Jak przekonać teścia do dwóch nazwisk???

[Kazetka]

Cześć dziewczyny! Może któraś z Was ma taki sam problem jak ja...Chciałabym zostawić swoje nazwisko i jako drugie przyjąć nazwisko męża. On sam nie ma raczej nic przeciwko, chociaż droczy się ze mną natomiast u teścia mam krechę, bo on uważa, że tradycyjnie powinnam mieć tylko nazwisko męża i koniec. Z teściową jak się pobierali, spierał się długo (też sobie chciała zostawić swoje), aż w końcu powiedział jej, że albo nazwisko jego albo do widzenia..Wiem, że nie za teścia wychodzę, ale mój przyszły jest bardzo z nimi związany, ja zresztą teściów bardzo lubię i szanuję...Jak mu to wytłumaczyć, jakich argumentów użyć???

[manolita]

pierwsze, co mi przyszło na myśl , to właśnie stwierzdeznie faktu, że to nie TEŚĆ będzie Twim mężem i to chyba jest najmocniejszy argument.
Teść nie ma w tej kwestii nic do powiedzenia, zwłaszcza, że Twój narzeczny zgadza się z Tobą.

[bonec]

boze... co za facet... jak taki argument przedstawil swojej przyszlej zonie, to raczej nie szanowalabym takiego czlowieka.

[katrina]

Też mnie to dziwi, cóż tu teść ma do rzeczy? Ja w ogóle nie zmieniam nazwiska, zostaję przy panieńskim (zielona karta) i nikt słowa nie powiedział, a już na pewno nie przyszły teść.

[Wiktorynka]

Mnie tesciowa usiluje przekonac do jednego nazwiska "bo ona z dwoma ma same problemy" ... a ze mna w tej kwesti nie ma dyskusji

1. To ja sie bede przedstawiala - i to ja sie tak a nie inaczej bede nazywala.
2. Pozostawiając nazwisko panienskie (dodając do niego nazwisko męza) wyrazam szacunek wobec mojego taty. W koncu to on mnie wychowal i wszystkiego nauczyl - nie teść.
3. Moja mama posluguje sie dwoma nazwiskami - i nie ma z tym zadnych problemów - panienskie zostawila dokladnie z tego samego powodu - szacunek do taty.
4. Pozbycie sie panieniskiego nazwiska wprowadziloby straszliwe zamieszanie wsród ludzi z którymi utrzymuje kontakty - przede wszystkim slużbowe.

Dla mnie to wystarczy

[Kazetka]

Hmmm...wiem, że teoretycznie teść nie ma nic do rzeczy ale chciałabym żeby nasze stosunki były ok i żeby zrozumiał moje stanowisko, a nie iść z nim na wojnę że jak nie to nie. Generalnie to super facet, jest tylko wielkim tradycjonalistą i tyle...zastanawiam się czy ktoś też miał takie akcje a po drugie jakich argumentów użyć, poza jednym:moje przywiązanie do rodziny....

[Wiktorynka]

Napisane przez Kazetka

a po drugie jakich argumentów użyć, poza jednym:moje przywiązanie do rodziny....

To chyba najwazniejszy argument!

[aprzybyla]

Napisane przez manolita

pierwsze, co mi przyszło na myśl , to właśnie stwierzdeznie faktu, że to nie TEŚĆ będzie Twim mężem i to chyba jest najmocniejszy argument.
Teść nie ma w tej kwestii nic do powiedzenia, zwłaszcza, że Twój narzeczny zgadza się z Tobą.

popieram w zupełnośći!

poza tym jest to twoja prywatna sprawa bo TY nazwisko to bedziesz nosić!
pani w urzedzie pyta Ciebie! o decyzję! oczywiscie zdanie teścia jest ważne ale decydujące twoje!
niech sie cieszyi tak ze w drugim członie nazw bedzie jego

[Momo]

Nie rozumiem co teść ma do decydowania w tej sprawie.
Nawet by mi do głowy nie przyszło,pytać się teściów co o tym sądzą.

