Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach. - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-12-29, 09:53   #181
ropuszka
Zakorzenienie
 
Avatar ropuszka
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez Aggie125 Pokaż wiadomość
Nie rozumiem też jednego: dlaczego w perfumeriach typu Sephora ekspedientki mają odgórnie nakazane podchodzenie do każdego z pytaniem "w czym pomóc?" Jak widać, nie lubią tego ani klienci, ani ekspedientki, bo chyba widza one, jakie reakcje wywołuje taka "pomoc". Kto w ogóle ustala te zasady? Czyżby ktoś, kto pragnie wprowadzić na polski grunt zasady z luksusowych sklepów z Beverly Hills, gdzie bogate klientki lubią, jak się im nadskakuje?
Rzeczywiscie u nas chyba nie jest to zbyt pozadane pytanie, bo wiekszosc Polek nie zawsze moze sobie pozwolic na zakup drogiego kosmetyku i zanim to zrobic woli (perfumy) w spokoju potestowac. Poza tym jest taka grupa osob, ktora lubi sama wybierac, zobaczyc wszystko, a wiadomo - przy ekspedientce jest niepisana zasada zachowywania sie bardziej powsciagliwie Wreszcie jest grupa, ktora zna sie lepiej na kosmetykach niz sprzedawaca
ropuszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-29, 10:20   #182
Seona
Zakorzenienie
 
Avatar Seona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Mogę się wyżalić tym wątku na obsługę głównie w perfumeriach, która mnie doprowadza do szewskiej pasji
- nienawidzę chamsko stojących za mną, jak za jakaś złodziejką ochroniarzy, mogliby się jakoś kamuflować,nie wiem- przebrać się za jakieś ogromne perfumy albo drzewo i udawać że sobie rośnie

- nienawidzę jak zamiast sztywnych karteczek- bloterków ekspedientki psikają mi perfumy na jakąś kartke z zeszytu pociętą na paseczki, która cała moknie i dziwnie się rozpuszcza prawie, tak że nie można jej do nosa przystawić wrrrr

- kolejna rzecz to nadgorliwe ekspedientki lub kompletnie obojętne, nie wiem co lepsze czasem- czasami patrze się na babe wzrokiem mówiącym "mogę panią prosić????" i stoję koło perfum a ona nic

- wkurza mnie duma i wyższość pań sprzedających nad bidną klientelą te ich miny- niekiedy gdy pytam o jakieś perfumy, patrzą się na mnie wzrokiem jak na jakiegoś maluczkiego mam wrażenie że myślą "nie stać cię na to, nie pasuja do ciebie te perfumy, idź stąd na stragan na ulicę" itd

- kiedyś już pisałam o sytuacji, gdy pytałam o Marine de Bourbon i pięć ekspedientek zleciało się i patrzyło na mnie podejrzliwie o czym ja mówie aż w końcu kazały mi napisać na kartce nazwe tych perfum prawie spaliłam się ze wstydu

- albo kiedyś wącham Agenta Provocateur, a ekspedientka: "To bardzo mocne , intensywne perfumy" , ja na to "że właśnie czuję" (podobały mi się) a ekspedientka "Tutaj mam takie delikatne kwiatowo- piżmowe". Podziękowałam, wziełam paseczek z Agentem i wyszłam. O ludzie, jak ona mnie zdenrwowała strasznie, przecież to nie ona będzie mi dobierać perfumy!

Dziękuję, ulżyło mi
__________________

Ślub
Pati
Lili
Seona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-13, 10:24   #183
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 348
GG do Aggie125
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Problem w tym, że często w dużych sklepach typu Sephora ekspedientki maja zalecane zachęcac klientki do kupna konkretnych produktów. I stąd osoba, która pyta np. o Angel slyszy, że są takie fajne, nowe perfumy, po czym dostaje do powąchania Light Blue czy Be Delicious, które sa jednak trochę z innej kategorii.

