Co ja mam z nim zrobić?

[kinia1730]

Witam. Mam problem ze swoim chłopakiem. Mam 18 lat on ma 22 lata. Jesteśmy razem ponad 2 lata. Generalnie chodzi o to że mój chłopak pół roku temu poszedł do pracy i kiedy tam poszedł wszystko się między nami popsuło. Zaczęliśmy się bardzo często kłócić ponieważ ja nie mogę znieść pewnej sytuacji. U niego w pracy pracuje większość kobiet, on nie chce aby ktokolwiek z pracy dowiedział się o tym że jest w związku ze mną (tłumaczy się tym, że nie chce być wyśmiewany z tego powodu jakby było z czego...), ze mną nie chce nigdzie wychodzić a nie daj Boże żebym poszła gdzieś z nim i z jego znajomymi z pracy (to jest wręcz niedopuszczalne), zaczął mnie okłamywać (chociaż później sam się do tego przyznaje). Dla mnie jest ważne aby on w końcu przestał się ukrywać z tym że jest ze mną bo po pierwsze mnie tym okropnie rani a po drugie ciągle mam 3 tysiące wizji że mnie zdradza. Mówiłam mi o tym wiele razy ale on się upiera przy swoim a ja mam już tego serdecznie dosyć tylko niestety go bardzo kocham...

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

yyyyy...

chłopak się Ciebie wstydzi i prawdopodobnie wykorzystuje Twoją naiwność.
Postaw sprawę jasno - albo koniec ukrywania się albo koniec związku.

Chociaż ja po takim czymś już bym dawno zakończyła znajomość.

[kinia1730]

on woli ze mną zerwać niż im to powiedzieć, tylko że sam mi powiedział że kocha mnie i nie chce być z żadną inną. Widujemy się codziennie więc też nie miał by kiedy mnie zdradzać ale ja i tak mu nie ufam. A i obiecał mi że jak zmieni pracę to juz tak nie będzie.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Yy ale czemu on Cie ukrywa przed swiatem? Jak Ci to tlumaczy??


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kinia1730]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;43863066]Yy ale czemu on Cie ukrywa przed swiatem? Jak Ci to tlumaczy??


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]


no tłumaczy się tak, że nie chce żeby w pracy wiedzieli bo będą się z niego śmiać, wypytywać o mnie itp. Opisał mi sytuację z jego kolegą iż wszyscy się wyśmiewają z jego żony jak ona wygląda itd.
Ja ogólnie nie rozumiem jak dorośli ludzie mogą się tak zachowywać.
I tylko ludzie z pracy o mnie nie wiedzą, wszyscy inni już tak.
Wychodzić też ze mną niby chce ale jakoś rzadko nam to wychodzi gdyż on by ciągle siedział w domu.

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez kinia1730

on woli ze mną zerwać niż im to powiedzieć, tylko że sam mi powiedział że kocha mnie i nie chce być z żadną inną. Widujemy się codziennie więc też nie miał by kiedy mnie zdradzać ale ja i tak mu nie ufam. A i obiecał mi że jak zmieni pracę to juz tak nie będzie.

on ma 22 lata? na pewno?
może wiekowo ma, ale emocjonalnie to tak 15-sto latek...

Co z tego, że się będą z niego śmiać w pracy? I w ogóle co to za praca...
Same kobiety ok, chociaż o takie wyśmiewanie się to bym raczej podejrzewała facetów.
Dziwne jeśli ludzie z pracy Twojego chłopaka będą się wyśmiewać z Twojego chłopaka o to, że ma dziewczynę () to będzie świadczyło to tylko o ich dziecinności i głupocie.
A to, że Twój chłopak Cię ukrywa przed nimi to świadczy o jego dziecinności i niedojrzałości.

[OceanSoul123]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;43862978]yyyyy...

chłopak się Ciebie wstydzi i prawdopodobnie wykorzystuje Twoją naiwność.
Postaw sprawę jasno - albo koniec ukrywania się albo koniec związku.

