|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 4
|
wyznanie i życzenia, wypadek i depresja
Z racji tego, że nie mam z kim już rozmawiać, został mi jeden przyjaciel, czuję ochotę, aby napisać kilka zdań od siebie, żeby pokazać jak mam zniszczoną głowę, w przeciągu kilku miesięcy w miarę normalnego funkcjonowania teraz, gdy wszyscy są w szale przedświątecznym, błagam o śmierć i ukojenie. Ale do rzeczy.
Jakiś czas temu założyłem wątek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=830975 potem parę razy jeszcze się udzielałem, ale już nieistotne. Byłem na terapii u psychiatry seksuologa, dostałem antydepresanty, które jak wiadomo problem tylko maskują, a nie rozwiązują. Do tego po drodze kolejny raz dostałem nadzieję, że może być lepiej, ale niestety nie wyszło. Znowu. Potem przyjechałem do znajomych, rano wstając widziałem jak kobieta mojego kumpla całuje go czule w powieki, żeby się obudził. Dwa dni później jadąc samochodem w deszczu, mało uczęszczaną drogą, nie wiem nawet o czym wtedy myślałem, skończyłem na drzewie. Pamiętam tylko konar rozświetlony reflektorami auta i to, że nie chciałem hamować. Czułem błogi stan. Potem obudziłem się w szpitalu, 3 dni po wypadku. Powiedziałem lekarzom i rodzinie, potem policji, że zagapiłem się w ekran telefonu, co było nie prawdą. Prawdą było to, że się zawiesiłem, a potem nie chciałem już nic. Jestem w domu, czuję się jak wrak, tak też wyglądam, niestety przeżyłem ten wypadek, a było już tak mi dobrze, nigdy nie byłem w takim stanie jak wtedy ani w takim jak jestem obecnie. Cały ten wywód zmierza do tego, żebyście ludzie, szczególnie młodsi, mający zdolność i możliwości zmiany nie byli biernymi uczestnikami SWOJEGO życia. Nie bądźcie sobą, gdy jest wam nie dobrze, macie problemy, czujecie, że nie robicie tego co chcecie i możecie, bo życie to nie film i samo wam nie przyniesie nic poza bólem i cierpieniem psychicznym, które jest gorsze wielokrotnie od fizycznego. Ja podjąłem kiedyś to ryzyko, ale widocznie nie wystarczyło, żeby mi się udało, ale może komuś się uda, to jest wykonalne, znam ludzi, którzy byli nikim, ale wyszli na duży plus dzięki pracy i woli. Ten wpis nie jest dedykowany osobom, które nie wiedzą jak to jest być na dnie, mimo pozorów fajnego życia. Spędźcie te święta w spokoju, bez kłótni o pierdoły, o nieistotne sprawy, bez awantur o politykę, a z dobrym słowem, gestem i myślą. Dajcie czas sobie i bliskim, bo w tym okresie nie chodzi o karpia ani coca colę czy wymyślne prezenty. Kiedyś to było moje ulubione święto, teraz mam nadzieję, że to będą moje ostatnie święta. Zawsze była jakaś nadzieja, kierunek, plan, nadzieja, że coś się zmieni, teraz ja się tej nadziei po prostu boję. Więc jeszcze raz-udanych Świąt, pomyślcie o tych, którzy może będą musieli być sami, o tych, którym nie wyszło w życiu z różnych powodów, a przede wszystkim o sobie, jak stać się sobą, ale stając się lepszym w wielu względach. |
![]() ![]() |
![]() |
#2 |
Pyskatka
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Daleko w świecie
Wiadomości: 2 832
|
Dot.: wyznanie i życzenia, wypadek i depresja
Więc czego Ci tak bardzo w tym zyciu brakuje , że masz tak słbe nastawienie? Kobiety? Owszem miłość jest ważna , ale masz zapewne tez rodzine ? Której na Tobie zalezy?
Zapytam wprost - ile masz lat?
__________________
Najważniejsza na świecie jest rodzina. Najpierw ta, w której się urodziłeś. Później ta, którą sam stworzyłeś. |
![]() ![]() |
![]() |
#3 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 345
|
Dot.: wyznanie i życzenia, wypadek i depresja
Chcesz coś zmienić? To rusz dupe i to zmień! Chcesz mieć babę? To jej poszukaj, to działka faceta żeby taką zdobyć. Żadna po spotkaniu nie jest zainteresowana? To może coś z wyglądu u ciebie, ubranie, fryzura, paznokcie, chigiena, nadwaga/niedowaga to wszystko da się szybko naprawić. Jak za to nie byłeś na żadnej randce to żeś dupa do kwadratu. Nazekanie tutaj da tobie chwilowe ukojenie, ale w twoim życiu nic się nie zmieni, bo z tego co widzę to sam nie chcesz nic zmienić, pewnie byś chciał żeby ktoś to za ciebie zmienił, a to nie tak dziala, wiec rusz dupe i zrób coś lub mecz się dalej nic nie robiąc.
|
![]() ![]() |
![]() |
#4 |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: wyznanie i życzenia, wypadek i depresja
Daruj sobie ten mentorski ton i zastosuj się do swoich rad.
Nałogowy palacz z petem w gębie, który mówi: Nie pal, bo to szkodzi. Dobre.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
![]() ![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: wyznanie i życzenia, wypadek i depresja
Koloruję i zamykam
![]()
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:25.