![]() |
#1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 662
|
Różnica w odbiorze zapachu napsikanego, a nalanego na skórę. Zmiana zapachu w odlewce
Jako że nazwa wątku może być niezrozumiała już piszę o co chodzi. Czy czujecie różnicę w tym samaym zapachu napsikanym na skórę (w atomizerze) a nalanym na skóre? (np. z miniaturki). Ja taka zauważyłam taką róznicę w HP, Organzie i L Lolity. Nie był to jednorazowy test bo wszytskie te zapchy mam/miałam w wersji z atomizerem i bez i za każdym razem czułam róznicę (zawsze na korzyść "lanej" wersji). Np L psikane to posolone cytrusy a te nalane z miniatury to maślane ciasteczko jak żywe
![]() Edytowane przez ssue Czas edycji: 2009-12-18 o 16:59 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
|
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.
Wszystko zależy od ph skóry, dlatego na każdej osobie identyczne perfumy mogą pachnieć zupełnie inaczej
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 662
|
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.
Ale ja jestem tą samą osobą
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 570
|
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.
nie ma aczkolwiek mozna doswiadczyc roznej intensywnosci, czyli rozlozenie innej ilosci na inna powierzchnie skory
cos jak psik z 30cm vs psik z 2cm |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 064
|
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.
Ja widzę taką różnicę, tylko zazwyczaj na korzyść aplikacji atomizerem.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 6 515
|
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.
U mnie podobnie. Nie zawsze, ale czasem wydaje mi się, że zapach zaaplikowany z lanej próbki jest jakby przytłumiony i nie pokazuje swojego pełnego oblicza, a użyty z atomizera rozwija się pełniej.
__________________
Wymienię |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
czyli Endżi
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Home is where the heart is
Wiadomości: 10 863
|
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.
Ja zauważyłam, że lane próbki często wykradają zapachowi większość nut głowy i odbierają całości lotność. Jakieś takie przydeptane są.
L to świetny przykład. Początkowe nuty z rozlanego na skórze płynu będą mniej cytrusowe i iskrzące niż miałoby to miejsce po psiknięciu z firmowej próbki czy pełnowymiarowego flakonika. Miniatury bez atomizera mają krótki, choć bezpośreni kontakt z powietrzem i skórą. A kapryśne perfumy nie przepadają za takimi rozrywkami. Im szybciej się je zużyje tym lepiej. Ale to, że atomizerki dobrze służą perfumom też może nie do końca okazać się regułą. Przygotowywane ręcznie dekanty - pomimo że w atomizerkach - też są ciut zafałszowane. Perfumy mają delikatną i kruchą budowę i każdy kontakt z powietrzem (podczas przelewania do pojemniczków) coś w nich zabija. To minimalne różnice, ale po solidnej kontemplacji okazują się faktem.
__________________
pachnę |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 453
|
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.
Lanym mowię zdecydowane nie. Szczególnie, jak chodzi o Bossy i Lacoste, i te piekielne patyczki do aplikacji.
![]() Przelalam je do atomka gwaikowego i zupełnie inny zapach, głównie zyskał na trwałości.
__________________
Poszukujesz kota/psa? Nie zależy ci na rodowodzie? Nie kupuj w pseudohodowlach Zajrzyj TU i TU ----- Kotka Trufelka z białaczką, przygarnij.......... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
grozi wypollizowaniem
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
|
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.
no to ja nie wiem....bo większośc testuję z lanych próbek-znaczy sie
![]() ![]()
__________________
Fotografia dziecięca i nie tylko ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 570
|
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.
lane wszystkie byly Czech&Speake 1ml i nie zauwazylem jakiejs znaczacej roznicy miedzy moim decantem a lana, obie mialy bardzo podobna trwalosc ale pewnie lanej nakladalem wiecej bo 1ml na 3 razy starczyl co jest wiecej niz 2 psiki z atomka
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 453
|
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.
