![]() |
#1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 861
|
Jak traktujecie korepetycje? To coś, czym się można chwalić czy wprost przeciwnie?
Takie trochę filozoficzne pytanie, ale bardzo interesuje mnie Wasz pogląd na tę kwestię. Pamiętam, że gdy chodziłam do liceum (a było to dość dawno temu ;P) słowo "korepetycje" kojarzyło się raczej negatywnie. Ale coraz częściej spotykam się z odmiennym podejściem, a sporo osób wskazuje, że "korki" to dla nich bardziej przyjemność i możliwość zdobycia dodatkowej wiedzy/umiejętności (często wybierane także po studiach), a nie zajęcia z "musu". Jak to jest u Was?
__________________
"Whatever you woke up worrying about this morning - get over it. Make a call and move on." sir Ken Robinson |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Jak traktujecie korepetycje?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 691
|
Dot.: Jak traktujecie korepetycje?
Ja nie wiem, czym dokładnie są korepetycje w twojej definicji. Skończyłam w tym roku studia, mam 25 lat, a od drugiego roku studiów chodzę na lekcje/ korki? z hiszpańskiego. Zeby sie nauczyć języka i dlatego, że uwielbiam moją nauczycielkę.
A co do korków sensu stricto to nigdy nie chodziłam. Ale miałam indywidualny tok nauki z polskiego i chemii ze względu na wybitne osiągniecia w postaci olimpiad (tak w każdym razie w uzasadnieniu przyznania mi itn napisali) i de facto były to lekcje typu ja + nauczyciel.
__________________
!Me encanta espanol! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 929
|
Dot.: Jak traktujecie korepetycje?
korepetycje jako forma prywatnych, płatnych, pozaszkolnych zajęć są dla osób, które albo nie radzą sobie z przerabianym materiałem w szkole albo którym materiał przerabiany nie wystarcza i chcą posiąść większą wiedzę, a szkoła nie zapewnia im np. gruntownego przygotowania do matury. nie mam nic przeciwko korepetycjom, natomiast od jakiegoś czasu da się za obserwować, że są one symbolem lansu, wręcz prestiżem. jak wiadomo, nie każdego stać na taką formę pomocy w nauce, więc wiele osób uważa się za gorszych z powodu nieuczęszczania na takie zajęcia. w moim środowisku jest wiele osób, które chełpią się chodzeniem na 'korepetycje', nic z tego nie wynosząc. nie chcę generalizować, rozumiem oczywiście jakieś dodatkowe przygotowanie do naprawdę wymagających przedmiotów typu chemia czy biologia, tutaj pomoc jest jak najbardziej wskazana, jeśli komuś zależy na wspaniałych wynikach. wiem jednak, że w wielu przypadkach ludzie decydują się na korki, bo nie chcą być gorsi (uważają, że tak trzeba, wypada, szczególnie jeśli chodzi o maturę) lub są zbyt leniwi, by przysiąść do nauki samemu.. a że mają wystarczająco dużo pieniędzy, żeby móc sobie na taki przywilej pozwolić... no cóż, to jest już indywidualna sprawa.
co innego jeśli chodzi o jakieś zagrożenie niezaliczenia przedmiotu, same jedynki etc - jasne jest, że często korki są jedyną możliwością. mimo to uważam, że dzisiaj masa ludzi idzie po prostu na łatwiznę, bo nawet zupełnie czegoś nie pojmując, można znaleźć inny sposób na zrozumienie danego materiału, wystarczy chcieć ![]() ---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ---------- dodam jeszcze, że na typowe korki nigdy nie uczęszczałam, chodziłam na zajęcia bardziej dla siebie, w celu poszerzenia wiedzy - korepetycjami bym ich nie nazwała. uznałam jednak, że to samo mogę robić w domu, zresztą, bardziej efektywnie, więc zrezygnowałam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 496
|
Dot.: Jak traktujecie korepetycje?
W mojej klasie licealnej 90% osób chodziła na korepetycje z co najmniej 2 przedmiotów. Były to te najzdolniejsze osoby, które nierzadko miały nawet 6 z danego przedmiotu. I traktowaliśmy to jako forma jak najlepszego przygotowania do matury. W końcu nic nie daje więcej niż indywidualna praca przez 2/3 lata z dobrym nauczycielem.
W konsekwencji 70% mojej klasy dostało się na medycynę. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 18
|
Dot.: Jak traktujecie korepetycje?
