![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 59
|
Mieszkanie przed ślubem, i przed zaręczynami - czym to się może skończyć ???
Hej, szukałam i nie znalazłam dlatego zakładam wątek. Długo myślałam, że mój TŻ oświadczy mi się w tamtym roku... niestety nic takiego nie nastąpiło, mówi że to jeszcze za wcześnie, ALE pojawił się temat wspólnego wynajęcia mieszkania !!!
No i mam tu do was pytanie - czy takie związki przeradzają się z czasem w małżeństwa itd. Bo ja znam 3 przypadki gdzie ludzie jak ze sobą zamieszkali to od razu się porozstawali w krótkim czase. Podobno ludzie bez tak zwanego "papierka" mają mniejszą ochotę się dogadać i iść na kompromisy, które są potrzebne prz wspólnym mieszkaniu. Łatwiej po prostu poddać się i odejść. Chciałabym poznać wasze opinie, nie ukrywam, że liczę na wsparcie i opinie na ten temat, czy wspólne zamieszkanie nie jest sprawdzianem nie do przejścia? Wiek - oboje 25, staż - 3 lata ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 364
|
Dot.: Mieszkanie przed ślubem, i przed zaręczynami - czym to się może skończyć ???
Witaj,
ja akurat nie mam doświadczenia we wspólnym mieszkaniu ale za to w trwałym związku ![]() Z moim TŻ byliśmy razem 5 lat- bez wspólnego mieszkania i to On uszanował moje zdanie. Dziś jesteśmy małżeństwem już rok i 3 miesiące i świetnie się dogadujemy ![]() Słyszałam mnóstwo opinii od moich znajomych w momencie jak zaczynały mieszkać przed ślubem ze swoimi chłopakami: że muszą sprawdzić jak to będzie, żejak im się nie spodoba to się poprostu rozstaną a miały niektóre większy staż od naszego! musisz się zastanowić na czym Ci bardziej zależy czy na trwałym związku czy na "pomieszkaniu i wypróbowaniu". ale równocześnie nie chciałabym twierdzić że jedno z drugim nie może iść w parze ![]() Osobiście bardzo polecam z taką decyzją poczekać... Po ślubie jest jeszcze cudowniej ![]() dobrej decyzji życzę ![]()
__________________
"(...) Zgodnym z sumieniem oraz rozumem. Przecież nie musisz iść zawsze z tłumem.(...)" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 593
|
Dot.: Mieszkanie przed ślubem, i przed zaręczynami - czym to się może skończyć ???
madzik050642 to czy ludzie sie rozstaja bo nei chce iść się na kompromisy to zależy od osób ....ja zamieszkałam z TŻ po 3,5 miesiącach znajomości (nim nawet padło słowo kocham cię,) teraz już jesteśmy z sobą przeszło 2 lata ...mieszkamy razem na stancji obydwoje studiujemy (jest dość ciężko na studiach)....czyli nawet nie mamy do dyspozycji całego mieszkania tylko 1 pokój w którym obydwoje siedzimy cały czas (nie wyjdziesz sobie ido sypialni i nie trzaśniesz drzwiami jak jesteś zła no chyba ze do ubikacji być szła ale liczyć się musisz ze inne osoby z tego mieszkania tez chcą z niej skorzystać)..... nie było łatwo trochę się kłóciliśmy ale większość staraliśmy się rozmawiać nawet o głupotach, drobnostkach które cieszą i złoszczą..... mogę powiedzieć iż nam sie udało a ślub i zaręczyny sa dość odległe hoc mamy juz datę ślubu i planujemy być z sobą .... nie zmieniła bym tego na nic innego dopiero mieszkając z kimś masz okazję go poznać i wtedy wiesz czy każda wadę akceptujesz.... teraz się martwię jak to będzie jak nie będziemy z sobą mieszkać bo kończę studia w tym roku ...
