Ratunek dla ust?

[landrynka19]

Witam,
Od pewnego czasu biorę dość silne leki, których efektem ubocznym są bardzo suche i spierzchnięte usta. Staram się regularnie nawilżaczć je pomadką, a rano bardzo delikatnie szczoteczka ścieram odstające skórki. Niestety to nie wiele działa i po niedługim czasie usta są całe białe i niestety idzie to do tego, że całe są pozrywane i spuchnięte.
Już nie mam pomysłu co z nimi robić!

[helienka]

ja czasami nawilzam usta po prostu miodem czsami nawet olejkiem arganowym

[bernikula]

Myślę, że nie pomadkę, a coś bardziej nawilżającego powinnaś stosować. Był kiedyś w Avonie (pewnie i jeszcze jest) taki mały kremik- on super nawilża usta. Ja go stosuję cały czas, jest baaardzo wydajny. O ten:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...h-beeswax.html

Na Twoim miejscu stosowałabym kilka razy dziennie, w zasadzie po każdym jedzeniu i od razu w momencie uczucia suchości.

[Kretka666]

Napisane przez bernikula

Myślę, że nie pomadkę, a coś bardziej nawilżającego powinnaś stosować. Był kiedyś w Avonie (pewnie i jeszcze jest) taki mały kremik- on super nawilża usta. Ja go stosuję cały czas, jest baaardzo wydajny. O ten:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...h-beeswax.html

Na Twoim miejscu stosowałabym kilka razy dziennie, w zasadzie po każdym jedzeniu i od razu w momencie uczucia suchości.

Akurat ten balsam to typowa natłuszczające mazidło.

landrynko, spróbuj z masłem shea. Nakładaj nawet co chwilę, ale nie przesadnie grubą warstwę - cienka jest w stanie więcej zdziałać Masło shea powinno sobie poradzić z łuszczeniem, leczyłam nim zdartą po katarze skórę na nosie. Kilka dni i nos był jak nowy Używam go też na zmiany atopowe. Do tego możesz smarować usta miodem, nałożyć warstwę i ile się da potrzymać. Potem wytrzeć / zlizać i posmarować znów masłem shea.
Wiele osób chwali sobie pomadkę Alterra, możesz spróbować. Jest wersja rumiankowa z woskiem pszczelim i wersja SOS z granatem, ma silniejsze działanie.

Prawdopodobnie silne przesuszenie ust minie dopiero jak skończysz brać leki, musisz to przetrzymać.

[bernikula]

Napisane przez Kretka666

Akurat ten balsam to typowa natłuszczające mazidło.

Ja go stosuję codziennie wieczorem i nie mam suchych ust. W ciągu dnia z kolei balsamy do ust, szminki, błyszczyki. Generalnie muszę mieć cały czas c oś na ustach i nie mam wtedy suchych.

[Kretka666]

Napisane przez bernikula

Ja go stosuję codziennie wieczorem i nie mam suchych ust. W ciągu dnia z kolei balsamy do ust, szminki, błyszczyki. Generalnie muszę mieć cały czas c oś na ustach i nie mam wtedy suchych.

W porządku, przecież nie umniejszam jego natłuszczającego działania To konserwowana BHT wazelina z silikonem i odrobinką wosku pszczelego.

[reila_]

Nie mam problemów z białymi ustami od skórek co chwile, ale są bardzo suche i spierzchnięte nie raz... mi pomaga najlepiej i najszybciej zwykły Lip Smacker, nawet w Biedronce je można było niedawno kupić. Smaruj ile razy potrzebujesz, a po jednym dniu już zobaczysz różnicę. Poza tym po sobie zauważyłam też, że im więcej wody mineralnej/źródlanej piję tym mnie suche mam usta. Może to ci też pomoże.

[SaraOrzech]

Peelingi też poprawiają wygląd ust. Są dużo gładsze

[Kretka666]

Peeling to podstawa Wystarczy delikatnie wymasować usta miękką szczoteczką.

[anka_76]

Ja też często mam problem z wyschniętymi ustami, może nie aż tak poważny.. ale moim sposobem jest pomadka Bebe. Jeszcze nigdy mnie nie zawiodła. Bardzo dobrze nawilża.

[Agnieszka_02]

Carmex w tubce (nie w sztyfcie, bo jest słabiej działający), maść z witaminą A, Oriflame krem uniwersalny Tender Care.

[landrynka19]

Dzięki dziewczyny! Na pewno postaram się wypróbować każdą z waszyvh rad

[MissChievousTess]

Ja mam do ust super rzecz- błyszczyk żelowy z Yves Rocher. Tylko w sklepie on line go teraz nie ma.
To ten z tej serii, teraz mam właśnie taki:
http://www.yves-rocher.pl/owocowy_bl...do_ust_wanilia
Może uda Ci się go dostać w sklepie stacjonarnym albo z katalogu wysyłkowego, papierowego?
Inny dobry tej firmy to błyszczyk Sexy Pulp. Mam masakrycznie suche usta a te produkty są z dodatkiem kolagenu i naprawdę super pielęgnują.
Inny patent- po przemyciu ciepłą wodą balsam Nivea na usta, ten granatowy, to chyba wersja woda w oleju. Tak ratuję usta zimą. Ale błyszczyk poręczniejszy, bardziej przenośny. Dlatego zawsze któryś z tych błyszczyków przy sobie mam. A patent z balsamem to raczej na noc. Zimą muszę się tak ratować. No i masło shea- też mam teraz z YR, ale można kupić inne. Też ładnie goi rany. Ja w tym tygodniu goiłam nim wyprysk atopowy na łokciu. Można kupić inne i też używać na usta. Ale nie nawilży tylko natłuści. Podgoi np. pęknięte do krwi wargi, ale nie nawilży. A te błyszczyki mi usta nawilżają. No i dużo pij. Najlepiej wody mineralnej.

---------- Dopisano o 00:50 ---------- Poprzedni post napisano o 00:44 ----------

Szczoteczka może być za ostra do ust. Ja polecam peelingi cukrowe. Nawet sama możesz z miodu zrobić. Ja się wycwaniłam i teraz do peelingu ust używam tego:
http://www.yves-rocher.pl/peelingujacy_olejek_do_dloni
W zimie robię nim peeling dłoni a jak mi po sezonie zostanie to wykańczam do peelngu ust właśnie. Co do pomadek ochronnych to mnie wiele marek nie służy. Np. Nivea mi przesusza. Polubiłam za to Balea. W sklepach internetowych można dostać.

[tennyo4]

Myślę, że problem może być głębszy, tzn. wdało się jakieś zakażenie.

Miałam wiele lat temu taki problem - wiecznie suche, spierzchnięte, pękające usta. Zaleczone jako tako pomadkami pękały znowu.
Wylądowałam u dermatologa i okazało się, że jest jakieś zakażenie i bez konkretniejszego leczenia problem nie zniknie. Po prostu ciągłe spierzchnięcie stanowiło idealne warunki dla drobnoustrojów do wnikania w naskórek. Dostałam wtedy do smarowania ust chlorchinaldin h (maść na receptę) i w krótkim czasie było po kłopocie