|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 135
|
będę zołzą...przynajmniej raz w tygodniu!
...będę zołzą...przynajmniej raz w tygodniu!
tak jest! dziewczyny nie wiem dlaczego ,ale tak to z nami jest, że jak kochamy to całym sercem ,cała sobą i jesteśmy gotowe zrobić dla naszego faceta wszystko- gdyby poprosił, rzuciłybyśmy się w pogoń za porwaną mu przez wiatr czapką! a na co dzień gotujemy, sprzątamy, prasujemy, zmywamy.... (nie twierdzę, że faceci tego nie robią, ale w dużej mierze to my robimy to wszystko)....jesteśmy za dobre- choć każdej z nas zdarzy się wylać łezkę przez drugą połówkę... ...a faceci nas kochają owszem.....ale w każdym z nich drzemie łowca, któremu zaiskrzy się wzrok na widok niegrzecznej kobietki...bo ...mężczyźni nie do końca lubią kobiety, które ofiarują im całe siebie... stąd mój pomysł bądźmy zołzami, niegrzecznymi babkami ...ale w taki sposób by rozpaliło to naszych facetów i zakłóciło ich zwyczajne , spokojne życie z nami ! ... macie jakieś pomysły jak być zołzą (oczywiście nie w sensie zdenerwowania ich, lecz totalnego zaskoczenia naszym zachownaiem )
__________________
...Raz łapię chwile te słodziutkie, choć krótkie. Innym razem te bezpowrotne, ulotne... |
|
|
|
|
#2 |
|
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 912
|
Dot.: będę zołzą...przynajmniej raz w tygodniu!
właśnie ja Ciebie chciałam zapytać jaki Ty masz pomysł na to.
__________________
|
|
|
|
|
#3 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 135
|
Dot.: będę zołzą...przynajmniej raz w tygodniu!
no właśnie nie wiem i liczę na wasze pomysły....bo wiecie.. po wielu latach w związku chciałoby się obudzić w partnerze łowcę..wilka co by zawył na nasz widok
zobaczyc ten błysk w jego oku-może zazdrość......a nie wplątywać się w nudę i przewidywalność ...
__________________
...Raz łapię chwile te słodziutkie, choć krótkie. Innym razem te bezpowrotne, ulotne... |
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Pyrlandia
Wiadomości: 462
|
Dot.: będę zołzą...przynajmniej raz w tygodniu!
Ja nigdy nie miałam takich problemów. Myślę, że to generalizowanie jest sporo przesadzone. A jeśli faktycznie biegasz za facetem i zbierasz porozrzucane skarpetki i zajmujesz się calym domem, no to czym on ma się przejmować? Jemu jest dobrze i skoro Ty się nie buntujesz, to zakłada, że Tobie również.
|
|
|
|
|
#5 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 55
|
Dot.: będę zołzą...przynajmniej raz w tygodniu!
Jak robisz obiadki codziennie to mu powiedz znienacka "ty dzisiaj robisz obiad a ja leze na kanapie!" napewno bedzie zaskoczony i wybity z rytmu
![]() albo powiedz ze cie głowa boli,to tez napewno wezmie cie za zołze
|
|
|
|
|
#6 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 222
|
Dot.: będę zołzą...przynajmniej raz w tygodniu!
Cytat:
Secundo, skad pomysl, ze zolza = niegrzeczna? Dla mnie zolza = megiera, z niegrzecznoscia/zadziornoscia itd. ma to niewiele wpolnego
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 259
|
Dot.: będę zołzą...przynajmniej raz w tygodniu!
Hmmm po kilku latach to juz moze byc za pozno....Warunki ustala sie na poczatku, kiedy jest wzajemna fascynacja, anie kiedy pojawia sie nuda, a warunki dawno ustalone i uporzadkowane. Teraz to zostanie odebrane jako marudzenie, foch,a nie słuszne prawo do podzialu rol i oczekiwan.
|
|
|
|
|
#8 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: okolice Warszawy
Wiadomości: 190
|
Dot.: będę zołzą...przynajmniej raz w tygodniu!
Cytat:
polecam książkę pod tytułem: "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" ![]() Juz teraz napiszę kto to właściwie zołza(wg tej ksiązki i moim zdaniem autorce wątku o to samo chodziło): "Tytułowa zołza nie jest jędzą ani wrednym babsztylem.Zołza to kobieta niezależna, która będąc w związku z mężczyzną,nigdy nie przestaje być sobą.Ma poczucie humoru i zyczliwy charakter.Nie kłamie,nie gra,nie manipuluje.Zna swoją wartość.Mówi, co myśli, i robi, co chce.jej zadziorność pociąga mężczyzn i podnosi temperaturę związku." Polecam gorąco książkę!
