Bardzo głupi i mało poważny, aczkolwiek problem.:D

[Lakhi]

Dziewczyny, wiem że to idiotyczne pisać z tym na forum, ale co tam. No więc... Jest taki chłopak. To jest kuzyn mojej koleżanki i znałam go jak byłam mała, a teraz jesteśmy na cześć. No i ja stwierdziłam, że jest megaprzystojny i chcę go poderwać. Ale nie jestem chyba w tym za dobra. To znaczy wizualnie wszystko ze mną okej. W każdym razie zagadałam go kiedyś na mieście, jak go spotkałam, o jego treningi (trenuje kickboxing), że czy można przyjść popatrzeć, no a później wybrałam się tam z przyjaciółką i sobie siedziałyśmy. Udawałam, że oglądam trening, więc nie patrzyłam na niego za bardzo, tylko na wszystkich, ale koleżanka powiedziała, że on ciągle się wychylał i na mnie patrzył. Nie wiem co to ma do rzeczy, ale jak już podaję, to wszystkie informacje. Dzisiaj znalazłam na gg jego numer, bo z ciekawości sobie go wpisałam w wyszukiwanie. No i się zastanawiam co napisać. Na razie jest niedostępny, ale w końcu kiedyś chyba wejdzie... No i co mam napisać? Cześć? A on spyta kto Ty. To ja powiem, że ja i czy mnie nauczy robić takie fikołki jak robią na treningach? On coś odpisze, a ja na to "żartowałam- chciałam zagadać, a to było pierwsze co mi wpadło do głowy"? I co wtedy? Z pewnością nie uzna, że jestem nietypowa i mam poczucie humoru, tylko raczej, że jestem pusta i zdesperowana, co? Czy nie? Oh, matko, co za idiotyczny problem. Ale jakbyście były takie dobre i cosik mi jednak poradziły...

[201711060955]

[muszynianka]

On może być ciągle niedostępny, jeśli nie ma cię na liście, będzie ci się wyświetlał jako niedostępny.
Ja bym zaaranżowała rozmowę na zasadzie
-imponujesz mi
czy coś.
Btw z tymi fikołkami to nie głupie, nie wycofuj się z tego, niech cie serio nauczy może być śmiesznie.

[sine.ira]

Napisane przez Lakhi

Dziewczyny, wiem że to idiotyczne pisać z tym na forum, ale co tam. No więc... Jest taki chłopak. To jest kuzyn mojej koleżanki i znałam go jak byłam mała, a teraz jesteśmy na cześć. No i ja stwierdziłam, że jest megaprzystojny i chcę go poderwać. Ale nie jestem chyba w tym za dobra. To znaczy wizualnie wszystko ze mną okej. W każdym razie zagadałam go kiedyś na mieście, jak go spotkałam, o jego treningi (trenuje kickboxing), że czy można przyjść popatrzeć, no a później wybrałam się tam z przyjaciółką i sobie siedziałyśmy. Udawałam, że oglądam trening, więc nie patrzyłam na niego za bardzo, tylko na wszystkich, ale koleżanka powiedziała, że on ciągle się wychylał i na mnie patrzył. Nie wiem co to ma do rzeczy, ale jak już podaję, to wszystkie informacje. Dzisiaj znalazłam na gg jego numer, bo z ciekawości sobie go wpisałam w wyszukiwanie. No i się zastanawiam co napisać. Na razie jest niedostępny, ale w końcu kiedyś chyba wejdzie... No i co mam napisać? Cześć? A on spyta kto Ty. To ja powiem, że ja i czy mnie nauczy robić takie fikołki jak robią na treningach? On coś odpisze, a ja na to "żartowałam- chciałam zagadać, a to było pierwsze co mi wpadło do głowy"? I co wtedy? Z pewnością nie uzna, że jestem nietypowa i mam poczucie humoru, tylko raczej, że jestem pusta i zdesperowana, co? Czy nie? Oh, matko, co za idiotyczny problem. Ale jakbyście były takie dobre i cosik mi jednak poradziły...

