![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 34
|
Podwojne życie-i co dalej?
Witam Drogie Panie. Jestem od pewnego czasu stałym gościem na waszym forum. Postanowiłem się zmaterializować i przedstawić swój problem, który być może dotyczy wielu kobiet- ale nie mają o tym zielonego pojęcia. Zacznę więc od początku...Jestem żonaty od 20 lat, mam kochającą żonę i dwójkę nastoletnich dzieci. Żona wykształcona ,ładna ,mająca dobrą pracę ja podobno przystojny, dobrze zarabiający,udane dzieci. Domowa sielanka...Ale tak się zdarzyło , że poznałem pewną kobietę...Po kilku spotkaniach wiadomo do czego doszło...Jest starsza ode mnie o kilka lat, szczupła ,zadbana, ma coś w sobie czego tak naprawdę brakowało mi przez całe życie -pogodę ducha , uśmiech, sposób poruszania się gesty...Ciągnie się ta znajomość już 8 miesięcy...Wie ,że jestem żonaty- nie nalega abym coś nagle zmieniał w swoim życiu...Powtarza cieszmy się tą chwilą podarowaną przez los...Raz w tygodniu lub częściej kochamy się jak nastolatkowie jest cudownie...Żona nawet nie zauważyła ,że coś jest ze mną nie tak. Na początku było mi trudno tak żyć ale teraz się już tego nauczyłem...Tak naprawdę kocham te dwie kobiety ....I żonę i ją...Wiem , że wiadomość o zdradzie -i co się z tym wiąże rozwód pewnie zabiłaby żonę...Wyjścia pewnie są dwa jak dwie kobiety....Spodziewam się niesamowitej krytyki z waszej strony, ale takie jest życie....Nigdy wcześniej żony nie zdradziłem...Czuję tylko, że moja psychika się pomału wypala....Opuścić dom i zamieszkać z kochanką ....?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 448
|
Dot.: Podwojne życie-i co dalej?
no proszę... ojciec i mąż... na forum pyta, co ma robić...
człowieku - przemyśl to, co robisz i kim się stajesz... zanurzasz się w kłamstwie i oszustwie, tracisz godność i nie ma w tobie za grosz decyzyjności... nie mozna kochac dwoch kobiet... mozna ulec fasynaji, mozna przestac kochac, mozna obdarzyc uczuciem te druga... ale tlumaczenie i poszukiwanie zagubionego siebie, ktore ma tutaj miejsce jest godne pozalowania... w swiecie uczuc nie ma kompromisow... im szybciej podejmiesz decyzje - tym lepiej dla was wszystkich. Edytowane przez carolinascotties Czas edycji: 2009-04-22 o 13:43 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: cala Polska
Wiadomości: 124
|
Dot.: Podwojne życie-i co dalej?
Cytat:
__________________
Bóg obdarza niezwykłych rodziców wyjątkowymi dziećmi |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 6
|
Dot.: Podwojne życie-i co dalej?
Co dalej? pewnie kac moralny skrzywdzona żona i dzieci, czy warto?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
|
Dot.: Podwojne życie-i co dalej?
Jedno co mogę doradzić, to nie ciągnij tego dłużej.
Koniecznie odejdź od jednej albo od drugiej kobiety.. nie pytaj nas od której, bo tego Ci nie doradzimy. Żony będą krzyczały, żebyś nie ranił żony, kochanki, żebyś nie krzywdził kochanki.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 71
|
Dot.: Podwojne życie-i co dalej?
Cytat:
przepraszam Cie autorze za sarkazm i ironie, ale ciezko jest sie powstrzymac czytajac Twoj post. pytasz co robic: odpowiedz jest krotka: 1. byc uczciwym wobec siebie i najblizszych (czy to rodziny czy kochanki) 2. miec jaja i stawic czolo sytuacji, czyli przestac tkiwc w takim dosc komfortowym dla Ciebie zawieszeniu, i podjac jakas decyzje 3. jezeli chcesz odpowiedzi czy zona czy kochanka ja, w odroznieniu od kolezanki, odpowiem: rodzina i zona, ale tylko gdy bedziesz szczery, uczciwy i odpowiedzialny. gdy nie masz zamiaru: zostaw zone i nie oszukuj wiecej, idz do kochanki i poczekaj 10 lat. wtedy sie przekonasz czy bylo warto i czy ona taka cudowna kobieta faktycznie jest ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: okolice Zielonej Góry
Wiadomości: 6
|
![]()
W/g mnie powinieneś przemyśleć tą sytuację..czy dla Ciebie ważniejsza żona? czy kochanka ?
