Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach

[mariolasl]

Napisane przez agnyska81

Ja jeszcze pociągnę wątek perfum, bo nie wszystko jest dla mnie jasne, a widzę tu dużo ekspertek

Wiem już, że firmy Cacharel, Gucci, Guerlain, Givenchy, Calvin Klein, YSL, Vera Wang, Vivienne Westwood, Coty, Lancaster, Boucheron, J.Lo, Oscar de la Renta, ... dużo tego, a i tak coś pewno pominęłam, nie są całkiem "czyste". Co do Diora to nie wiem. Nie spotkałam go na żadnej liście, ale tu w wątku gdzieś mi się nazwa przewinęła. Czy ktoś wie?

Na listach nietestujących z kolei spotkałam się z firmami: Chanel, Yves Rocher, Avon (ktoś pisał, że i to nie jest pewne ), Oriflame, Carolina Herrera, Estee Lauder, Elisabeth Arden, Clinique. I znowu nie wiem czy to są w pełni godne zaufania firmy

A tacy twórcy jak Mugler, Hermes, Burberry, Bvlgari A firmy niszowe: Lutens, L'Artisan, Amouage, Annick Goutal, M. Micaleff, CdG, CsP? Nie mam na razie żadnych wiadomości na ich temat. Gdyby ktos wpadł na jakiś trop poroszę o odpowiedź

Moze przyda sie to, o czym pisala Kattarina
TUTAJ
TUTAJ
TUTAJ
oraz
TUTAJ
TUTAJ

Co do Lutens, L'Artisan, Amouage, Annick Goutal, M. Micaleff, CdG sklaniam sie raczej za nietestowaniem.
Hermes, Buerberry, CsP niestety
Avon, Yves Rocher ja osobiscie traktuje jako niepewne.
Kosmetykow E. Arden z penowscia nie kupie

[agnyska81]

Dzięki serdeczne Mariulu Widzisz, niby czytałam cały wątek, ale niektóre z tych informacji mi umknęły
Co do niszowych firm też skłaniam się do tego, że nie mają nic wspólnego z testowaniem, chyba że maja jakieś powiązania (np. dystrybucyjne) z tymi nieciekawymi koncernami. Na razie takich informacji nie znalazłam i mam nadzieję że nie znajdę.

[Kattarina]

Podobnie jak Mariola- jestem sklonna zaufac "niszowcom".
Jedynie odnosnie Lutkow jestem na razie sceptyczna- przeciez marka nalezy do koncernu Shiseido
Czyli, zeby uznac Lutensa za firme OK, powinnysmy zalozyc, ze cale Shiseido nie testuje.
Osobiscie jestem sklonna w to uwierzyc, szczegolnie po tej informacji:

SHISEIDO, KAO JOINTLY DEVELOP NON-ANIMAL TEST FOR COSMETICS

Shiseido Co. (TSE:4911) and Kao Corp. (TSE:4452) said Wednesday that they have jointly developed a test to check for allergic reactions to materials in cosmetics without the use of animals. The two major cosmetics manufacturers selected special cultured cells that behave like the skin's immunocytes, which trigger allergic reactions such as rashes to chemical substances and metals. Researchers sprinkle test substances on the cultured cells in a test tube, add a special reagent, then observe the surfaces of the cells. With this method, tests that once took three to four weeks using animals can be completed in about two days. The method has already been verified on 10 substances, and will be evaluated further using others. The need for non-animal testing methods has been increasing because of a growing awareness of animal rights. Shiseido and Kao will call on others to participate in joint research so that they can evaluate and establish the new method. The European Union in March 2009 will ban the sale of cosmetics developed through animal testing.

Podobne deklaracje zamiescil na swej stronie koncern LVMH, do ktorego naleza m.in. Dior, Givenchy i Guerlain.
Sadze, ze te korporacje naprawde stac na zastapienie testow na zwierzetach, testami na sztucznie wyhodowanych komorkach- tym bardziej, ze ulatwia im to prace.
Piszac wprost- po ostatnich nowinach, bardziej wierze im, niz np. firmie Nivea.

Przypomne marki nalezace do LVMH (Moet Hennessy Louis Vuitton):
Acqua di Parma
Benefit
Christian Dior
Emilio Pucci
Fendi
Fresh
Givenchy
Tartine et Chocolat [Givenchy]
Guerlain
Kenzo
La Veuve Clicquot
Laflachère
Le Bon Marché
Loewe
Sephora

Postanowilam tez zaufac grupie YSL Beaute, z ktora wspolpracuje Stella McCartney.
Oto marki nalezace do YSL Beaute:
Alexander McQueen
Boucheron
Ermenegildo Zegna
Florbath
Oscar de la Renta
Roger & Gallet
Stella McCartney
Yves Saint Laurent

Oczywiscie, to sa tylko moje przemyslenia i decyzja i nie przecze, ze moze jestem naiwna i daje sie wpuscic w maliny, ale..... komus musze zaufac.
A skoro uznana za OK przez sama pete, grupa Beiersdorf (Nivea) oswiadcza, ze nie posiada wlasnych, nowoczesnych technologii i "jest uzalezniona od innych ludzi nauki", podczas gdy LVMH i Shiseido deklaruja, iz samodzielnie opracowuja alternatywne metody testow- ja wierze tym drugim.

