wypuszczanie motyli

[Ilsa Lund]

jak wam się podoba wypuszczanie motyli ? Jeżeli bierze się je od hodowcy to jest to TRAGICZNIE DROGIE ale widziałam na innych forach że ludzie zabierają gąsienice byle jakich motyli z drzew i hodują je w domu potrzeba do tego dosyć dużego kartonu ze ścianami z firany aby motyle miały dobre, godne warunki oraz nie wolno wypuszczać obcych gatunków
według mnie wyglądałoby to ślicznie przy weselu na świeżym powietrzu

hmmm widzę że filmik się nie dodał więc podaję link http://youtu.be/LARb1Drwy1U?t=16s

[dobbinka]

Nie ma to, jak dla własnej przyjemności męczyć i mordować zwierzęta. A może gołębie, karpie do stawu albo małe kotki. Co tam, można tak setkę sześciolatków wypuścić w pole. wszystkie tak ładnie ubrane będą, od hodowcy.
Zostańcie może przy ryżu.

Przepraszam, że się uniosłam, ale PO CO? Jaka to tradycja? Jaki cel? Jaki sens? Bo ja nie widzę, naprawdę.

[talkative2]

Napisane przez dobbinka

Nie ma to, jak dla własnej przyjemności męczyć i mordować zwierzęta. A może gołębie, karpie do stawu albo małe kotki. Co tam, można tak setkę sześciolatków wypuścić w pole. wszystkie tak ładnie ubrane będą, od hodowcy.
Zostańcie może przy ryżu.

Przepraszam, że się uniosłam, ale PO CO? Jaka to tradycja? Jaki cel? Jaki sens? Bo ja nie widzę, naprawdę.

Mnie też to jakoś razi .. Motyle traktowane jak konfetti dosłownie ...

[madziocha]

Dla mnie to równie tandetne jak puszczanie gołębi.
Nie bardzo wiem co miałoby to symbolizować...

[malamenda2009]

Napisane przez dobbinka

Nie ma to, jak dla własnej przyjemności męczyć i mordować zwierzęta. A może gołębie, karpie do stawu albo małe kotki. Co tam, można tak setkę sześciolatków wypuścić w pole. wszystkie tak ładnie ubrane będą, od hodowcy.
Zostańcie może przy ryżu.

Przepraszam, że się uniosłam, ale PO CO? Jaka to tradycja? Jaki cel? Jaki sens? Bo ja nie widzę, naprawdę.

Napisane przez madziocha

Dla mnie to równie tandetne jak puszczanie gołębi.
Nie bardzo wiem co miałoby to symbolizować...

dokladnie, w ogole mi sie nie podoba ten pomysl

[mezaga]

Czego to ludzie nie wymyślą - PO CO Wam takie cuda na kiju?

[dezire]

prawda to.

jaka jest pewność ze kilka motyli nie zdechnie od przygotowań po co bezcelowo je męczyć

[Kate Noir]

nie podoba mi się to... dla mnie motyle są zbyt piękne by je przetrzymywać w jakimś pudle.
Poza tym na tym filmiku nie wygląda to jakoś rewelacyjnie

[Lowczyni]

jejku co też ludzie nie wymyślą?? Nie wystarczy wam że to wasz dzień ślubu? że najważniejsi macie by WY a nie "atrakcje"? Chcecie umniejszyć waszą rolę w tym dniu. Ludzie będą mówić wiecie byłem na weselu ale kurcze wogóle nie pamiętam u kogo ale były puszczane motyle. Echh żenada.

[dezire]

Zamiast puszczania motyli - mozna posadzic drzewo - będzie pamiątka na lata

[21kasia21]

Napisane przez madziocha

Dla mnie to równie tandetne jak puszczanie gołębi.
Nie bardzo wiem co miałoby to symbolizować...

Dokładnie...

[Ilsa Lund]

Napisane przez dezire

Zamiast puszczania motyli - mozna posadzic drzewo - będzie pamiątka na lata

to prawda, najlepsze do tego są dęby

a pytałam jedynie o opinie ponieważ spodobał mi się filmik, u siebie tego nie planuję

[Kate Noir]

Napisane przez dezire

Zamiast puszczania motyli - mozna posadzic drzewo - będzie pamiątka na lata

fajny pomysł

[misiadelko]

Biedne motyle Opcja z balonami już jest chyba lepsza

[kulbensikowa]

Napisane przez dobbinka

Nie ma to, jak dla własnej przyjemności męczyć i mordować zwierzęta. A może gołębie, karpie do stawu albo małe kotki. Co tam, można tak setkę sześciolatków wypuścić w pole. wszystkie tak ładnie ubrane będą, od hodowcy.
Zostańcie może przy ryżu.

