|
|
#1 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Tabletowe dzieci
W Newsweeku pojawił się niedawno artykuł pod powyższym tytułem.
Chyba nie jest dostępny w całości, ale w skrócie: chodzi o dzieci, które od najmłodszych lat bawią się smartfonami, tabletami itd. i później nie potrafią się już zająć niczym innym, są rozdrażnione, jak się im zabiera "zabawkę" - wręcz agresywne. Istnieją już nawet terapie i obozy (to w USA) dla uzależnionych od sprzętu dzieci. Z drugiej strony jest opisany chłopak, którego mama specjalnie wysłała do szkoły, w której jest zakaz przynoszenia tego typu gadżetów; chłopiec ich nie miał, ale wszyscy koledzy na podwórku tak - i to też prowadziło do jego frustracji, bo wszyscy mają, a on nie. Przyznam, że zaciekawił mnie ten artykuł. Jakie macie zdanie? Pozwalacie dzieciom się bawić takimi sprzętami? (I w jakim wieku są?) U nas w domu w sumie my z TŻem mamy telefony (smartfony) i jest komputer, do którego dziecko specjalnie dostępu nie ma (bo pierwsze co robi, to wali na oślep w klawiaturę). Telewizor praktycznie nigdy u nas nie leci, czasami jakiś mecz, ale to wszystko. Młody na naszych telefonach ogląda tylko (a może aż) bajki i piosenki dla dzieci. W tym momencie jestem pewna, że gdybym odcięła mu dostęp do tych bajek, to spokojnie by się przyzwyczaił. Lubi robić wszystkie inne rzeczy, które mu proponuję (książki, malowanki, klocki i inne zabawki), chodzić na spacery itd. Piszę to, bo w artykule opisany był jakiś totalnie ekstremalny (chyba? mam nadzieję) przypadek dziecka, które w wieku 8 lat, będąc w lesie po raz pierwszy w życiu, nie mogło uwierzyć, że drzewa wyglądają inaczej niż w grze ![]() Albo dziewczynki (chyba ze 3-4l.), która się dziwiła, że jak dotyka szyby, to nic się nie przesuwa ani zbliża. Ale nie wiem, jak to będzie dalej. Nie zamierzam mu kupować żadnych takich gadżetów na razie - nie wiem, kiedy dzieci zaczynają tego używać na poważnie nawet. Jednak przyznaję, że artykuł mnie mocno uczulił w tym temacie. |
|
|
|
|
#2 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
|
Dot.: Tabletowe dzieci
Dla mnie to chore jest.
Moje dziewczyny (5,2 i 2,6) mają nasze stare smartfony - oglądają na nich swoje fotki i filmiki ze sobą, starsza ma frajdę z robienia zdjęć. Nie daję komputera, bajki oglądają, owszem, pod kontrolą. Gier nie znają, ani na kompa, ani na tel. Tabletu nie posiadamy. W pracy jest śmiesznie, bo jest dzieciak uzależniony, rodzice nie widzą w tym niczego złego, wręcz awantury robią, gdy dziecku każe się telefon na przerwie zostawić i wyjść z klasy. no cóż... A najlepsze dyżury na korytarzu są w części gimnazjalnej święty spokój, każdy prawie siedzi na necie z telefonem.
|
|
|
|
|
#3 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Tabletowe dzieci
To samo np. w poczekalni do lekarza (przychodnie przyszpitalne) czy w pociągu - wszyscy z tabletami.
Szczerze to liczyłam, że napiszesz właśnie jak to jest w szkole, bo mnie się wierzyć nie chce, że dzieci mogą być aż tak uzależnione, ale widzę, że mogą. |
|
|
|
|
#4 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
|
Dot.: Tabletowe dzieci
Mogą. Ja kiedyś jedną mamę na rozmowę zaprosiłam, bo dziecko mocno uzależnione wg mnie i pań ze świetlicy, zaczęło się to b. mocno nieładnie na zachowanie przekładać. I co? nadal nosi telefon.
