Sny o perfumach

[eiri]

Bardzo rzadko miewam sny zapachowe... dzisiejszej nocy przyśnił się jeden- otóż śniło mi się, że mam wielką ochotę na Cerruti Image Nie znam go zupełnie i we śnie nie chciałam kupować w ciemno. Na szczęście znalazłam w kieszeni 50zł i od razu kupiłam miniaturkę 2ml (tak, miniaturkę, choć pojemność wskazuje na próbkę), po czym wylałam połowę zawartości na nadgarstek... jakiż był mój żal, gdy okazało się, że prawie nic nie czuję! Zdeterminowana wylałam resztę na łapę... i jeeeeeest!... przez ułamek sekundy poczułam coś cytrusowego w delikatnym pieprzem

Obudziłam się i tak myślę, czy mogę uznać test senny za wiarygodny i brać to Cerruti? Podobało mi się

[321981125346]

Image to najbardziej świeży i zarazem krystaliczny zapach jaki znam, trochę przypomina deszcz wczesnojesienny( lub wczesnowiosenny), kiedy spadają złote i pomarańczowe liście albo drzewa rozkwitają. W bazie Image jest przepiekny skórzany akord.

[Selene]

Ja akurat wierze w sny "zapachowe",czasami nasza podswiadomosc daje nam znac,ktory zapach moglby byc "trafiony" w dziesiatke,zwlaszcza jesli sie tyle o perfumach mysli i dyskutuje co na tym forum
serdecznie zycze spelnienia snu i zadowolenia z zapachu
sama mialam juz taki sen kiedys,dotyczyl on "obsession night",ktore teraz wlasnie bardzo dobrze mi sie nosi.

[eiri]

Oj, przypomniało mi się, że kiedyś śniłam o Escape Kleina, byłam nimi zachwycona (we śnie)... ale podświadomość źle mi podpowiadała, kiedy poszłam na ostateczny test do perfumerii, okazało się, że to kompletnie inna bajka... jakieś zimne ogóry, fuj

[olcia7]

No i masz. Mnie w głowie gdzieś tam świta myśl o zrobieniu zapasu, a Tobie się śni! Ale w tym śnie mogłaś mieć rację. Jest grejpfrut i pieprz. Oprócz tego jest też aromat węgla, który może przywodzić skojarzenia z jesienią, kiedy to pali się liście. Kiedyś ktoś oburzył się jak niedoświadczona napisałam, ze jest to "dymny" zapach... bo oczywiście nie jest dymny (kadzidlany) , ale ma w sobie jakąś taką właśnie węglową nutę... Jest rześki i niejednoznaczny, nie typowy świeżak, póżniej ciepły i troszeczkę słodki. Przywodzi trochę na myśl męskie zapachy...Mój ukochany zapach. Jezu, może jednak zrobię sobie zapas, jak tak o nim piszę nabieram apetytu.
To taki zapach, ze pasuje do wszystkiego i na każdą pogodę.

[szaja]

U mnie jest troche inaczej. Nie śni mi się konkretny zapach tylko miejsce i sytuacja, i ten sen każe mi potem szukać zapachu
Ostatnio powtarza sie sen o przepięknej rzece i owoc tego snu to pragnienie zapachu Historie d'Eau Mauboussin.
Inny sen to moja ukochana Andaluzja z jej patio i ogrodami. I też szukam zapachu, który by to oddał. Myślałam o Un Jardin en Meditteranee, który uwielbiam, ale...za mało arabski...
Moze rozwiazaniem jest Arabie Serge Lutensa.

[gosiunia22]

Bardzo często śnią mi się perfumy, najczęściej w pałacowo-barokowej scenerii albo w jakiś dziwnych miejscach Uwielbiam takie sny...

[homyk]

Po tym, jak po testach w perfumerii zapałałam ogromną miłością do białego stożka Krizia miałam sen o tym, jak poświęcam się próbując zdobyć swój flakonik edp. Sen był wykańczający. Normalnie pot, trud i znój . Nie pamiętam jak sen się skończył, ale w rzeczywistości stożek Krizia trafił do mojej kolekcji

[Eenax]

O kur(ecz)ka

Przez głowe nagle pszeleciała mi myśl o wielkiej górze na której stoi Messe i ja sie musze na nia wspinac by je dosięgnąc a jak już prawie siegam butelka sie przewraca i trzeba po nia zejsć nadół (opcji ze sie tłucze nawet do myśkli niedopuszczam).
Brrr! na samą myśl ze mogło by mi sie takie coś przyśnić mam ciarki na plecach.

