Faceci poznani w klubach / na disco

[pipi001]

Powiedzcie mi z własnych obserwacji/doświadczenia
czy w klubach ,na dyskotekach można spotkać ułożonych, dojrzałych, wartościowych mężczyzn z którymi można stworzyć udany związek czy tylko facetów którym zależy na poderwaniu kolejnej laski?

W moim otoczeniu są różne zdania, jestem ciekawa Waszego!
Pozdr.

[Aivilo]

Napisane przez pipi001

Powiedzcie mi z własnych obserwacji/doświadczenia
czy w klubach ,na dyskotekach można spotkać ułożonych, dojrzałych, wartościowych mężczyzn z którymi można stworzyć udany związek czy tylko facetów którym zależy na poderwaniu kolejnej laski?

W moim otoczeniu są różne zdania, jestem ciekawa Waszego!
Pozdr.

Według mnie w każdym miejscu na świecie można spotkać zarówno ułożonego, dojrzałego i wartościowego mężczyznę jak i kompletnego chama i buraka nastawionego na zaliczanie panienek.

Nie ma reguły. Owszem, są miejsca, które z jakichś tam powodów przyciągają w większości osoby określonego typu, i owszem, na dyskotekach i w klubach jest wielu chamów, buraków i podrywaczy, bo to miejsce, w którym dość łatwo znaleźć chętną panienkę, dużo łatwiej podrywa się dziewczynę na imprezie niż np. w bibliotece. Jednak znajdą się na takiej imprezie panowie wyżej wymienieni, jak również tacy, którzy po prostu lubią tego typu muzykę, atmosferę klubów i taniec.

Tak samo jak są dziewczęta, które idą na imprezie żeby złowić jakiegoś chłopca, i takie, które idą by po prostu potańczyć i dobrze się zabawić Na to nie ma reguły.

[Dotka90]

Wszędzie można poznać różnych ludzi.
Tak, jak można poznać fajnego, porządnego faceta w klubie, tak samo można poznać w kościele faceta zaliczającego panienki.
Nie ma reguły, wszystko zależy od ludzi.

[muszynianka]

Skoro w kościele można spotkać d*pka to i na dystkotece normalnego człowieka.
Kurde Dotka90 nie przeczytałam twojej wypowiedzi dokładnie się z tobą zgadzam!

[roxyroxy]

no pewnie! Moj Tz jest chodzacym przykladem. Poznalismy sie piec lat temu w klubie i moj Tz jest bardzo wartosciowy, inteligenty, uczciwy i daleko mu od podrywacza.

wiele moich kolezanek rowniez poznalo swoich partnerow w klubach i roznie bywalo, jedni okazywali sie burakami , drudzy wartosciowymi ludzmi.

W filharmoni/teatrze/ muzeum tez mozna spotkac buraka ktory szuka przygod tak samo jak na dyskotece mozn spotkac porzadnego

[dzustam]

Jak wszędzie. Chociaż moim zdaniem większość to dyskotekowo-klubowi podrywacze.

Zreszta widać w dość niedługim czasie efekty znajomości.

Najlepiej po prostu posłuchać co taki egzemplarz ma do powiedzenia. I nie zachwycać się opowiastkami w stylu, że się jest najpięknijeszą z całego klubu/Polski/świata.

A już szczegolnie nie ma co rżeć z radości, jak facet na wstępie zaczyna komentować wszelakie miejsca intymne, erogenne i zwyczajowo przykryte odzieniem.

[201704051255]

zależy czego oczekujesz od partnera.. ja dla siebie raczej nikogo interesującego bym nie znalazła..
choć znam jedną parę, ludzie bardzo na poziomie, która poznała się w dyskotece - ona poszła przypadkiem, jego wyciągnęli koledzy

no i trzeba patrzec tez jaka to dyskoteka, w wieśklubie z oszczanymi kiblami i tuningowanymi fiatami 126p na parkingu raczej, podkreslam raczej porzadnego faceta - intelektualisty nie uraczysz, za to na pewno znajdziesz kogoś do remontu łazienki, kto świetnie orientuje się w trzecioligowych rozgrywkach piłki nożnej i tym, kto diluje na dzielnicy

[marysienka]

Napisane przez Dotka90

Wszędzie można poznać różnych ludzi.
Tak, jak można poznać fajnego, porządnego faceta w klubie, tak samo można poznać w kościele faceta zaliczającego panienki.
Nie ma reguły, wszystko zależy od ludzi.