[Kazetka]

Problem w tym, że ja się go nie pytałam o zdanie, teść spytał mojego przyszłego i na odpowiedź, że dwa powiedział, że mam u niego krechę....Generalnie wielkie dzięki za wszystkie odpowiedzi, zdaję sobie sprawę, że to moja decyzja itd.ale nie chcę wchodzić na wojenną ścieżkę z teściem, a załatwić to pokojowo, tzn.wytłumaczyć mu to po prostu i zastanawiam się jakich argumentów użyć...

[ANKA20]

Heh, z tego co piszesz to teść ma EGO nad wyraz wybujałe to tylko nazwisko, równie dobrze mogłabyś zostawić TYLKO swoje, jemu nic do tego. Z drugiej strony jak teraz ulegniesz to potem może być trudniej, bo teść może mieć różńe "widzimisię" :/

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

jak przekonać teścia????? nie zdziwiłabym sie gdyby chodziło o męża , ale teść?!
Ja mam 2 nazwiska i gdyby nazwisko męża było łatwe nie byłoby problemu, zpstawiłabym jego, ale łatwe nie jest, więc chciałam miec dwa. Mąż się droczył droczył... nawet w USC przy wypełnienianiu papierków więc powiedziałam ok, niech będzie twoje, a wiecie co mąż zrobił??? Wziął papierek i dopisał moje I tak pierwsze mam męża a drugie swoje. Teraz czesto mąz uzywa mojego nazwiska bo łatwiej powiedzieć i nie trzeba literować
Gdyby teściowie o tym wiedzieli tez pewnie mieli by "ale.." ale juz prawie rok po ślubie, a oni chyba nie wiedzą

Jeżli nie przeszkadza to twojemu męzowi, to weź dwa, a tesc niech wie ze masz jedno.

[gosiah]

A jak TŻ się nie zgadza? To dopiero jest problem. Niestety u mnie żadne argumenty nie podziałały i już skapitulowałam. Jeżeli to ma być jago tragedia życiowa dla TŻ ,to ewentualnie mogę zrezygnować w poczet innych poświęceń z jego strony na moją korzyść. Ale rezygnować dla teścia nie ma chyba powodu? A jeżeli jest taki uparty to obawiam się, że argumenty go nie przekonają. Po prostu trzeba go moim zdaniem postawić przed faktem dokonanym, że jest to Wasza decyzja i tyle. Przyzwyczai się.

[ewa.nea]

Najważniejsze, że mąż nie będzie miał nic przeciwko. Teściowi nic do tego. I najlepiej się jemu nie tłumacz, bo i po co, skoro mam takie dziwne zasady.

[shockwaves]

Eh.. widze ze tesc troche konserwatywny jest i staroswiecki... twierdzac ze zona musi miec nazwisko meza... Ja proponuje tak :

+ Drogi teściu, nie jestem własnością Twojego syna, mogę się nazywać jak chcę xD

+ Ojcze, czasy się zmieniły, szanuję Ciebie ale szanuję też mojego ojca, obu tak samo, dlatego też zostawiam sobie oba nazwiska

+ Tato, co to za różnica jak się nazywam? Imię i nazwisko to tylko FORMALNOŚCI, nie mozna kogos skreślać tylko dlatego ze nazywa się tak a nie inaczej, liczy się wnętrze człowieka i to jakim jest

+ Będę się źle czuła, jeżeli zrezygnuję z nazwiska ojca. Przywiązałam się do niego, tym bardziej, że używam go już XX lat !!


Hmm no nie wiem może to Ci choć odrobinkę pomoże trzymam kciuki i nie poddawaj się !!

[Kazetka]

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za pod i odpowiedzi, a zwłaszcza shockwaves )) Mam nadzieję, że nie będzie z nim tak źle, chociaż strasznie są tradycyjni, konserwatywni i przywiązani do wszelkich rytuałów rodzinnych...może wystarczy jak powiem, że pierścionek zaręczynowy (nota bene bardzo ładny) dostałam od Niego jako piąte pokolenie....przechodzi z ojca na syna...Dzięki i trzymajcie się.