Przepraszam, że się uniosłam, ale PO CO? Jaka to tradycja? Jaki cel? Jaki sens? Bo ja nie widzę, naprawdę.

zgadzam sie w 1000000000000000000000 %

[laska4]

Niezbyt mi się podoba,wolałabym gołębie wypożyczone od hodowcy

[Dione]

Jak dla mnie nic fajnego, dużo zachodu a efekt marny. Na tym filmiku jest cała chmara motyli ja widiziałam jak było mniej to wyglądały jako po prostu jakies motyle przelatywały akurat obok , niektóre nawet lecieć nie chciały tylko przysiadły na gościach . A nawet jak jest ich dużo to trwa to kilka sekund i tyle .

Napisane przez dezire

po co bezcelowo je męczyć

Napisane przez misiadelko

Biedne motyle

czemu biedne co im sie dzieje ?

Napisane przez dobbinka

Nie ma to, jak dla własnej przyjemności męczyć i mordować zwierzęta. A może gołębie, karpie do stawu albo małe kotki

mordować

ee czy to na pewno jest rozmowa o motylach
przeciez to są o w a d y Tak samo jak karaluchy , mrówki czy muchy które pewnie zadeptałybyście bez mrgunięcia okiem .Gąsienice też. Ale motylki w stadium imago sa śliczniutkie wiec im sie krzywda dzieje jak je złapac a potem wypuścić

Napisane przez dobbinka

Co tam, można tak setkę sześciolatków wypuścić w pole. wszystkie tak ładnie ubrane będą, od hodowcy.

Napisane przez madziocha

Nie bardzo wiem co miałoby to symbolizować...

Napisane przez dobbinka

Przepraszam, że się uniosłam, ale PO CO? Jaka to tradycja? Jaki cel? Jaki sens? Bo ja nie widzę, naprawdę.

A co ma symbolizowac ? Wszystko musi cos symbolizować albo mieć tradycje ?
Dzięki temu że ktoś je chce kupić są hodowane tak to niektóre gatunki mogłyby wyginąć.

[blackcherry12]

Sorry, ale to moim zdaniem absurdalny a i wręcz niehumanitarny pomysł... Po pierwsze wcale to ładnie nie wygląda. Po drugie to ciekawe ile tych motyli tam zdechło w środku, obijając się o siebie i męczyło się żyjąc w nienaturalnym dla siebie środowisku... Po trzecie, zbieranie larw i hodowanie ich przed ślubem? Według mnie to podchodzi pod szaleństwo...
Choćby i za darmo to nie chciałabym takiej "atrakcji", bo dla mnie to męczenie zwierząt... Czy motyle, czy gołębie nie ma różnicy

[Dione]

Napisane przez blackcherry12

a i wręcz niehumanitarny pomysł... ciekawe ile tych motyli tam zdechło w środku, obijając się o siebie i męczyło się żyjąc w nienaturalnym dla siebie środowisku..
Choćby i za darmo to nie chciałabym takiej "atrakcji", bo dla mnie to męczenie zwierząt...

One tam nie żyją tylko przebywają przez kilka godizn. Skąd wiesz co tam robią i czy to jest dla nich męka ?

Jak pisłam nie podoba mi sie pomysł wypuszczania motyli ale według mnie przesadnie reagujecie

Napisane przez blackcherry12

Czy motyle, czy gołębie nie ma różnicy

No chyba jednak jest


Idąc waszym tokiem to moze ludzie powinni płacić grzywny isc za zabicie komara czy szarańczy albo wystawianie lepów na muchy ? Bo to niehumanitarne i znęcanie się nad zwierzętami ?

[blackcherry12]

Napisane przez Dione

One tam nie żyją tylko przebywają przez kilka godizn. Skąd wiesz co tam robią i czy to jest dla nich męka ?

