NIE= Żegnaj?? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-12-08, 07:23   #1
Lea_
Wtajemniczenie
 
Avatar Lea_
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 984

NIE= Żegnaj??


Dziewczyny , zainspirowana wczorajsza dyskusja w gronie znajomych chcialam zalozyc ten wątek i zapytac Was o zdanie.
Czy odrzucenie oświdczyn rowna sie koncowi zwiazku? Nie mam na mysli skarajnych przypadkow proszenia kobiety o reke po kilku miesiacach.
Mysle tu o sytuacji w ktorej dwoje ludzi jest razem dluzszy czas, oboje sa w stanie siebie utrzymac,kochaja sie no i przychodzi czas zareczyn , mezczyzna kleka z pierscionkiem i zostaje odrzucony ( bo nie jestem gotowa, bo za wczesnie, bo nie jestem pewna...)
Mezczyzni z ktorymi o tym rozmawialam stwierdzili, ze po odmowie przyjecia pierscionka nie mogliby wrocic do stanu z przed "zaręczyn" i bylby to koniec zwiazku.
Jak Wy myslicie? Czy jezeli kochamy mezczyzne to naszym "obowiązkiem" jest przyjac ten pierscionek zebygo nie stracic???
Czy moi koledzy maja racje?
Ja mysle, ze na miejscu takiego odrzuconego mezczyzny rowniez nie moglabym po prostu o tym zapomniec ale z drugiej strony ...wlasnie ?
Lea_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-08, 07:36   #2
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
GG do vretka
Dot.: NIE= Żegnaj??

Cytat:
Napisane przez Lea_ Pokaż wiadomość
Dziewczyny , zainspirowana wczorajsza dyskusja w gronie znajomych chcialam zalozyc ten wątek i zapytac Was o zdanie.
Czy odrzucenie oświdczyn rowna sie koncowi zwiazku? Nie mam na mysli skarajnych przypadkow proszenia kobiety o reke po kilku miesiacach.
Mysle tu o sytuacji w ktorej dwoje ludzi jest razem dluzszy czas, oboje sa w stanie siebie utrzymac,kochaja sie no i przychodzi czas zareczyn , mezczyzna kleka z pierscionkiem i zostaje odrzucony ( bo nie jestem gotowa, bo za wczesnie, bo nie jestem pewna...)
Mezczyzni z ktorymi o tym rozmawialam stwierdzili, ze po odmowie przyjecia pierscionka nie mogliby wrocic do stanu z przed "zaręczyn" i bylby to koniec zwiazku.
Jak Wy myslicie? Czy jezeli kochamy mezczyzne to naszym "obowiązkiem" jest przyjac ten pierscionek zebygo nie stracic???
Czy moi koledzy maja racje?
Ja mysle, ze na miejscu takiego odrzuconego mezczyzny rowniez nie moglabym po prostu o tym zapomniec ale z drugiej strony ...wlasnie ?
Dla mnie tego typu sytuacja z całą pewnością powinna sprawić, że para głębiej zastanowi się nad wspólną przyszłością. I nie dlatego, że dziewczyna odrzuca oświadczyny, ale dlatego, że w ogóle dochodzi do sytuacji, gdzie partnerzy nie mają pojęcia o swoich oczekiwaniach i planach. Naprawdę nie wyobrażam sobie tego, że można nie rozmawiać w poważnym związku na tematy zwiazane z wspólną przyszłością.
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-08, 08:39   #3
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: NIE= Żegnaj??

Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której jestem kilka lat w związku, oboje się kochamy, a gdy on się zaręcza ja mówię nie...
Dla mnie nie ma takiej opcji.
Albo jestem z kimś długo, bo jestem go pewna i go kocham albo nie jestem z nim wcale.
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-08, 08:50   #4
kamila2006
Zakorzenienie
 
Avatar kamila2006
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 4 897
Dot.: NIE= Żegnaj??

