Pytanie do panów: Czego oczekujecie od kobiety?

[wampir]

Był już wątek, czego kobieta oczekuje od mężczyzny.
Ciekawi mnie czego to mężczyźni oczekują od nas?

Co w nas lubicie, a co was odstręcza?

Tak, więc panowie na Wizażu, będę wdzięczna za odpowiedzi

[Still_Alive]

zbyt mało panów na tym forum, proponuję zadać to pytanie : http://www.podrywaj.org/forum < --- tam się udziela naprawdę masę facetów, młodych z tego co mi się wydaje, a i poczytać to co oni piszą jest lekko przerażające :P

[JanePanzram]

nienawidzę tak się wpisywać w temat, gdzie to faceci mają odpowiadać, bo to spam, ale dorzucę to:

http://www.insomnia.pl/Co_lubia_faceci-t650997.html

[Ivy123]

Napisane przez Still_Alive

zbyt mało panów na tym forum, proponuję zadać to pytanie : http://www.podrywaj.org/forum < --- tam się udziela naprawdę masę facetów, młodych z tego co mi się wydaje, a i poczytać to co oni piszą jest lekko przerażające :P

omg, nie wiedziałam że istnieje takie forum, przerażające to delikatnie mówiąc...

[KaerbEmEvig]

Jest tego kilka rzeczy:

- śliczna twarz bez nadmiaru makijażu (najlepiej bez - wystarczy zdrowa cera i odpowiednia doza snu plus witaminy),
- szczupła figura, jędrne ciało;

Powyżej wymienione podpunkty świadczą o zadbaniu - o dbaniu o siebie pod względem fizycznym. Kolor włosów, oczy, konkretny wzrost (niestety tylko poniżej 174 cm, gdyż natura poskąpiła mi centymetrów), duży biust, czy krągła pupa nie mają większego znaczenia.

Mógłbym dodać śliczne, białe i proste zęby, ale wiem, że bardzo niewiele osób takie posiada "od urodzenia" i dla większości ich posiadanie równałoby się wielu latom spędzonym z aparatem ortodontycznym, potem kilka kolejnych z retainer'em, a zęby i tak mogłyby się w miarę czasu cofać do wcześniejszych pozycji.

Białe zęby oznaczałyby konieczność regularnego wybielania co kilka lat, co nieuchronnie wiązałoby się z osłabieniem szkliwa i nadwrażliwością zębiny. Tak więc zadowalający jest brak próchnicy oraz kamienia. Oczywiście nie będę nikogo krytykował, jeżeli dziewczyna pójdzie w ślady Oliviera Janiaka i nałoży na wszystkie zęby licówki (tak - on ma wszystkie zęby sztuczne).

- inteligencja,
- oczytanie (mam tu na myśli literaturę - czy to prozę, czy poezję; wolałbym, żeby to nie było Zaćmienie, gdyż nie trawię tego typu "literatury", ale także prasę: artykuły, reportaże, dokumenty, felietony),
- dobry gust w kwestii ubrań (gustownie, niewyzywająco, z klasą - takie określenia przychodzą mi na myśl),
- dobry gust muzyczny (niekoniecznie musi słuchać dokładnie tego samego, ale byłoby to miłym plusem; chodzi mi o to, że muzyki słucha aktywnie, nie biernie - szuka muzyki, która trafia do jej duszy; większość ludzi zadowala się fast food'em serwowanym przez radiostacje) i kinematograficzny;

Cztery powyższe świadczą o dbaniu o swoją sferę duchową, że tak to ujmę. Sam czytam literaturę począwszy od klasyków (obecnie jestem na drugim akcie Hamleta Szekspira, a następny w kolejce jest Portret Doriana Grey'a Wilde'a) po autorów współczesnych (właśnie skończyłem Perfekcyjną Niedoskonałość Dukaja) i chciałbym, żeby istniała pomiędzy nami jakaś nić porozumienia pod tym względem.

