Czym jest dla Was możliwość pisania TUTAJ?

[m23p31]

Moje zycie jest ostatnio bardzo zakrecone, panuje w nim chaos i zamęt. Musze panowac nad tym wszystkim. Meczy mnie to strasznie, ale moje przysposobienie nie pozwala mi sie poddawac i dzialam; praca, dom + synus, egzaminy (jestem na IV teraz roku filozofii zaocznie), 20.00 spokoj, wypoczynek, wyglupy z ukochanym ) w nocy pare pobudek... i od nowa.
Moze nie uwierzycie, ale to, ze pisze tutaj, ze mam mozliwosc na normalne myslenie, po mojemu, odczuwania, wsluchiwania sie w siebie... jest dla mnie swego rodzaju terapia. Uwielbiam moc sie otworzyc i to w grupie osob ciekawych, bajecznie wybujalych wyobraznia, podobnie myslacych (przeciez to, jak i o czym mowimy w pewien sposob odkrywa nasze oblicze), bo przeciez nie tylko mowimy o perfumach...
Uwielbiam te ucieszke w "tajemniczy ogrod", bo przeciez materia, po ktorej stapamy jest bosssssska. Migamy sobie w przelocie odmawiajac modlitwe serc, bo to przeciez dzieki uczuciom "odbieramy". Kazda na swoj sposob, kazda ciekawie, niektore (niektorzy) wrecz zaskakujaco. Uczymy sie od siebie, mamy ze soba caly czas lacznosc, w tej wedrowce...
I jak tu inaczej mowic o tych "istotach", ktore uwalniajac, udaje sie w magiczne miejsce, tam jestem soba. Dlatego czasem robie to w pracy:P Z Wami moge sie dzielic przygodomi, no bo to jest przeciez przygoda.

[Edyta]

Napisane przez m23p31

Migamy sobie w przelocie odmawiajac modlitwe serc, bo to przeciez dzieki uczuciom "odbieramy". Kazda na swoj sposob, kazda ciekawie, niektore (niektorzy) wrecz zaskakujaco. Uczymy sie od siebie, mamy ze soba caly czas lacznosc, w tej wedrowce...Z Wami moge sie dzielic przygodomi, no bo to jest przeciez przygoda.

Bardzo ładnie to ujęłaś, M

Dla mnie, podobnie, pisanie tu jest: kolorową odskocznią od rzeczywistości, relaksem. Miejscem spotkań i wymiany wrażeń Miejscem, w którym poznałam interesujące, miłe osoby, a także pokrewne dusze (i to nie tylko "zapachowo" ) I to jest piękne.

[m23p31]

Wiedzialam Edyta, ze pierwsze sie podejmiesz i napiszesz, jako pierwsza
Bardzo mi miło. Obstawiam dalej...

[neonka28]

Marika przechodzilam podobne tempo życia do Twojego. Bieganina,praca-prywatna działalność,studia moje i męża i jego praca -prywatna działalność, małe dziecko synuś, dziadkowi zawodowo czynni i sama się dziwie jak to przeskoczyłam.
Byłam bardziej zorganizowana i życie brałam spontanicznie.

Założenie internetu w moim domu było dla mnie wielkim NIE.
Nie chcialam, bałam się i unikałam jak ognia.
No i proszę...objawił się nalóg domowy,szaleniec wizażowy

Jestem tu i dobrze mi, bo tu odnajduje radość i wlaściwie zero problemów.To miejsce wyjątkowe i inne od tego które znam i poznaje, bo mój świat codzienny to problemy innych osób, otwierających się na mnie, zwierzających się i powierzających sekrety.Teraz mam następny świat młodzieży zamkniętej w sobie.

Tak więc wizaż to relaksacyjne miejsce spotkania fajnych ludzi, wesolych,życzliwych raczej i spontanicznych-ostatnie słowo bardzo lubie.
Zawsze wzrusza mnie TUTAJ to że nieznając się znamy.