Ale inną, gorszą rzeczą jest totalny brak kontroli nad tym, w co dzieci grają. Wiesz, co jest hitem wśród dzieciaków klas 1-3 (czyli 6-9 lat)? Grand Theft Auto. I Minecraft, i chociaż ona teoretycznie jest dla 7+, to... pojawiające się tam potwory, zombie i inne kompletnie nie nadają się dla dzieci. |
|
|
|
|
#5 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Tabletowe dzieci
Ten Minecraft to się domyślam, bo ciągle widuję zabawki z tymi motywami (nawet maskotki, obok Świnki Peppy, a więc dla maluchów
). Nie wiedziałam, co to jest (np. taki czarny stwór, jakby ośmiornica), ale TŻ mnie uświadomił. GTA to pamiętam, jak moja siostra i TŻ w to grali, "rozrywką" było przejechanie kogoś samochodem
|
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 172
|
Dot.: Tabletowe dzieci
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;52240815]oglądają na nich swoje fotki i filmiki ze sobą[/QUOTE]ulubione zajęcie smartfonowe syna
![]() Artykuł bardzo ciekawy (to w poniedziałkowym N.). Mnie najbardziej rozwaliło, że wychodzenie z tego jest dokładnie takie, jak z ciężkiego uzależnienia... widzę to zjawisko wszędzie. Jedzenie z YT, chwalenie się jak to 1,5 roczniak śmiga po kanałach i wie, gdzie są bajki... Jak byłam z córką w szpitalu, to nasz 3,5 miesięczny współspacz MUSIAŁ (sic!) mieć włączone piosenki z YT do inhalacji... i nie powiem - sama z tym walczę. Jak mój chłop jest wypluty po pracy, to czasem coś puszcza synowi. dla mnie to pójście na łatwiznę. inna kwestia, że syn w ogóle się nie interesuje np. TV. no i się zastanawiam czy to efekt tego, że długo nic przy nim nie oglądaliśmy czy jest za mały na fabułę (żadna bajka puszczona przez kogoś go nie zajmuje)?!
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
|
|
|
|
|
#7 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 474
|
Dot.: Tabletowe dzieci
Moja 4-latka ma tablet (prezent od rodziny, nieuzgodniony) od ponad roku, ale coraz mniej używa, 1-2 x na miesiąc.
I zapominam go zabierać na czekanie do lekarza - bawi się jakąś małą figurką, bo o kucyku mlp zawsze pamięta, żeby zabrać (a z reguły mamy zasadę zabierania 1 zabawki), wiec nie jest źle...a jak się nudzi, to czyta litery z napisów na szpitalnym korytarzu z nazwami działów, biedne dziecko albo rozmawiamy o chorych z poczekalni, tzn. ja tłumaczę jej, dlaczego tak wyglądają (opatrunki, wózki itp).
Edytowane przez 95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad Czas edycji: 2015-07-29 o 14:14 |
|
|
|
|
#8 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Tabletowe dzieci
My jemy przy bajkach
Wiem, że to największy błąd na świecie, ale A. jak je - wiadomo (a przynajmniej wy wiecie), a przy bajkach przynajmniej coś zje. Tzn. je tylko to, czym jest jeszcze karmiony, bo jak je sam, to je sam, bez niczego. Ale jak ja mam go nakarmić, to on nie ma czasu i wszystko wokół jest ciekawsze, on nawet jak pije butlę, to równocześnie gada, jemu jest po prostu szkoda czasu na jedzenie :/A do inhalacji też mu puszczałam piosenki, ale to dlatego, że on się panicznie bał inhalatora (mój dziadowski łazi głośniej niż młot pneumatyczny). A tak się jakoś oswoił. No tylko on już nie ma 3 miesięcy.. Co do bajek, A. też nie interesowały nigdy z fabułą, ogląda(ł) głównie Świat Małego Ludwika i Uki (to takie 5-minutowe dość przyjemne bajki bez dialogów). Teraz mu trochę Boba puszczam, ale on i tak wyłapuje tylko to, co go interesuje, koparki, ptaszki, kotka. Jeszcze z przykładów w artykule: spanie z bajkami. Dla mnie to dość dziwne, bo wiem, że moje dziecko w życiu by nie zasnęło oglądając bajkę czy bawiąc się czymś tam (a już wcale telefonem). |
|
|
|
|
#9 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
|
Dot.: Tabletowe dzieci
A powiem ci, że ja ostatnio na moją młodszą mam sposób, ona ogólnie w dzień nie śpi, ale jeśli na wieczór mamy w ogrodzie grilla zaplanowanego - to jednak chciałabym, by się przespała (bo tak to pada o 19). Ale normalnie mowy o tym nie ma = włączam więc na moment bajkę, by siadła po prostu na 5 minut. Po 2 minutach dziecko śpi (konieczność pozostania bez biegania ją usypia), przenoszę do łóżka i tyle. Ze 3 razy w miesiącu tak
Z takich świetnych, które moja starsza uwielbiała - i bardzo żałuję, że już nie lecą! na polsat jimjam - : https://www.youtube.com/watch?v=SWhX8pL5S0c mio mao |
