Buty- jakie?

[lemoorka]

Witam

Chciałabym przeprowadzić małą sondę- jakie buty kupujecie- skórzane czy nie?

Ja mam odwieczny problem, że buty ze sztuczną wkładką mnie parzą, ocierają- dlatego jestem przeczulona na ich punkcie.
Podczas zakupu zwracam uwage z czego jest wykonany but- wiadomo skóra nie przesiaka jak pada deszcz, można skóre robić jak but pije.

A czym Wy się kierujecie podczas naszych ukochanych zakupów w postaci butów?

[Mia22]

w wiekszosci kupuje buty skorzane, bo tez mam problemy ze stopami otaracia, bable itp. Wiec buty w ktorych chodze na uczelnie/do pracy, czyli najczesciej, sa zawsze skorzane.
Ale jak podoba mi sie fason a but nie jest ze skory to tez go kupie (patrz m.in deichmann)

[Mirianka]

mnie własnie skóra daje do wiwatu ale i tak kieruje sie zazwyczaj fasonem buta przy zakupie takze posiadam i skórzane i nie

[eloteteie]

Zdecydowanie jestem za skórzanymi. Unikam tych z plastiku, ewentualnie kupuję "materiałowe". Do każdych butów tak czy siak wkładam skórzane wkładki.

[Selekcjonerka]

Napisane przez lemoorka

Witam

Chciałabym przeprowadzić małą sondę- jakie buty kupujecie- skórzane czy nie?

Ja mam odwieczny problem, że buty ze sztuczną wkładką mnie parzą, ocierają- dlatego jestem przeczulona na ich punkcie.
Podczas zakupu zwracam uwage z czego jest wykonany but- wiadomo skóra nie przesiaka jak pada deszcz, można skóre robić jak but pije.

A czym Wy się kierujecie podczas naszych ukochanych zakupów w postaci butów?

Większość to skórzane. Noga w takich zdecydowanie lepiej oddycha. Ale czasem, jak jakiś but mnie zachwyci fasonem, do tego jest wygodny i tani - kupię i nieskórzany.

Czym się kieruję w zakupie butów?
1. Ma być wygodny.
2. Ma mi się wizualnie podobać.
3. Ma być solidnie zrobiony.
4. Ma być w przełkliwej cenie.

[truskaffka]

ja tez kupuje w wiekszosci skorzane.. (no chyba ze sa to jakies wyjatki- typu japonki, czy jakies klapki plazowe) ale sandalki, pantofle, adidasy zawsze skorzane..nie ze wzgledu na problemy ze skora stop, ale dlatego ze sa bardziej wytrzymale

do punktow Selekcjonerki dodalabym jeszcze jednen..
5. w przypadku butow na obcacie, a szczegolnie szpilek powinny byc dobrze ustawione !! (szpilki,obcasy).

[_Ya]

Zaznaczyłam odpowiedź drugą, ponieważ część butów (2-3 pary) mam bawełnianych np. ostatni "hit" z H&M reszta skóra, oprócz 2 par gumowych klapków na basen... Szkoda mi stóp na "plastiki"

[anestet-ka]

Nigdy nie kupuję skórzanych, bo jestem wegetarianką;
tak więc żadna odp. w sondzie mi nie pasuje

[lemoorka]

Napisane przez anestet-ka

Nigdy nie kupuję skórzanych, bo jestem wegetarianką;
tak więc żadna odp. w sondzie mi nie pasuje

Zrobie off topa, bo jestem ciekawa- jesz galaretke??

[ghana]

różnie.

[201707171556]

Dla mnie najwazniejszy jest fason buta, a czy skórzany czy nie i tak zawsze mnie obciera więc to dla mnie nie ma większego znaczenia

[tootsie]

z reguły kupuję buty skórzane ze względu na trwałośc
ale oczywiście zdarzają sie wyjątki jeżeli jakies buty naprawde wpadną mi w oko to nie zwracam zbytniej uwagi na materiał z którego sa zrobione
ale wkładka w bucie powinna byc jak najbardziej skórzana

[bess]

nieskórzane ,bo staram sie unikac produktów ze skóry naturalnej.
Galaretki nie lubie wiec nie jemi mam z glowy
odpowiadajac na podchwytliwe pytanie,skierowane nie do mnie

