Dzień Kobiet :((((

[Bzunia]

Dzisiaj jest 8 marca, Dzień Kobiet, masa laseczek biega po mieście z kwiatkami w dłoniach, a mój facet nawet mi zyczen nie zlozyl. Fakt, ze wyjechal za granice, ale durnego smsa mógl napisać ((

Tak mi przykro troche

[nice6irl]

Napisane przez Bzunia

Dzisiaj jest 8 marca, Dzień Kobiet, masa laseczek biega po mieście z kwiatkami w dłoniach, a mój facet nawet mi zyczen nie zlozyl. Fakt, ze wyjechal za granice, ale durnego smsa mógl napisać ((

Tak mi przykro troche

Może zapomniał po prostu? To przecież nie jest jakieś arcy ważne święto Jak wróci do kraju, do ciebie, to nie zapomni o niczym, bo będzie na bieżąco. Nie martw się. Jutro już jest zwykły dzień A to tylko facet

[jodame]

Trudno powiedzieć, dlaczego nie napisał, skoro nic o nim nie wiemy.

Ale mógł być zajęty i naprawdę zapomnieć o tym dniu (ja sama zapomniałam.

Jeśli to jedyna jego wpadka (nie ma innych kłopotów w związku), to może warto odpuścić. W końcu to nie Twoje urodziny;p Poważnie, mogło się zdarzyć.
Głowa do góry.

[lily92920]

Pewnie coś mu sie zapomniało... Moze wypadło coś ważnego albo poprostu najzwyczajniej w świecie zapomniał. Wiem, że jest Ci przykro, ale głowa do góry

[rapifen]

ja ci złożę życzenia:
najlepszego kochana
nie martw się. na pewno mu coś wypadło albo, w kraju w którym jest pewnie się tego nie obchodzi i o ;p

[irie18*]

sporo facetów olewa dzień kobiet. przecież to nie jest ani ważne ani osobiste dla was święto. bez przesady

[paula78]

Zdecydowanie przesadzasz.

[kruczydło]

Spokojnie, to nie jest tak naprawdę żadne ważne święto (swoją drogą kiedyś mój TŻ pracował w innym mieście z dużą ilością kobiet, i każdej złożył tego dnia życzenia, a o mnie zapomniał ale wybaczyłam, bo to nic wielkiego przecie )

[kukimonster]

Ale ludzie niektorzy mają problemy... Musisz mieć nudne życie, zeby się takimi głupotami przejmować..

[_vixen_]

Bez przesady. Zawsze się zastanawiałam, czemu kobiety przywiązują tak wielką wadę do pierdół, które generalnie niczego nie oznaczają, a faktycznie poważnych wad faceta to nie dostrzegają...

[pycia17]

no dziewczynie jest przykro bo to jakieś tam świeto jest a tym bardziej własny facet powinien pamiętać , jeśli zapomina o dniu kobiet to jak zapomni o rocznicy ślubu to też pikus bo przecież to nic takiego ???

[zagubiona89r]

Już to gdzieś pisałam, ale napiszę jeszcze raz. Nie zrobiłabym awantury, wypominania, zrywania i histerycznych płaczów gimnazjalnych. Bo to byłaby reakcja zdecydowanie nieadekwatna do sytuacji.

Natomiast powiedziałabym, że mi przykro, że zapomniał.

Dla jednych ludzi takie drobiazgi to "pikuś", nic takiego. I ok. Natomiast mój Tż wie, że ja jakąś uwagę do tych drobiazgów przywiązuję. Chyba do dnia kobiet najmniejszą, ale jednak. Więc wie też, że byłoby mi przykro gdyby zapomniał.