|
|
|
|
#10 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 7 698
|
Dot.: Tabletowe dzieci
Mam w rodzinie 10-latka uzależnionego od gry w czołgi
i telefonu. Nie jest agresywny na szczęście, powiedziałabym raczej że wrażliwy. Myślę że w jego przypadku ojciec poszedł na łatwiznę i zaczął dawać mu komputer żeby mieć trochę spokoju, nie miał pomysłu na spędzanie razem czasu. W innej części rodziny nie ma komputera ale jest dużo telewizji (3,5 l) Za chwilę nadużywanie tabletu będzie czymś normalnym nawet u dzieci poniżej 5 lat ( dla mnie nie do wyobrażenia) bo każdy niemal dorosły z nosem w komputerze/komórce. Ostatnio jechałam tramwajem który ma siedzenia skierowane do środka i na 8 miejsc 6 osób studiowało smartfony
__________________
|
|
|
|
|
#11 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wrocław :)
Wiadomości: 1 855
|
Dot.: Tabletowe dzieci
Zimą byłam świadkiem jak grupa dzieci 6-10 lat siedzi w hotelowym pokoju (to był wyjazd na ferie), gdzie każdy gra/bawi się na swoim ipadzie lub smartphonie. Jeszcze 10 lat temu pamiętam siebie z grupą dzieci, gdzie takie wyjazdy godzinami bawiliśmy się w podchody, gry planszowe, klasy, wyścigi itp.
Ja jestem tym szczerze przerażona! W szkole dzieci są na bieżąco z mnóstwem bajek, chcą gadżety, gry itp. z bohaterami. Moja siostra w szkole katolickiej została w 2 klasie wysmiana że nie ma telefonu... Co robią 8latki na pizamowej imprezie i notowaniu? Oglądały bajki Niestety najłatwiej jest zostawić dziecko przed tv i zająć się wtedy domem, ale mózg zaczyna wtedy funkcjonować inaczej. Dzieci ktore oglądają tv są nastawione na obrazy, szybko zmieniające się bodźce, więc ciężko im się skupić w szkole, na czytaniu książek, przestają rozumieć pisane teksty. A i tak nic tak naprawdę nie wiemy o skutkach! To będzie pierwsze pokolenie z takim powszechnym dostępem do mediów i internetu. Kiedyś uważano że papierosy nie są szkodliwe.... |
|
|
|
|
#12 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 369
|
Dot.: Tabletowe dzieci
mój syn, 3latek, ma niewielki dostęp do tv i innych tego typu "rozrywek". Telefon dostaje do ręki tylko w sytuacjach gdy musimy bardzo długo gdzieś czekać, ogląda wtedy swoje zdjęcia i filmiki ze sobą
yt nie używamy. tableta nie posiadamy, z komputera dziecko nie korzysta. zdarza mi się puścić mu bajki w tv, jednak jest to zwykle 1 raz w tygodniu (2 razy po 20 minut, bo ma swoje 2 ulubione bajki ). był czas, że oglądał więcej, myślałam wtedy że to nic takiego, że obejrzy sobie te 2 bajki codziennie, zwłaszcza że są to bajki wesołe, bez przemocy i negatywnych postaci! niestety myliłam się, widziałam jak dziecko przeżywa to co zobaczyło na ekranie (nawet nie w trakcie oglądania, ale przez resztę dnia. Temat bajki, fabuły przewijał się non stop, w zabawach. nie były to emocje negatywne typu strach, ale mimo wszystko doszłam do wniosku, że syn za bardzo się tym nakręcał).Od miesiąca mamy ten "system", o którym pisałam wyżej. Czasem się synkowi przypomni i poprosi o puszczenie bajki ale bez problemu da się zająć czymś innym i zdarza się to rzadko. Za to niedawno koleżanka, jako anegdotkę, opowiedziała mi jak to jej dzieci w wieku 9 i 15 lat, nastawiły budzik w nocy i podczas kiedy ona spała, one grały w jakąś grę online- jeden w jednym a drugi w drugim pokoju.... usłyszałam też kiedyś, że jak dziecko nie będzie znało tych wszystkich bajek które są na topie, to nie będzie miało kolegów.... szkoda, że zamiast sadzać dziecko przed tv non stop (piszę o nałogowcach, nie o dzieciach które w granicach rozsądku coś oglądają, bo przecież wszystko jest dla ludzi) rodzice się nie wysilą i nie spróbują zainteresować dziecka książką! mój syn, mimo że nigdy filmów takowych nie widział, wie doskonale kto to zyg zak, złomek, dusty popylacz, pirat jake czy księżniczka zosia
Edytowane przez meta_morfoza Czas edycji: 2015-07-29 o 20:36 |
|
|
|
|
#13 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
|
Dot.: Tabletowe dzieci
No właśnie
moja starsza córka doskonale wie, jak nazywa się który kucyk Pony, chociaż bajkę widziała może (pojedyncze odcinki) ze 3 razy, ale stwierdziła, że się boi. Tak samo - wie, co to monster high i chce mieć a bajki nie zna, na oczy tego nie widziała.