J a widzę to tak...kobieta jest samotna ma głęboko w d.. ![]() Pamiętaj kochanka patrzy aby jej było dobrze....może się mylę,może coś czujecie do siebie (w co wątpię) oprócz tej fascynacji... Ale nie zapominaj,że to żona była przy Tobie na dobre i złe przez te 20 lat, Serce by jej pękło gdyby się dowiedziała.... ![]() Zakończ jak najszybciej znajomość z tą kobietą bo będziesz żałował do końca życia..Rodzina jest najważniejsza "Zepsuta kobieta należy do tego rodzaju istot,których mężczyźni nigdy nie mają dosyć" ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 157
|
Dot.: Podwojne życie-i co dalej?
A czy wziąłeś pod uwagę to że ta czarująca kochanka w codziennym życiu stanie się taka jak ta opuszczona żona ?
Fascynująca jest dlatego że spotkania z nią są ukradkowe nie rozmawiasz z nia o chorobach dzieci , rachunkach ktore trzeba zapłacić , nie widzisz chorej , zmęczonej itp , nie ma tej codzienności jaka jest z żoną .
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Sląsk
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Podwojne życie-i co dalej?
Cytat:
A ja myśle ze to prowokacja ![]() Kilka tygodni temu czytałam na forum bardzo podobny post jak sie zmobilizuję to postaram się go odnaleźć ![]() Edytowane przez Ratatuj Czas edycji: 2009-04-23 o 11:24 Powód: literówka |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
|
Dot.: Podwojne życie-i co dalej?
Cytat:
![]() Jedyną drogą jest droga jaką podpowiada serce, sumienie i rozum danej osoby. Czemu mówię, że żadna z nas nie może doradzić? bo żadna z nas nie ma zielonego pojęcia kto, kogo i jak mocno kocha oraz czy kocha w ogóle. Wróżkami nie jesteśmy. Jedno wiemy NA PEWNO, że oszukiwanie kogokolwiek jest karygodne. Postaw się na miejscu żony, która by Cię zdradzała od 8 miesięcy... fajnie by Ci było? ps. prowokacja czy nie, odpowiedzieć można ![]() Edytowane przez Kmee Czas edycji: 2009-04-23 o 22:10 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Sląsk
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Podwojne życie-i co dalej?
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
|
Dot.: Podwojne życie-i co dalej?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 1 235
|
Dot.: Podwojne życie-i co dalej?
Pożyjemy zobaczymy czy się Pan odezwie czy nie.
A tak swoją drogą to widzę,że Pan się niezle urządził.Żona od gotowania obiadków,a kochaneczka do łóżeczka i przyjemności.
__________________
Monika ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 34
|
Dot.: Podwojne życie-i co dalej?
Niestety to nie prowokacja...Bardzo chciałem odezwać się wcześniej....Ale nie mogłem... Dziękuję za rady a w zasadzie za krytykę...Może powiem coś więcej o swoim ,,dobrze urządzonym życiu ''jak to niektóre Panie skwitowały...Najbardziej w życiu męczą mnie właśnie obiadki na które nie mam chęci i dzieci zresztą też, codzienne porządki, krzątanina ze ścierką i odkurzaczem...to taka obsesja żony , nie można jej tego wyperswadować...Wiele razy mówiłem jej: zajmij się sobą , wyluzuj, życie ucieka ...M poznałem jako zagubioną kobietę po przejściach...Samotna z dwójką dorosłych dzieci..Na początku znajomość nie przelewała się tylko na seks...W końcu to nastąpiło ...i zrozumiałem , że życie może być piękniejsze , kolorowe, spontaniczne...setki maili , które powstały w tym czasie posłużyły by za wspaniały scenariusz do filmu....
---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ---------- Edytowane przez jestemsobiefacetem Czas edycji: 2009-04-27 o 08:22 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Podwojne życie-i co dalej?
Jak cie dzieci mecza to po co je splodziles?