P.S. Miło mi Ciebie czytać, miło że pewnego dnia umożliwiłaś mi w tolerancyjny sposób zdobyć COS. Dziękuje

[Kasiulka22]

Wizaż jest dla mnie częscią życia. Inaczej tego nie nazwę. Siedzę tutaj po parę godzinn dziennie i świetnie się z tym czuję. Kiedy miałam zajęcia na uczelni bywałam krócej, ale zawsze, codziennie. Tutaj mogę odpocząć, oderwać od rzeczywistości, spełniać swoje pragnienia, dzielić się swoją pasją. Przezywać radości i troski razem z Wizażankami i Wizażanami. Kto tak pocieszy, rozweseli i podniesie na duchu? O każdym mam wyobrażenie, każdego lubię. Uwielbiam tą tutejszą przyjazną atmosferę. Nie wiem jak przeżyję moją poślubną rozłąkę z wizażem, będę przychodzić do domu rodzinnego i czesać na komputerze. Wogóle to mi ciężko jakoś teraz przed tym ślubem, mam nadzieję że to normalne, bo teraz więcej bęczę niż się cieszę, ale kocham mojego przyszłego męża, jeśli nie ten to żaden, tylko że moje życie zmieni się diametralnie, a ja nie lubię zmian . Wybaczcie zaczęłam off top, tak mi teraz wszystko pod jeden temat podchodzi Jesteście dla mnie bardzo, bardzo ważni

[rawita]

Wogóle to mi ciężko jakoś teraz przed tym ślubem, mam nadzieję że to normalne, bo teraz więcej bęczę niż się cieszę, ale kocham mojego przyszłego męża, jeśli nie ten to żaden, tylko że moje życie zmieni się diametralnie, a ja nie lubię zmian . Wybaczcie zaczęłam off top, tak mi teraz wszystko pod jeden temat podchodzi Jesteście dla mnie bardzo, bardzo ważni [/quote]

Nie martw się ślubem! Co prawda nie jestem mężatką i nie mogę się podzielić z Tobą własnymi doświadczeniami, ale myślę że ślub to świetna rzecz, bo można z jego okazji kupić sobie piękne nowe perfumy . Powodzenia!

A ja jestem tutaj bo sprawia mi to wielką przyjemność, dużo sie dowiaduje, jest świetna życzliwa atmosfera i w ogóle, to bardzo fajne, że tyle osób łączy takie piękne zmysłowe hobby. Od razu się humor poprawia

[cegutka]

Napisane przez rawita

Nie martw się ślubem! Co prawda nie jestem mężatką i nie mogę się podzielić z Tobą własnymi doświadczeniami, ale myślę że ślub to świetna rzecz, bo można z jego okazji kupić sobie piękne nowe perfumy . Powodzenia!

Hehe, Rawita ma z tym ostatnim dużo racji Ja sama - mężatka od 2,5 miesiąca - jeszcze dziś z rozrzewnieniem wspominam bezstresową perfumeryjną orgię zakupową po ślubie Ślub to może nie świetna, ale na pewno bardzo wygodna rzecz. A poza tym - właściwie nic się nie zmieniło, pomijając fakt, że "urosło" mi nazwisko i wymieniłam dowód osobisty. I prawdę mówiąc dość często spotykam się z taką refleksja u wielu par, zwłaszcza tych, które były z sobą długo przed ślubem.

A żeby nie było zupełnie offtop - pisanie tutaj czy na gazecie to rozrywka między jednym a drugim otwartym obok dokumentem, starającym się przyciągnąć moją uwagę. To po prostu przerwa w pracy. Na pewno nie życie. Moje życie na szczęście toczy się poza internetem

[E]

Może będe chaotyczna, bo jestem bardzo, bardzo zmęczona - wybaczcie mi więc

Ostatnio wiele się umnie działo, postanowiłam zamilknąć na miesiąc, dwa i... nie dałam rady... To miejsce, a przede wszystkim ci Ludzie, przciągają mnie jak magnes I chyba nie jest całkiem normalne, że czekałam na zakończenie urlopu, w trakcie którego nie miałam dostępu do netu?
Cieszę się, że podzielacie moją pasję, doceniam wszstkie słowa pocieszenia w złe dni, te śmigające i otwierane z wielkim podnieceniem koperty I to, że nikt nie zastanawia się po co mi kilkadziesiąt flaszek perfum

I prawdziwe są słowa Cegutki, że życie tocz się poza internetem, ale jaka to miła odskocznia od codzienności

[homyk]

