problem z facetem (a może ze mną?) istotna dla mnie sprawa - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-06-06, 18:21   #1
yosoysumujer
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3
Unhappy

problem z facetem (a może ze mną?) istotna dla mnie sprawa


Witam wszystkie kobiety
Chciałam z Wami podzielić się moimi wątpliwościami, może na początku postaram się krótko opisać sytuacje, może któraś z Was wytłumaczy mi coś, czego ja sama nie umiem ogarnąć.

Sytuacja jest taka:
mam chłopaka, jesteśmy ze sobą 3 lata, niestety z przerwami.
Raz zerwał ze mną po tym, gdy dowiedział się, że kręce z innym.
Po tym jak to się stało zrozumiałam swój błąd, tamtego przeprosiłam i powiedziałam, że chcę być z moim dotychczasowym chłopakiem.
Starałam się, aby B***** do mnie wrócił, przepraszałam, przychodziłam czasem na jego osiedle, rozmawialiśmy, był spokojny, nie miał do mnie pretensji, gdy pytałam czy będziemy jeszcze razem- milczał.
Ale pewnego razu, gdy sobie spacerowaliśmy, pocałował mnie i powiedział, że chce być ze mną, że pewnie trudno mu będzie zaufać, ale że chce dać mi szansę, bo bardzo mnie kocha i trudno mu beze mnie żyć.
I mijał tak rok, drugi po czym strasznie pokłóciliśmy się o kompletną bzdurę (on chciał iść ze mną gdzieś, gdzie ja nie chciałam, na jakąś imprezę, ja rzuciłam fochem, bo jestem dość nerwowa)
Gdy już nerwy mi przeszły on nie odbierał telefonów, nie odpisywał, po prostu nie dawał znaków życia, jednak dowiedziałam się, że wszystko z nim OK ( bo bardzo mnie to martwiło ) w końcu poszłam do niego do domu, powiedział mi że ma dość, że co chwilę się z nim kłócę, mówię, że jest złym chłopakiem, że mam go gdzieś itp. niezaprzeczalnie czasem zachowywałam się tak, jakby mnie nie interesował. Więc dłużej nie nalegałam, myślałam, że to nasz koniec, on nie odzywał się przez miesiąc, dowiedziałam się, że kręcił z jakąś dziewczyną itp.
Ja jednak nie wytrzymywałam, napisałam mu smsa z prośbą o spotkanie, powiedział, że przyjedzie. Więc spotkaliśmy się, najpierw nic nie mówiliśmy, po chwili powiedział, że mnie kocha, ze nie moze beze mnie zyc, wiec ja mu na to, ze przeciez ma nowa 'dziewczyne' on powiedzial, ze to ze mna chce byc itp, z tamtą zerwał kontakt (wiem na pewno, bo widziałam smsy jak pisała mu, że jest frajerem, pozniej jakies milosne, ze chcialaby z nim byc itp) on nie odpisywał. W końcu dała sobie spokój i do tej pory jesteśmy razem.
Jednak ja mam taki problem, nie wiem czy to kwestia braku zaufania (bardzo to przezylam, gdy dowiedzialam sie ze znalazł sobie inną, wiele razy płakałam mu w ramię, on mnie przepraszał, przytulał, naprawdę nie mogę narzekać na jego wsparcie, dzięki temu nadal z nim jestem i juz nie jest mi ciezko) czy może za dużo wymagam, czasem wydaje mi się, że kiedys byl bardziej chetny do spotkania, ze bardziej na mnie zwracał uwagę itp, teraz nie jest zle ale czegos mi brakuje, co prawda na spotkaniach zawsze jest wspaniale, caluje mnie, przytula, wyznaje milosc, mowi ze jestem najpiekniejsza, planujemy przyszłość, ale ja nadal jestem nienasycona, moze to strach przed tym, ze gdy tylko ja nie bede idealna to pojdzie do tej drugiej? a może po prostu sobie wmawiam, że coś się stanie, że go stracę? nie bardzo wiem, jak sobie z tym poradzić, rozmawiałam z nim o tym, ale on po prostu zapewnia mnie, ze jestem jedyna juz na zawsze, ze tylko mnie chce i kocha, ze nie wyobraza sobie beze mnie zycia itp. Macie może jakieś odpowiedzi na to, dlaczego mogę miewać takie stany? Trudno z tym żyć, gdy cały czas myśli się o najgorszym, a nawet nie zna się przyczyny takiego głupiego myślenia

