![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 3
|
Żonaty facet...
Mam 33 lata. Mam pecha albo sama się wkopuję w kiepskie związki. Przyciągam żonatych. Dlaczego??
Marzę o założeniu rodziny, dzieciach. Czas leci, a tymczasem kręcą się wokół mnie sami dranie. Zmarnowałam 2 lata życia przez romans z żonatym facetem, który oczywiście od żony ani myślał odejść. Skopało mi to psychikę, ile ja się naryczałam. Od zakończenia naszego romansu minęły 2 lata. W tym czasie kilka randek, jeden beznadziejny, 2-miesięczny niby-związek i nic poza tym. A tu ostatnio znów przyplątał się żonaty. Poznałam go przez naszą wspólną znajomą. Jest żonaty, nie ma dzieci. Od czasu kiedy się poznaliśmy minąło nieco ponad miesiąc. Facet wypisuje do mnie non stop, wydzwania, przyjeżdża mnie odwiedzać, ale do niczego jak do tej pory nie doszło. Jest inny niż ten poprzedni. Tamten zdążyłby mi już 10 razy wskoczyć do łóżka, ten nawet mnie nie dotknął. Ani słowa o seksie. Żadnych sugestii. Mówi, że mnie kocha i nie wyobraża sobie żeby mógł żyć beze mnie. Nie mówimy o jego żonie. Mówi tylko, że musi sobie wszystko jakoś ułożyć. Nie mówi wprost, że ją zostawi dla mnie. Wie o mojej przeszłości, o tym że już miałam przykre doświadczenia z żonatym facetem. Mówi, ze udowodni że jest inny. Pewnie wylejecie na mnie wiadro pomyj za to, że wkręcam się w żonatego.Nie ukrywam, że to miłe kiedy facet się interesuje, zabiega, wyznaje uczucie. Mimo to starałam się nie angażować. Starałam się go przepędzić, ale on nie dał za wygraną. Chyba się wkręciłam... to straszne. Tak bardzo boję się powtórki, ale jak ta ćma lecę do światła. Ale on jest taki inny niż ten poprzedni. Troskliwy, opiekuńczy... Nie wiem czemu, ale ja tym razem czuję, ze to się uda. Że będziemy razem i że będziemy szczęśliwi. Uważam, że żona to jego problem, a nie mój. Jeśli chce być ze mną, musi od niej odejść. Postanowiłam, że dam mu 3 miesiące. Ale cały czas biję się z myślami... Co mam robić?? Uciekać? Czy zaufać, uwierzyć w miłość i mieć nadzieję, że zostawi żonę dla mnie? Czy jest na to realna szansa? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 165
|
Dot.: Żonaty facet...
jeśli twierdzi że tak cię kochusia i żyć bez ciebie nie może - to mu oznajmij że twoje ramiona stoją otworem- OD CZASU gdy przyjdzie do ciebie z dokumentem rozwodu w łapce.
Niech pokaże, a nie tylko gada. Gadać każdy może. W przeciwnym wypadku- jeśli już teraz stworzysz z nim ''związek'' i się zadowolisz tymi ochłapami, to nic się w twoim życiu nie zmieni.
__________________
''Bóg ustanowił granice ludzkiej mądrości, nie zakreślił jedynie granic jej głupocie - a to nie jest uczciwe'' - Konrad Adenauer Edytowane przez HealthOne Czas edycji: 2015-08-02 o 21:51 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 78
|
Dot.: Żonaty facet...
Nienawidzę ludzi rozbijających cudze związki. Mam nadzieję, że się Tobą zabawi i kopnie w tyłek, bo przecież jakas sprawiedliwość na tym świecie być powinna.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: z miętowego laptopa
Wiadomości: 3 484
|
Dot.: Żonaty facet...
Już po miesiącu Cię kocha i żyć bez Ciebie nie może? Szybki jest albo bardzo kochliwy.
