Wszyscy zginiemy... a.d 2012

[cerveza]

Napisane przez Sena_Robin

Ano parę uniwersytetów zajmuje się takimi rzeczami, jak tzw. mity współczesne, jest to ważne społecznie zjawisko i socjologowie za nim przepadają Więc jednak na poważnych polskich uniwersytetach ludzie zajmują się takimi "zabobonami"
Dzięki wszystkim za odpowiedzi! Mam nadzieję, że ten temat jeszcze bardziej się rozwinie, dzięki Wam mogę na niektóre sprawy spojrzeć trochę inaczej i analizować pod różnymi kątami))))

ah przepraszam myślałam, że badasz czy faktycznie nadejdzie, a Ty patrzysz na tę socjologiczną stronę zjawiska i podejście ludzi.
W takim razie jeszcze dodam, że w moim otoczeniu ludzie raczej śmieją się z tego typu wymysłów, niż się ich boją

[Cassi]

przeżyłam już tyle końców świata, że jeden więcej nie robi mi różnicy :P
hmm dokładnie OSIEMDZIESIĄT KOŃCÓW ŚWIATA

http://www.bible.ca/pre-date-setters.htm

Jeżeli ktoś jest zainteresowany, to można poczytać i policzyć

[angela0033]

Wiedziałam o tym końcu świata z programu "Strefa tajemnic"
Nie boję się go,ponieważ w niego nie wierzę...

W Biblii jest ponoć napisane,że :"Nie znacie dnia,ani godziny..." więc trzymam się narazie tego Wolę nie wiedzieć kiedy skończy się mój żywot

[Neciak89]

Nie boję się, szczególnie, że wiem, że to jest koniec kalendarza majów, ale czytając to, co się dzieje (te problemy klimatyczne, trzęsienie zemi na Haiti itp) to powoli zaczyna mnie to delikatnie przerażać.

[Wyrak]

Napisane przez Sena_Robin

Witajcie! Temat może wydawać się dziwaczny, ale chciałabym prosić Was o pomoc. Piszę pracę magisterską dotyczącą m.in. końca świata w roku 2012, taka mała analiza Moglibyście napisać, czy o tym słyszeliście (i skąd?), co o tym myślicie, czy szukacie informacji na ten temat, czy Was to interesuje, czy wierzycie w to, że świat kiedyś się skończy - niekoniecznie w roku 2012 (i w jaki sposób to nastąpi), czy baliście się milenijnego przejścia (1999/2000)??? Byłabym bardzo bardzo bardzo wdzięczna za te informacje i pomoc Wszystkie odpowiedzi będą dla mnie równie istotne i ciekawe!!!

Nie wiem na ile to jest/bylo podsycane przez wytwornie stojaca za filmem "2012".

Do tego jakies durowate plotki, ze kalendarz Majow to czy tamto, czy o "przebiegunowaniu biegonow ziemskich w 2012"

Milenium sie nie balem, bo i dlaczego, przeciez te daty sa calkowicie umowne? Jedynie mozna bylo sie badz ze komputerom sie cos popierdzieli.

Napisane przez Merys

Kalendarz Majów kończy sie 21 grudnia 2012. Znalazlam gdzies w sieci artykul. Pisalo tam cos o przebiegunowaniu magnetycznym Ziemi.
Moj facet szukal informacji kiedys :P Osobiscie sie tego nie boje, tak samo jak 99/00. Pożyjemy, zobaczymy. Te wszystkie "nowinki" skrecono w calosc i powstalo 2012 The Movie

Nie jestem specjalista od kalendarza Majow, ale z tego co kojarze, to nie kalendarz sie konczy, tylko dany okres w kalendarzu. Co nie zmienia faktu, ze pozostaje pytanie "no i co z tego?"

