Pomysły na złe humory dziecka ;)

[Kinqaa]

No właśnie...
Jak brak Wam cierpliwości na humorki dziecka - macie jakieś sposoby?
Rozśmieszacie,zajmujecie czymś czy zostawiacie łobuza w swoim kąciku z zabawkami i niech się uspokaja sam?? A może jeszcze co innego?

Zapraszam do dyskusji

[glamourous]

Bardzo fajny temat
Moj sposob- zabawa, humor, wyglupy
Bardzo polecam " rodzicielstwo przez zabawe"- jak dla mnie wielkie zrodlo inspiracji
Zalecaja duzo kontaktu fizycznego, czasem dziecko sie foocha ale w glebi duszy pragnie bliskosci- tak wiec laskotki, silowanie sie, gonienie i lapanie w objecia- pomagaja rozladowac sytuacje

[gosia261282]

Oooo,szczerze to moja cora nie miala nigdy zlych humorow. Teraz troche sie zaczyna,ze ma czasem focha,to probuje cos smiesznego wymyslic i z reguly dziala

[glamourous]

wooow idealne dziecko nie miala okresu buntu ze nie chce myc zebow czy sie czesac czy isc do przedszkola? jak tego dokonalas?

[gosia261282]

Napisane przez glamourous

wooow idealne dziecko nie miala okresu buntu ze nie chce myc zebow czy sie czesac czy isc do przedszkola? jak tego dokonalas?

No takie bezproblemowe dziecko mi sie trafilo Jeszcze nie wiadomo jaka bedzie nastolatka,czas pokaze. Za to Maly ma 10 miesiecy i zapowiada sie,ze bedzie zupelnie inny niz siostra. Ale jakas rownowaga musi byc

[potty]

Ja nie rozśmieszam, czasami zostawiam, a czasami proponuję szybką zmianę zajęcia, na coś co bardzo lubi. Ostatnio w chwili kryzysowej najczęściej idziemy gotować

[glamourous]

Czyli klasyczne odwrocenie uwagi?

[potty]

Tak dokładnie. Cóż innego można wynaleźć?

[aja1]

Hm ostatnio w jednej mądrej książce przeczytałam, że w momencie gdy dziecko robi cos czego mu nie wolno, np sięga po szklany wazon. Nie należy odwracać jego uwago tylko wyraźnie i stanowczo mówić "nie wolno" i zabierać - do skutku, inaczej nie zrozumie, bo odwrócenie uwagi nic nie daje.

[potty]

ale chyba mówimy o nieco innej sytuacji, gdy dziecko marudzi ima zły humor nic mu nie pasuje itd... Przynajmniej ja tak.zrozumiałam

[aja1]

Nie, ok. Mnie się tak po prostu przypomnialo, jak przeczytałam wpis "klasyczne odwrócenie uwagi"
Moja tesciowa z reguły zawsze odwraca uwagę dziecka bez względu na sytuację. Nawet jak ja tłumaczę, ze czegoś nie wolno to ona - ojej zobacz jakie ptaszki czy coś tam. I tłumaczenie moge sobie w buty wsadzić

[glamourous]

Napisane przez potty

ale chyba mówimy o nieco innej sytuacji, gdy dziecko marudzi ima zły humor nic mu nie pasuje itd... Przynajmniej ja tak.zrozumiałam

Zgadzam sie z wami obiema, jak dziecko robi cos czego mu kategorycznie nie wolno- wytlumaczyc. Jak ma focha bo chce cos tam i ogolnie marudzi to zajecie czyms ciekawym dziala, zwlaszcza na maluchy ktorym jeszcze niewiele mozna wytlumaczyc ( powiedzmy do 2 lat)

[ajah]

Napisane przez Kinqaa

No właśnie...
Jak brak Wam cierpliwości na humorki dziecka - macie jakieś sposoby?
Rozśmieszacie,zajmujecie czymś czy zostawiacie łobuza w swoim kąciku z zabawkami i niech się uspokaja sam?? A może jeszcze co innego?

Zapraszam do dyskusji

To zależy czego wynika ten zły humor.
Na siłę nie rozśmieszam. Raczej akceptuję, ze dziecko ma prawo do gorszego dnia- tak samo jak ja.
Gdy jest mi źle i ktoś mnie usiłuje na siłę rozśmieszyć niewiadomo czym, to pogarsza sprawę

Nie stosuję metod: zabaw się sam z toną zabawek Już wolę wymyślic zabawę, która nam obojgu pozwala się zrelaksować, odreagować itd.

[iizabelaa]

U nas ostatnio 3 razy był poranny foch na ubieranie się,
w szoku byłam, bo moja jest bardzooo ugodowa,
po prostu histeria przy probie ubrania,

i nic nie pomagało

2 razy ubrałam na siłę, a ostatnio już nie mogła więc wyszła z pokoju i zostawiłam ją samą, po 3 minutach płaczu się sama uspokoiła

Ale chyba następnym razem spróbuje twojej metody glamourous, z łaskotkami ale coś czuję ze nie podziała

[glamourous]

iizabelaa, pisalam gdzies na inym watku o pozostalych sposobach. jesli do laskotek nie jestes przekonana- u nas ostatnio na poranne fochy dziala mama- robot do odprowadzania dzieci do przedszkola . wyglupiam sie, gadam "robotowym glosem" plus ruchy- misja mycie zebow- do lazienki start- zadanie wykonane. misja bluzeczka- troche przy tym pozgrzytac, popiszczec itd

inna metoda z ksiazki "rodzicielstwo przez zabawe" to dobry i zly glina mamy 2 maskotki, u nas to mama i tata swinka(od swinki peppy). tata jest zawsze na nie- zobaczysz, ona nie umie sie ubrac, nie da rady itd. i mama swinka- zobaczysz, da sobie rade, o popatrz juz ubrala bluzeczke itd.

[iizabelaa]

niestety "łaskotki" nie pomogły

[glamourous]

no to probuj udawac moze ulubiona postac z kreskowki ja dzis rano bylam krolikiem bugsem

[iizabelaa]

Moja chyba za mała na takie rzeczy,
co najwyżej mogę zwierzątko poudawać

Całe szczęście dzisiaj było ok, może dlatego, ze dzisiaj sama się rano obudziła.