a ja sobie taka sytuacje wyobrazam np. ze wzgledu na mlody wiek obu partnerow lub np. racjonalne myslenie dziewczyny jesli chodzi o kwestie finansowe. nie jestem zwolenniczka zareczyn przechodzonych. czyli nosi sliczny pierscionek na rece dziewczyna rozpowiada na okolo ze juz zareczeni a przez dwa lata nic w kierunku slubu nie robia. od dnia zareczyn wg nalezy juz planowac ustalac. a co maja planowac mlode osoby? ktore np. jeszcze studiuja i wszystko co zarobia idzie na biezace utrzymanie? wyobrazam sobie taka opcje ze dziewczna mowi "za jakis czas kochanie. dzis jestesmy za mlodzi, musimy sie ustabilizowac". a wtedy zareczyny slub sielanka.
to taka ogolna reflekcja.

gdybym miala patrzec na moj osobisty przyklad to bym sie zgodzila od razu
__________________

Biegam tydz: 2/10
Motywacja 100%

http://s7.suwaczek.com/200804173235.png



kamila2006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-08, 08:54   #5
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
Dot.: NIE= Żegnaj??

nie wyobrażam sobie sytuacji, gdzie żyję z kimś, rozmawiam, myślę i widzę go w swojej przyszłości nagle mówię nie.

Nie umiała bym później udawać, że jest wszystko po staremu, bo nie jest,

Albo chcę z kimś spędzić życie, albo bawić się w luźny związek.
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-08, 09:03   #6
majasn
Zakorzenienie
 
Avatar majasn
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 6 025
Dot.: NIE= Żegnaj??

Ja ze swoim TŻ rozmawiałam o tym, że na dzień dzisiejszy nie jestem na to gotowa mimo, że jesteśmy razem 3 lata i w sumie nic nie stoi na przeszkodzie, ale dużo się działo w naszym związku i czuję, że jeszcze nie ten czas a co się odwlecze to nie uciecze, bo wiążę swoją przyszłość z nim,ale po prostu wiem, że nie jestem gotowa..gdyby jednak stało się tak, że by się oświadczył to z racji tego, że chcę z nim być i jestem pewna tego, że z nim to przyjęłabym ten pierścionek i byłabym bardzo szczęśliwa..jakoś też nie wyobrażam sobie związku po odrzuconych zaręczynach..
__________________
...kocham i jestem kochana...
01.08.2013
15.08.2014
majasn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-08, 09:08   #7
n-nika
Zadomowienie
 
Avatar n-nika
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 162
Dot.: NIE= Żegnaj??

Wydaje mi się, że jeśli tyle lat poświęca się osobie, jest się z nią w dobrych i złych chwilach i obaj się kochają i napewno nie raz był temat wspólnej przyszłości to raczej kobieta powinna przyjąć pierścionek.... a to, że nie jest gotowa to nie znaczy że musi odrazu hmmm za pare miesiecy wziąść ślub. Można się zaręczyć, ale decyzje o dacie slubu można podjąć wtedy kiedy się jest gotowym na to... Troche tez głupie byłoby zaręczyć się, a potem wrócić do stanu "chodzenia"..... moim zdaniem to też byłoby koniec, gdybym była facetem
__________________
Poleruje rutynę swojego życia, nadajac jej idealny połysk...
--
~ Dyplomowana kosmetyczka ~
-
Urządzamy Nasz dom
zaKochana
n-nika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-12-08, 09:09   #8
roxyroxy
Zadomowienie
 
Avatar roxyroxy
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 413
Dot.: NIE= Żegnaj??

Moim zdaniem, skoro dziewczyna nie ma prawa nalegac na oswiadczyny i powinna czekac az chlopak jest na to gotowy, to rowniez ma takie samo prawo odmowic przyjecia pierscionka. Mowie tu o sytuacjii gdy sie go kompletnie nie spodziewala i nie jest gotowa na takie zobowiazanie. Facet nie powinnien oczekiwac,ze skoro on jest gotowy to i jego partnerka musi byc.

Tyle,ze w normalnym zwiazku ludzie na takie tematy rozmawiaja i maja jakies tam pojecie o oczekiwaniach partnera.