inne pary sie rozstaja fakt znam takie ale tak samo jest i po ślubie ze nie zawsze ludzie sa w stanie eis dogadać ....szczerze ostatnio myślę iż takie mieszkanie jest dobre sprawdzasz siebie a po ślubie juz niestety nie ma odwrotu (no chyba ze rozwód) i narasta frustracja ze tak juz będzie do końca życia a z każdy dniem złości cie to bardziej ... jeszcze warto dodać iż nasze rodziny sa jest strasznie reilgijne i mieszkanie z sobą jest dla nich najgorszym grzechem i każdy nam mówił ze tak nie możemy zrobić ....a dziś widzą że to nie był związek na chwilkę ![]()
__________________
poznaliśmy się 05.11.2007
![]() ślub 07. o7. 2012 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 154
|
Dot.: Mieszkanie przed ślubem, i przed zaręczynami - czym to się może skończyć ???
Ja ze swoim TŻ mieszkam już od trzech lat razem, a jesteśmy ze sobą 4 lata. (On 25 a ja 24). Nie żałuję pod żadnym względem. Nasza decyzja o ślubie była dojrzała i przemyślana a nie dlatego że to wypada lub jedno wymusiło na drugim. Oboje się zdecydowalismy że to już "ten czas". Mieszkając razem wszystko przeżywamy wspólnie te lepsze i te gorsze chwile. Mamy wspólne radości i smutki. Oboje musimy troszczyć się o to żeby mieć co jeść, za co zapłacić rachunki. Mamy wspólne pieniądze i nie ma Twoje - moje. wszystko jest nasze. Uczymy się siebie nawzajem i będąc już małżeństwem będziemy mogli się cieszyć "dobrodziejstwami" stanu małżeńskiego, bo nie bedziemy musieli się już docierać. Oszczędziliśmy sobie wielu kłótni i problemów, bo często narzeczeni po ślubie wyobrażają sobie wspólne życie w odmienny sposób i często szybciej się rozpada małżeństwo niż zaczęło. Sam fakt "posiadania papierka" jako motywacja do podtrzymania związku jest dla mnie najgorszym wyjściem bo to chodzi o to żebyście się kochali a nie znosili nawzajem bo już nie ma odwrotu. lepiej żeby się rozpadło wcześniej jeżeli nie jesteście sobie "przeeznaczeni" i nie potraficie się dogadać niż póżniej po ślubie marnować sobie, lub co gorsza dzieciom nawzajem przyszłość wzajemnymi wyrzutami i pretensjami. Jeżeli nie będziecie się potrafili dogadać przed ślubem to później papierek nie załatwi wszystkiego w cudowny sposób. Dlatego zastanów się nad tym i pomyśl czy zależy Ci na ślubie czy na chłopaku z którym chcesz spędzić życie. Bo ślub dla samego ślubu a ślub z miłości to dwie różne rzeczy i nie warto robić tego z powodu presji otoczenia czy czasu bo już masz 25 lat to już za późno na zamążpójście. To Twoje życie i możesz później tego żałować.
Pozdrawiam
__________________
21.02.2010 - koniec złudzeń, zaczynam od początku... 22 maja 2010 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 030
|
Dot.: Mieszkanie przed ślubem, i przed zaręczynami - czym to się może skończyć ???