Natomiast teksty o przebiegunowaniu biegunow Ziemi w 2012 to jakies bzdury, wklejalem juz stosowny artykul o tym kilkukrotnie. Co nie zmienia fakt, ze ludzie lykaja takie rzeczy

Napisane przez eyo

2012 się nie boje,99/00 mnie nie ruszył

a koniec śwata fizycznego punktu widzenia nastąpi z pewnością - chociażby dlatego, że takie słońce się wypala - w dłuższej perespektywie, albo z racji tego,że nie dbamy o ziemie - w krótszej perespektywie

mało to glaktyk zniknęło ?... nasza też kiedyś się swojego końca doczeka, pewnie ktoś już coś wymyśli żeby się gdzieś przeniesc/wyniesc

A jak mamy dbac i co konkretnie nam grozi w tej krotszej perspektywie ?

Napisane przez Neciak89

Nie boję się, szczególnie, że wiem, że to jest koniec kalendarza majów, ale czytając to, co się dzieje (te problemy klimatyczne, trzęsienie zemi na Haiti itp) to powoli zaczyna mnie to delikatnie przerażać.

A w jaki niby sposob to co sie dzieje, jest inne od tego, co sie dzialo na przestrzeni tysiecy/setek tysiecy/milionow lat? Zmiany klimatyczne, powodzie, tsunami, trzesienia ziemi, wybuchy wulkanow itd. itp. byly "od zawsze" i dalej beda. Rzeklbym - norma.

[cerveza]

Napisane przez Neciak89

Nie boję się, szczególnie, że wiem, że to jest koniec kalendarza majów, ale czytając to, co się dzieje (te problemy klimatyczne, trzęsienie zemi na Haiti itp) to powoli zaczyna mnie to delikatnie przerażać.

Neciak http://pl.wikipedia.org/wiki/Skala_Richtera zobacz sobie ile i jak silnych trzęsień Ziemi jest rocznie. To jest zjawisko nieuniknione, ze względu na ruchy litosfery. Niestety były, są i będą. Mamy to szczęście, że mieszkając w Polsce nie jesteśmy narażeni na wstrząsy o znaczącej sile, na pewno nie w tym tysiącleciu.

[Wyrak]

PS. Swiadkowie Jehowy powinni dostac wyroznienie specjalne za mnogosc koncow swiata:

1914, 1918, 1920, 1925, 1941, 1975 and 1994
Jw’s: Here are other dates that the Watchtower Society predicted. 1975 looked likely as it was computed as the 6000th anniversary of the creation of Adam in the Garden of Eden in 4026 BCE. They interpreted Psalms 90:10 as defining the length of a generation to be 80 years. Since 1914 plus 80 equals 1994, they predicted Armageddon would occur around that year. The latest estimate was 6000 years after the creation of Eve, for which no date can be determined with any

1925
The Witnesses had no better luck in 1925. They already possessed the title of most wrong predictions. They would expand upon it in the years to come.


1957-APR:
The Watchtower magazine, quoted (1) a pastor from California, Mihran Ask, as saying in 1957-JAN that "Sometime between April 16 and 23, 1957, Armageddon will sweep the world! Millions of persons will perish in its flames and the land will be scorched.'


1994
After promising themselves they would not make any more end time predictions, the Jehovah's Witnesses fell off the wagon and proclaimed 1994 as the conclusion of an 80 year generation - the year 1914 was the starting point.

http://www.bible.ca/pre-date-setters.htm



Najlepsze jest to, ze juz sa przepowiednie o 2034 itd. (babcia Vanga patrzy! Ona w koncu przewidziala, ze Stalin umrze ), a jeszcze nie dociagnelismy do tego nieszczesnego 2012

[Kapust]

Napisane przez Wyrak

A w jaki niby sposob to co sie dzieje, jest inne od tego, co sie dzialo na przestrzeni tysiecy/setek tysiecy/milionow lat? Zmiany klimatyczne, powodzie, tsunami, trzesienia ziemi, wybuchy wulkanow itd. itp. byly "od zawsze" i dalej beda. Rzeklbym - norma.