Jeszcez dodam, ze czesto zartujemy na tematy malzenstwa z tz ( tzn ja sie z niego nabijam,ze sie boi zobowiazan- w zartach oczywiscie) i z roznych tekstow ktore on rzucil, wywnioskowalam ,ze zalozyl sobie,ze gdy w koncu bedzie gotowy to jak bede cala w skowronkach,ze wreszcie ten 'wyczekany przeze mnie ' moment nadszedl... Nawet mu powiedzialam, zeby sie nie zdziwil jesli nie wszystko pojdzie wedlug jego planu...

Nie wiem czemy wiekszosc facetow uwaza ,ze kobiety sa takie napalone na malzenstwo i tylko czekaja,za ich partner padnie na kolana!

Edytowane przez roxyroxy
Czas edycji: 2009-12-08 o 09:13
roxyroxy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-08, 09:20   #9
NiepozornaWampirka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 393
Dot.: NIE= Żegnaj??

Cytat:
Napisane przez Lea_ Pokaż wiadomość
Dziewczyny , zainspirowana wczorajsza dyskusja w gronie znajomych chcialam zalozyc ten wątek i zapytac Was o zdanie.
Czy odrzucenie oświdczyn rowna sie koncowi zwiazku? Nie mam na mysli skarajnych przypadkow proszenia kobiety o reke po kilku miesiacach.
Mysle tu o sytuacji w ktorej dwoje ludzi jest razem dluzszy czas, oboje sa w stanie siebie utrzymac,kochaja sie no i przychodzi czas zareczyn , mezczyzna kleka z pierscionkiem i zostaje odrzucony ( bo nie jestem gotowa, bo za wczesnie, bo nie jestem pewna...)
Mezczyzni z ktorymi o tym rozmawialam stwierdzili, ze po odmowie przyjecia pierscionka nie mogliby wrocic do stanu z przed "zaręczyn" i bylby to koniec zwiazku.
Jak Wy myslicie? Czy jezeli kochamy mezczyzne to naszym "obowiązkiem" jest przyjac ten pierscionek zebygo nie stracic???
Czy moi koledzy maja racje?
Ja mysle, ze na miejscu takiego odrzuconego mezczyzny rowniez nie moglabym po prostu o tym zapomniec ale z drugiej strony ...wlasnie ?

Myślę,że to nie fair ze strony mężczyzny oczekiwać,że kobieta będzie gotowa wtedy gdy i on będzie.
Przecież jesli kobieta chce zaręczyn a mężczyzna jeszcze nie jest gotów to się nie oświadcza. Wybiera sobie tylko odpowiedni moment.
Tak jak mężczyzna ma prawo do odpowiedniego momentu i gotowości tak i kobieta.
__________________
***Distract me, please...***
NiepozornaWampirka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-08, 09:21   #10
kamila2006
Zakorzenienie
 
Avatar kamila2006
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 4 897
Dot.: NIE= Żegnaj??

nie przyjecie piersciona nie musi od razu odnaczac = nie chce cie.

moze oznaczac bardzo chce ale nie jestem jeszcze gotowa. i po powaznej rozmowie facet powinien to zrozumiec.
__________________

Biegam tydz: 2/10
Motywacja 100%

http://s7.suwaczek.com/200804173235.png



kamila2006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-08, 09:34   #11
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: NIE= Żegnaj??

moim zdaniem odrzucenie oswiadczyn nie moze się równać koncowi związku,myśle ze nie powiedziałabym "tak" gdybym nie była do konca pewna tego faceta pomimo całej miłosci do niego, albo wystąpiłby jakikolwiek problem czy przeszkoda, nawet proste "za wczesnie"

ale... moj TŻ jest chyba w tej wiekszosci facetow ktorzy myśla ze "nie " = odejsciem z honorem

rozmawiałam z nim o tym ze mozna kogos kochac a mimo to nie byc pewnym do konca(poczatki zwiazku,pierwsze miesiace), ze nie zawsze "nie" znaczy tez : nie kocham cie i nie chce juz z tobą byc

natomiast jesli dzieje ze to po kilku latach bycia ze soba,szczegolnie wspolnego mieszkania to uwazam ze zarowno dla faceta jak i kobiety zwlekanie ze slubem czy odrzucenie propozycji drugiej strony jest wtedy rownoznaczne z tym ze związek zmierza do nikąd
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-08, 09:51   #12
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
Re: Dot.: NIE= Żegnaj??