Tempo mojego życia nie jest zawrotne. Panuje w nim raczej względny spokój i swego rodzaju harmonia: rodzina, dom, praca. Weekendy również rodzinne połączone z częstymi spontanicznymi wyjazdami do różnych ciekawych miejsc, kinem, wyjściem do restauracji. Co jakiś czas impreza w sopockim klubie. Niektórzy stwierdziliby pewnie, że to takie prozaiczne. Jednak ja właśnie w tym odnajduję szczęście. Mam wtedy czas, by cieszyć się chwilą i dużo się uśmiechać

Częścią tego kramu jest również to forum (nie Wizaż, bo raczej nigdzie więcej oprócz "Perfum" nie zaglądam; czasem podczytuję "30 z plusem" oraz "Szczurzy temat" i oglądam makijaże na MM; KWC studiuję tylko w zakresie interesujących mnie zapachów) od którego, co tu dużo mówić jestem - tak samo jak od "wąchania" - uzależniona.

Kiedy powstało, raczej namiętnie czytałam wszystkie posty z wypiekami na twarzy, podziwiając sposób, w jaki użytkowniczki ubierają w słowa swoje doznania zapachowe, niż sama pisałam. Porażała mnie też (wciąż zresztą poraża) znajomość tematu u niektórych. Ale z czasem odważyłam się "wydać" coś z siebie. I jakoś poszło. Z jakim skutkiem - nie mnie to oceniać, ale przedziwnym sposobem odnalazłam się w Waszym gronie, a już wstawienie swojej fotki w avatar było prawdziwym przełomem.

Spostrzeżenie Neonki, że "nieznając się znamy" w bardzo trafny sposób określa panującą tu atmosferę.

Ileż to razy tarzałam się ze śmiechu czytając niektóre wątki. Niekiedy atmosfera jest naprawdę gorąca, bo np. nakręcamy się wzajemnie na określony zapach. Zdarzają się nawet składkowe zakupy na allegro. Wymiana próbek to już standard. Długo by wymieniać... To są niezapomniane chwile I wszystko dzieje się tu zupełnie bezinteresownie. Nie dziwię się, że w "Perfumy" wkręcają się coraz to nowi użytkownicy.

Warto też podkreślić rolę naszych powściągliwych i życzliwych Moderatorów Ich rola i umiejętność "balansowania na linie" jest nieoceniona.

I wydaje mi się, że łączy mnie z Wami o wiele więcej niż tylko perfumowa pasja

Brawa Mariko za założenie tego wątku

[mara_m]

Pisanie na forum stało sie dla mnie możliwością wypowiadania na różne tematy . Czuje sie tu jakoś tak swojsko i dlatego tak polubiłam wizażowanie . Uwielbiam tą wizażową atmosferę dzieki niej problemy staja się jakby mniejsze a ich rozwiazania realniejsze. Ponadto znalażlam tu wiele inspirujących wątków

[Edyta]

Napisane przez m23p31

Wiedzialam Edyta, ze pierwsze sie podejmiesz i napiszesz, jako pierwsza
Bardzo mi miło. Obstawiam dalej...

Skąd wiedziałaś ?

Kasiulko: pamietam, że przed ślubem też często płakałam. Bardzo kochałam przyszłego męża, ale tak mi było żal zamknąć szczęśliwy etap życia z Rodzicami - wiedziałam, że już nigdy nie będzie tak samo.

[ligia]

Napisane przez Edyta

Skąd wiedziałaś ?

Kasiulko: pamietam, że przed ślubem też często płakałam. Bardzo kochałam przyszłego męża, ale tak mi było żal zamknąć szczęśliwy etap życia z Rodzicami - wiedziałam, że już nigdy nie będzie tak samo.

Perfumowe forum, jak same piszecie to nie tylko perfumy, ale wszystko co się wokół nich dzieje, czyli przede wszystkim życie ich nosicielek
Pięknie jest móc czytać jak forumowicze opisują zapachy, doznania, zwierzają się, jesteśmy tak różni a jednocześnie związani jedną pasją.
Co również jest ważne, że na forum nie ma wszędobylskiej agresji, co pozwala poczuć się swobodnie i bezpiecznie, tak po prostu "wpaść na kawkę" na forum w czasie dnia.


