Mam włosy wysokoporowate, czyli suche, po gładkim zaczesaniu włosów łuski są rozchylone, dużo włosów odstaje, często się puszą, są łamliwe i w dodatku kręcone. Na blogu Joanny wyczytałam, że pielęgnacja tego typu włosów powinna być oparta o składniki natłuszczające (emolienty), nawilżające (humektanty) oraz proteiny, by odbudować łuski włosa więc idealnie sprawdzą się balsamy, maski i kompresy zawierające emolienty oraz proteiny mleczne, miód, jajko i faktycznie moje włosy uwielbiają te składniki.
Teraz zrecenzuje maseczkę...
Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że ta maska, to jeden z lepszych kosmetyków do włosów, jaki kiedykolwiek wpadł mi w ręce. Używam jej na zmianę z maskami Biovax i jestem zadowolona.
Maska ma dużo plusów i uważam, że jeśli ktoś ma zniszczone farbowaniem włosy, suche lub tak jak ja wysokoporowate powinien choć raz ją wypróbować.
Stosuję ją na różne sposoby, czasami samą a czasami dodaję jeszcze do niej jedno żółtko i olej rycynowy. Trzymam pod czepkiem jedną godzinę lub dwie i po tym czasie spłukuję z włosów albo nakładam na zwilżone włosy przed myciem a po upływie czasu myję włosy szamponem (najlepiej sprawdza się razem z szamponem jajecznym z Apteczki Babuni, którego również zrecenzowałam).
Maska wzmacnia włosy, należy jednak dać jej trochę czasu i nie oczekiwać cudów po pierwszej aplikacji.
Jest to świetny produkt zarówno dla włosów naturalnych, jak i farbowanych (przyciemnianych czy rozjaśnianych), sprawdziłam wszystkie 3 opcje.
Maska przy regularnym stosowaniu wzmacnia włosy, ogranicza wypadanie, włosy zyskują na elastyczności. Są ewidentnie nawilżone, zaczęły mi się kręcić (zawsze miałam włosy co najmniej falowane, ostatnio jednak były bardziej nijakie). Po każdorazowym jej użyciu fale są bardziej zdecydowane, zdefiniowane, widać, że są nawilżone. Włosy mi się nie puszą, są ujarzmione i przede wszystkim dobrze się układają.
Zapach - OMG uwielbiam ! czysta przyjemność. Uwielbiałam go wąchać :D
Cena w stosunku do jakości ok: 6,80 zł za opakowanie 250 g
Podoba mi się to, że maska jest sprzedawana w słoiczku - Łatwo wydobyć produkt ze środka i do samego końca.
Skład maski jest genialny - oprócz humektantów, emolientów i jednego silikonu, który jest łatwo zmywalny zawiera ekstrakty z ziół (pokrzywa, kiełki pszenicy, żeńszeń, pyłek kwiatowy itd.), żółtka, olej rycynowy a nawet witaminę E. Na samym końcu konserwanty czy barwniki ale są w małym stężeniu żeby wyrządzić komuś krzywdę.
Podczas używania maski odnotowałam tylko dwa minusy ...
- kiepską wydajność - szybko się kończy, starczyła mi zawsze na 4 razy, gdyż mam włosy gęste.
- słabą dostępność - w moim mieście kupuję ją tylko w jednej drogerii.
Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: dużo (ok. 11)