[mariolasl]

Kattarino dziekuje za rzeczowe i precyzyjne wyjasnienie i przyblizenie nowych kwestii Czysty profesjonalizm jak zwykle

Napisane przez Kattarina

Oczywiscie, to sa tylko moje przemyslenia i decyzja i nie przecze, ze moze jestem naiwna i daje sie wpuscic w maliny, ale..... komus musze zaufac.
A skoro uznana za OK przez sama pete, grupa Beiersdorf (Nivea) oswiadcza, ze nie posiada wlasnych, nowoczesnych technologii i "jest uzalezniona od innych ludzi nauki", podczas gdy LVMH i Shiseido deklaruja, iz samodzielnie opracowuja alternatywne metody testow- ja wierze tym drugim.

Twoje przemyslenia trafiaja do mnie i wobec tego rowniez sie pod tym podpisuje. Nie ukrywam, ze cieszy mnie taki obrot sprawy dotyczacy Shiseido i LVMH, ktorych perfumy (FdB i Lutens) i kosmetyki(szczegolnie kolorowke Guerlain i Givenchy - chociaz moglabym sie bez nich obyc) lubie
Poza tym, tak jak piszesz, komus trzeba uwierzyc...
Jednak wciaz bede miala na nich oko...

[Croppka :)]

Maybelline, La roche posay i herbal essences testują? Nieeeee dla tych firm. A tak je lubiłam

[pezet89]

a co z inglotem?

[Agia*]

Napisane przez mariolasl

Kattarino dziekuje za rzeczowe i precyzyjne wyjasnienie i przyblizenie nowych kwestii Czysty profesjonalizm jak zwykle

Twoje przemyslenia trafiaja do mnie i wobec tego rowniez sie pod tym podpisuje. Nie ukrywam, ze cieszy mnie taki obrot sprawy dotyczacy Shiseido i LVMH, ktorych perfumy (FdB i Lutens) i kosmetyki(szczegolnie kolorowke Guerlain i Givenchy - chociaz moglabym sie bez nich obyc) lubie
Poza tym, tak jak piszesz, komus trzeba uwierzyc...
Jednak wciaz bede miala na nich oko...

Ja również chcę w to wierzyć - nie wiem czy potrafiłabym zrezygnować z ukochanego Shalimara i Lutensów Chociaż jeśli dla swoich przekonań zrezygnowałam z ukochanej pizzy, to chyba wszystko jest możliwe
Wypróbuje jednak maczek Clinique i jeśli będzie dla mnie dobry to zastąpię nim Meteoryty
Kattarino jak zwykle chylę czoła

[Kattarina]

Dziewczyny-

Podrzucam link do interesujacego artykulu (w j.polskim- dlatego z bledmi), opartego na publikacji The New York Times ,(nie udalo mi sie jeszcze dotrzec do oryginalu): Kosmetyki: koniec testów na zwierzętach
Generalnie ma on wydzwiek optymistyczny- dla zwierzat w laboratoriach kosmetycznych i dla osob, ktore nie chca "byc piekne", kosztem czyjegos zycia

Chcialam jeszcze dodac, ze sama wciaz pracuje nad ogolnym ograniczeniem liczby uzywanych kosmetykow i nie wyszukuje, a co za tym idzie, nie kupuje juz zadnych nowosci.
Nie chce byc niewolnikiem firm kosmetycznych, dlatego ograniczylam sie tylko do tych produktow, ktore sa mi naprawde potrzebne.

Edit: Pomyslalam, ze zacytuje tytaj zalinkowany artykul, na wypadek, gdyby zniknal ze strony Gazety.

Edit 2: Znalazlam oryginalny artykul
Podaje link, dla zainteresowanych: A New Science, at First Blush

Kosmetyki: koniec testów na zwierzętach
Doreen Carvajal

Grasse, Francja -W balsamicznym klimacie Prowansji, regionu w południowo-wschodniej Francji, gdzie tradycyjnie wytwarza się perfumy, wzrastają delikatne hybrydy - słodki jaśmin, róże majowe i świeże warstwy sztucznej ludzkiej skóry. Producenci kosmetyków przygotowują się do zakazu testów na zwierzętach
Od 2009 roku w Europie będą mogły sprzedawać kosmetyki tylko firmy, które zrezygnują z testów na zwierzętach.

Naukowcy pracują gorączkowo nad nowymi technikami testowania kosmetyków, aby zdążyć przed zakazem testów, który wejdzie w życie w marcu 2009 roku.

Te zaawansowane materiały, w tym zrekonstruowana tkanka oka i małe krążki skóry stworzonej z komórek dawców zebranych podczas operacji kosmetycznych, są bardzo ważne dla przyszłości przemysłu. Coraz bardziej surowe europejskie regulacje obowiązuja na rynkach 27 krajów Unii Europejskiej.

Producenci kosmetyków to często koncerny ponadnarodowe. Przed regulatorami z Brukseli, a także z agencji regulujących inne światowe rynki kosmetyczne, jak Food and Drug Administration w Stanach Zjednoczonych i Ministerstwa Zdrowia Japonii, stoi zadanie harmonizacji przepisów.

