Potrzebuję porady

[lessa16]

Problem dotyczy masturbacji u dziecka. Jest to dziewczynka w wieku 7 lat. Mam z nią kontakt kilka godzin dziennie z wyjątkiem dni wolnych od pracy. W tym czasie prawie codziennie dziecko masturbuje się nie używając rąk, jedynie ocierając się o krzesło. Nie dając jej do zrozumienia, że wiem o co chodzi próbowałam odwracać jej uwagę. Kiedy ma sposobność wraca jednak do tego "zajęcia". Taka sytuacja trwa już od dłuższego czasu, więc pewnie szybko nie minie. Nie rozmawiałam jeszcze z rodzicami dziecka. Jest to jedyne dziecko w tej rodzinie, rodzice sympatyczni. Co robić?

[andzia1989r]

Masturbacja u dzieci się zdarza, tyle, że raczej dzieci nie kojarzą tego z seksem itd itp.

Szczerze mówiąc, poza tym, że wiem, że się zdarza to nie wiem co należy zrobic. Wiem czego nie należy: zakazywac tego dziecku, wzbudzac w nim poczucia winy, budowac przekonania, że to coś złego. Jeśli tak by się stało to mogłoby to skutkowac problemami z seksualnością w przyszłości.

[3asiex]

Widocznie zbyt słabo odwracałaś jej uwagę.

[coronee]

Ja porozmawiałabym najpierw z rodzicami dziewczynki (jeśli tak jak napisałaś są ok) o tym co zauważyłaś. I ktoś powinien z nią porozmawiać (może mama, może Ty, jeśli masz z nią dobry kontakt ?). Należy jej powiedzieć, że to nic złego itd., ale zaznaczyć, że to są sprawy intymne (nie wiem jak to powiedzieć siedmiolatce) i że nie powinna tego robić przy innych.

[Narrhien]

Miałam taki przypadek w najbliższym otoczeniu, potrzebny jest psycholog dziecięcy. Odwracanie uwagi to za mało, dziecko najwyraźniej czuje potrzebę masturbacji, z czegoś ona wynika, to tak, jakbyś odwracała uwagę osoby, której jest zimno - na chwile o zimnie zapomni, ale tak naprawde nie przestanie go odczuwać. Trzeba znaleźc powody takiego zachowania i je zlikwidować, samo zachowanie jest prawdopodobnie efektem czegoś głębszego.

Jak najszybciej porozmawiaj z rodzicami i zaproponuj psychologa. I najważniejsze - powiedz rodzicom,ze to nie jest niczyja wina (no chyba, że ich, kto wie, czy dzieciak nie jest jakoś wykorzystywany...), że takie zachowania się zdarzają, że absolutnie dziewczynki karać nie wolno ale też nalezy popracować ze specjalistą.

[coronee]

Narrhien dobrze, że wspomniała o psychologu, bo może pomóc znaleźć przyczynę. Jedną z możliwych przyczyn takiego zachowania jest brak zainteresowania ze strony rodziców, brak przytulania, wspólnych zabaw itp. Nie wiem jednak, czy rodzice nie powinni pójść na początku sami, żeby dowiedzieć się jak porozmawiać z dziewczynką.

[lessa16]

Pracuję z grupą dzieci, więc trudno mi ciągle odwracać uwagę dziecka.
Robi to nawet wtedy, gdy pisze, rysuje itp. Czy to możliwe, żeby tak małe dziecko masturbowało się tak często?
Wiem że czasem pojawia się takie zainteresowanie u dzieci, lecz jak długo może to trwać? Obawiam się zrazić do siebie rodziców, jednak przeraża mnie myśł, czy w tym rozbudzeniu zainteresowania narządami płciowymi nie ma "zasługi" innej osoby? Co robić ???

[muszynianka]

Porozmawiaj z rodzicami, powiedz o co chodzi, zasugeruj psychologa dziecięcego. Moim zdaniem to bardzo delikatna sfera która ma wpływ na nasze dalsze życie seksualne, budowanie poczucia winy czy tworzenie jakiejś zakazanej sfery z tego nie jest najlepsze. Jeżeli rodzicom nie spodoba się twój pomysł, albo się oburza, to nie wiem czy chciałabym dalej u nich pracować.

