Jak postępujecie z mokrymi włosami??

[Vacancess]

Mam słabiutkie i zniszczone włosy dlatego boję się, że dodatkowo katuje je jak są mokre. Słyszalam ze nie powinno sie ich wtedy czesac tylko poczekac az będą suche .. ale później jeszcze gorzej je rozczesac jak są poplątane.. Podobno na mokro nie można ich czesac w kucyk itd. Dlatego proszę Was o wyjaśnienie mi tych mitów Jak postępować z mokrymi włoskami? Szukalam na wizazu ale nie mogłam nic znalezc

[6291cc2e5cca5cd6ab177e5efe4c5e0758342977]

mokre po umyciu delikatnie odciskasz w ręcznik i rozczesujesz grzebieniem o szeroko rozstawionych ząbkach potem najlepiej zaaplikować odżywkę bez spłukiwania i dowolnie wysuszyć

[moniczka_90]

Ja nakładam odżywke na takie własnie splatane włosy, bo bez tej odżywki to bym się bała rozczesac, jak spłukam odzywkę to czeszę grzebieniem o szeroko rozstawionych ząbkach i tyle.
Ale to czy masz je czesac i kiedy zalezy jakie masz włosy,,, kręcone, fale czy proste ?

[jula smarkula]

Mam ten sam problem co ty suche zniszczone prostowaniem piórka

Ale, nie wyobrażam sobie ich nie rozczesać na mokro to dopiero byłaby katorga dla włosów jak bym miała poczekać aż, wyschą jestem pewna że miałabym na głowie suche poplątane siano a, przy rozczesaniu połowa włosów została by na szczotce

A co do związywania włosów w kucyk na mokro to też myśle że nie służy to włosom mokre są przecież obciążone wodą a, jak się je jeszcze gumką ściska to myśle że osłabia to cebulki ale, ja się na tym fachowo nie znam

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ----------

Ja ostatnio też zaczełam rozczesywać je grzebieniem o szeroko rozstawionych "zębach" i zauważyłam znaczną poprawę przynajmniej teraz nie zostają mi kępy włosów na szczotce a, włoski nie są szarpane a, to im służy po przecież szarpanie strasznie je łamie i niszczy

[Vacancess]

Mam takie lekko falowane z tym ze sa tak cienkie ze az sie boje czesac tez rozczesuje je takim grzebieniem z tym ze mokre związywalam gumka .. ehh ja okropna moja kolezanka powiedziala kiedys ze warto zwiazac mokre wlosy w warkocz to sie tak nie niszcza .. hmm moze trzeba sprawdzic

[nat92]

Ja rozczesuje bardzo delikatnie suche włosy przed myciem grzebieniem o szeroko rozstawionych zębach, później przeczesuję je delikatnie mając nałożoną odżywkę tym samym grzebieniem lub palcami. Po spłukaniu wyciskam lekko wodę, i robię turban z bawełnianej koszulki na ok 20 min, po tym czasie rozpuszczam je i suszą się naturalnie, z tym, że zakładam na siebie wtedy też coś bawełnianego, żeby nie było dużego tarcia jak np. w przypadku sweterków. To wszystko

[Malgorzatka21]

A ja mokre włosy po umyciu nie czeszę od razu, ale pozostawiam tak od 40-60 min i jak już wyschną prawie to wtedy rozczesuję grzebieniem z właśnie szeroko rozstawionymi zębami.
Gdybym zaczęła czesać od razu po umyciu te włosy, to wypadłoby mi ich baaardzo dużo, a w dodatku nawet jak już byłyby suche to i tak musiałabym poczesać jeszcze raz.
Także wolę to zrobić tak z godzinkę po umyciu.

[Meadow]

nie wiedziałam, że trzeba jakoś specjalnie postępować z mokrymi włosami od przedszkola do dziś trę włosy ręcznikiem (w podstawówce miałam do pasa długi czas) po umyciu i rozczesuję szczotką i suszę, włosy mam proste, jest ich dużo, nie wypadają, i nic mi się z nimi złego nigdy nie dzieje...

wydaje mi się, że to jest zależne od osoby, a nie od ogółu...