Zaskakujące jest także to, że nowe normy zmuszają odwiecznych rywali do niechętnej współpracy, mobilizują ich dodatkowo urzędy regulacyjne i politycy.

Europejski Komisarz ds. nauki Janez Potocnik pojawił się niedawno na spotkaniu międzynarodowych firm, gdzie zbeształ je za niechętne dzielenie się informacjami, co spowalnia znalezienia alternatywnych sposobów testowania kosmetyków.

Stawka jest wysoka: Europa jest wiodącym rynkiem kosmetycznym, eksportuje również kosmetyki warte ponad 23,4 miliardy dolarów rocznie. Kosmetyki importowane ze Stanów Zjednoczonych do Europy są warte niemal 2 miliardy dolarów rocznie, co stanowi około 7 proc. rynku europejskiego. Japonia jest - po USA - drugim najważniejszym dostawcą kosmetyków do Europy.

- Nowe regulacje będą miały dalekosiężne skutki. Jaka firma zrezygnuje z 450 milionów klientów z powodu niedostosowania się do przepisów? - pyta dr Alan Goldberg, dyrektor Center for Alternatives to Animal Testing przy Johns Hopkins University w Baltimore. Gigant kosmetyczny L'Oréal wydał ponad 800 milionów dolarów w ciągu ostatnich 20 lat na rozwój alternatywnych dla testów na zwierzętach sposobów badania produktów, a jego amerykański rywal Procter & Gamble, producent linii Cover Girl niemal 225 milionów.

- Dla przemysłu kosmetycznego to jest wyścig - mówi Hervé Groux, 45-letni immunolog, który kieruje laboratorium badawczym w Grasse (obsługuje mniejszym firmom bez tak wielkich środków jak L'Oréal, czy Procter & Gamble). - Nowe zasady zmuszają wszystkich do szybszego działania i przeznaczania większych kwot na badania.

Sama Komisja Europejska wydaje niemal 25 milionów euro rocznie na poszukiwania alternatyw dla testów na zwierzętach, a wiele krajów realizuje programy o rocznych budżetach sięgających 15-20 milionów euro.

Właśnie powstało laboratorium Immunosearch, któremu szefuje Hervé Groux. On, jego żona, biolożka molekularna, i inni zwerbowani badacze-weterani starają się stworzyć nowy świat badań nad urodą pozwalający na oszczędzenie życia tysiącom królików, myszy, szczurów i świnek morskich.

Wraz ze zbliżaniem się 2009 roku europejskie urzędy regulacyjne wydają co jakiś czas podsumowania na temat tego ile zwierząt laboratoryjnych można by potencjalnie uratować dzięki alternatywnym formom testowania w różnych gałęziach przemysłu. Presja na stosowanie alternatywnych metod wynika także z dodatkowych regulacji, zwanych Reach. Wymagają one od firm opracowania danych dotyczących bezpieczeństwa ponad 30 tysięcy substancji chemicznych w ciągu najbliższych 11 lat.

W rzeczywistości, jak dowodzi nowy raport Komisji Europejskiej, prawdziwa liczba testów na zwierzętach na potrzeby rynku kosmetycznego jest mała w porównaniu do liczby testów medycznych czy na potrzeby edukacyjne. Od 2002 do 2005 roku liczba ta wzrosła jednak w Europie o 50 proc. do 5 571 zwierząt.

Większość z tych badań przeprowadzono we Francji, która mocno sprzeciwiała się zakazowi i złożyła apelację do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.

Francuska Prowansja - region znany ze swych zapachów i profesjonalnych "nosów" tworzących mieszanki perfum - jest także miejscem, w którym naukowcy pracują nad alternatywami w postaci badań in vitro, czyli poza żywym organizmem.

W pobliskiej Nicei 15-letnia firma SkinEthic opracowuje i produkuje linię narzędzi komórkowych, w której skład wchodzi duży wybór ludzkich tkanek. W ubiegłym roku L'Oréal kupił SkinEthic, dzięki czemu koncern objął dominującą pozycję na polu testów, zdobywając dwa bardzo istotne patenty dla odbudowanej skóry. SkinEthic produkuje własną formę skóry, RHE, a L'Oréal posiada patent na Episkin, stworzoną przez naukowców z Lyonu.

W tym roku Episkin została uznana przez urzędy regulacyjne za narzędzie badawcze mogące w pełni zastąpić zwierzęta. Jej największy konkurent EpiDerm, skóra opracowana prze firmę MatTez z Ashland w stanie Massachusetts, uzyskała tylko akceptację kwalifikowaną na potrzeby badań, ponieważ ten rodzaj sztucznej skóry reagował zbyt mocno i dawał inne rezultaty niż naturalna skóra ludzka.

Aby wytworzyć Episkin prowadzi się hodowlę keranocytów pobranych od dawców w trakcie operacji plastycznych piersi i brzucha. Hodowla ma miejsce w niewielkich pojemnikach z żelem kolagenowym, zanurzonych w wodzie z aminokwasami i cukrami. Następnie odbywa się trwające 10 dni suszenie lub postarzanie poprzez ekspozycję na promienie ultrafioletowe, aby skóra przypominała skórę dojrzałą.