[zapalka]

Mi się kiedyś śnił niezbbyt dobry (o ile to możliwe!!!) sen o perfumach, a dokładniej o tak zachwalanej tutaj Nieprzyzwoitej .
Więc niby weszłam do jakieś perfumerii, ale co to była za perfumeria!
Raczej prywatny pokój! Pięć zapaców na krzyż, ale OI była!
Nie wiadomo czemu, stał tam woźny z mojej szkoły i byłam tam z koleżanką !
Więc pełna napięcia psiknęłam Nieprzyzwoitą i... ROZCZAROWANIE!!!
Zapach był po porstu... rodzynkowy <lol2>!!!
Może zappach rodzynek nie jest zły, ale w tym wykonaniu jakoś nieszczegolnie mi odpowiadał ...
No i nie wiem dllaczego, ten sen był jakiś ponury... i zły ...

[dreamer4]

[FONT="Verdana"]Najbardziej spektakularny sen dotyczył Le Baiser Du Dragon, po przeczytaniu nut zapachowych i recenzji, osadziłem, że to na pewno jest zapach, który pokocham,.
Czytając wspaniałe recenzje na wizażu, dostałem małej obsesji, jednak nie miałem do niego dojścia, w perfumeriach go nie było, a troszkę obawiałem się kupić na allegro duży flakon...
Wszystko wydawało mi się takie cudowne, flakon, nazwa, nuty zapachowe, słuchałem do muzyki z „pocałunku smoka” Craiga Armstronga, coraz bardziej ich pożądałem .
Kiedyś mi się przyśniło, że go wącham, w tym śnie był cudowny, jakby mieszanka BC z Avignin, bardziej jednak drzewna niż kadzidlana, dosłownie ideał ....
Za jakiś czas moje marzenia się ziściły, kupiłem sobie na szczęście miniaturkę , bo bardzo mnie zawiódł, co prawda nie jest jakimś „ohydnym trollem” czy „ nijakim zlepkiem” bez klasy i charakteru, ale to nie to czego oczekiwałem, co sobie wyobraziłem ...[/FONT]

[MARTECZKA]

Dzisiaj miałam ciekawy sen dotyczący "złotego jaja" Torrente.
Dosyć często miewam sny dotyczące perfum - najczęściej akcja dzieje się w wielkiej perfumerii, gdzie półki uginają się pod ciężarem buteleczek
-tak było i tym razem.

Otóż śniło mi się,że wchodzę sama do pustego pachnącego przybytku,dwie panie błąkają się po wielkim sklepie,pytają czy mi w czymś pomóc.

Mówię "Nie, ja tylko się rozglądam"

Chodzę i chodzę i wypatrzyłam L'or ,cała szczęśliwa (naprawdę bardzo się w tym śnie ucieszyłam, na jawie też bym się zresztą ucieszyła ) wołam:
"Jejku,ale długo tego szukałam!!!" Pani się uśmiecha.

Ja spryskuję oba nadgarstki,a jak pani się odwraca spryskuję obficie szyję.
Chwile odczekuję i wydzieram się prawie ze łzami w oczach:"Kawa,kawa,czuję kawę!!!Jakie piękne!"
Pani się bardzo śmieje, a ja cała szczęśliwa wybiegam z perfumerii.

Czy miewacie sny o perfumach, zawiłe albo całkiem proste historie, gdzie naprawdę czujecie dany zapach ,tak jak ja w tym dzisiejszym śnie z tą kawą w "jaju" To było super-realistyczne!

[ropuszka]

Jasne, ja miewam takie sny i to doscy czesto

Pamietam dobrze sen z Sun moon stars w roli glownej - jestem w wielkim magazynie, gdzie wypatruje te perfumy i kupuje je... w postaci malej probki Kedy sen sie spelnil i kupilam ten zapach czar prysl i juz ich nie lubie...

Snilo mi sie tez niedawno, ze widze moja mame w perfumerii, ktora kupuje dla mnie nowy zapach - Noa perle Nie spelnil sie na razie

[poissonivy]

Myślę, że sporo z Nas ma sen, że ukochany flakonik spada na podłogę i się tłucze w drobny mak... Tak sen koszmarek. Ja się wtedy budzę jak najprędzej.
Miewam czasami sny, że dostaję podóbkę z allegro... Drugi senik koszmarek.

[vanilla_blossom]

Ja dziś w nocy byłam w sephorze tzn. we śnie oczywiście... A wszystko przez to forum! Wieczorem czytałam o Escadzie Collection i śniło mi się że ją znalazłam w sephorze (co oczywiście nie osiągalne) i wąchałam. Czułam przez sen zapach i te cudne śliwki...pamiętam go teraz doskonale. Szkoda, że sobie nie porównam z oryginałem przynajmniej na razie

[lalesia]

Ja najwyzej miewam perfumiarskie koszmary sni mi sie np, ze cala moja perfumowa poleczka zbija sie i wszystkie skarby sypia sie na podloge... zawsze budze sie tak

[MARTECZKA]

aha..czyli widać,że częstym snem...koszmarem jest ten o zbijaniu się skarbów...ja takiego snu nie miałam...hmm..moje dotyczą perfum,których nie mam, a bardzo o nich marzę,ale wszystko jeszcze przede mną
Chociaż trzymam swoje perfumy w pudełeczkach,zamknięte w szafce ,ostatnio przy wyciaganiu Nirmali z pudełka ,wyleciała mi na podłogę,na szczęście kucałam więc nic się nie stało.Koszmar,ale na jawie!