[jula smarkula]

Napisane przez Meadow

nie wiedziałam, że trzeba jakoś specjalnie postępować z mokrymi włosami od przedszkola do dziś trę włosy ręcznikiem (w podstawówce miałam do pasa długi czas) po umyciu i rozczesuję szczotką i suszę, włosy mam proste, jest ich dużo, nie wypadają, i nic mi się z nimi złego nigdy nie dzieje...

wydaje mi się, że to jest zależne od osoby, a nie od ogółu...

Nic im się nie dzieje bo z natury są mocne jest ich dużo i są proste a, gdybym ja tarła ręcznikiem swoje cienkie włosiska to by ich już nie było

[moniczka_90]

No to masz takie jak moje bo ja też mam lekko falowane Najpierw przez pewien czas czesałam szczotką (niestety nie mogłam znaleźć dobrego grzebienia) i suche włosy ale odkąd czesze mokre i grzebieniem z rozstawionymi ząbkami widze znaczną róznice oczywiście na + także kup sobie grzebień z szeroko rozstawionymi ząbkami i będzie dobrze

[nat92]

A macie grzebień plastikowy czy drewniany? Jest między nimi jakaś większa różnica? Mój jest plastikowy i spisuje się w miarę ok

[incognitooo]

[moniczka_90]

Napisane przez nat92

A macie grzebień plastikowy czy drewniany? Jest między nimi jakaś większa różnica? Mój jest plastikowy i spisuje się w miarę ok

Ja mam plastikowy i spisuje sie bardzo dobrze, chwalę go sobie

[nat92]

Napisane przez incognitooo

Kiedyś mi się wydawało, że jak nie rozczeszę włosów na mokro to będę mieć szopę na głowie. Raz spróbowałam i nic takiego się nie stało. Tylko trzeba w odpowiedni sposób je wcześniej umyć, to znaczy nie brać ich w kupę i szorować tylko tak jakby na prosto. Najpierw masuję skórę głowy a potem pianą myję resztę włosów nie plącząc ich. Potem po spłukaniu zawiązuję je w turban, ale nie taki do góry, tylko do dołu. Po ściągnięciu turbanu robię taki szybki ukłon, żeby włosy nie były przyklejone do głowy i tak sobie schną. Czeszę je dopiero jak wyschną, w zasadzie to tylko przeczesuję bo nie są poplątane. Dodam też, że nie stosuję żadnych odżywek po myciu szamponem.

Wszystko pięknie prócz tych odżywek, a raczej ich braku. Powiedziałabym wręcz, że to szampon można odpuścić na rzecz odżywki, nigdy odwrotnie

[FryzjerstwoMojaPasja]

Napisane przez Vacancess

Mam słabiutkie i zniszczone włosy dlatego boję się, że dodatkowo katuje je jak są mokre. Słyszalam ze nie powinno sie ich wtedy czesac tylko poczekac az będą suche .. ale później jeszcze gorzej je rozczesac jak są poplątane.. Podobno na mokro nie można ich czesac w kucyk itd. Dlatego proszę Was o wyjaśnienie mi tych mitów Jak postępować z mokrymi włoskami? Szukalam na wizazu ale nie mogłam nic znalezc

to prawda, mokrych włosów nie powinno się czesać ;-) włos jest wtedy rozpulchniony - włosy mają właściwości higroskopijne czyli wiążą wilgoć w strukturze. Wtedy włos jest najbardziej podatny na uszkodzenia.
Ja rozczesuję lekko wilgotne włosy lub całkiem suche.

[incognitooo]

[Aimee_J]

Ja swoje rozczesuję trzy razy. Raz przed myciem. Drugi - gdy mam na głowie odżywkę [używam tych do spłukwiania, albo maseczek do włosów]. Wtedy grzebień mi się po nich łądnie ślizga i łatwiej mi je jest rozczesać, nie szarpiąc ich. Potem spłukuję odżywkę, zawijam je lekko w turban na chwilę, a potem czeszę trzeci raz, bardziej po to, żeby zaczesać grzywkę i zrobić przedziałek, bo jak tego nie zrobię jak są suche to potem już mogę o tym pomarzyć. Wszystko grzebieniem o szeroko rozstawionych zebach.
Potem jeśli tylko mogę to staram się je zostawić do samodzielnego wyschnięcia. Czasem suszę samą grzywkę jeśli jest krótka, bo nad suchą już nie zapanuję.

