O celebrytach inaczej

[Juicy:*]

Witam szanowne Panie
Mam trochę głupiutką sprawę, ale mimo wszystko zwracam się z prośbą o pomoc
Piszę artykuł - zupełnie amatorski oczywiście, do szkolnej gazety - na temat młodych ludzi, którzy chcą upodobnić się do gwiazd.
Jeśli i Wy np. wzorujecie się na swoich ulubionych celebrities pod względem wyglądu, zachowania, czegokolwiek, może zechcecie się ze mną podzielić swoimi przemyśleniami?

Pozdrawiam bardzo serdecznie!

PS
Swoją drogą - ja też nie jestem bez celebrytowej skazy - kocham Charlotte Ronson i jej styl!

[Malla]

Moja 12-letnia kuzynka uwielbia Avril Lavigne, stara się podobnie ubierać (zwłaszcza dodatki) i robi sobie tuszem do włosów (na farbę by jej mama nie pozwoliła) podobne pasemka, uczy się jeździć na rolkach i desce. Nie pije i nie jest pyskata. Bycie fanką pozwala jej fajnie zagospodarować czas. Szkoda tylko, że zadań z matmy nie chce odrabiać ;]

[Wyrak]

Co/kto to sa celetrytyci? Celebryci? W ogole jest takie slowo po polsku? Swojskie "gwiazdy" juz jest passe, a nie jest foxi i flaszi?

Do mnie jakos nie przemawia kopiowanie wygladu i zachowan gwiazd i gwiazdek. Rozumiem ze czyjas muzyka moze sie podobac, czy ktos sie moze identyfikowac z danymi pogladami, ale zeby upodabniac sie od razu fizycznie ?

[Malla]

"Kontraktują relacje ze swoich ślubów, publikują w Internecie zdjęcia swoich dzieci umazanych kupą, na konferencjach prasowych wywlekają małżeńskie brudy, w kolorowych pismach sprzedają żałobę. Na wszystko jest specjalny cennik. Im odważniej, tym drożej. Czytelnik już nie chce byle czego. Polscy celebrities – od angielskiego słowa: "sława" – ludzie sławni. Może je już spolszczmy: celebryci. Czy jest granica, której nie przekroczą?" Edyta Gietka, Polityka.
Nawet w PR była o tym potworku audycja.
Kojarzy mi się z jakimś groźnym brytanem, a co mają z nimi wspólnego gwiazdy, to że atakują nas z każdej strony

[Lexie]

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=252095 Tu jest przykład obszernego wątku na temat wzorowania się na wyglądzie bohaterek serialu Może się na coś przyda

[joplin]

Napisane przez lexie

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=252095 Tu jest przykład obszernego wątku na temat wzorowania się na wyglądzie bohaterek serialu Może się na coś przyda

Ale w tym wątku jest raczej wzorowanie się na stylu ubierania i to nie tyle samych gwiazd, co postaci serialowych, a nie na zachowaniu, fryzurach czy charakterze .

Mi przyszedł go głowy wątek - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=287292.

[Ruffian]

Napisane przez Wyrak

Rozumiem ze czyjas muzyka moze sie podobac, czy ktos sie moze identyfikowac z danymi pogladami, ale zeby upodabniac sie od razu fizycznie ?

Komuś może podobać się styl, image danej gwiazdy i chce tak wyglądać. Co tu do rozumienia? Świat nie składa się z superkreatywnych indywidualistów i raczej nigdy nie będzie.

[Wyrak]

Napisane przez Ruffian

Komuś może podobać się styl, image danej gwiazdy i chce tak wyglądać. Co tu do rozumienia? Świat nie składa się z superkreatywnych indywidualistów i raczej nigdy nie będzie.

Dla mnie to taki brak kregoslupa i nie rozumiem jak to moze wystepowac u kregowcow

[Titane]

Myślę, że chęć upodobnienia się fizycznego do konkretnych gwiazd jest silniejsza u kobiet niż u mężczyzn, ponieważ tradycyjnie większą wagę kobiety przywiązują do wyglądu. Ja też lubię podpatrywać styl różnych znanych osób, szukać pomysłów i inspiracji, w końcu mają najlepszych stylistów. Jednak nie mam konkretnej ulubionej (no moze Kate Hudson- śliczna dziewczyna i lubię jej elegancki, a zarazem luźny styl z hipisowskimi motywami w tle).

Ja nigdy nie miałam takiego etapu, że chcę wyglądać albo zachowywać się dokładnie tak jak konkretna osoba, może dlatego, że zazwyczaj fascynują mnie faceci a nie kobiety Natomiast wydaje mi się, że szukanie takiego wzorca to przede wszystkim cecha nastolatków, z której się wyrasta i nie ma w tym nic złego, jeśli nie popada się w totalną obsesję i skrajności.

[Ruffian]

Napisane przez Wyrak

Dla mnie to taki brak kregoslupa i nie rozumiem jak to moze wystepowac u kregowcow

Dla mnie kręgosłup o którym mówimy, wiąże się bardziej ze sprawami mentalno-światopoglądowymi a nie fizycznymi. Te ostatnie są zbyt... błahe.

[Wyrak]

Napisane przez Ruffian

Dla mnie kręgosłup o którym mówimy, wiąże się bardziej ze sprawami mentalno-światopoglądowymi a nie fizycznymi. Te ostatnie są zbyt... błahe.

Przeciez o tym pisze - o charakterze i swiatopogladzie, wyglad to tylko przeciez efekt koncowy.

[Malla]

Titane - we wczesnej młodości (teraz przechodzę późną ) fascynowali mnie tylko faceci, najczęściej wokaliści i perkusiści, więc nie naśladowałam żadnej dziewczyny - po prostu mnie nie interesowały.

[Wenress]

Jako dzieciak na szczęście nigdy nie chciałam wyglądać jak gwiazda, jakakolwiek. Teraz, jako młodzież czasem mam ochotę upodobnić się trochę, ale tylko do gwiazd z bardzo ciekawym wg mnie stylem.... aktualnie podobają mi sie j-rockowi wokaliści mocny makijaż oraz włosy jakby piorun strzelił xD Ale nigdy nie zrobiłabym z siebie czyjegoś klona.

[Ruffian]

Napisane przez Wyrak

Przeciez o tym pisze - o charakterze i swiatopogladzie, wyglad to tylko przeciez efekt koncowy.

Czyli chęć upodobnienia się fizycznie do gwiazdy musi świadczyć o charakterze i światopoglądzie danej osoby?

[Wyrak]

Napisane przez Ruffian

Czyli chęć upodobnienia się fizycznie do gwiazdy musi świadczyć o charakterze i światopoglądzie danej osoby?

Tak, swiadczy o braku indwidualizmu i bezmyslnym nasladownictwie. Zapewne nie zawsze, ale wydaje mi sie, ze czesto.

[Titane]

Napisane przez Malla

Titane - we wczesnej młodości (teraz przechodzę późną ) fascynowali mnie tylko faceci, najczęściej wokaliści i perkusiści, więc nie naśladowałam żadnej dziewczyny - po prostu mnie nie interesowały.

Mnie wokaliści i gitarzyści, więc co najwyżej kupowałam skórzaną kurtkę i zmierzwiłam włos co by być bardziej seksi i w klimacie
I zawsze chciałam być marchewkowo ruda, ale brakowało mi odwagi

[ania_sta]

Bardzo proszę o wypełnienie mojej ankiety do pracy magisterskiej


http://moje-☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/respond-51380.html


Dziękuję