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2011-06-07 o 15:31 Powód: zmiana zdania
yosoysumujer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-06, 18:39   #2
zanderka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 169
Dot.: problem z facetem (a może ze mną?) istotna dla mnie sprawa

jak dla mnie dziecinada, bez obrazy, ale obydwoje zachowujecie się jak dzieci z gimnazjum.
Nie zniosłabym takich toksycznych relacji ( och kocha mnie nie kocha, a może już kreci z inną ? ) Nie wytrzymałabym tej ciągłej nerwówki. Jak o takie głupoty się kłocicie , macie ciche dni i co najgorsze znajdujecie sobie pocieszenie w innych ramionach, to co będzie jak pojawią się życiowe problemy ??
Wnioskuję, że macie maksymalnie 20 lat, i to jest taki niedojrzały związek.
zanderka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-06, 18:42   #3
yosoysumujer
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3
Dot.: problem z facetem (a może ze mną?) istotna dla mnie sprawa

Cytat:
Napisane przez zanderka Pokaż wiadomość
jak dla mnie dziecinada, bez obrazy, ale obydwoje zachowujecie się jak dzieci z gimnazjum.
Nie zniosłabym takich toksycznych relacji ( och kocha mnie nie kocha, a może już kreci z inną ? ) Nie wytrzymałabym tej ciągłej nerwówki. Jak o takie głupoty się kłocicie , macie ciche dni i co najgorsze znajdujecie sobie pocieszenie w innych ramionach, to co będzie jak pojawią się życiowe problemy ??
Wnioskuję, że macie maksymalnie 20 lat, i to jest taki niedojrzały związek.
Myślę, że niezbyt racjonalnie to oceniasz, bo znam mnóstwo par, które mają podobne problemy (także te z 15 letnim stażem, nawet małżeńskim) i wcale nie uważam tego za dziecinadę, poza tym prosiłam o odpowiedziać jak ten problem ewentualnie mam rozwiązać, nie o teksty typu "jak dzieci z gimnazjum"
yosoysumujer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-06, 18:43   #4
chased93
Raczkowanie
 
Avatar chased93
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 81
GG do chased93
Dot.: problem z facetem (a może ze mną?) istotna dla mnie sprawa

ehh , na tym forum jestem non stop dyskryminowany
Wg mnie jesteś osobą z którą łatwo się pokócić, co za tym idzie pewnie też czasem się pokłócisz bez wiekszego powodu , on przypadkiem pod tym względem nie jest Twoim przeciwieństwem ?? czyli spokojny , zawsze opanowany , unikający kłótni ?? Bardzo Cię kocha i jest za Tobą, jednak myślę że chwilami ma dość tych Twoich fochów , nie miej do niego pretensji że znalazł kogoś na chwile... chciał sprawdzić jak ułoży mu się z kimś innym , skoro z Tobą sie nie odzywał , jednak szczerze Cię kocha , skoro stwierdził że tylko Ty się liczysz no i zostawił bez wahania tamtą. Potrzeba Wam szczerej rozmowy, zapewnień , ogranicz swoją wybuchowość
__________________
Dlaczego jestem na forum dla Kobiet ??
Hmmm... Ciężko mi na to odpowiedzieć

Edytowane przez chased93
Czas edycji: 2011-06-06 o 18:45
chased93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-06, 18:47   #5
yosoysumujer
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3
Dot.: problem z facetem (a może ze mną?) istotna dla mnie sprawa

