Diane 35 / Cyprest / OC 35 / Syndi 35 - wątek zbiorczy

[dragon_she]

Napisane przez ina21

Witam.
jestem po raz pierwszy na tym forum i nie wiem, czy ktoś już zadawał takie pytanie. Biore tabletki Diane 35, skończyłam już jedną paczkę i nie dostałam miesiączki. jutro powinnam zacząć brać następne opakowanie i nie wiem czy powinnam zacząć. miała już tak któraś z Was? co robić w takiej sytuacji??

tak, musisz zaczac kolejne opakowanie nawet jesli nie dostalas miesiaczki, to chyba nawet jest w ulotce, gdy zaczynasz brac tabletki tak czasem bywa

---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano o 00:03 ----------

Napisane przez LOLA7

Ja brałam diane przez 7 lat i tez podczas przyjmowania nic mi nie było miałam ładną cerę włoski i wogóle czyłam się świetnie. Ale teraz od 4 miesięcy juz nie biorę i tak włosy strasznie mi się ptrzetłuszczaja chociaż wczesniej tak nie było. Cera straszna pełno syfów. Okres strasznie nieregularny i długi ok 41 dni.

hmm nie rozumiem, przeciez dla gin wiadome jest i chyba na ulotce tez jest to napisane, ze Diane35 powinno sie stosowac nie dluzej niz 8-12 miesiecy jesli dobrze pamietam

[Red_Dream]

Brałam Diane35 przez pół roku. Ogólnie jestem zadowolona, bo
-zniknął mi cały trądzik na plecach, dekoldzie i na twarzy - po odstawieniu ( około pół roku już minęło..) nic nie powraca, teraz tylko od czasu do czasu smaruje się taka maścia na twarzy Nic wcześniej nie pomogło mi tak na trądizk jak Diane35. Wczesniej nie kapałam się nawet w basenie, ze względu na okropne pryszcze na plecach- wszędzie je mogłam przecierpiec, tylko nie tam. Teraz z duma zakładam bluzeczkę bez pleców ...
Niestety, sa i minusy, po pierwsze:
-ogromny apetyt przez całą kurację Dianą. Miałam ochotę zjeść konia z kopytami. Przytyłam 3 kg- teraz próbuję je zrzucić.
-cellulit na pupie- w czasie brania Diany. Teraz juz prawie zniknął
-i to najgorsze, bo nie wiem co teraz z tym robić- obwisłe piersi Wczesniem miałam duże i jędrne, a teraz mi naprawdę okropnie zwisły- jestem przerazona, narazie próbuję ćwiczeń... zobaczymy jak to będzie
Ale ogólnie nie żałuję- czysta cera była moim priorytetem...

[inc0rrect]

Napisane przez Red_Dream

Brałam Diane35 przez pół roku. Ogólnie jestem zadowolona, bo
-zniknął mi cały trądzik na plecach, dekoldzie i na twarzy - po odstawieniu ( około pół roku już minęło..) nic nie powraca, teraz tylko od czasu do czasu smaruje się taka maścia na twarzy Nic wcześniej nie pomogło mi tak na trądizk jak Diane35. Wczesniej nie kapałam się nawet w basenie, ze względu na okropne pryszcze na plecach- wszędzie je mogłam przecierpiec, tylko nie tam. Teraz z duma zakładam bluzeczkę bez pleców ...
Niestety, sa i minusy, po pierwsze:
-ogromny apetyt przez całą kurację Dianą. Miałam ochotę zjeść konia z kopytami. Przytyłam 3 kg- teraz próbuję je zrzucić.
-cellulit na pupie- w czasie brania Diany. Teraz juz prawie zniknął
-i to najgorsze, bo nie wiem co teraz z tym robić- obwisłe piersi Wczesniem miałam duże i jędrne, a teraz mi naprawdę okropnie zwisły- jestem przerazona, narazie próbuję ćwiczeń... zobaczymy jak to będzie
Ale ogólnie nie żałuję- czysta cera była moim priorytetem...

oo czyli Diane wyleczyła Ci trądzik na stałe, nie tylko na okres brania ?

[magratka]

Napisane przez Mia 23

witam
jestem tu pierwszy raz wiec jak narazie slabo poruszam sie w tym "swiecie"
mam takie pytanie... od ok 1,5 roku biore diane 35(z przerwami )zaczelam ze wzgledu na uporczywy tradzik (kulki wypelnione ropa lub czyms tam pod skóra, tzw. cysty..) po jakichs 1- 2 miesiacach skora wygladzila sie i zniknely cysty jednak teraz od prawie 3 miesiecy nie biore diane i zauwazam, ze problem powoli powraca.. nie chce znow miec problemow z cera i zastanawiam sie nad powrotem do diane 35... nie wiem czy to dobry pomysl i wacham sie... zalezy mi na gladkiej buzi ale tez boje sie o moj organizm -po przeczytaniu kilkunastu powyzszych wypowiedzi - boje sie czy powrot do tego "specyfiku" nie przyniesie mi wiecej szkody niz pozytku...

jesli ktoras z was miala podobny problem bardzo prosze o porade...

czekam..