Kosmetyki testuje się pokrywając nimi skórę, która przypomina skórę niemowlęcia. Skórę kontroluje się pod kątem ginących komórek poprzez dodanie żółtej substancji chemicznej MTT, która zmienia kolor na niebieski na żywej tkance, a następnie sprawdza się stan podrażnienia.

- Wreszcie udało nam się pokazać, że sztuczna skóra może w pełni zastąpić testy na królikach - mówi Thomas Hartung, szef European Center for the Validation of Alternative Methods we Włoszech.
Jego agencja, która jest częścią Komisji Europejskiej jest w trakcie oceny 12 metod testowania podrażnień oka, które mogłyby zastąpić klasyczny test Draize'a, przeprowadzany na królikach i wynaleziony w latach 40. - Świętym Graalem naszych poszukiwań jest metoda badania podrażnień oka - mówi Hartung. - Ten temat ma silny podtekst emocjonalny. Inne metody to m.in. wykorzystywanie niewielkich błon w jajach kurzych do badania substancji chemicznych, ponieważ ich naczynia krwionośne przypominają te w oku ludzkim. Centrum zaakceptowało także wykorzystywanie gałek ocznych krów i kur wyrzucanych z rzeźni. Ogromne budżety badawcze dużych międzynarodowych firm mogą zagrozić mniejszym graczom z mniejszymi możliwościami i innymi potrzebami. Z konieczności historyczni rywale w tajemniczym przemyśle perfumiarskim połączyli siły i wsparli Immunosearch, projekt badawczy, który ma powstrzymać ekspansję L'Oréala i P&G. Robertet, firma założona w 1850 r. oraz Mane Fils, działający od końca XIX w., wspierają ambicje Immunosearch dotyczące dostosowania Episkin na potrzeby badań naturalnych składników. Immunosearch korzysta także z milionów dolarów z prywatnych inwestycji i grantów rządowych, a także z sojuszy z francuskim krajowym centrum badań naukowych oraz krajowym instytutem badań komputerowych.


Robertet i Mane Fils, firmy perfumiarskie prowadzone od czterech pokoleń przez rywalizujące ze sobą rodziny, działały w imię własnego interesu. Obie przeraziły się, że europejskie regulacje zmuszą je do badania naturalnych składników, jak esencja z lawendy, w taki sam sposób jak chemikaliów.

- Nasz przemysł nie bronił dostatecznie mocno naturalnych składników, ponieważ nasze esencje zostały zaklasyfikowane jako substancje chemiczne - mówi Philippe Maubert, prezes Robertet. - To bardzo niefortunne, bo te składniki istnieją od wieków.

Firmy obawiają się, że nowe, kosztowne regulacje mogą oznaczać koniec dla wielu olejków eterycznych wykorzystywanych w perfumiarstwie, ponieważ substancje te są mieszanką powstałą w wyniku procesu destylacji i mogą nie przejść istniejących testów bezpieczeństwa dla substancji chemicznych. - Te testy stworzono, aby badać substancje z niewielką ilością zanieczyszczeń - mówi Eric Angellini, menadżer ds. regulacji w Mane. - Olejki eteryczne są jednak naturalną mieszanką materiałów pochodzących z roślin.

Na niedawnym przyjęciu z okazji debiutu Immunosearch, władze miejskie i regionalne stłoczyły się w nieskazitelnym laboratorium, gdzie zebrano warstwy sztucznej skóry sprzedawane na tuziny i przechowywane w specjalnych urządzeniach utrzymujących temperaturę ludzkiego ciała. Jean-Pierre Leleu, burmistrz Grasse, wzniósł toast za przyszłość, ale wspomniał też, że przemysł zatoczył pełny krąg. W XVI wieku Grasse było miastem garbarskim, specjalizującym się w perfumowanych rękawiczkach. W XVIII wieku wytwórcy rękawiczek i perfumiarze odłączyli się od garbarzy, aby skoncentrować się na perfumach. Dziś, mówi Leleu, przemysł znów zainteresował się skórą, ale tym razem skóra ludzką.


Źródło: New York Times

[mariolasl]

Kattarino dziekuje za podanie tak ciekawych i optymistycznych informacji.

Napisane przez Kattarina

Chcialam jeszcze dodac, ze sama wciaz pracuje nad ogolnym ograniczeniem liczby uzywanych kosmetykow i nie wyszukuje, a co za tym idzie, nie kupuje juz zadnych nowosci.
Nie chce byc niewolnikiem firm kosmetycznych, dlatego ograniczylam sie tylko do tych produktow, ktore sa mi naprawde potrzebne.

To wlasnie moj ideal...
Na razie pracuje nad zuzyciem tego, co posiadam, w przyszlosci beda tylko kontrolowane zakupy.
W kazdym badz razie nie mam juz wiekszosci zapasow, czesc kosmetykow pielegnacyjnych zuzywam na biezaco, czyli postepy sa.

[eternalvoyageur]

Dziewczyny, wg mnie wazne tez jest pisanie mailow do firm ktore testuja, tlumaczac im dlaczego sie je boycottuje.
Bo mozliwe ze im nawet do glowy nie przyjdzie ze to dlatego... i beda sie wysilac dalej by sciagnac klientow reklamami itp zamiast zastanowic sie nad tym testowaniem.

