zawsze mogę wrócic..
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Niemal ciągle w alphie ;)
Wiadomości: 780
|
Dot.: Toksyczne uczucie:( Co robić???
Cytat:
![]()
__________________
Świadomie wybrałam szczęście ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 6 838
|
Dot.: Toksyczne uczucie:( Co robić???
Mnie tylko jedna rzecz zastanawia. Marcin, to typ chłopaka, który nie dojrzał, jak widać do związku a do takiego ''ciągania'' się z dziewczyną, wtedy kiedy Mu pasuje.
A Łukasz? Piszesz, że Cytat:
Cytat:
To trochę dziwne. Bo po pewnym czasie, jak się nie widzieliście On, po prostu się ''zniknął''. No decyzja należy do Ciebie. Mam nadzieję, że Ci się uda...w UK.
__________________
10.08.2008 28.04.2012 Córcia 21.04.2018 <3 Edytowane przez dziuba85 Czas edycji: 2009-04-17 o 18:00 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:26.