Chociaż ja po takim czymś już bym dawno zakończyła znajomość.[/QUOTE]

Zgadzam się.
Wierzysz w te bajki, że się wstydzi, bo ludzie w pracy moga się śmiać? Prędzej obstawiałabym jakaś fajna koleżanke w pracy, która wpadła mu w oko, i nie chce mieć łańcucha w postaci "ona wie, że mam dziewczyne". To po prostu tak wygląda.

Facet 22 lata, mowiący że Cię kocha i nie chce z żadną inną być, mowilby wszystkim o Tobie, nawet nie zastanawiając się.
A samo to, że on Ci powie, że Cie kocha, wcale o tym nie świadczy jeszcze, trzeba dorzucić czyny do tego.

[panna mati_]

Napisane przez kinia1730

no tłumaczy się tak, że nie chce żeby w pracy wiedzieli bo będą się z niego śmiać, wypytywać o mnie itp. Opisał mi sytuację z jego kolegą iż wszyscy się wyśmiewają z jego żony jak ona wygląda itd.
Ja ogólnie nie rozumiem jak dorośli ludzie mogą się tak zachowywać.
I tylko ludzie z pracy o mnie nie wiedzą, wszyscy inni już tak.
Wychodzić też ze mną niby chce ale jakoś rzadko nam to wychodzi gdyż on by ciągle siedział w domu.

Ale jaki tu jest powód do śmiechu? A ten kolega to jest ułomny jakiś? W ogóle to jest zakład pracy chronionej?

[201607040946]

Napisane przez OceanSoul123

Zgadzam się.
Wierzysz w te bajki, że się wstydzi, bo ludzie w pracy moga się śmiać? Prędzej obstawiałabym jakaś fajna koleżanke w pracy, która wpadła mu w oko, i nie chce mieć łańcucha w postaci "ona wie, że mam dziewczyne". To po prostu tak wygląda.

Facet 22 lata, mowiący że Cię kocha i nie chce z żadną inną być, mowilby wszystkim o Tobie, nawet nie zastanawiając się.
A samo to, że on Ci powie, że Cie kocha, wcale o tym nie świadczy jeszcze, trzeba dorzucić czyny do tego.

Oooj, zgadzam sie, zgadzam

[Chatul]

Napisane przez kinia1730

Witam. Mam problem ze swoim chłopakiem. Mam 18 lat on ma 22 lata. Jesteśmy razem ponad 2 lata. Generalnie chodzi o to że mój chłopak pół roku temu poszedł do pracy i kiedy tam poszedł wszystko się między nami popsuło. Zaczęliśmy się bardzo często kłócić ponieważ ja nie mogę znieść pewnej sytuacji. U niego w pracy pracuje większość kobiet, on nie chce aby ktokolwiek z pracy dowiedział się o tym że jest w związku ze mną (tłumaczy się tym, że nie chce być wyśmiewany z tego powodu jakby było z czego...), ze mną nie chce nigdzie wychodzić a nie daj Boże żebym poszła gdzieś z nim i z jego znajomymi z pracy (to jest wręcz niedopuszczalne), zaczął mnie okłamywać (chociaż później sam się do tego przyznaje). Dla mnie jest ważne aby on w końcu przestał się ukrywać z tym że jest ze mną bo po pierwsze mnie tym okropnie rani a po drugie ciągle mam 3 tysiące wizji że mnie zdradza. Mówiłam mi o tym wiele razy ale on się upiera przy swoim a ja mam już tego serdecznie dosyć tylko niestety go bardzo kocham...

Skoro przez pół roku sytuacja się nie zmieniła, to sądzę, że już się nie zmieni. Twój chłopak ewidentnie nie chce, aby w pracy ktoś wiedział, że z Tobą jest. Dlaczego? Prawdę powiedziawszy, to mało istotne. Ważny jest efekt, a efekt jest taki, że od pół roku jesteś ukrywaną przed światem partnerką. Moim zdaniem jedyną szansą na zmianę tego stanu rzeczy jest rozstanie z facetem, który nie ma najmniejszej ochoty mówić światu o swoim związku z Tobą.

[kinia1730]

Napisane przez OceanSoul123

Zgadzam się.
Wierzysz w te bajki, że się wstydzi, bo ludzie w pracy moga się śmiać? Prędzej obstawiałabym jakaś fajna koleżanke w pracy, która wpadła mu w oko, i nie chce mieć łańcucha w postaci "ona wie, że mam dziewczyne". To po prostu tak wygląda.