Każde otwarcie flakonu i właśnie lanych próbek, to mniejsza trwałość, cos tam musi sie ulotnic, nie ma siły, i to coś co jest istotne chemicznie. Sprawdzilam niestety a co do trwałości mam bzika
![]() Jak mam lane perfumy to częśc przelewam do flakona strzykawką a resztę szczelnie zakrecam.
__________________
Poszukujesz kota/psa? Nie zależy ci na rodowodzie? Nie kupuj w pseudohodowlach Zajrzyj TU i TU ----- Kotka Trufelka z białaczką, przygarnij.......... Edytowane przez iloneczka1 Czas edycji: 2009-12-18 o 21:07 |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 | |
grozi wypollizowaniem
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
|
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.
Cytat:
![]()
__________________
Fotografia dziecięca i nie tylko ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 453
|
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.
Przelałam do atomka Contradiction i zupełnie inny zapach, już nie tyle, ze trwalszy ale słodszy, głębszy, no wiecie o co mi chodzi.
![]()
__________________
Poszukujesz kota/psa? Nie zależy ci na rodowodzie? Nie kupuj w pseudohodowlach Zajrzyj TU i TU ----- Kotka Trufelka z białaczką, przygarnij.......... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
|
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.
dziewczyny, nie straszcie, bo nikt nie bedzie chcial brac udzialu we Wspolnych
![]() ja mysle, ze sporo zalezy tez od typu zapachu, te ciezsze kompozycje chyba sa bardziej trwale na takie czynniki (np. Poison, Dune, Opium, Słon) ![]() a ja ostatnio przejechalam sie na troche probkach firmowych ( z atomizerem), sprzedawanych np. na Allegro. Eau Des Merveilles z fabrycznej, zapakowanej probki, przy probce robionej przy mnie recznie w Sephorze pachnialy jak podroba, podobienstwo jakies bylo, ale pachnialy jak dwa rozne zapachy, na niekorzysc zapachu z probki oryginalnej ![]() podobnie mialam z Coco Mademoiselle, juz myslalam, ze to moja skora psuje te perfumy, swieza probka z Sephory mniej szczelna i bez atomizera pachniala zupelnie inaczej, zapach sie rozwijal. stawiam, ze fabryczne probki musialy troche lezec u sprzedawcy, a wiec zamawianie roznych na Allegro to nie zawsze dobry pomysl, mozna sie zniechecic do zapachu. nie zdziwilabym sie, gdyby wiele z Was w ten sam sposob "spalilo" zapachy ![]() najpewniejszy sposob to chyba jednak testowanie w perfumerii, ale to nie zawsze jest komfortowe Edytowane przez truskawkowawiosna Czas edycji: 2009-12-18 o 21:46 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 453
|
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.
Teź zauważyłam, ze probki w atomku z allegro nieraz bezczelnie się różnią od oryginału. Mało brakowało a zraziłabym sie była do czarnej coco
A jak chodzi o wspolno zakupowe, to chyba tylko te przelewane strzykawką z oryginalnego flakona do atomka są najbliższe oryginałowi. Ale ja i tak będę wspólzakupować ![]()
__________________
Poszukujesz kota/psa? Nie zależy ci na rodowodzie? Nie kupuj w pseudohodowlach Zajrzyj TU i TU ----- Kotka Trufelka z białaczką, przygarnij.......... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
|
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 041
|
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.
A jak inaczej wydobyć zapach z nierozkręcalnego flakonu niż przez psikanie? Nie da się bez uszkodzenia butelki.
__________________
Joga z rana jak śmietana. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
grozi wypollizowaniem
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
|
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.
nie mylisz sie -przecież tylko nieliczne atomizery są rozkręcalne-z innych trzeba płyn wydobyć "na przepsik", ale ja często robię tak że flakon kupuję po zuzyciu odlewki i żadnej różnicy nie stwierdziłam do tej pory
__________________
Fotografia dziecięca i nie tylko ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 453
|
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.