[plywok]

w sobote pierwszy raz dałam numer komórki facetowi z dyskoteki. dalam bo chciałam. a teraz czekam na efekty. jak się odezwię zdam relację.

[StokRoTka_09]

Moim zdaniem różnie to bywa.. Raz można zatańczyć z jakimś przystojniakiem, który czuje rytm, jest pociągający i fajnie się z nim 'po piwku' gada w klubie. Może się okazać idealnym materiałem na partnera i drugą połówką, wartościowym człowiekiem. A może się też okazać podrywaczem, kompletnym palantem nastawionym tylko na "jedno", ostatnim dnem.. Także nie ma co unikać klubowych znajomości, ale z umiarem i rozwaga, żeby nie hmm żałować..

[landrynka11]

Ciężko na dyskotece poznać inteligentnego faceta, nie czarujmy się, ale w takie miejsca nie wybierają się raczej ludzie z wyższym wykształceniem o odpowiednim poziomie intelektualnym. Większość to tylko tzw dresy, więc jeżli ktoś w takich gustuje to może znaleźć coś dla siebie. Ja na przykład nie znoszę takich facetów

[Wyrak]

Napisane przez pipi001

Powiedzcie mi z własnych obserwacji/doświadczenia
czy w klubach ,na dyskotekach można spotkać ułożonych, dojrzałych, wartościowych mężczyzn z którymi można stworzyć udany związek czy tylko facetów którym zależy na poderwaniu kolejnej laski?

W moim otoczeniu są różne zdania, jestem ciekawa Waszego!
Pozdr.

A chodzacy do klubow to jakis inny gatunek ?

Napisane przez landrynka11

Ciężko na dyskotece poznać inteligentnego faceta, nie czarujmy się, ale w takie miejsca nie wybierają się raczej ludzie z wyższym wykształceniem o odpowiednim poziomie intelektualnym. Większość to tylko tzw dresy, więc jeżli ktoś w takich gustuje to może znaleźć coś dla siebie. Ja na przykład nie znoszę takich facetów

Wiesz, gdy generalizujesz i przypisujesz negatywne cechy masie ludzi tylko i wylacznie ze wzgledu na sposob spedzania wolnego czasu, to takie twierdzenia prezentuja Ciebie w interesujacym swietle.

[Dotka90]

Napisane przez landrynka11

Ciężko na dyskotece poznać inteligentnego faceta, nie czarujmy się, ale w takie miejsca nie wybierają się raczej ludzie z wyższym wykształceniem o odpowiednim poziomie intelektualnym. Większość to tylko tzw dresy, więc jeżli ktoś w takich gustuje to może znaleźć coś dla siebie. Ja na przykład nie znoszę takich facetów

Nie wiem, czy tak bardzo rozróżniasz klub i dyskotekę, ale przecież ludzie z wyższym wykształceniem też chodzą do klubów się pobawić.
Wszak wszystko jest dla ludzi i ludzie z różnych grup intelektualnych lubią sobie potańczyć, czy poimprezować.

[czarna1985]

Napisane przez landrynka11

Ciężko na dyskotece poznać inteligentnego faceta, nie czarujmy się, ale w takie miejsca nie wybierają się raczej ludzie z wyższym wykształceniem o odpowiednim poziomie intelektualnym. Większość to tylko tzw dresy, więc jeżli ktoś w takich gustuje to może znaleźć coś dla siebie. Ja na przykład nie znoszę takich facetów

dobre dobre

Ludzie z wyższym wykształceniem: Zakaz wstępu do klubów, dyskotek itd... I to od już

[aagusiaa88]

Ja mialam Tż'ta, ktory mnie zaczepil na imprezie. Co prawda nie udalo sie, bo bylismy ze soba "aż" 2 miesiace ale mysle, ze to raczej zalezy od ludzi, a nie od miejsca. To tak jakby facet sie spytal, czy na imprezie mozna poznac normalna dziewczyne, czy tylko puszczalskie. Oczywiscie, ze mozna. ja sie nie puszczam, a tez chodze w takie miejsca zalezy od czlowieka.

