Tajemnice w związku ???

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

witam wszystkich proszę was o obiektywną odpowiedź , ja na obecny czas podchodzę do tego zbyt emocjonalnie.

Odkryłam, że TŻ cos przedemna ukrywa... wczoraj chciałam napisac smsa z jego telefonu, to powiedział, że sam napisze i nie chciał mi go dać wtedy sie zoriętowałam że cos jest nie ten tego.
No i wkońcu powiedział, że narazie nie może mi o czymś powiedzieć. I tu już nawet nie jest moja ciekawość lecz strach, co to może być rany boskie . No ale pewnie sie tego nie dowiem.

Ale czy tajemnice w związku powinny mieć miejsce?? Bo ja zawsze stawiałam szczerość i zaufanie na pierwszym miejscu bez tego to sensu nie widze. Ja w życiu nie dopuściłabym żeby przed TŻtem jakieś sekrety robić no trochę głupio się poczułam no.

[miphuhiz]

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;2432489 7]witam wszystkich proszę was o obiektywną odpowiedź , ja na obecny czas podchodzę do tego zbyt emocjonalnie.

Odkryłam, że TŻ cos przedemna ukrywa... wczoraj chciałam napisac smsa z jego telefonu, to powiedział, że sam napisze i nie chciał mi go dać wtedy sie zoriętowałam że cos jest nie ten tego.
No i wkońcu powiedział, że narazie nie może mi o czymś powiedzieć. I tu już nawet nie jest moja ciekawość lecz strach, co to może być rany boskie . No ale pewnie sie tego nie dowiem.

Ale czy tajemnice w związku powinny mieć miejsce?? Bo ja zawsze stawiałam szczerość i zaufanie na pierwszym miejscu bez tego to sensu nie widze. Ja w życiu nie dopuściłabym żeby przed TŻtem jakieś sekrety robić no trochę głupio się poczułam no.[/QUOTE]
Moze chce Ci zrobic jakas niespodzianke, moze Cie zdradza. ciezko wyczuc

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

No własnie ciężko, może nabroił, a może to nic takiego ale takie zachowanie beznadziejne. Powinnam coś w tej sytuacji zrobić ??

[plywok]

zapytac wprost kego: czego mi nie możesz powiedzieć? czemu nie mogłam sama napisać smsa?
porozmawiać?

[201803290936]

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;2432515 5]No własnie ciężko, może nabroił, a może to nic takiego ale takie zachowanie beznadziejne. Powinnam coś w tej sytuacji zrobić ??[/QUOTE]

Ty jesteś z nim w związku, zapewne nie od tygodnia, więc znasz go najlepiej. 1. czemu od razu podejrzewasz, że coś "nabroił"? 2. ufasz mu, czy średnio z tym u Was? 3. czy wcześniej bez problemu pozwalał Ci korzystać ze swojej komórki, czy jednak mu to przeszkadzało? 4. czemu nie zapytałaś od razu o co chodzi i kiedy zamierza Ci wytłumaczyć to, o czym wspomniał? 5. rozmawiacie ze sobą w ogóle na poważniejsze tematy, jak to jest u Was z rozwiązywaniem problemów?

[xhankax]

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;2432515 5]No własnie ciężko, może nabroił, a może to nic takiego ale takie zachowanie beznadziejne. Powinnam coś w tej sytuacji zrobić ??[/QUOTE]

No raczej. Nie cierpię takich sytuacji, więc naciskałabym ile się da, żeby wydębić wielką tajemnicę.
Swoją drogą akurat sytuacja z telefonem powtarza się dosyć nagminnie wśród mojego otoczenia i zwykle wychodzi na jaw, że jest osoba trzecia.

