Karanie brakiem seksu

**201803111829** · 2016-02-10, 08:25

Jestem ciekawa waszych opinii na ten temat.
Moje koleżanki często gdy ich faceci coś przeskrobią karają ich brakiem seksu. Ot, wyznaczają np "2 tygodnie bez seksu". Wg mnie to bez sensu, jak jest u was?

Villga · 2016-02-10, 08:36

Ja jak słyszę coś takiego to się zawsze śmieję, że skoro kara ma być dla faceta, to czemu ja mam cierpieć i sobie ją wymierzać.

Chybabym skisła przez dwa tygodnie.
A tak poza tym to strasznie dziecinne mi się wydaje. I wogóle to proponuję do konta postawić na dokładkę. Nie wiem czemu ma to służyć.

Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka

AngielskaPogoda · 2016-02-10, 08:38

Cytat:

Napisane przez _Tinkerbell

Jestem ciekawa waszych opinii na ten temat.
Moje koleżanki często gdy ich faceci coś przeskrobią karają ich brakiem seksu. Ot, wyznaczają np "2 tygodnie bez seksu". Wg mnie to bez sensu, jak jest u was?

Dla mnie rówznież to bezsens, tym bardziej, że sama mam spore potrzeby jeśli chodzi o seks

chwast · 2016-02-10, 08:40

Najwyraźniej nie maja z nimi dobrego seksu, skoro tum samym sobie tez odmawiają - może to taka wymówka hah

**Charlena** · 2016-02-10, 08:56

Skoro to facet zawinil, po co siebie karac?
Chociaz rozumiem, ze mozna sie tak wkurzyc na faceta, ze przez jakis czas ochota na amory przechodzi. Ale to wtedy trudno rozpatrywac w kategoriach kary

Barbarella05 · 2016-02-10, 08:56

Idiotyzm moim zdaniem.
Tak jakby faceci myśleli TYLKO o seksie.
Dobrze wiemy że tak nie jest.

Kobiety nie dosc, że takimi "karami" sie osmieszaja to jeszcze same sobie szkodzą.

Dłuższa przerwa w seksie zaburza więź między partnerami .

**d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859** · 2016-02-10, 09:06

Dla mnie abstrakcja. Szybciej siebie bym tym ukarała, a gdyby partner mnie tak karał to przestał by nim być szybko zapewne. Swoją drogą wydawało mi się, że związek jest relacją równorzędna a nie wychowawca - wychowanek a zdawało mi się, że tylko w nierównorzędnej relacji występuje wymierzanie kar. Żadna z moich przyjaciółek takiego "systemu kar" nie stosuje.

**201607110949** · 2016-02-10, 09:06

Masz głupie i niedojrzałe koleżanki, które robią z siebie prostytutki, bo z seksu robią towar, którym handlują.

mogg · 2016-02-10, 09:08

Ja jak tz przeskrobie cos to mu mowie wprost ze mi przykro generalnie rozmawiam itp po czym bocze sie z 10 minut dla zasady a potem jest ok

szkoda zycia na fochy

Karanie seksem jest na rowni dla mnie z nagradzaniem dzieci slodyczami - idiotyczne

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

**201803090921** · 2016-02-10, 09:40

IMHO pomysł idiotyczny, wynikający z braku szacunku do siebie ("handlowanie" seksem) i partnera (traktowanie dorosłego faceta jak dziecko, które można ukarać). Tak samo nie trawię seksu na zgodę, ale to zupełnie inna bajka

dziuba85 · 2016-02-10, 09:44

Cytat:

Napisane przez Sziket

IMHO pomysł idiotyczny, wynikający z braku szacunku do siebie ("handlowanie" seksem) i partnera (traktowanie dorosłego faceta jak dziecko, które można ukarać). Tak samo nie trawię seksu na zgodę, ale to zupełnie inna bajka

Dok-ład-nie!!!

