Zgwałcenie w związku

[Heduora]

Cześć dziewczyny. Czy waszym zdaniem jak np pieszcze się nagle z facetem ale mówię że nie chce seksu a on i tak wlozy na chwilę bo myśli że mnie tak zachęci to gwałt? W senie hmm nie wiem jak mówię mu nie nie mam ochoty na seks a on i tak mi go wlozyl niby w zartach to będzie to gwałt? A nawet gdyby to się nazywAlo gwałtem to zerwalybyscie o takie coś? Mi to za bardzo nie przeszkadza w innych związkach nawet zdarzyło mi się że mnie ktoś tak zachęcił. Jakie jest wasze zdanie na ten temat ? Czy wystarczy słowo nie czy raczej gdy ktoś zróbi to przemoca. Siła większą od mojej ?

[Heduora]

Hej. Mam taki problem związany pewnie z nerwica. Otóż analizuje każdy seks i rozkminiam czy to może być gwałt czy nie. Czasami np ne jestem pewna czy chce seksu i mówię że nie raczej nie a facet jak jest napalony to i tak próbuj jakoś i jak nie stawiam oporu to chce mnie przekonać i czasami wlozy pomimo mojego nie. J a wiem że każda z Was powie że to gwałt ale ja nie chcę myśleć tak dla mnie to nic złego że ktoś sobie na chwilę wlozy a jak za chwilę powiem że serio nie chce czy krzykne a on już jest w środku i wyjdzie to czy Wy byście o taki3 coś zerwaly?



Albo jak powiem misiu nie mam ochoty a on dalej mnie probuje zachęcić o schodzi głową w dół to czy to też gwałt?

Moje życie seksualne przez takie analizy to porażka. Czy wystarczyłoby żeby wasz facet po tym jak powiecie NIE dalej coś robił czy niby w zartach wlozyl czyli zgwałcił to zerwalybyscie.? Czy po gwałcie występują jakies obrażenia siniaki czy jak ktoś przytrzyma a kobi3ta jest bierna to też gwałt?



Wiem że większość z was może to uważać za prowo ale ja serio sie z tym mega mecze. ... czy wy tez tak analizuje cie każde zbliżenie? Czy to na randce czy w związku?

[aKatia]

Nie analizuję tak zbliżeń bo jak ja albo partner mówi nie to nie ma seksu. I tak powinno być. Jak twój facet nie rozumie to mu wyjaśnij dosadniej. Z pięści w nos na przykład. Nie to nie.

[Heduora]

No rozumiem ale ja np lubię jak facet chce mnie rozbudzic i czasami mu się udaje a gdyby np na chwilę wlozyl a ja bym dosadnie powiedziała i by przestał to co by mi się stało... nie chce się tym przejmować. Ale to się nazywa już gwałt i to dlatego mnie tak to meczy i boję się że do tego dojdzie .

[Magdaaa24]

A ja się chciałam spytać jak widzicie takie zdarzenie?


Facet wymusza na kobiecie zbliżenie ,używa siły fizycznej ,przytrzymuje ręce ,kobieta odmawia wielokrotnie stosunku czy jakiś pieszczot a mężczyzna dalej próbują ją nakłonić ,wkładając ręce w bieliznę ,biustonosz ..gdy próbuje je odepchnąć on przytrzymuje siłą..
w pewnym momencie kobieta ulega i dochodzi o stosunku ..mimo braku swojego przekonania że tego chce .


Czy jest to gwałt czy nie ?

[mirabelka3690]

Napisane przez Magdaaa24

A ja się chciałam spytać jak widzicie takie zdarzenie?


Facet wymusza na kobiecie zbliżenie ,używa siły fizycznej ,przytrzymuje ręce ,kobieta odmawia wielokrotnie stosunku czy jakiś pieszczot a mężczyzna dalej próbują ją nakłonić ,wkładając ręce w bieliznę ,biustonosz ..gdy próbuje je odepchnąć on przytrzymuje siłą..
w pewnym momencie kobieta ulega i dochodzi o stosunku ..mimo braku swojego przekonania że tego chce .


Czy jest to gwałt czy nie ?