W mojej klasie również zdecydowana większość chodzi na korepetycje i tak, jak pisały poprzedniczki, w pierwszej kolejności na tego rodzaju zajęcia decydowały się osoby o najlepszych wynikach w klasie. Tak więc z pewnością korepetycje nie są kojarzone negatywnie, chociaż to na pewno zależy od środowiska i celowości brania korków. Mam wrażenie, że obecnie stało się to swego rodzaju modą w klasach biol-chem - jak ktoś mówi, że nie korzysta z pomocy korepetytorów, wszyscy się dziwią, jak w takim razie ma on zamiar dobrze przygotować się do matury. Ja ogólnie rzecz biorąc nie jestem przeciwniczką korków - sama chodzę na korki z angielskiego, bo to, co robimy w szkole do matury to dla mnie troszkę za mało. Nie mniej jednak uważam, że nie można popadać w paranoję i myśleć, że jedynie korki dają szanse na dobrze zdaną maturę. Świadomie podjęłam decyzję o niekorzystaniu z korepetycji z biologii i chemii, gdyż nie czuję ku temu wyraźnej potrzeby.
Ostatnio w radiu była audycja na temat słuszności brania korków celem przygotowania do... egzaminu gimnazjalnego! Podobno coraz więcej osób uważa, że tylko wtedy uda im się dostać do wymarzonego LO ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 42
|
Dot.: Jak traktujecie korepetycje?
ja korki traktuje jako indywidualną formę edukacji. Bezpośredni i na bieżąco można sprawdzać postęp nauki i od razu poprawiać niektóre rzeczy w błędach z przyswajaniem wiedzy
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 6 375
|
Dot.: Jak traktujecie korepetycje?
Mnie się wydaje, że kiedyś korepetycje były głównie dla osób, które nie radziły sobie w szkole (czy też tzw. zajęcia wyrównawcze, które się prowadziło w szkole), teraz natomiast, kiedy więcej się mówi i różnych formach samorealizacji, na korepetycje raczej chodzą osoby chcące się nauczyć czegoś więcej, niż w szkole/na zajęciach.
Ja chodziłam na korepetycje tylko z niemieckiego, żeby nauczyć się mówić w tym języku. Wszystko inne uważam, że mogłam zrobić samemu w domu, za to z mówieniem w obcym języku... no różnie bywa. W szkole miałam zbyt niski poziom.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 861
|
Dot.: Jak traktujecie korepetycje?
Cieszy, że dodatkowa forma nauki to dla wielu osób po prostu przyjemność, ale z drugiej strony jak czytam, że jest to i konieczność (żeby dostać sie na studia) to... ech, gdzie podziali się nauczyciele z powołania, którzy chcieli i potrafili przekazać wiedzę? Moja polonistka z liceum (z jednej strony postrach uczniów, z drugiej absolutna miłośniczka zawodu i genialna nauczycielka) z własnej woli potrafiła wygospodarować dla całej klasy dodatkowy czas, żeby lepiej przygotować nas do matury. No ale to było w 2000 roku...
__________________
"Whatever you woke up worrying about this morning - get over it. Make a call and move on." sir Ken Robinson |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 6 375
|
Dot.: Jak traktujecie korepetycje?
Niestety, taka prawda. Kiedyś faktycznie nauczyciele zostawali po godzinach, żeby gorszym uczniom wytłumaczyć jakiś temat. Teraz wolą olać zajęcia w szkole, ale na korepetycjach już dobrze wytłumaczą. Znam takich, niestety...
Za to miałam w liceum świetną panią od niemieckiego, która sprawdzała moje dodatkowe zadania domowe i dawała mi dodatkowe słownictwo, jak potrzebowałam ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Jak traktujecie korepetycje?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 20
|
Dot.: Jak traktujecie korepetycje?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 6 375
|
Dot.: Jak traktujecie korepetycje?
Znam jednego dzieciaka, który uczestniczy w czymś takim, ale chyba organizowanym przez jakiś uniwerek i rodzice bardzo zadowoleni są
![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Jak traktujecie korepetycje?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 54
|
Dot.: Jak traktujecie korepetycje?
Fajny pomysł z tym Kopernikiem
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
|
Dot.: Jak traktujecie korepetycje?
Korki to dla mnie w sumie dwie różne sprawy.
