Jak mam go zrozumieć? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-10-30, 17:44   #1
softer
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 5
Unhappy

Jak mam go zrozumieć?


Piszę bo może ktoś mi powie o co mu chodzi, nie jestem w stanie sama tego pojąć.
Znowu mamy ciche dni (ostatnio często się zdarza), nie będę sie rozpisywać o co tym razem poszło, grunt, że zażartowałam z jego męskości, a konkretnie nie z jego tylko ogólnie. W każdym bądź razie mój pan wziął to do siebie, bo ja zakwestionowałam jego męskość, bo nikt nie odebrał tego jak żart itd. Prawda jest taka, że wszyscy się śmiali i nikt nie wziął tego na poważnie.
Dyskusja trwała i wczoraj i dziś, przeprosiłam, powiedziałam, że jest mi przykro, że go to zabolało, nie chciałam żeby tak to odebrał i nie zrobiłam tego specjalnie. W odpowiedzi dowiedziałam się, że powiedziałam to specjalnie, że jestem perfidna i wyrachowana. Po za tym usłyszałam jeszcze kilka wypominków ( co ciekawe, gdybym ja to powiedział byłyby to wypominki, z jego strony to tylko przykłady ). W bardzo chamski sposób zrobił mi na złość, nie chcę o tym pisać bo za bardzo boli. W każdym razie przeprosiłam już parę razy, niestety bez rezultatu, pan i władca dalej jest obrażony, rozmawiać nie będzie bo on już powiedział co ma do powiedzenia, nie będzie sobie strzępił języka. Jak zapytałam co dalej z nami, to usłyszałam, że wszystko zależy ode mnie. I moje pytanie: o co mu chodzi Co mam jeszcze zrobić Stanąć na głowie
Może ktoś z was mi to wyjaśni, bo ja jestem albo za głupia, albo zbyt ograniczona żeby to pojąć
softer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 17:56   #2
studi
Zakorzenienie
 
Avatar studi
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
Dot.: Jak mam go zrozumieć?

Cytat:
Napisane przez softer Pokaż wiadomość
Piszę bo może ktoś mi powie o co mu chodzi, nie jestem w stanie sama tego pojąć.
Znowu mamy ciche dni (ostatnio często się zdarza), nie będę sie rozpisywać o co tym razem poszło, grunt, że zażartowałam z jego męskości, a konkretnie nie z jego tylko ogólnie. W każdym bądź razie mój pan wziął to do siebie, bo ja zakwestionowałam jego męskość, bo nikt nie odebrał tego jak żart itd. Prawda jest taka, że wszyscy się śmiali i nikt nie wziął tego na poważnie.
Dyskusja trwała i wczoraj i dziś, przeprosiłam, powiedziałam, że jest mi przykro, że go to zabolało, nie chciałam żeby tak to odebrał i nie zrobiłam tego specjalnie. W odpowiedzi dowiedziałam się, że powiedziałam to specjalnie, że jestem perfidna i wyrachowana. Po za tym usłyszałam jeszcze kilka wypominków ( co ciekawe, gdybym ja to powiedział byłyby to wypominki, z jego strony to tylko przykłady ). W bardzo chamski sposób zrobił mi na złość, nie chcę o tym pisać bo za bardzo boli. W każdym razie przeprosiłam już parę razy, niestety bez rezultatu, pan i władca dalej jest obrażony, rozmawiać nie będzie bo on już powiedział co ma do powiedzenia, nie będzie sobie strzępił języka. Jak zapytałam co dalej z nami, to usłyszałam, że wszystko zależy ode mnie. I moje pytanie: o co mu chodzi Co mam jeszcze zrobić Stanąć na głowie
Może ktoś z was mi to wyjaśni, bo ja jestem albo za głupia, albo zbyt ograniczona żeby to pojąć
A to się zdazyło pierwszy raz?Czy wcześniej też zartowaliście i on się obrazał?Bo jesli tak to sie nie zna na żartach i mógł sie obrazić...Ale tez nie przesadzajmy, jeśli żart był ogólny, no to niech nie robi takiej sensacji...Nie powinnaś się przed nim płaszczyć-przeprosiłaś i koniec.Jesli mu zalezy to się odezwie, przeciez sie nie będziesz przed nim czołgać.Sprawa druga-jeśli chciał sie obrażić to powód znalazł-moim zdaniem dziecinne zachowanie, no ale stało się>
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55
studi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 17:59   #3
zagubiona89r
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
Dot.: Jak mam go zrozumieć?