To zależy. Niektóre kobiety bardzo podnieca taki dominujący facet, oczywiście mówię o normalnych związkach a nie o takiej sytuacji z obcym facetem.
Sama czasami lubię jak TŻ mnie w ten sposób nakręca

[Magdaaa24]

Napisane przez mirabelka3690

To zależy. Niektóre kobiety bardzo podnieca taki dominujący facet, oczywiście mówię o normalnych związkach a nie o takiej sytuacji z obcym facetem.
Sama czasami lubię jak TŻ mnie w ten sposób nakręca

Ok ..mówię teraz o sobie ..już nie jestem z tym facetem a to wciąż wspominam tamte zdarzenia mimo że minęło sporo czasu .


Ja nie lubię dominujących mężczyzn a tym bardziej takiego nakręcania -czego facet raczej był świadomy bo rozmawiałam z nim wielokrotnie na ten temat poza łóżkiem -gdy już do tego doszło fizyczna doza przyjemność w tym była ale psychicznie czuje się /czułam pokiereszowana..


Nie wiem czy mam poruszyć ten temat ze swoim terapeutą (jestem dda ) bo jeszcze mi powie że skoro mu uległam ..to sama chciałam ..

[yuy90]

Nie powinien tego robić. I rozumiem dziewczynę z postu wyżej

[Heduora]

A co jeśli by do takiego czegoś doszło na randce ?:p

[aKatia]

Napisane przez Heduora

A co jeśli by do takiego czegoś doszło na randce ?:p

To idziesz na policję.

Serio nie wyobrażam sobie żeby facet coś na mnie wymuszał a ja dalej się z nim spotykam. Po pierwszej próbie dostałby po twarzy i wątpliwe czy by mnie jeszcze zobaczył. A na pewno nie znalazłby się więcej w okolicy moich majtek.

[yuy90]

Napisane przez Heduora

A co jeśli by do takiego czegoś doszło na randce ?:p

A co to ma do rzeczy?

Czy tylko mi się wydaje, ze jesteś facetem?

[Heduora]

Nie jestem facetem. Mi się często zdarzało ma randce jak pojechałam z facetem w jakieś ciche miejsce że zaczął się do mnie dobierac itp ale po kilku moich sprzeciwach przetsawal no chyba że mi się spodobalo i coś z tego było.

[yuy90]

Napisane przez Heduora

Nie jestem facetem. Mi się często zdarzało ma randce jak pojechałam z facetem w jakieś ciche miejsce że zaczął się do mnie dobierac itp ale po kilku moich sprzeciwach przetsawal no chyba że mi się spodobalo i coś z tego było.

Jeśli ma Twoja wyraźna zgodę - jest Ok. Jeśli nie - zdecydowanie nie jest. I nie chciałabym spotkac się z takim facetem raz jeszcze

[Heduora]

Ale głupio by było jakby się pytał HEJ MOGĘ CIĘ TAM DOTKNĄĆ

[yuy90]

Napisane przez Heduora

Ale głupio by było jakby się pytał HEJ MOGĘ CIĘ TAM DOTKNĄĆ

Ale jak próbuje to Ty mu dajesz jakaś informacje zwrotna, prawda? Tyle wystarczy

[Heduora]

Ale ja też czasami się drocze i jak facet mówi NIE to i tak macam dalej jak widze ze jest podniecony dopiero jak zdam sobie sprawę że nie przekonam go do niczego więcej to odpuszczam. Albo jak byłam w związku zdarzyło mi się że jak mu stał a nie chciał żebym mu zrobiła loda bo był padnięty to i tak mu trochę sIła wzięłam do buzi no ale zaraz przestawalam. Ale jakby on tak mi na sile chciał zrobić ustami dobrze nawet na chwilę to byłby już gwałt bo ja jestem słabsza fizycznie

[Magdaaa24]

Napisane przez yuy90

Nie powinien tego robić. I rozumiem dziewczynę z postu wyżej

właśnie ... gdybym miała robić to z własnej woli czy sama zachęcać tego faceta to jestem pewna na 1000 % ze nie doszłoby do tego stosunku ...w związku mężczyzna nie tylko ma przewagę fizyczną ale też psychiczną w wielu przypadkach ..a przy rozmowach z nim jeszcze czułam się wina bo mi wmawiał ze przecież nic złego się nie dzieje i jak mnie cos boli to przesadzam ..