I tyle. Jak zapomniał trudno. Powiedz, że Ci troszkę przykro było, ale nie roztrząsaj niewspółmiernie do sytuacji sprawy. Następnym razem będzie pamiętał

[CoffeeWithMilk]

Napisane przez Bzunia

Dzisiaj jest 8 marca, Dzień Kobiet, masa laseczek biega po mieście z kwiatkami w dłoniach, a mój facet nawet mi zyczen nie zlozyl. Fakt, ze wyjechal za granice, ale durnego smsa mógl napisać ((

Tak mi przykro troche

Faceci nie pamiętają o takich rzeczach, ja swojemu przypomniałam, że jest dzień kobiet i mi kupił kwiatki Inaczej też bym nawet życzeń nie dostała

[m a d e i r a]

Napisane przez Bzunia

Dzisiaj jest 8 marca, Dzień Kobiet, masa laseczek biega po mieście z kwiatkami w dłoniach, a mój facet nawet mi zyczen nie zlozyl. Fakt, ze wyjechal za granice, ale durnego smsa mógl napisać ((

Tak mi przykro troche

Droga Autorko, mi też jest przykro z tego samego powodu. Mój facet mieszka kilka km dalej ode mnie a też nie dostałam nawet życzeń
Niby nic, ale jednak przykro jest.

[szugarbejb]

A ja nie rozumiem, jak można zapomnieć. W tv, radiu, gazetach i necie trąbi się o tym od rana i trzeba byłoby być eremitą albo jaskiniowcem, żeby nic nie widzieć i nic nie słyszeć.

Poza tym Dzień Kobiet obchodzony jest międzynarodowo, i ja dostałam życzenia od znajomych z Meksyku, Brazylii, Kanady i Wietnamu. Więc gadanie typu "może w jego kraju się go nie obchodzi" jest tylko pocieszaniem

Ktoś, kto nie składa życzeń na Dzień Kobiet po prostu nie chce ich złożyć i tyle

Ja zrobiłabym mega awanturę; tak, nudzę się w życiu Co jak co, ale od złożenia życzeń RAZ W ROKU jeszcze nikt nie umarł.

[zagubiona89r]

Napisane przez szugarbejb

A ja nie rozumiem, jak można zapomnieć. W tv, radiu, gazetach i necie trąbi się o tym od rana i trzeba byłoby być eremitą albo jaskiniowcem, żeby nic nie widzieć i nic nie słyszeć.

Poza tym Dzień Kobiet obchodzony jest międzynarodowo, i ja dostałam życzenia od znajomych z Meksyku, Brazylii, Kanady i Wietnamu. Więc gadanie typu "może w jego kraju się go nie obchodzi" jest tylko pocieszaniem

Ktoś, kto nie składa życzeń na Dzień Kobiet po prostu nie chce ich złożyć i tyle

Ja zrobiłabym mega awanturę; tak, nudzę się w życiu Co jak co, ale od złożenia życzeń RAZ W ROKU jeszcze nikt nie umarł.

Ja wczoraj to rozważałam Bo mam dziś ważny egzamin, poziom stresu ponad normę wiadomo nerwek chodzi, a tu Tż dzwoni o 12 z jakąś pierdołą a życzeń zero.

Ale wzięłam 5 głębokich oddechów, policzyłam do 100 i poszłam się uczyć stwierdzając, że dzień się jeszcze nie skończył.

O 17 miałam mega niespodziankę w postaci niezapowiedzianego Tż w moich drzwiach z różą i wielgachną bombonierką Ależ się ucieszyłam Bo zupełnie się nie spodziewałam, że przyjedzie na całe pół h, przemierzając w sumie tam i z powrotem ponad 40km.

Tak więc wnioski: cieszę się, że ze swoim "smutkiem wylewnym" się wstrzymałam, aczkolwiek gdyby naprawdę o mnie zapomniał... to powiedziałabym, że jest mi przykro.

[Ejli]

Dla wielu facetów takie symboliczne gesty do bzdury... Zdecydowanie gorzej by było, gdyby zapomniał o urodzinach tudzież, w razie małżeństwa, o rocznicy ślubu.
Nie martw się, ja dostałam kwiatka od galerii krakowskiej

[NiUnIa140588]

Ja zawsze słysze że "ojaaa jutro znowu to komunistyczne święto"
Ale mimo marudzenia mój brzydal zawsze pamięta i też byłoby mi przykro gdyby mu się zapomiało.