Sorry nie chce krytykowac, bo widze ze masz dylemat, chcesz byc wporzadku wobek kazdej kobiety w twoim zyciu, ale niestety tak sie nie da. my tu mozemy krytykowac, ale dopiero jak same sie znajdziemy w takiej sytuacji, to widzimy jak moze byc trudno podjac ta wlasciwa decyzje i nie krzywdzic zadej ze stron. Ale juz taki tekst o dzieciach... zabrzmialo to tak jak bys ich nie chcial. Ot stalo sie i trzeba bylo udawac kochanego tatusia przez te wszystkie lata. Dzieci to nie zabawki, ktore jak sie znudza to mozna odstawic w kat na polke, albo do pudelka! A wiem co pisze, bo sama bylam takim dzieckiem...i chodz rodzice rozstali sie jak mialam 8 lat, a jak mialam ok 16 lat ojciec umarl , to nadal mam mu to za zle Edytowane przez 201608040942 Czas edycji: 2009-04-27 o 13:32 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: cala Polska
Wiadomości: 124
|
Dot.: Podwojne życie-i co dalej?
Cytat:
W sumie to jesteś - sorry ..... ![]()
__________________
Bóg obdarza niezwykłych rodziców wyjątkowymi dziećmi |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 71
|
Dot.: Podwojne życie-i co dalej?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Sląsk
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Podwojne życie-i co dalej?
Cytat:
![]() ![]() ![]() Założyciel czy też założycielka ![]() A tu klops ![]() Dlatego chcąc dolać oliwy do ognia pisze o nudzie życia codziennego i niechęci do dzieci.Żałosne. Za mało doświadczenia w robieniu taki numerów ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 326
|
Dot.: Podwojne życie-i co dalej?
Chyba trzeba wybrac, z ktora chcesz byc.
A maile i takie znajomosci z doskoku zawsze sa fascynujace i moga posluzyc za kanwe filmu ![]() Szczerze napisze (bez cienia zlosliwosci), ze chyba naprawde przechodzisz kryzys wieku sredniego ![]() Im wiecej piszesz o swojej sytuacji, tym bardziej dochodze do wniosku, ze meczy Cie monotonia zycia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 34
|
Dot.: Podwojne życie-i co dalej?
Przepraszam za nieścisłą wypowiedź. Dzieci bardzo kocham i są moim wielkim szczęściem. Być może nie jasno się wyraziłem we wcześniejszej wypowiedzi. One po prostu też czasami mają dość nadopiekuńczości i sterylnych warunków. A co powiecie na to , że przez cały czas małżeństwa byłem rozliczny z każdej złotówki i z każdej minuty. Spóźnienie z pracy to zazwyczaj kłótnia...Żadnych przyjaciół, żadnego hobby, wszystko było w oczach żony podejrzane i kończyło się awanturą....Dopiero zmiana pracy dała mi trochę wolności.....Jestem niepoprawnym romantykiem ....znalazłem czas na pisanie i malowanie....Chociaż pracuję w zawodzie czysto technicznym....A wiecie co odkryłem w sobotę : jak pięknie wyglądają wierzchołki modrzewi na tle błękitnego nieba widziane z ziemi...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Podwojne życie-i co dalej?
Lo matko cvhlopie, to ile ty masz lat? Jak cie tak zona kontrolowala i tak ci zle bylo( a przynajmniej ja tak odebralam ostatni twoj post) to po co z nia jeszcze siedzisz? Ja tu milosci nie widze, ale zasiedzenie sie i wygodnictwo, zeby cos zmienic.
Wiec jak to wkoncu jest? kochasz zone, czy kochanke? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 6 589
|
Dot.: Podwojne życie-i co dalej?
No właśnie przemyśl czy kochasz żonę czy kochankę, ile masz do stracenia jeśli odejdziesz , czy coś możesz zyskać, mówię o sferze duchowej.Większość wątków skrytykowała cię, ale jeśli twoje życie tak wygląda jak piszesz i jesteś pod ciągłą kontrolą , czy aby na pewno kochasz żonę, czy jest ci tylko jej żal?Czy siedzisz z nią dla dobra dzieci?Ile dzieci mają lat?Wbrew temu co nam się wydaje dzieci bardzo dużo rozumieją i z czasem jesli ta sytuacja będzie trwała , będziesz się oddalał od żony i one na pewno to wyczują.Ja bym nie mogła być z facetem którego nie kocham.Z czasem zaczniesz nienawidzieć zachowania żony i będziesz coraz częściej szukał odskoczni w ramionach kochanki.A z drugiej strony kochanka , czy ona w rzeczywistości jest taka jaką ją widzisz , teraz pokazuje ci tylko swoje dobre strony, nie ujawnia swoich wad, które z pewnością posiada.Pomyśl czy jest tą osobą , z którą byłbyś szczęśliwy.Teraz bujacie w obłokach , nie obchodzą was problemy czysto przyziemne, typu rachunki, sprzątanie domu , zakupy itp.Każdy ma sznsę być szczęśliwy i uważam że o szczęście trzeba walczyć. Niestety nie da się tego zrobić tak aby nikogo nie ranić.A może idź do dobrej tarocistki, to nie żart. Kiedy miałam przed sobą życiowy zakręt tak zrobiłam i bardzo mi pomogła, była to zarazem tarocistka i psycholog.Czasami potrzeba rozmowy z kimś obiektywnym ,żeby móc podjąć decyzję.Ty już ją pewnie w głębi ducha podjąłeś.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
|
Dot.: Podwojne życie-i co dalej?