Urocze
A idź w te fikołki Niech jest śmisznie i niepoważnie na początek Zobaczysz czy złapie fazę.

[rare bird]

ale to slodkie!

fikolki to dobry pomysl, taki niebanalny i zabawny ja bym tak napisala

[Lakhi]

Hahaha, serio? No może i faktycznie. To napiszę teraz jak mówicie, że może mi się ciągle niedostępny pokazywać. Najwyżej dostanie tą wiadomość później.

[ropuszyca]

E tam nie jesteś dobra w podrywaniu. Ja bym na te fikołki nie wpadła

[klempaa]

Napisane przez ropuszyca

E tam nie jesteś dobra w podrywaniu. Ja bym na te fikołki nie wpadła

Popieram I ja bym nie wpadła

[Hortencja]

Fikołki, to już prawie jak rozmowa z podtekstem

[Alice_in_Wonderland]

Super pomysł Powodzenia!

[CytrynowaPannica]

No ja na te fikołki też bym nie wpadła. Ale to dobre!
Któraś z nas napisała wyżej, że mogłabyś wspomnieć, że Ci imponuje. Jak najbardziej popieram. Jak już rozluźnisz atmosferę fikołkami to połechtaj Jego ego troszeczkę. :-P

[Sondrina]

Fikołki są niezłe A poza tym możesz napisać, czy nie znalazłby czasu, by nauczyć Cię paru sztuczek, które mogłyby Ci się przydać w samoobronie;P A potem możesz zacząć pisać o jakiejś dziwnej i mrocznej historii, która wydarzyła się na Twojej dzielnicy;P

[Agatheska]

sam pomysł zagajenia fikołkami niezły!
Obawiam się tylko, czy on czasem nie zinterpretuje tego inaczej i może pomyśleć, że to podtekst

jestem ciekawa dalszego rozwoju wydarzeń

[Duszaniola]

Napisane przez muszynianka

Btw z tymi fikołkami to nie głupie, nie wycofuj się z tego, niech cie serio nauczy może być śmiesznie.

popieram świetny pomysł z fikołkami

[Ivi 1988]

Dowiedz sie czym sie interesuje i co lubi i zacznij o tym rozmawiac
No ludzie, prosciej juz sie nie da

A fikolki zostawie bez komentarza

PS slooodka historia

[ag_1589]

właśnie ;D powiedz,że Ci imponuje i takie tam ;D i ucz się fikołków! )

[guska]

Napisane przez CytrynowaPannica

No ja na te fikołki też bym nie wpadła. Ale to dobre!
Któraś z nas napisała wyżej, że mogłabyś wspomnieć, że Ci imponuje. Jak najbardziej popieram. Jak już rozluźnisz atmosferę fikołkami to połechtaj Jego ego troszeczkę. :-P

Tak, tak, zgadzam się w 100 %

[RozoweSlonce]

No masz naprawdę niezły pomysł
Przy okazji nauczysz się nowej sztuczki

[paula-zla]

Kurde, przypomniały mi się moje podrywy sprzed kilku lat.
Powodzenia!

[kitkulka]

Napisane przez paula-zla

Kurde, przypomniały mi się moje podrywy sprzed kilku lat.
Powodzenia!

Mnie również

[ninfomane]

[pivonia87]

I jak Autorko? Zagadałaś do niego? Jak się sprawy mają? Powodzenia, trzymam kciuki

[Seeensi]

Napisane przez gofrowana

dokładnie

[Lakhi]

Napisane przez pivonia87

I jak Autorko? Zagadałaś do niego? Jak się sprawy mają? Powodzenia, trzymam kciuki

Ano zagadałam. Pisaliśmy trzy godziny... O jakichś pierdołach ogólnie. Na koniec zapytałam czy się spotkamy, a on na to "możliwe", więc zapytałam "to znaczy?", a on "to znaczy, że nie obiecuję, że tak, ale też nie zaprzeczam, że nie"... Więc chyba nie chce się ze mną spotkać, no nie? Bo takie rzeczy się pisze zazwyczaj, żeby kogoś nie urazić... Jak myślicie...?