Ja ze swoim jeszcze wtedy chłopakiem zamieszkałam po pół roku spotykania się ze sobą. Po 7 latach bycia razem pobraliśmy się. To był dla nas naprawdę świetny czas. Doskonale poznaliśmy swoje wady, kupę czasu przegadaliśmy na różne życiowe tematy. Dzięki temu wiedzieliśmy o sobie wszystko. Ja osobiście uważam, że mieszkanie ze sobą przed ślubem jest naprawdę ciekawym doświadczeniem. A ludzie stają się naprawdę sobą jedynie u siebie. Według mnie nie każdy jest w stanie poznać drugiego człowieka spotykając się z nim nawet codziennie ale z nim nie mieszkając. To oczywiście moje zdanie poparte jedynie obserwacjami wokół mnie. Po ślubie nie było żadnego "docierania się" o jakim często słyszałam od znajomych, którzy nie mieszkali ze sobą przed ślubem. Decyzję o ślubie podjęliśmy wspólnie - nie było żadnych oświadczyn, zaręczyn ale dla nas nie to było ważne a jedynie to, że razem chcemy przeżyć resztę swojego życia. Po za tym nie należymy oboje do osób romantycznych - raczej praktycznych
![]() Myślę, że powinniście przedyskutować wszystkie za i przeciw. Jeżeli Ty oczekiwałaś, że chłopak Ci się oświadczy, to musiałaś mieć ku temu jakieś przesłanki. Czy liczyłaś po prostu na to, że skoro już tyle czasu jesteście ze sobą to naturalne, że Ci się oświadczy?. Może powinniście porozmawiać na temat tego jak każde z Was widzi Waszą wspólną przyszłość, bo co związek to inna sytuacja.
__________________
nie ma mnie |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 272
|
Dot.: Mieszkanie przed ślubem, i przed zaręczynami - czym to się może skończyć ???
Czym sie konczy?
Moim zdaniem lepszym, dojrzalszym zwiazkiem. Nie wyszlaby w zyciu za mezczyzne z ktorym nie mieszkalabym co najmniej z 6 miesiecy! Wynika to z tego, ze nie wyobrazam sobie jak mozna miec zrozumienie w zwiazku jesli spedza sie ze soba czas pare godzin dziennie / tygodniowo. Troche takie kupowanie w worku. Poza tym mieszkajac razem, bez innych osob widzisz, jaka jest ta druga osoba naturalnie, bez presji otoczenia, rodzicow itp. A dlaczego wydaje Ci sie, ze pary sie mniej rozstaja po slubie? Bo juz nie jest tak latwo... To, ze pary sie rozstaja po zamieszkaniu razem potwierdza jednak, ze zwiazek moze tej proby "zamieszkania" nie przejsc. Nam na poczatku mieszkania razem (po 6 miesiacach znajomosci) szlo baaardzo opornie ale jak teraz wyobrazam sobie, ze mielibysmy przechodzic przez to zaraz po slubie to chyba bym brala rozwod w pare tygodni po slubie ![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
in love with life
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Leśna Kraina
Wiadomości: 25 245
|
Dot.: Mieszkanie przed ślubem, i przed zaręczynami - czym to się może skończyć ???
Ja mieszkam z TZ juz prawie 2 lata i jest duzo lepiej niz wczesniej. Zanim zamieszkalismy razem zdarzaly sie klotnie, ktore zle wspominam. Odkad mieszkamy razem mamy co najwyzej drobne sprzeczki w stylu "jak mogles znow zostawic skarpetki kolo lozka?" albo "dlaczego musialas wczoraj caly wieczor gadac z siostra przez telefon, jak ja czekalem na ciebie w lozku?".
Ale wiadomo, ze to zalezy od pary. My odkad mieszkamy razem swietnie sie dogadujemy i wiele rzeczy robimy wspolnie, co mieszkajac osobno po prostu nie jest mozliwe. A slub... bedzie moze za 2 lata. Na razie na slub nie mamy kasy, wiec nie ma i konkretnej daty. Poza tym mieszkanie razem przed slubem to prawdziwy sprawdzian dla zwiazku. Mysle, ze warto a nawet powinno sie to wyprobowac.
__________________
Edytowane przez MdM Czas edycji: 2010-01-03 o 21:27 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 185
|
Dot.: Mieszkanie przed ślubem, i przed zaręczynami - czym to się może skończyć ???
Cytat:
![]() ![]() Z jednej strony może to być nieco przerażające. Z drugiej, czy może być coś wspanialszego, niż świadomość że partner zna Cię niemal na wylot - wie jak wyglądasz rano gdy wieczorem zapomnisz zmyć tusz do rzęs, jak wrzeszczysz na widok pająka czy karalucha, jak płaczesz, krojąc cebulę - i taką właśnie Cię kocha? ![]() Cytat:
![]()
__________________
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13 962
|
Dot.: Mieszkanie przed ślubem, i przed zaręczynami - czym to się może skończyć ???
