|
|
#91 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 770
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
zgadzam się z Tobą Kota- nie zwracam uwagi na ochronę a co do ekspedientek- zawsze im grzecznie dziękuję i sprawdzam i kupuję to co chcę.
__________________
|
|
|
|
|
|
#92 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Ja dzis bylam na malych zakupach kosmetycznych w centrum handlowym i tam mnostwo osob kupowalo perfumy. Mezczyzni, kobiety, pary. Akurat zwrocilam uwage na jedna pare, tak miedzy 40 a 50 z malym chlopczykiem. Razem wachali perfumy. Krzywili sie wachajac kazdy blotter. W koncu pani powachawszy raz Noe Perle, pokazala synkowi tester, on wzial te wielka kule, potrzepal nia i zachecony komentarzem mamy, ze to ma fajny flakon, wzial pudelko i podal mamie. Szybka decyzja, wzieli chyba cala setke o ile mnie wzrok nie zmylil. Zabawnie wygladali testujac to wsyzstko, ale nie wkurzyli mnie, choc bylam pewna, ze maluch rozwali tester
|
|
|
|
|
#93 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wrocek
Wiadomości: 1 713
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
A mnie najbardziej denerwują panie w Sephorach, gdzie po tym jak zostawiam u nich 200-400 zł wciskają mi próbki ,,super działających kremów przeciwzmarszczkowych''gr rrr - a mam 21 lat
(I od razu zaznaczam że żadnej zmarszczki nie mam i maluję się średnio raz w tygodniu! Więc oprócz perfum i balsamów,kosmetyków do pielengnacji włosów nie używam żadnych kosmetyków), kiedy zwracam uwagę że interesują mnie tylko zapachy-kobity wytrzeszczają oczy - jakby chciały powiedzieć: ,,skandal!''
|
|
|
|
|
#94 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 279
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Gdy spytalam o Kyoto w renomowanej perfumerii informacja jaka uslyszalam bylo,cos w stylu-a co to takiego?Czasem nuzy mnie takiego pozbawione liryki i milosci sprzedawanie marzen.
|
|
|
|
|
#95 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Jeszcze dodam,z e bylam kiedys w Douglasie i bardzo chcialam poznac Midnight Charm. Podeszla do mnie poani, ktora zaoferowala pomoc, generalnie nie chciala mnie z oka spuscic tylko doradzac w nieskonczonosc, przy czym w ogole nie miala pojecia co to za Dior. Minela wszystkie polki i stwierdzila, ze nie ma. Musialam jej opisac, ona robila coraz wieksze oczy, w koncu sama znalazlam wsrod nowosci. Mialam nadzieje, ze sobie juz pojdzie, ale nie. Jeszcze naklamala, ze bedzie we wszystkim pojemnosciach, tj. w 30 i 100 oraz beda na pewno zele i balsamy do tego
Jaaasne, przeciez wspominalam jej, ze to limitowanka
|
|
|
|
|
#96 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 877
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Dużo ciekawych przeżyc dostarczają zakupy perfumeryjno-kosmetyczne
![]() W Douglasie - robiłam z przyjaciółką duuuże zakupy, w celu przygotowania ślubnego makijażu. Starannie wybierałysmy kosmetyki na podstawie testerów. Po długim zastanawianiu i testowaniu poprosiłyśmy panią z obsługi o wybrane kosmetyki. Z czterech sztuk nie było żadnego. Uważam, że powinno się pilnować, żeby wystawione testery były adekwatne do zapasów w sklepie. Sephora - bywało różnie, ale podam przykład na plus - gdy robię zakupy w towarzystwie drugiej osoby to próbki są wręczane obu osobom, często z dopasowaniem do wieku i płci ![]() Co do perfum to jeśli poważnie myslę o zakupie to muszę przetestować perfumy na własnej skórze. Najlepiej zapach testuje mi sie na pulsujacym nadgarstku, a ponieważ mam tylko dwa to jednorazowo nie testuję wiekszej ilości zapachów Oczywiscie jeśli jestem tylko wstepnie zainteresowana lub zaciekawiona zapachem, którego nie znam to wystarczy test na blotterze.Osoby zlewające się testerami, psikające po ubraniach to ewidentnie przypadki chcące skorzystać z darmowej okazji, wkurzają mnie, więc staram się nie zwracac na nich uwagi. Nigdy nie zwróciłam się do ekspedientki o poradę w kwestii perfum. I po przeczytaniu tego wątku wiem, że podążam dobrą drogą
|
|
|
|
|
#97 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
Siostra zostawiła swoje zakupy w sklepie.. pojechalysmy do Sephory gdzie zaopatrzyla się w cienie a ja draplam BC na zapas. Nigdy więcej ..