Muzyka, której słucham należy do szerokiego grona "gatunków". Od reggae (obecnie już tylko najnowszy album Indios Bravos z nutką blues'a - reszta do mnie nie trafia), przez rock (progressive, space, hard), metal (progressive, heavy), fusion i jazz-funk (nadal w fazie poszerzania horyzontów; Mahavishnu, Sadao Watanabe, Liquid Trio Experiment), funk (głównie Cymande), jazz (swing, bebop, hard bop - ostatnio próbuję okiełznać jazz modalny w wykonaniu Coltrane'a; uwielbiam Makoto Ozone) i oczywiście muzyka poważna (nie piszę klasyczna, gdyż jak na razie klasycyzm do mnie nie trafia - gustuję w baroku i romantyzmie: Bach, Vivaldi, Beethoven, Chopin, Liszt, Rossini, Puccini, Verdi).

Jeżeli chodzi o filmy, to muszę przyznać, że mało ich oglądam, gdyż trudno jest mi się poruszać w tej tematyce, gdyż nie ma tu tak naprawdę odpowiednika biblioteki, a tzw. blockbuster'y z Hollywood mnie nie interesują. Trafia do mnie kinematografia europejska oraz azjatycka (m.in. 5 cm per second oraz Grave of the Fireflies).

Odnośnie ubioru - noszę dżinsy i sztruksy (przymierzam się do zakupu spodni z innej tkaniny), swetry i dzianiny oraz koszulki polo. Butów mam tylko lub aż dwie pary, więc mogę śmiało zaprezentować, jaki rodzaj ubrań mi pasuje:

http://a2.zassets.com/images/z/1/2/3...p-DETAILED.jpg

http://images.yalook.com/products/28...r/lc810210.jpg

Lubię, gdy dziewczyna ubiera się podobnie, choć wolę np., gdy nosi typowo damskie buty (balerinki, pantofle bądź ewentualnie szpilki w lecie i kozaki w zimie).

Trochę się rozpisałem. Gratuluję osobie, która dobrnie do końca.

TLDR:

- śliczna twarz bez nadmiaru makijażu (najlepiej bez - wystarczy zdrowa cera i odpowiednia doza snu plus witaminy),
- szczupła figura, jędrne ciało,
- inteligencja,
- oczytanie (mam tu na myśli literaturę - czy to prozę, czy poezję; wolałbym, żeby to nie było Zaćmienie, gdyż nie trawię tego typu "literatury", ale także prasę: artykuły, reportaże, dokumenty, felietony),
- dobry gust w kwestii ubrań (gustownie, niewyzywająco, z klasą - takie określenia przychodzą mi na myśl),
- dobry gust muzyczny (niekoniecznie musi słuchać dokładnie tego samego, ale byłoby to miłym plusem; chodzi mi o to, że muzyki słucha aktywnie, nie biernie - szuka muzyki, która trafia do jej duszy; większość ludzi zadowala się fast food'em serwowanym przez radiostacje) i kinematograficzny;

Still too long?:

- zadbana i elegancka,
- partnerka do rozmów.

[Hultaj]

Kaerb, fajnie się czyta Twój post. (Tak przypuszczałam, że masz ze 20 lat ;-)).

[maria28]

Mnie też się podoba post Kaerba. Szczególnie skrót oraz skrót skrótu

[AgaGiraffe]

Napisane przez Hultaj

Kaerb, fajnie się czyta Twój post. (Tak przypuszczałam, że masz ze 20 lat ;-)).