Ja mieszkam z TŻ prawie 2 lata. Nie było docierania się z hukiem. Kłótni i awantur. Czasem trzeba było coś ustalić, dogadać się bo tego wymaga życie razem. Kochamy się, chcemy być razem więc mamy wystarczającą motywację by szukać kompromisów. Cieszymy się z bycia razem na co dzień. Trzeba mieć tylko świadomość, że to zupełnie coś innego niż umawianie się na randki i chodzenie za rączkę nawet i przez 10 lat. Mieszkając razem ogląda się partnera jak cieknie mu z nosa, pierze się skarpety i zmaga z prozą życia.
Inną sprawą jest związek z mieszkaniem razem i zaręczynami. Z Twojego postu wynika, że liczysz na nie. Powiem Ci, że to różnie bywa. Są pary u których wspólne mieszkanie przybliża zaręczyny. Ale bywa też, że mieszkając razem traci się motywację do zaręczyn, bo co zmieni papier skoro już żyjemy jak małżeństwo. Jakoś trudno się wtedy zmobilizować. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 131
|
Dot.: Mieszkanie przed ślubem, i przed zaręczynami - czym to się może skończyć ???
Ja z TŻ mieszkamy już razem 3 lata, ze sobą jesteśmy niecałe 4.
Ja - 25, on 27 lat Za 4,5 miesiąca odbędzie się nasz Ślub!! ![]() Jak ludzie się kochają i chcą ze sobą być, to dogadają się czy to z papierkiem czy bez niego ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 060
|
Dot.: Mieszkanie przed ślubem, i przed zaręczynami - czym to się może skończyć ???
jestem z moim TŻ prawie 2 lata i on wie, że warunkiem zamieszkania razem są zaręczyny. Nie chcę bawić się w dom przez 7 lat i nie wiedzieć na czym stoję, po zaręczynach mogę się wprowadzać.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 999
|
Dot.: Mieszkanie przed ślubem, i przed zaręczynami - czym to się może skończyć ???
Cytat:
![]() ![]() A jeżeli chodzi o "łatwość odejścia) to chyba najlepiej nie mieszkać razem - wiadomo że trudniej odejść od kogoś z kim ma się wspólne mieszkanie, razem gromadziło się wyposażenie itd więc to uzasadnienie też mnie nie przekonuje ![]() Co do "rozstawania się zaraz po zamieszkaniu" to nie znam ani jednej takiej pary, znam za to takie co zamieszkały dopiero po ślubie i rozwód w toku ![]() Więc odpowiadając na Twoje pytanie.... czym to się może skończyć? ŚLUBEM ![]() Edytowane przez dottta Czas edycji: 2010-01-04 o 07:06 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 3 067
|
Dot.: Mieszkanie przed ślubem, i przed zaręczynami - czym to się może skończyć ???
Nigdy nie wyszłabym za mężczyznę gdybym wcześniej z nim nie mieszkała przynajmniej z pół roku. I mówię to z doświadczenia długiego związku który się rozleciał kiedy zamieszkaliśmy razem. Nie dało się wytrzymać i nawet po roku docierania było lekko mówiąc źle. Rozstaliśmy się ale dzięki temu uniknęłam rozwodu.
Teraz po roku mieszkania z moim TZ, (za rok ślub) stwierdzam że WARTo i jeszcze raz WARTO zamieszkać przed ślubem, aby po nim nie płakać każdego dnia i nie móc uwierzyć że ktoś jest taki inny jak się z nim mieszka. A czy zdecydujecie się na małżeństwo szybciej czy później to zależy tylko od Waa. Zawsze możesz się wyprowadzić kiedy po jakimś czasie będziesz widziała że do niczego to nie prowadzi. Ilsa Lund pisze że wprowadzi się po zaręczynach bo nie chce bawić się w dom przez 7 lat. Ale zaręczyny nie gwarantują ślubu uwierz mi. Ponad to to nie uważam że czas jaki spędziłam mieszkając z moim byłym za stracony. Dużo dowiedziałam się o nim, a najwięcej o sobie, czego oczekuje od partnera w życiu na codzień (a nie ja randkach) na jakie ustępstwa jestem gotowa iść a na co nigdy się nie zgodzę.