Dokładnie... Moja babcia co chwilę lamentuje, co to się teraz dzieje na świecie, same kataklizmy i wojny, ludzie są niedobrzy itd, mówi - kiedyś tego nie bylo! Ja pytam - a skąd wiesz? Czy kiedyś miałaś telewizję i taki serwis informacyjny jak dziś? Kiedyś ludzie nie wiedzieli co się dzieje w sąsiednim mieście, a co dopiero o trzęsieniach ziemi na Haiti...
albo
straszą nas w faktach przerażającą zimą, która ogarnęła cały świat - normalnie zjawisko nadprzyrodzone - zima w zimie. "Takie rzeczy jeszcze nigdy się nie działy, żyjemy w czasach ostatecznych" - po czym - "to najostrzejsza zima w Rosji/Wielkiej Brytanii/Chinach od 50 lat." Konkluzja? - nihil novi sub sole.

[larva]

Napisane przez Wyrak

PS. Swiadkowie Jehowy powinni dostac wyroznienie specjalne za mnogosc koncow swiata:

1914, 1918, 1920, 1925, 1941, 1975 and 1994
Jw’s: Here are other dates that the Watchtower Society predicted. 1975 looked likely as it was computed as the 6000th anniversary of the creation of Adam in the Garden of Eden in 4026 BCE. They interpreted Psalms 90:10 as defining the length of a generation to be 80 years. Since 1914 plus 80 equals 1994, they predicted Armageddon would occur around that year. The latest estimate was 6000 years after the creation of Eve, for which no date can be determined with any

1925
The Witnesses had no better luck in 1925. They already possessed the title of most wrong predictions. They would expand upon it in the years to come.


1957-APR:
The Watchtower magazine, quoted (1) a pastor from California, Mihran Ask, as saying in 1957-JAN that "Sometime between April 16 and 23, 1957, Armageddon will sweep the world! Millions of persons will perish in its flames and the land will be scorched.'


1994
After promising themselves they would not make any more end time predictions, the Jehovah's Witnesses fell off the wagon and proclaimed 1994 as the conclusion of an 80 year generation - the year 1914 was the starting point.

http://www.bible.ca/pre-date-setters.htm



Najlepsze jest to, ze juz sa przepowiednie o 2034 itd. (babcia Vanga patrzy! Ona w koncu przewidziala, ze Stalin umrze ), a jeszcze nie dociagnelismy do tego nieszczesnego 2012

Kurde, ta babcia miała... nadprzyrodzony dar chyba!

Jehowy powinni dostać wyróżnienie za umilanie życia reszcie świat .

[eyo]

Napisane przez larva

Co do przeprowadzek - Patrick Geryl ogłosił kiedyś, że w 2012 będzie koniec świata, ale - UWAGA! Przeżyją Ci, którzy...

... wykupią za 60 tys. euro domek na jego działce w RPA . A później chyba na Księżyc się wybieraja, tak rodzinnie.

Facet jest już milionerem.

on na wikipedii - http://pl.wikipedia.org/wiki/Patrick_Geryl
fizyk - amator.

Jest też opcja, ze jeśli włożymy zwłoki któregoś faraona do specjalnej trumny, to ona odbije promieniowanie i to ocali Ziemię... ale najpierw musimy wysłać pieniążki na rozwój projektu .

EDIT:

Uwaga, nowy projekt:

wiesz ja raczej miałam na mysli.. taką różnice czasową jak od dinozaurów do nas... czytaj wychodzę z założenia że za tyle czasu już się nauczymy nieco po kosmosie poruszać
bo chyba nie zakładasz, że słońce się nam wypali za 20 lat...

Napisane przez Wyrak

Nie wiem na ile to jest/bylo podsycane przez wytwornie stojaca za filmem "2012".