Jeszcze jedna rzecz, która mnie nie tyle bulwersuje, co irytuje, kiedy sprzedawca mi mowi: bardzo ładne, bardzo modne, bardzo fajne. Chyba to kwestia gustu, co sie komu podoba, bo w przypadku perfum zapach może mi się podobac na blotterze czy na koleżance, a na mojej skórze rozwinie się w tragedię. A na słowo "modne" dostaje alergii. Po pierwsze, nie chcę dołączyć do stada klonów, a po drugie, jak modne będą świeżaki w typie Acqua di Gio', które mi nie odpowiadaja, to będę sie poddawac modzie? Umiejętność sprzedania produktu to duża sztuka, niestety, wielu sprzedawców idzie na łatwiznę i "ładne, modne" to jedyne, co wiedza o danym produkcie (czyli o wszystkim, co mają na składzie"). Na to może się nabrać ktoś mało pewny siebie i niedoświadczony, ale tych zdecydowanych i wiedzących czego chca klientów takie "zachecanie" tylko odstraszy.

Kto, na Boga, zajmuje się polityką względem klientów w np. Sephorach, itp?
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-13, 11:10   #184
d'ou vient le vent
Zakorzenienie
 
Avatar d'ou vient le vent
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Fakt
Co do umiejetnosci sprzedawania masz racje. I mysle, ze biorac pod uwage ile osob nabawilo sie manii perfumiarskiej czytajac forum Perfumy smiem twierdzic, ze niejedna wizazanka sprzedawalaby lepiej nie tylko ze wzgladu na wiedze.

Nat
__________________

Not all those who wander are lost.
MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ!
Legite aut Perite!
d'ou vient le vent jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-14, 16:57   #185
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Jakie zachowania mnie denerwują w perfumeriach ? Raczej większość już wymieniłyście, poza tym ja też już stałam się chyba jakby spokojniejsza i do wszystkich zaczepek, proponowania modnych zakupów (ja zawsze odpowiadam: "jeśli są takie ładne i kwiatowe to proszę je sobie kupić" ) czy innych takich podchodzę raczej na wesoło, np. dzisiaj w Douglas:

Ja: Dzień dobry. Czy ja dobrze NIE WIDZĘ tu Agent Provocateur (czyli "ażęt phowokatehr" ) ?
Pani: Yyyyyyy, czy ja wieeeem...Yyyyy, to ja spytam i zaraz przyjdę.
Ja: Dobrze, dziękuję, poczekam.

Po chwilce Pani przychodzi z Koleżanką.
Pani Koleżanka: Czyli co to miało być, Elizabeth Arden ? (sic!)
Ja: Yyyyy....Nie, "Ażęt Phowokatehr".
Pani Koleżanka: A co to jest ? (no kurczaki ... - i tu już o mało co nie wybuchnęłam smiechem)
Ja: Perfumy, a dokładniej woda perfumowana, w takiej różowej bute ...
Pani Koleżanka, przerywając mi: A nie, to u nas nie ma.

I się odwróciła i poszła.

No więc cóż
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-14, 17:37   #186
d'ou vient le vent
Zakorzenienie
 
Avatar d'ou vient le vent
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Jak wyzej:
Ja: Jest In Black Jesus del Pozo /hesus del poso/
Baba: Co?...A... no jest Dżizas

ROTFL

Nat
__________________

Not all those who wander are lost.
MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ!
Legite aut Perite!
d'ou vient le vent jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-14, 17:38   #187
Kasiulka22
Zakorzenienie
 
Avatar Kasiulka22
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Kasiulka22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-14, 17:55   #188
Ally83
Zakorzenienie
 
Avatar Ally83
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Ldn
Wiadomości: 4 529
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez d'ou vient le vent Pokaż wiadomość
Jak wyzej:
Ja: Jest In Black Jesus del Pozo /hesus del poso/
Baba: Co?...A... no jest Dżizas

ROTFL

Nat
O matko
Ally83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-14, 18:02   #189
Gosia Straszewska
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 160
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez Aggie125 Pokaż wiadomość
Nie rozumiem też jednego: dlaczego w perfumeriach typu Sephora ekspedientki mają odgórnie nakazane podchodzenie do każdego z pytaniem "w czym pomóc?" Jak widać, nie lubią tego ani klienci, ani ekspedientki, bo chyba widza one, jakie reakcje wywołuje taka "pomoc". Kto w ogóle ustala te zasady? Czyżby ktoś, kto pragnie wprowadzić na polski grunt zasady z luksusowych sklepów z Beverly Hills, gdzie bogate klientki lubią, jak się im nadskakuje?
jesli o Sephory chodzi to ustala to centrala we Francji zdaje sie

i musze cie zaskoczyc (jako ze pracowalam w tym przybytku) duzo wiecej jest kobiet ktore chca aby im nadskakiwano pytano etc, procent takich osob jak ty czy ja (ktora nie znosi nagabywania) jest stosunkowo niewielki.
ba!bardzo czesto chca zeby im wybrac co maja kupic!