Przede wszystkim, decyzje o dobraniu tabletek podejmuje lekarz i to z nim powinnas o tym porozmawiac. Ja bralam Diane trzykrotnie: pierwsza kuracja - ponad rok, efekty swietne, druga kuracja - ponad pol roku, efekty dobre, trzecia kuracja - trzy misiace brak efektow. Kiedy mialam jeszcze tradzik hormonalny (dwie pierwsze kuracje Diane), nic innego mi nie pomagalo, a jak tradzik przestal byc hormonalny to nawet Diane nie pomaga. Takie zycie.
A skutkow ubocznych po Diane nie mialam zadnych i wszystkie badania wzorowe

[Mia 23]

dzięki bardzo
a moze Ty incorrect moglabys polecic mi jakies tabletki o nizszej zawartosci hormonow ? cio?

zalezy mi na cerze ale nie chce juz chyba wracac do diane.. chociaz wiem ze jego skutki uboczne zaleza indywidualnie od organizmu...

pozdrawiam

[inc0rrect]

Napisane przez Mia 23

dzięki bardzo
a moze Ty incorrect moglabys polecic mi jakies tabletki o nizszej zawartosci hormonow ? cio?

zalezy mi na cerze ale nie chce juz chyba wracac do diane.. chociaz wiem ze jego skutki uboczne zaleza indywidualnie od organizmu...

pozdrawiam

Ja mogę polecić Yasminelle, nie tylko z tego względu, że mi jest z nimi dobrze, bo na każdego co innego działa, ale dlatego, że mój ginekolog właśnie po Diane zaproponował mi te tabletki mają pomagać na trądzik, mają mniejsza zawatosc hormonow, inny sklad i można je brac latami
tylko uwaga, bo nie są one już lekiem i nie sa refundowane, ja za nie płace 45 zl

[Mia 23]

Napisane przez inc0rrect

Ja mogę polecić Yasminelle, nie tylko z tego względu, że mi jest z nimi dobrze, bo na każdego co innego działa, ale dlatego, że mój ginekolog właśnie po Diane zaproponował mi te tabletki mają pomagać na trądzik, mają mniejsza zawatosc hormonow, inny sklad i można je brac latami
tylko uwaga, bo nie są one już lekiem i nie sa refundowane, ja za nie płace 45 zl

nie wiem czy dobrze slyszalam, ale glównym zadaniem tych tabletek jest chyba dzialanie antykoncepcyjne a mi jak narazie, zalezy tylko na cerze wiec nie wiem czy jest sens przyjmowac takie tabletki - tak jak balam sie nadal przyjmowac diane...

[babeczka83]

Jako młoda dziewczyna brałam Diane35 pod kontrolą lekarza ze względu na cerę. Do dzisiaj zastanawiam się, czy to przez nie od wielu lat nie mogę zajść w ciążę. Gdybym mogła cofnąć czas nigdy nie zdecydowałabym się na nie.

[LOLA7]

Napisane przez Mia 23

witam
jestem tu pierwszy raz wiec jak narazie slabo poruszam sie w tym "swiecie"
mam takie pytanie... od ok 1,5 roku biore diane 35(z przerwami )zaczelam ze wzgledu na uporczywy tradzik (kulki wypelnione ropa lub czyms tam pod skóra, tzw. cysty..) po jakichs 1- 2 miesiacach skora wygladzila sie i zniknely cysty jednak teraz od prawie 3 miesiecy nie biore diane i zauwazam, ze problem powoli powraca.. nie chce znow miec problemow z cera i zastanawiam sie nad powrotem do diane 35... nie wiem czy to dobry pomysl i wacham sie... zalezy mi na gladkiej buzi ale tez boje sie o moj organizm -po przeczytaniu kilkunastu powyzszych wypowiedzi - boje sie czy powrot do tego "specyfiku" nie przyniesie mi wiecej szkody niz pozytku...

jesli ktoras z was miala podobny problem bardzo prosze o porade...

czekam..