__________________
04.09.2010 szczęśliwa Żona ![]() ![]() Profesjonalny poradnik kosmetyczny przed ślubem mojego autorstwa https://wizaz.pl/forum/showpost.php?p...postcoun t=4130 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 890
|
Dot.: Mieszkanie przed ślubem, i przed zaręczynami - czym to się może skończyć ???
Ja z moim tż zamieszkałam po pół roku znajomości.Po 5 latach był ślub cywilny.
Nie zmieniłabym swojej decyzji o zamieszkaniu. I też, jak dziewczyny wyżej napisały, nie chciałabym brać ślubu z kimś z kim wcześniej nie mieszkałam. Mieszkając razem buduje wsie trwały związek, który często kończy się ślubem. A idąc do ołtarza masz 100% pewności, że to ten. Papier? Mam wielu znajomych, którzy po ślubie zaraz wzięli rozwód (jedni znajomi nie dotrwali nawet rocznicy ślubu). Przeważnie to osoby, które wcześniej razem ze sobą nie mieszkały. Czy z papierkiem czy wspólne zamieszkanie jest sprawdzianem. W jednym przypadku do przejścia w innym nie. Wszystko zależy od charakteru.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 550
|
Dot.: Mieszkanie przed ślubem, i przed zaręczynami - czym to się może skończyć ???
Mi sie wydaje ze jak para ma sie rozstac to i tak sie rozstanie, nie wazne czy jest po slubie i ma papierek czy tez nie. Wiadomo, że jak jest ślub to jest to trudniejsze, bo trzeba wziac rozwod, wszystkie formalnosci itp, ale przeciez mieszkając razem kilka lat tez mamy wspolne rzeczy i co do nich jakos trzeba sie dogadac. Nie wierze ze mieszkajac z kims bez slubu odchodzac bierze sie tylko walizeczke ze swoimi ciuszkami i odchodzi... raczej nie jest to takie proste.
Ja zamieszkałam ze swoim TŻ po dwoch latach bycia razem, wyjechalismy na studia do innego miasta, najpierw on pozniej ja. Mieszkamy razem juz 6 rok i przygotowania do slubu ida pełna para bo pobieramy sie w sierpniu ![]() Tazke wszystko zalezy od ludzi, wiadomo ze sa gorsze i lepsze dni, ale jesli ludzie sie kochaja i akceptuja siebie ze wszystkimi swoimi wadami i zaletami to beda ze soba niezaleznie od tego czy maja slub, czy sa zareczeni lub zyja na tzw. kocia lape. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
|
Dot.: Mieszkanie przed ślubem, i przed zaręczynami - czym to się może skończyć ???
Moim zdaniem nie można generalizować.
Fakt-obracam się w takim towarzystwie,gdzie nie ma wspólnego mieszkania przed ślubem.Tak samo w mojej Rodzinie i TŻa tego się nie praktykuje. Jednak znam dwie super pary,które długo mieszkały ze sobą przed ślubem,były zgodne i po ślubie są również. Z kolei 99% moich i TŻa znajomych,Naszej Rodziny, przyjaciół Rodziny nie praktykuje mieszkania przed ślubem i to samo-to są super małżeństwa.Nie wiem z czego to wynika. W Naszym otoczeniu nigdy nie było rozwodów. Może to wszystko wynika ze wzorców wyniesionych z domu? Ja wiem jedynie,że jak ludzie chcą,to się dogadają.Rozstania,bo coś nie pasuje to pójście na łatwiznę. Przecież za czasów młodości Naszych Rodziców nie było takiego wspólnego mieszkania,a pomimo to ich małżeństwa były w większości trwalsze niż Naszego pokolenia.