Wiekszosc firm ma na swojej stronie ma formulaz do kontaktu.

Podaje kilka linkow

Procter & Gamble --
http://www.pg.com/getintouch/index.jhtml


Unilever:
formulaz http://www.unilever.com/resources/contact-form.asp
e-mail do polskiego dzialu contact.Poland@Unilever.c om

Johnson & Johmson
http://www.jnj.com/contact_us/index.htm

[paipai]

NIe testują:

Dermacid
emulsja hypoalergiczna do mycia ciała dla skóry wrażliwej/atopowej
producent: DERMA PHARM
nie wiem, czy tylko ten oriduktm czy inne także


kosmetyki z minerałami z morza martwego
producent: Absolute Care Dead Sea Treatment

[paipai]

Napisane przez eternalvoyageur

Dziewczyny, wg mnie wazne tez jest pisanie mailow do firm ktore testuja, tlumaczac im dlaczego sie je boycottuje.
Bo mozliwe ze im nawet do glowy nie przyjdzie ze to dlatego... i beda sie wysilac dalej by sciagnac klientow reklamami itp zamiast zastanowic sie nad tym testowaniem.

Wiekszosc firm ma na swojej stronie ma formulaz do kontaktu.

Podaje kilka linkow

Procter & Gamble --
http://www.pg.com/getintouch/index.jhtml


Unilever:
formulaz http://www.unilever.com/resources/contact-form.asp
e-mail do polskiego dzialu contact.Poland@Unilever.c om

Johnson & Johmson
http://www.jnj.com/contact_us/index.htm

Z mojego doświadczenia wynika, że takie maile, a już na pewno z formularza na stronie, trafiają do asystenta od spraw drobnych i nieistotnych.

[marthusia]

Jestem za ła ma na po obejrzeniu filmiku z pierwszej strony i zapoznaniu się z listą firm testujących na zwierzętach.TRAGEDIA.brak słów.Od dzisiaj omijam szerokim łukiem.
Edit:
Mam takie pytanko.Nie jestem na bieżąco w wątku,ale bardzo mnie poruszył.Jest wiel sposobów,żeby małym gestem wiele zmienić.
Czy jest może sformuowany już jakiś konkretny mejl z załączonymi listami koncernów testujących/nie testujących?
chodzi mi o to,że zamierzam rozesłać jakiegoś treściwego mejla i puścić go w obieg po świecie z załączonymi listami i zastanawiam sie,czy po prostu już taki nie powstał.
Do pracy rodacy.Toć to szok O_o!!!

Edit II!!!!!
Cytat ze strony OK!:

Firma Avon reklamuje się jako ta, której produkty odpowiadają wszelkim wymaganiom ekologicznym, która troszczy się o ochronę środowiska i nie stosuje freonu; która jako pierwsza zaprzestała testowania swych produktów na zwierzętach. Jeśli to prawda to dlaczego nie ma jej na liście?
Również Yves Rocher powiada, że pierwszy zaprzestał testów na zwierzętach, a także Yardley mówi to samo. No i spotkałem taką informację także na ulotkach Amwaya. No, ale wszyscy nie mogą przecież być pierwsi. Prawda? Coś tu nie pasuje! Poza tym firma Avon używa w swoich produktach kolagenu, co dyskwalifikuje ją jako cruelty-free.

Dlaczego więc jest na zielonej liście?

[No_cry]

Ja staram się nie kupować kosmetyków testowanych na zwierzętach ponieważ zalezy mi na dobru zwierząt. Nie moge sobie wyobrazić tych ludzi, którzy bez jakis wyrzutów sumienia męczą te zwierzęta. Sama w domu mam króliczka i nie wyobrażam sobie jak można tak krzywdzić tą mała istotę. Oglądałam mnóstwo filmików i aż serce sie kraje. Przecież te zwierzaki nawet nie rozumieją dlaczego je sie tak krzywdzi. Żadna istota na ziemi nie zasłuzyła na taki los.

[Karuna]

Pomyslalam, z dopoki nie osiagniemy konsensusu, odnosnie firm, ktore nie testuja, zamieszcze liste firm testujacych, (wg strony peta- LINK)- aby bylo wiadomo, ktorych marek UNIKAC, podczas zakupow.