[Dallale]

Nie miewam snów "perfumiarskich" często, jednakże od czasu do czasu się pojawiają

Kilka miesięcy temu śniło mi się, że wącham Messe de Minuit(to pewnie podświadomość odreagowywała piękny wizażowy wątek o Messe). Do dzisiaj pamiętam ten zapach- bardzo piwniczny(widowiskowa paczula), lekko przegniły, rzeczywiście kojarzący się z kościelnymi kryptami, do tego mocno kadzidlany. Mam nadzieję wkrótce skonfrontować senny obraz z rzeczywistością

A dzisiaj miałam krótki, ale cudowny sen o Black Cashmere, który szczęśliwie znalazł się w moim posiadaniu. Oby okazał się proroczy

Koszmary jeszcze się mi nie zdarzyły

[nebraska]

Napisane przez Dallale

Kilka miesięcy temu śniło mi się, że wącham Messe de Minuit(to pewnie podświadomość odreagowywała piękny wizażowy wątek o Messe). Do dzisiaj pamiętam ten zapach- bardzo piwniczny(widowiskowa paczula), lekko przegniły, rzeczywiście kojarzący się z kościelnymi kryptami, do tego mocno kadzidlany. Mam nadzieję wkrótce skonfrontować senny obraz z rzeczywistością

Też miałam sen o Messe! Było to wtedy, kiedy czekałam na próbkę mocno zaciekawiona opiniami z Wizażu (że trup, cmenterz i w ogóle). I przyśniło mi się, ze zamiast próbki dostałam nasączony blotterek
Co ciekawe pachniał on bardzo podobnie we śnie jak prawdziwa próbka, którą dostałam wkrótce

[lalesia]

Napisane przez nebraska

Też miałam sen o Messe! Było to wtedy, kiedy czekałam na próbkę mocno zaciekawiona opiniami z Wizażu (że trup, cmenterz i w ogóle). I przyśniło mi się, ze zamiast próbki dostałam nasączony blotterek
Co ciekawe pachniał on bardzo podobnie we śnie jak prawdziwa próbka, którą dostałam wkrótce

I teraz powiedzcie mi, ze nie istnieje takie cos jak telepatia moze ja zwiariowalam, ale wydaje mi sie, ze potrafimy sobie podswiadomie przekazywac informacje, takie jak np zapachy

[Pomadka]

Ja miewam dość rzadko sny o perfumach.
Pamietam, że raz mi się śniło, że jestem w posiadaniu ogromnej flachy-dosłownie kilku litrowej butli Chanel nr 19. Jednak szczegółów nie pamiętam, bo to dość dawno mi się śmiło.

[tymena]

Czasami miewam takie sny. W zeszłym roku przyśnił mi się Le Baiser du Dragon. Strasznie wtedy pragnęłam go "posiąść" a to on mnie dopadł we śnie w swoje szpony. Normalnie flakon, który wąchałam przeistoczył się w prawdziwą bestie i zionął potwornie ogniem aż się obudziłam... Mój mąż tej nocy stwierdził że to nie jest normalne i coś te pachnidła zaczynają mi szkodzić A jakiś miesiąc temu śniło mi się, że przeglądam aukcje na allegro, i widzę że pewna sprzedająca której aukcje często obserwuje wystawiła perfumy madness w bardzo okazyjnej cenie - od razu dodam ze nigdy się nimi nie interesowałam i nie miałam pojęcia jak wyglada flakonik. Z rana wstałam i wpisuje madness do wyszukiwarki a tu mi wyskakuje aukcja ekstraktu w super cenie, co więcej flakonik wyglada tak samo jak ten wyśniony. Czasem pod wpływem nowej Waszych opisów i zachwytów nad jakimś zapachem mam pachnące sny. To bardzo dziwne uczucie, potrafię się obudzić w nocy i mieć wrażenie ze jeszcze czuję dany zapach, to tak jak czary.

[Kasiulka22]

Mnie raz śniło się, że spryskiwałam się pustynnym Dune, ale do dziś nieprzetestowałam tego zapachu.

[poissonivy]

Napisane przez Kasiulka22

Mnie raz śniło się, że spryskiwałam się pustynnym Dune, ale do dziś nieprzetestowałam tego zapachu.

