Moja "Musiu"! ;) - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zamknięte > Fora sponsorowane > Moja mama jest NAJ

Notka

Moja mama jest NAJ Maj to miesiąc miłości, budzącego się życia i miesiąc naszych kochanych mam. W związku z tym przygotowaliśmy dla Was razem z marką Rossmann kolejne zadanie konkursowe, w którym prosimy Was o wątki poświęcone Waszym Drogim Mamom.

 
 
Narzędzia
Stary 2011-05-12, 18:43   #1
spititout
Raczkowanie
 
Avatar spititout
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 244

Moja "Musiu"! ;)


...bo tak przecież się do Ciebie zwracałam kiedy uparcie uczyłam się mówić, prawda? I do dzisiaj też nie wiesz o co mi chodziło, kiedy babcia trzymała mnie na kolanach, tata pytał gdzie jesteś (a akurat rozmawiałaś z sąsiadką - wiem po kim gadam, gadam i gadam, ale to w sobie lubimy, prawda?) oświadczyłam mu z dumą że "mama gaga dada". Pewnie o to że mama gdzieś wyszła, ale czy to była "mama zgaga", czy "mama Gabrysia"? Tego się chyba nigdy nie dowiemy. Ale przecież poza tym incydentem przez prawie 20 lat rozumiemy się w stu procentach


Chociaż czasami ciężko mi to okazać mam nadzieję że wiesz, że dla mnie jesteś najlepszą Mamą na świecie. Wiem, że długo na mnie czekałaś, że cytując Violettę z "BrzydUli" bywało "różnie, kwadratowo i podróżnie", ale rzeczy, za które jestem Ci wdzięczna i które w Tobie tak lubię, mogę wyliczać w nieskończoność.
Nie wyobrażam sobie innej mamy, która tak jak Ty zaszczepiłaby w dziecku radość, szacunek do siebie, innych, miłość. Która tak bardzo interesowałaby się jego pasjami, tym co się u niego dzieje. Już pomijając nasze czasy czytania książeczek, "Domowego przedszkola", "Mama i ja", piosenek dla dzieci (taaak, do dzisiaj się śmiejesz, że według mnie ogórek z piosenki miał zielony tutulek, ciapkę i butusie a Jabłuszko pełne snu zostało nazwane Usiukiem) uwielbiam u Ciebie to, jak radziłaś sobie i dalej radzisz ze swoją córą w czasach nastoletnich Do dziś pamiętam, z jakim zainteresowaniem oglądałaś ze mną stacje muzyczne i słuchałaś kiedy opowiadałam Ci, że HIM kręcili teledysk do "Funeral of hearts" w 40-stopniowym (?) mrozie. Do dziś pamiętam, jak znosiłaś moje początki nastoletniej miłości do Finlandii i The Rasmus, jak rozklejałam się przy ich kasecie, która po tygodniu słuchania zaczęła ze zmęczenia dziwnie piszczeć, jak zbierałam wszystkie durne wycinki o nich (z ówczesnej skarbnicy wiedzy 12-latki - Bravo... shame on me!) i pokazywałam Ci je, jak piszczałam na widok ich teledysków a Ty zamiast się ze mnie śmiać, cieszyłaś się razem ze mną, chociaż różne rzeczy mogłaś sobie o mnie pomyśleć Czy mi się zdaje, czy do dzisiaj pamiętasz ich imiona i nazwiska?
Z kolejnymi "miłościami" było podobnie, fińskie piosenki też są dla Ciebie wyjątkowo chwytliwe. Jakież było moje zdziwienie, kiedy po przyjściu do domu ze szkoły usłyszałam w kuchni "Pikkuveli" PMMP. Szwedzkie The Ark też przypadło Ci do gustu.

Próbuję opisać każdą Twoją zaletę z osobna, ale wszystko wydaje mi się zbyt banalne. Cieszę się, że zawsze mogę na Ciebie liczyć, że nauczyłaś mnie odpowiedzialności, dałaś mi wolność którą dobrze wykorzystuję, choć nie zawsze zgadzasz się z moimi poglądami. Ale nigdy nie krytykujesz bezpodstawnie, starasz się zrozumieć.