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Napisane przez Heduora

Ale ja też czasami się drocze i jak facet mówi NIE to i tak macam dalej jak widze ze jest podniecony dopiero jak zdam sobie sprawę że nie przekonam go do niczego więcej to odpuszczam. Albo jak byłam w związku zdarzyło mi się że jak mu stał a nie chciał żebym mu zrobiła loda bo był padnięty to i tak mu trochę sIła wzięłam do buzi no ale zaraz przestawalam. Ale jakby on tak mi na sile chciał zrobić ustami dobrze nawet na chwilę to byłby już gwałt bo ja jestem słabsza fizycznie

No to oboje jesteście Siebie warci .porażka.

[yuy90]

Napisane przez Heduora

Ale ja też czasami się drocze i jak facet mówi NIE to i tak macam dalej jak widze ze jest podniecony dopiero jak zdam sobie sprawę że nie przekonam go do niczego więcej to odpuszczam. Albo jak byłam w związku zdarzyło mi się że jak mu stał a nie chciał żebym mu zrobiła loda bo był padnięty to i tak mu trochę sIła wzięłam do buzi no ale zaraz przestawalam. Ale jakby on tak mi na sile chciał zrobić ustami dobrze nawet na chwilę to byłby już gwałt bo ja jestem słabsza fizycznie

Odsłaniasz mnie.
Teraz już widzę, ze trollujesz. Siła nie ma tu nic do rzeczy

[Frezja__]

Napisane przez Heduora

Ale jakby on tak mi na sile chciał zrobić ustami dobrze nawet na chwilę to byłby już gwałt bo ja jestem słabsza fizycznie

[mirabelka3690]

Fakt, trolle wychodzą ostatnio jak grzyby po deszczu

[Tomixxx]

Ja jakbym za każdym razem zadawał pytanie "Czy chcesz uprawiać ze mną seks?" a odpowiedź by miała brzmieć "Tak, chcę", to za dużo bym nie poruchał O czym wy rozmawiacie? Kobieta daje sygnały że chce i często to się nie zgadza z tym co mówi. Dla przykładu miałem kilka sytuacji w których laska mówiła "Oj nie, nie" a majtki jej same spadały i dopierała mi się do ptaka. Tak to już z wami jest że się was "trochę gwałci' jak kiedyś ktoś to świetnie ujął.

PS: Żadna Pani mi nie zarzuciła nigdy gwałtu wręcz przeciwnie były zadowolone

[MuchaLibre]

Up, tak w ujęciu graficznym



Sorry, nie mogłem się powstrzymać

[kalor]

Halo, moderatorzy, proszę przyjechać na wizaż

[mariamalaria]

Napisane przez Magdaaa24

A ja się chciałam spytać jak widzicie takie zdarzenie?


Facet wymusza na kobiecie zbliżenie ,używa siły fizycznej ,przytrzymuje ręce ,kobieta odmawia wielokrotnie stosunku czy jakiś pieszczot a mężczyzna dalej próbują ją nakłonić ,wkładając ręce w bieliznę ,biustonosz ..gdy próbuje je odepchnąć on przytrzymuje siłą..
w pewnym momencie kobieta ulega i dochodzi o stosunku ..mimo braku swojego przekonania że tego chce .


Czy jest to gwałt czy nie ?

Jest. I gnoja wyrzucam ze swego życia . Ty nie?

[heavyduty]

Chwilkę, chwilkę. Czy ja dobrze rozumiem, że autorka mówi coś jakby o ,,półgwałcie" Niby nie jest pewna czy chce? Może tak, a może nie? TŻ coś tam zachęca, wkłada dla żartu. Zgwałcił czy nie? Tylko zerwać, dać z liścia czy iść na policję i obdukcję? Czy przyjąć za dobrą monetę, bo kocha to próbuje włożyć? O stosunkach damsko - męskich trochę wiem. (choćby to, że kobiece NIE wcale nie zawsze oznacza NIE, ale trza nieco wprawy aby to wyczuć). Ten temat jest chyba jednak pierwszym, którego nic, a nic nie trybię

Ktoś bliżej naświetli?