Witaj ja barałam diane jak już pisałam bardzo długo i też w ciagu brania próbowałam innych tabletek które miały ponoć pomagać na cerę ale żadne inne mi nie pomagały. Przez 4 miesiące brałam właśnie Yasminelle ale dla mnie okazały się strasznie bule głowy straszne nigdy wczesniej takich nie miałam stany depresyjne. no i na cere nic nie pomagały. Brałam też Cyprest niby taki sam skład jak Diene ale polska wersja i fakt czułam się po nich dobrze ale na cere tez nie wpłyneły.
Mi tylko pomagały Diane 35.
Ale odkąd ich nie biorę cera znowu paskudna więc wydaje mi się że z diana tak już jest że działa tylko podczas brania.
Jeżeli tobie nie zalezy na antykoncepcji to wogóle moim zdaniem powinnaś zrezygnować z hormonów i leczyć się jakimiś innymi metodami, bo szkoda zdrowia

Napisane przez dragon_she

hmm nie rozumiem, przeciez dla gin wiadome jest i chyba na ulotce tez jest to napisane, ze Diane35 powinno sie stosowac nie dluzej niz 8-12 miesiecy jesli dobrze pamietam

Wiesz ja zaczynałam brać chyba ok 7-8 lat temu więc wtedy mi lekarz tłumaczył że można ją brać cały czas a potem kolejni lekarze tylko przepisywali i o nic się nie pytali. Niestety tacy są lekarze wpychać tabletki i tyle

[asialll]

a po dwoch opakowaniach widzialas jakas poprawe?? bo ja to narazie widze pogorszenie. mam nadzije ze tak jak mowisz po tych 4-5 juz bedzie ladna

[annamariar]

Biorę Syndi o 8 miesięcy, cera poprawiła się po ok 5. Na prawdę teraz jest super, czasem coś pojedynczego wyskoczy. Najpierw było generalnie ok, a przy krwawieniu wysypywało, z czasem w ogóle cera się uspokoiła

Ja już przestawałam wierzyć, ale zadziałało. Troszkę cierpliwości i daje super efekty

[Mia 23]

dzięki sliczne za rade ale ja czuje ze musze na te moje pryszcze dzialac czyms od srodka... jakies tabletki itd. bo dzialanie na powierzchni skory prawie nie skutkuje.. - bo pryszcze- a moze dokladniej - cysty (takie kulki z czyms wewnatrz ) robia mi sie pod skora i jak dotad tak skuteczniej podzialaly na nie tylko diane35 niestety..

[impudique8811]

Hej dziewczyny. W ulotce Syndi jest napisane, że w przypadku zmiany z inntych tabletek 21-dniowych należy zacząć przyjmować Syndi bez robienia 7-dniowej przerwy, w nastepnym dniu po skonczeniu poprzednich tabletek. Niektóre dziewczyny na innych forach pisały, ze robiły tą 7-dniową przerwę, i ze niby wszystko było ok. Ja nie dopytałam sie dokladnie swojego lekarza, bo skąd mialam wiedziec, ze bedzie tak napisane w ulotce. No to w koncu jak? Robić przerwe czy nie?

[_Emi_]

Napisane przez impudique8811

Hej dziewczyny. W ulotce Syndi jest napisane, że w przypadku zmiany z inntych tabletek 21-dniowych należy zacząć przyjmować Syndi bez robienia 7-dniowej przerwy, w nastepnym dniu po skonczeniu poprzednich tabletek. Niektóre dziewczyny na innych forach pisały, ze robiły tą 7-dniową przerwę, i ze niby wszystko było ok. Ja nie dopytałam sie dokladnie swojego lekarza, bo skąd mialam wiedziec, ze bedzie tak napisane w ulotce. No to w koncu jak? Robić przerwe czy nie?

Ja zmieniłam z Regulonu na Syndi i robiłam przerwę. Tak lekarz zalecił.

[not4you]

jesli regularnie sie bierze te tabletki i dwa dni pod rzad weznie sie godzine pozniej to to chyba nic sie nie stanie prawda? tzn nie pomiesza sie nic?

[Marwari]

Napisane przez not4you

jesli regularnie sie bierze te tabletki i dwa dni pod rzad weznie sie godzine pozniej to to chyba nic sie nie stanie prawda? tzn nie pomiesza sie nic?

nic sie nie stanie.

[impudique8811]

Hej dziewczyny. Biore juz kilka dni Syndi35. Zmieniałam z Yasminelle. Powiem Wam szczerze, że poziom libido zdecydowanie poszedł w górę

[nulka110]

hej biore syndi zaledwie kilka dni, i musze sie przyznac, ze poziom libido tak podskoczył, ze przez chwile sama nie wiedzialam co sie dzieje... ;-) jak bedzie dalej sie zobaczy! pozdrawiam ;*

[Paolalka89]

Witam!

Naczytałam się wiele o tabletkach antykoncepcyjnych - wstępne przygotowanie do współżycia z moim partnerem.
Byłam u ginekologa, przepisał mi właśnie Cyprest'y. Nie mam tak strasznych kłopotów z trądzikiem, więc dlaczego te tabletki...
Czy przez to, że działają również na trądzik, są słabsze w antykoncepcji?