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 185
|
Dot.: Mieszkanie przed ślubem, i przed zaręczynami - czym to się może skończyć ???
Cytat:
![]() Mylisz się cholernie, czasem masa dobrej woli i pracy nie wystarczy. Ja prawie rok walczyłam o swoje małżeństwo, zanim się poddałam i złożyłam pozew rozwodowy. Jeśli nie byłaś w takiej sytuacji, nie jesteś w stanie nawet sobie wyobrazić co czuje osoba, która musi przyznać, że jej miłość, dobra wola i chęć naprawy związku to za mało. Btw, mówisz, że nie można generalizować, a sama to robisz ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: Mieszkanie przed ślubem, i przed zaręczynami - czym to się może skończyć ???
Jak ktoś ma się rozstać, to mieszkanie, czy też niemieszkanie ze sobą przed ślubem niczego nie zmieni. Takie jest moje zdanie.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Ekspert GotowaniaNaGazie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: Mieszkanie przed ślubem, i przed zaręczynami - czym to się może skończyć ???
Moim zdaniem jednym powodem, dla którego warto zamieszkać razem przed ślubem jest szczera chęć bycia ze sobą 24/h, chęć spędzania wspólnego czasu. Też można się lepiej poznać i byc pewnym, że po ślubie mniejsze prawdopodobieństwo rozczarowania.
Inne, czyli dla "wypróbowania", albo o zgrozo dla zmuszenia drugiej strony do ślubu... niepoważne podejście. Autorko wątku, także podejście, iż bez papierka łatwiej się rozstać, a ślub zmusi do pracowania związku... jeśli teraz nie potrafilibyście pracować i dogadywać się w związku... to po slubie będzie tylko i wyłacznie gorzej.... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 060
|
Dot.: Mieszkanie przed ślubem, i przed zaręczynami - czym to się może skończyć ???
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Ona przychodzi nocą ;)
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 11 029
|
Dot.: Mieszkanie przed ślubem, i przed zaręczynami - czym to się może skończyć ???
oo popieram
![]() Ja też mieszkam z TŻtem przed zaręczynami/ślubem, itd ![]() Cieszymy się, że możemy się razem budzić i zasypiać ![]() ![]() Ale zgrzytów nie łączyłabym ze wspólnym mieszkaniem. Gdybyśmy mieszkali razem, byłyby także ![]() Na pewno nie ma takiego hmm... "parcia" ![]() Ale takie myślenie to chyba bardziej przypadłość facetów ![]()
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
|
Dot.: Mieszkanie przed ślubem, i przed zaręczynami - czym to się może skończyć ???
Cytat:
A co do patologicznych przykładów,które wymieniłaś...no cóż-na szczęście nie mam takich przypadków w najbliższym otoczeniu. I za czasów młodości moich Rodziców rozwody nie były aż tak unikane i do tej pory wiele z tych par mogłoby się rozwieść,ale jakoś nie chcą.No i tyle... A co do generalizowania,to chyba Ty tez to troszkę robisz,bo kto Ci powiedział,że facet po slubie nie bedzie lał kobiety jeśli mieszkali wczesniej?Nikt tego nie zagwarantuje. Reasumując-każdy ma swój sposób na szczęście.
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 185
|
Dot.: Mieszkanie przed ślubem, i przed zaręczynami - czym to się może skończyć ???
A tu:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
Tu się z Tobą zgadzam. I wcale nie twierdzę, że moje podejście (wolę mieszkać z partnerem przed ślubem) jest słuszne a Twoje nie. Moje jest z pewnością lepsze dla mnie ![]()
__________________
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
|
Dot.: Mieszkanie przed ślubem, i przed zaręczynami - czym to się może skończyć ???