Lubię nasze długie rozmowy, te wszystkie wieczory, kiedy przesiadujesz przy komputerze, ja na kanapie obok, włączasz radio albo odkrywasz tajniki korzystania z youtube () i co chwilę wybuchamy śmiechem. Lubię nasze wspólne poczucie humoru, wymyślanie niestworzonych historii i ciągów skojarzeń, których nikt inny by nie zrozumiał. Lubię nasze piątkowe, niemal już rytualne rajdy po sklepach, nawet jeśli kończą się tylko window shoppingiem albo siedzeniem w jakimś fastfoodzie i marudzeniem, że zapiekanka z X była lepsza niż ten hamburger z Y. Lubię nasze wspólne oglądanie koncertów, chociaż Briana Molko z Placebo zdążyłaś podczas jednej piosenki porównać do Joanny Koroniewskiej i Adolfa Dymszy. Lubię to jak interesujesz się koncertami na które jeżdżę, pytasz jaki jest support, zawsze chcesz żebym zadzwoniła i słuchasz, co tym razem ciekawego sobie wymyśliłam, pytasz jak było. Lubię nasze wspólne oglądanie i komentowanie "BrzydUli" czy "Prosto w serce", chociaż Ty zarzekasz się że ich nie lubisz a ja stwierdzam, że to kompletne odmóżdżacze a i tak nie umiem z nich zrezygnować Lubię to, jak śmiejesz się z Debbie z Queer as Folk i widzisz w niej podobieństwa do siebie. Lubię to, że chociaż denerwuje Cię facebook i niektóre strony na nim, po zobaczeniu dżemoru z kamienną twarzą stwierdzasz, że zjemy kiełbasę z chrzanorem.

Nie wiem co jeszcze mogłabym napisać, bo nie chcę żeby wyszło zbyt wzniośle. Wiesz, że to do nas nie pasuje. Nasza codzienność jest najlepsza właśnie przez to, że oprócz bycia matką i córką, jesteśmy dla siebie najlepszymi przyjaciółkami i mimo ponad 30 lat różnicy dogadujemy się jak mało kto. Co ja bym bez Ciebie zrobiła, Mamo?
__________________
The only thing you can rely on
Is that you can't rely on anything
Don't go and sell your soul for self-esteem
Don't be plasticine

spititout jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 19:13   #2
Dzikun
Zakorzenienie
 
Avatar Dzikun
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 5 729
Dot.: Moja "Musiu"! ;)

Ależ mi się podoba to, jak piszesz
Cudowna mama i cudowna córka - duet doskonały
Super, że masz z nią taki kontakt mimo różnicy wieku
Zostawiam (5), bo wątek przedni
Dzikun jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 19:29   #3
isiaczekk
Zakorzenienie
 
Avatar isiaczekk
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: gdzieś tam........
Wiadomości: 3 604
Dot.: Moja "Musiu"! ;)

Super sie Ciebie czyta No wlasnie, Ty to chcoiaz mialas zadatki na pisarke, a ja... hehe
Bede tu zcesciej zagladac, ale dzis zostawiam ocenke i pozdrawiam Ciebie i Twoja Mame
__________________
isiaczekk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 15:13   #4
spititout
Raczkowanie
 
Avatar spititout
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 244
Dot.: Moja "Musiu"! ;)