Cytat:
Napisane przez softer Pokaż wiadomość
Piszę bo może ktoś mi powie o co mu chodzi, nie jestem w stanie sama tego pojąć.
Znowu mamy ciche dni (ostatnio często się zdarza), nie będę sie rozpisywać o co tym razem poszło, grunt, że zażartowałam z jego męskości, a konkretnie nie z jego tylko ogólnie. W każdym bądź razie mój pan wziął to do siebie, bo ja zakwestionowałam jego męskość, bo nikt nie odebrał tego jak żart itd. Prawda jest taka, że wszyscy się śmiali i nikt nie wziął tego na poważnie.
Dyskusja trwała i wczoraj i dziś, przeprosiłam, powiedziałam, że jest mi przykro, że go to zabolało, nie chciałam żeby tak to odebrał i nie zrobiłam tego specjalnie. W odpowiedzi dowiedziałam się, że powiedziałam to specjalnie, że jestem perfidna i wyrachowana. Po za tym usłyszałam jeszcze kilka wypominków ( co ciekawe, gdybym ja to powiedział byłyby to wypominki, z jego strony to tylko przykłady ). W bardzo chamski sposób zrobił mi na złość, nie chcę o tym pisać bo za bardzo boli. W każdym razie przeprosiłam już parę razy, niestety bez rezultatu, pan i władca dalej jest obrażony, rozmawiać nie będzie bo on już powiedział co ma do powiedzenia, nie będzie sobie strzępił języka. Jak zapytałam co dalej z nami, to usłyszałam, że wszystko zależy ode mnie. I moje pytanie: o co mu chodzi Co mam jeszcze zrobić Stanąć na głowie
Może ktoś z was mi to wyjaśni, bo ja jestem albo za głupia, albo zbyt ograniczona żeby to pojąć

A co dokładnie powiedziałaś i jak on Ci zrobił na złość, że Cię to tak boli?
__________________

... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ...
zagubiona89r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 18:02   #4
Kaliopea
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 159
Dot.: Jak mam go zrozumieć?

Przeprosiłaś, jest Ci przykro i według mnie teraz ruch należy do niego Ty już nic nie rób, bo po co. Nie chce się odzywać to nie, jego problem.

Swoją drogą jest bardzo nadwrażliwy i przeczulony na swoim punkcie. Jeśli to był żart o zabarwieniu ogólnym to zdecydowanie zareagował zbyt emocjonalnie. Zawsze tak reaguje na tego typu żarty?
__________________
...the piano keys are black and white, but they sound like a million colours in my mind...
Kaliopea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 18:10   #5
softer
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 5
Dot.: Jak mam go zrozumieć?

Żarty były na temat jego brzucha (który ostatnio po rzuceniu palenia trochę urósł), szwagier zaczął żartować na temat swojego brzucha. W końcu ktoś powiedział, że "każdy ptaszek powinien mieć swój daszek", a ja dodałam, że dobrze jakby czasami z pod niego wyfrunął
Co do tego jak on mi się odwdzięczył, to powiedzmy (delikatnie), że mnie odtrącił od siebie, kiedy chciałam się pogodzić. Rano powiedział, że to były jego żarty, po czym ja powiedziałam, że między moimi a jego jest ta subtelna różnica, że moje były nie zamierzone. No i wtedy dowiedziałam się, że jednak były zamierzone, on przecież lepiej wie
To nie były pierwsze tego typu żarty i nigdy wcześniej się tak nie zachowywał.
softer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 18:12   #6
Morholt
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 106
Dot.: Jak mam go zrozumieć?

Autorka pisze, ze wszyscy się śmiali, wiec rzuciła to w gronie osób znajomych, a skoro i oni go wyśmiali razem z autorka to miał pełne prawo być obrażony
Odpowiedz sobie na pytanie jak Ty byś się czuła gdy on przy znajomych rzucał jakieś żarty o Tobie i Twoim ciele, żeby zabawić znajomych ( np o tym, ze musi z mapą Twoich piersi szukać albo coś w tym stylu)
Nie rób tak po prostu.
a z tym co robić dalej: jeżeli przeprosiłaś to nie rób już nic i poczekaj, aż trochę ochłonie i podejdzie do tego spokojniej.
zastanów się czasem i nie wyśmiewaj go wspólnie ze znajomymi bo takie żarty zazwyczaj bolą
__________________
"Gott weiss ich will kein Engel sein"

Edytowane przez Morholt
Czas edycji: 2009-10-30 o 19:57
Morholt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 18:15   #7
zagubiona89r
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
Dot.: Jak mam go zrozumieć?