Jak pisłam nie podoba mi sie pomysł wypuszczania motyli ale według mnie przesadnie reagujecie


No chyba jednak jest


Idąc waszym tokiem to moze ludzie powinni płacić grzywny isc za zabicie komara czy szarańczy albo wystawianie lepów na muchy ? Bo to niehumanitarne i znęcanie się nad zwierzętami ?

Naprawdę widzisz jakąś różnicę? To sorry ale chyba dyskusja nie ma sensu... Zwierze to zwierze, człowiekiem owszem nie jest i jak każdy z nas wie nie ma tak rozwiniętego rozumu, jednak posiada jakiś instynkt przetrwania, czy motyle, czy gołębie nie są stworzone do tego, by przetrzymywać je na uwięzi dla "atrakcji". Każda istotna spełnia w środowisku jakąś funkcję i na pewno jest stworzona do przetrzymywania w nienaturalnych dla niej warunkach na uwięzi dla własnej uciechy.

Szarańcza czy komar też pełnią w łańcuchu pokarmowym jakąś rolę, a to że są natrętne dla człowieka to inna sprawa. Skoro nie ma dla Ciebie różnicy jakie zwierze trzymasz na uwięzi wypuść sobie szarańcze albo komary na ślubie I nie wiem kto tu mówi o jakiejkolwiek grzywnie... Bo idąc z kolei Twoim tokiem myślenia, powinniśmy płacić grzywnę za każdego kupionego kurczaka w sklepie którego zjemy na obiad

Według mnie i jak widać nie tylko mnie, wykorzystywanie zwierząt do takich celów jest niehumanitarne, bo wynika tak naprawdę z dupy i własnego widzimisię. Skąd wiesz co taki gołąb czuje, kiedy jest zamknięty w pudełku przed uroczystością? Może umiera z przerażenia? Może brak mu powietrza i przestrzeni? Tego nie wiesz... Każde zwierze ma instynkt...Ja jestem wrażliwa na jakąkolwiek krzywdę, tym bardziej niepotrzebną. Może Ty jesteś mniej, albo drażnią Cię inne rzeczy więc dyskusja bezcelowa.

[talkative2]

Napisane przez blackcherry12

Naprawdę widzisz jakąś różnicę? To sorry ale chyba dyskusja nie ma sensu... Zwierze to zwierze, człowiekiem owszem nie jest i jak każdy z nas wie nie ma tak rozwiniętego rozumu, jednak posiada jakiś instynkt przetrwania, czy motyle, czy gołębie nie są stworzone do tego, by przetrzymywać je na uwięzi dla "atrakcji". Każda istotna spełnia w środowisku jakąś funkcję i na pewno jest stworzona do przetrzymywania w nienaturalnych dla niej warunkach na uwięzi dla własnej uciechy.

Szarańcza czy komar też pełnią w łańcuchu pokarmowym jakąś rolę, a to że są natrętne dla człowieka to inna sprawa. Skoro nie ma dla Ciebie różnicy jakie zwierze trzymasz na uwięzi wypuść sobie szarańcze albo komary na ślubie I nie wiem kto tu mówi o jakiejkolwiek grzywnie... Bo idąc z kolei Twoim tokiem myślenia, powinniśmy płacić grzywnę za każdego kupionego kurczaka w sklepie którego zjemy na obiad

Według mnie i jak widać nie tylko mnie, wykorzystywanie zwierząt do takich celów jest niehumanitarne, bo wynika tak naprawdę z dupy i własnego widzimisię. Skąd wiesz co taki gołąb czuje, kiedy jest zamknięty w pudełku przed uroczystością? Może umiera z przerażenia? Może brak mu powietrza i przestrzeni? Tego nie wiesz... Każde zwierze ma instynkt...Ja jestem wrażliwa na jakąkolwiek krzywdę, tym bardziej niepotrzebną. Może Ty jesteś mniej, albo drażnią Cię inne rzeczy więc dyskusja bezcelowa.

hmm chyba się zgodzę
Zawsze mnie np strasznie irytowało to, że ludzie mówią, jakie to barbarzyństwo w niektórych krajach panuje, bo potrafią zjeść psa albo kota. No ok ... czyli piesek czy kotek biedny, ale krówka czy świnka już nie? Takie samo zwierzę, tak samo czuje , nie kumam .. Bo piesek ma śliczne futerko, to trzeba go głaskać, a świnka brzydka to można wpierdzielić na patelnię i obsmażyć?
Analogicznie sprawa mogła by się mieć z motylami...
Ja generalnie jakoś żyję z tym, że zwierzęta się zjada i sama jestem mięsożercą, chociaż próbowałam wegetarianizmu. Aczkolwiek tłumaczę to w pewnym sensie, jak podstawową potrzebę. I o ile jestem w stanie już tym jakoś żyć, o tyle nie mogę właśnie znieść wykorzystywania zwierząt do celów rozrywkowych. Np wszelkiego rodzaju cyrki rażą mnie już od dzieciństwa.