P.S nie dostałby nic na Dzień Chłopaka za to!!

[zagubiona89r]

Napisane przez NiUnIa140588

Ja zawsze słysze że "ojaaa jutro znowu to komunistyczne święto"
Ale mimo marudzenia mój brzydal zawsze pamięta i też byłoby mi przykro gdyby mu się zapomiało.

P.S nie dostałby nic na Dzień Chłopaka za to!!

E tam:P Jaki dzień chłopaka 10 marca jest dzień mężczyzny


Nie wiem kiedy to weszło, ale w sumie dziwne to to

Nie ma dnia dziewczynek... Więc obchodzą dzień kobiet... Jest dzień chłopaka, ale kurcze pieczone, z mojego dziadka np. to taki "chłopak" że No to wymyślili dzień mężczyzny

W moim rozrachunku jesteśmy jedno święto "stratne"

[NiUnIa140588]

hehe zagubiona89r też myśle, że to nie sprawiedliwe, że on mają 2 świeta a my tylko 1.

Aczkolwiek niektorzy panowie są tacy "wyjątkowi", że powinni świętować jeszcze jedno święto 1 czerwca

Ja zawsze pamiętam o Dniu chłopaka i Dniu mężczyzny i zawsze życze z tej okazji wszystkim Panom "aby ich dzieciństwo trwało jak najdłużej"

[m a d e i r a]

Napisane przez NiUnIa140588

Aczkolwiek niektorzy panowie są tacy "wyjątkowi", że powinni świętować jeszcze jedno święto 1 czerwca

Dokładnie.

[paula78]

Napisane przez pycia17

jak zapomni o rocznicy ślubu to też pikus bo przecież to nic takiego ???

a nie ?

nie dosc ze sie oswiadczył ,powiedzial wlasciwe imie na slubie to jeszcze ma pamiętać ?? dajmu im zyć ,szczegolnie ze po 5-10 latach slubu zona to juz wróg w najlepszym przypadku obca kobieta

[krolowakiczu]

e tam, to nie jest jakieś ważne święto mój o 21 sobie przypomniał i przyleciał z kwiatkiem

[szaron1492]

Nie przejmuj sie... Tacy sa mezczyzni Nie przywiazuja wagi do dat, szczegolnie gdy to nie chodzi o urodziny albo rocznice. Ale tak jak juz pisaly dziewczyny, mogl zwyczajnie zapomniec, moze mial zamiar napisac smsa, ale padla mu komorka ipozniej juz zipelnie zapomnial. Powodow moze byc mnostwo, ale to ze nie zlozyl Ci zyczen nie znaczy, ze Cie juz nie kocha

[Vilqa]

Tak sobie myślę, że Dzień Kobiet to jednak całkiem smutne święto (choć ja je lubię bo zaczynam wtedy oficjalnie sezon na na tulipany , których mój luby zaczyna znosić do domu naręcza).
Tak patrzę po znajomych panach, biegają z tymi tulipanami dla żon, dziewczyn, córek. Nie dlatego kupują, że chcą tylko z przymusu. Bo to Ten dzień, bo wypada, bo sąsiad dał, bo cześć z PRL pamięta goździki i pończochy.
Na co dzień nie łaska o własnej kobiecie pamiętać, docenić, za obiad podziękować ( bo należy się i już) czekoladek kupić. A tak, niech ma. Jeden dzień w roku to się jeden z drugim przemoże i wysupła 2 zł na tulipana.
To mniej więcej usłyszałam od znajomego w pracy. On musi 8 marca wydać te 2 zł na tulipana
Kurcze, przykre.

Nie piszę o wszystkich, mentalność się zmienia, ale nadal jest odsetek facetów, co to im wstyd kwiatka zonie dać, bo to głupie i niemęskie, a właściwie po 15 latach małżeństwa to i nie ma po co.