Cytat:
Napisane przez softer Pokaż wiadomość
Żarty były na temat jego brzucha (który ostatnio po rzuceniu palenia trochę urósł), szwagier zaczął żartować na temat swojego brzucha. W końcu ktoś powiedział, że "każdy ptaszek powinien mieć swój daszek", a ja dodałam, że dobrze jakby czasami z pod niego wyfrunął
Co do tego jak on mi się odwdzięczył, to powiedzmy (delikatnie), że mnie odtrącił od siebie, kiedy chciałam się pogodzić. Rano powiedział, że to były jego żarty, po czym ja powiedziałam, że między moimi a jego jest ta subtelna różnica, że moje były nie zamierzone. No i wtedy dowiedziałam się, że jednak były zamierzone, on przecież lepiej wie
To nie były pierwsze tego typu żarty i nigdy wcześniej się tak nie zachowywał.

Cóż faceci są dość czuli na tym punkcie... Jedni potrafią podejść z dystansem inni nie. On potraktował to bardzo osobiście, jako Twój afront na swoją męskość. Ty chciałaś się godzić (pewnie przytulałaś podchody itd.) a on czuje się zraniony. To, że wszyscy się śmiali to jeszcze gorzej bo poczuł się wyśmiany...

To tak jakby wujek powiedział, że dekolty u kobiet są ładne, a on dodałby, że tak jak tylko cokolwiek pokazują. Dodaj do tego, że masz niewielkie piersi i unikasz dekoltów i masz na tym punkcie kompleks.

Nie mówię, że facet postępuje fair. Focha się długo... ale widocznie ma na tym punkcie kompleks. Staram się go zrozumieć po prostu.
__________________

... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ...
zagubiona89r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-10-30, 18:15   #8
Laetitia89
Raczkowanie
 
Avatar Laetitia89
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 366
GG do Laetitia89
Dot.: Jak mam go zrozumieć?

Może i ogólnie to powiedziałaś ale faceci już tak mają że są strasznie wrażliwi na punkcie swojej meskości - zwłaszcza w towarzystwie takie słowa odbierają zbytnio do siebie....
Laetitia89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 18:17   #9
dreaminka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 151
Dot.: Jak mam go zrozumieć?

Nie możesz ciągle przeprasza, bo to nie ma sensu, już to zrobiłaś i koniec, poczekaj aż mu przejdzie, sama go tak ładnie nazwałaś-pani i władca, nie możesz pozwolić żeby Tobą manipulował, co masz zrobić? kleknąć przed nim? musi się nauczyć wybaczać.

Kiedyś byłam w podobnej sytuacji powiedziałam coś w żarcie, obydwoje się śmialiśmy a później się okazało że się obraził, bo było mu przykro, no masakra! takie sprawy załatwia się natychmiast...a wystarczyło mi powiedzieć a nie później pokazywać fochy. Po całej tej sytuacji dużo o tym rozmawialiśmy i mam nadzieję że już się taka sytuacja nie powtórzy i Tobie tez tego życzę.
__________________

dreaminka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 18:42   #10
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Jak mam go zrozumieć?