i robia afery ze nikt do nich nie raczy podejsc (bez znaczenia ze klientow od groma i ciut ciut i konsultantki malo sie nie rozerwa), i to jakie!


klientela jest przerozna, caly przekroj spoleczenstwa

no a chyba nie dziwi skojarzenie ze porzadnie ubrana osoba potencjalnie moze zostawic duzo kasy, aczkolwiek z reguly pozory myla wiem ze sprzedawczynie dostaja premie od sprzedazy wiec nie ma sie co dziwic ze 'poluja' na bogate damy

najlepsze to bywaly tipsiary prosto z solarium z karkami obwieszonymi zlotem u boku, ktorym to 'misio' ma kupic prezent - biora cale mnostwo kosmetykow, misio wyciaga karte a tu wyskakuje 'brak srodkow' no i robi sie gorraco! bo to oczywiscie wina sprzetu)

przypomnialam sobie jeszcze jedna rzecz ktora wszystkich zawsze najbardziej zloscila w sklepie - upierdliwi klienci ktorzy wskakuja 'na ostatnia chwile' przed zamknieciem, modza marudza etc mimo ze juz sklep jest zamykany a trzeba w bardzo zakamuflowany sposob dac do zrozumienia ze juz zamykamy a oni nie, uparli sie ze perfumy po 22giej musza wybrac

nie no generalnie jest tak ze klientowi trzeba naskakiwac, przyjmowac absurdalne czesto skargi, znosic humory (ludzie bardzo czesto przychodza glownie po to zeby sie ostro powyzywac na obsludze), przyjmowac upokorzenia nie dosc ze od klientow to jeszcze pozniej od szefostwa, no ale od szefostwa to sie tez obrywa jak sie jest zbyt 'dobra' dla klienta (nadprogramowe probki, za duzo poswieconego czasu)
no ale zeby zrownowazyc ten dramat) to na szczescie czesto spotykalo sie przemile osoby no i radosc z tego ze sie komus dobrze doradzilo jest ogromna
przyznam szczerze nigdy nie 'wcisnelam' nic z tego powodu ze akurat taki byl target i to kazano sprzedawac, nie bylabym w stanie

dlatego teraz z dala sie trzymam od tzw pracy dla firm kosmetycznych co w praktyce ma oznaczac wciskanie danych produktow klientom

ech chyba z tego wszystkiego najlepsze sa takie bardziej 'elitarne' mniejsze perfumerie gdzie nie ma tego komercyjnego dzikiego pedu i na spokojnie mozna ze sprzedawca porozmawiac
Gosia Straszewska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-14, 18:46   #190
ropuszka
Zakorzenienie
 
Avatar ropuszka
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

A ja mysle, ze tak juz jest i musi byc, bo ludzie leca na to, co jest tredny i dzezi i to, co akurat ekspedientka poleca. Np. tacy nowobogaccy - mialam ostatnio mase przykladow - kompletnie nie znaja sie na perfumach czy innych kosmetykach i raczej sugeruja sie marka (Chanel, Dior) i tym, ze cos bedzie modne, niz samym zapachem.

Nie wiem czy pisalam o takiuej masakrycznej sytuacji jaka miala miejsce w Douglasie. Podeszlam do polki z Kanebo, zeby kupic szampon. A ze pani zastawila mi droge i patrzy pytajaco no to mowie, ze prosze szampon nawilzajacy z Kanebo. Ona: nie ma. Na to ja: a co to jest takie niebieskie? To chyba szampony? (oczywiscie nie zlosliwie tylko robiac z siebie glupola, ktory tak jak pani z obslugi nic nie wie). No to ona siega po szampon i mowi: no tak. O, nawilzajacy. Surprajs. W miedzyczasie podeszla inna, bardziej doswiadczona i zapytala czy tamtra nie ma problemu. Jestem dosc wyrozumiala, ale denerwuje mnie, kiedy przyjmuja do pracy osobe, ktora NIC nie wie i na dodatek nie pozwala samemu sie obsluzyc tylko tamuje droge Jetsem okropna
ropuszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-14, 18:48   #191
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez d'ou vient le vent Pokaż wiadomość
Jak wyzej:
Ja: Jest In Black Jesus del Pozo /hesus del poso/
Baba: Co?...A... no jest Dżizas