-> w obu przypadkach

elvegirl · 2016-02-10, 09:49

Karanie brakiem seksu jest niedojrzałe, ale nie ukrywam, jak czasem jestem wściekła na lubego, to seks jest ostatnią rzeczą, na jaką mam ochotę.

**201607110949** · 2016-02-10, 09:58

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Karanie brakiem seksu jest niedojrzałe, ale nie ukrywam, jak czasem jestem wściekła na lubego, to seks jest ostatnią rzeczą, na jaką mam ochotę.

No ale to jest zupełnie co innego - nie mieć ochoty w danym momencie, a na zimno wyznaczać jakieś okresy bez seksu 'bo kara'.

robcia · 2016-02-10, 10:04

No było tak ,tylko w druga stronę.Małżonek chyba nie postrzegał tego w kategoriach kary ale było to dotkliwe i dla mnie i dla niego, sądząc po entuzjazmie jakim się wykazywał kiedy mu przeszło. Do dziś do końca nie wiem za co???

Renatka_2108 · 2016-02-10, 10:14

Dla mnie to też głupota. Sama bym na tym bardziej ucierpiała niż on ;-)
Inaczej też jest gdy para się ciągle kłóci i po prostu związek zbliża się ku końcowi to wtedy też nie ma chęci na amory, ale to nie kara przecież.

W żartach mowie czasem ale to tylko żart

elvegirl · 2016-02-10, 10:18

Cytat:

Napisane przez SALIX

No ale to jest zupełnie co innego - nie mieć ochoty w danym momencie, a na zimno wyznaczać jakieś okresy bez seksu 'bo kara'.

Wiadomo

Ale spotkałam się z reakcją "ależ no jak możesz, przecież kłótnia to jedno, a seks to drugie" - no nie, u mnie to tak nie działa, że tu na niego warczę, a tu go miziam.

**201803290936** · 2016-02-10, 10:22

Cytat:

Napisane przez _Tinkerbell

Jestem ciekawa waszych opinii na ten temat.
Moje koleżanki często gdy ich faceci coś przeskrobią karają ich brakiem seksu. Ot, wyznaczają np "2 tygodnie bez seksu". Wg mnie to bez sensu, jak jest u was?

Twoje koleżanki to idiotki. Dziękuję za uwagę.

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

Cytat:

Napisane przez SALIX

No ale to jest zupełnie co innego - nie mieć ochoty w danym momencie, a na zimno wyznaczać jakieś okresy bez seksu 'bo kara'.

Dokładnie. Problemy się rozwiązuje lub się rozstaje (jeżeli są nierozwiązywalne), a nie wyznacza sobie kary.

Margot45 · 2016-02-10, 10:24

Cytat:

Napisane przez _Tinkerbell

Jestem ciekawa waszych opinii na ten temat.
Moje koleżanki często gdy ich faceci coś przeskrobią karają ich brakiem seksu. Ot, wyznaczają np "2 tygodnie bez seksu". Wg mnie to bez sensu, jak jest u was?

Idiotyzm i zachowanie na poziomie podstawówki.
Problemy się rozwiązuje, zaczynając od rozmowy, a nie przyjmuje postawę urażonej niewinności.

mary_poppins · 2016-02-10, 10:25

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Wiadomo

Ale spotkałam się z reakcją "ależ no jak możesz, przecież kłótnia to jedno, a seks to drugie" - no nie, u mnie to tak nie działa, że tu na niego warczę, a tu go miziam.

Też chciałam do tego nawiązać - często "karaniem" ludzie nazywają właśnie sytuację, w której po kłótni, albo w trakcie trwania jakiegoś sporu/problemu, kobieta nie ma ochoty na seks. To nie jest dla mnie nic dziwnego, że nie ma, skoro jej smutno/źle/jest zła, więc tego nie kupuję; chociaż spotkałam się z postawą u niektórych, że choćby byli wściekli, rozżaleni i zastanawiali się nad sensem trwania związku, to bzykać się bzykają, bo SOBIE nie chcą odbierać przyjemności

Dla mnie to dziwne.