|
|
|
|
|
|
#98 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wrocek
Wiadomości: 1 713
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#99 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Z tymi probkami zapachow to to jest juz szczyt. Ja rzadko dostaje takowe albo takie, ktore zupelnie mnie nie interesuja. Wydaje mi sie (przepraszam, jesli kogos tym uraze), ze panie z tych sklepow mierza swoja miara - nie stac je czesto na drogie perfumy to mysla sobie, ze jak klient prosi o probke perfum to tez go nie stac i chce pouzywac "luksusu" za darmo...
|
|
|
|
|
#100 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 841
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Jakiś czas temu w Sephorze znów potraktowano mnie (a właściwie mnie +siostrę+koleżankę
) bardzo miło.Kupiłyśmy róż Bourjois, pędzel Sephory i pisak do ust Sephory - koszt ok 100zł. Dostałyśmy 3 (!) identyczne próbeczki Hot Ralpha Laurenta. Bardzo się ucieszyłam i niedługo potem kupiłam pełnowymiarówkę
__________________
***
|
|
|
|
|
#101 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Hmmm, dziwią mnie opowieści, że w Sephorze nie dają próbek do zakupu... ja zawsze coś dostaję, nawet, kiedy kupiłam atomizer za 30zł dostałam próbkę kosmetyku... A ostatnio przy zakupie Narciso dostaliśmy z mężem po próbce Very Irresistible dla mnie i dla niego
![]() Z drugiej strony nigdy też nie oczekuję, że coś dostanę, a tym bardziej nie proszę o konkretne zapachy... może wtedy moje zdanie o Sephorze zmieniłoby się na gorsze
__________________
|
|
|
|
|
#102 |
|
Noc żywych, dzikich tru(p)skawek
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Kraków/Lublin
Wiadomości: 12 680
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Mój numer jeden to panie ekspedientki. Pogardliwy wzrok na wejściu (nie należę do osób, które ubierają się w stylu "wszystko modne" czy świecą po oczach metkami). Gdyby się przyjrzały, to zauważyłyby na przykład, że moja niebędąca krzykiem mody torebka - wolę rzeczy ponadczasowe - jest z prawdziwej skóry... Zachowują się jakby należały do wyższej kasty, bo pracują w perfumerii...