[Alice_in_Wonderland]

No niestety dobrze to nie wróży.
Odpuść, nie zagaduj i daj czasowy czas

[ashlix]

Napisane przez Lakhi

Ano zagadałam. Pisaliśmy trzy godziny... O jakichś pierdołach ogólnie. Na koniec zapytałam czy się spotkamy, a on na to "możliwe", więc zapytałam "to znaczy?", a on "to znaczy, że nie obiecuję, że tak, ale też nie zaprzeczam, że nie"... Więc chyba nie chce się ze mną spotkać, no nie? Bo takie rzeczy się pisze zazwyczaj, żeby kogoś nie urazić... Jak myślicie...?

Raczej niestety tak, aczkolwiek niekoniecznie.

[Lakhi]

To mam już więcej nie pisać?

[pivonia87]

Ja bym już nie pisała (kobieca duma ). Ty już zrobiłaś krok, teraz czas na niego. Nie ma sensu się narzucać. Dałaś mu do zrozumienia, że jesteś nim zainteresowana, a on musi coś z tym zrobić. Może pomyśli i się odezwie do Ciebie?

[Wyrak]

Napisane przez Lakhi

Dziewczyny, wiem że to idiotyczne pisać z tym na forum, ale co tam. No więc... Jest taki chłopak. To jest kuzyn mojej koleżanki i znałam go jak byłam mała, a teraz jesteśmy na cześć. No i ja stwierdziłam, że jest megaprzystojny i chcę go poderwać. Ale nie jestem chyba w tym za dobra. To znaczy wizualnie wszystko ze mną okej. W każdym razie zagadałam go kiedyś na mieście, jak go spotkałam, o jego treningi (trenuje kickboxing), że czy można przyjść popatrzeć, no a później wybrałam się tam z przyjaciółką i sobie siedziałyśmy. Udawałam, że oglądam trening, więc nie patrzyłam na niego za bardzo, tylko na wszystkich, ale koleżanka powiedziała, że on ciągle się wychylał i na mnie patrzył. Nie wiem co to ma do rzeczy, ale jak już podaję, to wszystkie informacje. Dzisiaj znalazłam na gg jego numer, bo z ciekawości sobie go wpisałam w wyszukiwanie. No i się zastanawiam co napisać. Na razie jest niedostępny, ale w końcu kiedyś chyba wejdzie... No i co mam napisać? Cześć? A on spyta kto Ty. To ja powiem, że ja i czy mnie nauczy robić takie fikołki jak robią na treningach? On coś odpisze, a ja na to "żartowałam- chciałam zagadać, a to było pierwsze co mi wpadło do głowy"? I co wtedy? Z pewnością nie uzna, że jestem nietypowa i mam poczucie humoru, tylko raczej, że jestem pusta i zdesperowana, co? Czy nie? Oh, matko, co za idiotyczny problem. Ale jakbyście były takie dobre i cosik mi jednak poradziły...

Jak bedzie zainteresowany, to zadziala, jak nie, to nie. Sprobuj, co Ci szkodzi?

[ropuszyca]

Napisane przez Lakhi

Ano zagadałam. Pisaliśmy trzy godziny... O jakichś pierdołach ogólnie. Na koniec zapytałam czy się spotkamy, a on na to "możliwe", więc zapytałam "to znaczy?", a on "to znaczy, że nie obiecuję, że tak, ale też nie zaprzeczam, że nie"... Więc chyba nie chce się ze mną spotkać, no nie? Bo takie rzeczy się pisze zazwyczaj, żeby kogoś nie urazić... Jak myślicie...?

Wg mnie możliwości są dwie:
- nie jest zainteresowany więc tak wymijająco powiedział, żeby Cie nie urazić
- źle się poczuł z tym, że Ty zaproponowałaś mu spotkanie, bo niby to faceci powinni gonić króliczka

Mimo wszystko nie proponowałabym już więcej niczego, czas na jego ruch (jeżeli będzie chciał).