Do tego jakies durowate plotki, ze kalendarz Majow to czy tamto, czy o "przebiegunowaniu biegonow ziemskich w 2012"

Milenium sie nie balem, bo i dlaczego, przeciez te daty sa calkowicie umowne? Jedynie mozna bylo sie badz ze komputerom sie cos popierdzieli.



Nie jestem specjalista od kalendarza Majow, ale z tego co kojarze, to nie kalendarz sie konczy, tylko dany okres w kalendarzu. Co nie zmienia faktu, ze pozostaje pytanie "no i co z tego?"

Natomiast teksty o przebiegunowaniu biegunow Ziemi w 2012 to jakies bzdury, wklejalem juz stosowny artykul o tym kilkukrotnie. Co nie zmienia fakt, ze ludzie lykaja takie rzeczy



A jak mamy dbac i co konkretnie nam grozi w tej krotszej perspektywie ?



A w jaki niby sposob to co sie dzieje, jest inne od tego, co sie dzialo na przestrzeni tysiecy/setek tysiecy/milionow lat? Zmiany klimatyczne, powodzie, tsunami, trzesienia ziemi, wybuchy wulkanow itd. itp. byly "od zawsze" i dalej beda. Rzeklbym - norma.

krótsza perespektywa - problemy z klimatem wywołane działalnościa człowieka, problemy z zasobami wody, problemy z energią, paliwami - zasobami w ogóle...
i wiesz - ja mając na mysli krótsza perespektywa nie odnoszę się do tego co będzie za 10 lat ale np. za 200 - 500 lat

[Wyrak]

Napisane przez eyo

krótsza perespektywa - problemy z klimatem wywołane działalnościa człowieka

Jakie problemy z klimatem?

Napisane przez eyo

problemy z zasobami wody

To raczej problem ludzi niz Ziemi, ale owszem, potencjalny problem.

Napisane przez eyo

problemy z energią, paliwami - zasobami w ogóle...
i wiesz - ja mając na mysli krótsza perespektywa nie odnoszę się do tego co będzie za 10 lat ale np. za 200 - 500 lat

Jakie problemy? Paliwa kopalne sie koncza po prostu, zupelnie normalny proces - zuzywasz surowiec ktorego jest skonczona ilosc, to i sie konczy.
Przez 200-500lat to spokojnie ludzkosc wynalezie/udoskonali/odnajdzie nowe zrodlo energii.

[larva]

Napisane przez eyo

wiesz ja raczej miałam na mysli.. taką różnice czasową jak od dinozaurów do nas... czytaj wychodzę z założenia że za tyle czasu już się nauczymy nieco po kosmosie poruszać
bo chyba nie zakładasz, że słońce się nam wypali za 20 lat...

Jeśli mam być szczera, to Twoja odpowiedź do mojej ma się jak pięść do nosa, bo ja o tym oszołomie piszę, a Ty mi o Słońcu .

[cerveza]

Napisane przez eyo

wiesz ja raczej miałam na mysli.. taką różnice czasową jak od dinozaurów do nas... czytaj wychodzę z założenia że za tyle czasu już się nauczymy nieco po kosmosie poruszać
bo chyba nie zakładasz, że słońce się nam wypali za 20 lat...

o jakim poruszaniu w kosmosie mówisz? wcześniej napisałaś, że się przeniesiemy. mhm. Człowiek do życia potrzebuje światła Słonecznego. Zakładając, że nasze się wypali, najbliższa nam gwiazda to Proxima Centauri, oddalona o 4,3 lat świetlnych, co oznacza, że drogę do niej światło poruszające się w próżni z prędkością c=3 * 10^8 m/s przebędzie w 4 lata. Prędkość c jest nieprzekraczalna, co zostało naukowo dowiedzione, mało tego, człowiek nie zbuduje maszyny, która poleci tak szybko. Załóżmy, że jesteśmy w stanie osiągnąć c/2, co daje nam 8 lat od PC. załóżmy, że 3 lata świetlne od nas jest planeta, na której możemy się osiedlić. Zbuduj prom, który zabierze odpowiednio dużą liczbę osób i starczy mu paliwa na przelecenie 6 lat w kosmosie, z prędkością 1,5* 10^8 m/s.
Nierealne i nie sądze, aby realne było.