Arm & Hammer (Church & Dwight) www.armhammer.com
Bic Corporation; www.bicworld.com
Boyle-Midway (Reckitt Benckiser)
Chesebrough-Ponds (Fabergé, Ponds, Vaseline),www.pondssquad.com
Church & Dwight (Aim, Arm & Hammer, Arrid, Brillo, Close-up, Lady’s Choice, Mentadent, Nair, Orange Glo International, Pearl Drops),www.churchdwight.com
Clairol (Aussie, Daily Defense, Herbal Essences, Infusium 23, Procter & Gamble); www.clairol.com
Clorox (ArmorAll, Formula 409, Fresh Step, Glad, Liquid Plumber, Pine-Sol, Soft Scrub, S.O.S., Tilex); www.clorox.com
Colgate-Palmolive Co. (Hills Pet Nutrition, Mennen, Palmolive, SoftSoap, Speed Stick); www.colgate.com
Cover Girl (Procter & Gamble); www.covergirl.com
Dial Corporation (Dry Idea, Purex, Renuzit, Right Guard, Soft & Dri); www.dialcorp.com
Helene Curtis Industries (Salon Selectives, Thermasilk, Unilever); www.helenecurtis.com
Johnson & Johnson (Aveeno, Clean & Clear, Listerine, Lubriderm, Neutrogena, Rembrandt, ROC); www.jnj.com
Lever Bros. (Unilever), ; www.unilever.com
L’Oréal U.S.A. (Biotherm, Cacharel, Garnier, Giorgio Armani, Helena Rubinstein, Lancôme, Matrix Essentials, Maybelline, Ralph Lauren Fragrances, Redken, Soft Sheen, Vichy); www.loreal.com
Max Factor www.maxfactor.com
Mead, www.meadweb.com
Melaleucawww.melaleuca.com
Mennen Co. (Colgate-Palmolive), , www.colgate.com
New Dana Perfumes
Noxell (Procter & Gamble), . www.pg.com
Olay Co./Oil of Olay (Procter & Gamble), www.oilofolay.com
Oral-B (Gillette Company); www.oralb.com
Pantene (Procter & Gamble), , www.pantene.com
Pfizer (BenGay, Desitin, Listerine, Lubriderm, Plax, Visine), www.pfizer.com
Physique (Procter & Gamble), www.physique.com
Playtex Products, www.playtex.com
Procter & Gamble Co. (Clairol, Cover Girl, Crest, Gillette, Giorgio, Iams, Max Factor, Physique, Tide), www.pg.com
Reckitt Benckiser (Easy Off, Lysol, Mop & Glo, Old English, Resolve, Spray ’N Wash, Veet, Woolite- w Polsce Perla (srodki do prania), www.reckittbenckiser.com
Richardson-Vicks (Procter & Gamble),
Sally Hansen (Del Laboratories); www.sallyhansen.com
Schering-Plough (Bain de Soleil, Coppertone, Dr. Scholl’s), www.sch-plough.com
S.C. Johnson (Drano, Edge, Fantastik, Glade, OFF!, Oust, Pledge, Scrubbing Bubbles, Shout, Skintimate, Windex, Ziploc); www.scjohnson.com
SoftSoap Enterprises (Colgate-Palmolive)
Suave (Unilever); www.suave.com
Unilever (Axe, Dove, Helene Curtis, Lever Bros., Suave); www.unilever.com

[dzika_kaka]

tak naprawdę to ciężko stwierdzić w przypadku wielu firm jak to jest. taki the body shop jest znany z tego że nie testuje na zwierzętach, ale oskarżenia wobec niego były postawione. więc tak naprawdę ciężko jest się w tym wszystkim rozeznać.

[eternalsleep]

Witam Panie
przeglądam forum już od kilku dni, szukam informacji i pewności.
staram się od dluższego czasu używać kosmetykow nie testowanych, ale właśnie tutaj dowiedzialam się jak wiele jest jeszcze firm testujących, zwłaszcza z tych wiodących na naszym rynku!
Zastanawiam się dlaczego nie ma jakiś ujednoliconych norm dotyczących znakowania produktów nie testowanych?
Moj problem ostatnich kilku dni, to farba do wlosów. Jedyna rzecz, ktorej nie potrafię sobie odmowić, podpowiedzcie mi proszę, czy rzeczywiście żadna z firm na naszym rynku nie oferuje farb nie testowanych? znajduję niestety bardzo sprzeczne informacje.

[mariolasl]

Napisane przez eternalsleep

Moj problem ostatnich kilku dni, to farba do wlosów. Jedyna rzecz, ktorej nie potrafię sobie odmowić, podpowiedzcie mi proszę, czy rzeczywiście żadna z firm na naszym rynku nie oferuje farb nie testowanych? znajduję niestety bardzo sprzeczne informacje.

Proponuje pojsc do sklepu weganskiego i zobaczyc, co jest w ich ofercie.
Tutaj LINK do ciekawej strony.
Najwazniejsze to byc czujnym moim zdaniem.
Znalazlam:
KLIK

[martwa papuga]

Napisane przez Kattarina

Dziewczyny-

Podrzucam link do interesujacego artykulu (w j.polskim- dlatego z bledmi), opartego na publikacji The New York Times ,(nie udalo mi sie jeszcze dotrzec do oryginalu): Kosmetyki: koniec testów na zwierzętach
Generalnie ma on wydzwiek optymistyczny- dla zwierzat w laboratoriach kosmetycznych i dla osob, ktore nie chca "byc piekne", kosztem czyjegos zycia

Chcialam jeszcze dodac, ze sama wciaz pracuje nad ogolnym ograniczeniem liczby uzywanych kosmetykow i nie wyszukuje, a co za tym idzie, nie kupuje juz zadnych nowosci.
Nie chce byc niewolnikiem firm kosmetycznych, dlatego ograniczylam sie tylko do tych produktow, ktore sa mi naprawde potrzebne.

Edit: Pomyslalam, ze zacytuje tytaj zalinkowany artykul, na wypadek, gdyby zniknal ze strony Gazety.