[ston3d]

Gdy na włosy nakładam odżywkę to rozczesuję je jednocześnie. Potem odżywkę spłukuję, włosy lekko wycieram ręcznikiem tak, by ich nie poplątać. Ostatnio zaczęłam używać odżywki w sprayu Gliss Kur, więc pryskam włosy i delikatnie rozczesuję grzebieniem. Dzięki odżywce w sprayu jest to o niebo łatwiejsze. Potem włosy chwilkę schną i na wilgotne końcówki nakładam jedwab albo serum.

[nat92]

Napisane przez incognitooo

Każdy ma inne włosy, więc nie wiem o co Ci chodzi. Moim to pasuje. Odkąd mam naturalne włosy, nie potrzebuję już żadnych odżywek, ale co parę dni i tak je nawilżam olejami.

Po prostu nie mogę sobie wyobrazić pielęgnacji bez nawet najlżejszej, jakiejkolwiek odżywki W większości przypadków nie jest to zbyt dobry pomysł, stąd mój wcześniejszy post. Jeśli Tobie taka pielęgnacja służy, to masz rację, w końcu znasz swoje włosy najlepiej

[incognitooo]

[Dont]

Napisane przez Vacancess

Mam słabiutkie i zniszczone włosy dlatego boję się, że dodatkowo katuje je jak są mokre. Słyszalam ze nie powinno sie ich wtedy czesac tylko poczekac az będą suche .. ale później jeszcze gorzej je rozczesac jak są poplątane.. Podobno na mokro nie można ich czesac w kucyk itd. Dlatego proszę Was o wyjaśnienie mi tych mitów Jak postępować z mokrymi włoskami? Szukalam na wizazu ale nie mogłam nic znalezc

Rozczesuję je powolutku drewnianym grzebykiem o szeroko rozstawionych zębach. Zawsze najpierw powoli rozczesuję końcówki, potem "idę w górę"

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Napisane przez incognitooo

Także polecam powrót do naturalnego koloru włosów

Też polecam. Właśnie zamówiłam dekoloryzator z Renee Blanche i czekam, aż przyjdzie pocztą

[moniczka_90]

Napisane przez nat92

Po prostu nie mogę sobie wyobrazić pielęgnacji bez nawet najlżejszej, jakiejkolwiek odżywki W większości przypadków nie jest to zbyt dobry pomysł, stąd mój wcześniejszy post. Jeśli Tobie taka pielęgnacja służy, to masz rację, w końcu znasz swoje włosy najlepiej

Szczerze mówiąc to ja też miałam kiedyś bezproblemowe włosy nawet jak zaczęłam farbowac na czarno to NIGDY dosłownie nigdy nie uzywałam odzywek ani nic, moim włosom wystarczyło umycie ich i tyle. Mogłam z nimi robić dosłownie wszytsko i były bardzo ładne. Dopiero jak rozjasniłam kilka razy żeby uzyskac blond to musiałam zacząć używać odżywek stały się bardziej wymagające... wracam powoli do naturalnego koloru i także moge stwierdzić, ze coraz mniej potrzebują różnych odzywek, moge je krócej trzymać na włosach itp

[nat92]

Hehe moje za to kiedyś przeżywały katorgi jak mycie samym szamponem typu syoss, tarcie ręcznikiem, suszenie, codzienne prostowanie, zdarzyło się nawet dwukrotne farbowanie w ciągu dnia, w tym raz rozjaśniaczem Teraz im wynagradzam, za to, że w ciągu nieco ponad dwóch (!) lat (od stycznia 2009 dokładnie) odrosły do długości widocznej w albumie mimo ciągłego katowania i mogę już cieszyć się naturalkami Więc maziam je co chwilę w nowych olejach, maskach etc. Warto zdać sobie sprawę, że najpiękniejsze włosy to naturalne włosy Choć zdarzają się przypadki, gdzie farba naprawdę dodaje uroku

[sylvia_doll]