Po pierwsze sama chodziłam na korki z angielskiego i niemieckiego i nie dlatego, że sobie nie radziłam w szkole, ale wręcz przeciwnie. Były to zajęcia dodatkowe, indywidualne, alternatywa dla kursu językowego. Skupiałam się wtedy na tym co było dla mnie ważne np. konwersacje. Nie było też dla mnie mowy o np. odrabianmiu prac domowych na takich zajęciach. Niektórzy chodzą też na podobne zajęcia z matmy, fizyki przygotowując się do olimpiad i uważam, że jest ok, bo poszerzają wiedzę, wychodzą poza standardowy program nauczania. Druga definicja to dla mnie zajęcia typowo wyrównawcze. Sama takie prowadziłam parę lat i głównie nadrabiałam z dzieciakami braki., które wynikały z różnych rzeczy. Często dzieciaki mówiły, że nie nadążają, w szkole za mało przykładów i są zagubione w gąszczu wzorów (uczyłam matmy i fizyki). Niestety, ale zdarzyło mi się też dawać raz czy dwa korepetycje, które miały zapchać czas dzieciakom. Wyglądało to mniej więcej tak, że przychodziłam do dzieci, które znały materiał, rozumiały, umiały, a ja miałam siedzieć, pilnować ich i udawać, że w czymś jestem potrzebna ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 12
|
Dot.: Jak traktujecie korepetycje?
Jednym bardzo pomagaja takie indywidualne zajecia o ile oczywiście osoba przekazujaca wiedzę jest odpowiednia, bo to właściwie najwięcej zalezy od niej. Ja nigdy nie potrafiłam sie w ten sposób uczyć bo wolałam sama z jakimiś pomocami naukowymi.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 467
|
Dot.: Jak traktujecie korepetycje?
Wydaje mi się, że duża część "winy" za masowe korki zwłaszcza na profilach biol-cham ponosi forma matury. Co prawda, ja pisałam inne przedmioty, ale wszyscy znajomi narzekali, że matura z biologii jest specyficzna. W momencie, kiedy trafia się na nauczyciela, który traktuje lekcje biologii jak lekcje biologii a nie kurs rozwiązywania testów maturalnych można mieć ogromną wiedzę i stosunkowo słabe wyniki matur.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 103
|
Dot.: Jak traktujecie korepetycje?
Chodziłem na korki w pierwszej klasie do matematyka, który obecnie mnie uczy i stwierdzam, że na korkach nauczyciele uczą o wiele lepiej. Ja teraz chodząc na korki z matmy zaczynam rozumieć materiał sprzed kilku dni. To jest chore. Ja rozumiem, że nauczyciel ma 6h gdzie na mat-fizie jest godzin 8, ale do jasnej cholery pędzi jak postrzelony lub pokazuje nam program komputerowy opierdzielając się. To jest śmieszne.. -.- jeszcze w nim każe wykresy rysować.
Patrząc na tą wypowiedź nie sposób zauważyć, że ludzie chodzą na korki, żeby zrozumieć materiał. Dodam, że w I klasie LO miałem 5 z matmy. ![]() Lubiłem ją, a teraz czekam na korki. Jestem ambitny, ale bez korków nie napiszę rozszerzenia w okolicach 75%. Chodzę też na korki stricte do matury, rozszerzające materiał. Lubie je! Uczę się, mam zadawane zadanie i zwyczajnie w świecie są ciekawe i fajne(może dlatego bo lubie języki obce). Nauczyciele kiepsko uczą i nie dysponują wolnym czasem dla uczniów, bo UDZIELAJĄ KORKÓW W TYM SAMYM CZASIE.. No sory -.- |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 467
|
Dot.: Jak traktujecie korepetycje?
Podejście nauczycieli to druga sprawa. Większości mieszają się pojęcia godzin tablicowych i godzin pracy. Czarowanie, że przez pozostałe 20h nauczyciel przygotowuje się do prowadzenia lekcji...zwłaszcza ten uczący 20 lat z tego samego zeszytu. :/
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 14
|
Dot.: Jak traktujecie korepetycje?
Nie kazdy jest sie w stanie sam nauczyć dlatego korepetycje sa dobrym pomysłem wazne jednak jest aby osoba, która udziela korepetycji robiła to dobrze bo często niestety bierze się za to ktokolwiek i wtedy rezultaty znikome.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 296
|
Dot.: Jak traktujecie korepetycje?
Nauczyciele mają zajęcia dodatkowe z dziećmi, młodzieżą - koła naukowe, zajęcia wyrównawcze. Do tego dochodzi biurokracja i zbędne wypełnianie "papierów". Ogólnie przeciętny nauczyciel pracuje 40godz tyg albo więcej.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 537
|
Dot.: Jak traktujecie korepetycje?