Cytat:
Napisane przez chased93 Pokaż wiadomość
ehh , na tym forum jestem non stop dyskryminowany
Wg mnie jesteś osobą z którą łatwo się pokócić, co za tym idzie pewnie też czasem się pokłócisz bez wiekszego powodu , on przypadkiem pod tym względem nie jest Twoim przeciwieństwem ?? czyli spokojny , zawsze opanowany , unikający kłótni ?? Bardzo Cię kocha i jest za Tobą, jednak myślę że chwilami ma dość tych Twoich fochów , nie miej do niego pretensji że znalazł kogoś na chwile... chciał sprawdzić jak ułoży mu się z kimś innym , skoro z Tobą sie nie odzywał , jednak szczerze Cię kocha , skoro stwierdził że tylko Ty się liczysz. Potrzeba Wam szczerej rozmowy, zapewnień , ogranicz swoją wybuchowość
dziękuję bardzo za odpowiedź, powiem Ci, że ta wypowiedź mnie w pewien sposób podbudowała, tym bardziej, że też jesteś facetem.
Można powiedzieć, że jest, on praktycznie nigdy się nie chce kłócić, ja faktycznie jestem dość wybuchowa, a gdy mam zły humor nie trudno mnie rozzłościć. Chciałabym z nim tak pogadać, ale właściwie sama nie wiem jak określić swoje uczucia, bo w pewnym sensie, gdy o tym myślę, to samo mi się wydaje takie trochę wyolbrzymione, jednak chciałabym, żeby to się zmieniło. Jak z nim rozmawiać ?
yosoysumujer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-06, 18:49   #6
zanderka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 169
Dot.: problem z facetem (a może ze mną?) istotna dla mnie sprawa

Cytat:
Napisane przez yosoysumujer Pokaż wiadomość
Myślę, że niezbyt racjonalnie to oceniasz, bo znam mnóstwo par, które mają podobne problemy (także te z 15 letnim stażem, nawet małżeńskim) i wcale nie uważam tego za dziecinadę, poza tym prosiłam o odpowiedziać jak ten problem ewentualnie mam rozwiązać, nie o teksty typu "jak dzieci z gimnazjum"
Heh racjonalnie ??? uważam, że Tobie brak racjonalizmu. Przeczytaj sobie obiektywnie Twój post. Uważasz, że te relacje są zdrowe ?? Chyba, że taka " Moda na sukces" czy historie rodem z innych seriali Cię uszczęśliwiają.
A na marginesie Pan powyżej może mieć racje, możesz się po prostu zachowywać jak księżniczka i może Cię mieć dosyć.
Facet, któremu na prawdę zależy i KOCHA nie odchodzi,. Aby się przekonać jaka jestes cudowna i wspaniała potrzebował innej ?? albo się kocha, albo nie. Najwidoczniej szuka pocieszenia w innych, najwidoczniej tam mu się nie ułożyło i postanowił wrócić , jak mu się przytrafi lepsza to odfrunie.
zanderka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-06, 18:52   #7
Czekoladowaaaa
Raczkowanie
 
Avatar Czekoladowaaaa
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 126
Dot.: problem z facetem (a może ze mną?) istotna dla mnie sprawa

Dziewczyno wyluzuj zaufaj chłopakowi, skoro twierdzisz ze wszystko jest w porzadku. Spróbuj go czyms zaskoczyć zeby bylo inaczej niz zwykle i otwórzcie się na siebie od nowa....
__________________

Jest 3 658 848 383 mężczyzn na świecie, a Ty przejmujesz się jednym
Czekoladowaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-06, 18:55   #8
chased93
Raczkowanie
 