[blackcherry12]

Napisane przez talkative2

hmm chyba się zgodzę
Zawsze mnie np strasznie irytowało to, że ludzie mówią, jakie to barbarzyństwo w niektórych krajach panuje, bo potrafią zjeść psa albo kota. No ok ... czyli piesek czy kotek biedny, ale krówka czy świnka już nie? Takie samo zwierzę, tak samo czuje , nie kumam .. Bo piesek ma śliczne futerko, to trzeba go głaskać, a świnka brzydka to można wpierdzielić na patelnię i obsmażyć?
Analogicznie sprawa mogła by się mieć z motylami...
Ja generalnie jakoś żyję z tym, że zwierzęta się zjada i sama jestem mięsożercą, chociaż próbowałam wegetarianizmu. Aczkolwiek tłumaczę to w pewnym sensie, jak podstawową potrzebę. I o ile jestem w stanie już tym jakoś żyć, o tyle nie mogę właśnie znieść wykorzystywania zwierząt do celów rozrywkowych. Np wszelkiego rodzaju cyrki rażą mnie już od dzieciństwa.

No właśnie w tym sęk, że jednak jedzenie wynika z potrzeby przetrwania od zarania dziejów. Tak się utarło tak było od wieków i to się nazywa łańcuch pokarmowy w przyrodzie. A tutaj mowa o hmmmm nie chciałabym nazwać na wyrost, ale pomimo wszystko "męczenia" dla własnych nieprzymuszonych potrzeb. Mnie również zawsze irytował cyrk. Ale ja na tym punkcie jestem i zawsze byłam wrażliwa, nawet kiedy oglądam filmy że ktoś popędza konie, albo giną na wojnie to mam łzy w oczach;p

[Dione]

Napisane przez blackcherry12

Naprawdę widzisz jakąś różnicę? To sorry ale chyba dyskusja nie ma sensu... Zwierze to zwierze, człowiekiem owszem nie jest i jak każdy z nas wie nie ma tak rozwiniętego rozumu, jednak posiada jakiś instynkt przetrwania, czy motyle, czy gołębie nie są stworzone do tego, by przetrzymywać je na uwięzi dla "atrakcji". Każda istotna spełnia w środowisku jakąś funkcję i na pewno jest stworzona do przetrzymywania w nienaturalnych dla niej warunkach na uwięzi dla własnej uciechy.
Szarańcza czy komar też pełnią w łańcuchu pokarmowym jakąś rolę, a to że są natrętne dla człowieka to inna sprawa.

łańcuch pokarmowy funcja w środowsiku? O czym ty piszesz w ogóle ? .
Ja sie pytam dlaczego to jest takie okrutne jak "morderstwo" jak to określiłaś ?

Napisane przez blackcherry12

Skoro nie ma dla Ciebie różnicy jakie zwierze trzymasz na uwięzi wypuść sobie szarańcze albo komary na ślubie

Napisane przez blackcherry12

Według mnie i jak widać nie tylko mnie, wykorzystywanie zwierząt do takich celów jest niehumanitarne, bo wynika tak naprawdę z dupy i własnego widzimisię. Skąd wiesz co taki gołąb czuje, kiedy jest zamknięty w pudełku przed uroczystością Może umiera z przerażenia? Może brak mu powietrza i przestrzeni? Tego nie wiesz...

Skad ty nagle o gołebiach wycoagasz ja pisałam o motylach

Napisane przez blackcherry12

Każde zwierze ma instynkt...Ja jestem wrażliwa na jakąkolwiek krzywdę, tym bardziej niepotrzebną.

krzywda sie dzieje jemu instyktowi Wytłumacz mi na czym polega ta krzywda która doznaja motyle ?