W podstawówce i gimnazjum chodziłam na korki z matmy - i nie lubiłam, mimo że korepetytorka super, to jednak matma -.-' W LO w ostatniej klasie, żeby przygotować się do matury chodziłam na korki z franca, i te lubiłam, ale trwały 1,5h to trochę dużo ;p A przed zaczęciem studiów w wakacje chodziłam na arabski. Też lubiłam ;p Chętnie zapisałabym się na korki z hiszpańskiego lub niemieckiego, ale to niestety kosztuje, poza tym gdybym miała rodzicom teraz oświadczyć, że chcę jeszcze jeden język, to chyba by padli xd
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 096
|
Dot.: Jak traktujecie korepetycje?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 6
|
Dot.: Jak traktujecie korepetycje?
Będąc w liceum chodziłam na korepetycje raczej żeby rozwijać swoje zdolności i przygotować się pożądnie do studiów, a nie żeby nadrabiać materiał ze szkoły. Bardzo mi to wtedy pomogło i polecam takie właśnie podejście.
W tej chwili role się odwróciły i to ja udzielam korepetycji ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Marszałkini II RP
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
|
Dot.: Jak traktujecie korepetycje?
Korepetycje to była dla mnie zawsze możliwość poszerzenia swojej wiedzy i bycia lepszą z danego przedmiotu. Chodziłam głównie na studiach na zajęcia z języków obcych, z logiki i prawa rzymskiego i wiele mi one pomogły. W LO nie chodziłam na nic - miałam dobry poziom i nie były mi potrzebne.
Natomiast widzę, że teraz w wielu szkołach jest tak niski poziom, że bez korepetycji np. z matematyki czy języka obcego dzieciaki kompletnie nic by nie wiedziały. Niestety korepetycje to jest nieraz wręcz przymus, żeby cokolwiek wiedzieć. A pomyśleć, że kiedyś nauczyciele zostawali po lekcjach ze słabszymi uczniami i próbowali im pomóc w nauce. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 777
|
Dot.: Jak traktujecie korepetycje?
U mnie w szkole branie z czegokolwiek korepetycji było odbierane, jako nieradzenie sobie z nauką i osobiście nie znam nikogo, kto by korepetycje brał, dla większości osób było jasne, że można nauczyć się samemu z podręcznika.
Moja siostra daje korepetycje z matematyki od lat i rzadko się zdarza, aby trafiła na osobę, która dobrze sobie radzi, tylko chce być lepiej przygotowana - w 80% są to osoby o gigantycznych zaległościach, z beznadziejnymi nauczycielami. O ile korepetycje z matematyki w takich przypadkach jak najbardziej rozumiem, to korepetycje z biologii są dla mnie czymś niezrozumiałym - przecież to jest po prostu wiedza do opanowania i tyle, jest tyle próbnych arkuszy, że samemu można się zorientować, czego się spodziewać po maturze. Odróżniłabym też korepetycje od indywidualnej pracy z nauczycielem, która ma na celu zdobycie wiedzy ponadprogramowej (np. przygotowanie do olimpiad - w małych miastach raczej nikt dla jednego ucznia nie stworzy koła naukowego, często też szkolny nauczyciel może się nie nadawać do współpracy).
__________________
http://oleosa.blogspot.com Kobiety-statystyka spojrzenie na makijaż, kuchnię i co-do-głowy-przyjdzie. Obiecuję, że nie będzie statystyki. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Jak traktujecie korepetycje?
Cytat:
2. to chyba logiczne że mając do wyboru 50 zł i mega wdzięczność uczonego ucznia który z pieśnią na ustach i batem na pupie rozwiąże z tobą zadania, a 0 zł za ucznia który raz się pojawi a potem cie zleje, biorą to pierwsze xD no ale wiadomo ze ty byś robiła za darmo bez dziękuję xD |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 296
|
Dot.: Jak traktujecie korepetycje?
Cytat:
To nie jest kwestia powołania nawet, ale szacunku do siebie samego. Niektórzy chcieliby mieć wszystko za darmo i jeszcze foch jak jakiś nauczyciel nie chce. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Jak traktujecie korepetycje?
Cytat:
lekarz też przeciez powinien zostawac po godzinach bo "tylko pięc minutek rzuci pan okiem" ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:48.