Dopóki nie uporządkować swojego życia i nie zdecyduje czego chce to nie warto się w to pakować, bo może skończyć się jak poprzednio.
__________________
Najlepszą kochanką jest księgowa. Jak się nie zgadza - to się nie zgadza. Ale jak się zgadza, to we wszystkich pozycjach ![]() Mądra kobieta kiedyś rzekła: "Mam to k*rwa w dupie" i żyła długo i szczęśliwie ![]() Dobry pocałunek kobieta czuje między udami
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 165
|
Dot.: Żonaty facet...
Cytat:
cóż, ja bym nie chciała na oczy widzieć mendy co zapomniała że kilka lat wcześniej mnie wzięła za żonę i jakby coś przed tym ołtarzem obiecała, no ale- może autorka to faktycznie miłość jego życia? Niech bierze d.upę w troki i leci załatwiać rozwód, tylko to jakoś go ratuje. Jeśli będzie zwodzić autorkę miesiącami, bredzić że ''nie może żony zostawić bo ...(milion różnych powodów ze śmiertelną chorobą żony na czele) to ona jest naiwniaczką a na niego nawet słów mi brak.
__________________
''Bóg ustanowił granice ludzkiej mądrości, nie zakreślił jedynie granic jej głupocie - a to nie jest uczciwe'' - Konrad Adenauer |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 889
|
Dot.: Żonaty facet...
Może facetowi nie układa się z żoną, poznał Ciebie i jesteś tym ostatecznym impulsem, żeby od niej odejść. O ile jestem przeciwniczką wszelkich gadek "zdradza tylko ten, kto jest w związku, ja to jestem czysta jak łza", o tyle nic nie jest czarno-białe i nie ma sensu, by ludzie którym się nie układa męczyli razem dupę a ci którym mogłoby się ułożyć nie mieli na to szansy bo cośtam. Jeśli chcesz być w porządku, usuń się. Powiedz facetowi, że randkować to możecie zacząć po jego rozwodzie, a wcześniej to nawet buziaka w policzek nie dostanie.
Ja przynajmniej bym tak zrobiła. Jeśli uwikłasz się w związek z nim, to po pierwsze - przyczynisz sie do krzywdy jego zony, a po drugie - nikt Ci nie da gwarancji, ze on nie postąpi z Tobą tak samo jak z nią. I to by było na tyle. ---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ---------- Kurczę, na początku przeczytałam, że znacie sie rok. A tak naprawde to miesiąc... jeśli on po takim czasie, mając żonę, wydzwania do Ciebie z wyznaniami miłosnymi, to naprawdę... Ja bym go wzięła za dziwaka, natręta i zdradliwą mendę w jednym. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 912
|
Dot.: Żonaty facet...
Piszesz autorko, że chcesz założyć rodzinę, mieć dzieci itp.. ale on już pierścień ma.. przysięgał żonie, która była w sukni ślubnej. Takie coś jest raz w życiu przypominam Ci
![]() W ogóle normalna kobieta kijem przez szmatę bagna nie dotknie.. ps. może ostro ale jest nadzieja, że do Ciebie dotrze może, choć wątpię. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | ||
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Żonaty facet...
Cytat:
---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ---------- Cytat:
wielkie lol. od kiedy to ludzie mogą zakładać rodzinę raz jeden? ![]() ![]()
__________________
-27,9 kg ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 3
|
Dot.: Żonaty facet...
Cytat:
---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ---------- Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 242
|
Dot.: Żonaty facet...