Piszesz o koniach ,gołebiach a mi cały czas chodzi o to że to sa INNE zwierzeta -bezkręgowce ,Mają mózg wielkości ziarnka piasku i prymitywny układ nerwowy .Nie odczuwaja złozonych emocji anie nieczego takiego. Nie bez kozery określa sie je jako "zwierzeta niższe" Denerwuje mnie jak ludzie zacieraja róznice miedzy róznymi zwierzetami a potem miedzy zwierzetami a człowiekiem bo nagle to wszystko jest to samo. Nie to samo .


Bo takich wypowiedzi litującyh si nam biednymi zwierzatkami to ja sie spotkłam setki i wiecej , lacznie z takimi które uznaja ze ludzie są tak źli dla zwierząt że sami powinni sie wyeliminowac dla dobra przyrody i że nalezy atakować osrodki gdzie przeprowadza sie badanai na zwierzetach

. Nikt nie twerdzi że meczenie zwierzat jest dobre ale wyolbrzymianie krzywdy zwierząt prowadzi to absurdów

[blackcherry12]

W tym właśnie sęk, że nie jesteś w stanie powiedzieć co taki nawet motyl ma w głowie, ale jego naturalnym środowiskiem nie jest na pewno hodowla w domu, w sztucznych warunkach. Motyl żyje na wolności tam się rozwija, bo tak wynika z natury. Wszelkie eksperymenty są dla mnie chore, jestem wrażliwa na punkcie każdego zwierzęcia. Taki był sens mojej wypowiedzi
Nie określiłam tego nigdzie morderstwem, nie wiem gdzie to wyczytałaś ale niepotrzebnym moim zdaniem bezsensownym męczeniem zwierząt. Bo to tylko motyl to można wyhodować, wsadzić do ciasnego pudła niech się pozabijają bo "pięknie" wygląda jak ledwo żywe stamtąd wylecą... Trzeba mieć nieźle w głowie, żeby hodować larwy motyli aby je wypuścić na ślubie, nie ludzie Idiotyzm moim zdaniem, ludziom się już naprawdę z nudów w głowach przewraca O gołębiach i trzymaniu ich w tekturowym pudle pół dnia to już nawet nie wspominam...

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

Bo takich wypowiedzi litującyh si nam biednymi zwierzatkami to ja sie spotkłam setki i wiecej , lacznie z takimi które uznaja ze ludzie są tak źli dla zwierząt że sami powinni sie wyeliminowac dla dobra przyrody
. Nikt nie twerdzi że meczenie zwierzat jest dobre ale wyolbrzy,ianie krzywdy zwierząt prowadzi to absurdów[/QUOTE]

Nikogo nie chcę eliminować. Od dziecka wkurza mnie krzywda zwierząt, od młodości działam w wolontariacie.To że słyszałaś, to dobrze, bo to chyba nic nie zaszkodziło? Dla mnie nie ma znaczenia jakie to zwierze, może dla Ciebie ma. absurdem nazwałabym hodowlę larw motyli w celu wypuszczenia ich na ślubie... Ale co kto lubi.

[Dione]

Napisane przez blackcherry12

ale niepotrzebnym moim zdaniem bezsensownym męczeniem zwierząt.
Bo to tylko motyl to można wyhodować, wsadzić do ciasnego pudła niech się pozabijają bo "pięknie" wygląda jak ledwo żywe stamtąd wylecą... Trzeba mieć nieźle w głowie, żeby hodować larwy motyli aby je wypuścić na ślubie, nie ludzie Idiotyzm moim zdaniem, ludziom się już naprawdę z nudów w głowach przewraca .[COLOR=Silver]

Uważam że używasz o wiele za mocnych słów.

Poza tym dalej nie przekonałaś mnie że to jest" męcznie" i "znecanie sie" - póki co opisujesz tylko swoje wyobrażenia a nie przedstawiasz faktów.

Piszesz ze bedą latać i sie o siebie obijac jak beda ciasno zamkniete -ale to brzmi jak opis ataku paniki, a przecież one nie maja emocji -nie wiedzą że zostały złapane, nie czuja sie osaczone, nie maja pretensji że ktoś je hoduje tylko dlatego żeby były chwilową atrkacją, nie czuja paniki ,klaustrofobii ,strachu przed tym co im sie stanie bo nie mogą.

