moja wielka wakacyjna miłość <3

[martusia205]

dzień dobry

Mam na imię Marta,a na swoim koncie już prawie 21 lat
Zakładam ten wątek aby opowiedzieć wam o moich przygodach wakacyjnych,a mam ich naprawdę sporo,a także o mojej miłości którą poznałam rok temu i została w moim sercu do dziś

[milena22x]

Czekam zatem na twoje przygody i historię miłości pozdrawiam

[martusia205]

3.07.2010r

tego dnia wybrałam się na imprezę do klubu,nie miałam wcale na nią ochoty,ale namówiły mnie koleżanki..pojechałam wybawiłam się jak nigdy,bardzo dobrze zrobił mi taki wypad..akurat miałam gorsze dni pamiętam powrót..zaczyna świtać,budzi się kolejny dzień a Ty dosiadasz się do naszego auta..zaczynamy rozmawiać..okazuje się,że łączy nas muzyka,sport,wspólne pasje..

przegadaliśmy ze dwie godziny,a przecież nie byliśmy sami..ktoś był o Ciebie bardzo zazdrosny! a Ty wybrałeś własnie mnie! poznajemy się.. CDN

[martusia205]

kiedyś...

już niedługo wybierzemy się na morze,jeszcze nigdy tam nie byłeś..będziemy opalać się,oglądać zachód słońca wtuleni razem,i rozkoszować się samotnym sam na sam..a teraz pozostaje mi marzyć

kochać to chcieć przemierzyć cały świat we dwoje,po to by nie było na ziemi miejsca wolnego od wspólnych wspomnień !!!

[martusia205]

nigdy nie byłam za granicą na wakacjach,ale za to zwiedziałam wiele ciekawych miejsc w Polsce

jako dziecko głównie..byłam w Zakopanem,trójmieście,Koł obrzegu,czy Malborku
podróże są dla mnie pasją,lubię zwiedzać nowe miejsca,fotografować..żał uję,że nie mogę przedstawić wam pamiątek tych wypadów,ale wtedy nie było cyfrówek same rozumiecie

lecz mimo wszystko uważam,że nie ma to jak wakacje na wsi! tak spędziłam całe moje dzieciństwo..spanie pod namiotem,ogniska,zabawy..

pamiętacie te zabawy w chowanego,czy podchody?
wycieczki nad wodę,granie w piłkę,ten beztroski czas dzieciństwa który nie wróci już..
teraz mam juz swoje lata i wielu rzeczy poprostu nie wypada robić ale zawsze mogę wrócić do tych pięknych czasów które były kilkanaście lat temu

[angelinmyheart]

Też nigdy nie byłam na wakacjach za granicą. Jednak nie uważam to za wielką stratę, bo dzięki temu znam dobrze Polskę, która jest ciekawa, jak i piękna. A wakacje na wsi (i to jeszcze na wsi niedaleko morza) spędzałam co roku do 13 roku życia, więc znam tą radość.

[milena22x]

W Polsce jest wiele ciekawych miejsc, jestem za tym, żeby poznać przede wszystkim to, co nasze
Ja akurat mieszkam na wsi i zgadzam się, że wakacje na wsi, to coś pięknego- od maja zaczął się u nas sezon ognisk, zabaw, jest co robić
5* ode mnie, na pewno jeszcze zajrzę

[martusia205]

sierpień 2009 r

to był dla mnie cięzki okres w życiu..przeprowadzałam się z rodzinką do nowego domu..w prawdzie w tej samej miejscowości,ale jednak było mi jakoś smutno tyle wspomnień..po pewnym czasie zaklimatyzowałam się,przyzwyczaiłam do nowego pokoju..i postanowiłam urzadzić PARAPETÓWKĘ!!

Taaak to była bardzo udana imprezka..bawiliśmy się do 3 rano popijając alkohol,i gadając,dostałam wtedy prezenty na nowy pokój,a wszystko skrzetnie uwieczniłam na zdjęciach..ta upalna sierpniowa noc na zawsze zostanie w mojej pamięci zamapiętana jako wystrzałowa imprezka ;DD

[Onnaa88]

Fajny wątek

[martusia205]

sierpień 2010r.

Początki naszego związku,pierwsze spotkania,pocałunki,cudny czas! razem chodziliśmy na imprezy,na festyny,tańczyliśmy ile mieliśmy sił okazuje się,że do zakochania jeden krok ;D pamiętam jak wyznałeś mi miłość..jaka ja byłam wtedy szczęśliwa! poczułam się jak w niebie..ja Ciebie tez już wtedy kochałam...

nasze spacery przed siebie,wypady do lasu,i niekończące się rozmowy..to cudny sierpniowy czas który spędziłam z Tobą ukochany.