Dziękuję Wam za komentarze Również z Mamą pozdrawiamy



____________

Dzisiaj niedziela. Zawsze śmieję się, że nasze domowe niedziele są jak jeden wielki rytuał, zwłaszcza od południa. Godzina 12 - zapach obiadu, radio ze śląskimi przebojami, pozdrowieniami, denerwującymi mnie reklamami (pizze, pizze duże jak słońce! -.-) i najważniejsze - Ty krzątająca się w kuchni, podśpiewująca wesoło wszystkie hity i podgłaśniająca co drugi, żeby sąsiadka, największa fanka Damiana Holeckiego usłyszała i też jak najszybciej włączyła go u siebie Już nie mówiąc o tym, żeby córka wyszła z drugiego pokoju, przyszła do Ciebie i też zaczęła śpiewać, bo jej "sympatia" do głosu pana Damiana również jest ogromna xD Ale podobno muzyka łączy pokolenia, więc zawsze kończy się śmiesznie
Popołudnia mijają często dalej z dźwiękiem radia w tle. Kawa, herbata, ciasto, czasami nachodzi nas na wspomnienia i włączamy stare kasety wideo albo płyty z różnych uroczystości. Komentujemy wszystko po kolei, śmiejemy z mojego stroju z wesela brata - czerwonego swetra z królikiem i marchewką, któremu dzielnie towarzyszyły getry z duszkiem Kacprem, tworząc niesamowicie, hm... wyrafinowany outfit (czemu wtedy nie było blogów modowych? xD). Ale co ja na to poradzę, że już po godzinie imprezy zrobiłam sobie wielką dziurę w rajstopach
Wieczorami aktualnie zerkasz ze mną na X-Factor, chociaż tak jak w przypadku seriali najczęściej mówisz, że wcale Ci się to nie podoba. Mimo wszystko ciągle zastanawiamy się, czy wygra Gienek, czy może jednak Szpak, wsłuchujemy się w to co ma do powiedzenia Czesław. Jego też od razu nie polubiłaś, ale chyba coverem Dziś do Ciebie przyjść nie mogę, wzruszającą opowieścią o schabowym i "kłótniami" z Kubą zdobył Twoje serce
Czasami nie bywa tak różowo. Mamy nasze małe spięcia, co z naszymi charakterami jest akurat do przewidzenia. Tata już za nami nie nadąża - on, taki cichy, tłumiący wszystko w sobie i my dwie, wyjaśniające sobie wszystko od razu - niekoniecznie cicho i bardzo dyplomatycznie a ile razy zdarzyło się, że podczas sprzeczki o jakąś głupotę po prostu wybuchnęłyśmy śmiechem. Nie potrafimy się na siebie długo gniewać, zdecydowanie. Kompromisów też już się nauczyłyśmy, zwłaszcza ja dzięki Twojej cierpliwości - chociaż wiem, że jeszcze kilka lat temu było gorzej
Więc może takim kompromisem teraz zakończę - gdyby chodziło o mnie wybrałabym inną piosenkę, może kiedyś moja własna córka (rozpieszczana przez Babcię, już dzisiaj nie wiem jak sobie z nią poradzę ) mi ją wybierze... ale przecież to Ty lubisz Damiana, więc to dla Ciebie


__________________
The only thing you can rely on
Is that you can't rely on anything
Don't go and sell your soul for self-esteem
Don't be plasticine

spititout jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 15:41   #5
milena22x
Raczkowanie
 
Avatar milena22x
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 281
Smile Dot.: Moja "Musiu"! ;)

Piękny i wzruszający wątek dla Mamy Nasze mamy są najwspanialsze w świecie! a słowami nie idzie opisać ich wszystkich zalet ode mnie 5, pozdrawiam
__________________
Zapraszam do mojego konkursowego wątku o wakacyjnych przygodach


Witaj górska przygodo!


milena22x jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 17:59   #6
natasia20
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Daaaleko:-)
Wiadomości: 11 081
Dot.: Moja "Musiu"! ;)

Super mama i bardzo kochająca ją córka 5 zostawiam i zaględać również będę pieknie piszesz więc czekam na więcej
natasia20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-15, 19:08   #7
baku_s
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 137
GG do baku_s
Dot.: Moja "Musiu"! ;)

"tajniki korzystania z youtube" podoba mi się styl, w którym piszesz, dobrze się czyta zostawiam piąteczkę
baku_s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-16, 19:43   #8
Onnaa88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
Dot.: Moja "Musiu"! ;)