Heh, to samo miałam napisać;]

[Hultaj]

Napisane przez Ivy123

omg, nie wiedziałam że istnieje takie forum, przerażające to delikatnie mówiąc...

e tam, mnie się podoba :P
przeczytałam parę wątków i chyba wrócę, niezłe jest, żeby to jeszcze laski częsciej umiały mieć takie jaja jak piszacy tam faceci. ;-)

[Dopamine99]

-ładna i zadbana
-nie prowokująca konfliktów
-łagodna (nie kłótliwa)
-potrafiąca kochać MNIE (wbrew pozorom trudno znaleźć osobę, która kochałaby drugą OSOBĘ, a nie np. jej kasę, sposób życia itp)
-młoda duchem
-taka od której można się czegoś nauczyć
-wrażliwa na piękno (nie da się tego opisać)
-pewna siebie, ale bez agresji i wywyższania się (niewiele osób to umie)
-z poczuciem humoru (jak widzę jak kobieta oburza się, gdy opowiadam żarty o seksie, to już wiem jaka będzie w łóżku - beznadziejna)
-zaangażowana w związek (co mi po kobiecie, która wciąż tylko oczekuje, a nic od siebie nie daje? jak widzę, że kobieta nie potrafi nawet do mnie zadzwonić na początku relacji, zaprosić mnie gdzieś, a tylko oczekuje tego wciąż ode mnie, to wiem że nic z tego nie będzie - dla mnie to w ogóle jest jakieś aspołeczne zachowanie)
-powinna mnie szanować bez względu na wszystko (sytuacje gdy ktoś cię krytykuje przy znajomych, lub rodzinie, to brak szacunku i taka kobieta nie ma u mnie szans)
-wierna
-porządna (puszczalskie panny odpadają w przedbiegach)
-pewna tego, co czuje
-ciepła i zabawna
-przyjacielska
-szczera i bezpośrednia, ale bez chamstwa i agresji (bardzo rzadka cecha)
-zainteresowania podobne do moich, to podstawa

[Krakovianka]

Dopamine, nic nie wspomniales o madrosci
Jak ona juz bedzie spelniac te wszystkie wymogi, to rozumie ze IQ moze byc mniejsze niz 70
Moj szwagier, mowil ze baba ma miec cycki a do rozmowy ma kolegow

[Dopamine99]

Dla mnie mądrość zawiera się w tych cechach, które opisałem, a inteligencja i oczytanie to hmm... dawno nie rozmawiałem z nieinteligentną osobą - albo w dzisiejszych czasach to standard, albo po prostu mam szczęście. Stąd nie wpadłem na to, zeby tę cechę dodać

[dmerl]

Czego oczekuję od kobiety? Oj, niestety wielu rzeczy...

Szczerości. Rozmawiania o wszystkich nękających problemach i sytuacjach, nawet bolesnych (czy to dla mnie, czy dla niej).
Ciągłej gotowości do wybaczania mi mej męskiej "niedomyślności" i paskudnej skłonności do ironizowania.
Rozwijania swej miłości stopniowo i świadomie... a nie wypalania się wnet, rzucając się od razu pierwszym wejrzeniem ze słowami "kocham".
Gotowości do tworzenia wspólnych kompromisów, ale... nie ulegania. By jeśli jej na czymś naprawdę zależy, jasno to mówiąc nie ustępowała.
By dbała o siebie, psychicznie i fizycznie, ale... umiejąc też zadbać o innych, gdy potrzeba.
Posiadania własnych pasji (najchętniej choć w części zbliżone do moich), inteligencji.
By umiała pohamować moje gadulstwo.
Z zasobem wrażliwości, bezinteresowności i przyjaźni.
Gotowości do podejmowania spontanicznych akcji, ale i by sama mnie spontanicznością niekiedy zaskakiwała.
Nieprzesadnej zazdrości. Lub przynajmniej tolerancji względem bliskich mi osób, także (a raczej głównie) płci żeńskiej.
I by lubiła teatr.

[KaerbEmEvig]

Napisane przez Dopamine99

inteligencja i oczytanie to hmm... dawno nie rozmawiałem z nieinteligentną osobą - albo w dzisiejszych czasach to standard, albo po prostu mam szczęście. Stąd nie wpadłem na to, zeby tę cechę dodać

Bo widzisz, z inteligencją jest jak z energią. Energii samej w sobie zmierzyć nie umiemy - możemy jedynie mierzyć zmianę energii. Podobnie jest z inteligencją. Możemy jedynie stwierdzić, czy ktoś jest [dużo] bardziej lub mniej inteligentny od nas.

