Do hotelu czy pod namiot?

[Dagi_100]

Witam wszystkich forumowiczów! Mam takie pytanie do wszystkich, ostatnio coś mnie na filozofowanie wzięło i tak dumam nad sensem życia ale tak na poważnie-czytałam książkę 180 000 kilometrów przygody Halika, czy tacy podróżnicy jeszcze istnieją? Chętnie zajęłabym miejsce jego żony i dałabym się porwać dżipem w wir przygód. Ale wracając do meritum sprawy, coraz mniej na tym padole ludzi, którzy spontanicznie pakują plecak, karimate i śpiwór, żeby podziwiać rozświetlone gwiazdami niebo. Coraz więcej zaś tych którzy, komfort i all exclusive wybierają, do czego każdy oczywiście ma prawo. Ilu z was jest za namiotem a ilu za hotelem z basenem?chętnie podyskutuję ze wszystkimi, a nóż widelec przekonam kogoś, żeby zamiast widoku na basen wybrał przepiękne nocą niebo
Pozdrawiam
Dagmara

[nobodysperfect]

Hotel, bo cenie sobię bierzącą wodę i namiot, ponieważ kocham takie przygody.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Dagi_100

Witam wszystkich forumowiczów! Mam takie pytanie do wszystkich, ostatnio coś mnie na filozofowanie wzięło i tak dumam nad sensem życia ale tak na poważnie-czytałam książkę 180 000 kilometrów przygody Halika, czy tacy podróżnicy jeszcze istnieją? Chętnie zajęłabym miejsce jego żony i dałabym się porwać dżipem w wir przygód. Ale wracając do meritum sprawy, coraz mniej na tym padole ludzi, którzy spontanicznie pakują plecak, karimate i śpiwór, żeby podziwiać rozświetlone gwiazdami niebo. Coraz więcej zaś tych którzy, komfort i all exclusive wybierają, do czego każdy oczywiście ma prawo. Ilu z was jest za namiotem a ilu za hotelem z basenem?chętnie podyskutuję ze wszystkimi, a nóż widelec przekonam kogoś, żeby zamiast widoku na basen wybrał przepiękne nocą niebo
Pozdrawiam
Dagmara

ja tam wole namiot.
co do zarzutu, ze nia ma takich ludzi - jestes w bledzie. i to duuuuuuuuzym. widac, ze nie obracasz sie w srodowisku "turystycznym". caly czas poznaje ludzi, ktorzy robia niesmowite wyprawy i potrafia spac pod namiotem nawet w rowach, byle bezpiecznie bylo.

[Dagi_100]

Napisane przez nobodysperfect

Hotel, bo cenie sobię bierzącą wodę i namiot, ponieważ kocham takie przygody.

No to racja, wybierając się pod namiot nie zawsze można skorzystać z bieżącej wody he he. A na jakimś wypadzie ostatnio byłaś? oczywiście nie pod namiotami, bo raczej za zimno Bo tak już rozmyślam nad majówką i nie mam póki co żadnego pomysłu, pewnie zabekujemy się w jakimś domku turystycznym, tylko gdzie tu się wybrać? żeby też nie za drogo i w fajnym klimacie krajobrazowym

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Napisane przez skazana_na_bluesa

ja tam wole namiot.
co do zarzutu, ze nia ma takich ludzi - jestes w bledzie. i to duuuuuuuuzym. widac, ze nie obracasz sie w srodowisku "turystycznym". caly czas poznaje ludzi, ktorzy robia niesmowite wyprawy i potrafia spac pod namiotem nawet w rowach, byle bezpiecznie bylo.

Hej! Pozytywna wiadomość co do tego, że nie obracam się w środowisku turystycznym, to tak nie do końca. Właśnie dlatego takie stwierdzenie, bo troszeczkę pojeździłam i moje obserwacje odnośnie podejścia ludzi do takich wypadów nie wypadły optymistycznie. Ponad rok byłam za granicą, wyjechałam sama, bo brakowało mi wśród znajomych, osób które tak jak ja spakują plecak i ruszą aby poznawać niepoznane. Ciężko też zebrać ekipę, aby np. zebrać drewno i rozpalić ognicho, przy którym można się ogrzać, pośpiewać przy gitarce i zjeść tłuściutką kiełbaskę

[Dziewucha]

Oczywiście, że namiot kiedy tylko jest to możliwe bo wiadomo, że jak np. ktos jedzie na wycieczke do Madrytu to raczej musi wziac jakis hotel, chociaż ja bym wzięła najtańszy żeby tylko jakiś dach był nad głową
ja ogólnie nie lubie jeździć z biur podróży, które liczą sobie wielkie ceny za wycieczki fakultatywne za które w lokalnych biurach płaci się o połowe mniej lub zupełnie jedzie na własną rękę
pamietam jak pierwszy raz spałam pod namiotem i kąpalismy się pod zimnymi prysznicami albo w rzece, a jednej nocy był deszcz meteorytów i leżeliśmy wszyscy pod gołym niebiem żadne biuro podróży i żadne all exclusive mi tego nie zagwarantuje, namiot tak

[dusia81]

Napisane przez Dagi_100

Witam wszystkich forumowiczów! Mam takie pytanie do wszystkich, ostatnio coś mnie na filozofowanie wzięło i tak dumam nad sensem życia ale tak na poważnie-czytałam książkę 180 000 kilometrów przygody Halika, czy tacy podróżnicy jeszcze istnieją? Chętnie zajęłabym miejsce jego żony i dałabym się porwać dżipem w wir przygód. Ale wracając do meritum sprawy, coraz mniej na tym padole ludzi, którzy spontanicznie pakują plecak, karimate i śpiwór, żeby podziwiać rozświetlone gwiazdami niebo. Coraz więcej zaś tych którzy, komfort i all exclusive wybierają, do czego każdy oczywiście ma prawo. Ilu z was jest za namiotem a ilu za hotelem z basenem?chętnie podyskutuję ze wszystkimi, a nóż widelec przekonam kogoś, żeby zamiast widoku na basen wybrał przepiękne nocą niebo
Pozdrawiam
Dagmara

Zależy gdzie się jedzie.
Byłam w Chorwacji i pod namiotem i w wynajętym apartamencie - pod namiot nie jechała bym nigdy więcej!
Kasowo to praktycznie to samo a nie ma to jak klimatyzacja w ciepłych krajach

Pozdrawiam