![]() |
#1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 608
|
potrzebuję pomocy w interpretajcji pewnej sytuacji :(
.
Edytowane przez sunset girl Czas edycji: 2010-11-28 o 22:32 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: potrzebuję pomocy w interpretajcji pewnej sytuacji :(
Chyba powinnas być zadowolona, prawda? W ogóle nie rozumiem Twojego zachowania. Poczulaś miętę do kolegi Twojego faceta, a potem "spontanicznie" rzucasz mu się na szyje i chcesz go całować w policzek. Po co? A teraz zamiast się cieszyć, że facet najwyraźniej nie chce problemów, dywagujesz o co chodzi.
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 847
|
Dot.: potrzebuję pomocy w interpretajcji pewnej sytuacji :(
Jesteś pewna, że nie masz takich dylematów? Gdybyś nie miała, to spłynęłoby to po Tobie, nie myślałabyś o tym i tymbardziej nie zakładałabyś tego wątku. Mówisz, że była między wami chemia... Pewnie wyczuł, że coś do niego masz (albo że oboje coś do siebie macie) i teraz z uwagi na Twojego chłopaka (lub z innych przyczyn) chce Ci dać do zrozumienia, że wasze kontakty mogą opierać się wyłącznie na stopie koleżeńskiej.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 828
|
Dot.: potrzebuję pomocy w interpretajcji pewnej sytuacji :(
skoro się tym przejmujesz, to jednak znak, że coś jest nie tak...
__________________
Daj mi przeżyć, bo życie ma zbyt wysoką cenę! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Uzależnienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
|
Dot.: potrzebuję pomocy w interpretajcji pewnej sytuacji :(
A nie jest Ci czasem przykro, bo okazało się, że z tą "chemią" to tylko z Twojej strony a on nic?
__________________
Bridezilla ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 158
|
Dot.: potrzebuję pomocy w interpretajcji pewnej sytuacji :(
Ja rozumiem o co chodzi bo to tak, że równie dobrze mogłabyś wyciągnać do niego rękę a on by udał, że jej nie widzi. Poczułaś się na pewno niezręcznie. Miałam już takie sytuacje i nie jest to nic przyjemnego. (Mnie się to kojarzy z sytuacją kiedy nikt nigdy nie wie czy przy gratulacjach, albo składaniu życzeń ta druga osoba pocałuje w policzek 2 czy 3 razy i wychodzą właśnie takie sytuacje kiedy jedna osoba się nadstawia a druga ucieka lub na odwrót
![]() ![]() ![]()
__________________
"It's a fun show if you haven't seen it. I can't understand what the devil he's saying, but you know, there's a lot of movement, and it's bright and colorful, it keeps my attention." ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 272
|
Dot.: potrzebuję pomocy w interpretajcji pewnej sytuacji :(
ojj dziewczyno, tez masz problem.. w ogóle.. hmm powiedzialas o wszystkim swojemu tżtowi.. ja na jego miejscu to bym się poczuła co najmniej przykro.. i uważam, że tak - twój kolega na pewno się dowiedział o tym co czujesz.. i wg mnie zachowal się bardzo w porządku - przede wszystkim w stosunku do twojego tżta..
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: piekło, na kolanach Lucyfera
Wiadomości: 696
|
Dot.: potrzebuję pomocy w interpretajcji pewnej sytuacji :(
Cytat:
Nie za bardzo kombinujesz? ![]()
__________________
Od paździora, studentka AGH, kierunek: automatyka i robotyka ![]() Je t'adore mon cheri ![]() ![]() Czy tkwisz w toksycznym związku?! https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=3295 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 915
|
Dot.: potrzebuję pomocy w interpretajcji pewnej sytuacji :(
A mi się wydaje ze twój TŻ jednak z nim o tym rozmawiał,stad taka reakcja W. chyba ze rozmawiałaś o tym z kimś jeszcze . Wcale się W . nie dziwie jeśli o tym wie . I postąpił słusznie a ty się ciesz bo jak dla mnie po tym jak powiedziałaś o tym swojemu facetowi nawet buziakiem na przywitanie wzbudziłabyś w nim nie potrzebne wątpliwości tak czy inaczej
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 3 687
|
Dot.: potrzebuję pomocy w interpretajcji pewnej sytuacji :(
Cytat:
Znowu zgadzam się w 100 % !