[Caroline1920]

no chyba nic innego jak czekac az sam Ci powie zrobic nie mozesz... w koncu sam Ci powiedzial, ze NA RAZIE nie moze Ci o czyms powiedziec, a to by swiadczylo, ze predzej czy pozniej Ci powie o co chodzi...
ale fakt, dziwna sytuacja, nie wiadomo jak to odbierac, czy jak cos dobrego (np ze szykuje dla Ciebie jakas niespodzianke) czy cos zlego (wpaltal sie w cos, ma problemy a moze Cie zdradza)
nie zazdroszcze sytuacji....
zapytaj go kiedy ma zamiar Ci wyjasnic to zajscie z telefonem, bo bardzo Cie to nurtuje i nie wiesz co masz o tym myslec...

[julcia 29]

z tego co napisałaś ,wkrótce się dowiesz o co chodzi....

[Le Tigre]

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;2432489 7]Ale czy tajemnice w związku powinny mieć miejsce?? Bo ja zawsze stawiałam szczerość i zaufanie na pierwszym miejscu bez tego to sensu nie widze. Ja w życiu nie dopuściłabym żeby przed TŻtem jakieś sekrety robić no trochę głupio się poczułam no.[/QUOTE]

Ja odniosę się tylko do tej jednej kwestii - ależ oczywiście. Każdy ma jakieś sekrety i tajemnice, którymi nie chce się z nikim dzielić. To nic złego, co więcej, to jak najbardziej zdrowe i normalne. To właśnie całkowita, zupełna szczerość w każdej sprawie była by niezbyt normalna.

[Fruchtgeele]

Boże, dziewczyny, z tą zdradą to jakaś paranoja już. Przeczucia przeczuciami, spoko, ale wiem z własnego doświadczenia, że jak ktoś miał jakieś nieprzyjemne przygody w życiu to czasem ni stąd ni zowąd mu się załączają dziwne i absolutnie bezpodstawne obawy.

Autorko - nie chciał powiedzieć teraz, może coś szykuje, a może nie chciał, żebyś się martwiła. Może też coś kręci, ale ja bym nie popadała w jakąś obsesję na ten temat. Tak czy inaczej skoro powiedział, że i tak się dowiesz, to za kilka dni możesz zapytać o co chodziło.

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

Napisane przez Le Tigre

Ja odniosę się tylko do tej jednej kwestii - ależ oczywiście. Każdy ma jakieś sekrety i tajemnice, którymi nie chce się z nikim dzielić. To nic złego, co więcej, to jak najbardziej zdrowe i normalne. To właśnie całkowita, zupełna szczerość w każdej sprawie była by niezbyt normalna.

Skojarzył mi się wątek o opowiadaniu sobie, z kim ze znajomych chciałoby się pofiglować.

[agniesikk]

Oj to chyba nic strasznego, skoro powiedział, że nie może Ci w tym momencie powiedzieć. Możesz zapytać, czemu to przed Tobą ukrywa. Tylko broń Boże nie sprawdzaj jego komórki. Ja też kiedyś faceta tak nakręciłam, że powiem mu coś za dwa lata (bo chciałam powiedzieć) i on sobie wyobrażał Bóg wie co, normalnie aż go skręcało, bo był tak ciekawy. Koniec końców w końcu pękłam i mu wyjawiłam ten "sekret" , ale też sobie pewnie uroił różne wizje w głowie

A co do Twojego drugiego pytania- tajemnice, owszem, można mieć, ale to nie to samo, co ukrywanie niewygodnych faktów. Np. ja nie chcę na razie mojemu chłopakowi opowiadać o tym, jakie kiedyś miałam problemy ze zdrowiem. Wie tylko, że miałam dwa zabiegi. I to taka moja "tajemnica" w związku. Nie chcę teraz o tym mówić. Nie dojrzałam jeszcze do tego i powiem po pewnym czasie dopiero. Zresztą każde z nas ma swoją sferę, do której nie wkracza druga osoba- a może po prostu nie chcemy wracać do przykrych wspomnień. Ja nie naciskam, nie zmuszam chłopa do wyznań i on mnie też.