Avatar chased93
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 81
GG do chased93
Dot.: problem z facetem (a może ze mną?) istotna dla mnie sprawa

znam takie relacje jakie opisujesz z własnych doświadczeń, takie związki mogą być cudowne , bo zarąbiście można sie uzupełniać , jednak trzeba bardzo dużo rozmowy i umieć rozwiązywać konflikty i bo bardzo umiejętnie . Porozmawiaj z nim o calym związku , ale nie przypominaj raczej dawnych ran , porozmawiaj o przyszłości , o tym że chcesz ją spędzić z nim , tylko zrób to tak żeby on miał pewność że to jest szczere. I tak jak pisałem postaraj zmienić się , nie kłócić z byle powodu , sama pomyśl czy dobrze Ci się rozmawia z kimś kto raz ma wspanialy nastrój a raz zły jak osa ale na ten temat nie rozmawiaj z nim , sam zobaczy różnice w Twoim zachowaniu
__________________
Dlaczego jestem na forum dla Kobiet ??
Hmmm... Ciężko mi na to odpowiedzieć
chased93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-06, 20:47   #9
Sadek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 372
Dot.: problem z facetem (a może ze mną?) istotna dla mnie sprawa

Cytat:
Napisane przez yosoysumujer Pokaż wiadomość
Myślę, że niezbyt racjonalnie to oceniasz, bo znam mnóstwo par, które mają podobne problemy (także te z 15 letnim stażem, nawet małżeńskim) i wcale nie uważam tego za dziecinadę, poza tym prosiłam o odpowiedziać jak ten problem ewentualnie mam rozwiązać, nie o teksty typu "jak dzieci z gimnazjum"
A ja nie znam. To taka trochę...patologia. Pewnie kwestia towarzystwa w jakim się obracamy. Lepiej być samemu niż bawić się w taki związek.
Sadek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-06, 21:07   #10
shirleyyy
Rozeznanie
 
Avatar shirleyyy
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: z Nibylandii
Wiadomości: 885
Dot.: problem z facetem (a może ze mną?) istotna dla mnie sprawa

no cóż.....sama pierwsza mu taki numer wiwinęłąs tyle , że ty byłaś o tyle nie fair ,że byłąs z nim i ukrywałaś się z tym drugim.....z tego co zrozumiałam on z tobą nie był jak miał tamtą więc nie wiem czemu tak się oburzasz.....
na zaufanie trzeba czasu, on go potrzebuje i ty również, nie da się tego zrobić bez wymazania przeszłości

a tak na marginesie, trochę dziecinada.....
rozmowa, rozmowa, rozmowa!
__________________
"But you didn't have to cut me off
Make out like it never happened
And that we were nothing
I don't even need your love
But you treat me like a stranger"...
shirleyyy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-06, 21:23   #11
Ashaai
Zakorzenienie
 
Avatar Ashaai
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 036
Dot.: problem z facetem (a może ze mną?) istotna dla mnie sprawa

Czekaj, czekaj bo ja chyba nie rozumiem. Ty w trakcie waszego związku kręciłaś z innym ale on Ci wybaczył. Do tego nie doceniałaś go później ciągle strzelając fochami. Zerwaliście, był wolny więc spotykał się z kim chciał. Po waszym powrocie facet jest dla Ciebie cudowny a Ty masz do niego pretensje i żale że Ci "jakiś numer" wywinął? Ty chyba żartujesz. Numer to Ty mu wywinęłaś i to nie jeden. On nic nie zrobił złego bo w trakcie waszego związku był ok. Kiedy zerwaliście miał prawo robić co chce i z kim chce. Przestań się tak zachowywać bo stracisz w końcu na zawsze faceta, który najwidoczniej jest ślepo w Ciebie zapatrzony...
__________________
Pani inżynier
[*] B. "Psia dusza większa jest od psa i kiedy się uśmiechasz do niej, ona się huśta na ogonie"...
Ashaai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-06, 23:58   #12
Kaja-ja
Wtajemniczenie
 
Avatar Kaja-ja
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 376
GG do Kaja-ja
Dot.: problem z facetem (a może ze mną?) istotna dla mnie sprawa

