Chcę by było normalnie!

crazyyy_girl · 2012-04-17, 12:41

Moja "przygoda" z odchudzaniem zaczęła się jakoś w październiku.
Zaczynało się niewinnie, z resztą pewnie tak jak u większości dziewczyn z zaburzeniami odżywiania.. Chciałam zrzucić parę kg.. ważyłam 76kg no i co tu dużo mówić miałam nadwagę i strasznie źle się z tym czułam, do tego głupie docinki ze strony rodziny dały za wygraną i przeszłam na dietę.. Zaczęłam od 1500kcal, po czym schodziłam coraz niżej i niżej.. W końcu jadłam bardzo niewiele, do tego sporo ćwiczyłam.
Schudłam bardzo dużo - nie wiem czy mogę napisać ile.. ?
Ostatnio przestałam sobie radzić, zaczęły się napady, pochłaniałam dosłownie wszystko.. wychodziło, że zjadam 3000-4000tys. kcal i ciągle było mi mało, od wczoraj znowu jem mało.. poniżej 1000kcal..

Dziś prawie zemdlałam..

Wiem, że muszę zacząć jeść więcej, tylko pytanie czy można z tego samemu wyjść?
I jak z tego wyjść, by wszystkie zrzucone kg nie wróciły?

moniqe3333 · 2012-04-17, 14:29

to może wróc do 1500 obserwuj swoja wagę i dokładaj po 100 kcal na tydzień

??

crazyyy_girl · 2012-04-17, 18:38

Nie wiem czy to nie za dużo od razu 1500kcal..
Ostatnio nie jadam nawet połowy tego..

agnieszka627 · 2012-04-17, 21:09

Ten nagły apetyt mógł być spowodowany tym, że ograniczyłaś jeszcze bardziej liczbę spożywanych kalorii. Rozumiem Cię doskonale, bo miesiąc temu też tak uczyniłam, gdyż chciałam schudnąć jeszcze bardziej ( z 58 do 55 kg) W ciągu dnia było nawet znośnie jednak pod wieczór nie mogłam się opamiętać. Przyzwyczaiłaś organizm do iluś kcal i musisz na tym zostać lub nie podwyższać/ obniżać ich zbyt gwałtownie. Organizm wygłodzony zaczyna się bronić i pojawiają się napady głodów. Ja w pierwszym tygodniu po ograniczeniu kcal owszem schudłam kilogram, ale później nie wytrzymałam i takie obżarstwo mnie złapało, że nie tylko wróciłam do starej wagi, ale też nadrobiłam 2 kg... I teraz mam nie 3 kg do zrzucenia, ale 5 ;/ W każdym bądź razie jedz te 1500-1200 kcal jak na początku i pamiętaj żadnych słodyczy. I przede wszystkim nie załamuj się i nie martw się tą chwilą słabości. Pomyśl sobie, że jak teraz się nie opanujesz to znowu wrócisz to starej wagi, a nawet do jeszcze większej.

martabeata · 2012-05-04, 20:01

Ja zaczynam wlasnie zwiększać ilość kalorii. Tez nie wiedzialam jak to zrobic i wymyslilam ze co trzeci dzien bede dokładać 50kcal. Obecnie jestem na 350, dzis byl wlasnie dzien zwiększenia o 50kcal i czuje sie ok. Myslalam nawet ze jesli bede czula sie dobrze to zwiększę za 2 dni a nie 3, bo jak to tak rozciągnąć w czasie to do jakis 1500kcal to strasznie dlugo bedzie trwalo, a ja juz chce zjesc pierogi z truskawkami razem z mamą;P

martabeata · 2012-05-04, 20:53

Ja zaczynam wlasnie zwiększać ilość kalorii. Tez nie wiedzialam jak to zrobic (miesiac temu wyszlam ze szpitala i znow sie zatraciłam i ograniczylam do 300kcal) i wymyslilam ze co trzeci dzien bede dokładać 50kcal. Obecnie jestem na 350, dzis byl wlasnie dzien zwiększenia o 50kcal i czuje sie ok. Myslalam nawet ze jesli bede czula sie dobrze to zwiększę za 2 dni a nie 3, bo jak to tak rozciągnąć w czasie to do jakis 1500kcal to strasznie dlugo bedzie trwalo, a ja juz chce zjesc pierogi z truskawkami razem z mamą, bo szczerze nie moge znieść tych zapachów z kuchni no i nie chce juz chudnąć bo obecnie nie mam na nic sily i to jak wygladam juz mi sie nie podoba. Chciałak wyglądać ladnie, szczupło a wygladam jak chora na raka...