Oczywiscie ze nie wcale nie musi swiadczyc o koncu zwiazku .

A dlaczego to niby jedynie facet ma decydowac kiedy jest gotowy na malzenstwo? Kobieta tak samo ma prawo powiedziec ze nie jest jeszcze gotowa.
Od tego wlasnie sa zreczyny zeby wspolnie ustalic czy to juz czas na powazniejsze decyzje w zwiazku

Edytowane przez KarolinaK
Czas edycji: 2009-12-08 o 09:54
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-08, 10:04   #13
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: NIE= Żegnaj??

To wszystko zależy od indywidualnego podejścia. Dla mnie zaręczyny a potem ślub to taki wyższy etap związku. Do tego etapu ludzie dojrzewają w różnym czasie, a niektórzy nigdy. Również nie wyobrażam sobie relacji po odrzuceniu zaręczyn, dlatego, że jedna ze stron (mężczyzna) zadeklarowała chęć wkroczenia w dalsze fazy, dlatego, że traktuje związek bardzo poważnie, chce związać swoją przyszłość z drugą osobą, która niestety nie jest tego pewna. Nie da się przejść do porządku dziennego nad sytuacją, w której kobieta otwarcie przyznaje, że nie umie określić dokąd zmierza we wzajemnych relacjach. Taka sytuacja nie musi oznaczać końca związku, ale na pewno oznacza pewne zmiany w jego postrzeganiu i nie da się już żyć "po staremu".
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-08, 10:26   #14
perseusz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 536
Dot.: NIE= Żegnaj??

lepiej nie przyjmujcie pierścionka jeśli macie choć cień wątpliwości.
__________________
samotność to jest wtedy, jak każdy tramwaj jest dobry, bo gdzie nie pojedziesz to samo Cię czeka
perseusz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-08, 10:30   #15
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: NIE= Żegnaj??

Facet z piersionkiem nie pojawia sie ot tak ,przeciez w związku się rozmawia o wszytskim więc nie rozumiem skąd zaskoczenie ,ze facet wyskakuje z pierscionkiem?
wiekszośc jednak ne robi tego po tygodniu znajmosci ,miesiacu czy nawet roku.
skoro są ze sobą i ciągną zwiazek tzn. ,że chca być razem jesli maja wątpliwości to mowią o tym lub się rozstają ,lub robią przerwe na przemyslenia chociaz po takiej przerwie nigdy nie jest tak samo ,co nie znaczy ,ze jest gorzej.

W związku chyba się wie co druga osoba mysli o sluie ,zareczynach itp.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-12-08, 10:58   #16
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: NIE= Żegnaj??

Cytat:
Napisane przez kamila2006 Pokaż wiadomość
a ja sobie taka sytuacje wyobrazam np. ze wzgledu na mlody wiek obu partnerow lub np. racjonalne myslenie dziewczyny jesli chodzi o kwestie finansowe. nie jestem zwolenniczka zareczyn przechodzonych. czyli nosi sliczny pierscionek na rece dziewczyna rozpowiada na okolo ze juz zareczeni a przez dwa lata nic w kierunku slubu nie robia. od dnia zareczyn wg nalezy juz planowac ustalac. a co maja planowac mlode osoby? ktore np. jeszcze studiuja i wszystko co zarobia idzie na biezace utrzymanie? wyobrazam sobie taka opcje ze dziewczna mowi "za jakis czas kochanie. dzis jestesmy za mlodzi, musimy sie ustabilizowac". a wtedy zareczyny slub sielanka.
to taka ogolna reflekcja.

gdybym miala patrzec na moj osobisty przyklad to bym sie zgodzila od razu

no tak, ale w związku się rozmawia o takich rzeczach. Niespodzianki niespodziankami, ale chyba rzadko się zdarza że chłopak nagle staje przed kobietą z pierścionkiem w ręku bez wcześniejszej rozmowy na ten temat moim zdaniem faceci zaręczają się gdy są już na to gotowi i gdy wiedzą, że partnerka pragnie tego samego.
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-08, 13:59   #17
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: NIE= Żegnaj??