[dzasmina89]

Nie zwracam uwagi, liczy się fason buta -
zaznaczyłam ta odpowiedz,ale wiadomo na zimę kupuję,tylko skórzane

[anestet-ka]

Napisane przez lemoorka

Zrobie off topa, bo jestem ciekawa- jesz galaretke??

nie, oczywiście nie jem kosmetyków testowanych na zwierzętach też nie używam, także uważam na wszystko, jedynie do niedawna nie wiedziałam ze większość piw jest niewegetariańska ;/

[anega]

Napisane przez dzasmina89

Nie zwracam uwagi, liczy się fason buta -
zaznaczyłam ta odpowiedz,ale wiadomo na zimę kupuję,tylko skórzane

ja tak samo

[Selekcjonerka]

Napisane przez anestet-ka

nie, oczywiście nie jem kosmetyków testowanych na zwierzętach też nie używam, także uważam na wszystko, jedynie do niedawna nie wiedziałam ze większość piw jest niewegetariańska ;/

Z tego, co mi wiadomo, żadne z kosmetyków, które trafiają do sprzedaży, nie mogą być, wg prawa, testowane na zwierzętach. Firmy, które umieszczają napis "nie testowano na zwierzętach" piszą więc rzecz oczywistą, przerysowując - jakby napisali "nie zawiera arszeniku". Taki zabieg mający omamić klienta.

Dobra, kończę, przepraszam za off-topic.

[anestet-ka]

Napisane przez Selekcjonerka

Z tego, co mi wiadomo, żadne z kosmetyków, które trafiają do sprzedaży, nie mogą być, wg prawa, testowane na zwierzętach. Firmy, które umieszczają napis "nie testowano na zwierzętach" piszą więc rzecz oczywistą, przerysowując - jakby napisali "nie zawiera arszeniku". Taki zabieg mający omamić klienta.

Dobra, kończę, przepraszam za off-topic.

analogicznie na jogurtach też czasami czytamy "bez konserwantów"(sztucznych) , no ale ogólnie konserwanty i tak są, tyle, że naturalne (bakterie)

standardy są różne i ciężko jest uzyskać rzetelne informacje odnośnie tego testowania. porównując listy firm nie testujących na zwierzętach, można zauważyć, że są sprzeczne
Często też np napisane na kosmetyku jest, że nie zawiera żadnych substancji odzwierzęcych, a jak się poczyta dokładniej skład to można zauważyć, ze jest to nieprawdą.

To tak najogólniej wyjaśniłam

[kasienka.b]

99% moich butow to skorzane. Wole troche zaplacic ale przy okazji miec porzadne buty na pare lat.

A z tym ustawieniem obcasa (i wyprofilowaniem podeszwy czy jakos tak to sie nazywa ) to prawda. Od paru lat smigam na obcasach wiec juz wiem jakie sa wygodne (na niewygodne nigdy nie trafilam, na poczatku mama pokazywala mi jakie kupowac teraz wiem sama. Ale jak patrze na kumpele jak sie mecza to az mi ich zal). Sama sobie musze pochodzic a nawet poskakac w butach zanim je kupie - wtedy wiem, ze powinny byc wygodne

[lemoorka]

Napisane przez kasienka.b

99% moich butow to skorzane. Wole troche zaplacic ale przy okazji miec porzadne buty na pare lat.

A z tym ustawieniem obcasa (i wyprofilowaniem podeszwy czy jakos tak to sie nazywa ) to prawda. Od paru lat smigam na obcasach wiec juz wiem jakie sa wygodne (na niewygodne nigdy nie trafilam, na poczatku mama pokazywala mi jakie kupowac teraz wiem sama. Ale jak patrze na kumpele jak sie mecza to az mi ich zal). Sama sobie musze pochodzic a nawet poskakac w butach zanim je kupie - wtedy wiem, ze powinny byc wygodne

Ja własnie dokonałam blędu życiowego- kupiłam kaczuszki i zaliczyłam glebe- nie wiem jak tego dokonałam, ale dokonałam ku uciesze ludzi stojących na przystanku autobusowym