Mysiak rozłożyłaś mnie na części pierwsze
![]() I dobrze mnie rozłożyłaś. Widać,żeś mądra i doświadczona kobitka. A ja jedynie piszę mając na myśli przypadki z mojego otoczenia (i to zaznaczałam od początku). Ale przypadki są różne,pary są różne i sposoby na życie są różne. Dlatego uważam,że nikt tu nie da Madzikowi recepty na jej "zamążpójście".Powinn a zrobić to,co w jej mniemaniu będzie dla niej najlepsze ![]()
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 59
|
Dot.: Mieszkanie przed ślubem, i przed zaręczynami - czym to się może skończyć ???
Dzięki za wszystkie odpowiedzi
![]() Dla mnie temat jest ważny ale chyba powoli dorastam, wcześniej marzyłam o pierścionku ślubie itd, ale teraz coraz częściej marze o spokoju, i po prostu "byciu razem" Oboje pracujemy i studiujemy i po porstu autentycznie mamy dla siebie niewiele czasu, a im mniej się go spędza razem - przynajmniej w naszym wypadku - tym gorzej. Fajnie jakby skończyło się to ślubem, miło by było, bo w sumie takie postępowanie wydaje mi się normalne, że ludzie zakładają rodzinę - w moim wypadku i chyba TŻ z góry wiadomo, bez ślubu jest tymczasowo (tłumacze, bo nie mam nic przeciw byciu razem bez ślubu, po prostu to nie dla mnie) . Ale tak jak napisałyście mogę się o nim więcej dowiedzieć będąc z nim w domu, sam na sam, niż na nawet najcudowniejszej randce, może też trochce strach o tym czego można się dowiedzieć w ten sposób ![]() Dlatego bardzo chciałam poznać wasze doświadczenia i chociaż troszkę poczytać o innych. Wiadomo, że obserwując znajomych nie będę wiedziała niektórych rzeczy na jakie wy mi zwrócicie uwagę. I przyznam że wszystkie z Was które mają w dorobku mieszkanie przed, a w perspektywie śluby - są dla mnie największą nadzieją i wsparciem ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 185
|
Dot.: Mieszkanie przed ślubem, i przed zaręczynami - czym to się może skończyć ???
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Uważam, że z generalizowaniem trzeba uważać. Z drugiej strony gdybyśmy każdy przypadek rozpatrywali w całkowitym oderwaniu od innych, czulibyśmy się chyba strasznie zagubieni - bo gdzie szukać rady i wsparcia? ![]()
__________________
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 030
|
Dot.: Mieszkanie przed ślubem, i przed zaręczynami - czym to się może skończyć ???
Cytat:
__________________
nie ma mnie |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: katowice
Wiadomości: 69
|
Dot.: Mieszkanie przed ślubem, i przed zaręczynami - czym to się może skończyć ???
poznalam mojego TZ 8 miesiecy temu. Od 5 miesiecy mieszkamy razem. Od 3 miesiecy jestesmy narzyczenstwem a za 4 miesiace bedziemy mezem i zona :P
Dodam ze nie jestem w ciazy i nie spieszy nam sie z tego powodu poprostu tak jakos wszystko sie ulozylo.W poprzednich zwiazkach nigdy nie mieszkalam z mezczyzna a teraz odkrylam blaski i cienie wspolnego mieszkania, zycia .... cienie - tak bo one tez sie zdarzaja kazdemu ![]() pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Mieszkanie przed ślubem, i przed zaręczynami - czym to się może skończyć ???
Pytanie , bardziej zalezy ci na fajnym zdrowym ,dojrzałym związku czy pierścionku,białej sukni i papierku ?
bo mam wrazenie ze na tym drugim. wiesz ,że istnieją rozwody ? ![]() ---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ---------- Cytat:
twoj poglad obnażyl na czym zalezy kobiecie . wcale sie nie dziwię ,ze faceci nie cchą się żenić ,a chyba wiesz coś o tym ? recepta jest 1 :wyprowadzić się. Edytowane przez paula78 Czas edycji: 2010-01-04 o 21:52 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 060
|
Dot.: Mieszkanie przed ślubem, i przed zaręczynami - czym to się może skończyć ???
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:43.