Cytat:
Napisane przez Lea_ Pokaż wiadomość
Dziewczyny , zainspirowana wczorajsza dyskusja w gronie znajomych chcialam zalozyc ten wątek i zapytac Was o zdanie.
Czy odrzucenie oświdczyn rowna sie koncowi zwiazku? Nie mam na mysli skarajnych przypadkow proszenia kobiety o reke po kilku miesiacach.
Mysle tu o sytuacji w ktorej dwoje ludzi jest razem dluzszy czas, oboje sa w stanie siebie utrzymac,kochaja sie no i przychodzi czas zareczyn , mezczyzna kleka z pierscionkiem i zostaje odrzucony ( bo nie jestem gotowa, bo za wczesnie, bo nie jestem pewna...)
Mezczyzni z ktorymi o tym rozmawialam stwierdzili, ze po odmowie przyjecia pierscionka nie mogliby wrocic do stanu z przed "zaręczyn" i bylby to koniec zwiazku.
Jak Wy myslicie? Czy jezeli kochamy mezczyzne to naszym "obowiązkiem" jest przyjac ten pierscionek zebygo nie stracic???
Czy moi koledzy maja racje?
Ja mysle, ze na miejscu takiego odrzuconego mezczyzny rowniez nie moglabym po prostu o tym zapomniec ale z drugiej strony ...wlasnie ?

Wg mnie tak. To powazny krok do tylu, skoro ktos nie widzi przyszlosci z druga osoba, to jak to ma byc?
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-08, 14:40   #18
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: NIE= Żegnaj??

Moim zdaniem dużo zależy od argumentacji. Jezeli kobieta odmówi, bo nie wie co czuje, bo się zastanawia, czy to ten, bo nie chce brac z nim ślubu - to znacznie zmienia postać rzeczy i wygląd zwiazku.

To taki związek donikąd, bo jedno chce a drugie nie...

Jeżeli jednak jest jakiś konkretny warunek, np. podejmiemy decyzję wtedy, kiedy będzie nas stac na samodzielne utrzymanie, na posiadanie własnego lokum, itp. - to moim zdaniem unoszenie się honorem, płakanie nad urażoną dumą i zrywanie z dziewczyną to porażka, która tylko i wyłącznie potwierdza słusznośc decyzji.

No i mozna odmówić w tak słodki sposób, że facet może i przez 20 lat próbować do skutku i nawet odmowa przyjęcia pierścionka go nie powstrzyma przed byciem w związku z daną kobietą
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-08, 14:40   #19
Fantasmagori
Zakorzenienie
 
Avatar Fantasmagori
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 687
Dot.: NIE= Żegnaj??

No cóż, ja uważam że jeśli się z kimś jest, to wiąże się z nim przyszłość. Chyba że jest się z kimś tylko po to żeby "z kimś być"...Rzeczywiście bardzo dziwnie musiałoby być w takim związku. Mój TŻ nie zostawiłby mnie po mojej odmowie...ale by było nam potem ciężko. Generalnie zgadzam się z Dzustam.
__________________
Żona 2013
Mama 2015 [*]
Mama 2016


Fantasmagori jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-12-08, 14:41   #20
niewazne.
Zadomowienie
 
Avatar niewazne.
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: .
Wiadomości: 1 234
Dot.: NIE= Żegnaj??

przyjęcie pierścionka przecież nie od razu oznacza ślub, tylko za jakiś czas. przyjęcie pierścionka, moim zdaniem, to zaświadczenie, że tak, że tylko z Tobą i tylko dla Ciebie. a ślub to plan obojga, razem decydują kiedy będą w pełni gotowi na dalszy krok.
__________________
"Bo na twych stopach chodzi szczęście moje!" Leopold Staff
niewazne. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-08, 15:20   #21
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: NIE= Żegnaj??

jeśli kobieta ma takie podejście, że nie chce się hajtać, bo nie, i zdania nie zmienia...

cóż. facet to może odwlekać decyzję o zaręczynach, ślubie, bo on tak ma, bo on się boi czegoś tam, bo bla, bla, i na w-zu znajdziesz głownie mantrę ''nie naciskaj'' go, ale kobieta to ma tanczyć ze szczęścia gdy jemu się najdzie zagrać.
Jest równouprawnienie.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-08, 15:35   #22
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: NIE= Żegnaj??