[Elwinga]

Napisane przez Kazetka

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za pod i odpowiedzi, a zwłaszcza shockwaves )) Mam nadzieję, że nie będzie z nim tak źle, chociaż strasznie są tradycyjni, konserwatywni i przywiązani do wszelkich rytuałów rodzinnych...może wystarczy jak powiem, że pierścionek zaręczynowy (nota bene bardzo ładny) dostałam od Niego jako piąte pokolenie....przechodzi z ojca na syna...Dzięki i trzymajcie się.

Czekaj, ale jeśli jest taki konserwatywny, to argument "chcę podwójne, aby wyrazić szacunek wobec tego, co otrzymałam od rodziców" powinien do niego przemówić. A czy Ty masz rodzeństwo? Brata lub braci? Bo jeśli nie, to można by dorzucić też argument, że ród o Twoim nazwisku panieńskim wygaśnie z braku męskich potomków, no więc Ty chcesz zachować panieńskie, żeby przedłużyć istnienie rodu... i tak dalej...

A pierścionek zaręczynowy w piątym pokoleniu strasznie mi się podoba!

[Elwinga]

Przepraszam, coś mi się zrobiło, a nie umiem usunąć tych zdublowanych postów (przez 'edytuj' wyświetla mi się tylko możliwość edycji tekstu, a nie całkowitego skasowania...)

[nebraska]

Dziewczyno! Jeśli mu teraz ustąpisz, to potewm będzie się do każdej rzaczy przyczepiał i oczekiwał, że zrobisz tak jak on chce. Nie daj sobie dmuchać w kaszę. Po co go w ogóle przekonywać? Idziesz do urzędu i robisz swoje.

A jak się będzie boczył to Ty mu dasz krechę.

żeby prawie obcy facet decydował o moim nazwisku? O nie!

[Fresa]

Napisane przez Kazetka

Hmmm...wiem, że teoretycznie teść nie ma nic do rzeczy ale chciałabym żeby nasze stosunki były ok i żeby zrozumiał moje stanowisko, a nie iść z nim na wojnę że jak nie to nie. Generalnie to super facet, jest tylko wielkim tradycjonalistą i tyle...zastanawiam się czy ktoś też miał takie akcje a po drugie jakich argumentów użyć, poza jednym:moje przywiązanie do rodziny....

Ale przecież nikt nie "wypisze " Cię z rodziny tylko dlatego,że wyszłaś za mąż i zmieniłaś nazwisko.
Dla mnie bardziej się podoba,jak kobieta nosi nazwisko męża,a dwuczłonowe odpada zupełnie.Ale to tylko moje zdanie

[katrina]

Jak pierścionek może przechodzić z ojca na syna? Przecież to kobieta go dostaje? To znaczy, że abyś Ty mogła dostać pierścionek, Twoja przyszła teściowa musiała go oddać? A wcześniej, babcia Twojego TŻ, żeby jego mama mogła go dostać? A co jak jest dwóch synów?
Dziwny zwyczaj, może fajny z "patriarchalnego" punktu widzenia mężczyzn w rodzinie, ale ja bym nie była zachwycona, jakbym za 30 lat musiała oddać mój pierścionek zaręczynowy, żeby mój syn mógł go dać swojej wybrance.

a swoją drogą, przy takich zwyczajach, jakiż byłby falstart w razie zerwania zaręczyn pewnie eks-narzeczona oddałaby pierścionek (he he, a jeśli nie?), tylko pytanie, czy kolejna zechciałaby go nosić jako druga

[Kasica 1982]

Kazetka ogromne współczucia, mam nadzieje że nie będziesz mieszkać z teściami, bo wydaje mi się że jeśli ulegniesz to zawsze będą wtrącić do waszego życia. To Twoje życie, Twoje nazwisko i Twój wybór a jeśli Twój TŻ jest po Twojej stronie to nie rezygnuj tak łatwo może jeszcze zaakceptuje Twój wybór a jeśli nie to wydaje mi się że powinnien się z tym pogodzoć po fakcie dokonanym.Tylko nie pomyśl że namawiam Cię do jakichś sprzeczek, to tylko moje zdanie. Pozdrawiam.