__________________
Dam radę ![]() W byciu wyjątkowym nie chodzi żeby być lepszym od innych tylko żeby żyć w zgodzie ze sobą. http://www.suwaczek.pl/cache/ce3df95e49.png |
|
|
|
|
|
#9 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: będę zołzą...przynajmniej raz w tygodniu!
Cytat:
Trzeba było na początku zadbać o to, by nie dać obsadzić się w roli sprzątaczki, kucharki i pomagiery. Po latach związku jest już za późno, by na faceta podziałały sztuczki rodem z kiepskich poradników. Na to, co się ma w związku pracuje się od początku, ustalając granice i dochodząc do kompromisów. To że facet czuje się znudzony i daje Ci odczuć, że potrzebuje 'niegrzecznej kobietki' [inaczej byś o tym przecież nie wspomniała] to Twoja 'zasługa' i jednodniowe zołzowanie nic Ci nie da. Pomarudzisz, on Cię zignoruje i albo skończy się kłótnią i żalem, albo wrócisz do normy i facet odetchnie, że znów jest po staremu i ma drugą mamusię w domu
__________________
gdybyś była trochę większa upiekłbym Cię w słodkim cieście Moja wymiana - Parfumerie Generale, L'Artisan, ETRO i inne! |
|
|
|
|
|
#10 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 728
|
Dot.: będę zołzą...przynajmniej raz w tygodniu!
Ciezko jest byc zolza tak na sile, to momentami meczaca rola
|
|
|
|
|
#11 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 222
|
Dot.: będę zołzą...przynajmniej raz w tygodniu!
Cytat:
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2547116 Megiera, jedza, zolza, a nie niezalezna energiczna i zadziorna kobieta.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
|
|
|
|
#12 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: okolice Warszawy
Wiadomości: 190
|
Dot.: będę zołzą...przynajmniej raz w tygodniu!
Cytat:
Hmm owszem słowniki inaczej wyjaśniają słowo "zołza".Ale chyba nie chodzi w tym wątku o dosłowność tego wyrazu. Taki przykład: kiedyś jak się mówiło za***isty to było coś obraźliwego a teraz to cos wręcz fajnego (przepraszam za takie brzydkie słowo) Nie czepiajmy się o szczegóły. Niektórzy też piszą o tym że autorka dała się "zatrudnić jako kura domowa" ale ona się tu nie żali że jej niesamowicie źle tylko stara się na cos innego zwrócić uwagę. Proszę nie traktować mojej wypowiedzi jako ataku chciałam tylko napisac jak ja to zrozumiałam.
__________________
Dam radę ![]() W byciu wyjątkowym nie chodzi żeby być lepszym od innych tylko żeby żyć w zgodzie ze sobą. http://www.suwaczek.pl/cache/ce3df95e49.png |
|
|
|
|
|
#13 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 9 648
|
Dot.: będę zołzą...przynajmniej raz w tygodniu!
nie radze byc zolza, mojego zwiazkowi to nie pomaga zdecydowanie, a raczej odpycha faceta, ktory ceni sobie normalnosc! a nie jakies zagrywki i gierki, dziecinada
__________________
"Jeśli nie masz dzieci, to tak, jakby część twojego serca nigdy nie czuła. Jakby została na zawsze odłączona..."Gillian Flynn – Ostre przedmioty |
|
|
|
|
#14 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 251
|
Dot.: będę zołzą...przynajmniej raz w tygodniu!
W ksiąze pod tytułem "Dlaczego mężczyzni kochają zołzy?"Jest wiele fantastycznych przykładów na to jak obudzić w facecie wilka-łowce-szczerze polecam te ksiązke
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58 |
|
|
|
|
#15 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 407
|
Dot.: będę zołzą...przynajmniej raz w tygodniu!
Cytat:
pokazałam kiedyś tżtowi ten podadnik i stwierdził że uciekałby gdzie pieprz rośnie i że on nie potrzebuje żadnych quasi-psychologicznych zagrywek żeby mnie doceniać
__________________
NIE KORZYSTAM JUŻ Z TEGO KONTA |
|
|
|
|
|
#16 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: będę zołzą...przynajmniej raz w tygodniu!
Cytat:
Cytat:
Mi dokładnie z taką osobą kojazy sie zołza
__________________
Kto Ty jesteś? -Polak stary Jaki znak Twój? -Moher szary ![]() Wierna fanka Niedzwiedzia,uzależniona od serdelixa ![]() Jeśli mój opis Cie obraził w ramach protestu zdejmij stanik
|
||
|
|
|
|
#17 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 684
|
Dot.: będę zołzą...przynajmniej raz w tygodniu!
Głupoty piszesz. "pomysł jak byc zołzą.."
Pozdrawiam. |
|
|
|
|
#18 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 222
|
Dot.: będę zołzą...przynajmniej raz w tygodniu!
Bo takie jest znaczenie tego wyrazu, to ze ktos napisal ksiazke i uzywa niewlasciwie tego slowa nic nie zmienia.