Facet 22 lata, mowiący że Cię kocha i nie chce z żadną inną być, mowilby wszystkim o Tobie, nawet nie zastanawiając się.
A samo to, że on Ci powie, że Cie kocha, wcale o tym nie świadczy jeszcze, trzeba dorzucić czyny do tego.

mówiłam mu o tym bo też to tak odebrałam ale on twierdzi że nie ma żadnej dziewczyny w pracy która by mu się jakoś podobała, poznałam jego jedną koleżankę z pracy ale ona nie wiedziała że jestem jego dziewczyną, i ona później mu "dokuczała" że pewnie do mnie zarywa itd. i w sumie tylko z tą dziewczyną się jakoś koleguje. tłumaczył mi też że gdyby miał być z inną i by chciał to już by nie był ze mną. w wakacje ze mną zerwał i później sam do mnie przyjechał i mnie przepraszał i pierwszy raz wtedy zobaczyłam że mu zależy. ogólnie on jest taki że bardzo specyficznie okazuje uczucia, ja go znam na tyle że wiem kiedy kłamie. nie umiem wam tego opisac nooo xD

[Shira Yuki]

Napisane przez kinia1730

Witam. Mam problem ze swoim chłopakiem. Mam 18 lat on ma 22 lata. Jesteśmy razem ponad 2 lata. Generalnie chodzi o to że mój chłopak pół roku temu poszedł do pracy i kiedy tam poszedł wszystko się między nami popsuło. Zaczęliśmy się bardzo często kłócić ponieważ ja nie mogę znieść pewnej sytuacji. U niego w pracy pracuje większość kobiet, on nie chce aby ktokolwiek z pracy dowiedział się o tym że jest w związku ze mną (tłumaczy się tym, że nie chce być wyśmiewany z tego powodu jakby było z czego...), ze mną nie chce nigdzie wychodzić a nie daj Boże żebym poszła gdzieś z nim i z jego znajomymi z pracy (to jest wręcz niedopuszczalne), zaczął mnie okłamywać (chociaż później sam się do tego przyznaje). Dla mnie jest ważne aby on w końcu przestał się ukrywać z tym że jest ze mną bo po pierwsze mnie tym okropnie rani a po drugie ciągle mam 3 tysiące wizji że mnie zdradza. Mówiłam mi o tym wiele razy ale on się upiera przy swoim a ja mam już tego serdecznie dosyć tylko niestety go bardzo kocham...

twój facet się ciebie wstydzi.
nie chce być kojarzonym z partnerką i uchodzi za kawalera do wzięcia.
ja podziękowałabym temu panu za współpracę,bo co to za związek

[kinia1730]

Napisane przez Chatul

Skoro przez pół roku sytuacja się nie zmieniła, to sądzę, że już się nie zmieni. Twój chłopak ewidentnie nie chce, aby w pracy ktoś wiedział, że z Tobą jest. Dlaczego? Prawdę powiedziawszy, to mało istotne. Ważny jest efekt, a efekt jest taki, że od pół roku jesteś ukrywaną przed światem partnerką. Moim zdaniem jedyną szansą na zmianę tego stanu rzeczy jest rozstanie z facetem, który nie ma najmniejszej ochoty mówić światu o swoim związku z Tobą.

nie światu tylko w pracy nie chce mówić, wszyscy inni wiedzą, jak chodzimy po mieście czy gdzieś to normalnie trzyma mnie za rękę itp. a zawsze jest ryzyko że spotkają nas jego znajomi z pracy więc to jest bardzo skomplikowane i nie rozumiem tego

[panna mati_]

Napisane przez kinia1730

mówiłam mu o tym bo też to tak odebrałam ale on twierdzi że nie ma żadnej dziewczyny w pracy która by mu się jakoś podobała, poznałam jego jedną koleżankę z pracy ale ona nie wiedziała że jestem jego dziewczyną, i ona później mu "dokuczała" że pewnie do mnie zarywa itd. i w sumie tylko z tą dziewczyną się jakoś koleguje. tłumaczył mi też że gdyby miał być z inną i by chciał to już by nie był ze mną. w wakacje ze mną zerwał i później sam do mnie przyjechał i mnie przepraszał i pierwszy raz wtedy zobaczyłam że mu zależy. ogólnie on jest taki że bardzo specyficznie okazuje uczucia, ja go znam na tyle że wiem kiedy kłamie. nie umiem wam tego opisac nooo xD

No my Cię rozumiemy, ale on nie zachowuje się normalnie.