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi i wszelkie porady.... być może jak tu jedna z dziewczyn powiedziła popadam w skrajności bo fakt jakies tam przejścia z nim miałam to nie była zdrada ale takie wybryki że coś mnie ściemnił czy coś i fakt boję się i on o tym wie jak to przeżywam a jednak trzyma gebe na kłódke i jeszcze mówi, że wiecznie się go czepiam ale taka jest jego obrona ten chwyt juz znam.
Zdrady nie podejrzewam raczej chociaz w najlepszych związkach wszystko możliwe, jeszcze pare dni temu mi sie śniło, że zajrzałam mu w telefon i odkryłam że z jakimiś 2 dziewczynami pisze a tu teraz taka akcja no....
Może powie mi za pare dni za pare dni ma urodziny może w związku z tym cos kombinuje. Smsy już usunął. I powtarza że nic złego nie robi ale jak nie robi nic złego to po co takie akcje no jak dziecko w przedszkolu.

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Aha co do mojego zaufania do niego , to mam ale jak jest taka sytuacja to no jak by to powiedziec wyobraźnia mi sie wyostrza no i zaufanie zostaje ograniczone, ale jak sobie na grabi tak będzie miał bo ja mam cierpliwość do czasu.

[agniesikk]

Oj, nie denerwuj się na niego- może naprawdę coś kombinuje Ja Ci sama napisałam jaką akcję kombinowałam, mój chłopak mało jaja nie zniósł przez mój "sekret"

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Napisane przez agniesikk

Oj, nie denerwuj się na niego- może naprawdę coś kombinuje Ja Ci sama napisałam jaką akcję kombinowałam, mój chłopak mało jaja nie zniósł przez mój "sekret"

Napisałam mu teraz smsa że ma dwa wyjścia albo mi zdradzi rąbek tajemnicy swojej zas***ej albo umre na zawał i będzie miał święty spokój .. tak trochę żartem może spróbuje go podejść bo chyba faktycznie to jajo zniose i dopiero będzie heca.
Dobrze, że tu napisałam bo mi się trochę ciśnienie upuściło dzięki wam w rzeczy samej.
Jak coś faktycznie zbroił to nie chce byc w jego skórze, a jak to jakaś bzdura to też zarobi moim ględzeniem, że mnie na takie stresy przed sesją naraża .

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Napisane przez plywok

zapytac wprost kego: czego mi nie możesz powiedzieć? czemu nie mogłam sama napisać smsa?
porozmawiać?

To była pierwsza rzecz o jaką zapytałam

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Napisane przez Doris1981

Ty jesteś z nim w związku, zapewne nie od tygodnia, więc znasz go najlepiej. 1. czemu od razu podejrzewasz, że coś "nabroił"? 2. ufasz mu, czy średnio z tym u Was? 3. czy wcześniej bez problemu pozwalał Ci korzystać ze swojej komórki, czy jednak mu to przeszkadzało? 4. czemu nie zapytałaś od razu o co chodzi i kiedy zamierza Ci wytłumaczyć to, o czym wspomniał? 5. rozmawiacie ze sobą w ogóle na poważniejsze tematy, jak to jest u Was z rozwiązywaniem problemów?

1.No nie od 3 lat ,
2.Nie wiem właśnie czy coś nabroił czy nie , różne myśli mi przez głowę przechodzą,
3.ufam mu wtedy kiedy widzę, że ufać mogę, jak wcześniej pisałam, w takich sytuacjach jak ta na przykład włańcza mi się czerwone światełko, 4.wcześniej nie robił mi problemu z wzięciem do ręki komórki i napisaniem smsa, oczywiście,że pytałam,
5.rozmawiamy o problemach bez rozmowy się nie da stworzyć normalnej rodziny według mnie.

[plywok]

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;2432691 6]

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------



To była pierwsza rzecz o jaką zapytałam

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------



QUOTE]
no i co odpowiedział?

i skoro jesteście trzy lata to może szykuje zaręczyny? więc szykuj się na miła niepodziankę? a nie odrazu na zdradę?