ROTFL

Nat

__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-01-14, 19:54   #192
lalesia
Zakorzenienie
 
Avatar lalesia
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 080
GG do lalesia
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

o dżizas
lalesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-12, 15:03   #193
Anuschka
Wtajemniczenie
 
Avatar Anuschka
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 904
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Co do bulwersowania...chociaż to może za duże słowo. Fakt faktem, przed chwilą wróciłam z pobliskiego Douglasa, więc wrażenia niejako na gorąco.
Kupiłam tam swoje wymarzone Black K. Cole`a w ilości 15 ml za 80 PLN i "średniopółkowy" puder sypki. Ja rozumiem, że kwota łączna nie powalała może na kolana, ale jednak przyzwyczajono mnie do pewnych perfumeryjnych standardów, a więc próbek w nagrodę (jak ja lubię te malutkie próbeczki...). Miła pani mnie podliczyła, skasowała i...nic. Wręcza mi torbę z "towarem", ja do torby i...nic. (tak mi przemknęło przez myśl, że może się zagapiłam i w tym czasie miłe "coś" wylądowało razem z moimi zakupami, a tu figa). Więc równie miło pytam miłą panią, czy nie dostanę próbek. Ona na to, że ma tylko męskie kremy. No nie! Nie może być, przed walentynkami, kiedy średnie sprzedażowe idą im drastycznie w górę? Ale mniejsza o to - zdarza się. Jednak zamiast grzecznie podziękować pani, stoję dalej przy ladzie. W końcu serce jej zmiękło i powiedziała, że mi może zrobić próbeczki z testerów. Jakiś kremik albo co. No i zrobiła. Jednak na moje skromne pytanie, czy zamiast kremiki ewentualnie jakiś zapach, odparła, że nie wykonują. Coś tam jeszcze powiedziała w eter, ale jakoś tak niewyraźnie, że nie robią, bo coś tam itd. W Sephorze np. robią, ale i z tym mniejsza...W końcu opuściłam Douglasa z dwiema wywalczonymi próbkami - kremu i podkładu. Normalnie dumna z siebie jestem .
Nadmienię jeszcze, że do marudnych klientów nie należę, wprost przeciwnie. Po prostu nie lubię jak się mnie zbywa. i tyle.
Anuschka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-12, 15:12   #194
lady-dark
Zadomowienie
 
Avatar lady-dark
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wrocek
Wiadomości: 1 713
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez Anuschka Pokaż wiadomość
Co do bulwersowania...chociaż to może za duże słowo. Fakt faktem, przed chwilą wróciłam z pobliskiego Douglasa, więc wrażenia niejako na gorąco.
Kupiłam tam swoje wymarzone Black K. Cole`a w ilości 15 ml za 80 PLN i "średniopółkowy" puder sypki. Ja rozumiem, że kwota łączna nie powalała może na kolana, ale jednak przyzwyczajono mnie do pewnych perfumeryjnych standardów...
Ech... doskonale Cię rozumiem! A to Polska właśnie...
Ja miałam troszkę inna sytuację - mam 21 lat,kupowałam w Sephorze perfumy za 400 zł i baba chciała mi wcisnąć jako próbki jedynie jakies kremy przeciwzmarszczkowe Powiedziałam jej grzecznie że chcę zapachy i że inne kosmetyki mnie nie interesują !
jakieś wreszcie znalazła - ale zrobiła to z wielka łachą... Brak słów...
lady-dark jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-12, 15:16   #195
Gothic_Daisy
Zakorzenienie
 
Avatar Gothic_Daisy
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 8 485
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Ja zapachów jako probek nigdy nie biorę - wiem, że bardziej przydadzą mi się kremy niż próbki zapachowe (wybredny nosek ).
Kiedyś kupowałam za coś ok. 200 zł w Sephorze, kobieta sama z siebie nie dodała nic. Poprosiłam o krem pod oczy, to rzuciła hojnie kilka próbek + próbki kremu na noc. Trzeba się było upomnieć, ale było
Poza tym co jakiś czas proszę o robione próbki pielęgnacji - generalnie dają w miarę bez ociągania
__________________
Gothic_Daisy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-02-12, 18:42   #196
balitagscarlet
Raczkowanie
 