Fakt, że spotkałeś mało osób, które są mniej inteligentne od Ciebie niekoniecznie świadczy dobrze o nich - może świadczyć źle o Tobie. Bez obrazy. Pozwolę sobie zacytować Lema: "Nie wiedziałem że jest tylu idiotów dopóki nie wszedłem do Internetu."

Powód jest prosty - dawniej niewielki odsetek ludzi, zwany inteligencją, uczestniczył w życiu publicznym. Dziś każdy to robi, więc i poziom tego życia musi być niższy.

[fleur05]

Kaerb ciężko byłoby którejkolwiek spełnić taaakie wymagania.
Swoją drogą mam wrażenie, że chciałeś nam wszystkim tutaj zaimponować swoją znajomością mnóstwa nazwisk i tytułów.
A co do butów - ładne

[Krakovianka]

Napisane przez KaerbEmEvig

....... Dziś każdy to robi, więc i poziom tego życia musi być niższy.

Ja tylko dodam ze mozna to krzywa Gaussa potwierdzic

[KaerbEmEvig]

Napisane przez fleur05

Kaerb ciężko byłoby którejkolwiek spełnić taaakie wymagania.
Swoją drogą mam wrażenie, że chciałeś nam wszystkim tutaj zaimponować swoją znajomością mnóstwa nazwisk i tytułów.
A co do butów - ładne

Nie przesadzajmy - nie są to jakieś kosmiczne warunki. Co do nazwisk i tytułów, po prostu wymieniłem - może kogoś to zainteresuje. Nie zależy mi na tym, żeby imponować ludziom - nie lubię być na świeczniku (bierze się to głównie stąd, że siłą mnie w to centrum uwagi wyciągano w szkole).

Dziękuję, długo szukałem takich, które by mi się podobały (te sprzedaje jedynie jeden sklep w Europie - niemiecki; są jeszcze trzy inne - dwa amerykańskie i jeden brytyjski, ale nie wysyłają do Polski). Kilka miesięcy chodziłem po galeriach w celu zakupu butów typu casual, ale nic nie przykuło mojej uwagi - wszystko teraz takie metroseksualne albo "młodzieżowe". To samo zresztą ze spodniami. Żeby znaleźć kilka przyzwoitych (bez dziur, przetarć, wygnieceń i Bóg wie czego) trzeba obejść wszystkie galerie handlowe.

[blekitne_niebo]

Napisane przez Dopamine99

-z poczuciem humoru (jak widzę jak kobieta oburza się, gdy opowiadam żarty o seksie, to już wiem jaka będzie w łóżku - beznadziejna)

To mnie bardzo rozbawiło

[All That Jazz]

Napisane przez Dopamine99

-ładna i zadbana
-nie prowokująca konfliktów
-łagodna (nie kłótliwa)
-potrafiąca kochać MNIE (wbrew pozorom trudno znaleźć osobę, która kochałaby drugą OSOBĘ, a nie np. jej kasę, sposób życia itp)
-młoda duchem
-taka od której można się czegoś nauczyć
-wrażliwa na piękno (nie da się tego opisać)
-pewna siebie, ale bez agresji i wywyższania się (niewiele osób to umie)
-z poczuciem humoru (jak widzę jak kobieta oburza się, gdy opowiadam żarty o seksie, to już wiem jaka będzie w łóżku - beznadziejna)
-zaangażowana w związek (co mi po kobiecie, która wciąż tylko oczekuje, a nic od siebie nie daje? jak widzę, że kobieta nie potrafi nawet do mnie zadzwonić na początku relacji, zaprosić mnie gdzieś, a tylko oczekuje tego wciąż ode mnie, to wiem że nic z tego nie będzie - dla mnie to w ogóle jest jakieś aspołeczne zachowanie)
-powinna mnie szanować bez względu na wszystko (sytuacje gdy ktoś cię krytykuje przy znajomych, lub rodzinie, to brak szacunku i taka kobieta nie ma u mnie szans)
-wierna
-porządna (puszczalskie panny odpadają w przedbiegach)
-pewna tego, co czuje
-ciepła i zabawna
-przyjacielska
-szczera i bezpośrednia, ale bez chamstwa i agresji (bardzo rzadka cecha)
-zainteresowania podobne do moich, to podstawa