Piszesz znowu o jakimś "ciasnym pudle " nie wiem skad Na filmiku widać że jest to siatkowaty pojemnik wielkości kojca dla dziecka- nie ciasne pudło gdzie maja mnóstwo miejsca i powietrza nie rozumiem jaka krzywda miała im sie dziać?

Napisane przez blackcherry12

Dla mnie nie ma znaczenia jakie to zwierze, może dla Ciebie ma.

Ale to ma gigantyczne znaczenie inne zwierzeta czują zupelnie co innego ! Owady nie czują pewnych rzeczy bo nie są w stanie przy ich układzie nerwowym.

QUOTE=blackcherry12;39839 417]
Nie określiłam tego nigdzie morderstwem, nie wiem gdzie to wyczytałaś [/QUOTE] a faktycznie to nie ty tak pisałaś

[Ilsa Lund]

dziewczyny, nie chciałam rozpętać kłótni ale fakt faktem że w poznańskim ogrodzie botanicznym hoduje się motyle w o wiele gorszych warunkach - larwy są stłoczone w pudełkach wielkości laptopa Na pewno nie warto męczyć zwierząt aby mieć ładną "dekorację"; pokazałam wam ten film ponieważ imponuje mi jak świetne warunki zapewniono tym motylom. I jeżeli ktoś pisze o morderstwie i obijaniu się motyli o siebie to z pewnością nie widział jak to się robi normalnie - stąd może to się wydawać niehumanitarne

[dezire]

Ilsa Lund - czy to mozliwe ze zareczylas sie niedawno i zaczynasz poszukiwania inspiracji na wesele ? dziewczyny maja tutaj mega duzo pomysłów - polecam zwłaszcza wątek DYI.
Wypuszczanie motyli wydaje sie byc superomantyczne, ale tez pytanie czy etyczne. Podobnie z gołebiami - na forum ktos dobrze zwrócił uwagę, ze fajne, ale ryzykowne, bo można zaliczyć niespodziankę

[Ilsa Lund]

Napisane przez dezire

Ilsa Lund - czy to mozliwe ze zareczylas sie niedawno i zaczynasz poszukiwania inspiracji na wesele ? dziewczyny maja tutaj mega duzo pomysłów - polecam zwłaszcza wątek DYI.
Wypuszczanie motyli wydaje sie byc superomantyczne, ale tez pytanie czy etyczne. Podobnie z gołebiami - na forum ktos dobrze zwrócił uwagę, ze fajne, ale ryzykowne, bo można zaliczyć niespodziankę

nie chcę wypuszczać motyli na swoim weselu ale natrafiłam w sieci na ten filmik i postanowiłam się nim podzielić a na swoje wesele jeszcze nie mam pomysłów bo będzie za jakieś 2 lata

[blackcherry12]

Napisane przez Ilsa Lund

dziewczyny, nie chciałam rozpętać kłótni ale fakt faktem że w poznańskim ogrodzie botanicznym hoduje się motyle w o wiele gorszych warunkach - larwy są stłoczone w pudełkach wielkości laptopa Na pewno nie warto męczyć zwierząt aby mieć ładną "dekorację"; pokazałam wam ten film ponieważ imponuje mi jak świetne warunki zapewniono tym motylom. I jeżeli ktoś pisze o morderstwie i obijaniu się motyli o siebie to z pewnością nie widział jak to się robi normalnie - stąd może to się wydawać niehumanitarne

No co ty od tego jest forum żeby każdy przedstawił swój punkt widzenia i swoje zdanie W tym przypadku wiele osób uważa że to niezbyt dobry pomysł, ale decyzja należy do Ciebie. Tak na marginesie abstrahując od dyskusji, chciałoby Ci się hodować te motyle?

[dezire]

Napisane przez Ilsa Lund

nie chcę wypuszczać motyli na swoim weselu ale natrafiłam w sieci na ten filmik i postanowiłam się nim podzielić a na swoje wesele jeszcze nie mam pomysłów bo będzie za jakieś 2 lata

ok, ok

chociaz wiesz - 2 lata to jest nic w dniu slubu minie nam właśnie 2 lata od zaręczyn, a przygotowania zaczęły sie na póltora roku przed - nie przesadzjąc to byl dobry moment na rezerwacje sali :P