Avatar balitagscarlet
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 445
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Mialam ostatnio fajna sytuacje w perfumerii.
Moze nie bardzo bulwersujaca, raczej powiedzialabym smieszna. Godzina kolo 18 wchodze do krakowskiej MM, ktora jest w sieci Quality's choice. W srodku panuje lekki polmrok, wiekszosc swiatel zgaszona. Z zaplecza wylania sie jakkby troche zaspana pani, w rece buklka z pasztetem i przelykajac kolejny kes uprzejmym glosem do mnie: w czym moge pomoc?? Strasznie mnie to rozbawilo, ale resztkami sil zebralam sie w sobie i poprosilam o del Pozo In Black, niestety nie bylo wiec podziekowalam i wyszlam. Ale jaki mialam potem dobry humor kiedy przypominalam sobie ten piekny obrazek
Generalnie zachowania w perfumeriach mnie bardzo nie denerwuja. Zdarza sie, ze pani pomyla sie nazwy perfum. Raz tez zdarzylo sie ze na pytanie w czym moge pomoc, odpowiedzialam ze narazie chcialabym sie rozgladnac poczym pani z sephory zakomunikowala, ze koniecznie musze poznac najnowsze hity. Pokazuje wiec " nowy Miarcle" ja: dziekuje, znam, potem Hypnose - ja: dziekuje, znam, potem przechodzimy do Black Code - ja :dziekuje, znam. Nastepnie pani stwierdza: "To co tu pani pokazac jak pani wszytsko zna" Poszlam wiec dalej szukac tych NIELICZNYCH ktorych jeszcze nie znam , oczywiscie samotnie.
Wydaje mi sie, ze duzo zalezy tez od naszego podejscia do ekspedientek. Trzeba pamietac, ze to tez ludzie, zdarza sie im pomylic czy czegos poprostu nie wiedziec Oczywiscie zdarzaja sie przypadki niereformowalne Z bardzo mila obsluga spotkalam sie w gal krakowskiej. Chyba pol godziny rozmawialam z jedna z pan o perfumach, zeszlo tez na inne tematy , nie kupilam niczego, dostalam robione probki perfum, ktore mi sie wtedy spodobaly (wiadomo nadgarstki mam tylko 2) ale to juz do kogos innego bo okazalo sie ze ta mila ekspedientka to konsultantka Shiseido. Jak wyszlam bylam w szoku, oczywiscie pozytywnym, a nie wygladalam wtedy wcale jak jakas nowobogacka obwieszona zlotem dziunia
Na ochroniarzy mam jeden sprawdzony sposob, ktory dziala w 90%. Odwracam sie do niego, patrze prosto w oczy i usmiecham. Pan sie blyskawicznie peszy, strzela buraka czasem i zaszywa w ciemny kat.
balitagscarlet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-12, 19:12   #197
d'ou vient le vent
Zakorzenienie
 
Avatar d'ou vient le vent
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Fajnie, ze ktos ma jakies DOBRE doswiadczenia

Nat
__________________

Not all those who wander are lost.
MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ!
Legite aut Perite!
d'ou vient le vent jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-12, 19:15   #198
Anuschka
Wtajemniczenie
 
Avatar Anuschka
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 904
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Nie wiem dlaczego, ale ta bułka z pasztetem to mi się z filmami Barei skojarzyła . Też lubię peszyć panów ochroniarzy uśmiechem
Anuschka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-12, 19:57   #199
balitagscarlet
Raczkowanie
 
Avatar balitagscarlet
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 445
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez Anuschka Pokaż wiadomość
Nie wiem dlaczego, ale ta bułka z pasztetem to mi się z filmami Barei skojarzyła . Też lubię peszyć panów ochroniarzy uśmiechem
To moze za jakis czas oprocz bulki z pasztetem beda tez testery przyspawane lancuchami do polek
balitagscarlet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-02-12, 20:01   #200
Anuschka
Wtajemniczenie
 
Avatar Anuschka
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 904
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez balitagscarlet Pokaż wiadomość
To moze za jakis czas oprocz bulki z pasztetem beda tez testery przyspawane lancuchami do polek
Anuschka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-12, 20:18   #201
balitagscarlet
Raczkowanie
 
Avatar balitagscarlet
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 445
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez d'ou vient le vent Pokaż wiadomość
Fajnie, ze ktos ma jakies DOBRE doswiadczenia