|
|
|
|
|
#14 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 301
|
Dot.: Tabletowe dzieci
Moj ma 8 lat, dostal komputer w tym roku pod koniec roku szkolnego, bo wszyscy chlopcy w klasie (2 podstawowki) graja w Minecrafta.
Rozmawialismy dlugo o tym z mezem, i zdecydowalismy sie mu kupic komputer i te gre, zeby nie czul sie poszkodowany. Na wakacjach dosc duzo czasu spedza przy kompie, w roku szkolnym ograniczymy do max 1h dziennie. Nie jestem pewna czy dobrze zrobilismy, ja dostalam komputer z internetem majac chyba 17 lat. Ale maz twierdzi, ze czasy sie zmienily, ze teraz wszystkie dzieci maja do tego dostep wczesniej, ze jesli bedziemy kontrolowac to bedzie OK. Zainstalowalam keyloggera zeby sprawdzac co pisza w tym Minecrafcie, czy na skypie i zeby moc w razie czego zareagowac. Mowilam mezowi, ze jesli zobacze jedno przeklenstwo, czy jakies brzydkie slownictwo, cokolwiek co mi sie nie spodoba - natychmiast likwidujemy komputer. Ale nie ma zadnych niepokojacych rzeczy, mlody jest grzeczny i rozsadny wiec poki co moze grac. Tablet mamy ale korzysta z niego bardzo rzadko, zwykle podczas dlugich podrozy - gra w Pou czy oglada filmy na youtube zeby jakos czas zlecial. |
|
|
|
|
#15 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 611
|
Dot.: Tabletowe dzieci
Mogą na 3 ur dostala tablet... po miesiacu zabralam, bo świat przestał istniec, mimo iz kntrolowalam czas.
Na moim telefonie obejrzy jakis filmik, ma kilka gier, ale to na doslownie 10 minut (nie codziennie) W jednej łączy figury o tym samym kolorze, aby przejść pziom, musi zdobyć określoną liczbę punktów. Pozwalam oglądać zdjęcia. Ogolnie telefonu na własny użytek nie daje, bo jest zbyt drogi Teraz uczę ją dzwonić, bo gdy jesteśmy dane w domu, a u mnie nasilają się migreny, wolę aby wiedziała jak zadzwonić po pomoc czy do babci.
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
|
|
|
#16 |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 057
|
Dot.: Tabletowe dzieci
ja przepraszam, ale kto trzylatkowi kupuje tablet na urodziny?!
elektronika wszędzie, internet wszędzie, więc ludziom dorosłym trudno odkleić się od kompa i często sprawdzania fejsika. dziecko też się szybko wciąga i daje ogłupiać, bo nie potrafi dokonać selekcji tego, co widzi. tak czy siak, dzieciaki od najmłodszych lat są sadzane przed tv/komputerem, bo rodzice nie mają pomysłu na zajęcia z dziećmi. trochę to przykre, bo większość ma parcie na bejbika, ale nie potrafią (lub nie chcą) zadbać o rozwój intelektualny dziecka.