Za to przytoczone tu przede wszystkim karanie w prawdziwym znaczeniu tego słowa, tj. czasowy brak seksu mimo ochoty "bo nie zasluzył", to według mnie nie tylko dziecinada, ale też - jak ktoś już napisał - forma prostytucji. To o takich laskach się mówi, że "dają" swoim facetom - w takiej sytuacji ten tekst nawet mnie nie zniesmacza

**bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5** · 2016-02-10, 10:25

Karanie brakiem seksu to głupota i jak dla mnie rodzaj tresury. Jak nie zrobisz tego i tego albo tak i tak, to nie dostaniesz nagrody. Bez sensu i powoduje w dłuższym rozrachunku więcej problemów niż korzyści.

**201607110949** · 2016-02-10, 10:28

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Wiadomo

Ale spotkałam się z reakcją "ależ no jak możesz, przecież kłótnia to jedno, a seks to drugie" - no nie, u mnie to tak nie działa, że tu na niego warczę, a tu go miziam.

mam tak samo, nie potrafię oddzielić jednego od drugiego. Jak raz na parę miesięcy zdarzy się jakaś większa kłótnia, to jestem tak wyjałowiona emocjonalnie, że ostatnie o czym myślę, to seks - przytulenie na zgodę jak najbardziej, ale nic więcej.

robcia · 2016-02-10, 10:33

Mam nadzieję ,że jak już te biedne chłopy odpokutują i zasłużą na ten seks to coś z tego mają a nie ,że lala leży i robi łaskę. Panie myślą ,że mają jakąś wyjątkową tą bożenę, ze złota czy co?

Margot45 · 2016-02-10, 10:34

Cytat:

Napisane przez robcia

Mam nadzieję ,że jak już te biedne chłopy odpokutują i zasłużą na ten seks to coś z tego mają a nie ,że lala leży i robi łaskę. Panie myślą ,że mają jakąś wyjątkową tą bożenę, ze złota czy co?

Twarda trochę by chyba była...

ALL for LOVE · 2016-02-10, 11:05

A facet to dziecko żeby wymierzać mu kary?

**201705230905** · 2016-02-10, 11:10

Jeśli facet zrobiłby coś , co mnie zabolało to nie miałabym ochoty uprawiać z nim seksu.

**Charlena** · 2016-02-10, 11:16

Cytat:

Napisane przez malwine55

Jeśli facet zrobiłby coś , co mnie zabolało to nie miałabym ochoty uprawiać z nim seksu.

Ale to jest cos innego niz "ha, teraz zobaczysz, szlaban na seks do konca tygodnia"

robcia · 2016-02-10, 11:21

Proponuję taryfikator:
-pójście na piwo bez pozwolenia- 2 dni bez seksu
- pozostawienie skarpetek na dywanie- 1 dzień
-spóźnienie 1/2 dnia bez seksu

**201705230905** · 2016-02-10, 11:22

Cytat:

Napisane przez Charlena

Ale to jest cos innego niz "ha, teraz zobaczysz, szlaban na seks do konca tygodnia"

W sumie nie wiadomo jak te koleżanki dokładnie to ujmują, jeśli w ten sposób to trochę to dziecinne.

**Charlena** · 2016-02-10, 11:28

W temacie jest o wyznaczaniu 2 tyg. kary. Rozumiem to wlasnie tak, jak napisalam wyzej. Bo jesli nie mam ochoty, bo cos mnie dotknelo to raz komunikuje to w taki sposob, ze partner nie powinien odczytac tego jako kary a dwa skad mam wiedziec czy foch mi minie za 2 dni czy 2 tygodnie.