[Wyrak]

Napisane przez cerveza

o jakim poruszaniu w kosmosie mówisz? wcześniej napisałaś, że się przeniesiemy. mhm. Człowiek do życia potrzebuje światła Słonecznego. Zakładając, że nasze się wypali, najbliższa nam gwiazda to Proxima Centauri, oddalona o 4,3 lat świetlnych, co oznacza, że drogę do niej światło poruszające się w próżni z prędkością c=3 * 10^8 m/s przebędzie w 4 lata. Prędkość c jest nieprzekraczalna, co zostało naukowo dowiedzione, mało tego, człowiek nie zbuduje maszyny, która poleci tak szybko. Załóżmy, że jesteśmy w stanie osiągnąć c/2, co daje nam 8 lat od PC. załóżmy, że 3 lata świetlne od nas jest planeta, na której możemy się osiedlić. Zbuduj prom, który zabierze odpowiednio dużą liczbę osób i starczy mu paliwa na przelecenie 6 lat w kosmosie, z prędkością 1,5* 10^8 m/s.
Nierealne i nie sądze, aby realne było.

Abstrahujac juz od tego, ze to co jest dzis naukowo dowiedzone, jako niemozliwe, jutro juz takie nie musi byc, to: zgodnie z teoria strun, napedem Alcubierra i innymi teoriami, owszem osiagniecie predkosci wiekszej niz c jest mozliwe.

Pewnie, ze to wszystko co napisalas, jest na dzien dzisiejszy nierealne; ale jak nierealne bylo kilka wiekow temu zanurzanie sie w ocenach, czy latanie? Jak bardzo nierealne wiek temu bylo latanie w kosmos? Etc. Ciezko takie rzeczy wykluczyc.

[Neciak89]

No ja wiem, że to wszystko było itp, ale przez to nagłaśnianie takie uczucia mam.

[cerveza]

Napisane przez Wyrak

Abstrahujac juz od tego, ze to co jest dzis naukowo dowiedzone, jako niemozliwe, jutro juz takie nie musi byc, to: zgodnie z teoria strun, napedem Alcubierra i innymi teoriami, owszem osiagniecie predkosci wiekszej niz c jest mozliwe.

Pewnie, ze to wszystko co napisalas, jest na dzien dzisiejszy nierealne; ale jak nierealne bylo kilka wiekow temu zanurzanie sie w ocenach, czy latanie? Jak bardzo nierealne wiek temu bylo latanie w kosmos? Etc. Ciezko takie rzeczy wykluczyc.

do potwierdzenia naukowo teorii strun jest jeszcze daleko imho. jestem trochę sceptycznie nastawiona jeśli o to chodzi, nie sądzę, abym dożyła czasów kiedy człowiek będzie potrafił manipulować czasoprzestrzenią i osiągać v>c. nie wykluczam takiej możliwości, ale bardzo w nią wątpię.

[Wyrak]

Napisane przez cerveza

do potwierdzenia naukowo teorii strun jest jeszcze daleko imho. jestem trochę sceptycznie nastawiona jeśli o to chodzi, nie sądzę, abym dożyła czasów kiedy człowiek będzie potrafił manipulować czasoprzestrzenią i osiągać v>c. nie wykluczam takiej możliwości, ale bardzo w nią wątpię.

A czy ja mowie, ze jest blisko do jej potwierdzenia? To raczej Ty twierdzisz, ze one sa definitywnie przez nauke zaprzeczone, a tak nie jest.