Kasiulko kochana, ja również za dwa tygodnie wychodzę za mąż i powiem jedno, mimo, że mieszkam z TŻ od trzech lat, to również przeżywam fakt komletnego zamknięcia beztroskiego życia z rodzicami w tle . Już sama się zastanwiam, że muszę być taka "córusia swoich rodziców", mimo, że samodzielna i nie mieszkająca z nimi od dłuższego czasu. Kocham mego przyszłego męża, ale tak jak Edyta wiem, że ślub to nie do końca formalność, mimo, że długo jesteśmy ze sobą.
Nawet trudno jakoś mi się z nazwiskiem rozstać , wcześniej nie miałam wątpliwości- chyba udziela mi się gorączka przedślubna

[tymena]

Nie mogę odpowiedzieć czym jest dla mnie pisanie na tym forum, gdyż dopiero niedawno odważyłam się zabrać głos. Czytanie natomiast przenosi mnie do innego świata, pozwala na chwilę oderwać się od problemów dnia codziennego. Dla mnie to świat magiczny. Jakieś 10 lat temu przechodziłam ogromną fascynację światem zapachów, potem odchudziłam moją kolekcję do trzech flakonów i oddaliłam się z pewnych względów na kilka lat od tematu. Teraz wracam głodna nowych doznań zapachowych i dziękuję Wam bardzo za to forum. Wiele osób z mojego otoczenia nie wie o skali fascynacji; już kiedyś się zdarzało że mówili o fanaberii i marnotrastwie pieniędzy. Tu czuje się jak u siebie wśród dusz pokrewnych.

Pozdrawiam Was serdecznie.

[ropuszka]

Dla mnie forum o perfumach jest po prostu czyms, o czym zawsze marzyam Mozna sie spokojnie wygadac, bez narazania sie na glupie spojrzenia czy uwagi. I wiem, ze tu zawsze znajde wsparcie i dobra rade Poza tym poznalam tu wiele fajnych osob, ktorych wiedza i znajomosc tematu wciaz pomagaja mi wzbogacac moja kolekcje

Kasiu, nie martw sie slubem. Ja wprawdzie nie wychodze na razie za maz i jakos trudno bedzie mi podjac te decyzje przez najblizszych kilka lat, ale mysle, ze takie obawy to normalna rzecz. Najwazniejsze, ze kochasz TZ i ze jestescie razem szczesliwi. Kazda zmiana to jakis stres, podroz w nieznane, ale mysle, ze w tym przypadku to zmiana na lepsze

[Kasiulka22]

Moje kochane Wizażanki : Rawita, Cegutka, Edytko, Ligio, Ropuszko wielkie buziaki dla Was, poczułam się lepiej. Naprawdę, wiem że nie jestem sama w tych moich obawach, że są wokół mnie pokrewne dusze. Z całego serduszka Wam dziękuję

[lalesia]

To forum daje mi przede wszystkim mozliwosc przeniesienia sie w bajkowy swiat zapacho Pozwala mi spedzic milo czas w "otoczeniu" niezwykle sympatycznych i podzielajacych moja pasje ludzi Dzieki Wam odkrywam coraz to nowsze horyzonty zapachowe i coraz to nowsze pozycje znajduja sie na mojej WishList Oczywiscie zdaje sobie sprawe z tego, ze najprawdopodobniej nigdy w zyciu nie bedzie mi dane powachac badz tez zdobyw wszystkich opisywanych tu tak pieknie przez Was perfum, jednak sama mozliwosc czytania o nich daje mi niewiarygodna satysfakcje.

Lubie rowniez dzielic sie z innymi moim szczesciem towarzyszacym nabyciu kolejnego pachnidelka i wiem, ze Ludzie obecni tutaj doskonale zrozumieja moja ucieche

Jesli potrzebuje rady zapachowej (co czesto wiaze sie tez z innymi sferami zycia osobistego) mam pewnosc, ze tutaj zawsze moge liczyc na zyczliwe osoby, ktore z mila checia pomoga w dokonaniu wyboru/odwioda od nieudanego zapupu i straty pieniedzy/doradza

Sama rowniez uwielbiam w miare moich skromnych mozliwosci sluzyc innym rada, ktora byc moze bedzie dla kogos przydatna