**201803290936** · 2016-02-10, 11:50

Cytat:

Napisane przez Charlena

W temacie jest o wyznaczaniu 2 tyg. kary. Rozumiem to wlasnie tak, jak napisalam wyzej. Bo jesli nie mam ochoty, bo cos mnie dotknelo to raz komunikuje to w taki sposob, ze partner nie powinien odczytac tego jako kary a dwa skad mam wiedziec czy foch mi minie za 2 dni czy 2 tygodnie.

Jasne, że tak. I jak ktoś mówi o KARZE, to w 9 przypadkach na 10 ma na myśli karę, a nie że nagle tłumaczenie się i wycofywanie rakiem, że "nie, to chodzi o brak nastroju".

Nie róbmy z ludzi idiotów, którzy nie rozumieją co mówią. Inna sprawa, że druga strona może pewne rzeczy (np. odmowę seksu) odebrać jako karę, ale to już kwestia podejrzewania się w związku o złe intencje / niedogadania.

2016-02-10, 08:25	#1
201803111829 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 13 945	Karanie brakiem seksu Jestem ciekawa waszych opinii na ten temat. Moje koleżanki często gdy ich faceci coś przeskrobią karają ich brakiem seksu. Ot, wyznaczają np "2 tygodnie bez seksu". Wg mnie to bez sensu, jak jest u was?

2016-02-10, 08:36	#2
Villga Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 1 699	Dot.: Karanie brakiem seksu Ja jak słyszę coś takiego to się zawsze śmieję, że skoro kara ma być dla faceta, to czemu ja mam cierpieć i sobie ją wymierzać. Chybabym skisła przez dwa tygodnie. A tak poza tym to strasznie dziecinne mi się wydaje. I wogóle to proponuję do konta postawić na dokładkę. Nie wiem czemu ma to służyć. Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka

2016-02-10, 08:40	#4
chwast Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 23 776	Dot.: Karanie brakiem seksu Najwyraźniej nie maja z nimi dobrego seksu, skoro tum samym sobie tez odmawiają - może to taka wymówka hah

2016-02-10, 08:56	#5
Charlena BAN stały Zarejestrowany: 2016-01 Wiadomości: 174	Dot.: Karanie brakiem seksu Skoro to facet zawinil, po co siebie karac? Chociaz rozumiem, ze mozna sie tak wkurzyc na faceta, ze przez jakis czas ochota na amory przechodzi. Ale to wtedy trudno rozpatrywac w kategoriach kary

2016-02-10, 08:56	#6
Barbarella05 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2014-05 Wiadomości: 2 713	Dot.: Karanie brakiem seksu Idiotyzm moim zdaniem. Tak jakby faceci myśleli TYLKO o seksie. Dobrze wiemy że tak nie jest. Kobiety nie dosc, że takimi "karami" sie osmieszaja to jeszcze same sobie szkodzą. Dłuższa przerwa w seksie zaburza więź między partnerami .

2016-02-10, 09:06	#7
d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859 Konto usunięte Zarejestrowany: 2014-11 Wiadomości: 34 389	Dot.: Karanie brakiem seksu Dla mnie abstrakcja. Szybciej siebie bym tym ukarała, a gdyby partner mnie tak karał to przestał by nim być szybko zapewne. Swoją drogą wydawało mi się, że związek jest relacją równorzędna a nie wychowawca - wychowanek a zdawało mi się, że tylko w nierównorzędnej relacji występuje wymierzanie kar. Żadna z moich przyjaciółek takiego "systemu kar" nie stosuje.

2016-02-10, 09:06	#8
201607110949 Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-02 Wiadomości: 16 560	Dot.: Karanie brakiem seksu Masz głupie i niedojrzałe koleżanki, które robią z siebie prostytutki, bo z seksu robią towar, którym handlują.