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Napisane przez plywok

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;2432691 6]

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------



To była pierwsza rzecz o jaką zapytałam

[COLOR=silver]---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------[/COLOR





QUOTE]
no i co odpowiedział?

i skoro jesteście trzy lata to może szykuje zaręczyny? więc szykuj się na miła niepodziankę? a nie odrazu na zdradę?

Jesteśmy juz po ślubie No powiedział, że nie jakby powiedział to by nie była tajemnica i tak cały czas sie droczył.

[201803290936]

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;2432647 8]
(...)
jakies tam przejścia z nim miałam to nie była zdrada ale takie wybryki że coś mnie ściemnił czy coś
(...)[/QUOTE]

Coś Ci "ściemniał" - co, kiedy to było, czy zostało to rozwiązane?

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Napisane przez Doris1981

Coś Ci "ściemniał" - co, kiedy to było, czy zostało to rozwiązane?

Oj to było jak się po slubie "docieraliśmy", już wyjaśnione.

[studi]

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;2432982 1]

Napisane przez plywok

Jesteśmy juz po ślubie No powiedział, że nie jakby powiedział to by nie była tajemnica i tak cały czas sie droczył.

to może jakąś wycieczkę szykuje?

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Napisane przez studi

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;2432982 1]

to może jakąś wycieczkę szykuje?

Nie wiem ale to mógł powiedziec, że niespodzianke ma a nie mnie w jakies paranoje wprowadzać.

Tajemnic telefonicznych mu się zachciało.

[Lexie]

Ja Ci radzę żebyś zaufała swojemu facetowi, ewentualnie spytaj kiedy będzie ci już mógł powiedzieć bo boisz się, że ukrywa coś niedobrego i się martwisz.

Ale myślę, że skoro mówi, że "na razie" nie może powiedzieć, to powie niedługo nie martw się, gdyby Cię zdradzał raczej by nie ujął tego w słowa "mam tajemnicę, na razie nie mogę powiedzieć"

[eyo]

1) Facet powiedział, że na razie ci nie może czegoś zdradzić. Sugeruje to jednoznacznie, że zamierza Ci to powiedzieć ale nie w tej chwili.

2) Jakby cię zdradzał to zdrowy rozsądek nakazuje założyć że by się raczej nie pochwalił tym, że za x czasu ci powie o tym, że cię zdradza ale jeszcze nie dziś bo cię nie zdążył dobrze nazdradzać.
No bo tak na logikę kto zdradzając/robiąc coś nie w porządku by powiedział że za jakiś czas będzie mógł się tym pochwalić :P

3) Co zrobić? Ano uszanować TZ i jego potrzebę prywatności i nie wciskać nosa w jego tajemnice. Może facet coś zaplanował a ty radosną ciekawością pozbawisz go ochoty do organizowania czegokolwiek.

Co do samych tajemnic w związku. Ja uważam, że partnerzy nie muszą o siebie wiedzieć absolutnie wszystkiego i że każdy człowiek zasługuje na prywatność. Oczywiście nie mówię tutaj o tajemnicach typu zdrady etc a o zwykłych rzeczach które ludzie chcą zachować dla siebie lub np. o przeszłych związkach.


Btw.
Jakby facet na pytanie o tajemnice powiedział, ze szykuje niespodziankę to - naprawdę - nie wierciłabyś mu dziury w brzuchu pytaniami "a co to za niespodzianka"?? Facet chciał tego uniknąć, ot co.

[canarii]

Jestem ciekawa zakończenia,więc napisz co wynikło Mam nadzieje,że coś pozytywnego

[Wyrak]

Nie no, on mowi, ze czegos na razie nie moze powiedziec, a padaja teksty "moze zdradza"

Co do meritum - tak, mozna miec jakies tajemnice. Zdrowy zwiazek powinien opierac sie na szczerosci, ale to nie znaczy calkowitego zaniku prywatnosci obydwu stron.