Druga rzecz to noszenie perfum ze sobą. PO CO?! Markowe perfumy mają utrzymywać się cały dzień po porannym psiknięciu! Więc chodzi o pokazanie "patrzcie, stać mnie"? Żenada. Poza tym niekiedy grozi to skoliozą - już widzę, jak noszę ze sobą 50 ml EDP II Gucciego . Śmiech na sali!Ludzie, którzy zlewają się wieloma testerami lub rozcierają perfumy budzą raczej moje współczucie niż irytację - odbierają sobie cały wachlarz niekiedy wspaniałych doznań na własne życzenie. Ja wolę testować jeden zapach przy każdej wizycie i szybko uciec z perfumerii, żeby nie stać się ofiarą gimnazjalistki zlewającej się jakąś "supcio megahipermodną nowością". |
|
|
|
|
#103 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wrocek
Wiadomości: 1 713
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
Nie rozumiem... ten wątek odnosi się do dziwnych zachowań zwykle obsługi w perfumeriach a nie naszych indywidualnych preferencji.Ale - dlaczego mam nie nosić swojego ulubionego zapachu w torebce? Po to właśnie są miniaturki. Niektórzy kupują wielki flakon - 50-100 ml, a oprócz tego miniaturkę właśnie z myślą o torebce. I dlaczego nie? <Mi się nie chce kupować zapachów jeszcze w wersji mini - więc targam ze sobą flakon w torbie. Nie robię tego żeby się komuś pochwalić, dla szpanu, robię to dyskretnie np w toalecie. Niestety moja skóra trzyma bardzo krótko zapachy więc muszę poprawić kilkakrotnie w ciągu dnia
|
|
|
|
|
|
#104 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 841
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Według mnie, sugestia jest jak najbardziej na temat, bo jest związana z zachowaniami perfumeryjnymi
![]() Ale również mam inne zdanie na ten temat. Lubię w ciągu dnia zwiekszyć dawkę ukochanych perfum Przyznam jednak, że ja mam opory w drugą stronę To znaczy krępuję się wyjąć z torby flakon perfum, które kosztują (nie ma co kryć) jednak sporo kasy. Najczęściej przebywam w towarzystwie rówieśników i jednak obawiam się, że uznają że takie drogie perfumy u osiemnastolatki to jakiś prtzesadny snobizm Dodam jeszcze, że nie spsikuję się jakoś tak na środku korytarza czy w sali lekcyjnej Raczej w szatni czy kibelku ![]() Także nie przesadzajmy z tym piętnowaniem
__________________
***
|
|
|
|
|
#105 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
- Ile "psików" i gdzie? - Jak często nosicie perfumy? Ja akurat perfum ze sobą nie taszczę, ponieważ zapachy dobrze się na mnie trzymają, ale nie przyszło mi nawet do głowy, że noszenie flaszeczek ze sobą może być żenujące.
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png ![]() Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png ![]() |
|
|
|
|
|
#106 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 841
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Hmmm... W moim odczuciu temat 'noszenia za sobą flaszeczek' jest związany z 'zachowaniami, które mogą bulwersować '
![]() W każdym razie podobnie jak Tobie demoniku i Tobie lady dark, nijak nie kojarzy mi się to jako żenujące. edit: dzika truskawo, zastanawia mnie jeszcze jak można stać się ' "ofiarą gimnazjalistki zlewającej się jakąś "supcio megahipermodną nowością". '
__________________
***
|
|
|
|
|
#107 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
Poza tym w wątkach, do których linki podałam temat noszenia perfum ze sobą i dopsikiwania się w ciągu dnia był już przewałkowany Buziak Daigee
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png ![]() Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png ![]() |
|
|
|
|
|
#108 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 841
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
A już lepiej troszkę się czujesz
? Święta idą, będzie lepiej ![]() hmmm... a tak właściwie czy w wątku "Jak często nosicie perfumy?" nie chodzi bardziej o to JAK CZĘSTO DZIEWCZYNY SIĘ PERFUMUJĄ a nie o to, JAK CZĘSTO NOSZĄ ZE SOBĄ FLAKONIK ? Jeśli się mylę, przyjmuję z pokorą
__________________
***
|
|
|
|
|
#109 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Odrobinę. Gorączka na szczęście spadła (trzymała mnie do wczoraj), ale zaczął się paskudny kaszel.
Cytat:
):- post nr 1: http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...67&postcount=1 - post nr 55: http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...8&postcount=55 W wątku "Ile psików..." też była o tym mowa: - http://www.wizaz.pl/forum/showthread...18#post2320218 Nie zawsze da się tak skonstruować tytuł, by oddawał dokładnie treść wszystkich postów .