Dziękuję Ci, wreszcie zrozumiałam, czemu moje uwielbienie dla żartów o seksie, kobietach itp budzi taką radość u facetów Zawsze mnie zastanawiało skąd nacisk na te akurat kategorie żartów Czuję się oświecona

[Krakovianka]

Napisane przez Dopamine99

-ładna i zadbana
-nie prowokująca konfliktów
-łagodna (nie kłótliwa)
-potrafiąca kochać MNIE (wbrew pozorom trudno znaleźć osobę, która kochałaby drugą OSOBĘ, a nie np. jej kasę, sposób życia itp)
-młoda duchem
-taka od której można się czegoś nauczyć
-wrażliwa na piękno (nie da się tego opisać)
-pewna siebie, ale bez agresji i wywyższania się (niewiele osób to umie)
-z poczuciem humoru (jak widzę jak kobieta oburza się, gdy opowiadam żarty o seksie, to już wiem jaka będzie w łóżku - beznadziejna)
-zaangażowana w związek (co mi po kobiecie, która wciąż tylko oczekuje, a nic od siebie nie daje? jak widzę, że kobieta nie potrafi nawet do mnie zadzwonić na początku relacji, zaprosić mnie gdzieś, a tylko oczekuje tego wciąż ode mnie, to wiem że nic z tego nie będzie - dla mnie to w ogóle jest jakieś aspołeczne zachowanie)
-powinna mnie szanować bez względu na wszystko (sytuacje gdy ktoś cię krytykuje przy znajomych, lub rodzinie, to brak szacunku i taka kobieta nie ma u mnie szans)
-wierna
-porządna (puszczalskie panny odpadają w przedbiegach)
-pewna tego, co czuje
-ciepła i zabawna
-przyjacielska
-szczera i bezpośrednia, ale bez chamstwa i agresji (bardzo rzadka cecha)
-zainteresowania podobne do moich, to podstawa

A mi sie to bardzo podoba, to pogrobione
Pomyslalam sobie ze Dopamina napewno ma NAJLEPSZE zainteresowania. Ciekawe czy kreci piruety na wrotkach, pomyka na koniach, nurkuje, jezdzi na nartach, zna sie na fizyce kwantowej i chemi organicznej. Napewno o kamasutrze malo wie, bo jak Dopamine, tak czyta i czyta, to pewnie zasypia z ksiazka pod poduszka
Dopamine, nie gniewaj sie, ale robisz wrazenie snoba
Ale PODSTAWA, to poczucie humoru

[Marothel]

Ja zadałbym pytanie inaczej: czego Ty oczekujesz od siebie? Bo jeśli kobieta jest świadoma swych zalet, ale też słabych stron, swojej atrakcyjności w określonej dziedzinie, jeśli szanuje siebie, to wzbudza również mój szacunek. To pierwsza zasada i podstawowy element, kryterium, eliminujące dość spory odsetek płci pięknej (niestety).

Drugi element: specyficzne dopasowanie. No właśnie, z jedną dziewczyna rozmawia się cudownie, z drugą beznadziejnie. Ciężko jest dociec, z czego to wynika, to chyba po prostu indywidualne cechy i ( no właśnie) dopasowanie do drugiej osoby. Tutaj też zawierają się poczucie humoru, inteligencja, zainteresowania i pasje, ciekawość świata, etc.

Trzeci element: wygląd. Nie łudźmy się: to jest ważne. Ale dziewczyna nie ma wyglądać jak modelka Victoria`s Secret. Najważniejsza jest dbałość o siebie, drobne szczegóły jak błyszczące włosy, przyjemny zapach, gracja poruszania się, kobiecość i seksapil w gestach.
Wymiary nie są tak istotne: ważna jest kobiecość, na którą składa się tysiąc składników, których żaden facet nie jest w stanie dokładnie nazwać.