Jak juz pisaly w tym watku dziewczyny, jest to takze miejsce, w ktorym nie musze wstydzic sie swojej pasji (coprawda sie nie wstydze wcale a wcale, ale kolejny nabyty flakonik staram sie jakos troszke ukryc, postawic z tylu stojaczka, zeby nikt nie denerwowal sie, ze znowu wydaje kase na "zupelnie niepotrzebne mi, kolejne perfumy"), czesto zaliczanej przez innych do "swira" badz tez "obsesji zakupowej", "zakupoholizmu". Wiem, ze tutaj nikt nie bedzie patrzyl na mnie z gniewem i politowaniem, gdy napisze, ze nabylam kolejny flakonik, podczas, gdy mam juz ponad 20 innych My zwyczajnie wspieramy sie w naszej pasji

W tym roku zaczynam studia farmaceutyczne i moim skrytym marzeniem i celem jest rozpoczecie pracy w przemysle perfumeryjnym Bardzo wiec wazne jest dla mnie poznawanie zapachow od strony technicznej - wwachiwanie sie w poszczegolne nuty i akordy oraz wiedza o poszczegolnych skladnikach stosowanych do produkcji, ktora to wiedze moge zdobyc po czesci takze na tym forum

I jeszcze slowo do Kasiulki - slub jest w moim odczuciu jednym z najpiekniejszych dni w calym zyciu Kobiety wierze, ze Twoj bedzie dla Ciebie rowniez wyjatkowym i niezapomnianym, przeszczesliwym przezyciem, ktory dodatkowo bedzie umilony przez otaczajaca Cie i dodajaca pewnosci siebie won prawdopodobnie Miss Dior Cherie wszystkie naj, naj, naj, szczescia na nowej drodze z Twoim Ukochanym

Sciskam Was mocno i dziekuje, ze moge z Wami dzielic swoja pasje

[Hvid]

Bardzo duzo sie od Was ucze Dziekuje za wiedze, ktora mi przekazujecie

Kasiulka - Tule Cie mocno i gratuluje

[demonik]

Mariko, świetny wątek! Dziewczyny piszecie wspaniałe rzeczy, przyznam, że się wzruszyłam.

Wizaż jest dla mnie, podobnie jak dla wielu, po prostu miłą odskocznią, formą relaksu, która - chcąc nie chcąc - jest częścią mojego życia. Częścią, którą jednak traktuję z przymrużeniem oka, z tego też powodu staram się omijać wszelkie kłótnie.

Również żyję w niesamowitym tempie, pokonując codziennie sporą odległość między domem, a biurem, które jest w centrum Warszawy (tuż przy Starówce ). Kocham muzykę, często chodzę na różnego rodzaju koncerty, kocham kino - do niedawna bywałam w nim obowiązkowo 3 razy w tygodniu (cudowne 4 lata funkcjonowałam bez tv), teraz nieco rzadziej, ale już gębula mi się cieszy na myśl o 22. Warszawskim Festiwalu Filmowym, na który chodzę od 12 lat. Uwielbiam łazić po knajpach, co nie jest dobrą rozrywką ani dla mojej nadszarpniętej wątroby, ani dla portfela . Zwalniamy z mężem w weekendy, chcemy być ze sobą jak najintensywniej, chodzimy na długie spacery, w miarę możliwości wyjeżdżamy. Ale zawsze ciepło myślę o TYM forum.

Pisuję w zasadzie wyłącznie tutaj, sporadycznie zaglądając do innych zasubskrybowanych wątków. Forum Perfumy jest bowiem wyjątkowym miejscem i nie tylko my, jego uczestnicy, to widzimy . Piękne zapachy kochałam zawsze, ale to Wy sprawiliście (mam na myśli również nielicznych panów), że wpadłam jak przysłowiowa śliwka w kompot. Mój rozsądek pozwalał mi delektować się perfumami bez konieczności kupowania wszystkich flaszek, które mniej lub bardziej mnie zauroczyły. Teraz muszę walczyć ze sobą . Dziękuję wszystkim za piękne opisy, za cudowne off-topy , za wszystkie paczuszki, które otwieram uśmiechając się do siebie szeroko .

Dzięki temu niezwykłemu forum poznałam wiele wspaniałych osób, z większością z Was mam jedynie kontakt wirtualny, ale kilka miałam zaszczyt poznać osobiście. To Wy tworzycie klimat tego miejsca .