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

No jakby powiedział niespodzianka to napewno bym sie tym tak nie przejmowała, może i bym przez chwile powierciła ale zaraz bym zrezygnowała bo wiem że i tak by mi się nie wygadał. A z tą tajemnicą to tak dziwnie wyszło. A może powiedział że za kilka dni mi powie żebym się odczepiła.

Wiesz miedzy tajemnicą a tajemnicą też jest różnica . A takie telefoniczne jakos mnie przerażają ...

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

A co do zdrady to jak już pisałam , nie sądze, żeby o to chodziło to coś innego chyba- ale no różnie w życiu bywa... jak tak podczytuje tu niektóre wątki to głowa mała.

A jak bede wiedziała cóż to za tajemnice skrywał w tym swoim telefonie mój że mąż to napewno powiem czego dotyczyła.

Też mam nadzieje że to nic strasznego, ale lepiej na zimno dmuchać .

[Caroline1920]

moj TZ tez ma tajemnice, knuje cos z kumplem od weekendu ale od razu powiedzial mi, ze to niespodzianka, a skoro tak to nie wypytuje tym bardziej, ze za 2 dni mam urodziny wiec mozna sie domyslic, ze to cos z tym zwiazane

a Autorka nie ma pojecia czy to niespodzinka czy cos innego wiec na pewno ciekawosc ja skreca co to jest i wcale sie jej nie dziwie...
Autorko czekaj spokojnie, a jak za kilka dni sam Ci nie powie, to zapytaj go kiedy ma zamiar Cie o tym poinformowac, bo nie wiesz jak masz to odbierac...

[Kmee]

Napisane przez Wyrak

Nie no, on mowi, ze czegos na razie nie moze powiedziec, a padaja teksty "moze zdradza"

Powinno być "zdradza cię!" i "zostaw go"

A tak na poważnie, to każdy z nas może mieć czasem jakaś tajemnicę, byle by nie za dużo i nie za często

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Napisane przez Caroline1920

moj TZ tez ma tajemnice, knuje cos z kumplem od weekendu ale od razu powiedzial mi, ze to niespodzianka, a skoro tak to nie wypytuje tym bardziej, ze za 2 dni mam urodziny wiec mozna sie domyslic, ze to cos z tym zwiazane

a Autorka nie ma pojecia czy to niespodzinka czy cos innego wiec na pewno ciekawosc ja skreca co to jest i wcale sie jej nie dziwie...
Autorko czekaj spokojnie, a jak za kilka dni sam Ci nie powie, to zapytaj go kiedy ma zamiar Cie o tym poinformowac, bo nie wiesz jak masz to odbierac...

Chyba nie mam wyjścia, tak muszę zrobić.
Czy powie to się okaże i czy faktycznie powie to co tak ukrywa , może dla swiętego spokoju wcisnąć mi też wymyśloną "tajemnice", wszystkie ewentualności biorę pod uwagę.
Ale jeszcze na spokojnie też sobie z nim porozmawiam bez emocji jak tylko z pracy wróci.

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Napisane przez Kmee

Powinno być "zdradza cię!" i "zostaw go"

A tak na poważnie, to każdy z nas może mieć czasem jakaś tajemnicę, byle by nie za dużo i nie za często

Tak jak już pisałam tajemnica tajemnicy nie równa. Owszem, można ale jakie smsy, może mieć facet, że tak broni telefonu przed żoną .... podejrzewam, że coś co by mi się nie spodobało. Więc takie tajemnice w związku bynajmniej moim wolała bym wykluczyć.

Wiecie co mam zamiar zrobić mu za jakiś czas podobną dawke wrażeń co on mi, bo jak sie go pytam jak on by się czuł w odwrotnej sytuacji to twierdzi że normalnie, może i normalnie bo zna mnie i wie że ja do głupot wszelkiego rodzaju mam daleko , a ja się czuje co najmniej niespokojna bo wiem, że coś mu nie raz do głowy może wpaść co na przykład mnie by się nie spodobało.

