Nie chce znowu zepsuć zdjęć z wakacji, pomocy!

[perobelka]

Cześć

wybieram się na 3tygodniowe wakacje do Azji i po doświadczeniach po wcześniejszych wyjazdach ("O nie, znowu mamy beznadziejne zdjęcia, 2/3 są nieostre") chcę kupić nowy aparat. Do tej pory zdjęcia z podróży robiłam badziewnym Sony cybershot dsc-s730 czy czymś podobnym (w każdym razie wygląd taki sam) albo Konika Minolta Z6. W obu z nich zdjęcia są kompletnie nieostre, szczególnie w słabym oświetleniu - istna porażka. Szczególnie z minolcie większośc zdjęć jest poruszonych bo aparat strasznie długo myśli i na auto ma otwartą migawkę długo.

Czas na coś nowego.
Oczekuje przede wszystkim zdjęć ostrych i ładnych kolorów robionych w trybie auto, nie chcę ustawiać żadnych przesłon i tym podobnych.. Wielkość aparatu - nie musi być bardzo mały, może być średni.
Cena - max 1000 zł, z tym że raczej mniej niż 1000. Potrzeby mam niewygórowane, byle zdjęcia były ostre i miały ładne kolory(Czyli tu im większa matryca tym lepiej?)

Zastanawiam się nad:
1.Sony DSC-HX9V

specyfikacja: http://www.optyczne.pl/1346-Sony_DSC-HX ... aratu.html

2.Samsung WB750

specyfikacja i recenzja:
http://www.fotomaniak.pl/51621/samsung-wb750-test/

A może to zły wybór i polecacie jeszcze coś innego? Będę bardzo wdzięczna za pomoc, nie dajcie mi znowu zepsuć sobie zdjęć z wakacji!

[magrad]

Prawdopodobnie

Napisane przez perobelka

W obu z nich zdjęcia są kompletnie nieostre, szczególnie w słabym oświetleniu - istna porażka. Szczególnie z minolcie większośc zdjęć jest poruszonych bo aparat strasznie długo myśli i na auto ma otwartą migawkę długo.

Obawiam się, że to Cię znów czeka - co prawda obydwa "nowe" aparaty mają wyższą czułość niż stare, ale i tak może to być za mało aby mieć nieporuszone zdjęcia. Niewykluczone, że dopiero lustrzanki za 3000 z obiektywami za kolejne 3000 mogłyby Ci dać lepsze efekty. Nie da się tego określić, bo nie wiemy jakie warunki "słabego oświetlenia" masz na myśli, mimo postępu technicznego cudów nie ma.
Pewną poprawę na pewno da podszkolenie się z fotografii, zrozumienie co, jak i dlaczego wpływa na takie a nie inne zachowanie aparatu.

[little_redhead]

Żaden aparat na trybie auto nie zdziała cudów.

Nie spotkałam żadnego aparatu, w którym tryb auto przynosiłby zadowalające efekty. Być może patrzę na to zbyt krytycznie - fotografia to moje hobby, mając pod ręką porządną lustrzankę łatwo jest psioczyć na malutkie kompakciki
Poprawności od trybu auto możesz wymagać w standardowych warunkach oświetleniowych - nie za jasno, nie za ciemno Inaczej często wariuje. Lepiej się samemu troszkę pobawić, poczytać instrukcję, pokombinować - wszak człowiek mądrzejszy niż maszyna Nie musisz od razu zmieniać ustawień przesłony, najczęściej wystarczy podwyższyć ISO. Wtedy trochę spada jakość zdjęcia i pojawiają się szumy, ale za to zrobisz ostre zdjęcie przy słabym świetle.
Może ew. korzystaj z lampy błyskowej? Jest to dość mocna ingerencja w wygląd i kolorystykę przyszłego zdjęcia, ale z lampą masz 99% pewności że zdjęcie będzie ostre i doświetlone.

[magrad]

Napisane przez little_redhead

z lampą masz 99% pewności że zdjęcie będzie ostre i doświetlone

... w odległości 2-3metrów

[201607110949]

Napisane przez perobelka

Cześć

Czas na coś nowego.
Oczekuje przede wszystkim zdjęć ostrych i ładnych kolorów robionych w trybie auto, nie chcę ustawiać żadnych przesłon i tym podobnych.. Wielkość aparatu - nie musi być bardzo mały, może być średni.
Cena - max 1000 zł, z tym że raczej mniej niż 1000. Potrzeby mam niewygórowane, byle zdjęcia były ostre i miały ładne kolory(Czyli tu im większa matryca tym lepiej?)