Cytat:
Napisane przez softer Pokaż wiadomość
Piszę bo może ktoś mi powie o co mu chodzi, nie jestem w stanie sama tego pojąć.
Znowu mamy ciche dni (ostatnio często się zdarza), nie będę sie rozpisywać o co tym razem poszło, grunt, że zażartowałam z jego męskości, a konkretnie nie z jego tylko ogólnie. W każdym bądź razie mój pan wziął to do siebie, bo ja zakwestionowałam jego męskość, bo nikt nie odebrał tego jak żart itd. Prawda jest taka, że wszyscy się śmiali i nikt nie wziął tego na poważnie.
Dyskusja trwała i wczoraj i dziś, przeprosiłam, powiedziałam, że jest mi przykro, że go to zabolało, nie chciałam żeby tak to odebrał i nie zrobiłam tego specjalnie. W odpowiedzi dowiedziałam się, że powiedziałam to specjalnie, że jestem perfidna i wyrachowana. Po za tym usłyszałam jeszcze kilka wypominków ( co ciekawe, gdybym ja to powiedział byłyby to wypominki, z jego strony to tylko przykłady ). W bardzo chamski sposób zrobił mi na złość, nie chcę o tym pisać bo za bardzo boli. W każdym razie przeprosiłam już parę razy, niestety bez rezultatu, pan i władca dalej jest obrażony, rozmawiać nie będzie bo on już powiedział co ma do powiedzenia, nie będzie sobie strzępił języka. Jak zapytałam co dalej z nami, to usłyszałam, że wszystko zależy ode mnie. I moje pytanie: o co mu chodzi Co mam jeszcze zrobić Stanąć na głowie
Może ktoś z was mi to wyjaśni, bo ja jestem albo za głupia, albo zbyt ograniczona żeby to pojąć
Cytat:
Napisane przez softer Pokaż wiadomość
Żarty były na temat jego brzucha (który ostatnio po rzuceniu palenia trochę urósł), szwagier zaczął żartować na temat swojego brzucha. W końcu ktoś powiedział, że "każdy ptaszek powinien mieć swój daszek", a ja dodałam, że dobrze jakby czasami z pod niego wyfrunął
Co do tego jak on mi się odwdzięczył, to powiedzmy (delikatnie), że mnie odtrącił od siebie, kiedy chciałam się pogodzić. Rano powiedział, że to były jego żarty, po czym ja powiedziałam, że między moimi a jego jest ta subtelna różnica, że moje były nie zamierzone. No i wtedy dowiedziałam się, że jednak były zamierzone, on przecież lepiej wie
To nie były pierwsze tego typu żarty i nigdy wcześniej się tak nie zachowywał.
Wcale się nie dziwię reakcji twojego faceta - w towarzystwie puszczać do niego takie aluzje?
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 18:51   #11
softer
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 5
Dot.: Jak mam go zrozumieć?

Ale to nie była aluzja i nie skierowana bezpośrednio do niego. Chyba gdyby było inaczej wiedziałabym o tym?
Problem polega na tym, że on odebrał to jako aluzję.
A może po prostu się mylę, a wszyscy wiedzą lepiej ode mnie???
softer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-30, 19:04   #12
zagubiona89r
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
Dot.: Jak mam go zrozumieć?

Cytat:
Napisane przez softer Pokaż wiadomość
Ale to nie była aluzja i nie skierowana bezpośrednio do niego. Chyba gdyby było inaczej wiedziałabym o tym?
Problem polega na tym, że on odebrał to jako aluzję.
A może po prostu się mylę, a wszyscy wiedzą lepiej ode mnie???

Szczerze? On i zapewne wszyscy zebrani odnieśli to związkowo. A skoro związkowo to w stosunku do niego. Takie mam wrażenie.

Wiem też chyba dlaczego tak długo wam idzie godzenie. Ty zamiast przyjąć do wiadomości, że walnęłaś niezbyt miły nietakt unosisz się dumą, twierdzisz, że pana i władcy przepraszać więcej nie będziesz, że co on sobie nie myśli, żeby się za pierdołę obrażać, że TY wielka księżniczka urażona niesprawiedliwością jego zachowania go przeprosiłaś i sprawa powinna się zakończyć a on śmie się jeszcze boczyć. Myślisz, że on nie widzi Twojego zachowania i podejścia?

Przyjmij do wiadomości: palnęłaś gafę świadomie czy nie i uderzyłaś w najczulszy męski punkt. W dodatku zachowujesz się jak urażona hrabina bo on raczył się po przeprosinach nie rozpogodzić i nie powiedział nic się nie stało. Powiedz mu jeszcze raz, że Ci przykro i zostaw temat w rozmowach, postaraj się być dla niego miła. Zrób mu np. kolację czy śniadanko, foch mu przejdzie. Jednak Ty przyjmij do wiadomości, że on ma prawo czuć się urażony.
__________________

... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ...
zagubiona89r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 19:56   #13
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Jak mam go zrozumieć?

Jak sie nie mysli przed, to jest placz po
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 20:19   #14
softer
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 5
Dot.: Jak mam go zrozumieć?