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Napisane przez Kmee

Powinno być "zdradza cię!" i "zostaw go"

A tak na poważnie, to każdy z nas może mieć czasem jakaś tajemnicę, byle by nie za dużo i nie za często

Tak jak już pisałam tajemnica tajemnicy nie równa. Owszem, można ale jakie smsy, może mieć facet, że tak broni telefonu przed żoną .... podejrzewam, że coś co by mi się nie spodobało. Więc takie tajemnice w związku bynajmniej moim wolała bym wykluczyć.

Wiecie co mam zamiar zrobić mu za jakiś czas podobną dawke wrażeń co on mi, bo jak sie go pytam jak on by się czuł w odwrotnej sytuacji to twierdzi że normalnie, może i normalnie bo zna mnie i wie że ja do głupot wszelkiego rodzaju mam daleko , a ja się czuje co najmniej niespokojna bo wiem, że coś mu nie raz do głowy może wpaść co na przykład mnie by się nie spodobało.

[Zidjuszka]

Witam Wszystkich!!!
Mam ogromny problem z moim chłopakiem i z jego ojcem potrzebuje rady Łukasz mój chłopak ma 24 lata mieszka z rodzicami jest jedynakiem ..jesteśmy ze sobą 4 miesiące .Ja jestem samodzielną dziewczyną ,która sama wynajmuje mieszkanie pracuje i kontakt z rodzicami mam raz w tygodniu albo raz na dwa tygodnie ...są dumni że potrafię radzić sobie sama...nie potrafię zrozumieć mojego chłopaka praktycznie na każde nasze spotkanie przywozi i odbiera go ojciec ...jak razem spędzamy czas to zdarzają się często telefony od niego i z jakimiś głupimi pytaniami ..typu jaki dezodorant ma kupić albo jaki jest wynik meczu;-(któregoś dnia postanowiliśmy razem wyskoczyć do kina pojechaliśmy moim autem ledwo wyjechałam z parkingu a juz w lusterku zobaczyłam ojca Lukasza jadącego za nami do samego kina czułam się okropnie nie wiem czy sprawdzał jak prowadzę masakra......następna sytuacja w pizzerii ledwo co dotarliśmy do miejsca juz telefon od taty i tylko usłyszałam jak odpowiada na pytanie jesteśmy juz na miejscu nawet podał nazwę pizzerii pomyślałam coś chyba nie tak zaczęłam o tym rozmawiać ale łukasz stwierdził ze jego tata to najlepszy przyjaciel i ze nie ma przed nim tajemnic i ze on juz tak ma...a ja na to aha....pisze dalej nadszedł taki czas ,że Łukasz zaprosił mnie do siebie a ja przed wejściem do domu zaproponowałam mu spacer jego ojciec wyszedł przed dom i zaczął krzyczec Łukasz gdzie idziesz ...przecież mieliście być w domu gdzie idziecie?/...byłam zirytowana.......myslałam ze wybuchnę ze złości ....po spacerze jak wróciliśmy do domu ledwo co weszliśmy do jego pokoju jego ojciec zaczął mu składać spodnie i chować do szafy...zgroza .....co ja mam zrobić w takiej sytuacji jestem zniesmaczona .......nawet myślę o zerwaniu czy jest szansa ze Łukasz zmieni dla mnie to wszystko......

[Sondrina]

Tajemnice mogą być i to jest normalne. Byle nie były to tajemnice wpływające na życie Was obojga. Ja o pewnych rzeczach też nie trąbię.

A co do tej tajemnicy, to moze ma to związek z osobami trzecimi. Tzn. np. jego siostra się rozwodzi i prosiła, żeby na razie o tym nie mówić... Albo jego brat planuje gdzieś wyjechać za pracą albo dostanie awans. To nie musi być coś związane z Tobą albo twoim mężem, to równie dobrze może być sprawa innej osoby, która prosiła o radę i dyskrecję.