Dzięki wszelkim bóstwom, że trafiłam na model romantyczny i przystosowany przez matkę do przytulania i pomagania w domu

[Wyrak]

Napisane przez Bzunia

Dzisiaj jest 8 marca, Dzień Kobiet, masa laseczek biega po mieście z kwiatkami w dłoniach, a mój facet nawet mi zyczen nie zlozyl. Fakt, ze wyjechal za granice, ale durnego smsa mógl napisać ((

Tak mi przykro troche

Napisane przez szugarbejb

A ja nie rozumiem, jak można zapomnieć. W tv, radiu, gazetach i necie trąbi się o tym od rana i trzeba byłoby być eremitą albo jaskiniowcem, żeby nic nie widzieć i nic nie słyszeć.

Poza tym Dzień Kobiet obchodzony jest międzynarodowo, i ja dostałam życzenia od znajomych z Meksyku, Brazylii, Kanady i Wietnamu. Więc gadanie typu "może w jego kraju się go nie obchodzi" jest tylko pocieszaniem

Ktoś, kto nie składa życzeń na Dzień Kobiet po prostu nie chce ich złożyć i tyle

Ja zrobiłabym mega awanturę; tak, nudzę się w życiu Co jak co, ale od złożenia życzeń RAZ W ROKU jeszcze nikt nie umarł.

Niby rozumiem, ze ktos moze przywiazywac uwage do takich drobnostek, ale jak dla mnie nie ma co przezywac.

U mnie nigdzie nie trabiono, ale pewnie nawet jakby trabiono, to bym zapomnial, bo nie przykladam do tego dnia w ogole znaczenia. Zdecydowanie wole okazywanie uczuc normalnie, a nie na tego typu okazje, 2-3 razy do roku.

Jakby ktos swiadomie, z premedytacja zrobil awanture o cos takiego, to pozytywnie bym zdecydowanie do tego nie podszedl...

[Luba]

Napisane przez NiUnIa140588

Ja zawsze słysze że "ojaaa jutro znowu to komunistyczne święto"

To nie jest komunistyczne święto

Napisane przez paula78

a nie ?

nie dosc ze sie oswiadczył ,powiedzial wlasciwe imie na slubie to jeszcze ma pamiętać ?? dajmu im zyć ,szczegolnie ze po 5-10 latach slubu zona to juz wróg w najlepszym przypadku obca kobieta

a nie żona po ilu?
ja tam lubię obchodzic rocznce ślubu, szczególnie, ze mam dwie

W temacie. Byłoby mi przykro, gdyby zapomniał. Szczególnie np. gdyby zawsze pamiętał a zapomniał nagle w tym roku.

W Niemczech znaja to święto, w telewizorni czy w radio o nim mówią ale nie obchodzą wcale.

[dzustam]

Ja mam ambiwalentny stosunek do tego święta. Życzenia zbieram, kwiatki też.

Nie egzaltuję się nim, dreszcze namietności mnie nie przechodza na widok kwiatka. Ale w Polsce zapomnieć o tym święcie to niezły wyczyn.

Fragment ku przestrodze: koleżanka zrobiła swojemu facetowi cichą burzę, bo on olał dzień kobiet. No po prostu szał ciał, a tak ładnie sobie dzień spędzali wyjazdowo... On wieczorem z tyłka wytrzasnął jej bukiet, piękniusi. A potem z nią zerwał. Bardzo żałowała, że poniosło ją w dniu kobiet . Co prawda nie był to jedyny powód i stytuacja była bardziej złożona, ale powiedzmy, że dzień kobiet stał sie kroplą goryczy...