[tralalanka]

Różnie można trafić. To chyba idzie wyczuć po tym jak sie chłopak zachowuje na dyskotece i co mówi... Tylko ja bym uwazała na jedno... Ze jeżeli byłaś super zrobiona na imprezie to facet poleciał na twój wygląd i na codzień tez bedzie oczekiwał abyś chodziła wypacykowana...

[dajena]

Napisane przez tralalanka

Różnie można trafić. To chyba idzie wyczuć po tym jak sie chłopak zachowuje na dyskotece i co mówi... Tylko ja bym uwazała na jedno... Ze jeżeli byłaś super zrobiona na imprezie to facet poleciał na twój wygląd i na codzień tez bedzie oczekiwał abyś chodziła wypacykowana...

Bzdura

[Lagunaaa]

ja "mojego" X poznałam w klubie i nie jest raczej typem szukającym laski na jeden raz bo spotykamy się od miesiąca a jeszcze ani razu mnie nie pocałował

[kingkong]

Z obserwacji uważam że na dyskotekach i w klubach możesz spotkać super facetów bo nie dość że są wartościowi to jeszcze potrafią się bawić

hmmm za to z doświadczenia.... tu jest duuuużo gorzej. Za bardzo sobie i jemu pofolgowałam, skończyło się tym że wydzwaniał do mnie i pisał dwie noce z rzędu(z tego wszystkiego wywnioskowałam że uważa mnie za łatwą i zależy mu tylko na szybkim pójściu do łóżka) i skończyłam to przez telefon. Ot znajomość na jedną noc.
Podobną sytuację miała koleżanka o dziwo z jednym z tych 'porządnych facetów'(który jednorazowo się chyba popsuł)

Ale nie zrażaj się tym

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Ja nie wiem do jakich wy niektórzy clubów chodzicie. Jako, ze jestem młoda odzwiedzam te studenckie lub ogólnie takie, gdzie ludzie mają od 18-28 lat powiedzmy. A jak sama nazwa wskazuje w studenckich jest dużo studentów, wiec chyba kogoś inteligentnego można spotkać.

To juz jak ktoś lubi się bawić, tanczyc, czy napić, to znaczy ze jest idiotą? Ciekawe rozumowanie.

[dzustam]

Ja tam ludzi mierzę swoją miarą. Wiem, że skoro ja chodzę do klubów (ostatnio rzadziej, bo mam daleko ), to znaczy, że i inni wartościowi ludzie też chodzą potańczyć, bo lubią.

Raczej nie jestem jedynym wyjątkiem, bo często chodzę ze znajomymi, których cenię za wartości intelektualne i moralne.

Edit: Za to przyznam się szczerze, że o sztachetówach wiejskich nie mam zbyt dobrego zdania.

[czarna1985]

Napisane przez dzustam

Edit: Za to przyznam się szczerze, że o sztachetówach wiejskich nie mam zbyt dobrego zdania.

A ja lubię wiejskie wichury Można się wyżyć

[d0lcevita]

Napisane przez Aivilo

Według mnie w każdym miejscu na świecie można spotkać zarówno ułożonego, dojrzałego i wartościowego mężczyznę jak i kompletnego chama i buraka nastawionego na zaliczanie panienek.

Nie ma reguły.

dokładnie wiec trzeba byc otwartym zawsze na przyjscie miłości

[Aivilo]

Napisane przez tralalanka

Różnie można trafić. To chyba idzie wyczuć po tym jak sie chłopak zachowuje na dyskotece i co mówi... Tylko ja bym uwazała na jedno... Ze jeżeli byłaś super zrobiona na imprezie to facet poleciał na twój wygląd i na codzień tez bedzie oczekiwał abyś chodziła wypacykowana...