Cytat:
![]() A co do autorki- może się nie znam, ale wydaje mi się, że miesiąc to krótko jednak. Może faktycznie powinnaś poczekać, czy ta jego `miłość` nagle nie zgaśnie, gdy już mu się uda wskoczyć Ci do łóżka? I jeszcze jedno- np ja mam takie przekonanie, że zarówno kobieta jak i mężczyzna są w stanie zdradzić/zostawić małżonka, to będą mogli zrobić to z kolejnym związkiem. I jeszcze z kolejnym. Zdrady nic nie usprawiedliwia, nawet najgorszy związek, uważam, że każdy powinien szukać nowej drugiej połówki po skończeniu poprzedniego związku. Zrobisz jak uważasz... Ale ja nie pakowałabym się w taki związek ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
|
Dot.: Żonaty facet...
No cóż, jak dla mnie to jesteś beznadziejna. Ile razy musisz dostać po dupie żeby czegoś się nauczyć?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 541
|
Dot.: Żonaty facet...
Na swoich bledach sie nie uczysz.
Gosciu po miesiacu cie kocha? Strasznie kochliwy jest. Ciekawe ile juz takich bylo co kochal w trakcie trwania małżeństwa. ![]() Znasz goscia niecaly miesiac. Kopnij go w tylek i poszukaj sobie WOLNEGO faceta. Ewentualnie powiedz zeby sie odezwal jak sie rozwiedzie. Mam wrazenie ze ty juz wiesz ze bedziesz jego kochanka, ale szukasz tutaj błogosławieństwa. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 058
|
Dot.: Żonaty facet...
![]() ![]() ![]() Sorry, ale niecierpię osób które mieszają się w cudze związki. Jakbyś miała odrobinę honoru to byś poczekała aż rozwiedzie się z żoną i dopiero bawiła się w związki. A tak to żonaty facet przyjeżdża do ciebie i gadacie o tym jak się kochacie... Sorry. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 3
|
Dot.: Żonaty facet...
Cytat:
---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ---------- Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 242
|
Dot.: Żonaty facet...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
|
Dot.: Żonaty facet...
Cytat:
![]() Ty to dziwna jesteś, z jedej strony utyskujesz, że żonaci tak ci przeszkadzają i takie straty przez nich poniosłaś, wręcz masz do nich pecha (a sama dajesz sobie oczy mydlić), a z drugiej nie robisz nic żeby ten układ przerwać. Wieje od Ciebie desperacją, niewiele jestem od Ciebie młodsza, nie mam faceta, można powiedzieć, że już czas, żebym miała, ale szukam czegoś prawdziwego, a nie ochłapów uczucia. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 912
|
Dot.: Żonaty facet...
Cytat:
![]() ![]() Ale to nie zmienia faktu, że on Cię kocha, a z żoną regularnie sypia. Z gówna bata nie ukręcisz i lepiej wyciągnij wnioski. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 242
|
Dot.: Żonaty facet...
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Żonaty facet...
Cytat:
---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ---------- Czyli jaki? Mniej żonaty? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 242
|
Dot.: Żonaty facet...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Żonaty facet...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: Żonaty facet...
Skoro dokładnie mu opowiedziałaś jak było z poprzednim i co Cię w tym "związku" najbardziej zraniło, to teraz już dokładnie wie jak Cię urobić żeby wydawać się tym "innym".
Daj spokój, bo tylko krzywdę sobie zrobisz, a on się tak będzie "zastanawiał nad poukładaniem pewnych spraw" dopóki nie stwierdzi, że z Tobą już skończył i przydałaby mu się inna. Rozstanie się z żoną, rozwiedzie - wtedy się zastanawiaj, czy coś z tego będzie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 1 181
|
Dot.: Żonaty facet...
Zamiast probowac go splawic, to wystarczyloby po prostu to zrobic, czyli splawic skutecznie,a nie pakowac sie w to samo. Niech przyjdzie w "odwiedziny" jak juz sie rozwiedzie i pobedzie kawalątek sam,zeby wiedzial co robi nastepnym razem,a nie zwodzil bez sensu pierwsza,ktora sie nawinie, sorry.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Żonaty facet...