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
#17 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 611
|
Dot.: Tabletowe dzieci
Jak to kto? Dziadkowie, którzy myślą, ze to fajnie, jak maluch potrafi obsługiwać takie gadzety. A później rodzic ma problem.
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
|
|
|
#18 |
|
Heart piniata
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: high by the beach
Wiadomości: 90
|
Dot.: Tabletowe dzieci
Znam przypadek 11-letniego chłopca, który tak się uzależnił od gier komputerowych i oglądania filmików na YouTube, że jako przecinka używa przekleństwa. Ogólnie jest strasznie rozpieszczony i bezczelny, nigdy nie spotkałam takiego dziecka. Żal mi jego rodziców, są strasznie zapracowanymi ludźmi, mieli mały kontakt z synem i wychowywała go głównie najbliższa rodzina, która zrobiła z niego małego potwora. I to dosłownie. Choc najgorsze w tym wszystkim jest to, że rodzina chętnie sadzała go przed komputerem/TV, a teraz nie ma kto z nim jeździć do poradni psychologiczno-pedagogicznej na terapię.
![]() Dlatego ja jestem na nie. Nie wybaczyłabym sobie, gdybym przez zaniedbanie zrobiła z własnego dziecka barbarzyńcę.
__________________
a song about a girl
Edytowane przez asdfjhgklx Czas edycji: 2015-07-30 o 04:22 |
|
|
|
|
#19 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 12 833
|
Dot.: Tabletowe dzieci
Przede wszystkim to media propagują takie zachowania wśród rodziców. Nie wiem czy pamiętacie tę reklamę - małżeństwo jechało na wakacje z dziećmi, które dość głośno zachowywały się na tylnym siedzeniu, więc w celu osiągnięcia spokoju kupili im po tablecie.
![]() Dlatego ja nie lubię, gdy ktoś mówi, że pójście do żłobka to jest krzywda dla dziecka. Tam dzieci się nie nudzą, uczą się samodzielności i wspólnych zabaw, a będąc w domu z babcią/opiekunką często zasiadują przed telewizorem. Sama znam 2-letnich bliźniaków, które już ponad rok uczęszczają do żłobka i gdy muszą w trakcie choroby przebywać w domu cały dzień zwyczajnie się nudzą. Mam 11-letnią siostrzenicę. Gdy przychodzi do niej koleżanka, to siedzą w jednym pokoju i piszą do siebie sms-y. Ze swoimi rodzicami była na wakacjach nad morzem. Po powrocie opowiadała mi, że jej 8-miesięczna kuzynka ma jakiegoś tam zabawkowego laptopa, a jej rodzice zapomnieli go zabrać na urlop, więc ta malutka cały pobyt się nudziła i ciągle krzyczała! ![]() Poza tym bajki to nie jest zło, nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Wiem, że istnieją takie, których dzieci nie powinny oglądać, ale można też trafić na piękne, edukacyjne bajeczki. ![]() Grunt to mieć wszystko pod kontrolą.
__________________
27.02.2013 22.06.2015 |
|
|
|
|
#20 |
|
Are you talking to me?!
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 873
|
Dot.: Tabletowe dzieci
Dziecko mojej koleżanki jest uzależnione od telefonu i tabletu. Młody nie potrafi praktycznie mówić (nie powie: mama, daj mi to i tamto), ale za to liczy po angielsku i po angielsku trzepie alfabet. Oglądał bajki na YT więc się nauczył. Kiedy koleżanka nas odwiedza mały atakuje nasz telewizor, bo myśli, że to gigantyczny tablet
__________________
|
|
|
|
|
#21 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Tabletowe dzieci
Cytat:
I tak było z wieloma rzeczami. No ja bym nie wpadła na to, żeby dziecka uczyć, że rodzajem gitary jest mandolina Szaja, kotki z plasteliny słodkie, obejrzeliśmy Ale też pilnuję, żeby nie oglądał bajek, które za mocno przeżywa, np. był taki odcinek Uki'ego, w którym jakiś tam jeżyk czy królik wjeżdża ze zjeżdżalni do pnia drzewa i A. nie wiedział, co się z nim dzieje. Po prostu mu tej bajki nie puszczałam. I u nas też króluje alfabet, dziecko uwielbia te wszystkie wyliczanki Uważam, że to całkiem fajne - ale właśnie, jako dodatek, a nie główne źródło wiedzy o życiu.