__________________
Jest git ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: potrzebuję pomocy w interpretajcji pewnej sytuacji :(
[1=b2061242e79199a19ea25d4 48e737c2153b1403a_5fee660 2bf23e;12662630]A mi się wydaje ze twój TŻ jednak z nim o tym rozmawiał,stad taka reakcja W. chyba ze rozmawiałaś o tym z kimś jeszcze . Wcale się W . nie dziwie jeśli o tym wie . I postąpił słusznie a ty się ciesz bo jak dla mnie po tym jak powiedziałaś o tym swojemu facetowi nawet buziakiem na przywitanie wzbudziłabyś w nim nie potrzebne wątpliwości tak czy inaczej[/quote]
To samo chciałam napisac ![]()
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 608
|
Dot.: potrzebuję pomocy w interpretajcji pewnej sytuacji :(
Cytat:
nie rzucałam mu się na szyję! zachowałam się w stosunku do niego naturalnie, tak samo jak inni do mnie, czy ja do innych. a ruszyło mnie to, bo mi zwyczajnie głupio - byliśmy wszyscy w bardzo dobrych relacjach i szkoda mi tego. Bo jeśli między mną i TŻ jest już normalnie, to z jakiej racji między mną i jego kumplem miałoby nie być, jeśli ja naprawdę nie mam zadnych złych zamiarow? czyli obstawiacie w większości, że jednak wie. albo sam coś poczuł...tak czy inaczej macie rację, że to nieważne... nie wpłynę już na to. swoją drogą żadna z was nigdy nie poczuła mięty do kogos innego, będąc z TŻ? Edytowane przez sunset girl Czas edycji: 2009-06-08 o 13:20 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 272
|
Dot.: potrzebuję pomocy w interpretajcji pewnej sytuacji :(
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 608
|
Dot.: potrzebuję pomocy w interpretajcji pewnej sytuacji :(
heh, ja też nie zdradziłabym w zyciu, uważam dokładnie tak jak Ty. po prostu to wyszło w pewnej rozmowie o różnych fascynacjach. zapytałam go, czy któraś go kiedyś zainteresowała jak był ze mną... dopuszczałam myśl, że tak, pod warunkiem, że nie było to nic poważnego. On też zapytał, a ja nie potrafiłam skłamać i tyle.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
|
Dot.: potrzebuję pomocy w interpretajcji pewnej sytuacji :(
Chyba jednak bardziej sie tym przejmujesz niz powinnas!Żal mi Twojego faceta...
Apropo jego zachowania ,możliwe że Twój Tż po prostu mu powiedział jak wygląda sprawa i tyle. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 209
|
Dot.: potrzebuję pomocy w interpretajcji pewnej sytuacji :(
Dokładnie. A taki mały OT,mnie np przeszkadza takie obcałowywanie TŻta przez jego koleżanki. Nie lubię i tyle, zresztą sama na dzień dobry nie całuję moich kolegów.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 608
|
Dot.: potrzebuję pomocy w interpretacji pewnej sytuacji :(
szkoda, że nie rozumiecie, że ja nie przeżywam tego, że on nie odwzajemnił "pocałunku" (jak Wy to nazywacie), tylko bylam zwyczajnie zaskoczona.
po prostu całą imprezę czułam się dziwnie i dlatego wylałam się na wizażu. Przemyslalam sprawe i fakt, sytuacja nie warta takiego halo. Od samego poczatku nie byla warta - TŻ nie powinien w ogóle się ode mnie dowiedzieć, bo W. nie ma dla mnie znaczenia i nigdy nie miał takiego, bym miała jakikolwiek dylemat. Ot, fajny facet, który kiedyś tam zwrocil moja uwage, ale ktory nigdy nie moglby zajac miejsca mojego jedynego. Wiec dziekuje za wasz cenny, poswiecony mi czas. Wnioski wyciagnelam, czuje sie wlasciwie zle, ze taki temat w ogole sie w moim zyciu pojawil. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 547
|
Dot.: potrzebuję pomocy w interpretajcji pewnej sytuacji :(
Cytat:
__________________
Moher to siła.Moher to władza. Moherowych kapeluszy.Nigdy się nie zdradza. Moher daje młodość.Niesie wielkich przemian wiatr Moherowy beret opanuje świat. "Wielkie historie miłosne mogą nie mieć końca. Ale co muszą mieć nieodzownie – to początek." ~Kłamczucha ![]() Edytowane przez HollyG Czas edycji: 2009-06-08 o 13:23 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 608
|
Dot.: potrzebuję pomocy w interpretajcji pewnej sytuacji :(
Ktoras tam z was sugerowala, czy nie jest mi przykro, bo te chemie tylko ja poczulam... Nie bylabym pewna, ale nawet nie chce sie dzis przekonywac, czy on tez cos poczul. Po co mi to?