I jeszcze jedno: facet powie "Pięknie dziś wyglądasz". W 70% przypadków, pada pytanie: "Ale co konkretnie Ci się podoba?" Żądacie niemożliwego, bo na określenie "piękna" składa się mnóstwo czynników, których nie rejestrujemy i właściwie nie zauważamy, ale w jakiś sposób wyczuwamy.
Więc, jeśli facet mówi Ci (szczerze i z przekonaniem), że pięknie dziś wyglądasz, to możesz być pewna, że nie jest to tylko zasługa nowych kolczyków, ale "całokształtu twórczości".

[tacyta]

Napisane przez Krakovianka

A mi sie to bardzo podoba, to pogrobione
Pomyslalam sobie ze Dopamina napewno ma NAJLEPSZE zainteresowania. Ciekawe czy kreci piruety na wrotkach, pomyka na koniach, nurkuje, jezdzi na nartach, zna sie na fizyce kwantowej i chemi organicznej. Napewno o kamasutrze malo wie, bo jak Dopamine, tak czyta i czyta, to pewnie zasypia z ksiazka pod poduszka
Dopamine, nie gniewaj sie, ale robisz wrazenie snoba
Ale PODSTAWA, to poczucie humoru

Ale wspólne zainteresowania w związku są ważne, jakaś wspólna płaszczyzna intelektualna, nadawanie na tych samych falach, wspólne hobby. Nie widzę w tym nic snobistycznego. Ja nie uważam się za żadną snobkę, ale wyobrażam sobie związku z osobą, która nie dzieli niektórych moich zainteresowań, z którą nie mam o czym pogadać. Oczywiście to nie znaczy, że partner ma dzielić wszystkie moje zainteresowania ani nie mieć własnych, których ja akurat nie podzielam, ale musimy mieć jakąś wspólną płaszczyznę.

Każdy facet i kobieta ma swoj zestaw wymagań wobec potencjalnego partnera i ma prawo jej mieć. Jeśli dla kogoś warunkiem koniecznym dla partnera jest znajomość fizyki kwantowej, to mnie to nie bulwersuje i nie oburza, nawet jeśli nie spełniam tego wymogu.

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Napisane przez Marothel

Ja zadałbym pytanie inaczej: czego Ty oczekujesz od siebie? Bo jeśli kobieta jest świadoma swych zalet, ale też słabych stron, swojej atrakcyjności w określonej dziedzinie, jeśli szanuje siebie, to wzbudza również mój szacunek. To pierwsza zasada i podstawowy element, kryterium, eliminujące dość spory odsetek płci pięknej (niestety).

Drugi element: specyficzne dopasowanie. No właśnie, z jedną dziewczyna rozmawia się cudownie, z drugą beznadziejnie. Ciężko jest dociec, z czego to wynika, to chyba po prostu indywidualne cechy i ( no właśnie) dopasowanie do drugiej osoby. Tutaj też zawierają się poczucie humoru, inteligencja, zainteresowania i pasje, ciekawość świata, etc.

Trzeci element: wygląd. Nie łudźmy się: to jest ważne. Ale dziewczyna nie ma wyglądać jak modelka Victoria`s Secret. Najważniejsza jest dbałość o siebie, drobne szczegóły jak błyszczące włosy, przyjemny zapach, gracja poruszania się, kobiecość i seksapil w gestach.
Wymiary nie są tak istotne: ważna jest kobiecość, na którą składa się tysiąc składników, których żaden facet nie jest w stanie dokładnie nazwać.