Edit 2: Znalazlam oryginalny artykul
Podaje link, dla zainteresowanych: A New Science, at First Blush

Kattko widziałam już ten artykuł (polską wersję) i z początku się zachwyciłam, ale po chwili naszły mnie dwa wątpia. Przynajmniej ja tego artykułu nie zrozumiałam jednoznacznie.
Po pierwsze - zakaz testowania kosmetyków to jedno, ale czy to dotyczy także poszczególnych składników?
Po drugie, i tu moje obawy są większe, gdzie ten zakaz ma obowiązywać? Czy istnieje instytucja, która może zakazać testowania na zwierzakach na całym świecie? Bo jeżeli to będzie zakaz wiążący np. tylko Unię Europejską - no ok, zawsze to dobra wiadomość, ale te cwaniaki producenci kosmetyków mogą od razu, i to bez większych kosztów, przesunąć te testy w inne miejsce, np. do Chin.
Chyba, że w Unii Eur. (i USA...? ) będzie obowiązywał np. zakaz dystrybucji testowanych kosmetyków - to by już było naprawdę duże COŚ.
Mam taką cichą nadzieję, że ten zakaz to rzecz naprawdę poważnie wiążąca firmy kosmetyczne - jeżeli już przygotowują sztuczną skórę i gałki oczne, to chyba zwiastun pozytywnych zmian.

Napisane przez dzika_kaka

tak naprawdę to ciężko stwierdzić w przypadku wielu firm jak to jest. taki the body shop jest znany z tego że nie testuje na zwierzętach, ale oskarżenia wobec niego były postawione. więc tak naprawdę ciężko jest się w tym wszystkim rozeznać.

The Body Shop niedawno połknął koncern L'Oreal. Więc nawet jeśli TBS w dalszym ciągu nie testuje, to zyski ze sprzedaży idą na konto wielkiego testującego molocha.
Byle do 2009

[Kattarina]

Ptaszynko Niebieska- artykul dotyczy zakazu testowania na zwierzetach skladnikow kosmetycznych Gotowych produktow nie mozna w UE testowac juz od 2004r. Tutaj stary artykul: LINK

Nowelizacja przegłosowana w piątek przez Sejm ma za zadanie dostosować nasze prawo do prawa europejskiego. Dyrektywa kosmetyczna zobowiązuje wszystkie państwa Unii do wprowadzenia zakazu testowanie gotowych kosmetyków na zwierzętach. W momencie wejścia w życie właśnie nowelizowanej ustawy zakaz ten zacznie obowiązywać również w Polsce.
To nie koniec. Producenci będą musieli odchodzić od stosowania testowanych na zwierzętach składników kosmetyków

Zakaz obejmuje bezposrednio kraje nalezace do Unii Europejskiej- ale nawet jesli w Azji czy USA, nie bedzie takiego zakazu- tamtejsze firmy, nie beda mogly sprzedawac swoich kosmetykow Europie- a tym samym stracilyby potezny rynek zbytu.
Dlatego musza opracowac metody alternatywne.
Mam nadzieje, ze choc troszke pomoglam

Przemyslalam rowniez kwestie "niepewnych"(dla nas) firm, np. z listy peta.
Doszlam do wniosku, ze istnieje roznica miedzy stosowaniem skladnikow, ktore kiedys byly juz przetestowane, (poniewaz wowczas bylo to obligatoryjne) i korzystaniem z wynikow takich testow, (a tym samym nie przyczynianie sie do smierci kolejnych zwierzat), a wynajdowaniem nowych substancji, ktore trzeba testowac od podstaw.
Moze dlatego peta, na swojej liscie umieszcza firmy, korzystajace ze "starych" skladnikow, a pietnuje odkrywcow nowoczesnych substancji, wciaz napedzajacych machine smierci, w laboratoriach???
Oczywiscie, jak zwykle, to moje luzne przemyslenia i chetnie poznam Wasza opinie

[magdalencja]

Zgadzam się z przedmówczynią. Nie da się zmienić tego, że ktoś już zabił te zwierzaczki, ale można nie przyczyniać się do śmierci kolejnych. O ile mniej śmierci byłoby, gdyby po przeprowedzeniu testów udostępniało się ich wyniki WSZYSTKIM, a przede wszystkim innym koncernom...

[mariolasl]

Napisane przez Kattarina

Przemyslalam rowniez kwestie "niepewnych"(dla nas) firm, np. z listy peta.
Doszlam do wniosku, ze istnieje roznica miedzy stosowaniem skladnikow, ktore kiedys byly juz przetestowane, (poniewaz wowczas bylo to obligatoryjne) i korzystaniem z wynikow takich testow, (a tym samym nie przyczynianie sie do smierci kolejnych zwierzat), a wynajdowaniem nowych substancji, ktore trzeba testowac od podstaw.
Moze dlatego peta, na swojej liscie umieszcza firmy, korzystajace ze "starych" skladnikow, a pietnuje odkrywcow nowoczesnych substancji, wciaz napedzajacych machine smierci, w laboratoriach???
Oczywiscie, jak zwykle, to moje luzne przemyslenia i chetnie poznam Wasza opinie

Katt, zgadzam sie z twoim tokiem rozumowania. Innego logicznego wytlumaczenia nie widze...