No to moja droga musisz koniecznie nadrobić zaległości . Najlepiej odrazu huknij z grubej rury 100ml .

[E]

Mnie się ostatnio śniło, że odziedziczłam oooogrooomny spadek po krewnym, którego nie znałam wcześniej.
Scena druga - biegam z zaprzyjaźnionymi Forumkami po warszawskich perfumeriach, ale dosłownie z rozwianym włosem, w na pół rozpiętej bluzce, z ogromnymi wypiekami na twarzy i ciśnieniem tak wysokim, że prawie zabija i pakuję do wiegachnch toreb coraz to nowe flaszki i krzyczę Dziewczynom, żeby wybierały wszystko, co chcą, bo poszalejemy Przy wyjściu nie mam aż tyle siły by te torby i pakunki dźwigać a wiem, że spieszmy się na samolot, bo lecimy do Paryża na zakupy - perfum oczywiście
Po prostu nie chciało mi się dzisiaj budzić ze snu

[poissonivy]

Napisane przez E

Mnie się ostatnio śniło, że odziedziczłam oooogrooomny spadek po krewnym, którego nie znałam wcześniej.
Scena druga - biegam z zaprzyjaźnionymi Forumkami po warszawskich perfumeriach, ale dosłownie z rozwianym włosem, w na pół rozpiętej bluzce, z ogromnymi wypiekami na twarzy i ciśnieniem tak wysokim, że prawie zabija i pakuję do wiegachnch toreb coraz to nowe flaszki i krzyczę Dziewczynom, żeby wybierały wszystko, co chcą, bo poszalejemy Przy wyjściu nie mam aż tyle siły by te torby i pakunki dźwigać a wiem, że spieszmy się na samolot, bo lecimy do Paryża na zakupy - perfum oczywiście
Po prostu nie chciało mi się dzisiaj budzić ze snu

Piękny sen ... Szkoda, że tylko sen .

[MARTECZKA]

No to wszystko gra,widzę,że mamy ładne "halo" w temacie perfum.
Nawet w czasie snu!

[dominikaha]

Jak zobaczyłam tytuł, to od razu pomyślałam: "O, coś dla mnie" A sądziłam, że tylko ja śnię o perfumach
Jak na razie miałam trzy takie sny. W jednym dostałam Allure Chanel, w drugim znalazłam gdzieś w trawie nowiutką buteleczkę Angela, a w ostatnim stała na mojej półce Saga Oriflame (nie mam pojęcia czemu akurat Saga ). Zawsze wtedy budziłam się strasznie wkurzona, że nie zdążyłam się popsikać, bo może po przebudzeniu jeszcze bym pachniała

[olcia7]

Napisane przez MARTECZKA

Ja spryskuję oba nadgarstki,a jak pani się odwraca spryskuję obficie szyję.
Chwile odczekuję i wydzieram się prawie ze łzami w oczach:"Kawa,kawa,czuję kawę!!!Jakie piękne!"
Pani się bardzo śmieje, a ja cała szczęśliwa wybiegam z perfumerii.

He he dobre, wyobrażam sobie kogoś, kto by się tak naprawdę zachował w perfumerii. Jak spotkam, powiem "o, cześć Marteczka"

Ja miałam kilka snów perfumowych, czułam w nich zapach, ale nie pamiętam w tej chwili fabuły. Pamiętam jedynie, że w prezencie ślubnym dostałam w kartoniku z przezroczystą folią komplet miniaturek. Ale kiedy zaczęłam je testować pachniały tandetnie i bazarowo... Pamiętam, że były to perfumy od Daliego. Miałam więcej perfumowych snów.. Może mi się przypomni, to dopiszę.

[demonik]

Napisane przez E

Mnie się ostatnio śniło, że odziedziczłam oooogrooomny spadek po krewnym, którego nie znałam wcześniej.
Scena druga - biegam z zaprzyjaźnionymi Forumkami po warszawskich perfumeriach, ale dosłownie z rozwianym włosem, w na pół rozpiętej bluzce, z ogromnymi wypiekami na twarzy i ciśnieniem tak wysokim, że prawie zabija i pakuję do wiegachnch toreb coraz to nowe flaszki i krzyczę Dziewczynom, żeby wybierały wszystko, co chcą, bo poszalejemy Przy wyjściu nie mam aż tyle siły by te torby i pakunki dźwigać a wiem, że spieszmy się na samolot, bo lecimy do Paryża na zakupy - perfum oczywiście
Po prostu nie chciało mi się dzisiaj budzić ze snu

Boski sen! Trzymam kciuki, by się ziścił - może coś mi "skapnie" .

A ja jeszcze chyba nigdy nie śniłam o perfumach .