Praca w kebabie - śmierdzę :(

[doradorka]

Hej dziewczyny.

Od jakiegoś czasu pracuję w lokalu z fastfood`em. Kebab, frytki, zapiekanki itd. Niestety chyba wentylacja musi być naprawdę kiepska, bo po pracy okropnie śmierdzę. Myślę sobie - ok, taka praca, wykąpię się i będzie po sprawie. Ale nie. Moje włosy nawet po 2 umyciu jeszcze, za przeproszeniem, walą smażonym olejem, bo inaczej tego nie da się określić

Znacie jakieś sposoby na to, by pozbyć się tego smrodu z włosów? Stosuję odżywkę bez spłukiwania, mocno pachnącą, ale i tak nadal czuć smażelinę.

Nie chcę rezygnować z tej pracy, bo poza tym wszystko jest ok, ale chyba będę zmuszona, bo wstydzę się tego zapachu, jakbym nie wiem, nie dbała o higienę? Jako kobieta chcę pachnieć, być zadbana, a nie śmierdzieć. Już nie mówię o pralce, która śmierdzi potem przez 3 dni, jak zrobię pranie z pracy w 90 stopniach... (a pranie i tak nadal śmierdzi)

[201604181004]

Spoko, to normalne, mi po pracy w macu gdy kilka dni pod rząd 12 godzin robiłam czizburgery i hamburgery (dwa składniki to moczona cebula i ogórki w zalewie) palce przeszły takim zapachem i paznokcie tak wyglądały że miesiąc od zakończenia pracy się tego pozbywałam. Wydaje mi się że na to nie ma rady, ale postaraj się zabezpieczyć włosy, na pewno spinaj je w koczek może jakaś czapka?

[doradorka]

Spinam w koczek, ale to tez nic nie daje. Myślałam o czapce, chociaż wydaje mi się, ze ten smród i tak się dostanie nawet pod czapkę, aczkolwiek wypróbuję. Teraz jeszcze zastanawiam się, jak się tego pozbyć potem z włosów po pracy.

A zrezygnowałaś przez ten smród? Czy były jakieś inne czynniki na to wpływające?

Ja tak myślę, że chyba zrezygnuję i poszukam po prostu pracy w jakiejś odzieżówce itp. Chociaż trochę mi szkoda, bo szefostwo spoko i ogólnie praca tez nie jest zła.

[201604181004]

Ja bym spróbowała przede wszystkim z dobrym nakryciem głowy, to z pewnością pomoże zniwelować zapach. Do tego szampon oczyszczający i to mocno no i odżywki które i tak już stosujesz.

[Narrhien]

Sprobuj włosy czymś ochronić przed pracą - nałożyć grubo odżywkę, na to czepek. Będziesz wyglądać idiotycznie, jakby z mokrymi/tłustymi włosami, ale powinno pomóc, bo włosy nie będą aż tak chłonęły zapachu.

[blekitne_niebo]

Wiem o co chodzi, mam tak czasem, ale w innej branży. Mam parę swoich pomysłów, mogą się one wydawać bardzo brutalne, ale u mnie tylko to zdaje egzamin.
Gorzej jeśli ktoś ma bardzo suchą skórę i włosy, wtedy najlepiej złagodzić moje metody.

Moje propozycje:
- osłona na włosy - czepek, ciasno przylegający, a włosy zaczesane w ścisły koczek i spięte wsuwkami (lepiej nie stosować gumek i frotek, a jeśli już się decydujesz na frotkę to niech będzie ona jednorazowego użytku, bo też przesiąka smrodem)
- do kąpieli warto dodać soku z cytryny i mocno się wyszorować - najpierw użyć neutralnego, bezzapachowego mydła np Biały Jeleń (lub nawet mydła antybakteryjnego) a potem drugi raz użyć już czegoś perfumowanego, zwłaszcza jak ma się zamiar gdzieś wyjść
- włosy myjemy dwukrotnie szamponem oczyszczającym np takim przeznaczonym do włosów tłustych
- można do płukania włosów stosować sok z połówki cytryny - tylko niestety może je to zniszczyć, bezpieczniejszym wyjściem jest octowa płukanka malinowa z Yves Rocher
- tak samo do prania rzeczy - sok lub kwasek cytrynowy (tylko niestety znowu można odbarwić i uszkodzić rzeczy); niech ubrania się trochę odmoczą w misce, potem pranie, a potem znów moczenie w misce do której dodany został mocno pachnący płyn; pralkę zdecyodowanie odradzam!
- ja czasem smaruję skrzydełka nosa lub rynienkę podnosową maścią mentolową lub chociaż zwykłym carmexem, dzięki temu zapach trochę mniej mi przeszkadza
- paznokcie też chłoną zapach więc trzeba o nie zadbać i też dokładnie oczyścić i znów sok z cytryny się sprawdzi
- EDIT: zapomniałam jeszcze o jednym - masło karmelowo-cynamonowe z Farmony fantastycznie zabija wszelkie brzydkie zapachy. Jest niesamowicie mocne i ekspansywne, trwalsze nawet niż niektóre perfumy. Polecam zwłaszcza w sytuacjach gdy chcę sie wyjśc do ludzi i nie zabić ich brzydką wonią