Cytat:
Napisane przez Ashaai Pokaż wiadomość
Czekaj, czekaj bo ja chyba nie rozumiem. Ty w trakcie waszego związku kręciłaś z innym ale on Ci wybaczył. Do tego nie doceniałaś go później ciągle strzelając fochami. Zerwaliście, był wolny więc spotykał się z kim chciał. Po waszym powrocie facet jest dla Ciebie cudowny a Ty masz do niego pretensje i żale że Ci "jakiś numer" wywinął? Ty chyba żartujesz. Numer to Ty mu wywinęłaś i to nie jeden. On nic nie zrobił złego bo w trakcie waszego związku był ok. Kiedy zerwaliście miał prawo robić co chce i z kim chce. Przestań się tak zachowywać bo stracisz w końcu na zawsze faceta, który najwidoczniej jest ślepo w Ciebie zapatrzony...

A poza tym, jego "wywinięcie numeru" z inną jest dla mnie usprawiedliwione. Facet po rozstaniu, zaczął się spotykać z kimś innym - niekoniecznie rozpoczął nowy związek - z resztą z tego co pisałaś trwało to krótko. Wrócił do Ciebie bo tęsknił. I wybaczył Ci Twój "numer", który dla mnie jest po prostu zdradą.
A teraz Ty masz czelność do niego mieć pretensje? Płakać mu na ramieniu czy co tam jeszcze? To Ty dałaś mu powody, aby Ci nie ufał... a mimo wszystko dał Ci szansę. Nie rozumiem kompletnie Twojego zachowania.
Kaja-ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-07, 02:14   #13
Arrianna
Zakorzenienie
 
Avatar Arrianna
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 132
Dot.: problem z facetem (a może ze mną?) istotna dla mnie sprawa

Cytat:
Napisane przez yosoysumujer Pokaż wiadomość
Witam wszystkie kobiety
Chciałam z Wami podzielić się moimi wątpliwościami, może na początku postaram się krótko opisać sytuacje, może któraś z Was wytłumaczy mi coś, czego ja sama nie umiem ogarnąć.