Żeby jednak nie było zbyt cukierkowo dodam, że "moderowanie" zabiera mi strasznie dużo czasu, który mogłabym przeznaczyć na pisanie postów, prywatną korespondencję, itp. Poza tym wymaga ode mnie trochę wewnętrznej siły i asertywności, której często mi brakuje .

Napisane przez Kasiulka22

Wogóle to mi ciężko jakoś teraz przed tym ślubem, mam nadzieję że to normalne, bo teraz więcej bęczę niż się cieszę, ale kocham mojego przyszłego męża, jeśli nie ten to żaden, tylko że moje życie zmieni się diametralnie, a ja nie lubię zmian . Wybaczcie zaczęłam off top, tak mi teraz wszystko pod jeden temat podchodzi Jesteście dla mnie bardzo, bardzo ważni

Kasiulko, to chyba normalne - stres Cię zżera. Ja denerwowałam się przed ślubem, ale w dniu uroczystości dopisywał mi świetny humor i byłam bardzo spokojna . W trakcie ceremonii moje koleżanki, które stały na końcu kościoła, robiły zakłady o to, czy śmieję się czy płaczę .

Powodzenia Ci życzę i trzymam kciuki, żeby wszystko wypadło jak najlepiej!

[nefernefer35]

Dzieki mojemu pobytowi tutaj poznaje tak samo zawriowane jak ja osoby. Chodzi oczywiscie o wariacje na punkcie zapachów. Wciąz mam nowe inspiracje do poznawania nowych zapachów i ich zakupów. Fajnie miec taką odskocznie od codziennosci.Kocham Wizaż i Wizażanki

[golgie]

Zastanawiam sie jak w ogole moglam funkcjonowac, kiedy jeszcze nie znalam tego forum???Nie pamietam tez jak w koncu na nie wpadlamWiem natomiast jedno-tutaj moja pasja jest na 100% rozumiana, nikt sie jej nie dziwi, bo wszyscy maja mniej wiecej na polkach to samoDzieki temu forum czuje, ze mam wielu znajomych(nawet jesli sa to znajomosci wirtualneUwazam, ze jest tu wielu naprawde wartosciowych i kullturalnych ludzi (zwlaszcza na forum perfumy-chyba jest to ekskluzywne forumDowiaduje sie wielu nowych iciekawych rzeczy, poszerzam swoja wiedze na temat zapachow, mam nozliwosc przedstawienia wlasnych opinii na dany temat.
Podoba mi sie to, ze nie ma tu miejsca na niekonstruktywny krytycyzm, choc moze bardziej odpowiednim slowem byloby-krytykanctwo
wizazanki sa bardzo serdeczne i usluzne, mozna na nie liczyc

Kasiulko-nie martw sie, wszystko bedzie super, slub bedzie jak z bajki, zwlaszcza, jesli bedziesz pachniec MDCh
Nakretko-jeszcze raz wielkie dzieki

[olcia7]

Dla mnie to przede wszystkim nałóg.
Nie no, a tak serio to jak dla większości- jakaś miła odskocznia. Ogarnia mnie uczucie podobne do tego, gdy wchodzę do perfumerii. Myślę sobie- no, to sobie pofolguję! z ciekawością przeglądam świeże wątki i jestem lekko zawiedziona, jak "nic się nie dzieje". A tu nagle ktoś otwiera taki ciekawy wątek jak ten i znowu mozna sie powymądrzać... Czasami mam zły dzień i z kimś się "zetnę", ale nie traktuję tego śmiertelnie poważnie. W ogóle traktuję to jak Demonik z przymrużeniem oka.
Ale uwielbiam czytać wszelakości o perfumach, tak samo jak oglądać programy kulinarne (te rozbudzają mój apetyt i chęć upichcenia czegoś ekstra!) Dlatego też obowiązkowo przeglądam recenzje perfum na Wizażu i... ślinka mi cieknie.
Przyjemnie pogadać w miłej atmosferze, mieć możliwość poznania zapachów niedostępnych i uzyskania szybkiej pomocy. I w ogóle to fajnych i bezinteresownych ludzi można spotkać na wizażowej drodze!