[kinia1730]

Napisane przez panna mati_

No my Cię rozumiemy, ale on nie zachowuje się normalnie.

no ja to wiem ale on tego nie rozumie albo nie chce zrozumieć

[Chatul]

Napisane przez kinia1730

nie światu tylko w pracy nie chce mówić, wszyscy inni wiedzą, jak chodzimy po mieście czy gdzieś to normalnie trzyma mnie za rękę itp.

Jak ma się to do tego, co pisałaś w pierwszym poście: „ze mną nie chce nigdzie wychodzić a nie daj Boże żebym poszła gdzieś z nim i z jego znajomymi z pracy”?

a zawsze jest ryzyko że spotkają nas jego znajomi z pracy więc to jest bardzo skomplikowane i nie rozumiem tego

Jeśli Tobie ta sytuacja nie pasuje, to nie ma co trwać dalej w tym związku. Pół roku ukrywania się przed znajomymi z pracy własnego chłopaka to naprawdę wystarczająco długo.

[Mick]

Kobieto, rysujesz rogami po suficie. Przejrzyj na oczy.

[OceanSoul123]

Ja nie wiem, może czegoś nie rozumiem, ale domyslam się że Twoj chłopak nie poracuje z gimbazą, tylko z dorosłymi ludźmi, w wieku conajmniej 20 lat. I sory, ale "dokuczala mi, że zarywam do Ciebie" to brzmi jak w podstawówce....
Co on, z dzieciuchami pracuje? No raczej nie.
Więc wniosek prosty - z jakiegoś powodu broni sie rękami i nogami, żeby nikt w pracy (w ktorej wiekszość to dziewczyny, o dziwne ) nie dowiedział się o Tobie.
Nie śmierdzi Ci to na kilometr?

Co z tego, że on Ci POWIE, że nie ma nikogo, że żadna mu się nie podoba... Mówić to sobie każdy może, trochę lepiej, trochę gorzej...

[kinia1730]

Napisane przez Chatul

Jak ma się to do tego, co pisałaś w pierwszym poście: „ze mną nie chce nigdzie wychodzić a nie daj Boże żebym poszła gdzieś z nim i z jego znajomymi z pracy”?



Jeśli Tobie ta sytuacja nie pasuje, to nie ma co trwać dalej w tym związku. Pół roku ukrywania się przed znajomymi z pracy własnego chłopaka to naprawdę wystarczająco długo.

nie chce wychodzić w takim sensie że ogólnie nie lubi wychodzić z domu ale jak ja bym chciała iść czy do galerii czy gdzieś to pójdzie ze mną ale sam z siebie to woli siedzieć ze mną w domu i film obejrzeć

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------

Napisane przez OceanSoul123

Ja nie wiem, może czegoś nie rozumiem, ale domyslam się że Twoj chłopak nie poracuje z gimbazą, tylko z dorosłymi ludźmi, w wieku conajmniej 20 lat. I sory, ale "dokuczala mi, że zarywam do Ciebie" to brzmi jak w podstawówce....
Co on, z dzieciuchami pracuje? No raczej nie.
Więc wniosek prosty - z jakiegoś powodu broni sie rękami i nogami, żeby nikt w pracy (w ktorej wiekszość to dziewczyny, o dziwne ) nie dowiedział się o Tobie.
Nie śmierdzi Ci to na kilometr?