Sytuacja jest taka:
mam chłopaka, jesteśmy ze sobą 3 lata, niestety z przerwami.
Raz zerwał ze mną po tym, gdy dowiedział się, że kręce z innym.
Po tym jak to się stało zrozumiałam swój błąd, tamtego przeprosiłam i powiedziałam, że chcę być z moim dotychczasowym chłopakiem.
Starałam się, aby B***** do mnie wrócił, przepraszałam, przychodziłam czasem na jego osiedle, rozmawialiśmy, był spokojny, nie miał do mnie pretensji, gdy pytałam czy będziemy jeszcze razem- milczał.
Ale pewnego razu, gdy sobie spacerowaliśmy, pocałował mnie i powiedział, że chce być ze mną, że pewnie trudno mu będzie zaufać, ale że chce dać mi szansę, bo bardzo mnie kocha i trudno mu beze mnie żyć.
I mijał tak rok, drugi po czym strasznie pokłóciliśmy się o kompletną bzdurę (on chciał iść ze mną gdzieś, gdzie ja nie chciałam, na jakąś imprezę, ja rzuciłam fochem, bo jestem dość nerwowa)
Gdy już nerwy mi przeszły on nie odbierał telefonów, nie odpisywał, po prostu nie dawał znaków życia, jednak dowiedziałam się, że wszystko z nim OK ( bo bardzo mnie to martwiło ) w końcu poszłam do niego do domu, powiedział mi że ma dość, że co chwilę się z nim kłócę, mówię, że jest złym chłopakiem, że mam go gdzieś itp. niezaprzeczalnie czasem zachowywałam się tak, jakby mnie nie interesował. Więc dłużej nie nalegałam, myślałam, że to nasz koniec, on nie odzywał się przez miesiąc, dowiedziałam się, że kręcił z jakąś dziewczyną itp.
Ja jednak nie wytrzymywałam, napisałam mu smsa z prośbą o spotkanie, powiedział, że przyjedzie. Więc spotkaliśmy się, najpierw nic nie mówiliśmy, po chwili powiedział, że mnie kocha, ze nie moze beze mnie zyc, wiec ja mu na to, ze przeciez ma nowa 'dziewczyne' on powiedzial, ze to ze mna chce byc itp, z tamtą zerwał kontakt (wiem na pewno, bo widziałam smsy jak pisała mu, że jest frajerem, pozniej jakies milosne, ze chcialaby z nim byc itp) on nie odpisywał. W końcu dała sobie spokój i do tej pory jesteśmy razem.
Jednak ja mam taki problem, nie wiem czy to kwestia braku zaufania (bardzo to przezylam, gdy dowiedzialam sie ze znalazł sobie inną, wiele razy płakałam mu w ramię, on mnie przepraszał, przytulał, naprawdę nie mogę narzekać na jego wsparcie, dzięki temu nadal z nim jestem i juz nie jest mi ciezko) czy może za dużo wymagam, czasem wydaje mi się, że kiedys byl bardziej chetny do spotkania, ze bardziej na mnie zwracał uwagę itp, teraz nie jest zle ale czegos mi brakuje, co prawda na spotkaniach zawsze jest wspaniale, caluje mnie, przytula, wyznaje milosc, mowi ze jestem najpiekniejsza, planujemy przyszłość, ale ja nadal jestem nienasycona, moze to strach przed tym, ze gdy tylko ja nie bede idealna to pojdzie do tej drugiej? a może po prostu sobie wmawiam, że coś się stanie, że go stracę? nie bardzo wiem, jak sobie z tym poradzić, rozmawiałam z nim o tym, ale on po prostu zapewnia mnie, ze jestem jedyna juz na zawsze, ze tylko mnie chce i kocha, ze nie wyobraza sobie beze mnie zycia itp. Macie może jakieś odpowiedzi na to, dlaczego mogę miewać takie stany? Trudno z tym żyć, gdy cały czas myśli się o najgorszym, a nawet nie zna się przyczyny takiego głupiego myślenia
Czyli on zerwał z tobą po tym jak kręciłaś w trakcie związku z innym facetem i mógł wrócić i ci zaufać a ty masz jakieś stany lękowe bo on po tym jak ewidentnie się znów rozeszliście (bo jak inaczej nazwać miesiąc bez kontaktu) i oboje pewnie myśleliście że to koniec zaczął kręcić z kimś? Dziewczyno -OGARNIJ SIĘ. Masz takie stany bo mu nie ufasz. Ja się bardziej dziwie czemu on ufa tobie. Jak dla mnie facet zachował się lepiej niż ty.
Pociesz się - oboje macie teraz powody żeby sobie nawzajem nie ufać długo to wszystko nie potrwa i już niedługo twoje stany lękowe odejdą.
Arrianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-07, 09:57   #14
tobiaszowa
Zadomowienie
 
Avatar tobiaszowa
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 796
Dot.: problem z facetem (a może ze mną?) istotna dla mnie sprawa

Dziecinada. I ty jeszcze masz jakieś pretensje,nie wiadomo o co. Przecież to Twoja szkoła,możesz gratulować sobie,bo podejrzewam,że gdyby nie Twoje wcześniejsze zagrywki chłopak nie szukałby innej dziewczyny. Być z kimś i kręcić z drugim,gratulejszyn
tobiaszowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-07, 14:03   #15
Ashaai
Zakorzenienie
 
Avatar Ashaai
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 036
Dot.: problem z facetem (a może ze mną?) istotna dla mnie sprawa

Cytat:
Napisane przez yosoysumujer Pokaż wiadomość
pytanie uznaję już za zamknięte stwierdziłam, że nikt tu nie pomoże, a ja znalazłam sama rozwiązanie
Nikt nie pomoże bo dostałaś ochrzan i odpowiedzi nie po Twojej myśli? Usuwanie postów jest wbrew regulaminowi Dobrze że dziewczyny cytowały.
__________________
Pani inżynier
[*] B. "Psia dusza większa jest od psa i kiedy się uśmiechasz do niej, ona się huśta na ogonie"...
Ashaai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:30.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.