Nat

Zaraz, zaraz zeby tak nie wyszlo ze tylko dobre
Jak bylam na poczatku liceum, jakies 15 lat, chodzilam czesto z kolezanka do jednej perfumerii w Rzeszowie (nazywala sie chyba Eska czy Emka). Pracowla tam taka ekspedientka, 10cm szpilki,kilogramy tapety na twarzy, na glowie blond tapir. Nie musze chyba opisywac z jaka wyzszoscia traktowala nas - mlode dziewczyny w sportowych butach i z plecakami. To byla jedyna perfumeria wtedy w moim miescie, gdzie mozna bylo sobie samemu wszystko sprawdzic, przetestowac itd dlatego tam chodzilam. Po kazdej wizycie czulam sie doslownie zmieszna z blotem, nic nigdy mi nie powiedziala ale patrzyla dosc wymownie i to wystarczylo. Teraz ta sama pani pracuje w Douglasie. Od tamtej pory troche sie zmienilo, przybylo jej pare zmarszczek, troche kg, ja za to wyroslam, nie jestem juz ta przestraszona dziewczynka i za kazdym razem jak tam jestem nie moge sie oprzec pokusie zeby rzucic jej spojrzenie tym razem z gatunku:"i co teraz, kochaniutka?"Wiem, ze ona mnie doskonale pamieta, to juz chyba takie nasze prywatne porachunki
balitagscarlet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-12, 20:48   #202
d'ou vient le vent
Zakorzenienie
 
Avatar d'ou vient le vent
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Jak tak bedzie dalej jak w Misiu to mozemy zapomniec o ciekawych i nietuzinkowych zapachach ... same Lacosty i inne bestsellery wykrecajace nosssssyyy..
"pire z dżemem"

Nat
__________________

Not all those who wander are lost.
MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ!
Legite aut Perite!
d'ou vient le vent jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-20, 18:22   #203
wybujana
Wtajemniczenie
 
Avatar wybujana
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Katowice/Czechowice-Dz.
Wiadomości: 2 613
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

o jaaaaaaaa no to generalnie wkuuuuurza mnie ochroniarz w Rossmanie ... ciagle sie lampi........CHOELRNIE IRYTUJACY jest... taki miesniak!! : /
raz by mnie tyknał i leze nieprzytomna ... a teraz b. powaznie, odejdzie się kawałek cos innego obejrzeć i powąchać, a ten juz drze morde "DO KASY PROSZE' niech sie wypcha centralnie!! tylko tam przeszkadza. Mam nerwice w tym sklepie przez tego Pana !! :/ Niech go zmienią na jakiegos przyjazniejszego!! bo ten jest O K R O P N Y . .. !!!!!!!!!
__________________
Uwielbiam siebie


http://www.youtube.com/watch?v=R9xUQwdVKhQ
wybujana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-20, 23:49   #204
gryx82
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

A ja słyszałem jak raz w Sephorze w bydgoskim Geant małolaty psikały perfumami do reklamówek Może po prostu nie mięli tam próbek i robiły je sobie same? A o ochronie patrzącej na ręce to lepiej nie wspominam bo na recydywistę to raczej nie wyglądam ... chyba
gryx82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-21, 00:47   #205
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez gryx82 Pokaż wiadomość
A o ochronie patrzącej na ręce to lepiej nie wspominam bo na recydywistę to raczej nie wyglądam ... chyba
Miałam kiedyś ciekawą przygodę z ochroniarzem w Sephorze.
Wchodzę do perfumerii: skóra, skórkowa spódniczka, glany do kolan - słowem: recydywa. Najpierw podeszłam do półeczek z kolorówką. Duuuży, dorodny ochroniarz za mną. Rozglądam się, smaruję po wierzchu dłoni (szukałam błyszczyka) - gościu sterczy nade mną i gapi się jak nawiedzony. Zmieniam półkę - on za mną. Nieco już speszona podchodzę do półki z męskimi zapachami, orientuję się, że nie o to mi chodzi - myk myk, między ludźmi szybciutko i dyskretnie przemykam pod zapachy damskie. Po chwili gościu pojawia się obok. Co jest?! Oprócz mnie ze 30 - 40 osób w tym sklepie się kręci! Więc wlepiam w niego wzrok wkurzona, a on:
- Nie pamiętasz mnie?
Na co ja poirytowana:
- Pamietam. Widziałam cię przy tamtej półce. I tamtej. I tamtej też.
Na co on reaguje wielce radosnym uśmiechem:
- Nie pamiętasz. Jestem bratem Tomka...