Co z tego, że on Ci POWIE, że nie ma nikogo, że żadna mu się nie podoba... Mówić to sobie każdy może, trochę lepiej, trochę gorzej...

ale po zachowaniu tej dziewczyny było widać że jest z nią coś nie tak, większość kobiet to znaczy że ponad połowa nie że wszystkie, on pracuje jako doradca klienta a najczęściej na takich stanowiskach są kobiety więc to nie jest raczej dziwne (przynajmniej u mnie w mieście tak jest) i skoro się wyśmiewają z kolegi który ma żonę to coś jest z tymi ludźmi nie tak. poza tym wiem też że on nie lubi tej pracy i chce ją zmienić i mi obiecał że jak zmieni pracę to tak nie będzie. A co jest jeszcze dziwniejsze (o czym zapomniałam wspomnieć) to on chce żebym z nim pracowała i złożył tam moje CV.

[ooleczkaa]

Napisane przez kinia1730

nie chce wychodzić w takim sensie że ogólnie nie lubi wychodzić z domu ale jak ja bym chciała iść czy do galerii czy gdzieś to pójdzie ze mną ale sam z siebie to woli siedzieć ze mną w domu i film obejrzeć

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------



ale po zachowaniu tej dziewczyny było widać że jest z nią coś nie tak, większość kobiet to znaczy że ponad połowa nie że wszystkie, on pracuje jako doradca klienta a najczęściej na takich stanowiskach są kobiety więc to nie jest raczej dziwne (przynajmniej u mnie w mieście tak jest) i skoro się wyśmiewają z kolegi który ma żonę to coś jest z tymi ludźmi nie tak. poza tym wiem też że on nie lubi tej pracy i chce ją zmienić i mi obiecał że jak zmieni pracę to tak nie będzie. A co jest jeszcze dziwniejsze (o czym zapomniałam wspomnieć) to on chce żebym z nim pracowała i złożył tam moje CV.

Każdy Ci tu doradza, próbuje pomóc i mowi, żebyś przejrzała wreszcie na oczy, a Ty i tak nadal go usprawiedliwiasz. Normalny facet, któremu zależy pokazuje wszędzie swoją kobietę Jezeli Ty nadal go tłumaczysz i wiesz lepiej, to nie widzę celu tych wszystkich odpowiedzi

[kinia1730]

Napisane przez ooleczkaa

Każdy Ci tu doradza, próbuje pomóc i mowi, żebyś przejrzała wreszcie na oczy, a Ty i tak nadal go usprawiedliwiasz. Normalny facet, któremu zależy pokazuje wszędzie swoją kobietę Jezeli Ty nadal go tłumaczysz i wiesz lepiej, to nie widzę celu tych wszystkich odpowiedzi

bo mam mętlik w głowie i sama nie wiem co zrobić a zrywanie to dla mnie nie jest rozwiązanie bo problemy się powinno rozwiązywać a nie kończyć tylko nie wiem jak mu przetłumaczyć to jak ja się z tym czuję. on uważa że to nie jest nic wielkiego i że jak ja bym tak zrobiła to by to uszanował.

[tiniaczek]

Napisane przez kinia1730

ale po zachowaniu tej dziewczyny było widać że jest z nią coś nie tak, większość kobiet to znaczy że ponad połowa nie że wszystkie, on pracuje jako doradca klienta a najczęściej na takich stanowiskach są kobiety więc to nie jest raczej dziwne (przynajmniej u mnie w mieście tak jest) i skoro się wyśmiewają z kolegi który ma żonę to coś jest z tymi ludźmi nie tak. poza tym wiem też że on nie lubi tej pracy i chce ją zmienić i mi obiecał że jak zmieni pracę to tak nie będzie. A co jest jeszcze dziwniejsze (o czym zapomniałam wspomnieć) to on chce żebym z nim pracowała i złożył tam moje CV.

Pamietaj, ze wiesz tylko to, co Twoj chlopiec Ci powiedzial. To wcale nie musi byc prawda.
Dziwna sytuacja, nie wyobrazam sobie, by moj mezczyzna ukrywal mnie przed wspolpracownikami, szczegolnie z tak idiotycznego powodu. Abstrakcja jakas

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez kinia1730

no tłumaczy się tak, że nie chce żeby w pracy wiedzieli bo będą się z niego śmiać, wypytywać o mnie itp. Opisał mi sytuację z jego kolegą iż wszyscy się wyśmiewają z jego żony jak ona wygląda itd.
Ja ogólnie nie rozumiem jak dorośli ludzie mogą się tak zachowywać.
I tylko ludzie z pracy o mnie nie wiedzą, wszyscy inni już tak.
Wychodzić też ze mną niby chce ale jakoś rzadko nam to wychodzi gdyż on by ciągle siedział w domu.