Śniadanie stoi do tej pory w kuchni. Nie zachowuję się jak urażona księżniczka, chcę po prostu spokojnie porozmawiać, tylko nie wiem jak, bo on już powiedział co ma do powiedzenia i więcej nie zamierza sobie strzępić języka (jak sam to określił).
Rozmawiałam ze szwagierką i jej siostrą, żadna z nich nie odebrała tego w ten sposób. A ja na prawdę nie chciałam żeby tak wyszło.
softer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 20:38   #15
jagodowy smak
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 534
Dot.: Jak mam go zrozumieć?

A może tak naprawdę nie chodzi o ten brzuch tylko o to rzucenie palenia,które wiadomo nie jest łatwo rzucić(każdy palacz wie),twojemu facetowi się udało,a łatwo wiadomo nie było,a teraz jaka nagroda zamiast oklasków żarty,że brzuch duży pewnie jemu to też przeszkadza źle się z tym czuje a tu na forum publicznym takie żarty...no cóż każdy czasem coś chlapnie powie nie pomyśli,przeprosiłaś urażoną księżniczką zdecydowanie nie jesteś spróbuj pogadać nie wiem co jeszcze możesz zrobić źle byłoby gdyby z takiej sprawy duże problemy wyrosły
jagodowy smak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 21:14   #16
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Jak mam go zrozumieć?

Cytat:
Napisane przez softer Pokaż wiadomość
Ale to nie była aluzja i nie skierowana bezpośrednio do niego. Chyba gdyby było inaczej wiedziałabym o tym?
Problem polega na tym, że on odebrał to jako aluzję.
A może po prostu się mylę, a wszyscy wiedzą lepiej ode mnie???
Zgadzam się z Zagubioną89r:


Cytat:
Napisane przez zagubiona89r Pokaż wiadomość
Szczerze? On i zapewne wszyscy zebrani odnieśli to związkowo. A skoro związkowo to w stosunku do niego. Takie mam wrażenie.

Wiem też chyba dlaczego tak długo wam idzie godzenie. Ty zamiast przyjąć do wiadomości, że walnęłaś niezbyt miły nietakt unosisz się dumą, twierdzisz, że pana i władcy przepraszać więcej nie będziesz, że co on sobie nie myśli, żeby się za pierdołę obrażać, że TY wielka księżniczka urażona niesprawiedliwością jego zachowania go przeprosiłaś i sprawa powinna się zakończyć a on śmie się jeszcze boczyć. Myślisz, że on nie widzi Twojego zachowania i podejścia?

Przyjmij do wiadomości: palnęłaś gafę świadomie czy nie i uderzyłaś w najczulszy męski punkt. W dodatku zachowujesz się jak urażona hrabina bo on raczył się po przeprosinach nie rozpogodzić i nie powiedział nic się nie stało. Powiedz mu jeszcze raz, że Ci przykro i zostaw temat w rozmowach, postaraj się być dla niego miła. Zrób mu np. kolację czy śniadanko, foch mu przejdzie. Jednak Ty przyjmij do wiadomości, że on ma prawo czuć się urażony.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 21:38   #17
Aiiiiiii
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 352
Dot.: Jak mam go zrozumieć?

Nie trafiony zart. I to jeszcze w towarzystwie. Nie dziwie mu sie ze poczul sie zle. I oczywiste jest dla niego i wszystkich oprocz ciebie ze mowilas o jego ptaszku, no bo z nim masz aktualnie do czynienia. Dalas ogolnie mowiac do zrozumienia ze sie nie sprawdza.

Wiesz dlaczego on nie chce w dalszym ciagu z toba rozmawiac? Bo przeprosilas ale absolutnie nie poczuwasz sie/ nie rozumiesz swojej winy.

A na dodatek roztrzasasz to ponownie ze szwagierka czy kim tam jeszcze, przypominajac jemu i wszystkim w kolo o tej sytuacji i robisz z niego w ich oczach obrazona ksiezniczke.
Aiiiiiii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 22:12   #18
Niezmienna
Wtajemniczenie
 
Avatar Niezmienna
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
Dot.: Jak mam go zrozumieć?