A tak swoją drogą: z zachowań "niedrogeryjnych" irytuje mnie, kiedy w recenzjach perfum panie oceniające produkt piszą, jak to wszystkie baby napotkane w środkach komunikacji miejskiej leją na siebie hektolitry Angela (akurat, dlatego jeżdżą autobusami, że stać je na hektolitry drogich perfum!), albo jakim to bezguściem trzeba być, że by czegoś tam używać. Teksty typu: "nawet kierowca autobusu linii XXX wywalił na zakręcie kobietę śmierdzącą perfumami YYY" uważam za nietaktowne i niemerytoryczne. Bo przeciez chamstwo kierowcy nie ma wpływu na zapach perfum.
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-21, 06:41   #206
lady-dark
Zadomowienie
 
Avatar lady-dark
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wrocek
Wiadomości: 1 713
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
Miałam kiedyś ciekawą przygodę z ochroniarzem w Sephorze...
a on:
- Nie pamiętasz mnie?
Na co ja poirytowana:
- Pamietam. Widziałam cię przy tamtej półce. I tamtej. I tamtej też.
Na co on reaguje wielce radosnym uśmiechem:
- Nie pamiętasz. Jestem bratem Tomka...
O w mordę! Usmiałam się do łez!
lady-dark jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-21, 07:43   #207
Eenax
Zakorzenienie
 
Avatar Eenax
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Pętla Wron
Wiadomości: 7 141
GG do Eenax
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
Więc wlepiam w niego wzrok wkurzona, a on:
- Nie pamiętasz mnie?
Na co ja poirytowana:
- Pamietam. Widziałam cię przy tamtej półce. I tamtej. I tamtej też.
Na co on reaguje wielce radosnym uśmiechem:
- Nie pamiętasz. Jestem bratem Tomka...
GENIALNE!!!

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
... jak to wszystkie baby napotkane w środkach komunikacji miejskiej leją na siebie hektolitry Angela (akurat, dlatego jeżdżą autobusami, że stać je na hektolitry drogich perfum!), ...
Stac mnie na "hektolitry" drogich perfum i jezdze pociagami oraz autobusami.
Czemu?:
- nie musze tolerowac hamskich trębaczy szpanujacych w 10 letnich BMW
- nie musze w akcie desperacji wjezdzac do rowu bo jakichś 2 palantów sie sciga i próbuja jechac na 3 po dwu-pasmówce.
- moge sobie spokojnie siedzac czytac ksiazkę
- wychodzi to o wiele taniej (dlatego stac mnie min. na perfumy)
- nie musze sie martwić o to gdzie postawić samochód
- nie musze sie martwić ze ktoś "zapier..li" mi: lusterko, radio, kołpaki, światła itp.
- nie lubie prowadzić samochodu (wolę motocykl ale w zimie i na jesien jest to kłopotliwe)
- a pozatym nie lubie jak ktoś bezsensownie zapycha drogi samochodem skoro ma autobus prosto pod prace,
- samochod mi słuzy tylko do jazdy po duze zakupy (np. zgrzewka mleka, zgrzewka soków, komplet srodków chemicznych do domu itp.)
i do jazdy na wycieczki oraz do rodziców (mąż prowadzi a ja sobie odladam filmy).
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy
Wpełza do jamy,
A w dżunglach wilgoć mszy grobowej,
Dym kadzidlany. ...



czarne kredki
Eenax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-21, 14:41   #208
Anuschka
Wtajemniczenie
 
Avatar Anuschka
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 904
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość

A tak swoją drogą: z zachowań "niedrogeryjnych" irytuje mnie, kiedy w recenzjach perfum panie oceniające produkt piszą, jak to wszystkie baby napotkane w środkach komunikacji miejskiej leją na siebie hektolitry Angela (akurat, dlatego jeżdżą autobusami, że stać je na hektolitry drogich perfum!), albo jakim to bezguściem trzeba być, że by czegoś tam używać. Teksty typu: "nawet kierowca autobusu linii XXX wywalił na zakręcie kobietę śmierdzącą perfumami YYY" uważam za nietaktowne i niemerytoryczne. Bo przeciez chamstwo kierowcy nie ma wpływu na zapach perfum.
Mój kamyczek do ogródka odnośnie "niedrogeryjnych" zachowań (też "w temacie" KWC):