Napisane przez nat92

Ja rozczesuje bardzo delikatnie suche włosy przed myciem grzebieniem o szeroko rozstawionych zębach, później przeczesuję je delikatnie mając nałożoną odżywkę tym samym grzebieniem lub palcami. Po spłukaniu wyciskam lekko wodę, i robię turban z bawełnianej koszulki na ok 20 min, po tym czasie rozpuszczam je i suszą się naturalnie, z tym, że zakładam na siebie wtedy też coś bawełnianego, żeby nie było dużego tarcia jak np. w przypadku sweterków. To wszystko

automatycznie ściągnęłam sweterek moherowy !!

co do mnie, po myciu lekko wykręcam włosy, osuszam ręcznikiem, zostawiam na kwadrans [włosy z przodu podpięte klamrą do góry] , potem przeczesuję tą samą klamrą [spełnie rolę grzebienia, zawsze] i whoala same schną do końca. potem tylko 2-3 warkocze na noc cel:fale]
włosy są ok.

[malina333]

rozczesuję je gdy są jeszcze mokre. każdy ma inne włosy- ja nie mogę sobie pozwolić na czesanie już suchych włosów

[Vacancess]

Jestem zła na siebie, że zaniedbałam włosy jakiś czas temu i teraz mi się odpłacają .. szczotki nie używam już od dawna bo zawsze wyrywała mi x włosów

[Aimee_J]

Napisane przez nat92

Warto zdać sobie sprawę, że najpiękniejsze włosy to naturalne włosy

Szkoda tylko, ze nie w wypadku, gdy mając lat ledwo 25 masz siwe włosy
Ja swoje farbuję tylko z tego jednego powodu.

[Eloe77]

Napisane przez Vacancess

Mam takie lekko falowane z tym ze sa tak cienkie ze az sie boje czesac tez rozczesuje je takim grzebieniem z tym ze mokre związywalam gumka .. ehh ja okropna moja kolezanka powiedziala kiedys ze warto zwiazac mokre wlosy w warkocz to sie tak nie niszcza .. hmm moze trzeba sprawdzic

Włosy falowane i kręcone czeszemy WYŁĄCZNIE na mokro z nałożona odżywką do spłukiwania/maską/odżywką bez spłukiwania. Do czesania może być grzebień o szeroko rozstawionych zębach lub własne palce (ja rozczesuję właśnie palcami i co 3-4 dni).

Wiązanie gumką, szczególnie ciasne, prowadzi do niszczenia włosa kręconego - w miejscu najczęściej robionego wiązania włosy robią się cieńsze. Sprawdziłam.

Warkocz - LUŹNY - świetnie się spisze, ponieważ nie zniszczy fali ani włosa.

Acha - nie trzemy włosów, ale odciskamy. I nie w ręcznik, ale w gładki materiał lub papierowy ręcznik. Takie narzędzia i działania zapobiegają puszeniu.

Napisane przez nat92

A macie grzebień plastikowy czy drewniany? Jest między nimi jakaś większa różnica? Mój jest plastikowy i spisuje się w miarę ok

W przypadku czesania na mokro z użyciem odzywki nie ma to specjalnego znaczenia.
Ja mam drewniany, ale został mi z czasów czesania na sucho, gdy uważałam, ze puch jest piękniejszy od loka

Napisane przez FryzjerstwoMojaPasja

to prawda, mokrych włosów nie powinno się czesać ;-) włos jest wtedy rozpulchniony - włosy mają właściwości higroskopijne czyli wiążą wilgoć w strukturze. Wtedy włos jest najbardziej podatny na uszkodzenia.
Ja rozczesuję lekko wilgotne włosy lub całkiem suche.

Na uszkodzenia narażony jest cały czas - czy suchy czy mokry. A kręcony w szczególności - to bardzo delikatny włos zasługujący na dodatkową uwagę. Dzięki odżywce/masce grzebień czy palce ślizgają się i nie przerwą włosa (zniszczony oczywiście przerwie się bez względu na to, czy będzie suchy, czy nie).

[pozytywka_]

mi też zwykłe szczotki z tymi plastikowymi wypustkami wyrywały włosy
aż do momentu kiedy sięgnęłam po szczotkę z naturalnego włosia i taką "gęstą"
http://images.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠.pl/p/zdrow...hair-brush.jpg
polecam każdemu :P ładnie rozczesuje (jednak trochę więcej czasu zabiera) i nie wyrywa ani jednego włosa bo jest bardzo delikatna.

[incognitooo]