[Atavish]

Przeczytałam to wszystko i zwymiotowałam. Mimo, że wątek trollowy.
Niestety za każdym razem jak słyszę, że kobietę się zawsze trochę gwałci, albo, że ktoś komukolwiek zrobił w łóżku coś bez jego zgody i chęci (bez znaczenia czy kobieta mężczyźnie, czy mężczyzna kobiecie), to mam ochotę takich ludzi wrzucać do izolatki i trzymać tam dopóki nie nauczą się szacunku dla drugiej osoby i jej cielesności.
I tak - mówi to uległa baba, która lubi dominujących mężczyzn. Ale w przypadku gdyby partner nie uszanował moich sprzeciwów i braku chęci, to by było nasze ostatnie spotkanie i bym przestała go w ogóle postrzegać jako mężczyznę. Bo tak - jakakolwiek czynność seksualna wykonana bez zgody partnera/partnerki to jest gwałt.

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

[aKatia]

Napisane przez heavyduty

Chwilkę, chwilkę. Czy ja dobrze rozumiem, że autorka mówi coś jakby o ,,półgwałcie" Niby nie jest pewna czy chce? Może tak, a może nie? TŻ coś tam zachęca, wkłada dla żartu. Zgwałcił czy nie? Tylko zerwać, dać z liścia czy iść na policję i obdukcję? Czy przyjąć za dobrą monetę, bo kocha to próbuje włożyć? O stosunkach damsko - męskich trochę wiem. (choćby to, że kobiece NIE wcale nie zawsze oznacza NIE, ale trza nieco wprawy aby to wyczuć). Ten temat jest chyba jednak pierwszym, którego nic, a nic nie trybię

Ktoś bliżej naświetli?

Ja bym bardzo mocno uważała z używaniem takich sformułowań. Rozumiem że dla ciebie to znaczy że czasem partnerka z przekory, bo chce się podroczyć niby mówi "nie" ale ktoś zrozumie cię inaczej i się okaże że nawet jak się wyrywa i płacze to można spróbować bo może jednak zmieni zdanie.

Osobiście jestem zdania że jak nie to nie. Jak zmieni zdanie to zapraszam ale ja nie lubię wymuszonego, takiego od niechcenia seksu.

[heavyduty]

Napisane przez aKatia

Ja bym bardzo mocno uważała z używaniem takich sformułowań. Rozumiem że dla ciebie to znaczy że czasem partnerka z przekory, bo chce się podroczyć niby mówi "nie" ale ktoś zrozumie cię inaczej i się okaże że nawet jak się wyrywa i płacze to można spróbować bo może jednak zmieni zdanie.

Osobiście jestem zdania że jak nie to nie. Jak zmieni zdanie to zapraszam ale ja nie lubię wymuszonego, takiego od niechcenia seksu.

Powiem więcej, ja takiego w ogóle nie uprawiam. Od niechcenia to można w nosie podłubać albo papiery poprzekładać. W seksie ma być ogień (z obu stron). Co do tego co wygrubiłaś, przeanalizuj do końca zawartość nawiasu. Mam na myśli takie NIE, które raczej szybko przeradza się w TAK.

[aKatia]

Napisane przez heavyduty

Powiem więcej, ja takiego w ogóle nie uprawiam. Od niechcenia to można w nosie podłubać albo papiery poprzekładać. W seksie ma być ogień (z obu stron). Co do tego co wygrubiłaś, przeanalizuj do końca zawartość nawiasu. Mam na myśli takie NIE, które raczej szybko przeradza się w TAK.

Widziałam cały nawias i przyznaję ci rację, uważam tylko że można było to inaczej napisać bo jednak nie to zawsze nie.

[Heduora]

Jak pisałam wcześniej mam zaburzenia lękowe i wszystkim się mega przejmuje. Ogólnie często zdarzało mi się że będąc na randce czy w związku jak nie miałam ochoty na seks a facet mnie tam dotykal no to mówiłam żeby przestał innym razem itp ale zawsze chciał jeszcze mnie przekonać i dotykal jakis czas tam. Jak się okazuje to jest to przestępstwo a ja myślałam że to normalne że jak facet napalony to próbuje zachęcić. xxx


CO O TYM SĄDZICIE?