-może nie do szewskiej pasji, ale do lekkiego wnerwu doprowadzają mnie teksty pojawiające się często w recenzjach perfum (zwłaszcza)..."zapach dla wyjątkowych kobiet", "zdecydowanie nie dla szarych myszek" (to tylko przykłady. Zapytuję więc: co ma wspólnego to, że ktoś pachnie Guerlain, Diorem, Fendi, itd z tym JAKIM jest człowiekiem. Znam wyjątkowych ludzi, którzy pachną Być może albo Prastarą i absolutnie nie ujmuje im to niczego z ich mądrości, wyjątkowości, klasy, itp.
Znam jednostki, które wydają grubą kasę na perfumy w Mediolanie, Bangkoku, Buenos Aires, Paryżu i gdzie tam jeszcze chcecie i o klasie mają nikłe pojęcie, a często klasę mylą po prostu z kasą. Czy to, że ktoś pachnie wodą za 3500 $, którą wyprodukowano w liczbie 200 egzemplarzy, sprawia że jest lepszym człowiekiem?
Co do szarych myszek, to wolę być takim właśnie "egzemplarzem", niż lwicą z rozbuchanym ego . Szanujmy się nawzajem.
Anuschka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-21, 14:59   #209
lady-dark
Zadomowienie
 
Avatar lady-dark
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wrocek
Wiadomości: 1 713
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez Anuschka Pokaż wiadomość
Mój kamyczek do ogródka odnośnie "niedrogeryjnych" zachowań (też "w temacie" KWC):
Właśnie do tego dotarłam ;p

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
Teksty typu: "nawet kierowca autobusu linii XXX wywalił na zakręcie kobietę śmierdzącą perfumami YYY" uważam za nietaktowne i niemerytoryczne. Bo przeciez chamstwo kierowcy nie ma wpływu na zapach perfum.
Tą opinię już wcześniej znalazłam na KWC. Z tym że gdybym nie znała Angel wcześniej - to zachęciłoby mnie to zdanie: ,,trupi zapach kostnicy'' Niestety Angel wg mnie nie ma nic wspólnego z tego typu wonią
lady-dark jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-21, 15:23   #210
Dallale
Rozeznanie
 
Avatar Dallale
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 718
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.

Cytat:
Napisane przez Anuschka Pokaż wiadomość
Mój kamyczek do ogródka odnośnie "niedrogeryjnych" zachowań (też "w temacie" KWC):

-może nie do szewskiej pasji, ale do lekkiego wnerwu doprowadzają mnie teksty pojawiające się często w recenzjach perfum (zwłaszcza)..."zapach dla wyjątkowych kobiet", "zdecydowanie nie dla szarych myszek" (to tylko przykłady. Zapytuję więc: co ma wspólnego to, że ktoś pachnie Guerlain, Diorem, Fendi, itd z tym JAKIM jest człowiekiem. Znam wyjątkowych ludzi, którzy pachną Być może albo Prastarą i absolutnie nie ujmuje im to niczego z ich mądrości, wyjątkowości, klasy, itp.
Znam jednostki, które wydają grubą kasę na perfumy w Mediolanie, Bangkoku, Buenos Aires, Paryżu i gdzie tam jeszcze chcecie i o klasie mają nikłe pojęcie, a często klasę mylą po prostu z kasą. Czy to, że ktoś pachnie wodą za 3500 $, którą wyprodukowano w liczbie 200 egzemplarzy, sprawia że jest lepszym człowiekiem?
Co do szarych myszek, to wolę być takim właśnie "egzemplarzem", niż lwicą z rozbuchanym ego . Szanujmy się nawzajem.
Zgadzam się . Wydaje mi się, że to po części "zasługa" sloganów reklamowych.

Jak już jesteśmy w temacie KWC - denerwują mnie recenzje, których autorka ocenia zapach na podstawie pierwszych nut (bo perfumy były tak okropne, że trzeba je było zmyć po piętnastu minutach ) lub po teście tylko na blotterku.
Takie opinie są zupełnie niemiarodajne, uważam, że powinny być usuwane.
__________________

Dallale jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-02-18 23:15:40


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:39.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.