Cytat:
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
|
|
|
|
#19 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: będę zołzą...przynajmniej raz w tygodniu!
Oryginalny tytuł brzmi "Why men love bitches". A bitch to wiadomo co oznacza. Jednak nie wyobrażam sobie, aby jakakolwiek kobieta kupiła poradnik o wdzięcznym tytule "Dlaczego mężczyźni kochają suki". Mozna być twarda babka, pistoletem, spryciarą, ale "suka" to już się kojarzy z zimna i wyrafinowana babą, która dązy po trupach do celu. A o ile większość kobiet chce byc bardziej niezależna, przebojowa i pewna siebie, to mało ktora chcialaby byc ową "suką".
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
|
|
|
|
#20 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: To tu...to tam...
Wiadomości: 1 071
|
Dot.: będę zołzą...przynajmniej raz w tygodniu!
Moim zdaniem obrałaś zły tok myślenia.
Pisząc zołza, masz chyba na myśli kobietę niezależną, stanowczą ale bardziej zagadkową i intrygującą niż wiecznie narzekającą i naburmuszoną. Jeśli tak właśnie jest, to Twój błąd polega na tym, że już na samym początku założyłaś, że robisz to dla Twojego faceta czyli chcesz głownie poudawać kogoś kim dotąd nie byłaś by zdobyć jego zainteresowanie. Tak się więc zastanawiam czym to niby ma się różnić od prasowania jego koszuli? To i tamto robisz "pod niego", dla jego przyjemności i zadowolenia. Ogólnie jestem przeciwna wszelkim gierkom i udawaniem kogoś innego. Być może jestem zbyt leniwa bądź zbyt zadufana w sobie, ale sądzę że albo jest się sobą albo nikim. Myślę, że lepsze efekty uzyskasz jeśli zainwestujesz w siebie, DLA SIEBIE. Tj. wygospodarujesz dla siebie więcej czasu, poszukasz jakiejś pasji (lub rozwiniesz obecną, czy też zainteresujesz się czymś nowym), zapiszesz się na jakiś kurs, zmienisz nieco image. Najlepiej gdy zadbasz i o duszę i ciało, bo każdy z tych czynników (czy to nam się podoba czy nie) wpływa na to jak jesteśmy odbierane. Zyskasz dzięki temu więcej pewności a to przełoży się na Twoją relację z facetem.
__________________
White Lies - Bigger Than Us |
|
|
|
|
#21 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: będę zołzą...przynajmniej raz w tygodniu!
Cytat:
Zołza z książki to kobieta która dba o siebie, o własny rozwój, o swoje wnętrze, nie "uwiesza" się na facecie i nie robi dla niego wszystkiego i za wszelką cenę. Żeby stać się "zołzą" nie powinnaś myśleć co zrobić dla faceta. Powinnaś pomyśleć o sobie i starać się być ciekawą i wartościową, a jednocześnie sympatyczną osobą. |
|
|
|
|
|
#22 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: okolice Warszawy
Wiadomości: 190
|
Dot.: będę zołzą...przynajmniej raz w tygodniu!
Cytat:
__________________
Dam radę ![]() W byciu wyjątkowym nie chodzi żeby być lepszym od innych tylko żeby żyć w zgodzie ze sobą. http://www.suwaczek.pl/cache/ce3df95e49.png |
|
|
|
|
|
#23 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 170
|
Dot.: będę zołzą...przynajmniej raz w tygodniu!
Ja czytalam ,ksiazke nalezy trakowac z przymrozeniem oka,a pare wskazowek warto zastosowac oczywiscie dostosowywac je do sytuacji w zwiazku
Chcialam jeszcze dodac,ze na kazdego jest sposob ,tylko na kazdego dziala co innego.To co ja wyciagnelam z tej ksiazki (moze to niezbyt odkrywcze) przestalam sie umawiac z Tz codziennie np gdy dzwonil mowilam,ze sie nie spotkamy bo jestem zajeta czytaniem ksiazki ,ktora chce skonczyc lub malowaniem paznokci ...podzialalo.Nie mogl zrozumiec jakim cudem wole czytac ksiazke,niz sie z nim spotkac i...staral sie podwojnie Wyrak nie czytales ksiazki,a jednak fraza " dolary przeciwko orzechom" jest bardzo czesto w niej uzywana (w pl tlumaczeniu ale masz nosa
|
|
|
|
|
#24 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 222
|
Dot.: będę zołzą...przynajmniej raz w tygodniu!
Cytat:
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
|
|
|
|
#25 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 128
|
Dot.: będę zołzą...przynajmniej raz w tygodniu!