[kokakola]

Moja przygoda z perfumami zaczela sie juz w podstawowce. Wyjezdzalam co roku na wakacje do Wloch i perfumerie byly moim drugim domem , do dzis wspominam wachanie Czerwonej Kuli, Les Belles czy innych perelek, tak trudno dzis dostepnych..
A z forum.. Najpierw bylo podczytywanie, pozniej zdarzyla sie perfumowa wpadka z podrobka, poprosilam o konsultacje Wizazanki, dostalam wspaniale porady i zostalam tu ..
Kazdy dzien zaczynam od wejscia na to forum. Zawsze z wielka ciekawoscia czytam ktora czym pachnie , jakie zdobycze sie upolowaly itd., dla mnie to radosna odskocznia od codziennego, czasem niestety szarego zycia. Poznalam tu tyle cudownych, cieplych Osob, ze az lza mi sie kreci w oku, niby to tylko znajomosc przez 'ekran', ale dla mnie to cos wiecej. Dzieki tym Osobom mialam mozliwosc poznania, przypomnienia sobie i zdobycia wiele niedostepnych, pieknych zapachow (dziekuje w szczegolnosci Evee , Homyczkowi , Marice , Edycie , Demonikowi , Mad - wszystkim i kazdemu z osobna ), z co poniektorymi odnalazlam wspolne pasje, rozmowy zeszly rowniez na inne tematy niz tylko zapachy
Nadchodzi czas mego rozstania z forum, wyjezdzam w poniedzialek do Wloch na stypendium. Nie wiem czy bede miala swobodny dostep do internetu, wiem tylko, ze bardzo bedzie mi brakowalo porannej lektury watkow na Perfumach.
W miare mozliwosci bede tu zagladac i juz dzis wiem, ze to miejsce ma w sobie pierwiastek magii: tym pierwiastkiem jestesie wy Dziewczyny - bo to osoby tworza magię miejsca. Ciesze sie, ze dane mi bylo Was poznac.

Wszystkim bardzo, bardzo dziekuje.

[demonik]

Napisane przez kokakola

Nadchodzi czas mego rozstania z forum, wyjezdzam w poniedzialek do Wloch na stypendium. Nie wiem czy bede miala swobodny dostep do internetu, wiem tylko, ze bardzo bedzie mi brakowalo porannej lektury watkow na Perfumach.

No to będziemy miały "wtyczkę" w słonecznej Italii . Prosimy o relacje z wizyt w tamtejszych perfumeriach .

[kokakola]

Demoniku, w myslach mi czytasz Wlasnie mialam napisac male ps. : jesli ktoras z Was mialaby jakas zachcianke perfumowo-kosmetyczna, to oczywiscie moge sie rozejrzec , relacje beda, beda jak najczesciej w miare mozliwosci W razie czego zapraszam na PW, bo po malu robie liste

[tulipanka]

Kokakola - gratuluję wyjazdu i też będę czekać na relacje i opisy zapachów, których u nas nie ma

A co mi daje to forum? Przede wszystkim masę informacji. Gdybym tu nie trafiła, najprawdopodobniej miałabym na półce jedną buteleczkę perfum, nie dowiedziałabym się o istnieniu całej masy niesamowitych zapachów, wierzyłabym w bajeczki typu "tester jest mocniejszy" itp. No i poza wiedzą, uświadamia mi, jak mało wiem

I co jeszcze? Zabiera. Zabiera mi masę czasu. Teraz mam wakacje, wiec dzień zaczynam od włączenia tego forum i poza nie niewiele się ruszam, inne fora nie są już takie fajne Ja też uwielbiam czytać kto czym pachnie, uwielbiam czytać Wasze opisy, cieszę się, że ktoś upolował jakieś cudeńko. Uwielbiam te zbiorowe napady histerii czy manii na dany zapach I wszystkie off topy, które tworzą niesamowity klimat
Cieszę się, że mogę wirtualnie przebywać wśród tak miłych, życzliwych, wspaniałych osób
"Perfumy" to forma rozrywki, czasem ucieczki od problemów, bo wystarczy włączyć forum, a od razu wszystko jest bardziej kolorowe i pachnące
Cieszę się, że tu trafiłam, że obserwować mogę i że sama spotkałam się z bezinteresowną życzliwością ludzi. Dzięki temu forum, tylko i wyłącznie, zaczęła się moja perfumowa pasja, kupowanie flakoników, wąchanie (), uczę się rozpoznawać nuty zapachowe (powoli to idzie ). Ale kiedy już zostałam perfumoholiczką, to mogę tu znaleźć pocieszenie, że naprawdę ze mną jest wszystko w porządku i głaskanie nowych perfum nie nienormalne
dla wszystkich, za to, że tu są