Fajna zdrobniała nazwa wątku
Onnaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-17, 23:01   #9
spititout
Raczkowanie
 
Avatar spititout
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 244
Dot.: Moja "Musiu"! ;)

Dziękuję Wam

Zastanawiałam się o czym dzisiaj pisać, tyle rzeczy chodzi mi po głowie... temat nasunął się sam, kiedy siedziałaś przy komputerze i wspomniałaś o bajkach. Przypomniały mi się Twoje opowieści o tym, jak z zachwytem poznawałam "Czerwonego kapturka" i na Twoje pytanie co miał w koszyczku odpowiadałam że "synę, masieko i dziem" (przekładając z justynowego na polski oczywiście szynkę, masełko i dżem xD). Każdy dzień zaczynałyśmy od śniadania któremu najczęściej towarzyszyły bajki. Do dzisiaj pamiętam zapach kakao, mleka, kanapek z moim "dziemem", dźwięki "Mama i ja" czy "Domowego przedszkola" i śpiewanie "Pokaż Justynko gdzie masz oczko, gdzie masz uszko a gdzie nos..." ;D Potem było nasze wspólne przesiadywanie na mojej kanapie ozdobionej postaciami z "Księgi Dżungli" i czytanie kolejnych bajek i baśni, czasami nawet tata słuchał z zaciekawieniem. Niekiedy wystarczyło żebyś po prostu siedziała obok i czytała jakąkolwiek gazetę,a od razu łatwiej było mi zasnąć.
Jeszcze później ta tradycja rozwinęła się w śledzenie pierwszych kreskówek chociażby na Cartoon Network... do dzisiaj śmiejemy się z mojej miłości do Johnny'ego Bravo, Alladyna, Księcia Cedryka czy Jasona z Power Rangers xD
Koniecznie musiałaś czytać mi książeczki, nie było dnia bez przeczytania choćby jednej. W naszym pobliskim kiosku pani już dobrze wiedziała kiedy przyjdziemy, pokazywała mi dostępne bajki a ja wyliczałam, że "tą juś mam a tej nie", więc Mama musiała kupić kolejną i byłyśmy gotowe na następne popołudnie z Pingwinkiem Pi, Żabim Królem i innymi bohaterami.
Lata mijały, rozmowy o bajkach zamieniły się w dyskusje na poważniejsze tematy, ze zbiorów książeczek korzystają młodsze dzieci w rodzinie a my pożyczamy sobie swoje książki. Chociaż i tak zdarza nam się oderwać od poważnej rzeczywistości Ale teraz trzeba chyba do niej wrócić, bo rano trzeba wstać... lepiej żebym tym razem niczego nie zapomniała, bo znowu byłoby mi głupio gdybyś tak jak wczoraj pomagała mi szukać notatek, które sama roznoszę w różne miejsca, mieszam ze sobą a później zastanawiam się, gdzie co jest i dlaczego wykłady z psychologii społecznej są w tym samym miejscu co skrypt z ochrony własności intelektualnej... Nie wiem, dlaczego znowu jestem taka roztargniona ale jeszcze bardziej dziwi mnie Twoja cierpliwość do mnie... tym bardziej Cię podziwiam, Mamo, nie wiem kto inny by to wytrzymał Tymczasem, dobranoc!
__________________
The only thing you can rely on
Is that you can't rely on anything
Don't go and sell your soul for self-esteem
Don't be plasticine


Edytowane przez spititout
Czas edycji: 2011-05-17 o 23:04
spititout jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-20, 14:38   #10
spititout
Raczkowanie
 
Avatar spititout
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 244
Dot.: Moja "Musiu"! ;)

Dzisiaj znowu trochę wzięło mnie na wspomnienia... ani dłuższe pisanie, ani rymowanie nie chce mi dobrze wyjść, ale jednak chciałabym coś napisać.