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Napisane przez Narrhien

Sprobuj włosy czymś ochronić przed pracą - nałożyć grubo odżywkę, na to czepek. Będziesz wyglądać idiotycznie, jakby z mokrymi/tłustymi włosami, ale powinno pomóc, bo włosy nie będą aż tak chłonęły zapachu.

W moim wypadku niestety włosy śmierdziały jeszcze bardziej gdy nałożyłam odżywkę pod czepek. Odradzam

[Anabello]

Pracowałam przez pewien czas w gastronomii i miałam taki sam problem. Śmierdziały mi nie tylko włosy, ale także dłonie, paznokcie i ciuchy, które były z paskudnego sztucznego materiału. Niestety, musiałam je nosić, bo był to obowiązkowy mundurek do pracy. Po kilku miesiącach pracy zapach nie znikał już nawet po praniu. Na głowie nosiłam czapkę, ale ona wcale nie ochraniała włosów przed tym obrzydliwym zapachem. Nie wiem czy cokolwiek może tu pomóc. Chyba trzeba się przyzwyczaić albo zmienić pracę.

[doradorka]

Dziękuję bardzo za wszystkie rady. Z ciałem nie mam takiego problemu, najgorsze są te włosy

Szampon oczyszczający pomoże pozbyć mi się także smrodu z włosów?

[blekitne_niebo]

Napisane przez doradorka

Szampon oczyszczający pomoże pozbyć mi się także smrodu z włosów?

Mnie on pomaga przy dwukrotnym umyciu plus płukanie sokiem z cytryny. Zresztą sok z cytryny najlepiej usuwa zapachy

[leniwca]

Napisane przez drabineczka

Spoko, to normalne, mi po pracy w macu gdy kilka dni pod rząd 12 godzin robiłam czizburgery i hamburgery (dwa składniki to moczona cebula i ogórki w zalewie) palce przeszły takim zapachem i paznokcie tak wyglądały że miesiąc od zakończenia pracy się tego pozbywałam. Wydaje mi się że na to nie ma rady, ale postaraj się zabezpieczyć włosy, na pewno spinaj je w koczek może jakaś czapka?

To nieźle.

To chyba też kwestia indywidualna, bo ja 'zapach' z rąk czuję max 2 dni. Do tego czasu ani kąpiel, szorowanie rąk ani nakładanie pachnącego kremu co 5min nie niweluje zapachu. Ale na stan rąk i paznokci nie narzekam. Włosy też mi nie śmierdzą po myciu, a ładnie pachną.

Ale w kebabie to chyba bardziej intensywne zapachy.

[voice_of_silence]

Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę, ale nieprzyjemny zapach niweluje ocet. Proponuję dodawać go do ostatniego płukania ciuchów.

Nie pamiętam już dokładnie w jakich okolicznościach to stosowalam, ale przeczytałam gdzieś też o sposobie, który polega na napełnieniu wanny gorącą wodą - na tyle, żeby intensywnie parowała i dolanie do niej octu. Na suszarce, która znajduje się nad wanną należy powiesić rzecz, z której przykrego zapachu chcemy się pozbyć i pozwolić aby woda parowała w jej kierunku.

Szczerze powiem, nie pamiętam efektu tej operacji, ale myślę, że w Twojej sytuacji nie powinno być skomplikowanym przeprowadzenie tego eksperymentu.

Edit: niestety, na Twój największy problem - włosy - nie mam rozwiązania. Gdzieś doczytałam, że ciuchy też śmierdzą i skupiłam się, nie wiedząc czemu, głównie na tym.

[cava]

Napisane przez doradorka

Dziękuję bardzo za wszystkie rady. Z ciałem nie mam takiego problemu, najgorsze są te włosy

Szampon oczyszczający pomoże pozbyć mi się także smrodu z włosów?