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png ![]() Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png ![]() |
|
|
|
|
|
#110 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Jeszcze jedna sytuacja mi sie przypomniala. Poszlam do Sephory kupic prezent dla kolezanki. I wybralam zel pod prysznic i perfumetke o zapachu szampana. Poprosilam o zapakowanie na prezent. Zadnej probki nie dostalam, a pani byla wyraznie zniesmaczonba, ze musi mi cos w ogole spakowac
|
|
|
|
|
#111 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 841
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
ok, dla mnie nie jest to jednoznaczne
![]() ojej... kaszel to beznadziejna sprawa... bierz sumiennie wszystkie leki i spokojnie odpoczywaj - na pewno wkrótce się zdecydowanie polepszy ropuszko: w Sephorze sami proponują, że zapakują zakupione u nich kosmetyki, jeśli zdeklarujesz, że to na prezent. Może ta Pani miała PMS ![]() Przypomniała mi się świeża sprawa z ostatniej wizyty w Sephorze. Byłam z mamą i siostrą i zostawiłyśmy u nich trochę kasy (50ml EDP Hypnose, jakiś podkład liftingujący dla cery tłustej YSL dla mamy i 3 cienie Sephory). No i dostałyśmy próbki, z tym że tym razem takie jakieś "niezabardzo" Dla mamy mini krem Clarins (a wiadomo, że specjalizują się w produkcji olejków i do każdego specyfiku poza kolorówką go dodają. A rodzicielka kupiła przecież podkład dla cery tłustej. Inna sprawa, że ich olejek Huile Lotus jest niby dla tłustej ale na mojej mieszanej porobiły się przez niego krostki - ale szczegółowe sprawozdanie... ), próbkę Pure Poison, próbkę Addicta (poprosiłam) oraz DLA MNIE krem pod oczy Gold Future Helena Rubinstein Litości! Ja mam 18 lat (i to w dodatku dopiero od dwóch miesięcy ) No a Pani mi z takim nabożeństwem ją podawała - "A to dla Pani!" hiehiehie....
__________________
***
|
|
|
|
|
#112 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Z okazji "przedświętowej" w perfumeriach bywało więcej ludzi, oczywiście zainteresowanych kupnem prezentów. I jak mantra powtarza się zdanie skierowane do ekspedientki "A czy ma pani najnowsze..., Tak, tak, chodziło mi o to nowe" itd. Naprawdę pada ono w większości przypadków, ludzie rzadko są zainteresowani czymś nienajnowszym.
To mnie może nie bulwersuje, ale w jakiś sposób mi żal. Zapachy mające więcej niż rok czy dwa zapadają się w niebyt. Ekspedientki- na moje pytanie kontrolne - lubię takie a takie zapachy, co by mi pani poleciła?- zawsze wyjeżdżają z jakąś nowością . Nigdy mi się nie zdarzyło, żeby wyszła z jakąś inną starszą propozycją. Pytam się tylko dla sprawdzenia ich, bo radzę sobie sama no i oczywiście mam źródło informacji w Wizażu .
|
|
|
|
|
#113 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 8 485
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Jakoś nie pamiętam żadnych bulwersujących zachowań w perfumeriach w mojej obecności.
W sephorze próbki raczej dostaję - nie proszę o konkretne, ale jakoś zazwyczaj dostaję próbki perfum (które i tak mi się nie podobają, bo jestem wybredna, hehe )Zazwyczaj nie proszę ekspedientek o radę - wiem co chcę i to kupuję. A zapachy też wolę testować na nadgarstkach - wiec 2 na jedną wizytę
|
|
|
|
|
#114 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 841
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Kota: to prawda, że najnowsze nie zawsze jest najlepsze. Moja mama np lubi Guerlainy z pierwszej połowy XX w
![]() No ale np taki Addict sprzed kilku lat ...
__________________
***
|
|
|
|
|
#115 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#116 |
|
KWC
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 990
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Hmm, kedyś dostałam opieprz od ekspedientki za to, że osmieliłam się psiknąć sobie perfumami na nadgarstek!! BO OD TEGO SĄ PAPIEROWE TESTERKI!!