No wlaśnie, a co z flakonami, ktore mają taki atomek, że psika szeroko i nie da się ich wpsiknąć do drugiego atomka? Nie wszystkie psikają cienko.
I co wtedy z wartością za 1ml? Brniemy chyba w coś nieprzyjemnego ![]()
__________________
Poszukujesz kota/psa? Nie zależy ci na rodowodzie? Nie kupuj w pseudohodowlach Zajrzyj TU i TU ----- Kotka Trufelka z białaczką, przygarnij.......... Edytowane przez iloneczka1 Czas edycji: 2009-12-18 o 22:56 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
grozi wypollizowaniem
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
|
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.
Cytat:
a po drugie-nie wiem co ma szerokośc pylenia do wartości za ml? serio nie wiem? przecież to co sie przepsika i tak sie odmiwża strzykawką,albo leje atomki do czubka-najwyżej organizatore zostaje mniej we flaszce-ale o tym każdy wie
__________________
Fotografia dziecięca i nie tylko ![]() Edytowane przez Polly_ Czas edycji: 2009-12-18 o 22:59 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 570
|
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.
niestety to nie Tauer, wiekszosc flakonow sie nie odkreca (aczkolwiek pamietam historie jak pierwszy raz odkrecalem/zdejmowalem korek od LDDM Tauera to strach mialem w oczach i tetno 200/150 bo przez przypadek odkrecilem i malo nie puscilem druga reka flakonu na ziemie, 5min po tym dochodzilem do siebie by ustabilizowac oddech
![]() ilonka od tego sa lejki Edytowane przez klystianek Czas edycji: 2009-12-18 o 23:02 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 453
|
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.
Nie szerokość pylenia ale ile straci substancja podczas pylenia, bo pewno trzeba do pojemnika i z niego dopiero do właściwego atomka.
Ja Ewa jestem. Wiem, lejek najlepszy, miało się laborki na studiach. Tauer i tak to taki killer, ze nic mu nie zaszkodzi. przepraszam Organizatorki, nic złego nie mialam na myśli, zresztą same za siebie mówią ilosci kupionych odlewek
__________________
Poszukujesz kota/psa? Nie zależy ci na rodowodzie? Nie kupuj w pseudohodowlach Zajrzyj TU i TU ----- Kotka Trufelka z białaczką, przygarnij.......... Edytowane przez iloneczka1 Czas edycji: 2009-12-18 o 23:08 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.
Dokładnie naciskając powoli, a nie szybko otrzymuje się strumień, a nie rozpsik na wszystkie strony. Poza tym atomek trzeba ustawić tak, aby stykał się z atomizerem (przynajmniej ja tak robię), więc kontakt z powietrzem jest tylko taki co znajduje się w atomku.
Uważam, że teoria z traceniem nut podczas przepsikiwania jest mocno naciągana. Nie sądzę, aby olejki zawarte w perfumach utleniały się na powietrzu, no bo cóż innego mogłoby się z nimi dziać? Od strony chemicznej... mogą się jedynie utleniać, naprawdę uwierzcie, że jest mało substancji, które ulegałyby przy tak krótkim styku z powietrzem utlenianiu, samo utlenianie jest procesem powolnym, a nie gwałtownym. Musiałaby butelka ciągle stać otwarta, a to już szybciej alkohol wyparuje, niż cokolwiek się utleni. Edit: Jeżeli miałabym wybór z chemicznego punktu widzenie bezpieczniejsze jest psikanie, niż wstrzykiwanie, bo strzykawka jest wykonana z tworzywa sztucznego i niektóre substancje organiczne (np. olejki niektóre) mogą ją rozpuszczać... oczywiście przy tak krótkiej styczności praktycznie dla nas niezauważalnie. Edytowane przez poissonivy Czas edycji: 2009-12-18 o 23:09 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
biegam dla Zabawy
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 5 181
|
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.