no przykro mi ale za pieniądze wszystkiego w życiu nie dostaniesz. Również obawiam się, że czekają Cię kolejne rozczarowania z taką postawą. Aparaty z tej półki cenowej raczej nie różnią się miedzy sobą na tyle aby jeden w trudnych warunkach zrobił na auto fajne zdjęcia a drugi je zmaścił - liczy się to, czego nie chcesz się dotknąć, czyli umiejętne ustawienie parametrów, wiedza kiedy należy lub nie należy fotografować itp. Moją pierwszą cyfrówką był aparacik za 200 zł i wiele z tych zdjęć dalej cieszy. Możesz sobie nawet kupić pełnoklatkową lustrzankę ale zdjęcia będziesz mieć na zbliżonym poziomie bo... banał: nie liczy się aparat, liczy się fotograf. Zamiast wydawać 1000 zł na kompakt, poczytaj trochę, kup coś tańszego - zaoszczędzisz parę stów i NAPRAWDĘ zaczniesz robić lepsze zdjęcia.

[perobelka]

Hm może macie racje. A jakbym jednak chciała się dotknąć ustawień to jakiś sony nex byłby okay? Zależy mi na w miarę małym rozmiarze w stosunku do jakości zdjęć, lustrzanki odpadają - są za duże. Gdzieś mi poradzono właśnie nexa, co myślicie?

[magrad]

nex to całkiem dobry pomysł

[chwast]

hm jeśli uważasz, że lustrzanki są za duże to ja ze swojej strony polecam przykładowo coś takiego http://www.skapiec.pl/site/cat/2/comp/665654
nie jest to zwykła cyfrówka jak te za 200 zł, miałam to w ręku i robi naprawdę dobre zdjęcia, warto zainwestować jeśli komuś nie odpowiada lustrzanka.

[snowflake_fall]

Jeśli jesteś w stanie wydać na aparat tyle, za ile kupiłabyś jedną z tańszych lustrzanek, to polecam bezlusterkowca. Ja mam właśnie takiego (Olympus E-PL3) z wymiennymi obiektywami. Wygląda jak zwykły kompakt, a można z nim działać tak jak z lustrzanką. Dużo miejsca nie zajmuje, jest lekki, a jak nagle zapragniesz jednak poszerzyć swoje fotograficzne akcesoria, to w obiektywach też można wybierać.
Kosztuje coś około 1700zł, ale myślę, że warto trochę dłużej zbierać fundusze i kupić coś lepszego. Ja nie żałuję zakupu swojego. Jakbyś już takie coś rozważała, to z własnego doświadczenia mogę Ci polecić body z obiektywem jakimś jasnym. Kitowy jest niezły nawet bez lampy błyskowej, ale jednak jaśniejszym (f 1.8.) można uzyskać o wiele lepsze efekty. Na priv mogę Ci przesłać adres strony ze zdjęciami robionymi właśnie tym sprzętem.

[201607110949]

Napisane przez snowflake_fall

ale jednak jaśniejszym (f 1.8.) można uzyskać o wiele lepsze efekty.

a potem się dziewczyna będzie wkurzać, że drugi plan kompletnie nieostry i że nie tak wyobrażała sobie zdjęcia z wakacji

Nie jestem przekonana co do tego, że sprzęt za 1700 zł jest dobry dla osoby, która nie zamierza traktować fotografii jako pasji - według mnie to co najmniej 1000 zł za dużo (zwłaszcza, że budżet ma do 1000)

[snowflake_fall]

Ale na pewno sprzęt, który polecam jest rozwiązaniem dla kogoś, kto nie chce ciężkiej lustrzanki, a komu kompakt nie wystarcza. Jeśli zaś chodzi o rozmyte tło można tego uniknąć pozostając przy obiektywie kitowym. Oczywiście tak jak pozostałe osoby, nie twierdzę, że jasne zdjęcia zrobią się same na automacie, choć w przypadku tego modelu o którym pisałam nawet w ciemnych pomieszczeniach można się obyć bez lampy, a zdjęcia nie wychodzą rozmazane. Najtańszy PEN kosztuje z kitem około 1400zł, a skoro autorka tematu chciałaby poświęcić 1000zł na kompakt, to myślę, że warto dołożyć te 400zł na coś lepszego i potem ewentualnie dokupować kolejne obiektywy, kiedy już trochę się zapozna z zagadnieniami technicznymi i uzna, że coś więcej by jej się przydało.

[Madaaa]

Chcesz ładne zdjecia to naucz sie podstaw fotografi, nawet dobry aparat w trubie auto nie zrobi idealnych zdjec. Tryb P, troche wiedzy i mozesz poprawic "wystarczająco" jakość zdjęć.