Uuuu hehe no to pojechałas po całości
Z pewnych rzeczy się po prostu nie żartuje, lub żartuje jeśli się doskonale wie, że ta druga osoba nie weźmie sobie tego zbyt do serca.
No, ale już jest po fakcie.Teraz nie pozostaje nic innego jak poczekac , aż mu przejdzie.Przeprosiłaś i powinno wystarczyc.
Niezmienna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 22:31   #19
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Jak mam go zrozumieć?


Mój chłopak po zacytowaniu stwierdził że by sie tym nie przejął.
No chyba że faktycznie ktoś tu ma problem to wtedy inna sprawa
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-30, 22:33   #20
abiblabla
Zakorzenienie
 
Avatar abiblabla
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 110
Dot.: Jak mam go zrozumieć?

Cytat:
Napisane przez Aiiiiiii Pokaż wiadomość
Nie trafiony zart. I to jeszcze w towarzystwie. Nie dziwie mu sie ze poczul sie zle. I oczywiste jest dla niego i wszystkich oprocz ciebie ze mowilas o jego ptaszku, no bo z nim masz aktualnie do czynienia. Dalas ogolnie mowiac do zrozumienia ze sie nie sprawdza.

Wiesz dlaczego on nie chce w dalszym ciagu z toba rozmawiac? Bo przeprosilas ale absolutnie nie poczuwasz sie/ nie rozumiesz swojej winy.

A na dodatek roztrzasasz to ponownie ze szwagierka czy kim tam jeszcze, przypominajac jemu i wszystkim w kolo o tej sytuacji i robisz z niego w ich oczach obrazona ksiezniczke.
dokładnie
abiblabla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 22:40   #21
zagubiona89r
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
Dot.: Jak mam go zrozumieć?

Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość

Mój chłopak po zacytowaniu stwierdził że by sie tym nie przejął.
No chyba że faktycznie ktoś tu ma problem to wtedy inna sprawa

Bo to kwestia bardzo indywidualna. Jak ja kiedyś będąc na bilardzie palnęłam: kochanie Ty to nigdy nie umiesz trafić do dziury (laik bilardziany jestem) to był śmiech ogólny Tż też się śmiał.

Natomiast ja sama się potem kapnęłam jak to mogło zabrzmieć i go przeprosiłam. Stwierdził, że dla niego było to zabawne, że ja tak nieświadomie mu ego publicznie kastruje.

Natomiast równie dobrze mógł zareagować jak Tż autorki. I nie miałabym mu tego za złe tylko zrozumiała.
__________________

... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ...
zagubiona89r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 22:44   #22
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Jak mam go zrozumieć?

Wiem , ja także popełniam wiele błędów i mówię wiele rzeczy zanim myślę, ale na szczęście mój Tż , wie że wszystko z nim gra i go to nie rusza.

Widocznie autorka poruszyła jakiś słaby punkt i stąd to wielkie urażenie.
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 22:49   #23
zagubiona89r
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
Dot.: Jak mam go zrozumieć?

Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
Wiem , ja także popełniam wiele błędów i mówię wiele rzeczy zanim myślę, ale na szczęście mój Tż , wie że wszystko z nim gra i go to nie rusza.

Widocznie autorka poruszyła jakiś słaby punkt i stąd to wielkie urażenie.
Wiesz tak jak ktoś zauważył facet rzucił palenie, przybyło mu z tego powodu nieco brzuszka może czuje się nieco mniej atrakcyjny. Poza tym nikt tego wysiłku rzucenia palenia nie docenia, rodzinka urządza sobie przyśmiewki na temat brzuszka a na dokładkę dziewczyna kastruje go publicznie i jeszcze czuje się urażona, że nie przyjął przeprosin.

Paskudnie bym się czuła na jego miejscu, a już masakrycznie paskudnie gdybym miała chociaż cień kompleksu na takim punkcie.
__________________

... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ...
zagubiona89r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 22:58   #24
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Jak mam go zrozumieć?

Tyle tylko, że nie może przecież gniewać się wiecznie a ona nie urządzi sobie na klęczkach pielgrzymki na pokutę.
Wiadomo każdy robi głupoty , często szybciej się mówi niż myśli i powinien zrozumieć , że jest jej przykro i ze zaluje.
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 23:02   #25
dreaminka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 151
Dot.: Jak mam go zrozumieć?

Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
Tyle tylko, że nie może przecież gniewać się wiecznie a ona nie urządzi sobie na klęczkach pielgrzymki na pokutę.
Wiadomo każdy robi głupoty , często szybciej się mówi niż myśli i powinien zrozumieć , że jest jej przykro i ze zaluje.
w 100proc. się zgadzam, trzeba rozmawiać i wszystko się wyjaśni
__________________

dreaminka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 23:09   #26
zagubiona89r
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
Dot.: Jak mam go zrozumieć?

Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
Tyle tylko, że nie może przecież gniewać się wiecznie a ona nie urządzi sobie na klęczkach pielgrzymki na pokutę.
Wiadomo każdy robi głupoty , często szybciej się mówi niż myśli i powinien zrozumieć , że jest jej przykro i ze zaluje.
Tylko, że o ile facet nie jest idiotą to widzi jej podejście "niesłusznie krzywdzonej królewny". Żeby przeprosiny coś dały to muszą być szczere, a nie na zasadzie przeproszę chociaż do winy się nie poczuwam. Poza tym po co dodatkowe roztrząsanie sprawy ze szwagierką i kimś tam jeszcze? Żeby sobie znaleźć sojuszników w swojej teorii własnej niewinności? Jak gość o tym wie to ja się wcale nie dziwię, że dalej się nie odzywa.... Niech autorka zrozumie, że palnęła gafę, przeprosi, poczeka aż mu przejdzie, a nie angażuje do sporu całej rodziny, żeby mu wytłumaczyła, że ona go nie ma za co przepraszać.
__________________

... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ...
zagubiona89r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 23:31   #27
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Jak mam go zrozumieć?

Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość

Mój chłopak po zacytowaniu stwierdził że by sie tym nie przejął.
No chyba że faktycznie ktoś tu ma problem to wtedy inna sprawa
No i co z tego, ze Twoj sie nie przejalby? Jej sie przejal jak widac.

Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
Tyle tylko, że nie może przecież gniewać się wiecznie a ona nie urządzi sobie na klęczkach pielgrzymki na pokutę.
Wiadomo każdy robi głupoty , często szybciej się mówi niż myśli i powinien zrozumieć , że jest jej przykro i ze zaluje.
Jakie pelgrzymki na kleczkach? Wlasnie sie o to rozchodzi, ze ona choc go przeprosila, to nie bardzo wie o co w ogole mu chodzi.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-10-31, 00:11   #28
Sondrina
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 4 888
Dot.: Jak mam go zrozumieć?

Ja też czasem nie pomyślę, zanim coś palnę. Nie robię tego złośliwie. Rzadko się też obrażam, jak ktoś coś palnie, raczej sie z tego śmieję i moi znajomi o tym wiedzą. Ale jak komuś coś palnę, a on to odbierze jako przykre, to przepraszam, każdy ma inny poziom wrazliwości.
Sondrina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-31, 00:21   #29
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Jak mam go zrozumieć?

To że ktoś tu uogólnił że każdy mógł to odebrać tak i tak więc chciałam podkreślić że jednak są faceci którzy widzą w tym żart . Wystarczająco?


Rozumiem. Jest problem ponieważ ciężko pogodzić się z takim zachowaniem bliskiej osoby.
Chciałaś pokazać się i wykazać świetnym humorem kosztem własnego faceta, co nie zmienia faktu , że nie może gniewać się wiecznie i musicie w końcu się jakoś dogadać ,porozmawiać o tej sytuacji a ty musisz wyciągnąć wnioski i wiedzieć że to mogło być dla niego faktycznie przykre.
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-31, 00:24   #30
wiolkaa85
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 326
Dot.: Jak mam go zrozumieć?

Skoro Ty nie widzisz w tym nic złego, to powinnaś poczytać trochę książek o męskiej psychice.
I wtedy może zrozumiesz, że większość z nich by się w takiej sytuacji wzburzyła.
A to, że TY byś się nie obraziła, niczego nie dowodzi.
Uraziłaś JEGO ego, nie swoje...
Taka lektura zapobiegłaby tego typu konfliktom w przyszłości.
A co do zachowania - skoro przeprosiłaś, to poczekaj na Jego reakcję.
Takie nalegania, płaszczenie się nie pomogą.
A na przyszłość postaraj się bardziej uważać na słowa, bo to co powiedziałaś naprawdę było nie na miejscu.
wiolkaa85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:38.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.