[Stokrotka26112008]

No martusia romantico tak trzymaj dobrze Ci idzie
nasze początki uniesień związkowych były jesienią hehe więc nie za dużo tu z gorącej wakacyjnej miłości. Ale jak się chce to i jesienią może być gorąco ale do dziś jak przychodzi listopad, czas jesieni to przywołuje mi to wspomnienia tych jakże wspaniałych początków lubię to uczucie

[martusia205]

Napisane przez Stokrotka26112008

No martusia romantico tak trzymaj dobrze Ci idzie
nasze początki uniesień związkowych były jesienią hehe więc nie za dużo tu z gorącej wakacyjnej miłości. Ale jak się chce to i jesienią może być gorąco ale do dziś jak przychodzi listopad, czas jesieni to przywołuje mi to wspomnienia tych jakże wspaniałych początków lubię to uczucie

kocha na jesteś ;P muszę tu wnieść więcej moich wakacyjnych przygód kurcze ale nie wiem jak się takie duże fotki dodaje..a Ty może wiesz?

no dokładnie nie ma to jak początki..zakochać się można o każdej porze roku

[Stokrotka26112008]

Napisane przez martusia205

kocha na jesteś ;P muszę tu wnieść więcej moich wakacyjnych przygód kurcze ale nie wiem jak się takie duże fotki dodaje..a Ty może wiesz?

no dokładnie nie ma to jak początki..zakochać się można o każdej porze roku

no nieee wiem
Musisz pokazać TŻ ten wątek

[martusia205]

Napisane przez Stokrotka26112008

no nieee wiem
Musisz pokazać TŻ ten wątek

właśnie on nalega na to by go zobaczyć,więc raczej nie mam wyboru

[martusia205]

lato 2009...

"dziecko może nauczyć dorosłych 2 rzeczy ;
-cieszyć się bez powodu,być ciągle zajętym i domagać się ze wszystkich sił,tego czego pragnie "

w lato 2009 miałam przyjemność zajmować się małym szkrabem,Natalką dużo spacerowałyśmy,i bawiłyśmy się na boisku..to były urocze chwile,bo od dziecka można się tak wiele nauczyć..w mojej rodzinie jest dużo dzieci,a zajmowanie się nimi to czysta przyjemność

[milena22x]

Dzieci są kochane, dają tak wiele radości. Tez często w wakacje opiekowałam się swoim chrześniakiem. Teraz już zajmuję się własnym dzieciątkiem

[martusia205]

strach ma wielkie oczy..

historia ta miała miejsce jakieś 10 lat temu,tak wiem kawał czasu
wybrałam się z przyjaciółką do pobliskiego lasku na słodkie jeżyny...jedziemy sobie rowerami,miałyśmy wtedy po 11 lat,ale było to w pobliżu naszej miejscowości

po drodze minęłyśmy starszego pana na rowerze..jesteśmy na miejscu,napełniamy miski słodkimi owocami.Nagle moja przyjaciółka mówi,że ktoś leży w krzakach
podeszłam tam z sercem w gardle..

patrzę a tam leży ten człowiek,nogi mu wystawały na drogę..nie wiele myśląc uciekłyśmy szybko do domów..
jakąś chwilę pózniej zabrałyśmy kolegów i z nimi pojechałyśmy w to samo miejsce..patrzymy a tam tylko wygnieciona trawa,i żadnych śladów po tym człowieku..do dziś zastanawiamy się kto to mógł być,i co mogło się tam stać


---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 --------







lato,lato lato czeka..







Już za parę dni, za dni parę
Weźmiesz plecak swój i gitarę
Pożegnania kilka słów
Pitagoras bądźcie zdrów
Do widzenia wam canto, cantare

Lato, lato, lato czeka
Razem z latem czeka rzeka
Razem z rzeką czeka las
A tam ciągle nie ma nas

Lato, lato, nie płacz czasem
Czekaj z rzeką, czekaj z lasem
W lesie schowaj dla nas chłodny cień
Przyjedziemy lada dzień

Lato, lato, mieszka w drzewach
Lato, lato, w ptakach śpiewa
Słońcu karze odkryć twarz
Lato, lato, jak się masz

Lato, lato, dam ci różę
Lato, lato, zostań dłużej
Zamiast się po krajach włóczyć stu
Lato, lato, zostań tu


moja piosenka z dzieciństwa,prawdziwy wakacyjny hit

[milena22x]

No mam już córeczkę, mały łobuziak A co do zdjęć już tłumaczę Dodajesz zdjęcia do galerii na swoim koncie na wizażu. Potem klikasz prawym przyciskiem myszy na wybrane zdjęcie w galerii i wybierasz opcję "kopiuj adres obrazka". Następnie przechodzisz do swojej wiadomości w wątku, w której chcesz dodać zdjęcie. W opcjach masz taką ikonkę (góry, słoneczko), klikasz na nią i tam kopiujesz adres zdjęcia. zatwierdzasz i gotowe Mam nadzieję, że pomogłam Pozdrawiam

[Stokrotka26112008]

Marta tą twoją traumą z dzieciństwa się nie przejmuj, pewnie jakiś pijak tam leżał

[martusia205]