I jeszcze jedno: facet powie "Pięknie dziś wyglądasz". W 70% przypadków, pada pytanie: "Ale co konkretnie Ci się podoba?" Żądacie niemożliwego, bo na określenie "piękna" składa się mnóstwo czynników, których nie rejestrujemy i właściwie nie zauważamy, ale w jakiś sposób wyczuwamy.
Więc, jeśli facet mówi Ci (szczerze i z przekonaniem), że pięknie dziś wyglądasz, to możesz być pewna, że nie jest to tylko zasługa nowych kolczyków, ale "całokształtu twórczości".

Zgadzam się z pogrubionym. Grunt to dopasowanie na wielu płaszczyznach, ta nić porozumienia, która łączy ludzi i sprawia, że np. z daną osobą interesująca rozmowa po prostu sama się kręci, nie trzeba się silić na jej podtrzymywanie, itp.

[Verdina]

Napisane przez Still_Alive

zbyt mało panów na tym forum, proponuję zadać to pytanie : http://www.podrywaj.org/forum < --- tam się udziela naprawdę masę facetów, młodych z tego co mi się wydaje, a i poczytać to co oni piszą jest lekko przerażające :P

Osz, w mordę...
A jest takie forum o podrywaniu facetów? Może tu, na wizażu powinnyśmy stworzyć poradnik..?

[Krakovianka]

Napisane przez tacyta

Ale wspólne zainteresowania w związku są ważne, jakaś wspólna płaszczyzna intelektualna, nadawanie na tych samych falach, wspólne hobby

Tacyta, to nie tak
Ja sie z toba zgadzam i przyznaje ze zle sie troche wyrazilam. Ja chcialam przejaskrawic wypowiedz Dopamine, ale nie udalo mi sie
Oczywiscie ze grunt to dopasowanie, ale nie oznacza to to ze idealna kobieta musi miec ZAINTERESOWANIA takie same jakie okurat ma Dopamine Tu zalecialo mi snobem.
I zeby nie bylo, ja nie umie krecic piruetow na wrotkach

.

[czilli]

.

[Dominik2]

Ja nie oczekuję niczego, ponieważ jestem realistą. Musialbym być naiwny żeby spodziewać się wierności z jej strony. Na to że będzie pracowitą, ambitną osobą też nie ma co liczyć. Chyba jedyne czego możemy oczekiwać, to że będzie dbać o swój wygląd, oczywiście wiemy za czyje pieniądze.

[Krakovianka]

Napisane przez wampir

Co w nas lubicie, a co was odstręcza?

Dominik, brawo, jako jedyny odpowiedziales na drugie pytanie autorki watku

[tacyta]

Napisane przez Krakovianka

Tacyta, to nie tak
Ja sie z toba zgadzam i przyznaje ze zle sie troche wyrazilam. Ja chcialam przejaskrawic wypowiedz Dopamine, ale nie udalo mi sie
Oczywiscie ze grunt to dopasowanie, ale nie oznacza to to ze idealna kobieta musi miec ZAINTERESOWANIA takie same jakie okurat ma Dopamine Tu zalecialo mi snobem.
I zeby nie bylo, ja nie umie krecic piruetow na wrotkach

.

Ok. To teraz już wszystko jasne. Oczywiście masz rację, indywidualne oczekiwania jednostek nie wyznaczają jakiegoś ogólnego kanonu i partnerka o zainteresowaniach zbliżonych do Dopamine jest idealną partnerką dla niego a nie kobietą idealną dla wszystkich facetów.

[Marothel]

To naprawdę ujmujące

A dziękuję

Co do Dominika2 - to musi być podpucha Chyba, że Dominik ma 56 lat i narzeka na forum na swoją "babę", co to nie spełnia jego oczekiwań.

[tacyta]

Napisane przez Dominik2

Ja nie oczekuję niczego, ponieważ jestem realistą. Musialbym być naiwny żeby spodziewać się wierności z jej strony. Na to że będzie pracowitą, ambitną osobą też nie ma co liczyć. Chyba jedyne czego możemy oczekiwać, to że będzie dbać o swój wygląd, oczywiście wiemy za czyje pieniądze.

Dominik, Ty nie jesteś realistą tylko pesymistą....