Ok, sama juz nie jestem pewna, co czuje w stosunku do niego. Moze nadal nie jest mi obojetny jako facet, ale nie chce tego czuc. Co Ty na to? ![]() O kolezance bym nie pisala, bo sama bym sobie z nia to wyjasnila od razu. O nia TŻ nie bylby przeciez zazdrosny. A z nim po prostu nie chcialam sie wdawać w takie dyskusje. Edytowane przez sunset girl Czas edycji: 2009-06-08 o 13:45 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 547
|
Dot.: potrzebuję pomocy w interpretajcji pewnej sytuacji :(
Cytat:
![]()
__________________
Moher to siła.Moher to władza. Moherowych kapeluszy.Nigdy się nie zdradza. Moher daje młodość.Niesie wielkich przemian wiatr Moherowy beret opanuje świat. "Wielkie historie miłosne mogą nie mieć końca. Ale co muszą mieć nieodzownie – to początek." ~Kłamczucha ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 608
|
Dot.: potrzebuję pomocy w interpretajcji pewnej sytuacji :(
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | ||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: potrzebuję pomocy w interpretajcji pewnej sytuacji :(
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Między wami nic nie było i nic nie będzie, na co wskazuje opisywana sytuacja. Skup się na swoim TŻecie ![]() Zgadzam się z Aggie! Cytat:
__________________
|
||||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: potrzebuję pomocy w interpretajcji pewnej sytuacji :(
Związek przyczynowo-skutkowy tej sytuacji jest tak jasny jak słońce.
Wygadałaś się. Zapewne doszło do rozmowy poza Twoją osobą. Rzucasz się jak harpia z pocałunkami na powitanie. Zostajesz ostentacyjnie trzymana na dystans. I jeszcze szukasz odpowiedzi? Olał Cię. Ostetntacyjnie. Nie chce być wmieszany w jakieś niesnaski między Tobą i Twoim tżtem. Uszanuj to. Pomijam fakt, że czując jakiś czas temu, co czułaś powinnaś sobie darować uwieszanie się na tym chłopaku i wyskakiwanie z jakimkolwiek buzi buzi.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 608
|
Dot.: potrzebuję pomocy w interpretajcji pewnej sytuacji :(
Cytat:
Mogło być tak jak piszesz, mogło być inaczej. Nie byłaś nigdy świadkiem żadnej sytuacji między nami, chyba, że zwyczajnie generelizujesz, co jestem w stanie wybaczyć ![]() Myślę, że coś we mnie kiedyś drgnęło, bo on do mnie podchodził na imprezach, kiedy z TŻ było coś nie tak, bo prawił na ogół komplementy, bo chciał się kiedyś dowiedzieć "co mnie trapi, bo on to widzi", bo mnie kiedyś przytulił na pożegnanie (TŻ to widział, żeby nie było)... Te pojedyńcze sytuacje niczego u mnie nie wywoływały, ale pewnego razu reasumując coś sprawilo, że spojrzałam na niego inaczej... Pewnie mój błąd. Szczerze, chcę myśleć teraz, że ma mnie za fajną dziewczynę KUMPLA. Jeśli mam rację, prawidłowo ![]() Ja naprawdę, nigdy nie snułam, żadnych planów co do niego, nawet flirtu, nawet oczka nie śmiałam puścić. Owszem, kiedyś do niego zagadałam, ale bez żadnych podtekstów. Tak po prostu, żeby mieć kontakt. Ale nie zmierzałam nigdy dalej ku temu. Posłużę się metaforą ![]() Tak jest, skupię się na swoim. Bo jest kochany ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: potrzebuję pomocy w interpretajcji pewnej sytuacji :(
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 608
|
Dot.: potrzebuję pomocy w interpretajcji pewnej sytuacji :(
Cytat:
Cytat:
jakiś czas temu zapytałam się go o to nasze powitanie, zostawiając mu wiadomość na gg.. forma kontaktu pozostawia wiele do życzenia, ale innej możliwości póki co nie mam... w sumie krótko po tym, jak to zrobilam, żałowałam... ale on odpowiedział, zwyczajnie, że on to odebrał, że to ja nie chciałam sie przywitać... jednak nie chciał rozstrzygać tej kwestii, żeby sie tam nie kłócić heh. może to ja miałam jakiś moment zawahania, jak go zobaczyłam, on to dostrzegł i dlatego wydawało mi się, że się odsunął? ciekawe, ale dociekać już nie będę |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: potrzebuję pomocy w interpretajcji pewnej sytuacji :(
Cytat:
Cytat:
![]() ![]()
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 408
|
Dot.: potrzebuję pomocy w interpretajcji pewnej sytuacji :(
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 608
|
Dot.: potrzebuję pomocy w interpretajcji pewnej sytuacji :(
Cytat:
Przekora, cóż za elokwencja... brawo brawo Edytowane przez sunset girl Czas edycji: 2009-06-08 o 17:29 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 547
|
Dot.: potrzebuję pomocy w interpretajcji pewnej sytuacji :(
Cytat:
![]()
__________________
Moher to siła.Moher to władza. Moherowych kapeluszy.Nigdy się nie zdradza. Moher daje młodość.Niesie wielkich przemian wiatr Moherowy beret opanuje świat. "Wielkie historie miłosne mogą nie mieć końca. Ale co muszą mieć nieodzownie – to początek." ~Kłamczucha ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:08.