Ja tez watpie, ale nasze watpliwosci i stan nauki na dzis za x tysiecy lat moga znaczyc naprawde niewiele...

[tennyo4]

http://www.joemonster.org/art/13220/...a_do_roku_2020

Dzisiaj znalazłam

A tak czy owak - przepowiednia Majów mówi - 21.12.2012 - koniec świata. A już 25.12.2012 - Kevin sam na Ziemi w telewizji

[traci]

Napisane przez Kapust

Dokładnie... Moja babcia co chwilę lamentuje, co to się teraz dzieje na świecie, same kataklizmy i wojny, ludzie są niedobrzy itd, mówi - kiedyś tego nie bylo! Ja pytam - a skąd wiesz? Czy kiedyś miałaś telewizję i taki serwis informacyjny jak dziś? Kiedyś ludzie nie wiedzieli co się dzieje w sąsiednim mieście, a co dopiero o trzęsieniach ziemi na Haiti...
albo
straszą nas w faktach przerażającą zimą, która ogarnęła cały świat - normalnie zjawisko nadprzyrodzone - zima w zimie. "Takie rzeczy jeszcze nigdy się nie działy, żyjemy w czasach ostatecznych" - po czym - "to najostrzejsza zima w Rosji/Wielkiej Brytanii/Chinach od 50 lat." Konkluzja? - nihil novi sub sole.

Dokladnie ,jak slysze teksty typu co sie terazdzieje ,kiedys bylo inaczej?
Czyzby? Kieys do nastakie rzeczy nie docieraly ,jak wspomnialas ludzie mileli ograniczone info.

Czy tak 200 czy 300 lat temu bylo fajnie?
No niewiem ,czlowiek tak do konca nie mogl sie czuc bezpiecznie ,np napadanie na wioski ,wybijanie wszystkich.

Zmiany klimatyczne sa caly czas.Tak bylo i tak bedzie klimat sie zmienial nie raz i nie razsie zmieni.

I jeszcze jedno dziwne mi sie wydaje takie ustalanie konca swiata co do daty.I co takie ptrzbiegunowanie nastapi dokladnie w ten dzien?
Szkoda ze godziny nie podali.
Dziwne tez ,ze takie przebiegunowanie ma nastapic w jeden dzien dzien.
A Majowie przepowiedzieli koniec naszego swiata a swojej zaglady nie potrafili.

[Wyrak]

Napisane przez tennyo4

http://www.joemonster.org/art/13220/...a_do_roku_2020

Dzisiaj znalazłam

Napisane przez tennyo4

A tak czy owak - przepowiednia Majów mówi - 21.12.2012 - koniec świata. A już 25.12.2012 - Kevin sam na Ziemi w telewizji

Tak w ogole, to z tego co kojarze, to jest koniec danego okresu w ich kalendarzu, a nie koniec swiata tak nawiasem mowiac

Napisane przez traci

Zmiany klimatyczne sa caly czas.Tak bylo i tak bedzie klimat sie zmienial nie raz i nie razsie zmieni.

I jeszcze jedno dziwne mi sie wydaje takie ustalanie konca swiata co do daty.I co takie ptrzbiegunowanie nastapi dokladnie w ten dzien?
Szkoda ze godziny nie podali.
Dziwne tez ,ze takie przebiegunowanie ma nastapic w jeden dzien dzien.
A Majowie przepowiedzieli koniec naszego swiata a swojej zaglady nie potrafili.

Pisalem juz o tym wszystkim wielokrotnie na forum

Niestety, niektorzy ludzie beda sie chwytali kazdej bzdury "... a bo Majowie..." - faktycznie, lud, ktory sie dal wybic garstce konkwistadorow i nie przewidzial wlasnego konca, to super autorytet w sprawach konca swiata

[traci]

A po 2012 ktos wymysli ,ze w 2020 konczy sie kalendarz Rzymian albo starozytnych Egipcjan.