[martwa papuga]

Napisane przez Kattarina

Ptaszynko Niebieska- artykul dotyczy zakazu testowania na zwierzetach skladnikow kosmetycznych Gotowych produktow nie mozna w UE testowac juz od 2004r. Tutaj stary artykul: LINK
Zakaz obejmuje bezposrednio kraje nalezace do Unii Europejskiej- ale nawet jesli w Azji czy USA, nie bedzie takiego zakazu- tamtejsze firmy, nie beda mogly sprzedawac swoich kosmetykow Europie- a tym samym stracilyby potezny rynek zbytu.
Dlatego musza opracowac metody alternatywne.
Mam nadzieje, ze choc troszke pomoglam

Wcale nie "troszkę" Dzięki, Katt kochana

Napisane przez Kattarina

Przemyslalam rowniez kwestie "niepewnych"(dla nas) firm, np. z listy peta.
Doszlam do wniosku, ze istnieje roznica miedzy stosowaniem skladnikow, ktore kiedys byly juz przetestowane, (poniewaz wowczas bylo to obligatoryjne) i korzystaniem z wynikow takich testow, (a tym samym nie przyczynianie sie do smierci kolejnych zwierzat), a wynajdowaniem nowych substancji, ktore trzeba testowac od podstaw.
Moze dlatego peta, na swojej liscie umieszcza firmy, korzystajace ze "starych" skladnikow, a pietnuje odkrywcow nowoczesnych substancji, wciaz napedzajacych machine smierci, w laboratoriach???
Oczywiscie, jak zwykle, to moje luzne przemyslenia i chetnie poznam Wasza opinie

Całkowicie logiczne.
Jeżeli będziemy unikać kosmetyków ze składnikami przetestowanymi 20 lat temu, to czy w ten sposób pomożemy choćby jednej myszy?

[marthusia]

Zamierzam rozesłać obie listy(do test/do not test).
Które są więc ostatecznymi?Bardzo mi na tym zależy,tak samo jak na uświadomieniu ludzi,którzy nie mają pojęcia o tym,jakie to krótne
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy,że istnieją inne formy testowania niż na zwierzętach i wydaje im się to po prostu koniecznością(moja mama zapytała 'no a na czym mają testować?' )
Uświadomienie to niepojęcie wielki krok

[Keneme]

Witam,

Jestem po lekturze całego wątku.
Mam wątpliwości co do polskich firm: Ziaja, Bielenda, AA Oceanic (polska?), Dax Cosmetics. Na ich stronach nie ma żadnej informacji o testowaniu bądź nietestowaniu na zwierzętach.

Szczególnie często w tym wątku zapewniano, że Ziaja nie testuje na zwierzętach i nie wykorzystuje tak testowanych składników? Skąd ta pewność, skoro na stronie się tym nie chwalą?

Głównie używam polskich kosmetyków, więc chciałabym mieć 100% pewność...

[magdalencja]

Napisane przez Keneme

Witam,

Jestem po lekturze całego wątku.
Mam wątpliwości co do polskich firm: Ziaja, Bielenda, AA Oceanic (polska?), Dax Cosmetics. Na ich stronach nie ma żadnej informacji o testowaniu bądź nietestowaniu na zwierzętach.

Szczególnie często w tym wątku zapewniano, że Ziaja nie testuje na zwierzętach i nie wykorzystuje tak testowanych składników? Skąd ta pewność, skoro na stronie się tym nie chwalą?

Głównie używam polskich kosmetyków, więc chciałabym mieć 100% pewność...

http://www.ziaja.com/page/pl/o_firmie/kosmetyki

Tutaj jest napisane, że nie testowano na zwierzętach. Druga linijka od dołu

[marthusia]

A jak z Oceanic?Bardzo mnie interesuje ta firma,ponieważ w moim domu pojawia się pare kosmetykó z niej,ale nie ma jej na żadnej liście

[marthusia]

Hop hop?
Ostatnio namawiam rodzinę na rezygnację z L'Oreal'a,który gościł na naszych pułkach,chociaż nie jest łatwo,bo głupsza siostra ma głęboko moje przekonania i argumenty
A jak u was?

[mariolasl]

Napisane przez marthusia

Hop hop?
Ostatnio namawiam rodzinę na rezygnację z L'Oreal'a,który gościł na naszych pułkach,chociaż nie jest łatwo,bo głupsza siostra ma głęboko moje przekonania i argumenty
A jak u was?

Ja zaczynam od wlasnego podworka. Z TZ nie mam zadnych problemow, Rowniez wszystkie prezenty gwiazdkowe byly zakupione pod katem bezpiecznych firm.
Dzis z mama zrobilam runde po miescie i pokazalam jej, ktore kosmetyki sa firm nietestujacych. Chyba ja to przekonalo, a wiec malymi kroczkami...

[magdalencja]

Napisane przez marthusia

Hop hop?
Ostatnio namawiam rodzinę na rezygnację z L'Oreal'a,który gościł na naszych pułkach,chociaż nie jest łatwo,bo głupsza siostra ma głęboko moje przekonania i argumenty
A jak u was?

Ja mam tak samo, z tym że ja najpierw zaczęłam od Palmolive (czy jak to tam się pisze), a dopiero niedawno zaczęłam wgłębiać się w inne firmy. Poza tym to dałam wszystkim spis bezpiecznych firm, żeby wiedzieli co kupować:p