Odburknęlam jej, że na skórze zapach rozwija się inaczej i że jest jakaś niedouczona chyba, ale zaraz dyskretnie zleciała się ochrona i łazili już za mną do końca wizyty w sklepie. Chyba się bali, że im wypsikam wszystko co mają.. To na szczęscie był dawno temu, w nieistniejącej już perfumerii Empiku. a co do postu daigee, że sprzedające czasem nie mają w ogóle pojęcia co dają za gratisy to też prawda.. Ostatnio dostałam w Sephorze krem Dermiki 40+, chociaż mam lat 24 ![]() A na prośbę o jakąś próbkę lekkich owocowych perfum- pani wręczyła mi Armani Code |
|
|
|
|
#117 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Pamietam kiedys taka sytuacje z Polski - sephora ale lat kilka temu - Weszlam w bojowkach zwyklych ciucha mlodej dziewczyny i osmielilam sie stanac przy kosmetykach drozszych - uwaznie obserowano kazdy moj ruch - czy juz kradne na potege czy dopiero za chwile...
Kiedy weszlam ubrana elegancko i byc moze postrzegane to bylo jako 'drogo' i stanelam w tej samej perfumeri kolo tych samych kosmetykow podeszla pani ekspedientka, za oferowala pomoc, radzila i byla ogolnie mila az do zemdlenia... to mnie mierzi. To ocenianie na rzut oka 'stac czy Cie nie stac' ah i jeszce jedna z maja tego roku - kupowalam cos tam w sephorze i zobaczylam stojace kolo kasy Lip injection (czasem uzywam kupuje sobie w UK za 10funtow) wiec pytam z ciekawosci ile - pani mowi mi cene tak wysoka ze moj smiech do TZ i 'o matko jaka drozyzna'... zostalam skarcona spojrzeniem i wrecz pogarda ze po co pytam jak mnie nie stac. |
|
|
|
|
#118 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Co do polskich sklepów nie mam zdania bo raczej po nich nie chodzę a jeżeli wogóle już wejdę to strasznie mnie denerwuje oddech ochroniarza na plecach i wzrok wpatrującej się ekspedientki- co oczywiście jest zależne od tego w co jesteś ubrana.większość kosmetyków jakie teraz mam kupiłam w holandii gdzie bardzo lubię robić zakupy ze względu właśnie na miłą obsługę.
ostatnio nawet jak kupowaliśy w douglasie z mężem wodę toaletową (wracaliśmy z pracy więc byliśmy ubrani w zwykłe ciuchy),pomijając bardzo miłą ekspedientkę która zapakowała nam nasz zakup w ozdobny papier (był to prezent) gdzie w holandii jest to normalną rzeczą,oczywiście darmową.dostaliśmy także po dwie ' na osobę' próbki zapachow i kupon ze zniżka 10%. przez takie zwykle rzeczy aż się bardziej kocha zakupy |
|
|
|
|
#119 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Ostatnio kupilam tacie na prezent od Mikolaja 100ml Escady Magnetism w perfumerii Style, na ktora wydalam niemalo kasy i zostalam uraczona ... probka mydla w plynie aquolina
prosilam o probke zapachu, jednak pani burkliwie odpowiedziala "skonczyly sie" coz, raczej wiecej tam nie kupie, bo oprocz dosc korzystnych cen nie oferuja niczego innego i jeszcze w ogole cala obsluga byla ciezko obrazona, ze musza zapakowac na prezent
|
|
|
|
|
#120 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
A co to za firma ta Aqualina jakaś "ekskluziwe" ?
__________________
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Perfumy
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:47.






(I od razu zaznaczam że żadnej zmarszczki nie mam i maluję się średnio raz w tygodniu! Więc oprócz perfum i balsamów,kosmetyków do pielengnacji włosów nie używam żadnych kosmetyków), kiedy zwracam uwagę że interesują mnie tylko zapachy-kobity wytrzeszczają oczy - jakby chciały powiedzieć: ,,skandal!''

Siostra zostawiła swoje zakupy w sklepie.. pojechalysmy do Sephory gdzie zaopatrzyla się w cienie a ja draplam BC na zapas. Nigdy więcej ..


Litości! Ja mam 18 lat (i to w dodatku dopiero od dwóch miesięcy 
?