A jak panna pójdzie super zrobiona do opery i pozna tam jakiegoś chłopaka, to on nie będzie oczekiwał, że na co dzień będzie chodziła wypacykowana?

Faceci to nie są debile, w obecnych czasach chyba każdy wie, czym jest makijaż i jak potrafi kobietę upiększyć, sądzę też, że zdecydowana większość ma matki (a wielu siostry) i wie, jak kobieta wygląda, kiedy nie robi się na bóstwo. Dlatego sądzę, że rzadko kiedy jakiś panicz będzie domagał się makijażu 24/7, aczkolwiek znam osobiście jeden taki przypadek, tzn nie tyle facet nie chce kobiety oglądać bez makijażu, co kobieta nie chce mu się pokazać i w związku z tym przed snem poprawia makijaż, w którym śpi, po czym rano wstaje bez męża, zmywa to nocne i kładzie od nowa.
Z tego co mi wiadomo, nigdy jej nie widział bez makijażu, a są małżeństwem już ładnych kilka lat.

[theoneandonly]

Nie ma reguły. Wszędzie są różni ludzie aczkolwiek dużo zależy też od clubu, bo są rzeczywiście takie dla tzw 'dresów' gdzie np średnia wieku często nie przekracza lat 18.
Chociaż z drugiej strony stereotypów jest dużo np moja mama też uważa, że do takich clubów chodzą sami podrywacze z czym ja się nie zgadzam, bo uważam, że w pewnym wieku dużo osób( nawet tych tzw 'bardzo porządnych) chodzi do clubów aczkolwiek uważam, że nie jest to jednak dobre miejsce na jakieś podrywy

[Diversification]

Wszędzie można spotkać i takich, i takich - wystarczy ich dobrze posortować i wybrać odpowiedniego.

[mariolka16]

Napisane przez pipi001

Powiedzcie mi z własnych obserwacji/doświadczenia
czy w klubach ,na dyskotekach można spotkać ułożonych, dojrzałych, wartościowych mężczyzn z którymi można stworzyć udany związek czy tylko facetów którym zależy na poderwaniu kolejnej laski?

W moim otoczeniu są różne zdania, jestem ciekawa Waszego!
Pozdr.

pewnie i można, aczkolwiek mi się nie udało, nawiązałam kiedyś znajomość w klubie z pewnym chłopakiem, świetnie się bawilismy razem przez kilka godzin, wymieniliśmy się numerami i nastąpiło spotkanie które było tym ostatnim widocznie na tym drugim już mu się nie spodobałam

[ekscentryczna]

hmm wydaje mi sie ze mozna hmm. ja ostatnio poznalam faceta w klubie bardzo sie dobrze z nim dogaduje etc. spedzilismy sporo czasu razem ... ale teraz cos jest nie tak... ale mam nadzieje ze sie wyjasni.
moi znajomi poznali sie w klubie i maja córeczke teraz oczywiscie nie wpadli .wszystko zaplanowane , 2 lata po slubie

[aga696]

Mozesz trafić na spoko faceta/kobietę albo na napalonego zboczeńca.

[kamila2006]

ja mojego tż poznalam w klubie studenckim co lepsze on byl tam stałym bywalcem jak i ja, poznawalismy tam roznych ludzi z ktorymi sie spotykalismy, ale byly to krotkie zwiazki (jesli mozna to nazwac w ogóle zwiazkiem). Az pewnego dnia trafilismy na siebie.

Dzis po ponad 2 latach zwiazku, moge smialo powiedziec, ze mozna spotkac kogos wartosciowego, kogos porządnego. Kogos z kim sie ułozy Wciaz z tż chodze regularnie do tego klubu w ktorym sie poznalismy, w zwiazku nam sie uklada, jestesmy zadowoleni i zakochani.


Stereotypem jest ze dziewczyna z klubów to latawica i łatwa panienka,a facet napalony myslacy tylko o jednym.

Po prostu trzeba trafic.