Żałosny gość, dwulicowy i kłamliwy. I z tego powodu nie chciałabym mieć z takim nic wspólnego ponieważ wierzę, że na świecie są fajni faceci i szkoda czasu na zadowalanie się byle jakimi
![]() Nawet gdyby przyniósł ten świstek rozwodowy to znowu zauroczy się kolejną i po miesiącu znajomości nie będzie mógł bez niej żyć ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 561
|
Dot.: Żonaty facet...
Po miesiącu wypisuje i kocha i żyć nie może bez Ciebie? Nawet gdyby nie był żonaty, to świr jakiś...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Żonaty facet...
Łykasz każdą bzdurkę, którą wciska Ci ten pajac, jak młody pelikan. W dodatku nie wiem, czy grasz taką bezwolną istotkę, czy naprawdę taka jesteś, że nie potrafisz raz a dobrze spuścić faceta po brzytwie?
![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 08:39 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ---------- Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
de l'univers
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: z łóżka;)
Wiadomości: 58
|
Dot.: Żonaty facet...
Cytat:
I serio, Autorko, gdybym nie miała ochoty się z kimś spotykać/rozmawiać to nie miałabym problemu, by mu to dosadnie uświadomić i więcej nieproszonego gościa pod drzwiami nie widywać. Podobnie z telefonami - ciężko nie odebrać? No błagam, takiej niewinnej, bezwolnej mimozy to z siebie też nie rób. Bo jednak realnie masz ogromny wpływ na to, z kim kontakt utrzymujesz, z kim w związek wchodzisz i jak wygląda Twoja rzeczywistość. I przestań tu pie.przyć o bezsilności. Masz dokładnie taki sam udział w tym romansiku, co ten pan. Nie chcesz się zakochać? Zakończ znajomość. Ot, proste jak budowa cepa.
__________________
“Travel light, live light, spread the light, be the light.” In progress...
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
|
Dot.: Żonaty facet...
Skoro jest inny hehe to dlaczego dalej jest żona? To chyba najprostsze pytanie jakie można zadać
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 867
|
Dot.: Żonaty facet...
Widocznie jesteś mało stanowcza. Nie wpuszczać do domu, nie rozmawiać- i to nie na zasadzie on mówi ja milczę, tylko w ogóle nie spotykać się. Jak przyjeżdza nie otwierać. Nie odbierać telefonów. Nie odpisywać na smsy. Oznajmić Panu raz i stanowczo, ze nie życzysz sobie zadnych kontaktów dopóki się nie rozwiedzie i zapominasz o gościu.
Bo ja tu widzę trochę takiego pustego gadania w stylu, nie podrywam, nie rozbijam rodziny i nie zachęcam- ale jednak przez brak stanowczego sprzeciwu podtrzymujesz tę relację (bo pewnie wcale nie chcesz, zeby przestał się z Tobą kontaktować, prawda?). Jak nie chcesz żonatego gościa w swoim życiu to go do niego nie wpuszczaj, wywal i zapomnij. Koniec kropka. Proste jak drut.
__________________
Adaś- 26.09.2014 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Żonaty facet...
30 dni znajomości i słowa żonkosia, że "kocha i życia sobie bez ciebie nie wyobraża"
![]() Mimo wszystko skłonność do miłosnych deklaracji i szybkość- mnie tam zaskakuje ![]() Ale problemem jest TO: Cytat:
Niczego się nie uczysz, bo gdybyś była naiwną 19-latką, co to łyka bzdety o miłości wielkiej i niewyobrażaniu życia bez Ciebie po 30 dniach znajomości- nie dziwiłabym się zupełnie, w odniesieniu do pani 30+- dziwi. I pecha to można mieć, jak coś się raz trafi, a Ty tak wybierasz i robisz ze znajomości z draniami- ciągi dalsze. I marnujesz swoje życie. JEDNO, jakie masz do przeżycia. Edytowane przez madana Czas edycji: 2015-08-03 o 09:26 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:30.