Ilta · 2012-05-04, 22:09

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=571370

2012-04-17, 12:41	#1
crazyyy_girl Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-10 Wiadomości: 1 115	Chcę by było normalnie! Moja "przygoda" z odchudzaniem zaczęła się jakoś w październiku. Zaczynało się niewinnie, z resztą pewnie tak jak u większości dziewczyn z zaburzeniami odżywiania.. Chciałam zrzucić parę kg.. ważyłam 76kg no i co tu dużo mówić miałam nadwagę i strasznie źle się z tym czułam, do tego głupie docinki ze strony rodziny dały za wygraną i przeszłam na dietę.. Zaczęłam od 1500kcal, po czym schodziłam coraz niżej i niżej.. W końcu jadłam bardzo niewiele, do tego sporo ćwiczyłam. Schudłam bardzo dużo - nie wiem czy mogę napisać ile.. ? Ostatnio przestałam sobie radzić, zaczęły się napady, pochłaniałam dosłownie wszystko.. wychodziło, że zjadam 3000-4000tys. kcal i ciągle było mi mało, od wczoraj znowu jem mało.. poniżej 1000kcal.. Dziś prawie zemdlałam.. Wiem, że muszę zacząć jeść więcej, tylko pytanie czy można z tego samemu wyjść? I jak z tego wyjść, by wszystkie zrzucone kg nie wróciły? __________________ Wymiana - Październik - Trzy kurtki L/XL

2012-04-17, 14:29	#2
moniqe3333 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 224	Dot.: Chcę by było normalnie! to może wróc do 1500 obserwuj swoja wagę i dokładaj po 100 kcal na tydzień ??

2012-04-17, 18:38	#3
crazyyy_girl Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-10 Wiadomości: 1 115	Dot.: Chcę by było normalnie! Nie wiem czy to nie za dużo od razu 1500kcal.. Ostatnio nie jadam nawet połowy tego..

2012-04-17, 21:09	#4
agnieszka627 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 42	Dot.: Chcę by było normalnie! Ten nagły apetyt mógł być spowodowany tym, że ograniczyłaś jeszcze bardziej liczbę spożywanych kalorii. Rozumiem Cię doskonale, bo miesiąc temu też tak uczyniłam, gdyż chciałam schudnąć jeszcze bardziej ( z 58 do 55 kg) W ciągu dnia było nawet znośnie jednak pod wieczór nie mogłam się opamiętać. Przyzwyczaiłaś organizm do iluś kcal i musisz na tym zostać lub nie podwyższać/ obniżać ich zbyt gwałtownie. Organizm wygłodzony zaczyna się bronić i pojawiają się napady głodów. Ja w pierwszym tygodniu po ograniczeniu kcal owszem schudłam kilogram, ale później nie wytrzymałam i takie obżarstwo mnie złapało, że nie tylko wróciłam do starej wagi, ale też nadrobiłam 2 kg... I teraz mam nie 3 kg do zrzucenia, ale 5 ;/ W każdym bądź razie jedz te 1500-1200 kcal jak na początku i pamiętaj żadnych słodyczy. I przede wszystkim nie załamuj się i nie martw się tą chwilą słabości. Pomyśl sobie, że jak teraz się nie opanujesz to znowu wrócisz to starej wagi, a nawet do jeszcze większej. Edytowane przez agnieszka627 Czas edycji: 2012-04-17 o 21:10

2012-05-04, 20:01	#5
martabeata Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-11 Wiadomości: 281	Dot.: Chcę by było normalnie! Ja zaczynam wlasnie zwiększać ilość kalorii. Tez nie wiedzialam jak to zrobic i wymyslilam ze co trzeci dzien bede dokładać 50kcal. Obecnie jestem na 350, dzis byl wlasnie dzien zwiększenia o 50kcal i czuje sie ok. Myslalam nawet ze jesli bede czula sie dobrze to zwiększę za 2 dni a nie 3, bo jak to tak rozciągnąć w czasie to do jakis 1500kcal to strasznie dlugo bedzie trwalo, a ja juz chce zjesc pierogi z truskawkami razem z mamą;P

2012-05-04, 20:53	#6
martabeata Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-11 Wiadomości: 281	Dot.: Chcę by było normalnie! Ja zaczynam wlasnie zwiększać ilość kalorii. Tez nie wiedzialam jak to zrobic (miesiac temu wyszlam ze szpitala i znow sie zatraciłam i ograniczylam do 300kcal) i wymyslilam ze co trzeci dzien bede dokładać 50kcal. Obecnie jestem na 350, dzis byl wlasnie dzien zwiększenia o 50kcal i czuje sie ok. Myslalam nawet ze jesli bede czula sie dobrze to zwiększę za 2 dni a nie 3, bo jak to tak rozciągnąć w czasie to do jakis 1500kcal to strasznie dlugo bedzie trwalo, a ja juz chce zjesc pierogi z truskawkami razem z mamą, bo szczerze nie moge znieść tych zapachów z kuchni no i nie chce juz chudnąć bo obecnie nie mam na nic sily i to jak wygladam juz mi sie nie podoba. Chciałak wyglądać ladnie, szczupło a wygladam jak chora na raka...

2012-05-04, 22:09	#7
Ilta Zadomowienie Zarejestrowany: 2011-05 Wiadomości: 1 972	Dot.: Chcę by było normalnie! https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=571370

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)