A moze dalszy kalendarz zrobiony przez Majow ktos zniszczyl albo im sie nie chcialo dluzej juz tworzyc tego kalendarza?

[Monixxxxx]

To są przepowiednie...
Moim skromnym zdaniem przepowiednie trzeba znać ale nie trzeba w nie wierzyć

[cerveza]

mój kalendarz się co roku kończy i jeszcze nigdy nie wywołało to końca swiata. możecie spać spokojnie.

[Wyrak]

Napisane przez traci

A po 2012 ktos wymysli ,ze w 2020 konczy sie kalendarz Rzymian albo starozytnych Egipcjan.

A moze dalszy kalendarz zrobiony przez Majow ktos zniszczyl albo im sie nie chcialo dluzej juz tworzyc tego kalendarza?

Moze akurat nowy robili, ale wpadli Hiszpanie i ich zaciupciali

[traci]

Napisane przez Wyrak

Moze akurat nowy robili, ale wpadli Hiszpanie i ich zaciupciali

No dokladnie a teraz ludzie robia wielkie halo bo koniec kalendarza Majaow.


A nasz kalendarz sie tez konczy co roku i co.

[larva]

Akurat z tym kalendarzem to wypalił astrofizyk amator, dlatego gratuluję tym, którzy wierzą w te "przepowiednie" . Kiedyś było nawet zadanie na maturze z fizyki:

Co się stanie, jezeli już nastąpi przebiegunowanie Ziemi?
Odp.: Zupełnie nic. Świat będzie istniał tak, jak do tej pory.

[Hultaj]

tylko raz w zyciu ''czekałam'' trochę tego konca swiata (niechętnie, była ładna wiosna...), po przeczytaniu dzien wczesniej komunikatu w gazetce co to serwowala niusy w stylu: ludzie, patrzcie, kobieta ma 4 piersi (ej, serio, tytułu nie podam :P), albo dokopali się do piekla, wyleciał diabel - miałam wtedy z 9 lat.
Tak na marginesie, nie wierzyłam w takie 'rewelacje' nawet jako dziecko a to kupowali dorosli ludzie. Normalnie, kobieta w Lancre urodziła kobrę, stop.


wisi mi to śpiącym nietoperzem.

[traci]

Napisane przez Hultaj

tylko raz w zyciu ''czekałam'' trochę tego konca swiata (niechętnie, była ładna wiosna...), po przeczytaniu dzien wczesniej komunikatu w gazetce co to serwowala niusy w stylu: ludzie, patrzcie, kobieta ma 4 piersi (ej, serio, tytułu nie podam :P), albo dokopali się do piekla, wyleciał diabel - miałam wtedy z 9 lat.
Tak na marginesie, nie wierzyłam w takie 'rewelacje' nawet jako dziecko a to kupowali dorosli ludzie. Normalnie, kobieta w Lancre urodziła kobrę, stop.


wisi mi to śpiącym nietoperzem.

Czyzby "Skandale"???
Byl tez taki angielski odpowiednik tej gazety ale nie pamietam tytulu.

[Hultaj]

Ja nic nie mówię. Co mnie ciekawi, co to za programy graficzne śmigały na początku lat 90tych? ^^ (I pozwalały zdobywać cenny materiał do druku... ). Jakież to były zalążki fotoszopowe?? A może fotoszopowe własnie?

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:41 ----------

przez ten wątek zatęskniło mi się do podstawowki i nie wiem czemu akurat do programowania w logo. :P

[Wyrak]

Napisane przez Hultaj

Ja nic nie mówię. Co mnie ciekawi, co to za programy graficzne śmigały na początku lat 90tych? ^^ (I pozwalały zdobywać cenny materiał do druku... ). Jakież to były zalążki fotoszopowe?? A może fotoszopowe własnie?

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:41 ----------

przez ten wątek zatęskniło mi się do podstawowki i nie wiem czemu akurat do programowania w logo. :P

Corel?