Cytat:
![]() Jak dla mnie najbardziej szkodzi przelewanie/przepsikiwanie. Nie ważne czy do później będzie atomek czy będą lane. Większe ilości wolę mieć jednak oryginalnie zapakowane bo przy dekantach ten zapach jakby szybciej się spłaszczał. Jednak przy przepsikiwaniu zapach unosi się wokół więc część jakby ulatuje z perfum - nie wiem czy dobrze myślę. I na ile to znaczenie ma. Raczej ta ilość jest minimalna. Może kwestia jest też w szczelności atomków. Ale jak sobie przypomne jaki miałam zapach po przepsikiwaniu Słonia w mieszkaniu. Edytowane przez alkaxy Czas edycji: 2009-12-18 o 23:15 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
|
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.
Cytat:
Cytat:
![]() w takim razie nie dziwie sie organizatorkom, ktore zawsze flakon chca dla siebie, zapach we flakonie jest bezpieczniejszy do odlewek chyba idealnie nadaje sie Dolce Vita, z oryginalnego flakonu wrecz leje sie ciurkiem ![]() Edytowane przez truskawkowawiosna Czas edycji: 2009-12-18 o 23:24 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.
Cytat:
A mieszkanie Twoje pachniało Słoniem, a nie nutą głowy Słonia, tak ? W takim razie błędna jest Twoja teoria, że coś tam ulatuje ze Słonia, bo mogłaby ulatywać jedynie pierwsza faza tego zapachu. Edit: I jeszcze jeden fakt przeczący całym tym teoriom o powietrzu i traceniu nut... nie wiem, jak u Was, ale moje skarby stoją w szafce i jak otwieram szafkę, to bucha we mnie mix wszelkich zapachów, więc wniosek prosty, że skoro one z butelek wydostają się (w dodatku zakorkowanych), to i z pewnością powietrze tam też się dostaje. No bo przecież jak psikamy się perfumami to w miejsce perfum co wchodzi do atomizera? No przecież nie próżnia... Dziewczyny błagam nie twórzcie kolejnej teorii spiskowej, bo psikając się za każdym razem z flakonu oryginalnego wtłacza się powietrze, więc teoretycznie każdy flakon jest narażony na kontakt z nim. Edytowane przez poissonivy Czas edycji: 2009-12-18 o 23:28 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Frankenstein
Wiadomości: 3 548
|
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.
Jak naciskamy atomizer, perfumy wydostają się na zewnątrz, a jak go puszczamy, do atomizera zaciągane są perfumy, z nie powietrze. Inaczej jest w atomizerach typu pompka, tak jak w elixirach trucizn Diora, albo w Pradzie Intense. No, a tu wiemy, co się dzieje z zawartością flakonika
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
grozi wypollizowaniem
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
|
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.
no dokładnie-przecież we flaszce jest powietrze....a jak sie tę flaszkę nosi w torebke to się miesza i miesza z tym powietrzem
![]() I ja tez psikam na styk-wylot atomizera do wlotu atomka,a palece mi pachną bo sie mi czasem "obsunie" ---------- Dopisano o 00:39 ---------- Poprzedni post napisano o 00:37 ---------- Cytat:
eeeee...chyba nie-to co zostaje we flaszce jak sie skończą perfumy? próżnia? ![]()
__________________
Fotografia dziecięca i nie tylko ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.
Cytat:
![]() Edit: John Dalton, który stworzył teorię atomistyczno - cząsteczkową pewnie teraz przewraca się w grobie... Edytowane przez poissonivy Czas edycji: 2009-12-18 o 23:44 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
|
Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.
Dla mnie ta teoria o ulatnianiu się niektórych nut podczas przepsikiwania perfum jest trochę naciągana. Bo przecież przy przepsikiwaniu atomizer trzyma się tuż przy fiolce, więc chyba nawet nie za bardzo którędy mają się ulotnić?
![]() ![]() ![]() Gdyby nuty głowy tak łatwo i szybko się ulatniały, bezsensowne byłoby w ogóle używanie atomizerów ![]()
__________________
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:59.