Czemu ktokolwiek mialy sie smiac z Ciebie?? O co tu w ogole chodzi? Absurdalne wyjasnienie. Mam watpliwosci, ze jegomosc mysli o Tobie powaznie...musisz z nim porozmawiac, na spokojnie mu wylozyc jak kuriozalna sytuacje stwarza i ze rani Cie takim postepowaniem. Bardzo to gowniarskie szczerze mowiac. Jezeli to nie pomoze to naprawde nie wiem co dalej. Moze czas przemyslec sens tego zwiazku.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Diablica z Tasmanii]

Napisane przez kinia1730

ale po zachowaniu tej dziewczyny było widać że jest z nią coś nie tak, większość kobiet to znaczy że ponad połowa nie że wszystkie, on pracuje jako doradca klienta a najczęściej na takich stanowiskach są kobiety więc to nie jest raczej dziwne (przynajmniej u mnie w mieście tak jest) i skoro się wyśmiewają z kolegi który ma żonę to coś jest nie tak.

Na pewno mowisz o doroslych, pracujacych ludziach? Bo zachowanie rodem z gimnazjum. Litosci, smiac sie z kolegi bo ma zone

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[panna mati_]

Napisane przez kinia1730

ale po zachowaniu tej dziewczyny było widać że jest z nią coś nie tak, większość kobiet to znaczy że ponad połowa nie że wszystkie, on pracuje jako doradca klienta a najczęściej na takich stanowiskach są kobiety więc to nie jest raczej dziwne (przynajmniej u mnie w mieście tak jest) i skoro się wyśmiewają z kolegi który ma żonę to coś jest z tymi ludźmi nie tak. poza tym wiem też że on nie lubi tej pracy i chce ją zmienić i mi obiecał że jak zmieni pracę to tak nie będzie. A co jest jeszcze dziwniejsze (o czym zapomniałam wspomnieć) to on chce żebym z nim pracowała i złożył tam moje CV.

Po pierwsze, to z Twoim facetem jest coś nie tak .
Po drugie, to się kupy nie trzyma, wstydzi się o Tobie mówić, ale chce żebyś z nim pracowała...[brak odpowiedniej emotki] .

[201803290936]

Co Ty jeszcze z nim robisz??? Gdzie Twój rozum? Gdzie Twoja godność?
Twój facet udaje singla przed innymi kobietami i generalnie ludźmi z pracy, wstydzi się związku z Tobą, a Ty nadal w tym tkwisz? Śmiech na sali.

[malowana lala]

"to nie jest nic wielkiego" że on się Ciebie wstydzi???

[klempaa]

Napisane przez kinia1730

bo mam mętlik w głowie i sama nie wiem co zrobić a zrywanie to dla mnie nie jest rozwiązanie bo problemy się powinno rozwiązywać a nie kończyć tylko nie wiem jak mu przetłumaczyć to jak ja się z tym czuję. on uważa że to nie jest nic wielkiego i że jak ja bym tak zrobiła to by to uszanował.

Tylko, że Ty ten problem próbowałaś rozwiązać - podejrzewam, że rozmawiałaś z nim o tym nie raz i nie dwa. On problemu nie chce rozwiązać, a Ty sama tego nie zrobisz. Sytuacja absurdalna i ja osobiście nie wierzę, że jest tak, jak on Ci mówi - zbyt dużo znaków pokazuje, że doprawia Ci rogi, tylko Ty nie chcesz tego zauważyć

[zadziora85]

Co to za związek w którym on się Ciebie wstydzi? Widzisz sama, że coś tu nie gra. Odpuść tego chłoptasia, bo miłości i zaangażowania u niego nie znajdziesz.

[maggie_grace]

Może i nie ma nawet kochanki, ale zostawia sobie otwartą furtkę, napatoczy się jakaś, zaczną kręcić, coś się rozwinie, a jak nie wypali to przynajmniej nie zostanie sam, bo będzie miał Ciebie.