Przede wszystkim cytryna jak już błekitne_niebo napisała.
Wyciskaj obficie jej sok do wody którą się myjesz, i do wody którą myjesz włosy.
Ocet też usuwa zapachy, ale sam nieźle "trąci" i nie wiem jak na skórę przy częstszym stosowaniu działa.
A wyciśniętymi już połówkami cytryny szoruj ręce, na szczoteczkę do szorowania paznokci też wylewaj sok z cytryny i tym szoruj pod paznokciami.

Ten sposób polecała kiedyś znajoma mojej mamy, która latami pracowała w przetwórni ryb. To dopiero hardkor- zapach kebabu to przy tym naprawdę smakowita perfuma. :

[doradorka]

Napisane przez blekitne_niebo

Mnie on pomaga przy dwukrotnym umyciu plus płukanie sokiem z cytryny. Zresztą sok z cytryny najlepiej usuwa zapachy

Dziękuję. A próbowałaś może tej płukanki malinowej? Bo moje włosy są dość zniszczone, więc trochę boję się cytryny...

[201604181004]

a może...
http://www.anwen.pl/2011/01/perfumy-do-wosow.html
lub
http://allegro.pl/listing.php/search...C5%82os%C3%B3w

[blekitne_niebo]

Napisane przez doradorka

Dziękuję. A próbowałaś może tej płukanki malinowej? Bo moje włosy są dość zniszczone, więc trochę boję się cytryny...

Próbowałam, ale działa gorzej niż sok z cytryny. Mnie najbardziej pomaga właśnie cytryna stosowana globalnie do mycia ciała, włosów, paznokci.

A może w Twoim przypadku sprawdziłaby się maseczka na włosy z oliwą z oliwek, żółtkiem i sokiem z cytryny? Ma działanie silnie odżywcze

[doradorka]

Dzięki dziewczyny za wszystkie odpowiedzi. Spróbuję póki co mikstury z oliwy z oliwek (albo mam w domu olejek rycynowy to może go dodam zamiast oliwy), cytryny i żółtek, tylko tak myślę, że kiedyś stosowałam olejek z naftą kosmetyczną i 4 dni potem musiałam to zmywać, być może po prostu za dużo nałożyłam Kupię też jakiś szampon oczyszczający. Tak już się zniechęciłam tym wszystkim...

[blekitne_niebo]

Napisane przez doradorka

Dzięki dziewczyny za wszystkie odpowiedzi. Spróbuję póki co mikstury z oliwy z oliwek (albo mam w domu olejek rycynowy to może go dodam zamiast oliwy), cytryny i żółtek, tylko tak myślę, że kiedyś stosowałam olejek z naftą kosmetyczną i 4 dni potem musiałam to zmywać, być może po prostu za dużo nałożyłam Kupię też jakiś szampon oczyszczający. Tak już się zniechęciłam tym wszystkim...

Jeśli olejek z naftą Cię obciążył, to żółtka i olejek tym bardziej posklejają włosy. Ja bym jednak pozostała przy oliwie.

Ewentualnie spróbuj do tej maski dodać sok z cytryny: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...-jajeczna.html

Dla pocieszenia powiem Ci, że ja cuchnę o wiele gorzej niż tłuszczem z kebaba. Czasem wracam pieszo do domu żeby nie zabijać zapachem w autobusie

[gazowane lody]

co do rąk to może rękawiczki gumowe? i tobie ręce nie śmierdzą i klient zadowolony że jedzenia paluchami nie dotykasz

ubrania najlepiej wybrac do pracy oddzielne i sie tam przebierac.. (tak robila moja siostra jak pracowala w kebabie)

wlosy nie wiem ale w lecie czapka nie przejdzie..

[doradorka]

Napisane przez blekitne_niebo

Jeśli olejek z naftą Cię obciążył, to żółtka i olejek tym bardziej posklejają włosy. Ja bym jednak pozostała przy oliwie.

Ewentualnie spróbuj do tej maski dodać sok z cytryny: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...-jajeczna.html

Dla pocieszenia powiem Ci, że ja cuchnę o wiele gorzej niż tłuszczem z kebaba. Czasem wracam pieszo do domu żeby nie zabijać zapachem w autobusie

Super, to chyba bedzie strzal w 10, tego wyprobuje razem z cytryna, dzieki A czym cuchniesz jesli mozna spytac? Ja tez nie jezdze autobusem

I pozostalym dziewczynom rowniez dziekuje za odpowiedzi Wyprobuje wszystkiego, to na pewno.