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
jeśli kobieta ma takie podejście, że nie chce się hajtać, bo nie, i zdania nie zmienia...

cóż. facet to może odwlekać decyzję o zaręczynach, ślubie, bo on tak ma, bo on się boi czegoś tam, bo bla, bla, i na w-zu znajdziesz głownie mantrę ''nie naciskaj'' go, ale kobieta to ma tanczyć ze szczęścia gdy jemu się najdzie zagrać.
Jest równouprawnienie.
więc chyba jej partner ma prawo wiedzieć, że ona ślubu nie chce. I wtedy się nie oświadcza i nie ma sytuacji z jej odmową
W momencie gdy partner nie wie, że kobieta ślubu nie chce "bo nie i już" to chyba jest jakiś problem z komunikacją w związku
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-08, 16:02   #23
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: NIE= Żegnaj??

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
jeśli kobieta ma takie podejście, że nie chce się hajtać, bo nie, i zdania nie zmienia...

cóż. facet to może odwlekać decyzję o zaręczynach, ślubie, bo on tak ma, bo on się boi czegoś tam, bo bla, bla, i na w-zu znajdziesz głownie mantrę ''nie naciskaj'' go, ale kobieta to ma tanczyć ze szczęścia gdy jemu się najdzie zagrać.
Jest równouprawnienie.
Widac, jak rozne jest postrzeganie, bo ja ton wypowiedzi w rzeczonych tematach odbieralem zupelnie inaczej
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-08, 16:54   #24
madmuazelle
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
Dot.: NIE= Żegnaj??

No hm nie przyjęcie pierścionka nie koniecznie musi się wiązać z końcem związku.Skoro dziewczyna nie jest gotowa,facet powinien ( nie musi ) zrozumieć,że dla niej to jeszcze nie czas.
madmuazelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-08, 18:01   #25
kasandra82
Wtajemniczenie
 
Avatar kasandra82
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 374
Dot.: NIE= Żegnaj??

Jezeli mowimy o zwiazku z kilkuletnim stazem, to jezeli jedna ze stron odrzuca oswiadczyny to cos jest nie tak, prawda? No bo po co byc z kims iles tam lat, skoro sie nie planuje z ta osoba przyszlosci? Co innego gdy para zna sie kilka miesiecy, wtedy ok mozna stwierdzic ze to za wszesnie, ze nie znamy sie za dobrze, itp. Ale po ilus latach? Nie i kropka. I mowie tu o obu stronach zwiazku, bo tak samo mezczyzna moze sie oswiadczyc jak i kobieta, chociaz jak kobieta sie oswiadcza albo rozmawia chociazby o slubie jest to nazywne w niektorych kregach "naciskaniem na faceta", no ale jezeli znaja sie juz dlugo to ma prawo wiedziec czy on wiaze z nia swoja przyszlosc czy nie. Tak samo facet jak chce wiedziec czy kobieta chce z nim spedzic zycie, to sie jej pyta, a jak ona odmawia, albo co gorsze potrzebuje czasu do namyslu, to jest to dla mnie wtedy sytuacja jasna i klarowna. Bo co robila przez te lata z tym facetem skoro nie zdazyla sie zastanowic czy go kocha i czy chce wiazac z nim swoja przyszlosc?
__________________



kasandra82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-08, 18:56   #26
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: NIE= Żegnaj??

Cytat:
Jezeli mowimy o zwiazku z kilkuletnim stazem, to jezeli jedna ze stron odrzuca oswiadczyny to cos jest nie tak, prawda? No bo po co byc z kims iles tam lat, skoro sie nie planuje z ta osoba przyszlosci? Co innego gdy para zna sie kilka miesiecy, wtedy ok mozna stwierdzic ze to za wszesnie, ze nie znamy sie za dobrze, itp. Ale po ilus latach? Nie i kropka. I mowie tu o obu stronach zwiazku, bo tak samo mezczyzna moze sie oswiadczyc jak i kobieta, chociaz jak kobieta sie oswiadcza albo rozmawia chociazby o slubie jest to nazywne w niektorych kregach "naciskaniem na faceta", no ale jezeli znaja sie juz dlugo to ma prawo wiedziec czy on wiaze z nia swoja przyszlosc czy nie. Tak samo facet jak chce wiedziec czy kobieta chce z nim spedzic zycie, to sie jej pyta, a jak ona odmawia, albo co gorsze potrzebuje czasu do namyslu, to jest to dla mnie wtedy sytuacja jasna i klarowna. Bo co robila przez te lata z tym facetem skoro nie zdazyla sie zastanowic czy go kocha i czy chce wiazac z nim swoja przyszlosc?
1. No popatrz, a jak facet to robi to jest normal.
2. No dokładnie!
3. Patrz pkt 1.