[Kasiulka22]

Lalesiu, Hvid, Demoniczku, Golgie jesteście przekochane. Ubóstwiam Was Dziś mam już lepszy dzień. Wczoraj było gorzej Dziś odebrałam moją piękną białą suknię z szycia i wisi na szafie okryta folią, jestem pełna nadziei że wszystko pięknie się ułoży

[Hvid]

Napisane przez tulipanka

Uwielbiam te zbiorowe napady histerii czy manii na dany zapach I wszystkie off topy, które tworzą niesamowity klimat

Tak, zwlaszcza ostatnia sytuacja zwiazana z Donna Karan i BC . Bieganie po omacku po niemieckim ebayu. Cos tam jeszcze probuje licytowac, ale wiem, ze i tak nie wygram . Nie mam szans, bo nie rozumiem polowy z tego, co tam mi wyskakuje po niemiecku. Ale sprobowac mozna, co mi szkodzi.
Dobrze jest byc w takim gronie, bo zawsze znajdzie sie zrozumienie, nadajemy na podobnych falach.

Kasiulka - A wyjezdzacie od razu w podroz poslubna, czy planujecie ja kiedy indziej?

[rzastin]

Atmosfera tego forum jest bardzo wciągająca.
Lubię je za kameralność, możliwość czytania i pisania o swoich odczuciach, nie tylko a'propos perfum. Udziela się tutaj wiele osób, które spokojnie mogłyby szkolić personel Sephory, cenię je za fachowość i chęć dzielenia się wiedzą z osobami mniej obeznanymi w temacie.

Korzystanie z tego forum jest dużą przyjemnością, a także możliwością nauki

[Pomadka]

Lubię to nasz perfumowane forum, ale ono niedawno zyskało taki klimat. Jakiś czas temu było inaczej, bardziej oschle i niestety czasami niemiło... Kto pamięta ten wie. W momencie kiedy Demonik została naszą Szefową , a Forum Perfumy stało się samodzielne, zaczęło być miło, błogo, spokojnie, inaczej [korzystniej!], niż za poprzedniej nomenklaruty. PO zaistniałych zmianach więcej nowych wizażanek zaczęło się wypowiadać.

Fajne jest to, że się znamy i nie znamy, jak to napisał Neonka. Miło, że dajesz komus adres i ktoś Ci podsyła próbę zapachu. Miło, że możesz się komuś tym samym zrewanżować.
POdziwiam niektóre dziewczyny i ich wene twórczą, to jak umią pięknie opisać zapach, starannie dobierajac słowa i odzielając nuty perfum.
Lubię te nasze zbiorowe głupawki na tle danych perfum i gorączkowe poszukiwania.

Ah, w ogóle sam miód...

[tulipanka]

Napisane przez Hvid

Tak, zwlaszcza ostatnia sytuacja zwiazana z Donna Karan i BC . Bieganie po omacku po niemieckim ebayu. Cos tam jeszcze probuje licytowac, ale wiem, ze i tak nie wygram . Nie mam szans, bo nie rozumiem polowy z tego, co tam mi wyskakuje po niemiecku. Ale sprobowac mozna, co mi szkodzi.
Dobrze jest byc w takim gronie, bo zawsze znajdzie sie zrozumienie, nadajemy na podobnych falach.

Kasiulka - A wyjezdzacie od razu w podroz poslubna, czy planujecie ja kiedy indziej?

Dokładnie Ja się do tego BC przymierzam, ale nawet konta na Ebayu nie mam i coś mi się wydaje, że dam sobie spokój, bo to nie na moją głowę. Jakieś cła czy PayPal. Nie nadaję się do tego

Kasiulko - wszystkiego najwspanialszego A pokażesz potem sukienkę i zdjęcia ze ślubu, prawda?