2016-02-10, 09:08	#9
mogg Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 5 080	Dot.: Karanie brakiem seksu Ja jak tz przeskrobie cos to mu mowie wprost ze mi przykro generalnie rozmawiam itp po czym bocze sie z 10 minut dla zasady a potem jest ok szkoda zycia na fochy Karanie seksem jest na rowni dla mnie z nagradzaniem dzieci slodyczami - idiotyczne Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

2016-02-10, 09:40	#10
201803090921 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 4 538	Dot.: Karanie brakiem seksu IMHO pomysł idiotyczny, wynikający z braku szacunku do siebie ("handlowanie" seksem) i partnera (traktowanie dorosłego faceta jak dziecko, które można ukarać). Tak samo nie trawię seksu na zgodę, ale to zupełnie inna bajka

2016-02-10, 09:49	#12
elvegirl po drugiej stronie szafy Zarejestrowany: 2007-03 Wiadomości: 41 583	Dot.: Karanie brakiem seksu Karanie brakiem seksu jest niedojrzałe, ale nie ukrywam, jak czasem jestem wściekła na lubego, to seks jest ostatnią rzeczą, na jaką mam ochotę. __________________ "Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany

2016-02-10, 10:04	#14
robcia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-11 Wiadomości: 4 592	Dot.: Karanie brakiem seksu No było tak ,tylko w druga stronę.Małżonek chyba nie postrzegał tego w kategoriach kary ale było to dotkliwe i dla mnie i dla niego, sądząc po entuzjazmie jakim się wykazywał kiedy mu przeszło. Do dziś do końca nie wiem za co???

2016-02-10, 10:14	#15
Renatka_2108 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-12 Lokalizacja: Tu i tam ;) Wiadomości: 7 351	Dot.: Karanie brakiem seksu Dla mnie to też głupota. Sama bym na tym bardziej ucierpiała niż on ;-) Inaczej też jest gdy para się ciągle kłóci i po prostu związek zbliża się ku końcowi to wtedy też nie ma chęci na amory, ale to nie kara przecież. W żartach mowie czasem ale to tylko żart __________________ https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=851676 Moja wymiana

2016-02-10, 10:25	#20
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 3 381	Dot.: Karanie brakiem seksu Karanie brakiem seksu to głupota i jak dla mnie rodzaj tresury. Jak nie zrobisz tego i tego albo tak i tak, to nie dostaniesz nagrody. Bez sensu i powoduje w dłuższym rozrachunku więcej problemów niż korzyści.

2016-02-10, 10:33	#22
robcia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-11 Wiadomości: 4 592	Dot.: Karanie brakiem seksu Mam nadzieję ,że jak już te biedne chłopy odpokutują i zasłużą na ten seks to coś z tego mają a nie ,że lala leży i robi łaskę. Panie myślą ,że mają jakąś wyjątkową tą bożenę, ze złota czy co?

2016-02-10, 11:10	#25
201705230905 Konto usunięte Zarejestrowany: 2014-06 Wiadomości: 3 042	Dot.: Karanie brakiem seksu Jeśli facet zrobiłby coś , co mnie zabolało to nie miałabym ochoty uprawiać z nim seksu.

2016-02-10, 11:21	#27
robcia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-11 Wiadomości: 4 592	Dot.: Karanie brakiem seksu Proponuję taryfikator: -pójście na piwo bez pozwolenia- 2 dni bez seksu - pozostawienie skarpetek na dywanie- 1 dzień -spóźnienie 1/2 dnia bez seksu

2016-02-10, 11:28	#29
Charlena BAN stały Zarejestrowany: 2016-01 Wiadomości: 174	Dot.: Karanie brakiem seksu W temacie jest o wyznaczaniu 2 tyg. kary. Rozumiem to wlasnie tak, jak napisalam wyzej. Bo jesli nie mam ochoty, bo cos mnie dotknelo to raz komunikuje to w taki sposob, ze partner nie powinien odczytac tego jako kary a dwa skad mam wiedziec czy foch mi minie za 2 dni czy 2 tygodnie.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)