Troche sobie kpie ale wlaśnie mowię o czyms takim mniej wiecej jak u Madmuazelle.
Pomijając, że jeśli z kims jesteś to kazdy związek ma swój zegar czy system czy jak to tam nazwać, bo niekotrzy w ogóle slubu nie potrzebują, czy chca się hajtać czy nie, więc wie się, czy uderzac z pierscieniem czy nie, oraz, że, gdy jedno się oswiadcza, drugie mowi ''nie'', bo coś tam, musi być szalenie krępujące (podobnie chyba jak dla kobiety, ktora zaczyna nawijki o ślubie bo by chciala, a TZ tematu nie podchwytuje i ją najdelikatniej - gdy - spławia) -

ale mamy uprawnienie, skoro żyjemy w czasach, gdy ludzie mogą sobie przechadzać związki, kiedy facet może być z dziewczyną 7 lat i na koniec ją rzucić bo zmienił zdanie/odkochal się/ szmery bajery (i to się jeszcze spotyka z odezwą, że w sumie lepiej jak teraz niż ''po ślubie'', i nic to, że jak po ślubie zyli lat ladnych parę, mogła mieć panna chociaż weselicho i stempelek 'rozwódka', a nie: 'stara panna' , a do lamusa odchodzi kląskanie, jak to dziewczynie czas zmarnował) -

że niech panowie się przyzwyczajają. Kobieta też może nie uważać samego pomysłu malzeństwa za wypas, może nie spotyka się tego częściej ale rzadziej, ale tak też może być.
Więc niech nie będą takimi mimozami, skoro kobieta teoretycznie musi być twarda czyli dostosowywać się do panów (''nie zagłaskaj, nie bądź obojętna dla jego problemów, nie trajkocz, nie bądź cicha i milcząca, nie bądź ofiarą losu, nie pokazuj, że umiesz przykręcić śrubkę, nie bądź dziwką, nie bądź nudna w łóżku'', etc).
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-08, 21:16   #27
baobabka
Zadomowienie
 
Avatar baobabka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 996
Dot.: NIE= Żegnaj??

Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie sytuacji, kiedy facet ni z gruchy ni z pietruchy bucha na kolana i zadaje to pytanie. Ja odbieram to tak- najpierw jest rozmowa o wspólnej przyszłości, jakieś ustalenia etc. Dla mnie zaręczyny to przemiła formalność- fajnie, jeśli to facet zadba o romantyczną oprawę, będzie to bardzo miłe .

Natomiast wiem, że wiele moich koleżanek widzi to inaczej- umawiają się ze swoimi TŻ-ami i czekają,aż on je poprosi o rękę. Wiele razy byłam świadkiem na imprezach opowieści, że "czują,że to już niedługo".Oczywiście to ich wybór, ale niestety, ja, gdybym była pewna, że tu i teraz chcę małżeństwa, powiedziałabym facetowi. Nie mogłabym po prostu czekać, aż to jemu się zachce

Mój eks TŻ planował romantyczne oświadczyny, co zasugerował mi wcześniej. Niestety, jak mu mówiłam 100034 razy, nie planuję z różnych względów ślubu przed - no powiedzmy- 28 rokiem życia, a rozmawialiśmy o tym wiele razy i sam mi przedstawiał to jako swoje zdanie. Przyznał mi rację, przeprosił, że sie pośpieszył.