Cytat:
Boze, bylo mi Ciebie nawet jakos troszke zal po pierwszym poscie i krytyce, jaka Ci sie dostala, ale po powyzszym rece opadly do ziemi. Latwo Ci mowic "nie gotuj, nie sprzataj". W domu nie widzi sie, ze jest czysto - widzi sie natomiast, gdy czysto byc przestaje. Mialbys przekopany chlew wokol, gdyby zona od 20 lat nie poswiecala codzien choc chwili na posprzatanie, wypranie, rozwieszenie, poskladanie, odkurzenie, pomycie - i mialbys 19 lat temu dosyc barowego jedzenia i gotowych mrozonych potraw (zakladam, ze na jedno i drugie Cie stac finansowo ![]() Madrze i krotko napisala jedna z moich przedmowczyn: to zone widzisz czasem zmeczona, chora, zmartwiona, zdenerwowana - nie kochanke. Jesli odejdziesz do kochanki, to tak jakbys przyznal, ze pomyliles sie 20 lat temu i z wygodnictwa, obowiazku, przyzwyczajenia nie wyprostowales pomylki. To jest 20 lat, kochany. Nie dwa, nie piec. Trudno oczekiwac ze beda trwaly uniesienia i emocje z poczatku zwiazku - ich urok tkwi wlasnie w tum, ze sa ulotne i powszednieja - a potem zastepuje je bliskosc bez granic, zrozumienie w pol slowa, poczucie bezpieczenstwa, zaufanie, milosc juz nie szalona, glodna - lecz cicha i niezlomna. Tak przynajmniej powinno sie stac. Jesli te milosc i bliskosc przeslania Wam codziennosc - walcz z tym. Walcz o te 20 lat, ktore minely, i o kolejne 20, 40, 60, ktore nadejda. Walcz, bo warto. Teraz, jakkolwiek bys sie nie staral, ranisz i niszczysz obie panie. Nie jestes postacia z filmu, bohaterem tragicznym, ktorego milosc spala wszystko wokol na popiol, a tlumy widzow wzruszaja sie do lez jego wewnetrznym rozdarciem ![]() Jestes zagubionym, slabym konformista - nie dlatego, ze sie zakochales, lecz dlatego, ze od osmiu miesiecy - tak? - zyjesz bez jaj. Zenada. Domyslam sie, ze kochanka ma gosposie i jada w restauracjach ![]() Zafunduj zonie pania do pomocy zamiast wybrzydzac, ze sie krzata ![]() Ona wraca z pracy, gotuje obiad, poleruje mieszkanie, troszczy sie o dzieci, a Ty? Co TY robisz? Malujesz, kontemplujesz, piszesz romantyczne epistoly i czujesz sie lepszy, bo masz na to czas??? WRRRRRRR. ![]()
__________________
Iza ![]() Diablicja ![]() Lilo ![]() Kubulek ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 1 235
|
Dot.: Podwojne życie-i co dalej?
Cytat:
![]()
__________________
Monika ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 34
|
Dot.: Podwojne życie-i co dalej?
Widzę , że dla was każdy mężczyzna to łoś i obibok- ewentualnie konformista...Od dziewiętnastego roku życia pracuję zawodowo najpierw jako młotkowy w fabryce, w międzyczasie skończyłem studia takie i inne dalej haruję i pewnie aż do emerytury jak wcześniej mnie szlag nie trafi. Wszystko co zrobiłem w życiu zawdzięczam tylko sobie i swojemu uporowi.Nie chcę tego życia tylko przeżyć ale cieszyć się swoim szczęściem bo co materialne i tak ze sobą do grobu nie wezmę...Dzieci dzięki mnie będą urządzone w życiu dużo lepiej niż ja jak startowałem w dorosłość...Dziękuję za wasze rady .....Już chyba postanowiłem co zrobię....I jeszcze jedno naczynia zawsze myję po sobie, odkurzam jeśli trzeba, maluję mieszkanie,naprawiam krany, wymieniam gniazda naprawiam samochód, maluję płoty, koszę trawę, strzyżę psa......itd ,itp...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
|
Dot.: Podwojne życie-i co dalej?