Aleście się przyczepili, ech... Dziewczyna napisała wątek z przymrużeniem oka, nie sądzę, żeby cierpiała katusze z powodu robienia obiadków swojemu facetowi (jak to niektórzy uznali, "usługiwania"... Bosze, Bosze, jakie to społeczeństwo dzisiaj wrażliwe, och, ach!). Nie widzę tu listu zdesperowanej kobiety która prosi: "błagam, dajcie mi jakieś rady, jak mogę dać w dupę mojemu facetowi, bo znudziło mi się bycie jego służką". Bardziej chyba chodziło o to, żeby napisać, jakie ma się "sposobiki". Każdy ma. I nie chodzi o odgrywanie się, robienie sobie na złość i podkładanie świń. Nawet mój święty brat potrafi dla żartu dogryźć i moja bratowa przez to nie składa mu od razu pozwu o rozwód.
Czepiacie się słówek, szczegółów. Wiadomo o co chodzi, ale pokażmy, że tu trzeba pisać jak do niemowląt, bo każda wypowiedź ma drugie, trzecie i siedemnaste dno. No, to ja teraz, z całym szacunkiem, skoczę sobie na słownik PWN-u i sprawdzę, czy aby czegoś nie przekręciłam ![]() EDIT: A! Teraz ja się jeszcze poczepiam! Emotka koło tematu, czyli -> chyba nie sugeruje pełnej powagi. Oj, nie! Mylę się pewnie
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
Edytowane przez justyna_dt Czas edycji: 2008-12-17 o 22:47 |
|
|
|
|
#26 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 407
|
Dot.: będę zołzą...przynajmniej raz w tygodniu!
Cytat:
nie ma to jak pomóc autorce takim postem jak powyżej. pomądrzyła się, lepiej jej?A wracając do tematu: mówię jaka jest opinia moja i TŻ. sama idea jest chwalebna, bo to podforum w tematach zakładanych codziennie i wciąż to podforum pokazuje że może z 5% użytkowniczek wie co to szacunek do siebie i SZCZERA rozmowa ze swoim partnerem, okazywanie swoich uczuć, pragnień... no ale z tego co pamiętam w ebooku o którym toczy się dyskusja znajdują rady w stylu 'zrób mu popcorn albo parówki z wody albo nic to będzie całował Ci stopy jeśli po jakimś czasie ugotujesz coś innego', co chyba nie wymaga komentarza. no i TŻ stwierdził po przejrzeniu tego e-booka że zołzowanie by na niego NIE podziałało, i że to ogólnie straszna kicha więc Wyrak dużo nie tracisz nie czytając ![]() a ja zastanawiam się ile tracę będąc antyzołzą i troszcząc się o TŻ i jakim cudem dziękuje mi za każde śniadanie czy herbatę zamiast zachowywać się jak lord który parska że mu zasłaniam tv jak odkurzam (przykład z niedawnego tematu na intymnym... )
__________________
NIE KORZYSTAM JUŻ Z TEGO KONTA |
|
|
|
|
|
#27 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 128
|
Dot.: będę zołzą...przynajmniej raz w tygodniu!
Cytat:
![]() "Mądrzę się", bo moim zdaniem nadinterpretujecie i tyle. Czy naprawdę nie ma już na Wizażu osób, które potrafią na coś spojrzeć inaczej niż przez pryzmat wielkiego problemu? Szkoda by było, bo kiedyś tak nie było. Przecież takie bycie zołzą o jakie tu chodzi nie wyklucza troski o mężczyznę, obustronnego szacunku i, że tak to ujmę, wzajemnej adoracji. No, wiem to, bo to przerabiałam/przerabiam. I nie narzekam. Na temat książki się nie wypowiadam, bo nie czytałam/nie zamierzam.
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
|
|
|
|
|
#28 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 741
|
Dot.: będę zołzą...przynajmniej raz w tygodniu!
Cytat:
__________________
_________Po burzy zawsze wychodzi słońce_________ |
|
|
|
|
|
#29 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 798
|
Dot.: będę zołzą...przynajmniej raz w tygodniu!
czytałam książkę i mi się podobała.
choć na większość facetów, którcyh znam, którzy mają mózg i których cenię, nie podziałałyby te sztuczki ![]() ale wierzę w to, że nie można rezygnować z własnego życia w związku ![]() a sztuczki..takie po jakimś czasie? hmm.. no właśnie chyba.. poświęcenie trochę czasu samej sobie ; ) zapisanie się na jakieś zajęcia[aerobik/taniec] aaa.. i co z tej książki zapamiętałam i z czym sie zgadzam - nie robienie pretensji. milczenie albo bycie smutną rzeczywiście często lepiej działa.
__________________
nazywaj mnie Vill |
|
|
|
|
#30 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 735
|
Dot.: będę zołzą...przynajmniej raz w tygodniu!
cappala naprawdę rzuciłabyś się za tą czapką?
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:14.





zobaczyc ten błysk w jego oku-może zazdrość...