Na forum wyczytałam jedną rzecz na temat tabletek, która bardzo mnie zaciekawiła:

Największa jej skuteczność jest po 3-4 godzinach, wiec należy ją łykać tyle czasu przed ewentualnym stosunkiem płciowym - wykonalne, jeśli ma się stałego partnera, z którym się mieszka i kocha głównie przed snem (nocnym).

Więc, jeśli będę brała tabletki codziennie np. o 21, a z moim partnerem będę się kochać o 15, to mam większe prawdopodobieństwo zajścia w ciążę?

Kolejne pytanie - czy tabletka zabezpiecza mnie od pierwszego jej zażycia? Czy lepiej np. poczekać do 15 tabletki? Czy nawet przeczekać całe opakowanie i dopiero przy drugim opakowaniu zacząć współżycie?

Przy okazji odpowiedzi, możecie się również wypowiedzieć co myślicie o tych tabletkach.
Przepraszam, że tyle pytań, ale chce o wszystkim wiedzieć, by później nie żałować.

Pozdrawiam, Paulina.

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Zacytowany tekst to bzdura, tabletki działają cały czas, jeśli przyjmujesz je regularnie.
Działają na trądzik, ale nie jest to żaden minus dla działania antykoncepcyjnego.
Zabezpiecza Cię już pierwsza tabletka, o ile weźmiesz ją pierwszego dnia okresu. Jeżeli drugiego i później, lepiej dla pewności zabezpieczać się przed tydzień dodatkowo.
A moje 'wrażenia' dotyczące tych tabletek masz wyżej w tym wątku, w skrócie - jestem na TAK

[Paolalka89]

A Twoją metodą zabezpieczenia są jedynie tabletki? Czy stosujesz do tego jeszcze np. prezerwatywę?

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Tylko tabletki Z tym, że zwykle partner 'kończy' poza mną.

[Paolalka89]

Dzięki wielkie. Ja chyba dodatkowo będę stosować prezerwatywę, bo nie chcę odbierać ukochanemu "tej przyjemności kończenia".

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Wiesz, dla niektórych kobiet to przyjemne, ja po prostu nie lubię tego, że trzeba potem lecieć do łazienki i szybko wycierać, a i tak potem jeszcze pół dnia coś Ci cieknie

[Paolalka89]

Nie zrozumiałaś mnie. Właśnie po to będę stosować dodatkowo prezerwatywę. Nie tylko po to by "nie ciekło" , ale również po to by mieć większą pewność, że nic z tego nie wyniknie.

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Zrozumiałam Zresztą trudno chyba tak od razu w pełni zaufać tabletkom i przejść od razu z gumek na nic.

[Paolalka89]

Wątpię, że kiedyś zaufam tabletkom. Dziękuję za poinformowanie mnie na temat tych tabletek. Mam nadzieję, że spełnią swoje zadanie antykoncepcyjne i będą mnie razem z ukochanym chronić w 100%.
Pozdrawiam i jeszcze raz bardzo dziękuję.

[bojestemtegowarta]

witam ja dostałam dzisiaj receptę i mam brać diane krótko ok 4 mies (na trądzik) a potem chcę się przestawić na jakieś lżejsze ale już typowo antykoncepcyjne.
Mam pytanie odnośnie cellulitu, którego bardzo się obawiam. Czy zawsze występuje? Czy da się go jakoś zwalczyc albo uniknąć (np przestrzeganiem diety, pilnowaniem się i ćwiczeniami?). Dodam, że jestem szczupła, nie mam skłonności do tycia, w rodzinie raczej tez to nie wsytępuje. Teraz walczę z średniozaawansowanym cell powstałym w wyniku braku ruchu i boję się że diane zniszczy moje efekty

[Marwari]

Napisane przez Paolalka89

Wątpię, że kiedyś zaufam tabletkom. Dziękuję za poinformowanie mnie na temat tych tabletek. Mam nadzieję, że spełnią swoje zadanie antykoncepcyjne i będą mnie razem z ukochanym chronić w 100%.
Pozdrawiam i jeszcze raz bardzo dziękuję.

powiedz mi...
po co bierzesz tabletki?
szkoda zdrowia skoro z nich nie korzystasz...

[Paolalka89]

Naukowo, tabletki nie dają 100% pewności zabezpieczenia. Chcę współżyć z moim mężczyzną, lecz jeszcze nie chcemy mieć dziecka.
Czy połączenie tabletek z prezerwatywą coś szkodzi? Oczywiście, że nie. Jedynie zapewnia mi większą pewność siebie, że nic z tego nie wyniknie.
Samej prezerwatywy używać również nie będę, bo tu jeszcze mniejsza jest skuteczność.