Moj mezczyzna to dla mnie cud i szczescie.
Zalamalabym sie, gdyby kiedys tak sie z nami stalo, jak z Wami. Ale u nas dopiero 5 lat minelo - i poki co nie drazni go chyba, ze sprzatam - i cieszy sie z obiadow, nawet sie smial niedawno, ze koledzy mu zazdraszczaja jak dzicy ![]() Nasz zwiazek bardzo sie zmienil przez te lata, ale na lepsze, tak jak pisalam - jest glebszy, serdeczniejszy, spokojniejszy niz na poczatku. My rowniez mamy dzieci, i rowniez bije w nas czasem rutyna. Zdarzylo mi sie z zyciu byc kochanka i nie potepiam tej instytucji. Pytales o rade i ja otrzymales w zarysie, w takim zblizeniu, na jakie pozwolily Twoje posty. Nie wiem sama... Zezloscilam sie, bo Twoja historia jest jak grozba na horyzoncie - dla wszystkich nas, zon / przyszlych zon / oficjalnych partnerek. Stad pewnie odruchowo atakujemy i gnoimy. Po prostu badz szczesliwy. W sumie byloby nawet wskazane, zebys z nami tu rozmawial... moze moglbys powiedziec, na co my, jako bla bla bla /patrz wyzej/ powinnysmy uwazac, zeby Was wciaz fascynowac i pociagac, nawet po 20, 40, 60 latach? ![]()
__________________
Iza ![]() Diablicja ![]() Lilo ![]() Kubulek ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 34
|
Dot.: Podwojne życie-i co dalej?
Oliath-po prostu dziękuję za to co napisałaś....
Na pewno wiele kobiet nie ma zielonego pojęcia co się dzieje z ich partnerem ( co ma bardzo głęboko ukryte w głowie). Wiele z was nie wie że jesteście zdradzane.... A przepis na życie....Najgorsza jest monotonia....Seks małżeński raz na tydzień... Z M przez 2 godziny kochamy się kilka razy ,potrzeba kontaktu jest bardzo silna, i odliczanie dni do kolejnego spotkania. ....Tak naprawdę czas biegnie od ... do ... Kobieta którą pokochałem jest starsza ode mnie chyba o 7 lat. Piszę chyba bo nie pytam ją o to... Czułem że na początku znajomości bardzo ją to męczyło ...różnica wieku...a tak naprawdę nie ma to znaczenia.... A przepis aby się podobać: Przede wszystkim uśmiech , blask w oczach, dbanie o linię (niestety to prawda), czystość, od czasu do czasu nowe modne ciuchy, kosmetyczka...entuzjazm życia |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
|
Dot.: Podwojne życie-i co dalej?
No to jednym slowem trzeba sie w sobie od nowa zakochiwac co jakis czas
![]() Kurcze, przy malych dzieciach i kredytach zzerajacych wiekszosc kaski ciezko jest wygospodarowac czas i srodki... No ale zrobilam cos waznego dla siebie w marcu, i czuje sie z tym seksownie, TZ podziela opinie ![]() Wez poprawke na to - tak mysle - ze tu nie do przecenienia jest wlasnie CZEKANIE... takie czekanie do bolu, az skora mrowi... jeszcze pamietam ![]() Ciezka sprawa, ale wnioskuje, ze wiesz czego chcesz? Milosc okrutnie oglupia ![]() Nie zazdraszczam ![]() Obys wygral swoje szczescie tak jak ja wygralam moje.
__________________
Iza ![]() Diablicja ![]() Lilo ![]() Kubulek ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
|
Dot.: Podwojne życie-i co dalej?
Wszystko fajnie, ale nie można odkładać decyzji w nieskończoność.
To Twoje życie i Ty musisz zdecydować z kim chcesz być i co jest dla Ciebie ważniejsze. Baty zasłużone czy nie, na pewno należą Ci się, za zwlekanie i życie w nieszczerości od prawie roku. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: Podwojne życie-i co dalej?
Cytat:
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:47.