|
|
|
|
|
|
#22 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
|
Dot.: Tabletowe dzieci
Perse, przypomniała mi się jeszcze jedna - świetne takie... etiudki muzyczne, po 4-5 minut to jest, do każdej historyjki tłem jest muzyka, lub odwrotnie - do muzyki zrobiony obraz? nie wiem, ale efekt kapitalny, nasz ukochany odcinek to z pingwinami jedzącymi lody
Tigga & Togga: https://www.youtube.com/watch?v=S-a0I91-ETs |
|
|
|
|
#23 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Tabletowe dzieci
Dzięki
Z A. normalnie się też bawi i wszystko, ale jednak dziecko jest bacznym obserwatorem, a je nie umiem tego wyplenić.
|
|
|
|
|
#24 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 412
|
Dot.: Tabletowe dzieci
Polecam fajny wpis na fajnym blogu
![]() http://www.klocekikredka.com/mamo-odpal-jutuba/
__________________
|
|
|
|
|
#25 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Tabletowe dzieci
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#27 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 12 833
|
Dot.: Tabletowe dzieci
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;52252165]Idealnie, podpisuję się pod każdym słowem
[/QUOTE]Również!
__________________
27.02.2013 22.06.2015 |
|
|
|
|
#28 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
|
Dot.: Tabletowe dzieci
No bo wiadomo, że przesada w żadną stronę się nie sprawdza. W tym momencie, gdy moja 2,5 latka zbyt mocno chce przytulać prawdziwe fotki
wolę pokazać je w telefonie. Śpiewamy w czasie spaceru, ale w domu muszą coś zrobić - więc nagrałam Fasolki na płycie, włączam, a młode tańczą i wygłupiają się - uwielbiają, potrafią tak półtorej godziny. Nie byłabym w stanie sama tyle śpiewać ![]() Gdy moja młodsza córka budzi się o nieludzkiej porze, 5 rano, a ja poszłam spać po północy - mam sumienie dla siebie samej i owszem, włączę jej bajkę. Natomiast staram się wieczorem bajki nie puszczać
|
|
|
|
|
#29 |
|
ja.
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: niedaleko
Wiadomości: 1 415
|
Dot.: Tabletowe dzieci
Syn, we wrześniu trzy lata - ogląda bajki tylko w telewizji, u jednej ciotki na laptopie. Tabletu kupować nie zamierzam. Na telefonie z raz na tydzień, albo i nie, zagra. Piosenki czasem puszczę z open fm
Edytowane przez _Beata _ Czas edycji: 2015-07-30 o 14:17 |
|
|
|
|
#30 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 4 774
|
Dot.: Tabletowe dzieci
U nas czterolatek czasem zagra na moim telefonie czy kompie. Dwulatka tez wykazuje chęci pogrania na telefonie, czasem popatrzy jak gra jej brat. Ale nie pozwalam im zbyt często.
U nas w rodzinie jest przypadek gdzie szesciolatek ma od kilku lat tableta. I gra namiętnie, czasem pól dnia na tablecie. Codziennie gra, do tego kazdy jego posiłek to bajka na tablecie albo w kuchni przy telewizorze. Jak dla mnie gruba przesada, tym bardziej ze chłopak juz rezygnuje z wyjścia na podwórko, z jakiś wycieczek na rzecz tableta. Piszczy i denerwuje sie jak sie mu zbiera. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:44.






święty spokój, każdy prawie siedzi na necie z telefonem.





Wiem, że to największy błąd na świecie, ale A. jak je - wiadomo (a przynajmniej wy wiecie), a przy bajkach przynajmniej coś zje. Tzn. je tylko to, czym jest jeszcze karmiony, bo jak je sam, to je sam, bez niczego. Ale jak ja mam go nakarmić, to on nie ma czasu i wszystko wokół jest ciekawsze, on nawet jak pije butlę, to równocześnie gada, jemu jest po prostu szkoda czasu na jedzenie :/


yt nie używamy. tableta nie posiadamy, z komputera dziecko nie korzysta. zdarza mi się puścić mu bajki w tv, jednak jest to zwykle 1 raz w tygodniu (2 razy po 20 minut, bo ma swoje 2 ulubione bajki 