Czekam jeszcze na jakies pomysly, chociaz jestem dobrej mysli, najbardziej mam nadzieje na cytryne

[ZaczarowanaSkarpetka]

O rany, co wy dzisiaj z tym śmierdzeniem? Co wchodzę na wątek, tam coś śmierdzącego. W jednym ktoś się zerzygał na pół strony, w innym dzieciak zwymiotował, w trzecim też coś śmierdzi...

[doradorka]

Wizaz oszalal, wychodzi na to, ze... `cos tu smierdzi`

[201604190949]

blekitne_niebo rzeźnia/masarnia czy zakład pogrzebowy? ^^ A może sortownia?

[201803290936]

Szczerze to pierwsze słyszę, aby od pracy w Macu, czy w kebabowni można się było nabawić "niezmywalnego" zapachu. Moja dwie siostry pracowały w M., a kumpela w kebabie i nic dziwnego się od nich nie wyczuwało, ani nie narzekały na coś takiego. Jedynie na gorąco bijące od pieców.

[Rule Britannia]

Potwierdzam. Jest taka knajpka u mnie, gdzie przy wejściu nic nie czujesz. Siedzisz 30 minut, zjadasz pizzę i w domu zawsze żałuję, że tam idę. Śmierdząca olejem kurtka, sweter, spodnie, buty, WŁOSY. Współczuję tym kobietom. Z drugiej strony w innej knajpie takiego problemu nie ma.
Rada? Hmm. Zwolnić się. Co to za rada? Chyba jedyna. Nijak się nie pozbędziesz tego smrodu, a czasami ludzie na prawdę uciekają na drugi koniec autobusu.

[doradorka]

Napisane przez Doris1981

Szczerze to pierwsze słyszę, aby od pracy w Macu, czy w kebabowni można się było nabawić "niezmywalnego" zapachu. Moja dwie siostry pracowały w M., a kumpela w kebabie i nic dziwnego się od nich nie wyczuwało, ani nie narzekały na coś takiego. Jedynie na gorąco bijące od pieców.

Ja też się tego nie spodziewałam, a jednak. Pewnie gdybym wiedziała, to bym się tam nie zatrudniła. Teraz mam dylemat czy chce tam w ogole dalej pracowac. A na zapach to TŻ, mama i wspollokatorka zwrócili mi uwagę. Zreszta ja sama czuję np. jak umyję włosy, to wyciarając czuję ten zapach i jak wysuszę to też nadal czuję. Dzisiaj umylam wlosy 2 raz i nadal smrod. Tam jest bardzo kiepska wentylacja, pewnie to stad tak przesiąkam.

[leniwca]

Napisane przez Doris1981

Szczerze to pierwsze słyszę, aby od pracy w Macu, czy w kebabowni można się było nabawić "niezmywalnego" zapachu. Moja dwie siostry pracowały w M., a kumpela w kebabie i nic dziwnego się od nich nie wyczuwało, ani nie narzekały na coś takiego. Jedynie na gorąco bijące od pieców.

Te mnie to trochę dziwi, ale jak widać to może tu chyba też mają znaczenie jakieś fizyczne cechy danej osoby, a tu już kwestia indywidualna. Jak np. z zapachem czy intensywnością wydzielania potu.

Pisałam o sobie wyżej, tez pracuję w maku.

[blekitne_niebo]

Napisane przez 1000days

blekitne_niebo rzeźnia/masarnia czy zakład pogrzebowy? ^^ A może sortownia?

Dość blisko byłaś: prosektorium na katedrze medycyny sądowej...

[201604190949]

Napisane przez blekitne_niebo

Dość blisko byłaś: prosektorium na katedrze medycyny sądowej...

Tak mi było najbliżej właśnie jak przeczytałam o smarowaniu pod nosem mentolem

[doradorka]

Napisane przez leniwca

Te mnie to trochę dziwi, ale jak widać to może tu chyba też mają znaczenie jakieś fizyczne cechy danej osoby, a tu już kwestia indywidualna. Jak np. z zapachem czy intensywnością wydzielania potu.

Pisałam o sobie wyżej, tez pracuję w maku.

Tylko wlasciwie u mnie jest tak, ze ja nawet jak sie poce, to prawie nie smierdze, wlosy mi zawsze pachnialy po umyciu. A teraz jak pracuje i po pracy sie wykapie to jest ok, ciało pachnie, tylko nie moge domyc wlosow. Mi sie wydaje, ze tam jest bardzo kiepska wentylacja i kazdy kto tam przychodzi, to potem smierdzi. Czasem jak moj TŻ po mnie przyjdzie i posiedzi 2 godziny to tez ma problem ze smrodkiem.

[Jagoda1982]

a nie mozesz porozmawiac na temat tej wentylacji z wlascicielem?