Wczoraj wieczorem znowu dotarło do mnie, jak bardzo się o mnie troszczysz. Już trzeci dzień mijał mi niezbyt ciekawie z migreną-gigantem, przespałam kolejne popołudnie i kto inny jak nie Ty (chociaż przecież się starzeję xD) znowu przykrył mnie kiedy spałam, wieczorem ułożył mi poduszki, bo przecież stwierdziłaś że pewnie śpię za nisko kiedyś mniej, ale teraz potulnie stosuję się do tych rad i Twojej pomocy.
Dotarło do mnie też, że nieważne jak jesteśmy zmienne, zawsze się dogadamy i zrozumiemy. Przy wczorajszym śniadaniu małe spięcie, przy dzisiejszym znowu uświadomiłam sobie, że nikt mnie nie rozumie tak, jak Ty. Jedno spojrzenie, jedno słowo i już wiedziałaś, co chodziło mi po głowie. Cieszę się, że Ty ufasz mnie, ja mogę zaufać Tobie i tyle sobie mówimy. Chociaż właśnie - nie muszę mówić, sama się domyślasz i najwyżej na głos dokończysz moją myśl
Ciągle uświadamiam sobie, jak mądrą i otwartą osobą jesteś i jak bardzo mogę być z Ciebie dumna. Interesujesz się sprawami, o których znajome w Twoim wieku nie mają pojęcia, uczysz mnie, żebym zawsze dążyła do swojego celu, nie bała się wyrażać swoich poglądów i żyła przede wszystkim w zgodzie ze sobą, a nie patrzyła na innych, którzy boją się wyjść z tłumu. Bo przecież wszystko zależy od nas, we can build a new tomorrow - today, jak w tej piosence którą Ci pokazałam, prawda?



Wiesz, że ten koncert i ten dzień był jednym z najlepszych w moim życiu. A był prezentem osiemnastkowym od Ciebie i Taty. Za to zdrowe rozpieszczanie też Ci dziękuję - zawsze wiedziałaś, co mi się podobało, co chciałam mieć, zobaczyć i choć bywało ciężko, w miarę możliwości to dostawałam - jednak zawsze dzięki Tobie wiedziałam, że nie mogę tylko brać, liczyć w życiu tylko na innych, że zawsze muszę dawać coś od siebie. I to dawanie sprawia mi częściej większą przyjemność, niż branie. Mam nadzieję, że będę mogła dać Ci jeszcze dużo i za wszystko się odwdzięczyć, żebyś nie musiała się niczym martwić bardziej, niż jest to potrzebne. Bo chyba jednak Twojego zamartwiania się na zapas nie dam rady zwalczyć całkowicie... ale zrobię co mogę
__________________
The only thing you can rely on
Is that you can't rely on anything
Don't go and sell your soul for self-esteem
Don't be plasticine

spititout jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-26, 22:24   #11
spititout
Raczkowanie
 
Avatar spititout
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 244
Dot.: Moja "Musiu"! ;)

Dzisiaj był ten szczególny dzień... niespodzianki zaczęły się już wczoraj myślałam, że kurier dotrze dzisiaj, ale pospieszył się i rano dzwoniłaś do mnie, bo nie wiedziałaś co się dzieje, a tu doszły czekoladki i życzenia życzeń w tym całym zamieszaniu nie zauważyłaś od razu, dopiero po kilku godzinach... widziałam że jesteś wzruszona i zaczęłam mieć "obawy", że dziś będziesz wzruszona jeszcze bardziej bo to nie było wszystko co przygotowałam... i rzeczywiście, poranna poczta kwiatowa dopiero Cię zaskoczyła, bo jak powiedziałaś "wcześniej takie rzeczy widziałaś tylko w filmach". Twoja radość i wzruszenie było bezcenne jeszcze raz wszystkiego naj, Mamo!
__________________
The only thing you can rely on
Is that you can't rely on anything
Don't go and sell your soul for self-esteem
Don't be plasticine


Edytowane przez spititout
Czas edycji: 2011-05-26 o 22:27
spititout jest offline Zgłoś do moderatora  
 

Nowe wątki na forum Moja mama jest NAJ


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:37.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.