[agnes188]

martusia zostawiam 5 i zapraszam do mnie

[martusia205]

wakacje 2002 r

historia ta miała miejsce upalnego lata..byłam wtedy jeszcze dzieciakiem,a do jednych z moich ulubionych zajęć nalezało granie z koleżankami w klasy..pewnego dnia bawiąc się,podjechało do nas jakieś auto..w środku siedział starszy od nas o kilkanaście lat facet ;P

pytał się nas gdzie jest najbliższe jezioro,bo ma ochotę się wykąpać...no to my mu tłumaczymy,że kilka set metrów od nas znajduje się staw..pojechał tam,a po chwili wrócił.

powiedział,że nie znalazł tego stawu,i prosił żeby jedna z nas pojechała z nim,i mu pokazała gdzie on się znajduje..jedna z koleżanek była zajęta rozmową z nim,a druga odciągnęła mnie na bok..
powiedziała mi,że ten facet jest do połowy rozebrany!
nie mogłam uwierzyć,aż sama się przekonałam,że na dole nie miał kompletnie NIC!!

szybko pobiegłysmy po mojego tatę..ale gdy wróciłysmy już nie było tego auta..do dziś je pamiętam,czerwony polonez..


---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

[emis_89]

to chyba najgorsza przygoda jaką dziecko może przeżyć!!! Współczuję Ci!!

+5

[martusia205]

sierpień 2009r

tego pięknego niedzielnego dnia postanowiłam razem ze swoją przyjaciółką wybrać się do pobliskiego lasu,a także nad wodę rowerami

całkiem przyjemnie nam się jechało,gadałysmy po drodze..a gdy byłysmy już na miejscu to podziwiałysmy super widoki..

pogoda była ładna,ale nieco wietrznie..wymyśliłysmy,ż e zrobimy sobie sesję zdjęciową ;P

jej wynik możecie obejrzeć w załącznkach..więcej takich wypadów ;D

[milena22x]

Miałam identyczną przygodę ze zboczeńcem. Całe szczęście był do połowy nagi, ale nie wciągnął mnie do auta i dałam radę uciec. Bo mogło się to dużo gorzej skończyć że też po świecie chodzą tacy ludzie....
zdjęcia z sesji super pozdrawiam

[martusia205]

miłości ciąg dalszy..

wakacje mijały,lecz nasza miłość nie..z każdym dniem była coraz większa <3
na początku spotykaliśmy się we czwórkę,my i para naszych przyjaciół..fajny był taki układ..siedzieliśmy u mnie do białego rana ah co to były za noce..oglądanie filmów,gawędzenie,pocałun ki.. gdy już świtało to pożegnania
niestety tamta para po miesiącu się rozstała,ale my nie..i to się już nie zmieni...

"PRZYJAZN POZNAJE SIĘ PO TYM,ŻE NIC NIE MOŻE JEJ ZAWIEŚĆ,MIŁOŚĆ POZNAJE SIĘ PO TYM,ŻE NIC NIE MOŻE JEJ ZNISZCZYĆ"

[milena22x]

oczywiście, ze się nie zmieni. jeśli miłość jest prawdziwa, to nic nie jest w stanie jej zniszczyć dużo szczęścia:roz a:

[martusia205]

nadmorska przygoda..

to było jakieś 12 lat temu
byłam wtedy małą dziewczynką i razem z mamą i dwójką braci byłam nad morzem w Kołobrzegu

pojechaliśmy tam autokarem z grupa innych wczasowiczów..po dotarciu na miejsce mojemu wtedy 3 letniemu braciszkowi zachciało się siusiu..oddaliliśmy się we trójkę z mamą aby załatwił swoją potrzebę,a drugi brat poszedł z grupą..jakie było nasze zdziwienie gdy okazało się,że się zgubiliśmy..do autobusu było daleko,wielkie miasto,a my sami..
pamiętam,że długo chodziliśmy po mieście szukając naszej wycieczki..a,że byliśmy tam tylko 1 dzień to nie zdążyliśmy się nacieszyć morzem,bo gdy odnalezliśmy autobus był już wieczór..na szczęście parę lat pozniej miałam okazję bliżej poznać morze..ważne,że wszystko dobrze się skończyło!


---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

hmm a teraz opowiem wam z czym kojarzą mi się wakacje z moich dawnych czasów gdy byłam młodsza

hihi moje pierwsze piwko..miałam jakieś 12 latek, i wypiłam je z dwiema koleżankami..co wtedy się działo;DD

ulubiona rozrywka z czasów spędzania wakacji na podwórku a do tego mogła by dołaczyć guma,i piłka
pamiętacie to cudo???

[martusia205]

25 czerwca.2011r

wypad na rowerki )

wczoraj razem z moim chłopakiem wybraliśmy się na wyprawę rowerową..on pełnił rolę przewodnika ponieważ to u niego spędzamy ten weekend

po drodze minęliśmy mostek na którym straszy duch zamordowanej dziewczyny..
jak ja się bałam!!

a potem złapał nas przelotny deszczyk..ogólnie pogoda była piękna
zrobiliśmy sobie pełno fotek..
celem naszej wycieczki był "szumiący most" na prawdę tam szumiało
bardzo miło będę wspominała ten wypad..na pewno nie raz to powtórzymy!

[L I L Y]

5 ode mnie, piękne zdjęcia

zapraszam do mnie
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=539940

pozdrawiam