[dzolerinka19872]

hej.. ja mam bardzo trudnego chłopaka.. jestem z nim już 2,5 roku.. tylko że dopiero teraz dociera do mnie że on nie potrafi ze mną rozmawiać jeśli się pokłócimy to , nie ważne czyja wina, zawsze ja wyciągam ręke.. owszem przeprasza jak mu dokładnie wytłumacze czym mnie zawiódł.. ale ostatnio przybrał nową metodę (o zgrozo)-jak mu coś nie spasuje to odwraca sie plecami do mnie i uwierzcie nie powie ani słowa!! a mnie szlag trafia bo pytam co się stalo, czy go uraziłam, a potem juz nawet przepraszam! a on dalej siedzi z ta miną zaciętą :/ kiedyś często płakałam.. moje łzy go wzruszały, ale ostrzegam, oni się na nie uodpornią jeśli będzie ich zbyt dużo i zbyt często.. teraz mogła bym sobie płakać a jego to nie ruszy. więc już nie płacze. i teraz dojdę do sedna. wczoraj był dzień kobiet. i jescze nasza rocznica 2,5 roku. a on co? nie odezwał się słowem, nie wspomnę już o kwiatku ;/ nawet szwagier kupił mi różę ;( i rano napisał jakiegoś smsa typu miłego dnia, a ja do niego że zawalił wczoraj, ale nie że jakieś pretensje, tylko spokojnie mu wytłumaczyłam że zrobiło mi się bardzo przykro, że mógł to zrobić w niedzielę i wiecie co on na to? żę jak miał mi dać kwiatek jak NIE MIAŁ CZASU BO DO WIECZORA, A NAWET NOCY NAPRAWIAŁ AUTO!!? no niech go szlag weżmie!! to móie mu że mógl w niedzielę.. a on nic.. obraził się! kolejny raz.. i będzie czekał aż go przeproszę.. ja nie chciałam kłotni, chciałam tylko żeby rozumiał że to sprawia przykrość.. co mam zrobić ?

[syklamen]

Napisane przez dzolerinka19872

hej.. ja mam bardzo trudnego chłopaka.. jestem z nim już 2,5 roku.. tylko że dopiero teraz dociera do mnie że on nie potrafi ze mną rozmawiać jeśli się pokłócimy to , nie ważne czyja wina, zawsze ja wyciągam ręke.. owszem przeprasza jak mu dokładnie wytłumacze czym mnie zawiódł.. ale ostatnio przybrał nową metodę (o zgrozo)-jak mu coś nie spasuje to odwraca sie plecami do mnie i uwierzcie nie powie ani słowa!! a mnie szlag trafia bo pytam co się stalo, czy go uraziłam, a potem juz nawet przepraszam! a on dalej siedzi z ta miną zaciętą :/ kiedyś często płakałam.. moje łzy go wzruszały, ale ostrzegam, oni się na nie uodpornią jeśli będzie ich zbyt dużo i zbyt często.. teraz mogła bym sobie płakać a jego to nie ruszy. więc już nie płacze. i teraz dojdę do sedna. wczoraj był dzień kobiet. i jescze nasza rocznica 2,5 roku. a on co? nie odezwał się słowem, nie wspomnę już o kwiatku ;/ nawet szwagier kupił mi różę ;( i rano napisał jakiegoś smsa typu miłego dnia, a ja do niego że zawalił wczoraj, ale nie że jakieś pretensje, tylko spokojnie mu wytłumaczyłam że zrobiło mi się bardzo przykro, że mógł to zrobić w niedzielę i wiecie co on na to? żę jak miał mi dać kwiatek jak NIE MIAŁ CZASU BO DO WIECZORA, A NAWET NOCY NAPRAWIAŁ AUTO!!? no niech go szlag weżmie!! to móie mu że mógl w niedzielę.. a on nic.. obraził się! kolejny raz.. i będzie czekał aż go przeproszę.. ja nie chciałam kłotni, chciałam tylko żeby rozumiał że to sprawia przykrość.. co mam zrobić ?

Oj to ja nie wróżę Wam dobrze...dziwnie się ten Twój facet zachowuje...Takie zachowanie pasuje raczej do jakiegoś gówniarza, który często udaje urażonego.A często tak płaczesz przez niego?