Kilka miesięcy później, już po rozstaniu, powiedział mi, że strasznie uraziłam tym jego dumę, bo przecież oczywiste było, że mi nie uwierzył, (sam mi tłumaczył, że jesli ślub to tylko przed trzydziestką, nie wcześniej, cóż za hipokryta :P) bo "największym szczęściem każdej kobiety jest, kiedy ukochany poprosi ją o rekę, a ja go kokietowałam a potem coś odwaliłam".

Dlatego u mnie był to jakiś chyba powód. Ale to tylko ja
baobabka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-09, 12:27   #28
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: NIE= Żegnaj??

W odpowiedzi na tytułowe pytanie - teoretycznie nie powinien to być koniec związku.

Zgadzam się, że występują dziwne podwójne normy.
Tzn kobieta która już chce ślubu - ma poczekać, nie naciskać, dać czas aż facet będzie gotowy, nie marudzić o pierścionek czy ślub, ogólnie powinna wykazać anielską cierpliwość i wyrozumiałość, szczególnie w pewnych szczególnie opornych przypadkach. Za to jak już pan raczy się oświadczyć, poczuje się gotowy itp, to kobieta nie ma prawa wręcz odrzucić zaręczyn bo sama nie jest gotowa, bo uważa że to zły moment na planowanie ślubu itp itd - bo to obraza majestatu i koniec związku.

Niektórzy mówią, że jak to - jak dalej "ciągnąć" związek, skoro kobieta dała do zrozumienia, że nie wie dokąd zmierza w tym związku, czy jakoś tak. Ale jak to kobieta mówi, że chciałaby ślubu, a facet olewa temat, mówi że to za wcześnie i tak dalej, to nikt tej dziewczynie nie mówi: rzuć go, przecież po tylu latach on wciąż nie wie dokąd związek zmierza!

Krótko mówiąc panom się należy wielka wyrozumiałość i masa czasu zazwyczaj, natomiast kobieta jak już się jej uda "doczekać" prośby o jej rękę, to powinna skakać pod sufit i nie myśleć nawet o odrzucaniu propozycji, pod groźbą zakończenia związku.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-09, 12:31   #29
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: NIE= Żegnaj??

Jeśli następuje taka sytuacja, to chyba wynik jakiegoś niedogadania, a mówiąc ściślej słabej komunikacji w związku: nie wiemy czego oboje chcemy, nie wiemy jak i kiedy planujemy przyszłość albo mamy co do tego różne zdania. Tak czy owak nie jest to dobry sygnał.
Tak jak wyżej napisała Kamila też nie uważam, by "przechodzne" zareczyny były czymś fajnym. Zaręczamy sie = ustalamy w niedługim czasie konkrety, bo w końcu w jakimś celu to robimy, nie jest to sztuka dla sztuki.
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-09, 13:21   #30
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: NIE= Żegnaj??

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
Zaręczamy sie = ustalamy w niedługim czasie konkrety, bo w końcu w jakimś celu to robimy, nie jest to sztuka dla sztuki.
Sztuka dla sztuki ?, ile to się niektóre kobiety muszą nagimnastykować, żeby móc powiedzieć, że pierścionek jest. Raczej akrobatyka. Zresztą część koleżanek i tak nie będzie wiedzieć, że termin na świętej nigdy...

Mam nadzieję, że nie urażę tych kobiet, które całkowicie świadomie chciały sie zatrzymać na nazewnictwie narzeczona, bo ładniejsze, bo jakoś tak świeżością powiewa, a żona, to od razu gary, gacie do prania

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
W odpowiedzi na tytułowe pytanie - teoretycznie nie powinien to być koniec związku.
Teoretycznie nie. W praktyce taką decyzją można zmierzyć miłość obu stron

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Więc niech nie będą takimi mimozami, skoro kobieta teoretycznie musi być twarda czyli dostosowywać się do panów (''nie zagłaskaj, nie bądź obojętna dla jego problemów, nie trajkocz, nie bądź cicha i milcząca, nie bądź ofiarą losu, nie pokazuj, że umiesz przykręcić śrubkę, nie bądź dziwką, nie bądź nudna w łóżku'', etc).
O tak, kobieta, w radach niektórych, musi byc wszystkim i niczym. Zrób szpagat, ale najlepiej ze złączonymi nogami
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:01.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.