[lessa16]

Dziękuję Narrhien i Coronee. Zanim odbędę rozmowę z mamą muszę dokładniej poobserwować dziecko. Zastanowiło mnie też , że nie lubi dotyku np. pogładzenia po plecach. Wiem jednak, że nie wszystkie dzieci lubią taką formę kontaktu.

[miriuri]

Hm, pamiętam jak czytałam wątek na podforum Seks - coś w stylu: kiedy zaczęłaś się masturbować? Bardzo wiele odpowiedzi było takich, że już w dzieciństwie (często wczesnym), z powodów typowo przyjemnościowych i że nie skrzywiło ich w to w żaden sposób. Także nie wiem, czy psycholog powinien być pierwszym krokiem - może to nie jest sytuacja wynikająca z sytuacji rodzinnej?

Tam jakaś wizażanka wspominała, że robiła to "przy ludziach", bo nie zdawała sobie sprawy z intymności takiego zachowania, dopóki jej ojciec nie wyjaśnił, że to nic złego, ale nie powinna się "tam dotykać" (spoko, mnie słowo masturbować przechodzi przez gardło, ale do dziecka tak się chyba nie powie )w obecności innych.

Rozumiem, że autorka wątku nie powiedziała ani razu konkretnie, tylko "odwracała uwagę" - nie było wyraźnego sygnału. I chyba nawet lepiej, bo to powinni załatwić rodzice. Jeżeli nie poskutkuje, to faktycznie będą musieli zdecydować, czy to się nadaje do psychologa.

Inną sprawą jest częstotliwość. Ale nie jestem ani psychologiem ani seksuologiem, żeby orzekać, czy to normalne u dziecka, czy tę normę przekracza.

[Narrhien]

Właśnie zapytałam dokładnie osobę kompetentną w tych sprawach

Powiedziała mi,że najczęściej u dzieci takie zachowanie wynika z... podrażnienia dróg moczowych, infekcji. Dziecko się ociera, bo je zwyczajnie swędzi, a przy okazji robi mu się dobrze
Więc należy dziecko wysłać do lekarza jak najszybciej.

Jeśli zaś to nie są drogi moczowe, to cóż, należy porozmawiać z rodzicami i tego psychologa jednak zasugerować, bo takie zachowanie może być odbicie tego, co się dzieje w domu - np. kiedy rodzice sie rozwodzą albo awanturuja, albo coś jest po prostu nie tak, dziecko to wyczuwa, czuje się źle i podświadomie usiłuje poczuć się lepiej, a nie ukrywajmy, orgazm poprawia nastrój

No i oczywiscie może to być molestowanie, ale podobno to stosunkowo najrzadziej się zdarza.

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Pierwsze o czym pomyślałam to właśnie to , że dziewczynkę może swędzieć w tych okolicach i trzeba by najpierw sprawdzić to pod względem zdrowotnym najprawdopodobniej może być to infekcja tak jak to już pisałaś.

[miriuri]

To faktycznie brzmi sensownie, i na pewno taka możliwość istnieje, ale czy zawsze to powinna być pierwsza myśl, że to coś niezdrowego? W sensie infekcja / odreagowanie złej sytuacji w domu? Nie kwestionuję niczego, bo oczywiście wszystko możliwe, ale jakby się to miało do tego wątku, o którym wspomniałam? https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=481147

Tak sobie tylko głośno myślę. Oczywiście jedyne, co można zrobić, to obserwować dziewczynkę i w razie czego porozmawiać z rodzicami.

[coronee]

Faktycznie, zapomniałam o infekcji Znajomej córka miała kiedyś podobny problem i okazało się, że to grzybica po antybiotykach. Jeśli nie trwa to bardzo długo to możliwe więc, że zwykła infekcja dróg moczowych/pochwy jest przyczyną.